Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[niunia32]

zbieram się. trzeba jeszcze ogarnąć trochę mieszkanie

[_agata]

Gaabbi, skąd więc te skurcze na ktg u lekarki? Czyżby jakaś pomyłka?
Mnie by to nie dało spokoju. U niej takie skurcze, a później w szpitalu wszystko wzorowo...

[andzya]

ja dzisiaj obudziłam się z takimi bolesnymi skurczami, że masakra i to 0o 5 rano.
Na szczęście przeszły i nic już nie pobolewa, ale gdyby trwały dłużej byłabym intensywnie zaniepokojona....

[pola_m]

cześć dziewczyny

Gaabi, dobrze, że już w domu i dobrze, że wszystko jest ok. Teraz leż sobie i niczym się nie przejmuj

_agata, gratulacje wyprawki!!

kism, gratuluje porządków ubrankowych

Co do moskitiery, mi też się nawet podobają takie przy łożeczku, ale raczej sobie odpuścimy. Dla mnie najbardziej praktyczne są takie moskitiery w oknach. U nas w każdym coś takiego jest i w ogóle nie mamy problemów z komarami.

Jutro idziemy do gina, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z tym brzuszkiem Małego.

[agatka661]

dzien dobry)
gabbiii super, ze juz w domciu lez i odpoczywaj)
agata- wyprawka zrobiona bardzo na szybko, super ) ja bym tak nie potrafila,, musze wsyztko przemyslec, pospprawdzac ceny i dopiero zakupic

wczoraj wylicytowalam karuzele fp rainforest takze brakuje mi tylko ewentualnie nowego materaca no i moze rozek

dzis niebardzo pogoda, prania robie w lazience, trudno... Nie bede czekala niewiadomo na ile na ladna pogode.

[begie13]

Cześć,

Gaabi witaj z powrotem

Dziś mam jakiś humor nie taki, a wczoraj miałam nerwa, nie wiedzieć z jakiego powodu, że aż musiałam sobie poleżeć i popłakać. Miałam robić wczoraj na obiad schabowe i mięsko przygotowałam już do smażenia i patelnia mi się rozwaliła, rzuciłam tym wszystkim i powiedziałam, że obiadu nie robię, walnęłam się na łóżko i tak leżałam, leżałam... biedny mój mąż, który wrócił głodny z pracy a tu nic nie ma do jedzenia... w końcu wygłodniali wieczorem zamówiliśmy pizzę, przez którą w nocy spać nie mogliśmy, ja nadal czuję się jak na kacu i wszystko mnie swędzi...

Wczoraj byłam na wizycie ale nic konkretnego się nie dowiedziałam, co więcej powiem - jestem całkiem zdezorientowana co do płci... dzidziuś się rozkraczył i gin powiedział, że on nadal widziałby tu dziewczynkę ale potem dziecko się obróciło jakoś i widziałam tam jakby siusiaka... ja nie wiem już... poza tym wszystko w porządku, serduszko bije jak dzwon, maleństwo sobie brykało podczas wizyty i puszczało bąbelki, nawet nie wiem ile waży bo gin zmierzył tylko średnicę główki i nogę ale na obrazie z usg jest już taaakie duże.
Powiedziałam mu, że mnie kłuje jakby w pochwie, czy to w szyjce, zbadał mnie no i wszystko jest niby ok, szyjka twarda i zamknięta, mówił, że to może " napierać część przodująca". Tyle się dowiedziałam w tym temacie. Najlepsze było jak mnie badał ( a ja się zawsze spinam przy badaniu gin. i on też chyba nie jest jakiś delikatny i mnie boli) i wpycha mi te paluchy i pyta: czy to tutaj boli? a tu? a może tutaj? ... jak ja mam mu powiedzieć, gdzie mnie boli skoro mnie wszystko boli jak on mnie bada... i wczoraj po wizycie już wieczorem zauważyłam, że to kłucie przekształciło się w lekki ból i już jakby po prawej stronie bardziej było...
pytałam o ktg, to powiedział, że robi się je przy porodzie już a wcześniej raczej nie ( taaa jasne). to ja się na to spytałam, czy zawsze skurcze są odczuwalne i on odp, że nie i że może być tzw. ciche rozwieranie... kurde to skąd wiadomo, że ma się te skurcze, a jeśli trzeba by było jechać z tego względu do szpitala i rodzić, ja się nie znam ale coś mi tu nie pasuje...
na koniec spytałam, czy jest jakaś waga dziecka u pierworódki, która jest wskazaniem do cc, on coś tam zaczął pod nosem mówić, że 6 kg...ja spytałam o takie ponad 4 kg dziecko, no i ponoć to nie tylko od wagi dziecka zależy ale też jest mierzona miednica i średnica główki dziecka.
no i tyle się dowiedziałam, następna wizyta za 3 tygodnie, 19.04.

Powiedzcie mi, to jak to jest z tym ktg? Wy wszystkie będziecie miały lub miałyście już robione ktg? Jeśli tak, to gdzie ono jest robione, u gina w przychodni czy w szpitalu?

Dzisiaj zaczynamy 33 tc

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez pola_m

Co do moskitiery, mi też się nawet podobają takie przy łożeczku, ale raczej sobie odpuścimy. Dla mnie najbardziej praktyczne są takie moskitiery w oknach. U nas w każdym coś takiego jest i w ogóle nie mamy problemów z komarami.

U nas też, odkąd montujemy moskitiery w oknach to nie ma żadnego robaczka w domu.

[pola_m]

Napisane przez begie13

Powiedzcie mi, to jak to jest z tym ktg? Wy wszystkie będziecie miały lub miałyście już robione ktg? Jeśli tak, to gdzie ono jest robione, u gina w przychodni czy w szpitalu?

Dzisiaj zaczynamy 33 tc

gratki

A z tym ktg moja gin mówiła, że ona woli nie przesadzać z tym. Że się podobno na zachodzie już odchodzi od tego podłączania co chwilę, bo dzieci się potem rodzą ze straszną żółtaczką (bo się wali w wątrobę podczas tego badania)... I że ona wyczyta wszystko z usg (chociaż nie miała na myśli skurczów, tylko mówiła, że na podstawie przepływów). Nie wiem, ja się nie znam, ale jej ufam.

[Ewunia_1984]

Cześć Dziewczyny!!!

Gaabbi, witamy !!!
20 skurczów dziennie jest ok??? Czyli jeśli w ciągu jednego dnia złapie mnie 20 twardnień brzucha tzn. że to normalne???

Napisane przez _millena

no to gratuluje zakupow.. a pokaż jaką karuzelę kupiłas

A pochwalę się Tylko nie wiem o którą karuzele Ci chodzi bo mam karuzele do łóżeczka i lampe karuzele więc pokaże Ci dwie

http://www.youtube.com/watch?v=uFfkUVlCwxk
http://www.youtube.com/watch?v=5A8uJM2NDcg

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez begie13

Cześć,


Wczoraj byłam na wizycie ale nic konkretnego się nie dowiedziałam, co więcej powiem - jestem całkiem zdezorientowana co do płci... dzidziuś się rozkraczył i gin powiedział, że on nadal widziałby tu dziewczynkę ale potem dziecko się obróciło jakoś i widziałam tam jakby siusiaka... ja nie wiem już... poza tym wszystko w porządku, serduszko bije jak dzwon, maleństwo sobie brykało podczas wizyty i puszczało bąbelki, nawet nie wiem ile waży bo gin zmierzył tylko średnicę główki i nogę ale na obrazie z usg jest już taaakie duże.
Powiedziałam mu, że mnie kłuje jakby w pochwie, czy to w szyjce, zbadał mnie no i wszystko jest niby ok, szyjka twarda i zamknięta, mówił, że to może " napierać część przodująca". Tyle się dowiedziałam w tym temacie. Najlepsze było jak mnie badał ( a ja się zawsze spinam przy badaniu gin. i on też chyba nie jest jakiś delikatny i mnie boli) i wpycha mi te paluchy i pyta: czy to tutaj boli? a tu? a może tutaj? ... jak ja mam mu powiedzieć, gdzie mnie boli skoro mnie wszystko boli jak on mnie bada... i wczoraj po wizycie już wieczorem zauważyłam, że to kłucie przekształciło się w lekki ból i już jakby po prawej stronie bardziej było...
pytałam o ktg, to powiedział, że robi się je przy porodzie już a wcześniej raczej nie ( taaa jasne). to ja się na to spytałam, czy zawsze skurcze są odczuwalne i on odp, że nie i że może być tzw. ciche rozwieranie... kurde to skąd wiadomo, że ma się te skurcze, a jeśli trzeba by było jechać z tego względu do szpitala i rodzić, ja się nie znam ale coś mi tu nie pasuje...
na koniec spytałam, czy jest jakaś waga dziecka u pierworódki, która jest wskazaniem do cc, on coś tam zaczął pod nosem mówić, że 6 kg...ja spytałam o takie ponad 4 kg dziecko, no i ponoć to nie tylko od wagi dziecka zależy ale też jest mierzona miednica i średnica główki dziecka.
no i tyle się dowiedziałam, następna wizyta za 3 tygodnie, 19.04.

Powiedzcie mi, to jak to jest z tym ktg? Wy wszystkie będziecie miały lub miałyście już robione ktg? Jeśli tak, to gdzie ono jest robione, u gina w przychodni czy w szpitalu?

Dzisiaj zaczynamy 33 tc [COLOR="Silver"]
.

MI lekarz powiedział, że jeśli dziecko wychodzi powyżej 4 kg to jest wskazanie do CC.
Co do KTG ja mam robione od 28tc i robię je przy każdej wizycie u lekarza, a teraz chodzę co 2 tygodnie Robi mi je położna przed wizytą u lekarza. Te skurcze są nieodczuwalne bo ja np. miałam ostatnio robione ktg i wyszły mi skurcze, których w ogóle nie czułam.

Dziewczyny, jakie znacie skutki uboczne CC oprócz blizny? Ja już zaczynam pękać.Mam koleżanki, które robiły CC i bardzo sobie chwalą, że jest szybko, ból tylko przez 2 doby(czyli tyle co bym cierpiała przy porodzie) , że nie są na dole zmasakrowane, a cięcie na brzuchu robią teraz małe.
Kiedys miałam robioną laparoskopie i niby tez miałam cierpieć , a ja po powrocie ze szpitala tak dobrze sie czułam, że podłogi w domu myłam.
Gdybym mogła sie jeszcze prygotowac do porodu np. mam balonik epino, którego nie mogę używać, nie moge masazu krocza robić, ani mięśni kegla ćwiczyc. Nic, a nic!

[Gaabbi]

Dziękuję Wam za miłe powitanie

_agata, mnie też to nie daje spokoju. Czułam podczas badania u ginki jak brzuch mi się stawia, także o błędzie nie ma mowy. Zastanawia mnie tylko, dlaczego tak się działo. Przed wizytą i po już takich akcji nie było. Jeden lekarz w szpitalu powiedział, że to mogło być spowodowane emocjami, jakie towarzyszą wizycie i badaniu ogólnie.

Napisane przez pola_m

gratki

A z tym ktg moja gin mówiła, że ona woli nie przesadzać z tym. Że się podobno na zachodzie już odchodzi od tego podłączania co chwilę, bo dzieci się potem rodzą ze straszną żółtaczką (bo się wali w wątrobę podczas tego badania)... I że ona wyczyta wszystko z usg (chociaż nie miała na myśli skurczów, tylko mówiła, że na podstawie przepływów). Nie wiem, ja się nie znam, ale jej ufam.

Ale że czym niby wali się po wątrobie??? Po czyjej wątrobie??? Jaki to niby ma związek z żółtaczką??? I co znaczy "przesadzać"??? Nie robić w ogóle? Przecież to jest na takiej zasadzie jak usg Po prostu, jak któryś gin nie ma sprzętu do robienia ktg, to coś powiedzieć musi... Ja tam się cieszę, że wyszło tak jak wyszło, bo przynajmniej wiem na czym stoję. Przy następnej wizycie będę miała znowu robione ktg i moim zdaniem, to dobrze

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć Dziewczyny!!!

Gaabbi, witamy !!!
20 skurczów dziennie jest ok??? Czyli jeśli w ciągu jednego dnia złapie mnie 20 twardnień brzucha tzn. że to normalne???




A pochwalę się Tylko nie wiem o którą karuzele Ci chodzi bo mam karuzele do łóżeczka i lampe karuzele więc pokaże Ci dwie

http://www.youtube.com/watch?v=uFfkUVlCwxk
http://www.youtube.com/watch?v=5A8uJM2NDcg

No nie wiem. Tak mi powiedział ten lekarz, który opiekował się naszą salą. Może coś w tym jest. Zapytam o te skurcze moją gin przy okazji następnej wizyty.

Świetne te karuzele

A tak z innej beczki, to podczas wizyty w szpitalu bardzo mnie zaskoczyła mega niewiedza dziewczyn, które tam czekały na poród One nie miały zielonego pojęcia o sprawach, które my tu poruszamy na porządku dziennym Tak dziwnie...

[rozowa1987]

Napisane przez niebieski pantofelek

libretka idziemy łeb w łeb z terminem mi lekarz powiedział, że oficjalnie już możemy rodzić i wypędzać Maluszka z brzucha wszelkimi sposobami, powiedział, że lepiej żebym urodziła wcześniej niż potem po terminie się martwić
rozowa1987 pędź do któregoś dentysty, który rozwierci Ci ząbka. takie rady niech gość do kosza sobie wsadzi, żebyś nie piła zimnego i ciepłego! zbywa Cię bo z reguły dentyści nie chcą robić kanałówek w ciąży bo tak naprawdę bez zdjęcia RTG leczą ząbka "na czuja" i wiadomo potem w razie niedokładnego leczenia trzeba ponownie rozwiercać i reklamować.jak boli tzn że może być stan zapalny miazgi ale już do zgorzeli nie wolno dopuścić bo takie bakterie to zagrożenie dla płodu. nie straszę Cię ale dobrze Ci radzę idź do dentysty, który zajmie się tym.mnie tak ćmił jakiś czas temu, nie wiedziałam który bo przy kanałówce promieniuje ból (na RTG byłoby widać który)to rozwierciła 2.aktualnie jestem po zakończonym leczeniu jednego-tego bolącego, kanały mierzyła endometrem. drugiego zacznie mi teraz, a skończy po porodzie i wykona już zdjęcie. w każdym bądź razie już nie boli, no a że płacę za 2 kanałówki to płacę-nie byłam w stanie określić który boli. dopóki nie znajdziesz jakiegoś dentysty-nie śpij na tej bolącej stronie, nie ogrzewaj go ręką i śpij z głową wysoko bo na leżąco wzmaga się ból. samej wizyty się nie bójda Ci znieczulenie "czyste" takie jakie się stosuje dla sercowców i jest w 100%bezpieczne dla Dzieciątka.daj znać jak ząbek bo ostatnio sama to przechodziłam i wiem jak się czujesz.
agatka nasz gin robił mi już bad. na obecność paciorkowca i zapytał czy chce skier. na usg (głupie pytanie).usg robiła mi pani D.która przyjmuje obok naszego lek.-niemiła i oschła była,nie wyobrażam sobie prowadzić ciąży u niej. też kazał odstawić magnez. na tej szkole rodzenia w kocu nie byłam (przez tego zęba) ale dzwoniłam (babka bardzo miła szok!)na oddział. głównie chciałam zapytać o lewatywę (nawet poród mnie tak nie przerasta jak to). powiedziała, że już nie robią jak w miarę regularnie pacjentka się wypróżnia (kamień z serca

dziękuje za rade

[Gaabbi]

Napisane przez Ewunia_1984

Dziewczyny, jakie znacie skutki uboczne CC oprócz blizny? Ja już zaczynam pękać.Mam koleżanki, które robiły CC i bardzo sobie chwalą, że jest szybko, ból tylko przez 2 doby(czyli tyle co bym cierpiała przy porodzie) , że nie są na dole zmasakrowane, a cięcie na brzuchu robią teraz małe.
Kiedys miałam robioną laparoskopie i niby tez miałam cierpieć , a ja po powrocie ze szpitala tak dobrze sie czułam, że podłogi w domu myłam.
Gdybym mogła sie jeszcze prygotowac do porodu np. mam balonik epino, którego nie mogę używać, nie moge masazu krocza robić, ani mięśni kegla ćwiczyc. Nic, a nic!

Ale pytasz o skutki uboczne dla Ciebie, czy też dla dzidziusia? CC miałoby być z ZZO, czy pod ogólnym znieczuleniem?

[pola_m]

Napisane przez Gaabbi

Ale że czym niby wali się po wątrobie??? Po czyjej wątrobie??? Jaki to niby ma związek z żółtaczką??? I co znaczy "przesadzać"??? Nie robić w ogóle? Przecież to jest na takiej zasadzie jak usg Po prostu, jak któryś gin nie ma sprzętu do robienia ktg, to coś powiedzieć musi... Ja tam się cieszę, że wyszło tak jak wyszło, bo przynajmniej wiem na czym stoję. Przy następnej wizycie będę miała znowu robione ktg i moim zdaniem, to dobrze

po wątrobie dziecka
Nie wiem, Gabi, nie dopytywałam jakoś szczególnie, wspominała o tym w kontekście szpitala (chodziło o codzienne podłączanie na długo, więc na pewno nie miałą na myśli żeby nie robić w ogóle), więc nie mówiła o swoim gabinecie

[moniczka1302]

Napisane przez kism

Owszem przeciąganie/rozciąganie/wypychanie... Jak zwał, tak zwał Ale żeby to miało być mniej wyczuwalne? Może akurat te moje dzieci takie ruchliwe, nie chcę nikogo martwić! Ale ja te rozciągania odczuwam o wieeeele mocniej niż wcześniejsze kopniaki. Nieraz mam nagły przymusowy wyprost, jak jestem jakoś skulona czy pochylona i dostanę nogą gdzieś w okolice żeber.

witam z ranka!

ehh wlasne zle to ujelam, bardziej niz kopniaki wyczuwa sie takie przeciaganie i wypychanie
czasem co innego mysle, a co innego pisze

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Gaabbi

Cześć Kochane!
Tęskniłam za Wami
Jestem już w domu, szczęśliwa i padnięta więc idę spać. Jutro postaram się Was troszeczkę nadrobić i napisać co się działo. Generalnie okazało się, że nie było tak strasznie, jak się wydawało być Co nie zmienia faktu, że przeżyłam koszmar...

Jutro do Was wracam z pełniejszymi informacjami.
Buziaki.
Dobranoc.

witaj! dobrze ze wszystko juz w porzadku!!!

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez _millena

co do szczepień- nie wiem. zastanowię się jak sie urodzi.
A myslała któraś o zachowaniu krwi pępowinowej ? tyle się o tym teraz słyszy, że sama nie wiem.. nie pytałam jeszcze co prawda lekarza... ale widziałam dzisiaj kolejny plakat i tak sobie pomyslalam, ze moze warto sie zastanowić...

ja na to sie nie decyduje

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez libretka

od 3 już nie śpię

wspolczuje ja dzis dla odmiany przespalam cala noc... i bez zgagi

[_agata]

Napisane przez agatka661

agata- wyprawka zrobiona bardzo na szybko, super ) ja bym tak nie potrafila,, musze wsyztko przemyslec, pospprawdzac ceny i dopiero zakupic

Ja wszystko przemyślałam, posprawdzałam, porównałam A teraz tylko zamówiłam i po sprawie

Napisane przez Gaabbi

_agata, mnie też to nie daje spokoju. Czułam podczas badania u ginki jak brzuch mi się stawia, także o błędzie nie ma mowy. Zastanawia mnie tylko, dlaczego tak się działo. Przed wizytą i po już takich akcji nie było. Jeden lekarz w szpitalu powiedział, że to mogło być spowodowane emocjami, jakie towarzyszą wizycie i badaniu ogólnie.



A tak z innej beczki, to podczas wizyty w szpitalu bardzo mnie zaskoczyła mega niewiedza dziewczyn, które tam czekały na poród One nie miały zielonego pojęcia o sprawach, które my tu poruszamy na porządku dziennym Tak dziwnie...

Potęga Internetu

Być może jakieś emocje i stało się jak się stało. Szkoda tylko, że trafiłaś do szpitala. Oby to był pierwszy o ostatni raz.
No, poza porodem

[moniczka1302]

Napisane przez niunia32

zbieram się. trzeba jeszcze ogarnąć trochę mieszkanie

nawet nie mow... tez musze wysprzatac

[Gaabbi]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

I bardzo, naprawdę bardzo polecam zakupy spożywcze przez internet mleko, zgrzewki wody, ziemniaki, mrożonki, lody, ryby, mięso - samochody sa wyposażone w chłodnie - wszystko po prostu przemili panowie wnoszą prosto do kuchni - nie mam żadnycvh zastrzeżeń - ceny jak w sklepie stacjonarnym, nie płaci się za dowóz i wniesienie powyżej pewnej kwoty, a ja zawsze robię duże zakupy, więc to nie problem. Jak nie ma np. jogurtu truskawkowego tej marki sympatyczna pani dzwoni i pyta, czy chcę innej marki czy może tej marki a inny smak no ogólnie super! Raz od wielu wielu miesięcy zdarzył mi się rozwakowany łosoś, to zanim skończyłam pisać uwagi do zakupów - pytają zawsze o ocenę kompletowania i kuriera po każdym zamówieniu - zadzwoniła pani z biura obsługi bardzo przepraszając i bez żadnego paragonu dołożyli mi tego samego łososia do kolejnych zakupów naprawdę bardzo dbają o jakość usług.

Poproszę o linka do tego sklepu

Napisane przez moniczka1302

dziewczyny - bedziecie szczepic dzieci na meningokoki/pneumokoki/rotawirusy?

Na 95% tak, będziemy szczepić. Podobno częściej się zdarza, że dziecko bez tych szczepień zachoruje na tę chorobę, niż powikłań poszczepiennych.

Wybieram właśnie mebelki do pokoju Hani.
Mnie podobają się te http://www.pinio.com.pl/kolekcja/barcelona/3
a mojemu P te http://www.meble.vox.pl/kolekcje-mebli-baby/pook-pook/

[rozowa1987]

Napisane przez Gaabbi

Cześć Kochane!
Tęskniłam za Wami
Jestem już w domu, szczęśliwa i padnięta więc idę spać. Jutro postaram się Was troszeczkę nadrobić i napisać co się działo. Generalnie okazało się, że nie było tak strasznie, jak się wydawało być Co nie zmienia faktu, że przeżyłam koszmar...

Jutro do Was wracam z pełniejszymi informacjami.
Buziaki.
Dobranoc.

witaj

[moniczka1302]

Napisane przez Gaabbi

.

Wybieram właśnie mebelki do pokoju Hani.
Mnie podobają się te http://www.pinio.com.pl/kolekcja/barcelona/3
a mojemu P te http://www.meble.vox.pl/kolekcje-mebli-baby/pook-pook/

zdecydowanie te pierwsze, moze dlatego, ze takie retro

te drugie wlasnie takie troche w meskim stylu, przekabac go na swoje

[_agata]

Napisane przez Gaabbi

Poproszę o linka do tego sklepu


Na 95% tak, będziemy szczepić. Podobno częściej się zdarza, że dziecko bez tych szczepień zachoruje na tę chorobę, niż powikłań poszczepiennych.

Wybieram właśnie mebelki do pokoju Hani.
Mnie podobają się te http://www.pinio.com.pl/kolekcja/barcelona/3
a mojemu P te http://www.meble.vox.pl/kolekcje-mebli-baby/pook-pook/

W życiu kolorowych mebli bym nie kupiła. Mimo całego uroku jaki posiadają, za kilka lat do wymiany. A ja chyba za chytra jestem
Nie stać mnie na to żeby meble dziecku za 5 lat wymieniać

[moniczka1302]

Napisane przez _agata

W życiu kolorowych mebli bym nie kupiła. Mimo całego uroku jaki posiadają, za kilka lat do wymiany. A ja chyba za chytra jestem
Nie stać mnie na to żeby meble dziecku za 5 lat wymieniać

agata pokaż no swoje mebelki co je z Kraka targalas do siebie

[begie13]

Napisane przez pola_m

gratki

A z tym ktg moja gin mówiła, że ona woli nie przesadzać z tym. Że się podobno na zachodzie już odchodzi od tego podłączania co chwilę, bo dzieci się potem rodzą ze straszną żółtaczką (bo się wali w wątrobę podczas tego badania)...

kuurcze... to nieciekawie...ale tak chociaż 1 ktg chciałabym mieć przed porodem

Napisane przez Ewunia_1984

???
MI lekarz powiedział, że jeśli dziecko wychodzi powyżej 4 kg to jest wskazanie do CC.

Dziewczyny, jakie znacie skutki uboczne CC oprócz blizny? Ja już zaczynam pękać.Mam koleżanki, które robiły CC i bardzo sobie chwalą, że jest szybko, ból tylko przez 2 doby(czyli tyle co bym cierpiała przy porodzie) , że nie są na dole zmasakrowane, a cięcie na brzuchu robią teraz małe.

No widzisz, to nie wiem co on gada... a kto decyduje w takim przypadku o cc, lekarz już przy porodzie? robi się wtedy jeszcze usg przed samym porodem? czy gin prowadzący ciążę decyduje o cc?

Napisane przez Gaabbi

Ale że czym niby wali się po wątrobie??? Po czyjej wątrobie??? Jaki to niby ma związek z żółtaczką??? I co znaczy "przesadzać"??? Nie robić w ogóle? Przecież to jest na takiej zasadzie jak usg Po prostu, jak któryś gin nie ma sprzętu do robienia ktg, to coś powiedzieć musi... Ja tam się cieszę, że wyszło tak jak wyszło, bo przynajmniej wiem na czym stoję. Przy następnej wizycie będę miała znowu robione ktg i moim zdaniem, to dobrze

No właśnie z jednej strony to nie jest dobre dla dziecka ale może wykryć skurcze, których się nie czuje, może wykryć, że coś jest nie tak... no nic...mnie ktg nie będzie pewnie dane a nie można sobie chyba iść do szpitala i zrobić to ktg ot tak po prostu...chyba, że może do gina, który ma sprzęt...? nie wiem

[Dasti80]

Cześć mamuśki
Wczoraj pół dnia byłam po za domem spakowałam torbę do szpitala i kupiłam pieluchy paczkę huggies newborn z wycięciem na pępek i 2 paczki pampers newborn (one nie mają wycięcia )

Lecę nadrabiać

[Gaabbi]

Eeee no, za 5 lat, to może przesada Ale faktycznie, te kolorowe nie są uniwersalne Poza tym faktycznie, ta kolorystyka taka bardziej chłopięca. I jeszcze jakość, meble PINIO są drewniane. Na pewno uda mi się P namówić na PINIO On teraz jest dla mnie taki dobry
Jeszcze z tych mebelków PINIO podoba mi się fotel bujany, który też by mi się przydał

[begie13]

Napisane przez moniczka1302

nawet nie mow... tez musze wysprzatac

Ja też... a dzisiaj jestem nie do życia, a pogoda nie napawa dobrym nastrojem ... cały czas pada deszcz

[moniczka1302]

aaa wlasnie, nie wiem co zrobic z karuzela, chcialabym kupic malej jakas , wczoraj widzialam z Canpolu w sklepie za okolo 70-100zl , na allegro te same ceny wiec nie wiem czy jest sens zamawiac i placic za przesylke.

Ale ogolnie ceny karuzeli mnie zmiotly :ekk: pod 200zl

[andzya]

Napisane przez moniczka1302

nawet nie mow... tez musze wysprzatac

ja też dzisiaj przenosimy się wraz z dwoma kotami do domu rodziców, bo Ci wyjeżdżają w Alpy na tydzień (ehh,rok temu też z nimi byłam,w tym roku też miałam jechać).
A ja muszę tu posprzątać,bo nie cierpię wracać do syfu.

[Gaabbi]

Napisane przez begie13

No właśnie z jednej strony to nie jest dobre dla dziecka ale może wykryć skurcze, których się nie czuje, może wykryć, że coś jest nie tak... no nic...mnie ktg nie będzie pewnie dane a nie można sobie chyba iść do szpitala i zrobić to ktg ot tak po prostu...chyba, że może do gina, który ma sprzęt...? nie wiem

Ale to wcale nie jest niezdrowe. Z tym "waleniem po wątrobie" bym nie przesadzała. Wiecie jak wygląda takie badanie??? Moim zdaniem żadne walenie po wątrobie nie wchodzi w grę. Poza tym, czym niby miałoby się walić, bo nadal nie rozumiem

To tak samo jak z usg. Było kilka głosów, że szkodzi itd. A badania mówią, że jedyne co "złego" może robić usg dla dziecka, to jego wolniejszy przyrost wagi. I to też tylko w razie robienia usg nad wymiar często np w ciąży zagrożonej (co tydzień, albo częściej).

[moniczka1302]

Napisane przez Gaabbi

Eeee no, za 5 lat, to może przesada Ale faktycznie, te kolorowe nie są uniwersalne Poza tym faktycznie, ta kolorystyka taka bardziej chłopięca. I jeszcze jakość, meble PINIO są drewniane. Na pewno uda mi się P namówić na PINIO On teraz jest dla mnie taki dobry
Jeszcze z tych mebelków PINIO podoba mi się fotel bujany, który też by mi się przydał

znalazlam ceny tych mebli drogie, ale jak sa drewniane to gdybym miala tyle kasy na zbyciu, to pewnie bym kupila

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez Gaabbi

Ale to wcale nie jest niezdrowe. Z tym "waleniem po wątrobie" bym nie przesadzała. Wiecie jak wygląda takie badanie??? Moim zdaniem żadne walenie po wątrobie nie wchodzi w grę. Poza tym, czym niby miałoby się walić, bo nadal nie rozumiem

ja wogole nie mam pojecia, jak wyglada cale te badanie ktg, co sie gdzie przypina..

[blueelektron]

agata_ ten przepis na chlebek rewelacja właśnie wcinam ze smażoną cebulką, muszę tylko nad kształtem popracować

[_agata]

Napisane przez Dasti80

Cześć mamuśki
Wczoraj pół dnia byłam po za domem spakowałam torbę do szpitala i kupiłam pieluchy paczkę huggies newborn z wycięciem na pępek i 2 paczki pampers newborn (one nie mają wycięcia )

Lecę nadrabiać

Jak nie mają wycięcia, to rozcina się pieluszkę kilka cm i podwija te rogi, które powstaną, do środka Lepsze to niż wycięcie

Napisane przez Gaabbi

Eeee no, za 5 lat, to może przesada Ale faktycznie, te kolorowe nie są uniwersalne Poza tym faktycznie, ta kolorystyka taka bardziej chłopięca. I jeszcze jakość, meble PINIO są drewniane. Na pewno uda mi się P namówić na PINIO On teraz jest dla mnie taki dobry
Jeszcze z tych mebelków PINIO podoba mi się fotel bujany, który też by mi się przydał

Jak dobry to korzystaj. Ja też korzystam ile wlezie.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez blueelektron

agata_ ten przepis na chlebek rewelacja właśnie wcinam ze smażoną cebulką, muszę tylko nad kształtem popracować

Strasznie się cieszę A roboty przy nim tyle co nic, prawda?