U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 ! - Strona 107 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-30, 22:08   #3181
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
ja nie chciałam byś świrowała
a co to za tabletka?
jakaś globulka dopochwowa nie znam nazwy musiałabym spojrzeć
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-30, 22:11   #3182
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
jakaś globulka dopochwowa nie znam nazwy musiałabym spojrzeć
aaa bo masz infekcję.. to pewnie od tego masz tę wydzielinę!
no to chyba tabletkę trzeba wziąc? żeby do końca wyleczyc!
I do łóżeczka spac, żeby nie wypłynęła

Ja też już zmykam bo padam po dzisiejszym intensywnym dniu
DObrej nocki!
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-30, 22:11   #3183
MoniaHan
Wtajemniczenie
 
Avatar MoniaHan
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 2 481
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

evcia to poszlo u Ciebie dosc sprawnie.

a u mnie pojawily sie rozstepy na brzuchu...nie mialam przez cala ciaze i teraz wyszly, nie sa bardzo widoczne, ale wiadomo dla babskiego oka nic nie umknie
__________________
Hania 14.03.2012


http://www.suwaczek.pl/cache/99ac688358.png
MoniaHan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-30, 22:15   #3184
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
aaa bo masz infekcję.. to pewnie od tego masz tę wydzielinę!
no to chyba tabletkę trzeba wziąc? żeby do końca wyleczyc!
I do łóżeczka spac, żeby nie wypłynęła

Ja też już zmykam bo padam po dzisiejszym intensywnym dniu
DObrej nocki!
no tak, ale ta wydzielina nie jest od tej tabletki bo tamta dawno wypłynęła rano i do południa...
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-30, 23:10   #3185
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Popoludnie minelo mi szybko,w sumie to leniwie,bo tylko obiad zrobilam i kolacje,a mialam w planie jeszcze kilka rzeczy zrobic,ale nie chcialo mi sie.Przelozylam na jutro.
Obejrzalam film,pogralam z mloda w planszowki,a z tesciowa w literaki na kurniku



Cytat:
Napisane przez tynka88 Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny, jestesmy juz w domku

Tz pojechal po zakupy a ja z malym dziabongiem sama w domku, ciagle mam leki ze zaglodze dziecko, ze mam za malo pokarmu i w ogole, masakra, dzis w nocy w szpitalu tak plakal nie chcial jesc w ogole, polozne dokarmily go sztucznym , a pozniej odciagnietym moim pokarmem.Plakalismy razem, narazie spie ,ale nie chce myslec co bedzie jak w nocy znowu zacznie tak plakac.

Mateuszek ogolnie jest sliczny i kochany, mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej.

gratuluje dziewczynom ktore tez urodzily kiedys moze nadrobie, ale narazie to jestem tak rozchwiana emocjonalnie, ze szok.

Porod tez postaram sie opisac jak bede miec chwile, powiem tylko ze niedzielny sex i skurcze pozniej daly rade.Przyjechalam z 3 cm rozwarciem, za moment doslownie bylo 6, 10 i 25 minut partych i mały byl na swiecie , cudowna chwila, ale porod to nic w porownaniu do trudu i odpowiedzialnosc jaka teraz odczuwam.


Super,ze juz w domku jestescie!
No a obawy to normalna rzecz,ale jeszcze troche i mina te,pojawia sie pewnie nastepne,inne.Bo tak to juz jest byc rodzicem.



Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Karo : roza: gratulacje
Hej hej, widzę że Mamuśki też się pojawiają na forum,, właśnie wcinam obiad a Młoda śpi już 4 godzinę.
Zdjęcia na emailu piękne, Gosia córa to kopia Ciebie, wyglądacie super
To ladnie ci spi Malutka.
Dziekuje za komplementy



Cytat:
Napisane przez Cytrynka_Wawa Pokaż wiadomość
Mala nie mialam nic zlego oczywiscie na mysli piszac ze pytasz czesto o cos mi tez sie nasuwa wiele pytan ciagle
przestudiowałam ksiazke "Język niemowlęcia" i zamierzamy wprowadzić sposob autorki na usypianie dziecka bo ja chodze jak zombi juz nie spie, nie jem, do tego wszystko wyprowadza mnie z równowagi, szczegolnie synek nad ranem płaczem swoim ;( czasem mysle ze jestem zla matka
mam nadzieje ze zażegnamy kryzys niedługo
gratulacje dla Karo

Wiem co czujesz,tez to przechodzilam.
Bedzie lepiej,na pewno!


Cytat:
Napisane przez evvcia_ Pokaż wiadomość
Opis mojego porodu - 22.03.2012

W środę nie mogłam długo zasnąć, bo malutka strasznie się wierciła, dawała serie mocnych kopniaków, ale wreszcie udało się usnąć, było już grubo po 23.00. Około 1.30 obudził mnie silny, tępy ból brzucha, mała się nie ruszała, poszłam do łazienki i zobaczyłam, że krwawię. Przestraszona zawołałam TŻ, przybiegł tak szybko, że ledwo wyrobił się na zakrętach Od razu zadecydowaliśmy, że jedziemy do szpitala. Ja wzięłam szybki prysznic, TŻ biegał i dopakowywał torbę (kosmetyczka, ładowarka, aparat itp.), w dodatku dostał biegunki ha ha zazdrościłam mu, że to nie mnie spotkało, bo ciągle miałam w głowie, że się nie wypróżniłam. Chwilę po 2.00 wyszliśmy z domu. Czułam pobolewanie jak na okres, ale było bardzo słabe. Zadecydowaliśmy, że jedziemy do Szpitala Bielańskiego, bo mieliśmy stosunkowo najbliżej i w sumie tam chciałam rodzić. Oczywiście nie mogliśmy znaleźć położniczej izby przyjęć i trochę błądziliśmy, aż wreszcie zadzwoniłam tam, żeby nas pokierowali Na IP byliśmy ok. 2:40. Położna zrobiła mi KTG (pierwsze w życiu) i zmierzyła ciśnienie (miałam 150/90 i od tej pory traktowali mnie jako ryzyko nadciśnienia - tym bardziej, że w listopadzie leżałam na to w szpitalu). Potem przyszła bardzo miła pani doktor, zbadała mnie i stwierdziła 5cm rozwarcia, a krwawienie to skutek rozwierania się szyjki macicy. Powiedziała, że już połowę porodu mam za sobą (taaa...) Na IP oczywiście cała papierologia, przebrałam się i czekaliśmy aż wpuszczą nas na porodówkę, ale tam rodziła kobieta, która niemiłosiernie się darła (wulgaryzmy leciały, wyzwiska), więc woleliśmy poczekać Jak skończyła to zamontowali mnie na łóżku (było ok. 3:30) - dostałam antybiotyk ze względu na paciorkowca, podłączono KTG i później kroplówki. Nie miałam mocnych bóli, czułam dość silne skurcze, ale wszystko było do zniesienia. TŻ był cały czas przy mnie, rozmawialiśmy sobie, żartowaliśmy. W momencie skurczów nie mogłam mówić, więc mieliśmy znak - jak podnosiłam palec to wiedział, że mam skurcz Do 6:30 czas zleciał bardzo szybko i pojawiły się silniejsze i częstsze skurcze, już mnie humor opuścił, ale wytrzymywałam. Na poródówkę przywieźli drugą kobietę, urodziła bardzo szybko - ja byłam w tym czasie w łazience, a TŻ przerażony obserwował całe to zamieszanie towarzyszące jej porodowi (oczywiście był zszokowany). Po 7.00 (zmiana położnych) moje skurcze się nasiliły, czułam bóle z krzyża i zachciało mi się kupę - to uczucie, o którym większość z Was pisze. W dodatku nie miałam robionej lewatywy, więc ja na prawdę myślałam, że to kupa Krzyczałam do położnej, że zaraz zrobię kupę , na co ona żebym robiła ale nie parła więcej tylko tyle ile samo idzie. Oczywiście to nie była kupa tylko parte mi się zaczynały. Zbadała mnie i stwierdziła, że już prawie całe rozwarcie, ale poczekamy aż odejdą same wody skoro wszystko tak ładnie idzie. Ja już jęczałam i wiłam się z bólu, ściskałam łóżko, TŻ pilnował mojego oddychania. O 7:30 odeszły mi wody (bardzo dużo, wszystko zalane i ciepłe), zerwałam się z łóżka (bo ciągle byłam na leżąco, nie miałam siły stać), położne szybko zmieniały podkłady, jedna oparła mnie rękoma przodem do łóżka i kazała huśtać biodrami na boki, a w skurczu przykucać i wstawać. Nie ogarniałam tego, więc ona stała za mną i huśtała mi tymi biodrami tak jak trzeba (widziałam pod sobą różowawe wody płodowe). Trwało to ze 3-4 skurcze, już nie wytrzymałam, prawie siadałam na ziemię, a położna trzymała mnie na kucaka. Poczułam, że idzie główka, więc szybko wsadzili mnie na łóżko. Nogi szeroko, TŻ trzymał mi uniesioną głowę. Przyszedł lekarz (młody doktorek, fajny) i stwierdzili z położną, że trzeba będzie naciąć, bo jestem wąska i już skóra tak naprężona, że bym pękła co najmniej w 3 strony No to przy pierwszym partym nacięcie - nic nie czułam, a na drugim urodziła się Laura - była 7.45 Lekki ból przy wychodzeniu główki, a potem wielka ulga Położyli mi ją na brzuchu, pępowina była bardzo krótka. Złapałam ją za dupkę i główkę może na 3 sek, potem położna pokazała mi ją od przodu i że na pewno jest to dziewczynka Jak tylko ją wyjęli to jeszcze nie płakała, była cała w mazi. TŻ przerażony myślał, że coś jest nie tak, ale gdy tylko usłyszał pierwszy krzyk również się popłakał Ja z tych emocji nie uroniłam łez, ale czułam ulgę, że już mam to za sobą i że Gwiazdeczka już po tej stronie. Później na dwa parcia urodziłam łożysko - TŻ ciągle był obok, do dziś przeżywa po co oni grzebali w tym łożysku jak już wyszło ze mnie na szycie go już wyprosili i w tym czasie obdzwonił wszystkich Młody doktorek założył mi dużo szwów, ale stwierdził, że nie liczy się ilość, ale jakość, żeby to jakoś wyglądało. Nie chciał mi powiedzieć ile ich jest, ja sama naliczyłam ok.10. Na szczęście rozpuszczalne. Na porodówce leżeliśmy jeszcze 4 godziny. Po jakimś czasie ja zaczęłam się gorzej czuć, bolał mnie brzuch, rana i wszystko w ogóle... Jęczałam niemiłosiernie. O 11.30 podali mi apap - o dziwo zadziałał. Wykąpałam się potem i przystawiliśmy małą do cyca. Wtedy ssała ochoczo i z zainteresowaniem... No a resztę już znacie

Swietny opis i taki nastrajajacy optymistycznie


Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
leci ciągle ze mnie ja nie wiem ale poszłam na chwile do kuchni stałam z 5 min i tak było mi mokro poszłam się załatwić i znowu przychodzę i leci nie jest to czop typu glut tylko dużo wydzieliny pół wodnistej ale nie wygląda to na żadne wody

A moze wody zaczely ci sie saczyc,a oprocz nich jest jeszcze wydzielina dodatkowo.Kurcze ja nie wiem,ale chyba bym zadzwonila co to moze byc?

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Zapomnialabym napisac,ze macie pozdrowienia od Ivonki7.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 03:27   #3186
19claudia91
Rozeznanie
 
Avatar 19claudia91
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 962
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Witajcie dziewczyny wybaczcie że nie pisze ale w sali po porodowej jest jeden kontakt i nie przy moim łóżku więc nie wiem gdzie bym ladowała tel. Malutki to cud nie dziecko śpi je postekuje i wali kupki spadł na wadze ale dlatego że pokarmu miałam zbyt mało z początku i nie najadal się teraz po 3 dobie miałam zapalenie piersi całe spuchniete były obolałe ale była w szpitalu pani z poradni laktacyjnej pokazała jak przykładać i mały ściągnął całe mleko i ulga jak nie wiem.. Leże nadrobie was obiecuje która z was urodziła jak coś to Gratulacje i kciuki dla kwietniowek! całuje dziewczyny! Po jutrze wychodzę ze szpitala szwy strasznie ciągną macica się jeszcze stawia czuje się jak bym była w ciazy he he gratulacje dla wszystkich rozpakowanych i kciuki za przyszłe
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/ce0d3873d8.png

Fabianek
19claudia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 07:57   #3187
cziqua
Zadomowienie
 
Avatar cziqua
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 371
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Dobry

my się witamy i powolutku zaczynamy 38 tydzień
męzu oczywiście pitnął do roboty a ja się biorę za sprzątanie
i ta jego gadka ze on mi pomoże jak wróci wolę sama nie lubię sprzątania na raty rozkładac wrrr nocki u nas coraz gorsze boli wszystko siku co chwile dzisiaj wstawałam 5 razy z cycków się leje spojenie i pachwiny bolą nogi puchną dłonie też i ogólnie jest do dupy ale co tam damy rade dzisiaj muszę jeszcze wygotowac te smoczki butelki laktator itd i dopakowac do torby i juz bym chyba torbe miała spakowaną zresztą w razie czego zawsze ktoś może mi dowiezc cos jesli zapomnę

a i musze jeszcze dzisiaj znalezc moje stare bardzo wyniki bo jesli by sie okazalo ze jakis antybiotyk w szpiutalu musza podac to wole miec przy sobie informacje ze jestem odporna na penicyline i pochodne

ogólnie miłego dnia dziewczęta
__________________

Filip Jan


16.04.2012
godzina 16:30
najszczęśliwszy dzień w moim życiu
narodziny syna Filipa!!!

cziqua jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-31, 08:17   #3188
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Roksape Pokaż wiadomość
Desia jak rodziłam syna to miałam przy sobie położną co mieszka w tej samej miejscowości co ja. Była na urlopie i jak rodziłam dałam znać i była przy mnie do samego końca i bardzo mi pomagała. Teraz jej nie prosiłam ale miała dyżury kiedy leżałam z małą i doglądała mnie i najwyraźniej mówiła, że mnie zna innym bo każda się mnie później pytała i były dla mnie wszytskie strasznie miłe. W ogóle miałam taką dobrą opiekę tym razem, że w szoku byłam bo przy synu to takiej sympatii z ich strony nie odczułam...

Evvcia moja córa też tylko na chwilę da się położyć na brzuchu a później nerw i muszę ją obracać. W ogóle ma taki donośny krzyk prawie jak pisk, że jak wrzaśnie to włosy dęba stają hi hi

Udało mi się dzisiaj małej wcisnąć tego smoczka pomimo wielu prób i ssała tak, że aż donośny dźwięk szedł Ale teraz próbowałam i coś nie bardzo chciała
Cyc daje ciepło a smoczek nie Wie kobieta co dobre

Aguśkaa jako, że jesteś pielęgniarką to mam do Ciebie pytanie. Jak po cc dostawałam p/ bólowe zastrzyli to dała mi takiego jednego, że zrobił mi się siniak jak 5zł i takie zgrubienie w tym miejscu. Siniak znikł a zgrubienie czuję nadal... To zniknie? Mam nadzieję, że to nic złego....

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------




Ja nie spodziewając się porodu i jadąc tylko na badania na szpitala kazałam mężowi, żeby mnie wygolił ( bo mi z lusterkiem szło fatalnie) i dobrze się stało, że to zrobiłam bo przed cc przyszła salowa z zamiarem golenia mnie a nie musiała
Dzieki
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 08:19   #3189
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez evvcia_ Pokaż wiadomość
Opis mojego porodu - 22.03.2012

W środę nie mogłam długo zasnąć, bo malutka strasznie się wierciła, dawała serie mocnych kopniaków, ale wreszcie udało się usnąć, było już grubo po 23.00. Około 1.30 obudził mnie silny, tępy ból brzucha, mała się nie ruszała, poszłam do łazienki i zobaczyłam, że krwawię. Przestraszona zawołałam TŻ, przybiegł tak szybko, że ledwo wyrobił się na zakrętach Od razu zadecydowaliśmy, że jedziemy do szpitala. Ja wzięłam szybki prysznic, TŻ biegał i dopakowywał torbę (kosmetyczka, ładowarka, aparat itp.), w dodatku dostał biegunki ha ha zazdrościłam mu, że to nie mnie spotkało, bo ciągle miałam w głowie, że się nie wypróżniłam. Chwilę po 2.00 wyszliśmy z domu. Czułam pobolewanie jak na okres, ale było bardzo słabe. Zadecydowaliśmy, że jedziemy do Szpitala Bielańskiego, bo mieliśmy stosunkowo najbliżej i w sumie tam chciałam rodzić. Oczywiście nie mogliśmy znaleźć położniczej izby przyjęć i trochę błądziliśmy, aż wreszcie zadzwoniłam tam, żeby nas pokierowali Na IP byliśmy ok. 2:40. Położna zrobiła mi KTG (pierwsze w życiu) i zmierzyła ciśnienie (miałam 150/90 i od tej pory traktowali mnie jako ryzyko nadciśnienia - tym bardziej, że w listopadzie leżałam na to w szpitalu). Potem przyszła bardzo miła pani doktor, zbadała mnie i stwierdziła 5cm rozwarcia, a krwawienie to skutek rozwierania się szyjki macicy. Powiedziała, że już połowę porodu mam za sobą (taaa...) Na IP oczywiście cała papierologia, przebrałam się i czekaliśmy aż wpuszczą nas na porodówkę, ale tam rodziła kobieta, która niemiłosiernie się darła (wulgaryzmy leciały, wyzwiska), więc woleliśmy poczekać Jak skończyła to zamontowali mnie na łóżku (było ok. 3:30) - dostałam antybiotyk ze względu na paciorkowca, podłączono KTG i później kroplówki. Nie miałam mocnych bóli, czułam dość silne skurcze, ale wszystko było do zniesienia. TŻ był cały czas przy mnie, rozmawialiśmy sobie, żartowaliśmy. W momencie skurczów nie mogłam mówić, więc mieliśmy znak - jak podnosiłam palec to wiedział, że mam skurcz Do 6:30 czas zleciał bardzo szybko i pojawiły się silniejsze i częstsze skurcze, już mnie humor opuścił, ale wytrzymywałam. Na poródówkę przywieźli drugą kobietę, urodziła bardzo szybko - ja byłam w tym czasie w łazience, a TŻ przerażony obserwował całe to zamieszanie towarzyszące jej porodowi (oczywiście był zszokowany). Po 7.00 (zmiana położnych) moje skurcze się nasiliły, czułam bóle z krzyża i zachciało mi się kupę - to uczucie, o którym większość z Was pisze. W dodatku nie miałam robionej lewatywy, więc ja na prawdę myślałam, że to kupa Krzyczałam do położnej, że zaraz zrobię kupę , na co ona żebym robiła ale nie parła więcej tylko tyle ile samo idzie. Oczywiście to nie była kupa tylko parte mi się zaczynały. Zbadała mnie i stwierdziła, że już prawie całe rozwarcie, ale poczekamy aż odejdą same wody skoro wszystko tak ładnie idzie. Ja już jęczałam i wiłam się z bólu, ściskałam łóżko, TŻ pilnował mojego oddychania. O 7:30 odeszły mi wody (bardzo dużo, wszystko zalane i ciepłe), zerwałam się z łóżka (bo ciągle byłam na leżąco, nie miałam siły stać), położne szybko zmieniały podkłady, jedna oparła mnie rękoma przodem do łóżka i kazała huśtać biodrami na boki, a w skurczu przykucać i wstawać. Nie ogarniałam tego, więc ona stała za mną i huśtała mi tymi biodrami tak jak trzeba (widziałam pod sobą różowawe wody płodowe). Trwało to ze 3-4 skurcze, już nie wytrzymałam, prawie siadałam na ziemię, a położna trzymała mnie na kucaka. Poczułam, że idzie główka, więc szybko wsadzili mnie na łóżko. Nogi szeroko, TŻ trzymał mi uniesioną głowę. Przyszedł lekarz (młody doktorek, fajny) i stwierdzili z położną, że trzeba będzie naciąć, bo jestem wąska i już skóra tak naprężona, że bym pękła co najmniej w 3 strony No to przy pierwszym partym nacięcie - nic nie czułam, a na drugim urodziła się Laura - była 7.45 Lekki ból przy wychodzeniu główki, a potem wielka ulga Położyli mi ją na brzuchu, pępowina była bardzo krótka. Złapałam ją za dupkę i główkę może na 3 sek, potem położna pokazała mi ją od przodu i że na pewno jest to dziewczynka Jak tylko ją wyjęli to jeszcze nie płakała, była cała w mazi. TŻ przerażony myślał, że coś jest nie tak, ale gdy tylko usłyszał pierwszy krzyk również się popłakał Ja z tych emocji nie uroniłam łez, ale czułam ulgę, że już mam to za sobą i że Gwiazdeczka już po tej stronie. Później na dwa parcia urodziłam łożysko - TŻ ciągle był obok, do dziś przeżywa po co oni grzebali w tym łożysku jak już wyszło ze mnie na szycie go już wyprosili i w tym czasie obdzwonił wszystkich Młody doktorek założył mi dużo szwów, ale stwierdził, że nie liczy się ilość, ale jakość, żeby to jakoś wyglądało. Nie chciał mi powiedzieć ile ich jest, ja sama naliczyłam ok.10. Na szczęście rozpuszczalne. Na porodówce leżeliśmy jeszcze 4 godziny. Po jakimś czasie ja zaczęłam się gorzej czuć, bolał mnie brzuch, rana i wszystko w ogóle... Jęczałam niemiłosiernie. O 11.30 podali mi apap - o dziwo zadziałał. Wykąpałam się potem i przystawiliśmy małą do cyca. Wtedy ssała ochoczo i z zainteresowaniem... No a resztę już znacie
Jaki pozytywny opis porodu!
Fajnie ze tak bedziesz go pamietac
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 08:20   #3190
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez koniakonia Pokaż wiadomość
Hej,

no to wpadam na chwilę ,

Cytrynko jesteś najlepszą Mamą dla Wiktora i proszę nie myśleć w ten sposób, Kumkura bardzo ładnie napisała to co chciałam powiedzieć

Desia mam fajną stronę, gdzie jest opisane jak to jest z tymi miedniczkami u dzieci, jak chcesz to podam Ci linka, ale może nie chcesz czytać to rozumiem , dlatego pytam.Zapisałam Kaję na NFZ do urologa, termin 19.06.2012 , ale umówiliśmy się z tym lekarzem prywatnie na czwartek na 9,a tą wizytę to może się wykorzysta później.

Aalegna kupka zielona mogła być od czegoś co zjadłaś

A u nas idą piątki u Niny, wczoraj zwymiotowała przed spaniem . Dzisiaj już było ok.Mam nadzieję,że przejdzie to lekko.
Bardzo chetnie przeczytam co znalazlas!
Zawsze wole wiedziec
Dzieki!
Oj, biedna Nina! Oby wybijaly sie jak najmniej bolesnie!
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 08:35   #3191
adaikaka
Zakorzenienie
 
Avatar adaikaka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 768
GG do adaikaka
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012



właśnie skończyłam śniadanko Kanapki z masełkiem i powidłem ze śliwek węgierek + banan + kubek kakao

a teraz pasuje brać się za jakąś robotę
z tym, że nic mi się nie chce

Miłego dnia
__________________
adaikaka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-31, 08:51   #3192
Madziara 26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 630
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

gratulacje rozpakowanym mamusią

ja ostatnio nie mam czasu na nic jak pisalam wczesniej mały mial problemy z bilirubina i kazali go przystawiac czesciej do cyca i na slonko przy oknie wystawiac no i podzialalo z 15 spadlo na 12 no ale cwaniak tak sie przyzwyczail ze ciagle przy cycku by lezał. Tż sie nabija ze spust ma po tatusiu
__________________
25.06.2010 ; 1.05.2011 mama aniołka

Dzielić się radością to dwa razy tyle radości, dzielić się smutkiem to połowa smutku.


http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48aeu99g4kn.png
Madziara 26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 08:52   #3193
Nikii89
Zakorzenienie
 
Avatar Nikii89
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 344
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez evvcia_ Pokaż wiadomość
Opis mojego porodu - 22.03.2012
Naprawdę fajny opis taki optymistyczny
W ogóle jak czytam te Wasze opisy porodów to za każdym razem mam łzy w oczach
Zazdroszczę Wam że już macie te swoje maluchy przy sobie

Cytat:
Napisane przez 19claudia91 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny wybaczcie że nie pisze ale w sali po porodowej jest jeden kontakt i nie przy moim łóżku więc nie wiem gdzie bym ladowała tel. Malutki to cud nie dziecko śpi je postekuje i wali kupki spadł na wadze ale dlatego że pokarmu miałam zbyt mało z początku i nie najadal się teraz po 3 dobie miałam zapalenie piersi całe spuchniete były obolałe ale była w szpitalu pani z poradni laktacyjnej pokazała jak przykładać i mały ściągnął całe mleko i ulga jak nie wiem.. Leże nadrobie was obiecuje która z was urodziła jak coś to Gratulacje i kciuki dla kwietniowek! całuje dziewczyny! Po jutrze wychodzę ze szpitala szwy strasznie ciągną macica się jeszcze stawia czuje się jak bym była w ciazy he he gratulacje dla wszystkich rozpakowanych i kciuki za przyszłe
Wagę nadgoni Dzięki za kciuki w imieniu kwietniówek
A jak Ty się czujesz??


Dzień dobry tak w ogóle.
Szczerze dla mnie nie za dobry od wczoraj coś boli mnie cały kręgosłup Kiepsko się spało bo w żadnej pozycji przez ten ból nie mogłam
Jakoś po 7 fajnie mi się zasnęło ale co z tego jak zwykle przyszła teściowa do dziadka i zaczęła pierd.... na cały regulator o pierdołach. Jakby nie mogła przyjść później
Mam już dość tego mieszkania na kupie Oczywiście jak mój TŻ po południu maluje w garażu felgi to ona ma do niego pretensje bo np. jej młodszy syn jest po nocce i chce spać. Ale ona rano nie zważa na to czy ktoś śpi czy nie ino przychodzi i pierdzieli bez sensu tak głośno że w W-wie by ją usłyszeli
Już sobie wyobrażam jak sobie pośpię jak Oskar się urodzi. Nawet nie chodzi o to wstawanie w nocy na karmienie itp. tylko o to że np. rano Oskar bedzie smacznie spał i np. ja będę chciała z tego skorzystać i jeszcze troszkę sobie pospać to NIE bo teściowa zacznie jadaczką nawijać!!!!!!! Wybaczcie ale wkurzyłam się rano.
Oczywiście nie życzę dziadkowi źle niech jeszcze pożyje sobie, ale tak sobie myślę jakbyśmy na dole mieszkali sami tzn. ja i TŻ to by tak często nie przychodziła.
Powinnam od razu przemyśleć sprawę przed ślubem i zaproponować M. abyśmy zamieszkali sami gdzieś bez rodziców.
No ale z drugiej strony on ma przydzielony cały dół dla siebie z tym że +dziadek do śmierci. No i jeszcze to że już dużo kasy włożyliśmy w remont dołu.
Dobra już Wam nie truję po prostu musiałam się wygadać a teściowej przecież tego nie powiem

Tak w ogóle nad ranem miałam taki ucisk na dole jakby mój mały chciał wyjść i co 20 min chodziłam siku Pierwszy raz od dłuższego czasu.

Hehe dzisiaj mam jeden z pierwszych terminów z USG
__________________
Nikii89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:04   #3194
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez MoniaHan Pokaż wiadomość
evcia to poszlo u Ciebie dosc sprawnie.

a u mnie pojawily sie rozstepy na brzuchu...nie mialam przez cala ciaze i teraz wyszly, nie sa bardzo widoczne, ale wiadomo dla babskiego oka nic nie umknie
tez mi sie pojawiły. małe, jasne, przy pepku. maz mówi ze przesadzam i szukam sobie problemów.
jak skończe połog, to trzeba wzmocnić brzuszek, popracowac nad mięśniami

Ewelinka spała od ok. 22.30 do 4 teraz budzi sie ok. co 3 godziny do cycusia. powoli idzie nam coraz lepiej karmienie wlasnie sie karmi
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:05   #3195
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Dzien dobry!
Moje nocne bole powrocily.Kilka razy sie przez to budzilam.
Raz to tak mocno bolalo mnie podbrzusze,ze juz myslalam,ze cos sie zaczyna.Ale nadal jak widac jestem w dwupaku


Cytat:
Napisane przez 19claudia91 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny wybaczcie że nie pisze ale w sali po porodowej jest jeden kontakt i nie przy moim łóżku więc nie wiem gdzie bym ladowała tel. Malutki to cud nie dziecko śpi je postekuje i wali kupki spadł na wadze ale dlatego że pokarmu miałam zbyt mało z początku i nie najadal się teraz po 3 dobie miałam zapalenie piersi całe spuchniete były obolałe ale była w szpitalu pani z poradni laktacyjnej pokazała jak przykładać i mały ściągnął całe mleko i ulga jak nie wiem.. Leże nadrobie was obiecuje która z was urodziła jak coś to Gratulacje i kciuki dla kwietniowek! całuje dziewczyny! Po jutrze wychodzę ze szpitala szwy strasznie ciągną macica się jeszcze stawia czuje się jak bym była w ciazy he he gratulacje dla wszystkich rozpakowanych i kciuki za przyszłe

Fajnie,ze sie odezwalas.Super,ze masz takiego kochanego syneczka i ze nie ma juz problemow z zapaleniem piersi.


Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość
Dobry

my się witamy i powolutku zaczynamy 38 tydzień
męzu oczywiście pitnął do roboty a ja się biorę za sprzątanie
i ta jego gadka ze on mi pomoże jak wróci wolę sama nie lubię sprzątania na raty rozkładac wrrr nocki u nas coraz gorsze boli wszystko siku co chwile dzisiaj wstawałam 5 razy z cycków się leje spojenie i pachwiny bolą nogi puchną dłonie też i ogólnie jest do dupy ale co tam damy rade


Dokladnie jeszcze troszke trzeba wytrzymac.



Cytat:
Napisane przez adaikaka Pokaż wiadomość


właśnie skończyłam śniadanko Kanapki z masełkiem i powidłem ze śliwek węgierek + banan + kubek kakao

a teraz pasuje brać się za jakąś robotę
z tym, że nic mi się nie chce

Miłego dnia
Ja przez tydzien mialam faze na powidla i co rano zaczynalam od nich dzien



Cytat:
Napisane przez Nikii89 Pokaż wiadomość
Szczerze dla mnie nie za dobry od wczoraj coś boli mnie cały kręgosłup Kiepsko się spało bo w żadnej pozycji przez ten ból nie mogłam
Jakoś po 7 fajnie mi się zasnęło ale co z tego jak zwykle przyszła teściowa do dziadka i zaczęła pierd.... na cały regulator o pierdołach. Jakby nie mogła przyjść później
Mam już dość tego mieszkania na kupie Oczywiście jak mój TŻ po południu maluje w garażu felgi to ona ma do niego pretensje bo np. jej młodszy syn jest po nocce i chce spać. Ale ona rano nie zważa na to czy ktoś śpi czy nie ino przychodzi i pierdzieli bez sensu tak głośno że w W-wie by ją usłyszeli
Już sobie wyobrażam jak sobie pośpię jak Oskar się urodzi. Nawet nie chodzi o to wstawanie w nocy na karmienie itp. tylko o to że np. rano Oskar bedzie smacznie spał i np. ja będę chciała z tego skorzystać i jeszcze troszkę sobie pospać to NIE bo teściowa zacznie jadaczką nawijać!!!!!!! Wybaczcie ale wkurzyłam się rano.
Oczywiście nie życzę dziadkowi źle niech jeszcze pożyje sobie, ale tak sobie myślę jakbyśmy na dole mieszkali sami tzn. ja i TŻ to by tak często nie przychodziła.
Powinnam od razu przemyśleć sprawę przed ślubem i zaproponować M. abyśmy zamieszkali sami gdzieś bez rodziców.
No ale z drugiej strony on ma przydzielony cały dół dla siebie z tym że +dziadek do śmierci. No i jeszcze to że już dużo kasy włożyliśmy w remont dołu.
Dobra już Wam nie truję po prostu musiałam się wygadać a teściowej przecież tego nie powiem
Wspolczuje.

A probowalas rozmawiac na ten temat z tesciowa?Albo moze nie ty,tylko tz?Moze cos by to dalo?Teraz to jeszcze jest obcja,ze jak obudzi cie rano,to w ciagu dnia odespisz,a potem przy dziecku,to juz tak nie bedzie lekko.Moze przeprowadzic jakas dyplomatyczna rozmowe,delikatnie zeby tesciowa sie nie wkurzyla?
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:11   #3196
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
A po jakim zastrzyku masz to zgrubienie? Po dozylnym (do wenflona go dostawalas) czy po domiesniowym w pupe? Czy podskornym w reke?
I napisz mi czy masz obwodke wkolo tego zgrubienia czerwona? Czy to m-sce jest gorace i czy boli Cie to?
Domieśniowym w pupe. To przeciwbólowiec był. Siniak był wielkości 5zł i pod nim zgrubienie. Teraz sinca nie ma ale zgrubienie jest i lekko mnie pobolewa, czerwone też nie jest i nie jest gorące
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:14   #3197
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Znalezione na onet...komentarz nt "Marka Orange bedzie marka handlowa wszystkich produktow i uslug Telekomunikacji Polskiej...czyt.~polski juz nie ma: Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w ... amerykańskim banku zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie . Na koniec siada na włoskiej kanapie i... szuka pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy??
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:15   #3198
cziqua
Zadomowienie
 
Avatar cziqua
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 371
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Nikii89 Pokaż wiadomość
Naprawdę fajny opis taki optymistyczny
W ogóle jak czytam te Wasze opisy porodów to za każdym razem mam łzy w oczach
Zazdroszczę Wam że już macie te swoje maluchy przy sobie


Wagę nadgoni Dzięki za kciuki w imieniu kwietniówek
A jak Ty się czujesz??


Dzień dobry tak w ogóle.
Szczerze dla mnie nie za dobry od wczoraj coś boli mnie cały kręgosłup Kiepsko się spało bo w żadnej pozycji przez ten ból nie mogłam
Jakoś po 7 fajnie mi się zasnęło ale co z tego jak zwykle przyszła teściowa do dziadka i zaczęła pierd.... na cały regulator o pierdołach. Jakby nie mogła przyjść później
Mam już dość tego mieszkania na kupie Oczywiście jak mój TŻ po południu maluje w garażu felgi to ona ma do niego pretensje bo np. jej młodszy syn jest po nocce i chce spać. Ale ona rano nie zważa na to czy ktoś śpi czy nie ino przychodzi i pierdzieli bez sensu tak głośno że w W-wie by ją usłyszeli
Już sobie wyobrażam jak sobie pośpię jak Oskar się urodzi. Nawet nie chodzi o to wstawanie w nocy na karmienie itp. tylko o to że np. rano Oskar bedzie smacznie spał i np. ja będę chciała z tego skorzystać i jeszcze troszkę sobie pospać to NIE bo teściowa zacznie jadaczką nawijać!!!!!!! Wybaczcie ale wkurzyłam się rano.
Oczywiście nie życzę dziadkowi źle niech jeszcze pożyje sobie, ale tak sobie myślę jakbyśmy na dole mieszkali sami tzn. ja i TŻ to by tak często nie przychodziła.
Powinnam od razu przemyśleć sprawę przed ślubem i zaproponować M. abyśmy zamieszkali sami gdzieś bez rodziców.
No ale z drugiej strony on ma przydzielony cały dół dla siebie z tym że +dziadek do śmierci. No i jeszcze to że już dużo kasy włożyliśmy w remont dołu.
Dobra już Wam nie truję po prostu musiałam się wygadać a teściowej przecież tego nie powiem

Tak w ogóle nad ranem miałam taki ucisk na dole jakby mój mały chciał wyjść i co 20 min chodziłam siku Pierwszy raz od dłuższego czasu.

Hehe dzisiaj mam jeden z pierwszych terminów z USG

nie szalej tylko czekaj na mnie
__________________

Filip Jan


16.04.2012
godzina 16:30
najszczęśliwszy dzień w moim życiu
narodziny syna Filipa!!!

cziqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:33   #3199
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Dzień dobry!

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
no tak, ale ta wydzielina nie jest od tej tabletki bo tamta dawno wypłynęła rano i do południa...
ale może wydzielina jest od infekcji..

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Cytat:
Napisane przez 19claudia91 Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny wybaczcie że nie pisze ale w sali po porodowej jest jeden kontakt i nie przy moim łóżku więc nie wiem gdzie bym ladowała tel. Malutki to cud nie dziecko śpi je postekuje i wali kupki spadł na wadze ale dlatego że pokarmu miałam zbyt mało z początku i nie najadal się teraz po 3 dobie miałam zapalenie piersi całe spuchniete były obolałe ale była w szpitalu pani z poradni laktacyjnej pokazała jak przykładać i mały ściągnął całe mleko i ulga jak nie wiem.. Leże nadrobie was obiecuje która z was urodziła jak coś to Gratulacje i kciuki dla kwietniowek! całuje dziewczyny! Po jutrze wychodzę ze szpitala szwy strasznie ciągną macica się jeszcze stawia czuje się jak bym była w ciazy he he gratulacje dla wszystkich rozpakowanych i kciuki za przyszłe
zdrówka życzymy Tobie i Maluszkowi!

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Cytat:
Napisane przez cziqua Pokaż wiadomość
Dobry

my się witamy i powolutku zaczynamy 38 tydzień
męzu oczywiście pitnął do roboty a ja się biorę za sprzątanie
i ta jego gadka ze on mi pomoże jak wróci wolę sama nie lubię sprzątania na raty rozkładac wrrr nocki u nas coraz gorsze boli wszystko siku co chwile dzisiaj wstawałam 5 razy z cycków się leje spojenie i pachwiny bolą nogi puchną dłonie też i ogólnie jest do dupy ale co tam damy rade dzisiaj muszę jeszcze wygotowac te smoczki butelki laktator itd i dopakowac do torby i juz bym chyba torbe miała spakowaną zresztą w razie czego zawsze ktoś może mi dowiezc cos jesli zapomnę

a i musze jeszcze dzisiaj znalezc moje stare bardzo wyniki bo jesli by sie okazalo ze jakis antybiotyk w szpiutalu musza podac to wole miec przy sobie informacje ze jestem odporna na penicyline i pochodne

ogólnie miłego dnia dziewczęta
czigua mnie też okropnie boli spojenie, pachwiny, nogi, szczególnie w nocy, czasem aż ból mnie budzi. Siusiu też latam co chwile
No i pozostało mi też wyparzyc butelkę, smoczek itp, także jesteśmy na podobnym etapie
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-31, 09:33   #3200
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012



ja właśnie wciągnęłam na śniadanie gniazdko i popijam jogurtem

No i nie brałam globulki na noc żeby sprawdzić jak to będzie z tym co ze mnie leci i dalej leci a wygląda to tak, że po każdej toalecie coś cieknie wytre i jest ok i tak w kółko za każdym razem. Taka wodnista wydzielina może to czop? Choć to się nie ciągnie jak glut. I teraz nie wiem co robić czy wkładać tą globulke czy nie cholera no.
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:34   #3201
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Znalezione na onet...komentarz nt "Marka Orange bedzie marka handlowa wszystkich produktow i uslug Telekomunikacji Polskiej...czyt.~polski juz nie ma: Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w ... amerykańskim banku zleca przelewy za internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje obiad na rosyjskim gazie . Na koniec siada na włoskiej kanapie i... szuka pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy??
Smutne, ale prawdziwe!

A ja mam dobre wiesci od rana!
Nie mam paciorka
Ale znowu jakas wysypka goraca i swedzaca mi wyszla, tym razem na udach dla odmiany!
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:34   #3202
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez Madziara 26 Pokaż wiadomość
gratulacje rozpakowanym mamusią

ja ostatnio nie mam czasu na nic jak pisalam wczesniej mały mial problemy z bilirubina i kazali go przystawiac czesciej do cyca i na slonko przy oknie wystawiac no i podzialalo z 15 spadlo na 12 no ale cwaniak tak sie przyzwyczail ze ciagle przy cycku by lezał. Tż sie nabija ze spust ma po tatusiu
mały łasuch
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:36   #3203
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
ale może wydzielina jest od infekcji..
infekcja była malutka, nawet wydaje mi się że już znikła ale dla pewności miałam brać tabletki 5dni

nigdy takiej wydzieliny nie było z infekcji
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-31, 09:39   #3204
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Nikki współczuję sytuacji .. Domyślam się co możesz czuc
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:43   #3205
tikki85
Zakorzenienie
 
Avatar tikki85
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 9 251
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez evvcia_ Pokaż wiadomość
Opis mojego porodu - 22.03.2012

W środę nie mogłam długo zasnąć, bo malutka strasznie się wierciła, dawała serie mocnych kopniaków, ale wreszcie udało się usnąć, było już grubo po 23.00. Około 1.30 obudził mnie silny, tępy ból brzucha, mała się nie ruszała, poszłam do łazienki i zobaczyłam, że krwawię. Przestraszona zawołałam TŻ, przybiegł tak szybko, że ledwo wyrobił się na zakrętach Od razu zadecydowaliśmy, że jedziemy do szpitala. Ja wzięłam szybki prysznic, TŻ biegał i dopakowywał torbę (kosmetyczka, ładowarka, aparat itp.), w dodatku dostał biegunki ha ha zazdrościłam mu, że to nie mnie spotkało, bo ciągle miałam w głowie, że się nie wypróżniłam. Chwilę po 2.00 wyszliśmy z domu. Czułam pobolewanie jak na okres, ale było bardzo słabe. Zadecydowaliśmy, że jedziemy do Szpitala Bielańskiego, bo mieliśmy stosunkowo najbliżej i w sumie tam chciałam rodzić. Oczywiście nie mogliśmy znaleźć położniczej izby przyjęć i trochę błądziliśmy, aż wreszcie zadzwoniłam tam, żeby nas pokierowali Na IP byliśmy ok. 2:40. Położna zrobiła mi KTG (pierwsze w życiu) i zmierzyła ciśnienie (miałam 150/90 i od tej pory traktowali mnie jako ryzyko nadciśnienia - tym bardziej, że w listopadzie leżałam na to w szpitalu). Potem przyszła bardzo miła pani doktor, zbadała mnie i stwierdziła 5cm rozwarcia, a krwawienie to skutek rozwierania się szyjki macicy. Powiedziała, że już połowę porodu mam za sobą (taaa...) Na IP oczywiście cała papierologia, przebrałam się i czekaliśmy aż wpuszczą nas na porodówkę, ale tam rodziła kobieta, która niemiłosiernie się darła (wulgaryzmy leciały, wyzwiska), więc woleliśmy poczekać Jak skończyła to zamontowali mnie na łóżku (było ok. 3:30) - dostałam antybiotyk ze względu na paciorkowca, podłączono KTG i później kroplówki. Nie miałam mocnych bóli, czułam dość silne skurcze, ale wszystko było do zniesienia. TŻ był cały czas przy mnie, rozmawialiśmy sobie, żartowaliśmy. W momencie skurczów nie mogłam mówić, więc mieliśmy znak - jak podnosiłam palec to wiedział, że mam skurcz Do 6:30 czas zleciał bardzo szybko i pojawiły się silniejsze i częstsze skurcze, już mnie humor opuścił, ale wytrzymywałam. Na poródówkę przywieźli drugą kobietę, urodziła bardzo szybko - ja byłam w tym czasie w łazience, a TŻ przerażony obserwował całe to zamieszanie towarzyszące jej porodowi (oczywiście był zszokowany). Po 7.00 (zmiana położnych) moje skurcze się nasiliły, czułam bóle z krzyża i zachciało mi się kupę - to uczucie, o którym większość z Was pisze. W dodatku nie miałam robionej lewatywy, więc ja na prawdę myślałam, że to kupa Krzyczałam do położnej, że zaraz zrobię kupę , na co ona żebym robiła ale nie parła więcej tylko tyle ile samo idzie. Oczywiście to nie była kupa tylko parte mi się zaczynały. Zbadała mnie i stwierdziła, że już prawie całe rozwarcie, ale poczekamy aż odejdą same wody skoro wszystko tak ładnie idzie. Ja już jęczałam i wiłam się z bólu, ściskałam łóżko, TŻ pilnował mojego oddychania. O 7:30 odeszły mi wody (bardzo dużo, wszystko zalane i ciepłe), zerwałam się z łóżka (bo ciągle byłam na leżąco, nie miałam siły stać), położne szybko zmieniały podkłady, jedna oparła mnie rękoma przodem do łóżka i kazała huśtać biodrami na boki, a w skurczu przykucać i wstawać. Nie ogarniałam tego, więc ona stała za mną i huśtała mi tymi biodrami tak jak trzeba (widziałam pod sobą różowawe wody płodowe). Trwało to ze 3-4 skurcze, już nie wytrzymałam, prawie siadałam na ziemię, a położna trzymała mnie na kucaka. Poczułam, że idzie główka, więc szybko wsadzili mnie na łóżko. Nogi szeroko, TŻ trzymał mi uniesioną głowę. Przyszedł lekarz (młody doktorek, fajny) i stwierdzili z położną, że trzeba będzie naciąć, bo jestem wąska i już skóra tak naprężona, że bym pękła co najmniej w 3 strony No to przy pierwszym partym nacięcie - nic nie czułam, a na drugim urodziła się Laura - była 7.45 Lekki ból przy wychodzeniu główki, a potem wielka ulga Położyli mi ją na brzuchu, pępowina była bardzo krótka. Złapałam ją za dupkę i główkę może na 3 sek, potem położna pokazała mi ją od przodu i że na pewno jest to dziewczynka Jak tylko ją wyjęli to jeszcze nie płakała, była cała w mazi. TŻ przerażony myślał, że coś jest nie tak, ale gdy tylko usłyszał pierwszy krzyk również się popłakał Ja z tych emocji nie uroniłam łez, ale czułam ulgę, że już mam to za sobą i że Gwiazdeczka już po tej stronie. Później na dwa parcia urodziłam łożysko - TŻ ciągle był obok, do dziś przeżywa po co oni grzebali w tym łożysku jak już wyszło ze mnie na szycie go już wyprosili i w tym czasie obdzwonił wszystkich Młody doktorek założył mi dużo szwów, ale stwierdził, że nie liczy się ilość, ale jakość, żeby to jakoś wyglądało. Nie chciał mi powiedzieć ile ich jest, ja sama naliczyłam ok.10. Na szczęście rozpuszczalne. Na porodówce leżeliśmy jeszcze 4 godziny. Po jakimś czasie ja zaczęłam się gorzej czuć, bolał mnie brzuch, rana i wszystko w ogóle... Jęczałam niemiłosiernie. O 11.30 podali mi apap - o dziwo zadziałał. Wykąpałam się potem i przystawiliśmy małą do cyca. Wtedy ssała ochoczo i z zainteresowaniem... No a resztę już znacie
Evvcia pozytywny opis . Miło takie opisy czytać.

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Dzien dobry!
Moje nocne bole powrocily.Kilka razy sie przez to budzilam.
Raz to tak mocno bolalo mnie podbrzusze,ze juz myslalam,ze cos sie zaczyna.Ale nadal jak widac jestem w dwupaku
Mnie dalej nic nie boli. Trochę z rana, ale tak leciutko.

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
A ja mam dobre wiesci od rana!
Nie mam paciorka
Ale znowu jakas wysypka goraca i swedzaca mi wyszla, tym razem na udach dla odmiany!
za brak paciora! I za szybkie wygojenie wysypki.

Ja na szczęście od tamtego czasu kiedy pogryzły mnie meszki, nie mam żadnych krostek ani nic.

Mam dziś lenia...masakra...

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Jolkaaa...to pewnie infekcja Ci schodzi.
__________________
chomikomaniaczka
tikki85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:46   #3206
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez desia888 Pokaż wiadomość
Smutne, ale prawdziwe!

A ja mam dobre wiesci od rana!
Nie mam paciorka
Ale znowu jakas wysypka goraca i swedzaca mi wyszla, tym razem na udach dla odmiany!
to super, że nie masz paciora!
Wysypki współczuję, może zostały Ci jeszcze jakieś maści z poprzednich? może wapno spróbuj?

desia a czy Ciebie też tak bolą pachwiny?

Czy to w ogóle normalne żeby w nocy tak napierdzielało? aż całe nogi drętwieją..

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Dzien dobry!
Moje nocne bole powrocily.Kilka razy sie przez to budzilam.
Raz to tak mocno bolalo mnie podbrzusze,ze juz myslalam,ze cos sie zaczyna.Ale nadal jak widac jestem w dwupaku
oo Gosia, też tak masz...
ja też mam już czasem wrażenie że coś się zaczyna, bo ból jest dośc intensywny, no ale uspokajam się że to za wcześnie na pewno..
__________________
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:48   #3207
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez tikki85 Pokaż wiadomość
Evvcia pozytywny opis . Miło takie opisy czytać.

Mnie dalej nic nie boli. Trochę z rana, ale tak leciutko.

za brak paciora! I za szybkie wygojenie wysypki.

Ja na szczęście od tamtego czasu kiedy pogryzły mnie meszki, nie mam żadnych krostek ani nic.

Mam dziś lenia...masakra...

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Jolkaaa...to pewnie infekcja Ci schodzi.
Mnie raczej tez na szczescie nic nie boli, troche czuje sie taka sztywna po nocy albo jak siedze wieczorem na sofie i ogladam cos to potem ciezko wstac i trzeba chwile rozchodzic!
Ja te moje wysypki mam ciagle od grudnia wlasciwie i jak tylko cos mi wyjdzie to musze zaraz smarowac bo to ma tendencje do rozlewania sie i rosnie i zeby nie dopuscic do takiej sytuacji jak ostatnio ze sie ratowalam fenistilem i skonczylo sie zastrzykiem ,to musze zaraz smarowac mascia ze sterydem zeby na poczatku to zaleczyc!
Tylko ze ja praktycznie caly czas cos gdzies mam i boje sie jak te wszystkie masci wplywaja na dziecko
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:49   #3208
lena_mi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 3 187
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Nadrabiam maila.

Jolka ale pokaźny brzusio i baaardzo zgrabny!
A co do plamek to nie mam pojęcia..

Gosia ślicznie wyglądacie z Córcią! i piękne widoczki macie pozazdrościc

adaikaka piękna piłka! Jak patrzę na Twój brzuszek i Jolki to mam wrażenie że przede mną to chyba jeszcze długa droga, bo wydaje mi się że mam wyżej..
Muszę zrobic fotkę i porównac z moimi wcześniejszymi zdjęciami..

karolca, Roksape śliczne Wasze Maleństwa!
__________________

Edytowane przez lena_mi
Czas edycji: 2012-03-31 o 09:53
lena_mi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:51   #3209
desia888
Wtajemniczenie
 
Avatar desia888
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 2 649
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
to super, że nie masz paciora!
Wysypki współczuję, może zostały Ci jeszcze jakieś maści z poprzednich? może wapno spróbuj?

desia a czy Ciebie też tak bolą pachwiny?

Czy to w ogóle normalne żeby w nocy tak napierdzielało? aż całe nogi drętwieją..

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------


oo Gosia, też tak masz...
ja też mam już czasem wrażenie że coś się zaczyna, bo ból jest dośc intensywny, no ale uspokajam się że to za wcześnie na pewno..
Dzieki Lena, masci mam i mam nakaz od alergologa zeby zaraz nowe wysypki smarowac i wykonczyc je jak tylko sie zaczynaja!
Bo potem to trzeba juz inne , gorsze kroki podjac a masci to jakby mniejsze zlo.

Pachwiny raczej mnie nie bola, ale pamietam ze w poprzedniej ciazy masakrycznie bolaly, wiec nie wiem od czego to zalezy
__________________
Adas 23.08.2005


Viki 28.04.2012
desia888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-31, 09:53   #3210
cziqua
Zadomowienie
 
Avatar cziqua
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 371
Dot.: U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012

Cytat:
Napisane przez lena_mi Pokaż wiadomość
to super, że nie masz paciora!
Wysypki współczuję, może zostały Ci jeszcze jakieś maści z poprzednich? może wapno spróbuj?

desia a czy Ciebie też tak bolą pachwiny?

Czy to w ogóle normalne żeby w nocy tak napierdzielało? aż całe nogi drętwieją..

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------


oo Gosia, też tak masz...
ja też mam już czasem wrażenie że coś się zaczyna, bo ból jest dośc intensywny, no ale uspokajam się że to za wcześnie na pewno..

wetnę się ale niestety możliwe mam wrazenie jkby mi ktoś całe krocze skopał - w glanach w dodatku niedawno jak rozchodziłam to juz tak nie bolalo a teraz to czy chodze czy siedze masakra
__________________

Filip Jan


16.04.2012
godzina 16:30
najszczęśliwszy dzień w moim życiu
narodziny syna Filipa!!!

cziqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.