Zapuszczanie włosów

[albin]

Napisane przez tryagain

Czy to Izotek? Pamiętam, że któraś dziewczyna z włosowego wątku brała, ale nie jestem pewna czy to byłaś Ty

Tak to ja pisałam

Napisane przez weegirl

Uuu... no to faktycznie. Tzn. stare prostowanie może jeszcze dawać się we znaki na pewno, bo po czasie wychodzą uszkodzenia. No ale podejrzewam, że obecne leczenie też ma na same włosy zły wpływ. A co to za lek, jeśli można wiedzieć? Możesz się wspomagać np. olejem z wiesiołka czy nie bardzo?

Izotek.. bardzo wysusza skórę i włosy. Kiedyś musiałam myć codziennie a teraz raz na 4 dni i nie są przetłuszczone.. Nigdy nie próbowałam oleju z wiesiołka i nie wiem gdzie mogłabym go dostać? Na zewnątrz moje włosy nie wyglądają na suche, ale od środka muszę być strasznie przesuszone..
Myję włosy co trzeci dzień zwykłymi szamponami, aktualnie Ziaja do włosów suchych. Przed każdym myciem nakładam Oliwę z oliwek, po każdym myciu odżywka, aktualnie Joanna Naturia do włosów suchych bs, czasami na końce jedwab nałożę, ale nie chce z nim przesadzać. No i staram się używać kosmetyków z dobrym składem oraz te polecane na wizażu np Biovaxy itp. Piję skrzyp i pokrzywę codziennie, dbam o diete. A i tak jest jak jest

[tryagain]

Napisane przez albin

Tak to ja pisałam

Ale jestem głupia, biorę go od prawie roku (za tydzień kończę), mam wysuszoną skórę, a nie wpadłam na to, że Izotek może być też odpowiedzialny za przesuszone włosy

[Redhaired Witch]

A mnie kusi ścięcie do ucha Tzn. i tak nie zetnę bo jestem zbyt paskudna żeby się jeszcze oszpecać, ale beznadziejne mam te włosiny. Ja się wysilam tzn. odżywiam i kombinuję a one na całej długości coraz bardziej piórkowate, leciutkie, niedługo będę wyglądać jak dmuchawiec. Chyba takie zniszczone, że już nic im nie pomaga. Albo z czymś przegięłam ale nie wiem z czym.

[weegirl]

Napisane przez albin

Izotek.. bardzo wysusza skórę i włosy. Kiedyś musiałam myć codziennie a teraz raz na 4 dni i nie są przetłuszczone.. Nigdy nie próbowałam oleju z wiesiołka i nie wiem gdzie mogłabym go dostać? Na zewnątrz moje włosy nie wyglądają na suche, ale od środka muszę być strasznie przesuszone..
Myję włosy co trzeci dzień zwykłymi szamponami, aktualnie Ziaja do włosów suchych. Przed każdym myciem nakładam Oliwę z oliwek, po każdym myciu odżywka, aktualnie Joanna Naturia do włosów suchych bs, czasami na końce jedwab nałożę, ale nie chce z nim przesadzać. No i staram się używać kosmetyków z dobrym składem oraz te polecane na wizażu np Biovaxy itp. Piję skrzyp i pokrzywę codziennie, dbam o diete. A i tak jest jak jest

Olej z wiesiołka dostaniesz w każdej aptece Ale zapytaj lekarza czy można, albo zobacz w wątku o Izoteku, bo prawdopodobnie ktoś tam ten temat poruszał Mam nadzieję, że chociaż skóra się po tym uspokoi

Napisane przez Redhaired Witch

A mnie kusi ścięcie do ucha Tzn. i tak nie zetnę bo jestem zbyt paskudna żeby się jeszcze oszpecać, ale beznadziejne mam te włosiny. Ja się wysilam tzn. odżywiam i kombinuję a one na całej długości coraz bardziej piórkowate, leciutkie, niedługo będę wyglądać jak dmuchawiec. Chyba takie zniszczone, że już nic im nie pomaga. Albo z czymś przegięłam ale nie wiem z czym.

Jesteś po prostu zbyt wymagająca dla swoich włosów, przecież one są piękne

[albin]

Napisane przez tryagain

Ale jestem głupia, biorę go od prawie roku (za tydzień kończę), mam wysuszoną skórę, a nie wpadłam na to, że Izotek może być też odpowiedzialny za przesuszone włosy

Ja dokładnie 9 kwietnia odstawiam to i zaczynam jeszcze bardziej dbać o włosy i mam nadzieję, że już nie będą takie suche

Napisane przez Redhaired Witch

A mnie kusi ścięcie do ucha Tzn. i tak nie zetnę bo jestem zbyt paskudna żeby się jeszcze oszpecać, ale beznadziejne mam te włosiny. Ja się wysilam tzn. odżywiam i kombinuję a one na całej długości coraz bardziej piórkowate, leciutkie, niedługo będę wyglądać jak dmuchawiec. Chyba takie zniszczone, że już nic im nie pomaga. Albo z czymś przegięłam ale nie wiem z czym.

Może po prostu podetnij sobie parę cm? Ja też mam piórka zamiast włosów ale moje włosy z natury są bardzo cienkie

Napisane przez weegirl

Olej z wiesiołka dostaniesz w każdej aptece Ale zapytaj lekarza czy można, albo zobacz w wątku o Izoteku, bo prawdopodobnie ktoś tam ten temat poruszał Mam nadzieję, że chociaż skóra się po tym uspokoi

W takim razie zapytam się przy najbliższej wizycie moją dermatolog ona powinna wiedzieć

[Redhaired Witch]

Napisane przez weegirl

Jesteś po prostu zbyt wymagająca dla swoich włosów, przecież one są piękne

Dziękuję ale one tak tylko na zdjęciach a na żywo bida fruwająca Tzn. oczywiście widuję sporo gorszych włosów ale daleko im do tego, co uznaję za zdrowe, sprężyste fale

Napisane przez albin

Może po prostu podetnij sobie parę cm? Ja też mam piórka zamiast włosów ale moje włosy z natury są bardzo cienkie

To nic nie da tylko się zdołuję długością... od samej góry są fruwające więc ewentualnie mogłabym się opitolić na jeża i zacząć od nowa

Dobra, już nie narzekam, może to nadmiar gliceryny w zeszłym tygodniu je dobił

[Katarynka92]

Redhaired, nie martw się, na pewno nie jest tak źle jak mówisz. W ogóle wiecie co ostatnio przeczytałam? Podobno kobieta jest zadowolona (mniej więcej) przez 1/3 czasu ze swoich włosów. Więc nie ma co rozpaczać.

Ja dziś też byłam lekko zdołowana, miałam ochotę wrócić do długości do ramion, kiedy zobaczyłam końcówki włosów. Wiem, że to pytanie już się pojawiało, ale nie bądźcie okrutne i nie każcie mi szukać (nienawidzę tej wyszukiwarki!): jak często podcinacie końcówki? Wiem, że niby to jest "jak potrzebują", ale widzę już trochę porozdwajane, a nie chcę ich podcinać co 2 tygodnie, bo to będzie się mijało z celem.

I jeszcze jedno pytanie: ostatnio obudził się we mnie mały ćpun i uwielbiam wszystko co ładnie pachnie. Cały czas używałam Joanny z rzepą, ale chciałabym raz na jakiś czas użyć czegoś dla dzieci (aaaa... te truskawki ). Możecie coś polecić? Jeszcze byłabym bardzo wdzięczna, jeśli byłoby to kilka propozycji. Bardzo bym chciała wybrać coś nietestowanego na zwierzętach...

[Redhaired Witch]

Napisane przez Katarynka92

Podobno kobieta jest zadowolona (mniej więcej) przez 1/3 czasu ze swoich włosów. Więc nie ma co rozpaczać.

Ja dziś też byłam lekko zdołowana, miałam ochotę wrócić do długości do ramion, kiedy zobaczyłam końcówki włosów. Wiem, że to pytanie już się pojawiało, ale nie bądźcie okrutne i nie każcie mi szukać (nienawidzę tej wyszukiwarki!): jak często podcinacie końcówki? Wiem, że niby to jest "jak potrzebują", ale widzę już trochę porozdwajane, a nie chcę ich podcinać co 2 tygodnie, bo to będzie się mijało z celem.

I jeszcze jedno pytanie: ostatnio obudził się we mnie mały ćpun i uwielbiam wszystko co ładnie pachnie. Cały czas używałam Joanny z rzepą, ale chciałabym raz na jakiś czas użyć czegoś dla dzieci (aaaa... te truskawki ). Możecie coś polecić? Jeszcze byłabym bardzo wdzięczna, jeśli byłoby to kilka propozycji. Bardzo bym chciała wybrać coś nietestowanego na zwierzętach...

Ad. 1 pocieszające To czekam na tę 1/3 bo do tej pory raczej ciągle łapałam doła.
Ad. 2 sama podcinałaś? Jeśli sama to jakieś tępe te nożyczki...
Ja bardzo różnie, zazwyczaj co 3 miesiące równam dół bo środkowa część rośnie jakby szybciej, rozdwojone końcówki na długości staram się wyłapywać na bieżąco. O ile mi się chce.
Ad. 3 z truskawkowych się nie orientuję, oliwka Hipp pachnie budyniowo, odżywka Garnier Awokado i karite też smakowicie ale nie umiem sprecyzować czym.

[Katarynka92]

Sama. Może faktycznie są tępe, ale późno to wyszło. Teraz bardzo, bardzo dobrze naostrzę.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...r-piraten.html
Znalazłam coś takiego. Może wypróbuję.

Garniera nie używam: bardzo się przejęłam tymi testami przeprowadzanymi na zwierzakach. Oni testują.
Jak coś, to tu jest lista firm, które testują i nie testują. Warto się zapoznać.
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post33089354

[albin]

Napisane przez Katarynka92

Ja dziś też byłam lekko zdołowana, miałam ochotę wrócić do długości do ramion, kiedy zobaczyłam końcówki włosów. Wiem, że to pytanie już się pojawiało, ale nie bądźcie okrutne i nie każcie mi szukać (nienawidzę tej wyszukiwarki!): jak często podcinacie końcówki? Wiem, że niby to jest "jak potrzebują", ale widzę już trochę porozdwajane, a nie chcę ich podcinać co 2 tygodnie, bo to będzie się mijało z celem.

Ja niby raz na 3-4 miesiące ale końcówki zazwyczaj już po ponad miesiącu się niszczą

[WarOfWorlds]

Katarynka92 truskawkowy jest szampon płyn do kąpieli BOBINI i nie testowany na zwierzętach https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...e-rodzaje.html

[Katarynka92]

Albin, dziękuję, to może jeszcze trochę poczekam z podcięciem.

WarOfWorlds, DZIĘKUJĘ!:roz a: Zobaczyłam też na różnych stronach, są tam takie zapachy jak jagoda, wiśnia, truskawka, malina! Ciekawa może być też gruszka. Jezu, muszę po nie lecieć do sklepu! Niestety producenta nie ma na liście tych nietestujących na wizażu, ale widziałam kilka innych i tam się znalazł. Przepraszam, że tak męczę, ale masz 100% pewność, że nie testują? Bo te listy, to gdzieś na Facebooku... Jeszcze będę szukała, ale na razie bardzo dużo wskazuje na to, że nie testują. Chociaż powiem Wam, że teraz to w ogóle można się zaskoczyć. O ile dobrze pamiętam, to Lirene (w ogóle Eris) było na zielonej, a teraz nie wiadomo... Dlatego tak ostrożnie do tego podchodzę. A jeśli mam wybór, to wiadomo co wybrać.

[201606242139]

Napisane przez Redhaired Witch

A mnie kusi ścięcie do ucha Tzn. i tak nie zetnę bo jestem zbyt paskudna żeby się jeszcze oszpecać, ale beznadziejne mam te włosiny. Ja się wysilam tzn. odżywiam i kombinuję a one na całej długości coraz bardziej piórkowate, leciutkie, niedługo będę wyglądać jak dmuchawiec. Chyba takie zniszczone, że już nic im nie pomaga. Albo z czymś przegięłam ale nie wiem z czym.

Mam to samo, od dwóch tygodni mam ochotę machnąć sobie seksiastego boba i pomalować henną na brąz -.-

[WarOfWorlds]

Katarynka92 gruszkowy też ślicznie pachnie inne mi nie podeszły na opakowaniu jest króliczek, że nie testowane, więc chyba producent nie może wprowadzać w błąd, prawda? Ale mogę się mylić używałam tych płynów jak byłam mała i też pamiętam tego króliczka Do tej pory Cieszę się, że pomogłam. A żeby nie było offtopa to moje włosy są oporne na rośnięcie jak tylko mogą

Aha i ta fima jest na liście nie testujących "Global Cosmed" sprawdziłam na opakowaniu i na liście spokojnie możesz kupować.

[Ainnel]

Napisane przez WarOfWorlds

Katarynka92 gruszkowy też ślicznie pachnie inne mi nie podeszły na opakowaniu jest króliczek, że nie testowane, więc chyba producent nie może wprowadzać w błąd, prawda? Ale mogę się mylić używałam tych płynów jak byłam mała i też pamiętam tego króliczka Do tej pory Cieszę się, że pomogłam. A żeby nie było offtopa to moje włosy są oporne na rośnięcie jak tylko mogą

Gdzie można dostać te szampony? Używałam ich jako dzieciak .

[WarOfWorlds]

W rossie w dziale dzieciaczkowym na dolnych półkach znalazłam

[Katarynka92]

No właśnie z tym króliczkiem to nie mam pewności. Ale właśnie są na liście tych nietestujących. Więc myślę, że można być o nich spokojnym. Jak tylko będę w sklepie, to kupię

Wydaje mi się, że one będą w supermarketach. Tak samo mam wrażenie, że widziałam je w Rossmannie. Mogą być też w Naturze. Ale pierwsza opcja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna. Bo to jest dosyć znana seria.

[albin]

Dziewczyny mam pytanie!
Od 3 tygodni robię sobie masaż głowy tym - http://ziomalstwo.blox.pl/resource/u...ie_400x400.jpg I za każdym razem po 10 minutach robi mi się na głowie straszna szopa i potem trochę ciężko się to rozczesuje. I zastanawiam się, czy aby na pewno to jest dobre? Nie uszkadzam tym masażem włosów ?

[Katarynka92]

Mi się również bardzo podnoszą u nasady włosy po użyciu tego masażera. Wydaje mi się, że jak będziesz raczej delikatnie masować (innej możliwości w ogóle nie widzę, przecież to by bolało!), nic sobie nie zrobisz. Na końcach są przecież takie kuleczki jakby, nie szorujesz drutami skóry głowy.

Ciekawa jestem jak efekty po tym, ja używam jak mi się przypomni.

[albin]

Ja używam tego od 3 tygodni codziennie.. no parę razy zapomniałam ale też jestem ciekawa czy to w ogóle coś da. Jeśli po 2 miesiącach nie zobaczę większego przyrostu to odstawiam

[Redhaired Witch]

Panda, że tak offtopowo (znowu :P) zapytam, Ty masz włosy trochę podobne do moich (długie i falowane, tak?), czego używasz do stylizacji?
Bo ja póki co kilku kropli olejku, potem ugniatam itp. ale rozmyślam nad jakimś kupnym żelem bo lniany właściwie nic nie robi z moimi włosami. Ale boję się obciążonych strąków.
Kiedyś używałam jakiejś tam pianki, potem Glisskurowych psikadeł ale to wszystko z silikonami a ostatnio unikam.

W temacie zaś... Hmm Chyba rosną.

[201606242139]

Napisane przez Redhaired Witch

Panda, że tak offtopowo (znowu :P) zapytam, Ty masz włosy trochę podobne do moich (długie i falowane, tak?), czego używasz do stylizacji?
Bo ja póki co kilku kropli olejku, potem ugniatam itp. ale rozmyślam nad jakimś kupnym żelem bo lniany właściwie nic nie robi z moimi włosami. Ale boję się obciążonych strąków.
Kiedyś używałam jakiejś tam pianki, potem Glisskurowych psikadeł ale to wszystko z silikonami a ostatnio unikam.

W temacie zaś... Hmm Chyba rosną.

E tam offtopowo - tożto temat w sam raz zapuszczania!
Generalnie już raz tu chyba wspominałam, że nie podoba mi się fakt, że mam pół falowane pół proste włosy i tak sobie sprawdzałam bez dotykania, wiązania etc czy na pewno naturalne te moje falki. I tu pojawił się problem po dłuższych obserwacjach i eksperymentach. Zostawiałam je same sobie, troszkę się zakręcały, ale bardzo delikatnie, prawie wcale, ale nie stylizowałam je w żaden sposób (głębszego skrętu za czasów "falowania" nie mogłam wydobyć w ogóle). Dodam, że 2/3 moich włosów zaczynając od dołu są wciąż pocieniowane durnymi degażókami i okrutnie się puszą tu gdzie są "pocieniowane" "falują" trochę jak spokojny ocean(przypomnę zdjęciem jak to wygląda w chwili obecnej po jednokrotnym rozczesaniu albo na sucho, albo na mokro na odżywce), a odrastające gładkie włosy od głowy są proste jak blacha i wyglądam teraz jakbym miała 15 cm odrosty od trwałej (coś w ten deseń).
Ale jeśli chodzi o pielęgnację to używam tylko po umyciu odżywki b/s i coś w końcówki. Nic mi to nie daje, bo i tak fruwają...

[Redhaired Witch]

Napisane przez PandaBear

Ale jeśli chodzi o pielęgnację to używam tylko po umyciu odżywki b/s i coś w końcówki. Nic mi to nie daje, bo i tak fruwają...

Uhmm, czyli niewiele rzeczywiście...
Kurcze, szukam inspiracji i żywych przykładów na długich włosach

[albin]

PandaBear jakie cudne włosy! To Twój naturalny kolor?

[DMkAnia]

Napisane przez kuleczkka

No takich spinek nie mam i musiałabym zainwestować - może to majątek nie jest ale zawsze dlatego pytam czy jakaś prostowłosa coś wie na ten temat.

Próbuj

[tryagain]

PandaBear - ładne te Twoje włoski!

Ale dzisiaj zaszalałam! Zamówiłam tangle teezer i kilka produktów BingoSpa.

[Redhaired Witch]

Napisane przez tryagain

Ale dzisiaj zaszalałam! Zamówiłam tangle teezer i kilka produktów BingoSpa.

Wzięłaś może maskę z shea i algami albo spiruliną? Albo to cośtam z 40 aktywnymi składnikami (w sumie nie pamiętam czy to było firmy Bingo)? Bo właśnie zastanawiam się nad tymi produktami więc chętnie poznam opinie

[tryagain]

Napisane przez Redhaired Witch

Wzięłaś może maskę z shea i algami albo spiruliną? Albo to cośtam z 40 aktywnymi składnikami (w sumie nie pamiętam czy to było firmy Bingo)? Bo właśnie zastanawiam się nad tymi produktami więc chętnie poznam opinie

Wzięłam cośtam z 40 aktywnymi składnikami, czekoladowy szampon i jedwabne serum jako gratis. Mam nadzieję, że moja opinia będzie bardzo pozytywna

[DMkAnia]

Napisane przez Redhaired Witch

Wzięłaś może maskę z shea i algami albo spiruliną? Albo to cośtam z 40 aktywnymi składnikami (w sumie nie pamiętam czy to było firmy Bingo)? Bo właśnie zastanawiam się nad tymi produktami więc chętnie poznam opinie

Bierz z shea ostatnio nakładam cięższe maski, odżywki przed myciem i pod olej efekty są zdecydowanie lepsze włosy nie są obciążone, tylko takie właśnie "mięsiste" [chociaż ani one gęste ani ciężkie ]
Po myciu oczywiście tylko odżywka b/s i stylizator.

[WarOfWorlds]

dziewczyny.... Czy jest w ogóle jakikolwiek sens zapuszczać włosy o grubości(chyba cienkości) uwaga... 5 cm? stosuję wcierki, włosy wypadają w normalnych ilościach, powiedziałąbym, że małych a mam ciągle wrażenie, że są coraz cieńsze... Obecnie są do łopatek. Jest sens? Mam sobie robić nadzieję, czu tylko na darmo poprawiam sobie humor marzeniami o długich włosach...? Czasem wyglądają ładnie, ale są jak piórka, lekkie, miękkie jak kaczuszka i cienkutkie...