Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VII

[Linka25]

Napisane przez natee

Nie potrafie sie zdystansować do tego do wydarzyło sie u mamuś majowo-czerwcowych. Siedze i rycze. Przypomina mi sie pierwszy trymestr gdzie ciągle czytałam o poronieniach, ich objawach, żyłam w ciągłym strachu, TŻ nie mógł juz słuchac. Staraliśmy sie dość długo, dla mnie to była wiecznosc. Teraz taka niepewność. Wszystko wróciło.

oj wiem jak to jest, chociaż ja pierwszy trymestr przeżyłam w miarę na luzie, biegałam do pracy i chyba nie miałam jeszcze takiej pełnej świadomości "bycia w ciąży"
teraz to co innego
dlatego strata na tak późnym etapie ciąży na pewno jest jeszcze boleśniejsza niż w tym pierwszym trymestrze

[buena]

Napisane przez Malwina_a

A u mnie cieplutko, 15 stopni i słoneczko Ale co z tego jak w lóżku siedzę

A u mnie 1, 5 stopnia!!! Do tego pruszy śnieg. Buuuuu.
Zaraz wychodzę i muszę założyć zimową kurtkę, pierdzielę, nie chcę się bardziej pochorować.Brrrrr, zimno.

[nel_a]

Napisane przez Linka25

oj wiem jak to jest, chociaż ja pierwszy trymestr przeżyłam w miarę na luzie, biegałam do pracy i chyba nie miałam jeszcze takiej pełnej świadomości "bycia w ciąży"
teraz to co innego
dlatego strata na tak późnym etapie ciąży na pewno jest jeszcze boleśniejsza niż w tym pierwszym trymestrze

znasz płeć, masz imię, czujesz ruchy.
masakra jednym słowem.

[buena]

Napisane przez nel_a

ja ost. czytałam że okłady z liści kapusty obniżają ciśnienie - trzeba przyłozyć na łydki, lędzwie i kark - warstwa 2-3 liści, na 2-3h lub całą noc. Testuję właśnie

Jak przetestujesz, to napisz koniecznie, czy działa.

[cynamonowy_deser]

Napisane przez Linka25

U mnie zazwyczaj najaktywniejsza jest rano i wieczorem, ale nie ma reguły.
Zazwyczaj jest tak, że rano jest seria kopniaków później w ciągu dnia sporadycznie, głownie po większym posiłku, no i wieczorem też sporo - ruchy zazwyczaj późno koło 23 lub 24. Wiem że w nocy też się rusza bo jak się budzę to czasem czuję ...

Ale taka seria kopniaków rano to trwa kilka minut (kilkadziesiat kopniaków w tym czasie) i potem cisza... nie wiem czy to nie za mało
jestem w 24 / 25 tc

Ale u mnie wygląda to podobnie i myślę, że wiele dziewczyn tutaj ma podobne doświadczenia. Dziecko przecież śpi, odpoczywa sobie

[Kasik_12]

Napisane przez Soleilka

Smutne to strasznie Oby było ok. Może maluszek się tylko schował... Przecież czasami tak jest

Dziewczyny właśnie czytam o Persi z wątku majowo- czerwcowego i jest mi strasznie smutno , życzę tej dziewczynie aby z Dawidkiem było wszystko ok , co za tragedia , aż mi się łezki w oku kręcą

Właśnie doczytałam , że urodziła ANIOŁKA i jest w niebie , o Boże co za tragedia

[prince_polo]

Napisane przez buena

A u mnie 1, 5 stopnia!!! Do tego pruszy śnieg. Buuuuu.
Zaraz wychodzę i muszę założyć zimową kurtkę, pierdzielę, nie chcę się bardziej pochorować.Brrrrr, zimno.

u mnie leje od rana

[nel_a]

Napisane przez buena

Jak przetestujesz, to napisz koniecznie, czy działa.

oczywiście
mam nadzieję że pomoże bo średnie ciśnienie mam 135/90

[prince_polo]

Napisane przez cynamonowy_deser

Ale u mnie wygląda to podobnie i myślę, że wiele dziewczyn tutaj ma podobne doświadczenia. Dziecko przecież śpi, odpoczywa sobie

ja ostatnio spanikowalam tym ze nieczulam ruchow jak pojechalam do szpitala to moj gin malo nog nie pogubil odrazu po schodach pędem na ktg mnie wzial na sali gdzie usg i odrazu zrobil tez usg. Okazalo sie ze dziecko sie przekrecilo i na ktg wyszly super ruchy ale ja ich nie czulam poprostu dopiero potem chyba dzidzi sie wkurzyla tym ktg i sie obrocila i juz czulam mocne kopniaki

no ale warto czuwac. Moj mi kazal przyjezdzac jak bede czula ze cos nietak, to pod ktg odrazu by zobaczyc.

[Malwina_a]

Napisane przez muminek82

tak jutro ide założyć, mnie ostatnie 2 badania tak bolały że też się spinam strasznie i jutro napewno też tak będzie, dam rade muszę ale boje się tego bólu

A widziałaś ten krążek na żywo?Ja jak otworzyłam pudełko to sobie pierwsze co to pomyslałam jak ona go wsadzi i już szałam przerażona na to zakładanie i zestresowana przez tą wielkość.
Ale naprawdę nie jest źle, to tylko chwilka, da się przeżyć

[prince_polo]

czasami warto ginowi pomarudzic jezeli jestesmy czegos niepewni. ALbo poprostu zajechac na ip na ktg . I miec ppewnosc ze jest ok. Po co sie zadreczac........ oczywiscie jesli brak ruchow jest dłuzej jak umnie wtedy ani w nocy(wa w nocy zawsze sporo) ani rano po kawie.......)

[KarolinaPW]

Napisane przez ajka89

Jakbym mojemu mężowi powiedziała o tej tragedii, to już na pewno bym miała zakaz kupowania czegokolwiek...

Ja przestałam mieć ochotę na jakiekolwiek dzieciowe zakupy.
----------------------------------------------------------------------------------
Znalazłam taka stronę nt liczenia ruchów płodu, myślę, że jest bardziej szczegółowo i przejrzyściej opisane niż w tym linku który mamy na pierwszej stronie, można by ten link umieścić,
nawet sobie nie zdawałam sprawy jakie to ważne

http://babykick.pl/b/liczenie-kopniec/0?set=home

[Linka25]

Napisane przez nel_a

znasz płeć, masz imię, czujesz ruchy.
masakra jednym słowem.

właśnie...

Napisane przez cynamonowy_deser

Ale u mnie wygląda to podobnie i myślę, że wiele dziewczyn tutaj ma podobne doświadczenia. Dziecko przecież śpi, odpoczywa sobie

chyba tak


uciekam, ogarnę mieszkanie i jadę do stomatologa brrrrrrrrr

[nel_a]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

u mnie też super pogoda.
w takim razie powodzenia

ja mam dziś do odebrania z poczty przesyłkę z bluzą którą sobie zamówiłam na allegro. Mam nadzieję że będzie dobra i ładna

[Linka25]

Napisane przez KarolinaPW

Ja przestałam mieć ochotę na jakiekolwiek dzieciowe zakupy.
----------------------------------------------------------------------------------
Znalazłam taka stronę nt liczenia ruchów płodu, myślę, że jest bardziej szczegółowo i przejrzyściej opisane niż w tym linku który mamy na pierwszej stronie, można by ten link umieścić,
nawet sobie nie zdawałam sprawy jakie to ważne

http://babykick.pl/b/liczenie-kopniec/0?set=home

szczerze mówiąc to i tak nie kumam o co w tym chodzi
wczoraj już czytałam ten artykuł i po nim nieźle sie zdenerwowałam
mała wczoraj była spokojna przez cały dzień i o godz. 22 już byłam cała spanikowana (jeszcze historia Perse i ten atrykuł)
zaczela szaleć o 24 dopiero...

reasumując: czy ruchy można liczyc tylko raz dziennie? Czyli jeśli przez cały dzień sie nie rusza ale w ciagu doby wykona te 10 ruchów w czasie 1 godziny to ok nic z tego nie kumam

ja jestem w 24/25 tc wiec mogłabym już liczyc

[karolka110]

u mnie niby ciepło, ale strasznie ponuro i szaro...tak jak i w mojej głowie...jakaś smętna jestem....

muszę dziś:
spakować Nas na podróż
zafarbować włosy, bo mam żółte po ostatnim razie
zrobić obiad
iść na ostatnie zakupy
posprzątać chociaż pobieżnie....

[nel_a]

z tego wszystkiego już się zapisałam na połówkowe
12.04 przed 19stą.
oby wszystko było dobrze

[prince_polo]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

udanych zakupow

[nel_a]

Napisane przez Linka25

szczerze mówiąc to i tak nie kumam o co w tym chodzi
wczoraj już czytałam ten artykuł i po nim nieźle sie zdenerwowałam
mała wczoraj była spokojna przez cały dzień i o godz. 22 już byłam cała spanikowana (jeszcze historia Perse i ten atrykuł)
zaczela szaleć o 24 dopiero...

reasumując: czy ruchy można liczyc tylko raz dziennie? Czyli jeśli przez cały dzień sie nie rusza ale w ciagu doby wykona te 10 ruchów w czasie 1 godziny to ok nic z tego nie kumam

ja jestem w 24/25 tc wiec mogłabym już liczyc

czytałam gdzieś ost. że ruchy powinno się liczyć od ok. 30tc
pewnie dlatego że dziecko jest większe i nie ma tyle miejsca na obracanie się i fikanie. Teraz ma większe pole do popisu i łatwiej o błąd.
Powinno się liczyć 2 razy dziennie, rano-południe i wieczór.

[hanjah]

U nas pogoda taka sobie, ale chociaż nie pada i nie wieje... Muszę na zakupy podejść, bo mi zaraz światło zostanie w lodówce, a tż po pracy zmęczony... ale idę niedaleko i tylko po to co najpotrzebniejsze, a większe zakupy w piątek dopiero.
Ale gdzieś tak za godzinkę wyjdę dopiero, to może mi Dorotka coś pośpi na dworze...

Smutno mi od rana

[prince_polo]

czytajac o tych ruchach dowiedzialam sie ze moja ciąza jest wysokiego ryzyka

[Linka25]

Napisane przez nel_a

czytałam gdzieś ost. że ruchy powinno się liczyć od ok. 30tc
pewnie dlatego że dziecko jest większe i nie ma tyle miejsca na obracanie się i fikanie. Teraz ma większe pole do popisu i łatwiej o błąd.
Powinno się liczyć 2 razy dziennie, rano-południe i wieczór.

to chyba wczoraj powinnam już jechać na IP

dzis Mała zachowuje sie wzorowo bo pokopała rano (wiecej niz 10 ruchow w krótkim czasie, obudziła mnie tym ),i teraz mnie ostro kopie a jest południe

ja pogadam ze swoim ginem bo jednak od tych opisów w necie to zwariować można

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez prince_polo

czytajac o tych ruchach dowiedzialam sie ze moja ciąza jest wysokiego ryzyka

a ja że wczoraj powinnam jechać na IP

i jak tu nie zwariować

[KarolinaPW]

Napisane przez Linka25

szczerze mówiąc to i tak nie kumam o co w tym chodzi
wczoraj już czytałam ten artykuł i po nim nieźle sie zdenerwowałam
mała wczoraj była spokojna przez cały dzień i o godz. 22 już byłam cała spanikowana (jeszcze historia Perse i ten atrykuł)
zaczela szaleć o 24 dopiero...

reasumując: czy ruchy można liczyc tylko raz dziennie? Czyli jeśli przez cały dzień sie nie rusza ale w ciagu doby wykona te 10 ruchów w czasie 1 godziny to ok nic z tego nie kumam

ja jestem w 24/25 tc wiec mogłabym już liczyc

JA zrozumiałam to tak,że najlepiej liczyc wieczorem, bo wtedy dziecko jest najbardziej aktywne a matka skupiona tylko na tym, w ciągu dnia można ruchy przeoczyć, a dzidziuś kołysany dzienna aktywnością mamy usypia.
I że w prawidłowej ciązy liczymy od 28 tygodnia

[nel_a]

Napisane przez Linka25

to chyba wczoraj powinnam już jechać na IP

dzis Mała zachowuje sie wzorowo bo pokopała rano (wiecej niz 10 ruchow w krótkim czasie, obudziła mnie tym ),i teraz mnie ostro kopie a jest południe

ja pogadam ze swoim ginem bo jednak od tych opisów w necie to zwariować można

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------



a ja że wczoraj powinnam jechać na IP

i jak tu nie zwariować

no tak będzie najlepiej

[prince_polo]

Napisane przez Linka25

a ja że wczoraj powinnam jechać na IP

i jak tu nie zwariować

ja te zmusze z moim ginem porozmawiac o tym liczeniu. Po swietach we wtorek mam wizyte to akurat sie spytam

[Selay]

buena ja jadlam zolte, czerwone i rozowe grejpfruty, wazne aby tych ich pestek niejesc...podejrzewam ze zielone tez mozna jesc wkoncu tylko odmiana inna

kathrinaaaaa zazdroszcze pogody umnie tylko 8st i szaaaaaro

[depoison]

Hej, mamuśki
Właśnie doczytałam, co się wydarzyło u mam majowo-czerwcowych
Potworne. A te nasze niekończące się wywody o tyciu, nowych pojacykach, ochocie na smalec czy 3 cm krótszej gondolce wydają się teraz jakieś takie.. no, głupie po prostu.

___

Dziękuję wam wszystkim za te miłe słowa pod adresem mojej Zosieńki - to miód na matczyne serce (przepraszam, że nie cytuję, ale post miałby chyba kilometr )

anna99302 - gratuluję chłopczyka! No i to cudowne imię - Franek

karmeelek - cieszę się, że wizyta przeszła pomyślnie i gratuluję dziewuszki!

Napisane przez Linka25

Dziewczyny jak często czujecie ruchy Waszych maleństw? Chodzi mi o okres 24 tygodnia mniej więcej

teraz to już często. Zdarzają mi się okresy najwyżej 3 godzinnego spokoju. Z tym, że ja dość wcześnie - szczególnie zważywszy, że łożysko mam na przedniej ścianie - zaczęłam odczuwać ruchy (18tc)
Aha - i podczas wczorajszego podglądania okazało się też, że moje dziecię fika (nogami) nawet przez sen. Ponoć nie wszystkie tak robią

Napisane przez ivoncia16

śliczna mała !
po takim USG chyba mozna troszkę wywnioskować do kogo maluszek jest podobny co ?

bardzo byśmy chcieli - ale na razie chyba do nikogo No, może usteczka trochę po mamusi, a nosek - ale tylko na niektórych ujęciach - bardziej po tatusiu. Ogólnie jednak i w większości momentów Zosia jest podobna nie do nas, a do jakiegoś małego leśnego elfa (przez tą szpiczastą bródkę i nos)

Napisane przez prince_polo

ło matko ale slicznotka
mam nadz ze u mnie w 29tc (wtedy tez mam usg 3d) tez mała sie pokaze

pewnie tak U mnie sprawa była dość skomplikowana, bo:
- mała jest już ułożona jak do porodu
- mam łożysko na przedniej ścianie, więc koncertowo ją zasłania
- przez środek pyszczka szła wczoraj pępowina (obiekt grubości jej ramienia)
- dziecię przez większość czasu spało
... a mimo to udało się uzyskać dość dobry obraz i wyraźne ujęcia

[Kasik_12]

Napisane przez karmeelek

Kochane błagam nie piszcie takich strasznych rzeczy bo aż ciarki przechodzą i łzy do oczu same napływają...
agunia z maleństwem ok, lekarz zareagował odnośnie brzuszka a Ty w końcu odpoczniesz
Soleika przynajmniej glukoza już za Tobą - a kiedy wyniki?
dottta gratuluję pomyślnej wizyty
Ja również już po wizycie i lekarz na 100% pewien, że będziemy mięli dziewczynkę Mała jest zdrowa, waży 385g, serduszko w porządku, ogólnie wszystko dobrze, tylko żołądek mały i trzeba na niego dokładniej zerknąć za m-c przy kolejnym usg. Łożysko na przedniej ścianie no i tłuszczyk więc na ruchy muszę jeszcze chwilę poczekać - poza tym mała jakoś specjalnie się nie rozpycha. A ja póki co próbuję się oswoić z myślą, że będzie córeczka Jeśli chodzi o szyjkę to jest ładna i ma 4,7cm.
Jutro odbieram wyniki no i mam wizytę u swojego gina na nfz więc postaramy się upewnić, że to dziewczynka

Córeczka

Napisane przez anna99302

Witamy mamusie!
MY już po badaniach i małych zakupach. I same dobre wieści! Uff.
Dzieciątko zdrowiutkie, super się rozwija, bardzo ruchliwe . Tak bardzo, że nie chcialo nam pokazać...buźki, więc USG 3 D mamy ucha Ale za to bardzo ładnie pokazał nam dydolka! Mamy synka! Waży całe 344 gramy i uwielbia ssać kciuka.

Gratuluję synusia

Napisane przez depoison

Dziewczyny!
zanim was nadrobię, chciałabym zaprezentować moją Zosię w 28 tygodniu życia płodowego
Zosię - i jej długopalczaste kopytko

Piękna Zosieńka i jaka boska syrka, moja mała ostatnio na badaniu też trzymała stopę przed twarzą

Napisane przez Selay

czesc kochane,

niepisalam od 3 miesiecy bo przez 2 miesiace walczylam aby wszystko sie dobrze skonczylo z moim malenstwem. mialam bardzo wyskokie cisnienie 98/146 i dotego arytmia serca. lekarz doradzil abym lezala i jadla grejpfruty 1-2 dziennie na zbicie cisnienia odradzil mi stosowania lekow bo i tak biore clexane zastrzyki co dziennie + hormon tarczycy. skonczylo sie dobrze cisnienie juz po 2 dniach spadlo na 78/126 wiec w moim przypadku owoce pomogly. balam sie bradzo ze strace i te ciaze i niechcialam was zasmucac lub niedaj boze wplywac na wasze samopoczucie negatywnie....po przezyciach biednej Perse samej mi sie zakrecilo ze moglo i mi sie to przydazyc..trzymam za nia kciuki najmocniej jak sie da

na dzien dzisiejszy to moj 23 t a teoretyczny termin porodu to 28 lipca...modle sie aby wszystko bylo juz dobrze do konca porodu.

moje malenstwo okazalo sie chlopcem a imiona juz tez dostal Koray (ja wybralam) Kamil (moj malz).

nadal pracuje bo w NL gdzie mieszkam ciaza to niechoroba i dobiero miesiac przed porodem mam maciezynski do konca 3 miesiaca...wiec zasdroszcze wszystkim co moga siedziec w domu na L4 i cieszyc sie ciaza

mebelki do dziecinnego pokoiku tez mam kupione i pomalu sie rozkrecam w zakupach dla malenstwa...biedny malz. czesem musi mnie ze sklepow wyprowadzac bo bym wsyystko wykupila

trzymam za was wszystkie kciuki

Fajnie ze sie odezwałaś , teraz juz będzie dobrze i gratuluje synka

Napisane przez ajka89

A nam dzisiaj wybiła równa połowa. 20 tygodni za mną, ale to nie czas na świętowanie. Uciekam się zająć czymś. Roboty mam dużo, więc nie będzie problemu by zająć sobie czymś głowę.

Gratulacje

[Linka25]

Napisane przez KarolinaPW

JA zrozumiałam to tak,że najlepiej liczyc wieczorem, bo wtedy dziecko jest najbardziej aktywne a matka skupiona tylko na tym, w ciągu dnia można ruchy przeoczyć, a dzidziuś kołysany dzienna aktywnością mamy usypia.
I że w prawidłowej ciązy liczymy od 28 tygodnia

Ja zrozumiałam że w prawidłowej ciąży liczymy od 28 - wcześniej można sobie odpuścić, ale nie oznacza to ze dzidziol może sie nie ruszać i jest ok.
A u mnie wczoraj nie ruszała się cały dzień, gdybym poszła spać wcześniej niż o polnocy to pewnie w ogóle nie wiedziałabym o tych ruchach. Dlatego mając te wiadomości z netu zaczełam ostro panikować i nawet TŻ nie był w stanie mnie uspokoić.

Napisane przez prince_polo

ja te zmusze z moim ginem porozmawiac o tym liczeniu. Po swietach we wtorek mam wizyte to akurat sie spytam

ja też tak zrobię

[muminek82]

Napisane przez Malwina_a

A widziałaś ten krążek na żywo?Ja jak otworzyłam pudełko to sobie pierwsze co to pomyslałam jak ona go wsadzi i już szałam przerażona na to zakładanie i zestresowana przez tą wielkość.
Ale naprawdę nie jest źle, to tylko chwilka, da się przeżyć

nie widziałam,dzięki za pocieszenie

wziełam rano pierwszy raz fenoterol pół tabletki,trochę rece mi drżą i mam puls 118, ciśnienie 119/73 jak po drugiej połówce poczuje się gorzej to dzwonie do gina.