Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[aga_bre]

Napisane przez moniczka1302

ja ma to samo i nie wiem co o tym myslec, a wizyte mam za tydzien

kciuki za kicie!

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

wczoraj kupilam stelaz na wanienke i stelaz pod baldachim. Oczywiscie chcialam kupic ten baldachim ale ceny sa lekko przesadzone... 80zl za kawalek obszytego firankowego materialu sporo... wiec postanowilam, ze sama to uszyje z woalu ale najpierw musze jechac do sklepu po material, a pogoda nie zacheca, moze o 12 sie zbiore

Ja jakoś nie jestem za baldachimem, dla mnie to siedlisko kurzu i bakterii.

kism no to ładnie. Ja muszę jeszcze dokupić kilka rzeczy, głównie pościel i takie tam pierdołki jak fridę (bo M po wczorajszej sr sobie zażyczył), trochę pieluch, laktator no i epino balonik, ale to dopiero po jutrzejszej wizycie jak pogadam z gin.

Mam dwa pytania dziewczyny czy trzeba jakoś specjalnie przygotować się do badania na wymaz z pochwy o odbytu w kierunku tych bakterii coś tam hemolizujących??
Drugie czy przygotowujecie sobie apteczkę dla dzidziusia?? Taką z najpotrzebniejszymi rzeczami??

[kapukat]

Napisane przez kism

Tak to jest im bliżej końca... Ja też już dość puchnę, ale nie martwię się tym, bo już raz widziałam, jak mi to szybciutko zeszło po porodzie Obrączki nie noszę właśnie od ok. tygodnia, żeby się w razie czego nie siłować z jej ściągnięciem.

W ogóle mam takie przeciwstawne odczucia porównując tą ciążę z poprzednią. Z jednej strony uważam, że znoszę ją gorzej (ale chyba tylko przez skurcze i ograniczenie aktywności z tego powodu), a z drugiej strony mam wrażenie, że ogólnie czuję się lepiej - wtedy z tego co pamiętam, dużo wcześniej przestałam nosić obrączkę i obracanie się na łóżku sprawiało mi problem, a teraz jeszcze o dziwo przewracam się z boku na bok bez żadnego kłopotu (dziś kończę 35 tc).
Odnośnie schodzenia opuchlizny (wody zatrzymanej w organiźmie), to nie potrafię sobie dokładnie przypomnieć, jak było po Maksie, ale np. mam zdjęcia z Wielkanocy, która była niecałe 3 tyg. po urodzeniu Maksa i mam już tam obrączkę na palcu i w makijażu nawet wyglądam już jak człowiek

rozumiem że to miało być pocieszenie

[kism]

Napisane przez aga_bre

Drugie czy przygotowujecie sobie apteczkę dla dzidziusia?? Taką z najpotrzebniejszymi rzeczami??[/B]

Napisane przez kapukat

rozumiem że to miało być pocieszenie

Naturalnie!

[begie13]

I co w takiej apteczce powinno się znaleźć? Bez problemu wszystko sprzedają w aptece?

[moniczka1302]

Napisane przez aga_bre

Ja jakoś nie jestem za baldachimem, dla mnie to siedlisko kurzu i bakterii.

troche nie rozumiem tej wypowiedzi

to w takim razie firanka w oknie tez jest siedliskiem kurzu i bakterii, posciel na ktorej spio dziecko tez jest siedliskiem kurzu i bakterii ....

tak jak sie pierze firanki, ktore sa zakurzone , to baldachim tez sie sciga i pierze, nie widze jakiegos wiekszego problemu

[onething]

Kism gratuluję zakończenia kompletowania wyprawki

My też wczoraj na zakupach, ale bardziej spożywczych, choć kupiłam Lovelę i 3 rampersy (nie mogłam się powstrzymać) i chciałam jeszcze pampersy, ale widziałam newborn 2-5kg i 3-6kg i huggies z wycięciem na pępek 3-6g i zgłupiałam, więc nie wzięłam żadnych.

W przyszłym tygodniu jedziemy po wanienkę, przewijak, materac i resztę kosmetyków i myślę, że na tym się skończy, zawsze w razie czego mąż będzie mógł dokupić. I czekam na zamówienia z allegro.

Mam dziś ogromnego lenia i znowu chyba nic nie zrobię, oprócz obiadu-a propo- macie pomysł na coś dobrego? Bo mam ochotę na fasolkę żółtą tylko nie wiem z czym to połączyć

[kapukat]

Napisane przez kism

I??? Co to?

wg położnej - tłumacząc na polski to pierwsze stadium porodu, ale ono długo trwa skurcze przygotowujące dziecko do wyjścia, o ile nie są stałe, nie mam krwawień i dziecko nie stało się mniej ruchliwe, to wszystko jest ok. Dlatego R obstawia że Adaś pojawi się wcześniej niż 30 kwietnia. Zobaczymy

[moniczka1302]

Napisane przez onething

Kism gratuluję zakończenia kompletowania wyprawki

My też wczoraj na zakupach, ale bardziej spożywczych, choć kupiłam Lovelę i 3 rampersy (nie mogłam się powstrzymać) i chciałam jeszcze pampersy, ale widziałam newborn 2-5kg i 3-6kg i huggies z wycięciem na pępek 3-6g i zgłupiałam, więc nie wzięłam żadnych.

W przyszłym tygodniu jedziemy po wanienkę, przewijak, materac i resztę kosmetyków i myślę, że na tym się skończy, zawsze w razie czego mąż będzie mógł dokupić. I czekam na zamówienia z allegro.

Mam dziś ogromnego lenia i znowu chyba nic nie zrobię, oprócz obiadu-a propo- macie pomysł na coś dobrego? Bo mam ochotę na fasolkę żółtą tylko nie wiem z czym to połączyć

to spuer ze przygotowania ida pelna para!
tez mam problem co zrobic na obiad, nie chce mi sie ggotowac
ale mam kupe skladnikow na pieczonki, wiec pewnie na tym sie skonczy

[kism]

Napisane przez onething

Kism gratuluję zakończenia kompletowania wyprawki

Dzięki

O baldachimach nieraz już była mowa... Po prostu trzeba go regularnie prać i tyle

Moje zakupy w aptece obejmowały:
paracetamol w czopkach
Disnemar (sól morska do nosa)
Octecnisept/spirytus 95%
sól fizjologiczna
jałowe gaziki
Tantum Rosa
Linomag (zielony do pupy)
Linomag Sun (na ten podawany przez agatę się zdecydowałam)
Maltan
To chyba wszystko...

EDIT:
Spirytus to akurat nie w aptece, tylko w alkoholowym tylko tak napisałam, że można kupić to albo to... Zwariować można z tymi zaleceniami Jak Maks się urodził, to kazali mi patyczkami i spirytusem (z przegotowaną wodą 2:1) jechać pępek koniecznie 2 razy dziennie, a na obecnej sr położna powiedziała, że Octeniseptem 2-3 razy w tyg. prysnąć Jakoś tego nie widzę, przy pępku łatwo się jakieś podrażnienia i bakterie wdają, itp... Ja zostaję przy spirytusie tak jak to się przez lata robiło!

[kapukat]

Napisane przez onething

Mam dziś ogromnego lenia i znowu chyba nic nie zrobię, oprócz obiadu-a propo- macie pomysł na coś dobrego? Bo mam ochotę na fasolkę żółtą tylko nie wiem z czym to połączyć

ja ostanio jak miałam na fasolę żółtą ochotę to zrobiłam taki obiad - fasolę gotowałam a potem z masełkiem i bułką tartą na patelni przysmażyłam, do tego były ziemniaczki i kotlet - w moim wypadku akurat pierś z kurczaka, ale może być cokolwiek, np pocięte mięso wołowe

[kism]

Napisane przez kapukat

wg położnej - tłumacząc na polski to pierwsze stadium porodu, ale ono długo trwa skurcze przygotowujące dziecko do wyjścia, o ile nie są stałe, nie mam krwawień i dziecko nie stało się mniej ruchliwe, to wszystko jest ok. Dlatego R obstawia że Adaś pojawi się wcześniej niż 30 kwietnia. Zobaczymy

No to tak jak wspominałam, objawy zbliżającego się porodu są przeróżne Ale właśnie nigdy nie mamy pewności, że były faktycznie tymi objawami, a nie czym przypadkowym dopóki faktycznie poród nie przyjdzie...
Ja się tak cieszyłam, jak mi z Maksem na przełomie 37/38 tc opadł brzuch, a jeszcze miesiąc w ciąży chodziłam... Pozostaje nam czekać, wcześniej czy później musi to nastąpić

[ladybird_1987]

Napisane przez aga_bre

Mam dwa pytania dziewczyny czy trzeba jakoś specjalnie przygotować się do badania na wymaz z pochwy o odbytu w kierunku tych bakterii coś tam hemolizujących??
Drugie czy przygotowujecie sobie apteczkę dla dzidziusia?? Taką z najpotrzebniejszymi rzeczami??

Streptococcus agalactiae należą do bakterii B-hemolizujacych, inaczej GBS to skrót od angielskiego (paciorkowce grupy B). Czasami lekarz pobiera tylko z pochwy, czasami i z pochwy i z odbytu. Pobiera się to podczas badania, nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Idziesz tak jak na zwykłe badanie.

Kism napisz proszę co masz w takiej apteczce? Bo ja na razie sól do noska.

EDIT: widzę, że już napisałaś. Dzięki!

I jeszcze mam pytanie. Czy kupujecie laktator? Czy dopiero jak będzie potrzebny. Bo ja się zastanawiam.

[moniczka1302]

Napisane przez kapukat

wg położnej - tłumacząc na polski to pierwsze stadium porodu, ale ono długo trwa skurcze przygotowujące dziecko do wyjścia, o ile nie są stałe, nie mam krwawień i dziecko nie stało się mniej ruchliwe, to wszystko jest ok. Dlatego R obstawia że Adaś pojawi się wcześniej niż 30 kwietnia. Zobaczymy

to te tzw. przepowiadajace? to jest to samo?
to moze ja tez wlasnie je mam? ale ponad miesiac przed TP? no chyba ze mala wyjdzie wczesniej, mam takie przeczucia

dzis jeszcze zakupie reszte kosmetykow - sudocrem do pupsztola, octanisept do pepuszka, sol morska i tantum rosa

ostatnio ktoras z Was pokazywala takie fajne nakladki na deske WC - do szpitala jak znalazl bo nie wiem czy na "rycerza" po porodzie dam rade

aha i Maltan na sutki

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez ladybird_1987

Streptococcus agalactiae należą do bakterii B-hemolizujacych, inaczej GBS to skrót od angielskiego (paciorkowce grupy B). Czasami lekarz pobiera tylko z pochwy, czasami i z pochwy i z odbytu. Pobiera się to podczas badania, nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Idziesz tak jak na zwykłe badanie.

Kism napisz proszę co masz w takiej apteczce? Bo ja na razie sól do noska.

EDIT: widzę, że już napisałaś. Dzięki!

I jeszcze mam pytanie. Czy kupujecie laktator? Czy dopiero jak będzie potrzebny. Bo ja się zastanawiam.

na razie nie kupuje laktatora
wysle meza po porodzie jak co

[aga_bre]

Napisane przez moniczka1302

troche nie rozumiem tej wypowiedzi

to w takim razie firanka w oknie tez jest siedliskiem kurzu i bakterii, posciel na ktorej spio dziecko tez jest siedliskiem kurzu i bakterii ....

tak jak sie pierze firanki, ktore sa zakurzone , to baldachim tez sie sciga i pierze, nie widze jakiegos wiekszego problemu

No tak, ale ja jakoś nie mam do tego przekonania. Więc to zależy od mamy.

Napisane przez kism

Dzięki

O baldachimach nieraz już była mowa... Po prostu trzeba go regularnie prać i tyle

Moje zakupy w aptece obejmowały:
paracetamol w czopkach
Disnemar (sól morska do nosa)
Octecnisept/spirytus
sól fizjologiczna
jałowe gaziki
Tantum Rosa
Linomag (zielony do pupy)
Linomag Sun (na ten podawany przez agatę się zdecydowałam)
To chyba wszystko...

Ja po wczorajszej sr jeszcze to rozszerzę o czopki/środki na kolki typu bobotic, viburkol (nie wiem czy dobrze napisalam), esputicon.

Napisane przez ladybird_1987

Streptococcus agalactiae należą do bakterii B-hemolizujacych, inaczej GBS to skrót od angielskiego (paciorkowce grupy B). Czasami lekarz pobiera tylko z pochwy, czasami i z pochwy i z odbytu. Pobiera się to podczas badania, nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Idziesz tak jak na zwykłe badanie.

Kism napisz proszę co masz w takiej apteczce? Bo ja na razie sól do noska.

EDIT: widzę, że już napisałaś. Dzięki!

I jeszcze mam pytanie. Czy kupujecie laktator? Czy dopiero jak będzie potrzebny. Bo ja się zastanawiam.

Dzięki za odpowiedź. Co do laktoatora to ja nie chciałam kupować, ale po sr stwierdziłam, ze może być tak, ze dzidziuś nie będzie umiał się przyssać albo może być wiele innych powodów z których nie będę mogla go karmić bezpośrednio i wtedy laktator może pomóc utrzymać laktację labo ją pobudzać. Chciaż zdaniem naszej polożnej najlepszy na pobudzanie laktacji jest przystawianie dziecka do cyca. Ja na pewno będę kupować medela mini elektric, bo jest najczęściej polecany, kupowany i raczej pochlebne opinie, chociaż jak wiadomo ile użytkowników tyle opinii.

[onething]

Napisane przez kapukat

ja ostanio jak miałam na fasolę żółtą ochotę to zrobiłam taki obiad - fasolę gotowałam a potem z masełkiem i bułką tartą na patelni przysmażyłam, do tego były ziemniaczki i kotlet - w moim wypadku akurat pierś z kurczaka, ale może być cokolwiek, np pocięte mięso wołowe

I tak chyba zrobię, kupię kuraka, przyprawie i na patelnię, tylko zamiast ziemniaków walne ryż i tyle będzie dziś mej inwencji twórczej

Napisane przez ladybird_1987

I jeszcze mam pytanie. Czy kupujecie laktator? Czy dopiero jak będzie potrzebny. Bo ja się zastanawiam.

Dopiero jak będzie potrzebny, póki co to zbędny ( a do tego spory) wydatek.

[moniczka1302]

wlasnie wtrąbiłam pol milki
ide sie zaraz wykąpac i zawijam po material i klej

papap milego dnia!

[kism]

Napisane przez ladybird_1987

Kism napisz proszę co masz w takiej apteczce? Bo ja na razie sól do noska.

EDIT: widzę, że już napisałaś. Dzięki!

I jeszcze mam pytanie. Czy kupujecie laktator? Czy dopiero jak będzie potrzebny. Bo ja się zastanawiam.

Tak, ale jeszcze zrobiłam dopiski! Ktoś mi o Maltanie przypomniał i zamotanie z tym Octeniseptem jest.

Laktatora nie kupuję w ogóle. Dziecię do piersi to dla mnie najlepszy laktator, ale ja to już mam sprawdzone a z laktatorem moje piersi w ogóle nie współpracowały. Od ok. 4-5. mies. będzie w domu stać awaryjnie puszka mleka, żebym ja mogła wyjść w razie nagłej potrzeby, nie martwiąc się, co mały będzie jadł. Zresztą w tym okresie lub ciut później wprowadza się też już inne pokarmy...

[pola_m]

cześć dziewczyny,

mam takie pytanie do doświadczonych. Jak rozpoznać odchodzące wody? Bo właśnie się trochę zaniepokoiłam, zrobiło mi się dosyć mocno mokro i to dosyć szybko (nie wygląda mi to na nietrzymanie moczu ) A jak na zwykły śluz, to jest go chyba za dużo...

Czy one jakoś specjalnie wyglądają? Pachną? A może mogę coś wymacać?
Dzwonić do położnej czy lekarza?

[Dasti80]

Napisane przez kapukat

a wózek to ten który ostanio pokazywałaś tak? dlaczego tak długo?

Ty się nie śmiej, bo jak słyszałam, że do 36 dziecko powinno się obrócić a on na mnie patrzy zdziwiony - ooo to już główką w dół, a Ty masz 36+<tak nazywają u nas tygodnie.... > to ja na niego wielkie oczy, że przecież powinien chyba powiedzieć o to dobrze, wszystko prawidłowo a nie się dziwić że dziecko się obróciło

nie wiem jak jest dalej, ale u nas do 13 tygodnia nie ingerują w ciąże w ogóle.

ten wózek, oni tłumaczyli że czas oczekiwania jest taki bo mają najniższą cenę (wózek z Włoch sprowadzany), i rzeczywiście mają bo na bobo wózki jest 200zł drożej a u nas w hurtowni 500zł drożej.

Zapisz sobie nr. tel do którejś z nas, żeby chociaż smska puścić jak się zacznie. Znikniesz nagle, a my się będziemy martwić

Napisane przez kism

Moja sytuacja z wózkiem też niepewna... choć powiedzieli mi przez tel, że "powinno być w porządku"... Zamówiłam i czekam... W razie czego pomyślę na szybko nad czymś bardziej dostępnym. Zresztą ja już jeden wózek na te długie, wygodne spacery mam Teraz czekam na ten drugi z fotelikiem... W razie czego pożyczymy od znajomych fotelik, żeby przywieźć Kaja ze szpitala i mam nadzieję, że niedługo nasz wózek przyjdzie

No właśnie najbardziej martwiłam się o fotelik bo wózek i tak nie jest potrzebny od pierwszych dni życia, ale na szczęście koleżanka mi pożyczy w razie w

Mam pytanie: czy potrzebna jest pościel do wózka, upatrzyłam sobie taką http://allegro.pl/baby-raj-komplet-d...242408540.html i nie wiem czy kupować

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez pola_m

cześć dziewczyny,

mam takie pytanie do doświadczonych. Jak rozpoznać odchodzące wody? Bo właśnie się trochę zaniepokoiłam, zrobiło mi się dosyć mocno mokro i to dosyć szybko (nie wygląda mi to na nietrzymanie moczu ) A jak na zwykły śluz, to jest go chyba za dużo...

Czy one jakoś specjalnie wyglądają? Pachną? A może mogę coś wymacać?
Dzwonić do położnej czy lekarza?

Podobno pachną słodkawo.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Ja kupiłam laktator bo różnie może być.

[clauudik]

Dzień dobry, u nas też dzień mało optymistycznie nastrajający, ale co zrobić. Wczoraj się trochę na ogrodzie w słoneczku wygrzałam i naładowałam baterie, ciekawe na jak długo starczy

Napisane przez _Maya_

my jedziemy...w sobotę najpierw 200km a w niedzielę dodatkowe 140km i powrót w poniedziałek...340km...:b rzydal: damy radę z większą częstotliwością postojów

wow! Ja bym chyba nie dała rady, bo przy dłuższych trasach usiedzieć już nie mogę.

Napisane przez agatka661

witam

wczoraj byla bardzo ladna pogoda, zreobilam z 5 pran, dzis juz tylko nasze.
wczoraj dostalam pake z allegro z fasolka i rozkiem- sliczne.
libretka duza dzidzia, ja jestem teraz w 35 tyg 3 dniu i ide dzis na usg o 17 30, ciekawi mnie co u mojego malego i czy jest maly, ogolnie spokojniutki jest i chcialabym sie uspokoic. No i mialam silne skurcze, mama powiedziala ze to te przepowiadajace bo byly przedwczoraj caly dzien?!
dzis pogoda niebardzo;/ zimno i pochmurnie, trzeba bedzie jednak posprzatac reszte mieszkania i zrobic jeszcze z 2 prania.
Naszczescie moja babcia uwielbia prasowac, a ze mieszka za sciana i brzydka pogoda, wiec i na dzialke nie jezdzi wiec pranie mam poprasowane cale dzis ostatnia tura
andzya powodzenia z kotkiem... mam nadzieje, zze bedzie dobrze

Fajnie z taką babcią. Ja wczoraj postawiłam na odpoczynek i nacieszenie się mężem a trzeba było prać tym sposobem mam 3 prania na dzisiaj tylko ciekawe gdzie mi to wszystko wyschnie chyba tylko 2 zrobię.

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć Dziewczynki...życie musi toczyć się dalej...
Byłam wczoraj na wizycie. Dzidzia dalej napiera na szyjkę, waży już 2800g i pomimo często twardniejącego brzucha ktg wyszło dobrze.
Z tą cesarką to nie takie proste jak myślałam. Wkurza mnie to. Moja koleżanka w Niemczech powiedziała, że chce CC więc wpisali jej, że poród SN to dla niej zbyt duże obciążenie psychiczne i zaleca się CC i na tej podstawie zrobili jej to Cc, a ja po świętach nalatam się po lekarzach...ech, szkoda gadać.
Ja już 3 dzień prasuje i końca nie widać, a miałam już w tym tygodniu spakować siebie i dziecko do szpitala.
Cholercia, muszę spojrzeć jakie badania są potrzebne do szpitala. Grupa krwi, ten paciorkowiec i co jeszcze???

W PL nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie. Bądź co bądź jest to poważny zabieg chirurgiczny. Tak samo jak nie wytną Ci wyrostka na życzenie... Chociaż z góry mówię, że nie potępiam Cię w żaden sposób, sama też wolałabym mieć cesarkę...

Napisane przez Tacca

U nas z CC nie jest łatwo. Mi jest już w sumie obojętne, zakładam tylko, że jakkolwiekby nie było musi być wszystko w porządku. Takie trochę myślenie życzeniowe, ale trudno. Na niewiele rzeczy tak na prawdę będę miała jakikolwiek wpływ...
Ja chyba wezmę wszystkie badania. Muszę odebrać te, które robiłam przedwczoraj, ale nie chce mi się do laboratorium podejść. Może we wtorek po dentyście.

Boziu, moja wizyta dopiero za tydzień... Jeszcze tak długo...

Myślenie życzeniowe wcale nie jest głupotą, ja też sobie powtarzam ciągle, że wszystko będzie dobrze. Bez względu na to gdzie i jak będę rodzić. Innych myśli w ogóle nie dopuszczam do siebie.

Napisane przez kapukat

wstałam i po wietrznym i niesympatycznym dniu - słońce! umyłam naczynia, wstawiłam pranie, teraz idę sprzątać dalej dom
Wczoraj jak zwykle miałam wizytę u lekarza, siedziałam półtorej godziny żeby być u niego 3 minuty - zdziwił się że w 37 tygodniu moje dziecko jest główką do dołu. Ja zdziwiłam się, że on się zdziwił.... czyli oboje byliśmy zdziwieni nic więcej mi nie powiedział następny termin wizyty mam 25 kwietnia, a 30 podobno ma się Adaś urodzić.
Mam straszliwy bałagan w domu, bo ostanio się snułam a nie chodziłam, nic nie mogłam robić bo na niczym się skupić nie szło.
Za to wczoraj też byłam na szybkiej szkole rodzenia - bo u nas to dwie godziny twrało dwa razy - zatem moje zdumienie nie miało granic, jak usłyszałam jaka jest opieka podczas porodu, czy to cesarka czy zwykłego - ale cesarka to w ogóle mnie zdumiała, po pierwsze partner siedzi z Tobą od samego początku do końca - przy głowie, dostaje też dziecko do potrzymania, gdyż Ty po znieczuleniu mieć go nie możesz, wypraszają go tylko na chwilę, kiedy chcą Cię przebrać w czyste rzeczy, potem po dwóch godzinach przewożą dziewczynę z sali do cesarek na salę rehabilitacyjną, gdzie leży i cały czas ma i dziecko i partnera przy sobie. Przy cesarce jest 10 osób! położna, lekarz, asysten, anastezjolog, pediatra i jeszcze kilka innych. Dziecko dostaje taga na nogę, który blokuje drzwi jeśli ktoś by chciał go wynieść, albo się przemieścić poza salę w której się leży, położna przychodzi trzy razy na dzień sprawdzać stan zdrowia dziecka i kobiety.... czyli krótko mówiąc, przez całą ciążę się Tobą za bardzo nie interesują, ale jak już trafisz do szpitala masz obsługę jak w hotelu. Podają Ci kawę, herbatę, tosty, ciastka - coś lekkiego, żeby w razie W można było podać znieczulenie i zrobić cesarkę.

Ehhh kiedy do nas dotrą europejskie standardy...?

Napisane przez Dasti80

Też muszę kupić stelaż, na all dzisiaj poszukam, a wizytę mam dopiero w środę 11 kwietnia

To pójdziemy razem, ja też 11 dopiero, już się doczekać nie mogę!

Napisane przez aga_bre

Mam dwa pytania dziewczyny czy trzeba jakoś specjalnie przygotować się do badania na wymaz z pochwy o odbytu w kierunku tych bakterii coś tam hemolizujących??
Drugie czy przygotowujecie sobie apteczkę dla dzidziusia?? Taką z najpotrzebniejszymi rzeczami??

Ja miałam pobierany wymaz tylko z pochwy, w laboratorium. A przygotowałam się jak do każdej wizyty u gina.

Napisane przez kism

Dzięki

O baldachimach nieraz już była mowa... Po prostu trzeba go regularnie prać i tyle

Moje zakupy w aptece obejmowały:
paracetamol w czopkach
Disnemar (sól morska do nosa)
Octecnisept/spirytus
sól fizjologiczna
jałowe gaziki
Tantum Rosa
Linomag (zielony do pupy)
Linomag Sun (na ten podawany przez agatę się zdecydowałam)
To chyba wszystko...

za ukończenie wyprawki! A listę apteczną proponuję do pierwszego posta wrzucić Ja wczoraj miałam telefon, że przyjechał nasz wózek odbierzemy go po świętach razem z łóżeczkiem, materacem (choć nie zdecydowałam jeszcze do końca jakim), wanienką i pewnie innymi rzeczami. Mam zamiar porównać ceny w tym sklepie z all i albo kupimy wszystko tam, albo zrobię zamówienie na all. Z tego co mówicie to dosyć szybko przychodzi. kism powiedz mi czy we wtorek po świętach są zajęcia w sr? I czy wiele straciłam nie będąc na ostatnich?

[kism]

Napisane przez pola_m

mam takie pytanie do doświadczonych. Jak rozpoznać odchodzące wody? Bo właśnie się trochę zaniepokoiłam, zrobiło mi się dosyć mocno mokro i to dosyć szybko (nie wygląda mi to na nietrzymanie moczu ) A jak na zwykły śluz, to jest go chyba za dużo...

Czy one jakoś specjalnie wyglądają? Pachną? A może mogę coś wymacać?
Dzwonić do położnej czy lekarza?

Raczej są bezwonne i bezbarwne - takie zdrowe przynajmniej. Zabarwione mogą świadczyć o problemach. Ja nie wiem, jak wyglądają z praktyki, bo mi odeszły już w trakcie porodu i nie pamiętam...
Dobrze by było moim zdaniem, żeby dzisiaj ktoś Cię zbadał i stwierdził, co to, ale też na spokojnie, nie musisz biec natychmiast.

Napisane przez Dasti80

Mam pytanie: czy potrzebna jest pościel do wózka, upatrzyłam sobie taką http://allegro.pl/baby-raj-komplet-d...242408540.html i nie wiem czy kupować

Pościel do wózka to tylko kwestia estetyczna, wg mnie jest nawet niewskazana - dziecko nie powinno mieć żadnej poduszki! Najzdrowiej jest na płasko. Wystarczy kocyk do wózka włożyć, żeby ładniej wyglądał...

[fonn]

Onething, a może coś z mojego ulubionego kulinarnego bloga Cię zainspiruje


Mnie się podoba ten przepis, jeśli mąż mięsożerny, to można do tego podać np. pociętą na paski lub małe kawałeczki pierś kurczaka, usmażoną na złoto. Ja ostatnio zrobiłam takie właśnie małe kawałki kurzej piersi w sposób następujący:
pociętego kurczaka (takie kostki 2x2 cm) bez doprawiania obtaczałam w panierce - mąka kukurydziana wymieszana z pieprzem cytrynowym i vegetą. I takie kawałki prosto na gorący olej, usmażyłam na rumiano-złocisty kolor były baaardzo smaczne i chrupiące

[Dasti80]

Napisane przez clauudik

Ja wczoraj miałam telefon, że przyjechał nasz wózek odbierzemy go po świętach razem z łóżeczkiem, materacem (choć nie zdecydowałam jeszcze do końca jakim), wanienką i pewnie innymi rzeczami.

Super

Napisane przez kism

Pościel do wózka to tylko kwestia estetyczna, wg mnie jest nawet niewskazana - dziecko nie powinno mieć żadnej poduszki! Najzdrowiej jest na płasko. Wystarczy kocyk do wózka włożyć, żeby ładniej wyglądał...

dzięki

[agatka661]

NO wlasnie jak to jest z ta posciela do wozka? ?
czy wystarczy zwykluy kocyk miekki??

ja bylam 1szy raz we wt na szkole rodzenia. Nic nowego sie nie dowiedzialam, bo wsyztko wiem od Was ;] No ale z takich rzeczy oi spraw szpitalnych- mezczyzna jak sie juz dziecko urodzi nie moze przychodzic do pokoju, nie ma odwiedzi n rodizny i tp, mozna sobie wyjsc calkowicie poza oddzial tylko.
Pierworodki sa zazwyczaj nacinane, takze raczej nie ma czegos takeigo jak chronienie krocza.
Dziecko jest w takim wozeczku caly czas przy mnie przez te dni jak leze w szpitalu.
Nastepna sr we wt, bedziemy zwiedzac porodowke, bo samemu ot tak nie mozna, wiec w sumie fajnie. Szkoda, ze tz bedzie mial sluzbe bo sporo podobno spraw bedzie keirowanych do mezczyzn.
Tz pojechal odrobaczyc kota przed narodzinami malego,ja leze, cos tam czuje w brzuchu, nie moge sie doczekac wizyty.
zamiast tego osconiseptu na pepek ktos podawal cos o identycznym skladzie tylko duzo tansze, mam zapisana nazwe jak cos w notesie.
mam lenia ....

[kism]

Napisane przez clauudik

za ukończenie wyprawki! A listę apteczną proponuję do pierwszego posta wrzucić

Dzięki
Robi się!

Napisane przez clauudik

kism powiedz mi czy we wtorek po świętach są zajęcia w sr? I czy wiele straciłam nie będąc na ostatnich?

Są
Nieee, niewiel... moim zdaniem. Wszystkiego tego samego tu można się dowiedzieć Nasza położna doradzała np. Sudokrem na codzień cienką warstwą i Octenisept, ale mówiła też, że możemy też zupełnie odwrotne zalecenia usłyszeć i to wcale nie będzie źle, jeśli zrobimy inaczej.
Były ćwiczenia kąpieli na lalce, pokazywanie kolejności (w zasadzie wszystko mniej więcej tak jak w tym moim opisie kąpieli) i to chyba zwłaszcza dla tatusiów było fajne, ale i bez tej nauki na pewno dacie radę z kąpielą
Pokazywała jeszcze położna, jak się zawija dziecko w taki "tobołek" na oddziale w 3 pieluchy tetrowe i rożek Mi się to w ogóle nie podoba... Zobaczysz na żywo w razie czego, jak będziesz rodzić w nowym. W Kr Maksiu leżał w normalnych ubrankach lekko owinięty rożkiem Pampersów nie ma na oddziale, można przynieść swoje, jeśli nie chcesz, żeby dziecko w tetrze leżało. Jak mi się coś jeszcze przypomni, to napiszę.

[centipede]

Dzień dobry Mamusie
Libretko ale córeczka już duża! Brawo
Karozka ja nie robiłam takiego badania więc nie pomogę, ale trzymam bardzo mocno kciuki, żeby wyszło tak jak powinno!
Kapukat ale dziwnie z tym lekarzem ciekawe dlaczego był taki zdziwiony

[justys1358]

Hej
Jestem taka nie wyspana, coraz gorzej spie. Mam wrażenie, ze czasami w ogole:/
Nic mi sie nie chce, a chciałam troszke ogarnać mieszkanie.

Miłego dnia.

[fonn]

Wiem, że co szpital to inne zwyczaje i wymogi, ale pokażę Wam listę rzeczy do zabrania na porodówkę dostępną na stronie mojego szpitala:
http://szpitalmadalinskiego.pl/abcpa...obytuwszpitalu

Może Wam się przyda przy szykowaniu torby

[kapukat]

Napisane przez kism

No to tak jak wspominałam, objawy zbliżającego się porodu są przeróżne Ale właśnie nigdy nie mamy pewności, że były faktycznie tymi objawami, a nie czym przypadkowym dopóki faktycznie poród nie przyjdzie...
Ja się tak cieszyłam, jak mi z Maksem na przełomie 37/38 tc opadł brzuch, a jeszcze miesiąc w ciąży chodziłam... Pozostaje nam czekać, wcześniej czy później musi to nastąpić

ja tam wiem, że nie może nastąpić to przed 11 kwietnia - bo po pierwsze muszę zjawić się na rozmowę w socjalu, i w innych urzędach, a po drugie nie sądzę, żeby mój syn, który uwielbia uciskać moje żebra nagle stwierdził że tego nie będzie robił i wyszedł grzecznie na zewnątrz... chciałabym za to urodzić po 21 kwietnia

Napisane przez ladybird_1987

I jeszcze mam pytanie. Czy kupujecie laktator? Czy dopiero jak będzie potrzebny. Bo ja się zastanawiam.

tak kupiłam - po pierwsze dlatego, że był w promocji, po drugie dla tego że w mojej rodzinie dziewczyny mają problem z nawałem pokarmu i potem cierpią z powodu zapalenia piersi, więc moja bratowa i mama powiedziały żebym na wszelki wypadek miała - taki najprostrzy, co bym potem nie musiała antybiotyków łykać

Napisane przez moniczka1302

to te tzw. przepowiadajace? to jest to samo?
to moze ja tez wlasnie je mam? ale ponad miesiac przed TP? no chyba ze mala wyjdzie wczesniej, mam takie przeczucia

tak wg niej to te przepowiadające - ale ja jestem w 37 tygodniu wiec powiedziała że dobrze, że już są co nie znaczy że za chwilę będę rodzić

Napisane przez pola_m

cześć dziewczyny,

mam takie pytanie do doświadczonych. Jak rozpoznać odchodzące wody? Bo właśnie się trochę zaniepokoiłam, zrobiło mi się dosyć mocno mokro i to dosyć szybko (nie wygląda mi to na nietrzymanie moczu ) A jak na zwykły śluz, to jest go chyba za dużo...

Czy one jakoś specjalnie wyglądają? Pachną? A może mogę coś wymacać?
Dzwonić do położnej czy lekarza?

a może to czop śluzowy Ci wypadł - też jest bezbarwny i jest go sporo? ja bym zadzowniła i się zapytała

Napisane przez Dasti80

ten wózek, oni tłumaczyli że czas oczekiwania jest taki bo mają najniższą cenę (wózek z Włoch sprowadzany), i rzeczywiście mają bo na bobo wózki jest 200zł drożej a u nas w hurtowni 500zł drożej.

Zapisz sobie nr. tel do którejś z nas, żeby chociaż smska puścić jak się zacznie. Znikniesz nagle, a my się będziemy martwić

.

no to fajnie. Oby zdążył przed porodem - bo Ty go z fotelikiem kupowałaś tak?

masz rację, zrobię to jak tylko ogranę dom. Bo po co macie się martwić? już nam zmartwień wystarczy


nie wiem co mi się dzisiaj stało, ale robię generalne porządki! wywaliłam wszystko z szaf szafek, łazienki, posprzątałam kuchnie, założylam nowe zasłonki, jeszcze chciałabym przed porodem zdążyć zmienić dwa karnisze, bo są okropne....idę sprzątać dalej

[kism]

Napisane przez fonn

Wiem, że co szpital to inne zwyczaje i wymogi, ale pokażę Wam listę rzeczy do zabrania na porodówkę dostępną na stronie mojego szpitala:
http://szpitalmadalinskiego.pl/abcpa...obytuwszpitalu

Może Wam się przyda przy szykowaniu torby

To bardzo fajna lista Warto się wg niej przygotować.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez kapukat

nie wiem co mi się dzisiaj stało, ale robię generalne porządki! wywaliłam wszystko z szaf szafek, łazienki, posprzątałam kuchnie, założylam nowe zasłonki, jeszcze chciałabym przed porodem zdążyć zmienić dwa karnisze, bo są okropne....idę sprzątać dalej

Nazywają to syndromem wicia gniazda...