Żonki 2009 cz. XXXII

[SAMBAdiJANEIRO]

Laseczki dziekuje pieknie za pamiec i zyczenia

Niestety ostatnio strasznie zabiegana jestem, od lekarza do lekarza... a staram sie tez wiecej odpoczywac i nie mam zbytnio czasu na kompa... ale postaram sie nadrobic... maz mi zrobil urodzinową niespodziankę i zabrał mnie na 3 dni do Amsterdamu cudownie bylo... od dawna marzyłam, żeby tam pojechać i teraz zastanawiam się kiedy wybierzemy się znów ... teraz przywiozlam mezusia na swieta i mam go u siebie... jest super... a w ogole to tesknie za naszym mieszkankiem w niemczech

[Gucia0987]

Napisane przez anika222

kochanie szlaban na kompa , szlaban na kompa

haha, to co się dziwisz!

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Laseczki dziekuje pieknie za pamiec i zyczenia

Niestety ostatnio strasznie zabiegana jestem, od lekarza do lekarza... a staram sie tez wiecej odpoczywac i nie mam zbytnio czasu na kompa... ale postaram sie nadrobic... maz mi zrobil urodzinową niespodziankę i zabrał mnie na 3 dni do Amsterdamu cudownie bylo... od dawna marzyłam, żeby tam pojechać i teraz zastanawiam się kiedy wybierzemy się znów ... teraz przywiozlam mezusia na swieta i mam go u siebie... jest super... a w ogole to tesknie za naszym mieszkankiem w niemczech

Mam nadzieje, że z Twoim zdrowiem będzie coraz lepiej!
Wycieczka zorganizowana przez męża super!

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Gucia0987

haha, to co się dziwisz!



Mam nadzieje, że z Twoim zdrowiem będzie coraz lepiej!
Wycieczka zorganizowana przez męża super!

no poki co jeszcze nic nie wiadomo... badania jednoznacznie nie okreslily czy mam nadczynnosc tarczycy czy moze jakas tam autoimmunologiczna chorobe tarczycy... dostalam skierowanie na dodatkowe badania krwi i teraz czekam na wyniki... doktor powiedzial ze kiepsko widzi planowanie rodziny przy nadczynnosci i lepiej zebym miala to autoimmunologiczne cos bo latwiej to podleczyc i trzymac w ryzach niz nadczynnosc...

[201803111825]

Treść usunięta

[śliweńka]

ja wstałam dopiero

[201803111825]

Treść usunięta

[anika222]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

i jak i jak?

mnie tez kusi wizyta u fryzjera
ale sobie obiecałam i nie pojde

ja to chyba musze kawe odstawic bo mi oko mryga

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

ja sie dzis bede bawic w robienie dla Tuśki koszyczka na święconkę a co niech ma swój

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

no poki co jeszcze nic nie wiadomo... badania jednoznacznie nie okreslily czy mam nadczynnosc tarczycy czy moze jakas tam autoimmunologiczna chorobe tarczycy... dostalam skierowanie na dodatkowe badania krwi i teraz czekam na wyniki... doktor powiedzial ze kiepsko widzi planowanie rodziny przy nadczynnosci i lepiej zebym miala to autoimmunologiczne cos bo latwiej to podleczyc i trzymac w ryzach niz nadczynnosc...

trzymam więc kciuki!

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

mnie też!! Do tego pada i jest beznadziejnie!

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Moi kuzyni jak chodzili święcić u babci to szli z zapakowanymi koszykami po brzegi a wracali bez chleba, kiełbasy, każdy baran miał głowę odgryzioną - zawsze byli strasznie głodni Ale też to u nich uwielbiam! I właśnie ledwo co ksiądz poświęcił i odszedł dalej, a T się do mnie obracał z kiełbasą w buzi.

[anika222]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

słodko
ja jej robie taki troche sztuczny koszyczek z jajeczkami i zajączkiem
musze to poprzyklejać na goracy klej bo zanim dojdziemy do kościoła bedzie wszytsko na ziemi bo natula bardzo lubi wyciagac wszytsko po jednej sztucew po kolei

najlepsza zabawe ma jak sie zabawki do pudła wsadzi a ona siedzi i po jednej wyciaga i im dalej rzuci tym lepiej

albo pranie uwielbia tak wyciągac

co do kawusi to ja tez bym nie rezygnowała
ale ratuję się czekoladką do kawy

[Madzialenka12344321]

Ktosiu zdrówka dla małej.

A my dziś z mężem mamy dzień leniuszka Po szpitalu pojechałam z mężem na małe zakupy i kupiliśmy kilogram michałków. Zrobiliśmy sobie śniadanko, do tego michałki, ciastka owsiane co wczoraj piekłam i do tej pory leżeliśmy w łóżku i oglądaliśmy seria l I się zastanawialiśmy czy dziś w ogóle z tego łóżka wychodzić. Jeszcze teściowa zadzwoniła, że nam obiad podrzuci w przerwie w pracy (właśnie mąż zszedł na dół po niego). mrrrr Pomidorówka i schabowe

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

A przede wszystkim miałaś ich nie jeść do świąt...

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Miałam nie jeść 40 dni postu, który zaczęłam w środę popielcową i się już skończył Więc już mogłam.

Miałam się skitrać, ale tyle ich kupiliśmy, że się z mężem podzieliłam

[śliweńka]

post trwa do soboty

[Gucia0987]

Napisane przez śliweńka

post trwa do soboty

ale u Magdy trwa do czwartku! buhaha!

[Madzialenka12344321]

40 dni postu minęło w sobotę (w niedzielę palmową)

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

40 dni postu minęło w sobotę (w niedzielę palmową)

Nie! Wielki Post trwa od środy popielcowej do wielkiego czwartku. W piątek post jak post, wiec przedłuża się w sumie do soboty. U nas zresztą w sobotę też się nie jadło żadnego mięcha itp, dopiero w niedziele.


Ale w sumie to przecież sama sobie uzgadniałaś od kiedy do kiedy nie jesz.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Gucia0987

ale u Magdy trwa do czwartku! buhaha!

proponuję wziąć kalendarz i policzyć 40 dni od 22 lutego

[anika222]

Napisane przez Madzialenka12344321

40 dni postu minęło w sobotę (w niedzielę palmową)

ale Wielki Tydzień tez jest postny...

[Madzialenka12344321]

Rosi jakbym nie jadła słodyczy, to bym ich nie kupiła - proste

Gucia ja od początku mówiłam o 40 dniach i tego sie trzymałam

Ale jakby nie było dziś mam boski dzień czysty relaks, mąż pod bokiem, obiadek przywieziony mrrr. Zyć nie umierać

I jeszcze mąż kazał mi dziś leżeć a on dokończy sprzątanie

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

proponuję wziąć kalendarz i policzyć 40 dni od 22 lutego

Ale właśnie napisałam! Ty sobie ustaliłaś 40 dni, a ja idę z Wielkim Postem, który u mnie trwa do niedzieli

[Madzialenka12344321]

Napisane przez anika222

ale Wielki Tydzień tez jest postny...

jest, ale ja zakładałam nie jedzenie słodyczy tylko 40 dni. I mój post zakończyłam w niedzielę palmową. I tak dużo wytrzymałam, tym bardziej będąc w ciąży i mając ochotę na słodkie Więc jestem z siebie dumna.

[śliweńka]

Napisane przez Gucia0987

ale u Magdy trwa do czwartku! buhaha!

Napisane przez Madzialenka12344321

40 dni postu minęło w sobotę (w niedzielę palmową)

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Napisane przez Gucia0987

Nie! Wielki Post trwa od środy popielcowej do wielkiego czwartku. W piątek post jak post, wiec przedłuża się w sumie do soboty. U nas zresztą w sobotę też się nie jadło żadnego mięcha itp, dopiero w niedziele.


Ale w sumie to przecież sama sobie uzgadniałaś od kiedy do kiedy nie jesz.

Napisane przez anika222

ale Wielki Tydzień tez jest postny...

się prawie posmarkałam ze śmiechu
u nas post też trwa jutro i w sobotę

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Gucia0987

Ale właśnie napisałam! Ty sobie ustaliłaś 40 dni, a ja idę z Wielkim Postem, który u mnie trwa do niedzieli

No właśnie i tu jest różnica

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

śliweńko a ty jakie miałaś postanowienie na post??

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

No właśnie i tu jest różnica

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

śliweńko a ty jakie miałaś postanowienie na post??

wiesz, mówiłaś o poście, więc ja od razu wzięłam że liczysz jak ja, bo dla mnie post trwa nadal.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Gucia0987

wiesz, mówiłaś o poście, więc ja od razu wzięłam że liczysz jak ja, bo dla mnie post trwa nadal.

nie, nie. Ja od początku o 40 dniach mówiłam, do niedzieli palmowej.

[śliweńka]

moje postanowienie to było nie denerwować się na TŻ po części wyszło