Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[anulka4771]

Napisane przez benka99

Timii jeżdżę codzień na masaż i w domu robię sobie ćwiczenia i dziś ta pani co mnie masuje powiedziała, że widzi poprawę pod okiem, bo coś się tam powoli zaczyna marszczyć tylko, ze teraz są Święta i pojade tam dopiero we wtorek. Muszę sama masować, zeby ta mała poprawa się nie cofnęła.
Dla mnie najbardziej uciążliwe jest to, że oko mi cały czas łzawi, mówię trochę inaczej (jak ktoś nie wie to możliwe, zę nie zauważy, ale ja to czuję i mama też mówi, że słychać ) no i to, że nie domykam całkiem ust i jak płuczę zęby to mi woda pryska na lustro i umywalkę
Dziś dodatkowo wstałam z bólem głowy i zęba , no ale trzeba być dobrej myśli i ćwiczyć to może coś odpuści

Gaabbi mój nawet na mrozie i śniegu będzie grał, więc napewno pójdzie...
A kolory nie zeszły po praniu? Ok, to czekam na opinię czy wygodnie się w niej śpi i czy nie farbuje

Uciekam prasować i piec

To tak jak mój piłkarz z zapalenia i wędkarz.On jutro na ryby jedzie.Że co przepraszam a ja w kuchni sama bede stałanic z tych rzeczy.Więc zostaje ze mną bo mu powiedziałam że przydałby się mi w domu

Napisane przez Alfahelisa

heh ja miałam weselej (abstrahując od powodu wylądowania w szpitalu) bo trafiłam w IP z ulicy, tż w Krk więc moja mama z sis mi wszystko powiozły i tłumaczenie (a mama zapisywała bo kompletnie nie wie co i gdzie ja w swoim mieszkaniu trzymam) typu w pokoju małym jest szafa w szafie na 3 półce są ręczniki, a w dużym pokoju w komodzie ...., no i jeszcze sposób karmienia rybek i świnek...
tym sposobem moja mama nie mogła znaleźć mojej koszuli nocnej to mi kupiła nową, sis odpowiedzialna za znalezienie bielizny spakowała... stringi (bo na ginekologi bo zabiegu faktycznie się mi przydadzą)
i sypnęła tyle pokarmu rybkom że się obżarły i 2 się przekręciły fuj prosz sobie wyobrazić widok akwarium po 2 dniach upału z 2 wielkimi welonkami (w stanie rozkładu bym powiedziała) pływającymi do góry brzuchem

dobre.Moja mam też mi raz ciuchy przywoziła i lepiej jej to poszło niż Marcinowi,on nigdy nie przywiązywał uwagi do rzeczy.Brał z szafki jak leciało.Ale te stringi dobre dobre

[izotropia]

Ja nie liczę ruchów bo jakoś nie mogę tego ogarnąć, czuję jak się rusza... bardziej czuję jak leżę, bo gdy siedzę i chodzę nie czuję praktycznie nic... ale kopie dość mocno więc myślę, że jest wszystko dobrze, zresztą jak się budzę w nocy i rano to fika jak szalone boje się, że to nocny marek będzie o właśnie podskakuje.. ale pewnie powinnam się położyć, tylko składniki na chlebek wrzucę do maszynki

Ja nie wiem czy w święta wybiorę się do kościoła... bo mam wrażenie, że powinnam przesiedzieć całą mszę bo tydzień temu stałam i mnie wszystko strasznie bolało a że jadę do wujka to jak tu siedzieć w kościele w takiej małej miejscowości przy założeniu, że jakakolwiek ławka będzie wolna... :/ myślę, że nikt na siłę nie będzie mnie wyganiał... z koszyczkiem na pewno nie idę .. 3mam kciuki

kapukat 3mam kciuki

[Dasti80]

Napisane przez śliweńka

jedynie bym mogła iść na spowiedź z TŻ bo by kolejke zajął a ja bym siadła ale dziś wróci po 16 to zjemy szybko i jedziemy po wózek bo wczoraj esa napisali że przyszedł a wieczorem na zakupy, jutro przygotowania jakieś więc w tym roku sobie odpuścimy chyba spowiedź

Super, jaki zamówiliście??

[onething]

Napisane przez Gaabbi

ach Ci faceci Ich logiczne myślenie mnie czasami rozbraja

Wiesz, mi się wydaje że oni wtedy nie myślą logicznie, tylko starają się mysleć tak jak my (bynajmniej im się tak wydaje). Ja się mogę tylko domyslac, że pakując np. kosmetyki myśli sobie "no z domu bez nich nie wyjdzie to na pewno będzie jęczeć, że nie przyniosłem )

Napisane przez Alfahelisa

a ja jak w nocy próbuję spać na lewym boku to po 10min mi noga drętwieje i biodro boli
do tego maluch daje mi wyraźne znaki, że nie lubi jak leże na tym boku wypycha noge tudzież inną część ciała w ten własnie bok lub pod lewe żebro, parę razy tak mnie tam kopnął że aż podskoczyłam
jak leżę na drugi to jest spokój

A ja już sama nie wiem, moje dziecię ma chyba humory. Miesiąc temu mogłam tylko na lewym boku zasypiać, bo na prawym byłam skopana, później był okres że tylko na wznak i dopiero w nocy mogłam przerzucić się na któryś z boków, a teraz na wznak nie, bo mi cholernie nie wygodnie, na lewym nie, bo biodro mnie boli i dziecię kopie, a na prawym drętwieje mi ręka I w sumie to najlepiej chyba jak bym lewitowała

Mykam obiad robić i resztę składników na ciasto kupić. Do później

[śliweńka]

Napisane przez izotropia

Ja nie liczę ruchów bo jakoś nie mogę tego ogarnąć, czuję jak się rusza... bardziej czuję jak leżę, bo gdy siedzę i chodzę nie czuję praktycznie nic... ale kopie dość mocno więc myślę, że jest wszystko dobrze, zresztą jak się budzę w nocy i rano to fika jak szalone boje się, że to nocny marek będzie o właśnie podskakuje.. ale pewnie powinnam się położyć, tylko składniki na chlebek wrzucę do maszynki

Ja nie wiem czy w święta wybiorę się do kościoła... bo mam wrażenie, że powinnam przesiedzieć całą mszę bo tydzień temu stałam i mnie wszystko strasznie bolało a że jadę do wujka to jak tu siedzieć w kościele w takiej małej miejscowości przy założeniu, że jakakolwiek ławka będzie wolna... :/ myślę, że nikt na siłę nie będzie mnie wyganiał... z koszyczkiem na pewno nie idę .. 3mam kciuki

kapukat 3mam kciuki

jaki chlebek robisz?
ja ostatni raz w kościele byłam 3tyg temu to ledwo ustałam trzeba trzeba było stać, najgorsze jest ze w niektórych kościołach są ławki rezerwowane i nie siądziesz

Napisane przez Dasti80

Super, jaki zamówiliście??

tako jumpera

[Alfahelisa]

Napisane przez śliweńka

ja ostatni raz w kościele byłam 3tyg temu to ledwo ustałam trzeba trzeba było stać, najgorsze jest ze w niektórych kościołach są ławki rezerwowane i nie siądziesz

ja byłam w niedzielę palmową i w połowie ewangelii (a wiadomo ona dłuższa niż zwykle jest) musiałam usiąść, myślałam że mi przejdzie a nawet na siedząco było kiepsko coraz bardziej duszno, jakies mroczki przed oczami itp no i wyszłam bo sensacji też robić jakiejś nie chciałam
w niedzielę wielkanocną pójdę na mszę może będzie lepiej najwyżej znów wyjdę, na triduum sie nawet nie pcham

[_Maya_]

Napisane przez kapukat

ja chyba rodzę - właśnie odeszły mi wody....bo nie sądzę, żebym tyle sikała! zaraz przyjedzie kolega i zabiera mnie do szpitala

o rany!!! mimo, że to nie ja rodzę to się nieźle zestresowałam

trzymam kciuki za Was powodzenia

[Dasti80]

Napisane przez śliweńka

tako jumpera

Fajny taki kolor zamówiliście??

[moniczka1302]

Napisane przez kapukat

ja chyba rodzę - właśnie odeszły mi wody....bo nie sądzę, żebym tyle sikała! zaraz przyjedzie kolega i zabiera mnie do szpitala

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

powodzenia!!!!!!!!!!!!!!! !!!!



---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez doris888

od wtorku pakuję torbe do szpitala... bo zaczynam się stresować niby dopiero 34tc ale zaczyna do mnie dochodzić że to już coraz bliżej i to nie są już żarty
a teraz jak wylądowałam w szpitalu to był środek nocy a ja nie miałam ze soba nic mąż w stresie pojechał mnie spakować to przywiózł mi nawet dwie pidżamy, wszystkie balsamy jakie miałam w domu, trepki, kosmetyczkę z cieniami itp - tak sie biedny zestresował, ale juz szczoteczki do zębów czy recznika , nie mówiąc o grzebieniu/szczotce zapomniał

o rany...
ja dzis spakuje torbe

[PatkaM84]

Perse bardzo mi przykro...

Wczoraj przeczytałam ale normalnie nie byłam w stanie nic napisać...

Kapukat jeśli to to to powodzenia!

[moniczka1302]

Napisane przez niunia32

nie szaleję. mi sprzątanie opornie idzie, także nie mam się co bać. :P

Ale chyba najwyższa pora zacząć szykować torbę do szpitala. W sumie za te 4 tyg to się może już rodzić (do tp 6,5 tyg) aaaaa

wogole Ty niunia to taki pracus jestes
zawsze cos pieczesz, gotujesz - Twoj maz ma dobrze z Toba

[8ewus8]

Teraz spojrzałam, że kapukat to ma termin dopiero za miesiąc. trochę szybko ją zebrało...

[izotropia]

Napisane przez śliweńka

jaki chlebek robisz?
ja ostatni raz w kościele byłam 3tyg temu to ledwo ustałam trzeba trzeba było stać, najgorsze jest ze w niektórych kościołach są ławki rezerwowane i nie siądziesz

taki podstawowy pszenny bo mi najlepiej smakuje.. jak bułka mmm ale planuje kiedyś zacząć jakieś pełnoziarniste robić - bo wiadomo zdrowsze, ale mąż mi nigdy mąki na nie nie kupił bo jakoś skład tych mieszanek mu się nie podoba :/ a ja nie wiem czy w piekarni nie dodają do chlebka karmelu, żeby ciemny był

tam gdzie jadę w kościele nie ma rezerwacji, no chyba że taka "przez zasiedzenie" stałych bywalczyń ale też nie siądziesz bo wzrokiem Cię zamordują "bo jak śmiała usiąść, nie wychowana..."

ja już ostatnio na badaniach glukozy usłyszałam tekst "kobiety w ciąży mają pierwszeństwo a ludzie chorzy mszą siedzieć" powiedziany przez babkę w wieku ok 50+ lat a starsi ludzie nic nie mówili.. myślałam, że padnę ze śmiechu.. tak jak po niej nie było widać choroby, tak po kobietach w ciąży nie widać, czy mają ciąże zagrożone, czy je coś boli itd. no ale poprawiła mi humor tym tekstem

[moniczka1302]

Napisane przez śliweńka

tako jumpera

fajny wozio

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

mialam dzis rozliczyc pity nasze
nie mam sily - ledwo dalam rade dokonczyc wianki swiateczne dla mojej Mamy i Tesciowej

wogole mi niedobrze

[kaśka k]

aaaaaaaaaaaaaaaaa porody!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

trzymam kciuki.

cała jestem w ciarkach i zestresowana jakbym to ja co najmniej rodziła.

Dziś mam wizytę, więc dowiem się jak wyszło ktg i jak szyjka, mam nadzieję, że nie powie mi lekarz, że rodzimy za chwilę...

trzymać kciuki

[blueelektron]

Napisane przez kapukat

ja chyba rodzę - właśnie odeszły mi wody....bo nie sądzę, żebym tyle sikała! zaraz przyjedzie kolega i zabiera mnie do szpitala

ło matko to już, nasprzątałaś się i proszę

Napisane przez Alfahelisa

a ja jak w nocy próbuję spać na lewym boku to po 10min mi noga drętwieje i biodro boli
do tego maluch daje mi wyraźne znaki, że nie lubi jak leże na tym boku wypycha noge tudzież inną część ciała w ten własnie bok lub pod lewe żebro, parę razy tak mnie tam kopnął że aż podskoczyłam
jak leżę na drugi to jest spokój

ja mam to samo jak leżę na lewym boku to mnie kopie od dołu i po przekątnej, widocznie nie podoba mu się

ruchów też nie liczę bo to mały bokser, często uderza w mamusie jak w worek treningowy i to tak dosyć mocno, a jak się prostuje to ja nie mogę się ruszyć

[begie13]

Napisane przez izotropia

Ja nie wiem czy w święta wybiorę się do kościoła... bo mam wrażenie, że powinnam przesiedzieć całą mszę bo tydzień temu stałam i mnie wszystko strasznie bolało a że jadę do wujka to jak tu siedzieć w kościele w takiej małej miejscowości przy założeniu, że jakakolwiek ławka będzie wolna... :/ myślę, że nikt na siłę nie będzie mnie wyganiał... z koszyczkiem na pewno nie idę .. 3mam kciuki

kapukat 3mam kciuki

Ja cały czas liczę na to, że jak dzisiaj będą wszystkie miejsca zajęte to ktoś mi ustąpi, mąż dzwonił do mnie i powiedział, że jak nikt mi nie ustąpi i będę musiała stać albo cokolwiek będzie nie tak to wychodzimy i tyle.

Napisane przez śliweńka

jaki chlebek robisz?
ja ostatni raz w kościele byłam 3tyg temu to ledwo ustałam trzeba trzeba było stać, najgorsze jest ze w niektórych kościołach są ławki rezerwowane i nie siądziesz



tako jumpera

Ławki rezerwowane?? o kurde...myślałam, że takie rzeczy to np. tylko jak jest chrzest...

za wózek, ładny kolorek

Napisane przez Alfahelisa

ja byłam w niedzielę palmową i w połowie ewangelii (a wiadomo ona dłuższa niż zwykle jest) musiałam usiąść, myślałam że mi przejdzie a nawet na siedząco było kiepsko coraz bardziej duszno, jakies mroczki przed oczami itp no i wyszłam bo sensacji też robić jakiejś nie chciałam
w niedzielę wielkanocną pójdę na mszę może będzie lepiej najwyżej znów wyjdę, na triduum sie nawet nie pcham

U nas tyle dobrze, że podczas tej długiej ewangelii ksiądz mówi, żeby usiąść, ja na rezurekcję w niedzielę chyba nie pójdę tylko na późniejszą mszę.

Muszę nastawić pranie i biorę się za ścieranie kurzy. Ciekawe jak tam Kapukat...

[moniczka1302]

begie13 - te skurcze przepowiadajace bola mnie mniej chyba od boli miesiaczkowych

gaabbi - nie licze ruchow, po prostu moja rusza sie czesto wiec nie robie tego

spojrzalam na termin od kapukat tylko tydzien przede mna

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! !!!!!!!!

ale w sumie fajnie by bylo gdyby miala swojego malego kaczorka juz na swiecie

ja trez juz w zasadzie moglabym urodzic

[blueelektron]

trzymam kciuki za wizyty

ja na nowo się położyłam i spałam do 13:30, musiałam apap połknąć i teraz jestem jakaś przymulona

[niunia32]

Napisane przez Alfahelisa

ja byłam w niedzielę palmową i w połowie ewangelii (a wiadomo ona dłuższa niż zwykle jest) musiałam usiąść, myślałam że mi przejdzie a nawet na siedząco było kiepsko coraz bardziej duszno, jakies mroczki przed oczami itp no i wyszłam bo sensacji też robić jakiejś nie chciałam
w niedzielę wielkanocną pójdę na mszę może będzie lepiej najwyżej znów wyjdę, na triduum sie nawet nie pcham

u nas w niedzielę palmową się siedzi na Ewangelii, z racji że jest dłuższa. Dopiero na koniec Ewangelii się klęczy.

Napisane przez moniczka1302

wogole Ty niunia to taki pracus jestes
zawsze cos pieczesz, gotujesz - Twoj maz ma dobrze z Toba

ostatnio zauważyłam że piszę, a nie zawsze mi te sprzątanie wychodzi. co do gotowania to co mam robić jak siedzę w domu. a mąż w pracy. ale staram się go przynajmniej w niedzielę wygonić do kuchni by śniadanie zrobił.

sernik się piecze...
o matko na stole pełno kubków. nie ma nawet kto tego wynieść.
Za godz przyjdzie koleżanka by jej pit rozliczyć.
i obiad trzeba zrobić

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

śliwieńka fajny wózek.
sama o mały włos takiego nie kupiłam. z resztą mój jest podobny

[moniczka1302]

chyba pojde spakowac taszke do szpitala

[_millena]

Napisane przez śliweńka

jedynie bym mogła iść na spowiedź z TŻ bo by kolejke zajął a ja bym siadła ale dziś wróci po 16 to zjemy szybko i jedziemy po wózek bo wczoraj esa napisali że przyszedł a wieczorem na zakupy, jutro przygotowania jakieś więc w tym roku sobie odpuścimy chyba spowiedź

może ktoś się zlituje i Ci ustąpi kolejkę.... berety sie pewnie już dawno wsyspowaidały wiec teraz będą w kolejkach normalni grzesznicy
ja strasznie chcialam isc na czuwanie dzisiaj, ale chyba nie dam rady... :/
świąt w kościele też się obawiam, ale moze jakoś dam radę.

Napisane przez kapukat

ja chyba rodzę - właśnie odeszły mi wody....bo nie sądzę, żebym tyle sikała! zaraz przyjedzie kolega i zabiera mnie do szpitala

TRZYMAMY Z MOIM BOBASEM KCIUKI !!!!! daj znać już po !

[kaśka k]

QUOTE=moniczka1302;333851 30]chyba pojde spakowac taszke do szpitala[/QUOTE]

no wieść od kapukat zelektryzowała forum. I zmobilizowała do pakowania toreb widzę.

z podanego terminu porodu miała tylko 1 dzień przede mną, ale zdaje się, że mówiła coś o tym że dziecko może urodzić się wcześniej. I mama jej chyba to wróżyła mówiąc, że chłopcy u nich w rodzinie rodzą się dwa tygodnie przed terminem...

no i pewnie wczorajsze porządki też miały na to jakiś wpływ, bardzo dużo wczoraj zrobiła.
Ciekawe jak tam u niej...
oby wzięła numer telefonu do kogoś i dała znać...

[8ewus8]

Napisane przez moniczka1302

mialam dzis rozliczyc pity nasze
nie mam sily - ledwo dalam rade dokonczyc wianki swiateczne dla mojej Mamy i Tesciowej

ja wczoraj rozliczałam, teraz fajne są programy do rozliczeń, ale większość na stronach jakiś fundacji, gdzie od razu automatycznie wpisywany jest krs tej fundacji!! no i się trochę nawkurzałam, bo chciałam oddać 1% mojej sąsiadce i tym sposobem musiałam ręcznie wypisywać!

Dziewczyny nie piszcie, ze chcecie już urodzić, rozumiem 2 tyg przed terminem, ale miesiąc przed to jeszcze tyle powikłań występuje, dziecko jako wcześniak musi być pod opieką lekarzy przez ileś tam miesięcy po porodzie, znam kilka wcześniaków z 8 miesiąca i to jest naprawdę problem. Nawet w 36 tyg kości czaszki są dosyć miękkie, płuca nadal dojrzewają...

[olla83]

mnie sytuacja kapukat skłoniła do intensywnych zakupów na allegro. kliknełam kilka rzeczy u raj-rodzica.pl, i mam juz prawie całą wyprawkę gotową. z większych rzeczy został wózek...

ale jeśli chodzi o torbe do szpitala to na razie nie mam nic przygotowane. ale ja mam termin dopiero na 31 maja...

33 tydzien ciąży a moja Mała wciąż jest ułożona pośladkowo jak tak dalej pojdzie to będzie cc moja mama rodziła mnie sn przy ułożeniu pośladkowym w szpitalu który zwyczajowo nazywano umieralnią...ale to było prawie 30 lat temu, nawet USG wtedy było rzadkością..mocno się namęczyła, nacinane krocze, 20 godzinny poród, to cud, ze nie uszkodzili mi bioderek podczas porodu, miałam tylko jakiegoś krwiaka na główce, ale on sam się wchłonął.

[zaaaabcia]

Napisane przez aga_bre

Witam sie z Wami dzisiaj. Byłam na wizycie. Dzdziuś z usg jest w 34tci 1 d. Waży 2370g i jest raz owinięty pępowiną.
.

duze dziecatko
a ta pepowina moze sie jeszcze odwinac?

Napisane przez rinco

My do kościoła chodzimy - w Triduum, w święta, niedziele itd. i jest to dla nas ważne, nie na zasadzie odfajkowania Ja wcześniej miałam często styczność z fajnymi księżmi i kościołem takim młodym, radosnym, nowoczesnym, i to nie tylko w Polsce, więc mam zupełnie inną wizję niż to jak media przedstawiają kościół i tego się trzymam. Ale to nie temat na ten wątek

dokladnie o tym samym myslalam

Napisane przez kapukat

ja chyba rodzę - właśnie odeszły mi wody....bo nie sądzę, żebym tyle sikała! zaraz przyjedzie kolega i zabiera mnie do szpitala

aaaaa trzymam kciuki!!!!

Napisane przez doris888

a to dla mnie ciekawostka , nie wiedziałam że jak dzidziuś nie jest główką w dół to wody nie odejdą

pierwsze slysze .. u mnie kolezanki synek byl pupcia w dol i jej normalnie odeszly wody ...

Co to ruchow malenstwa .. to u mnie maly kopie z rana jak jeszcze w lozku leze pozniej jak chodze to nie czuje. Przez dzien jak sie poloze czy usiade to tez kopie no i wieczorem znowu

[Gaabbi]

Tak, kapukat chyba kiedyś pisała, że miała nieregularne miesiączki i tak na prawdę Jej termin porodu, to taki chybił trafił

Mam nadzieję, że wkrótce kapukat da znać co i jak Chyba jednak tak spokojnie w święta na forum nie będzie

Byłam z piesem na spacerze. Zimno jak chorera, ale rundkę w koło bloku zrobiłam

Porozstawiałam ozdoby świąteczne po domu. Mogę już świętować

[_Maya_]

Napisane przez kaśka k

aaaaaaaaaaaaaaaaa porody!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

trzymam kciuki.

cała jestem w ciarkach i zestresowana jakbym to ja co najmniej rodziła.

Dziś mam wizytę, więc dowiem się jak wyszło ktg i jak szyjka, mam nadzieję, że nie powie mi lekarz, że rodzimy za chwilę...

trzymać kciuki

mam to samo

[Gaabbi]

Napisane przez 8ewus8

Dziewczyny nie piszcie, ze chcecie już urodzić, rozumiem 2 tyg przed terminem, ale miesiąc przed to jeszcze tyle powikłań występuje, dziecko jako wcześniak musi być pod opieką lekarzy przez ileś tam miesięcy po porodzie, znam kilka wcześniaków z 8 miesiąca i to jest naprawdę problem. Nawet w 36 tyg kości czaszki są dosyć miękkie, płuca nadal dojrzewają...

Masz rację.
Perse tak pisała....
Wiem, że żadna z nas wtedy nie myślała o takiej tragedii, ale teraz można to interpretować...
Ja już nie odważę się tak powiedzieć i napisać

[olla83]

az cała sie zaczełąm trząść jak przeczytałam o kapukat...

od kilku dni czuje się strasznie słaba, dużo śpię, aż słaniam się na nogach... może to wina pogody, a może ciśnienie mam znów kosmicznie niskie(50/90), mam tylko nadzieje że moje samopoczucie nie wpływa na stan dziecka...