Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[Michalowa79]

Napisane przez agatka661

No to pewnie bedzie podobnie, moj w 31 wazyl neicale 2, zobaczymy pj co ma byc to bedzie, damy rade!

nic mi gin nie mowil, bo on mowi, ze usg nie ejst miaroajne, bedzie mi pewnie kazal probowac rodzic samodzielnie, wiec wole urodzic przedwczesnie za tydzien, dwa niz przenosic;/ tak po 20styk wietnia byloby dobrze.z tym, ze nie wiem... czy to mozliwe ze przez rowniutki miesiac przybral z 2 do 3.5 kilo czyli na miesiac 1.5 kilo... Jak go ponosze jeszcze z miesiac i kilo mu przybedzie to bedzie ok 4.5?!;/

CO DO Okresu po porodzie bardzo chcialabym by rodzina sie nie wtracala, tz bedzie z miesiac mial wolnego i chcialabaym by babcia zza sciany nie przychodzila dwadziescia razy dziennie, mysle ze tz bedzie dla mnie wsparciem i damy rade we dwojke oczywiscie odwiedziny ok, ale wolalabym by byly zapowiedziane

Mój ważył w 30 tc 1830 - i USG pokazywało że to już 31 tc
więc teraz tak patrzę że to jakiś gigant ten mój synuś.

A co do rodzinki po porodzie to ja mam to samo - potrzebuję intymności i odrobinę schronienia przed rodziną radami i pouczaniem.
Na szczęście mój TŻ to rozumie i mamy zamiar się zabarykadować do czasu kiedy sami nie postanowimy że można przyjmować gości.

W każdym razie biorę pod uwagę jeszcze etap hormonów po porodzie więc wolę mieć zapas przestrzeni

[kism]

Dzień dobry!

ania rzeczywiście chwilę już się nie odzywa... Pisała nam kiedyś, że ma jakiś gorszy okres i nastrój i nie będzie się odzywać przez jakiś czas... Potem tylko podawała nam informacje od Perse. Mam nadzieję, że odezwałaby się, gdyby coś się u niej działo

Ja też mam, Gabi, Twój nr zapisany, bo Ty do mnie pisałaś i anulki, więc pewnie jakby co, to będę do Was pisać Chociaż z anulką to mamy terminy w odstępie 4 dni, to różnie może być. Poza tym mam raczej na bieżąco dostęp do neta przez tel, więc możliwe, że ja też sama co nieco będę Wam relacjonować

Ja dziś od rana kiepsko się czuję, nie wspominając o tym, że wczoraj doliczyłam się ok. 25 skurczy... przynajmniej, bo już się wieczorem pogubiłam w liczeniu, jak ich tak sporo było właśnie wieczorem. Pewnie jakby nie Fenek, to by różnie mogło być, ale na razie myślę, że z jego pomocą te dwa tyg. jeszcze wytrzymam i jakoś nie martwię się tym na razie tylko po prostu więcej odpoczywam, jak brzuchol zaczyna szaleć. A raczej odpoczywałam też wczoraj, choć zabrałam się też za prasowanie pieluszek, ale na spokojnie powolutku, na siedząco... Ale jednak to przerwałam w końcu, zostawiłam wszystko tak jak leżało i poszłam spać... Noc miałam wyjątkowo też kiepską jak na mnie, masa głupot mi się śniła - sen typu - milion miejsc, ludzi i wątków... W tym np. śniło mi się, że kapukat jest na wątku, pisze do nas ze szpitala, że już urodziła i opisuje nam szczegółowo drogę, którą jechała do szpitala
I od 6ej rano, jak się przebudzałam, to zaglądałam na wizaż, czekając na wieści od kapukat Mam nadzieję, że wszystko dobrze u niej i Adasia i już się tulą, i odpoczywają!
Dziś mi jakoś słabo dalej, skurcze na razie 2, więc siedzę grzecznie w łóżeczku pomimo Wielkiej Soboty, porządki nie zając nie uciekną Z koszyczkiem pójdziemy po południu.

Napisane przez moniczka1302

tez mialam nadzieje, ze jakies info od kapukat dostaniemy

nie ukrywam, ze az mi sie ciezko spalo - to wogole niewiarygodne ze czlowiek potrafi tak zzyc sie z ludzmi w swiecie wirtualnym,

Właśnie

Napisane przez aga_bre

No właśnie mój się ściąga identycznie i zastanawiałam się czy tę grykę mozna prać w pralce??

Hm... Wydawało mi się, że jak tak piszą, że pokrowiec zdejmowany, to ta gryka jest jakoś zabezpieczona i można Muszę poczytać o tym

Napisane przez onething

Hmm.. To moje tez juz powinno dojść, a jeszcze nie ma.
Powiem Ci, że wieczorami najczęściej właśnie mały daje mi taki wycisk i tak się wierci, że brzuch nie ma ani chwili spokoju i cały czas twardy, ja nie wiem czy on się tam wściekł czy wiosna go tak pobudza, ale masakra, do tego te kłucia w miejscu intymnym W nocy za to ani drgnie, tylko żeby mamusia na wznak leżała (czego nienawidzę). Za to chyba mleko go uspokaja, bo wieczorem zjadłam ogromny jogurt i był cichutko, póxniej chrupnęłam garść orzeszków w skorupkach i było szaleństwo, po czym michę płatków kukurydzianych z mlekiem i znów cisza, aż do pójścia spać. Ogólnie juz sama nie wiem co robić, żeby było dobrze i do tego czkawki ma 2-3 razy dzienne

A dostałaś takie potwierdzenie, że przekazali zamówienie do realizacji do magazynu czy jakoś tak? I kiedy złożyłaś zamówienie?
Czkawki maleństwu pomagają ćwiczyć płuca, nie szkodzą mu To te twardnienia mówisz, że są jak mały szaleje? Ale cały brzuch masz równomiernie twardy wtedy? A może tu pupcia tylko z jednej strony sie wypycha? Ja w momencie takiego skurczu nie czuję raczej, żeby Kaj się ruszał, a np. tuż przed czy po skurczu się zdarza.

Poza tym taki licznik skurczów znalazłam - http://www.contractionmaster.com/#
Wrzucić Wam na pierwszą stronę?
Jest też wersja na telefony z systemem Android.

Napisane przez olla83

mam pytanie o taki kosz na zużyte pieluchy. miała/ma któraś z Was to? przyda się? warto kupić? jak nie, to w jaki sposób utylizować te pieluchy, żeby nie smierdziało w całym domu.

Planuję wyrzucać śmieci tyle razy dziennie, ile trzeba będzie

Ależ mnie dziś gadulstwo znowu dopadło

[andzya]

no to ja po porodzie na 2,3 tygodnie zostanę u swoich rodziców, widzę, że inaczej niż ma w planach większość z Was
Mój mąż nie wiadomo kiedy dostanie urlop, a ja nie wiem jak się będę czuła, więc pomoc mamy bardzo mi się przyda. Zresztą mam z nią rewelacyjny kontakt i jest moją najlepszą przyjaciółką, więc nie uważam, żebym źle robiła

[kism]

Napisane przez agatka661

nic mi gin nie mowil, bo on mowi, ze usg nie ejst miaroajne, bedzie mi pewnie kazal probowac rodzic samodzielnie, wiec wole urodzic przedwczesnie za tydzien, dwa niz przenosic;/ tak po 20styk wietnia byloby dobrze.z tym, ze nie wiem... czy to mozliwe ze przez rowniutki miesiac przybral z 2 do 3.5 kilo czyli na miesiac 1.5 kilo... Jak go ponosze jeszcze z miesiac i kilo mu przybedzie to bedzie ok 4.5?!;/

Tak, z usg to jest trochę jak z loterią. Nie wiemy, czy akurat ten lekarz ma naprawdę dobry sprzęt i doświadczenie czy nie... A może na poprzednim usg trochę się zaniżyła waga, a na tym zawyżyła i stąd aż taki wzrost 1,5 kg W takich wątpliwych sytuacjach uważam, że dobrze jest kiedy przynajmniej dwóch lekarzy zrobi usg. Ja jak pisałam jestem ogólnie przeciwna cesarkom, ale jeśli lekarze twierdzą, że u pierworódki waga powyżej 4 kg jest wskazaniem do cesarki, to można o tym pomyśleć, choć też z góry nie obstawiać, że nie dasz rady urodzić. Trzeba nastawiać się pozytywnie Choć np. jeśli minie Ci 38 i 39 tc i nic się nie będzie działo, to w 40 tc zrobiłabym usg

Napisane przez andzya

no to ja po porodzie na 2,3 tygodnie zostanę u swoich rodziców, widzę, że inaczej niż ma w planach większość z Was
Mój mąż nie wiadomo kiedy dostanie urlop, a ja nie wiem jak się będę czuła, więc pomoc mamy bardzo mi się przyda. Zresztą mam z nią rewelacyjny kontakt i jest moją najlepszą przyjaciółką, więc nie uważam, żebym źle robiła

Pewnie, nie ma jednego dobrego rozwiązania dla wszystkich Jeśli Tobie i tż to odpowiada, to czemu nie.

[rinco]

Napisane przez begie13

Byłam w kościele wczoraj i całą mszę stałam! Nikt nie ustąpił mi miejsca... berety pozajmowały wszystkie ławki, młodsi też nic z tego sobie nie robili, że koło nich stoi kobieta w 8 ms ciąży w pewnym momencie myślałam, że już naprawdę nie dam rady, kręgosłup wysiadał i stopy strasznie piekły, ale okazało się, że jeszcze komunia i koniec...ale prosto po komunii wymaszerowałam z kościoła chociaż spotkaliśmy teściową i ona powiedziała, że zaraz koniec i żebym wytrzymała.

O matko, ja bym na pewno nie wytrzymała Teraz na Triduum to chodzę pół godziny wcześniej, zajmuję jakieś wygodne miejsce i siedzę. Jak przychodzą babcie to wypinam brzuch, żeby go było wyraźnie widać i siedzę dalej, a inni nich się przesuwają czy ustępują

Napisane przez moniczka1302

nie ukrywam, ze az mi sie ciezko spalo - to wogole niewiarygodne ze czlowiek potrafi tak zzyc sie z ludzmi w swiecie wirtualnym,

Nooo... Ja też się nocy parę razy budziłam i zastanawiałam się jak tam Kapukat

Napisane przez aga_bre

Dla mnie super ja ogólnie uwielbiam flanelkę bo ona taka mięciutka i przyjemna w dotyku, ale to raczej na zimę/jesień zakupię. teraz zwykłą bawełnianą.

Co do kościoła to ja sobie odpuściłam całe triduum. W niedzielę pójdę do kościoła. A co do uprzejmości w stosunku do kobiet w ciaży to ja się nie wypowiadam, bo nie mówię, że mają mnie na rękach nośić i płatki rozy sypać, ale czasami chamstwo ludzi przekracza wszelkie granice. ostatnio miałam spięcie z moherem w przychodni. Babeczka za mną mówi, a czemu pani tak stoi w takiej wysokiej ciaży- proszę bez kolejki podejść a moher przede mną - ta pani nie jest w ciaz tylko dobrze wygląda. Nosz kufffa musiałbyście mnie widzieć. Miała szczęście, że bylo mega dużo ludzi i nie poleciały niecenzuralne, ale co jej nawtykalam to moje - łacznie z tekstem, że nie muszę jej pokazywać zaświadczenia od lekarza. Uuuuu, aż mi teraz się ciśnienie podniosło.

Ja też lubię flanelę, ale rzeczywiście jest lepsza na zimę, bo na lato trochę za gruba

A z tą babą to masakra - co za bezczelność!!! Trzeba było jej odpowiedzieć w ten sam deseń, że wcale nie jest stara, tylko staro wygląda

Napisane przez kism

Poza tym mam raczej na bieżąco dostęp do neta przez tel, więc możliwe, że ja też sama co nieco będę Wam relacjonować

Kism, ja mam Twój numer zapisany jakby co

Napisane przez andzya

no to ja po porodzie na 2,3 tygodnie zostanę u swoich rodziców, widzę, że inaczej niż ma w planach większość z Was
Mój mąż nie wiadomo kiedy dostanie urlop, a ja nie wiem jak się będę czuła, więc pomoc mamy bardzo mi się przyda. Zresztą mam z nią rewelacyjny kontakt i jest moją najlepszą przyjaciółką, więc nie uważam, żebym źle robiła

Ja spróbuję sobie możliwe we wszystkim sama poradzić (tzn. z mężem), ale jakby coś to mama jest pod ręką i też liczę na jej pomoc, albo chociaż towarzystwo, zawsze to raźniej, bo ma doświadczenie

[justysd]

Dzień dobry Właśnie wróciłam ze święcenia i biorę się za ostateczne, leniwe porządki.
Od wczoraj próbuję Was nadrobić . Wieczorkiem doczytam

Życzę Wam spokojnych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy, spędzonych w miłej, rodzinnej atmosferze

[rinco]

Seba dzisiaj od rana był strasznie spokojny, aż zaczęłam się martwić, ale jak tylko siadłam przy kompie to się zaczęło Ewidentnie to na niego działa, tylko nie wiem czy klikanie, czy moja pozycja (półleżąca na fotelu), bo ile razy siadam przy kompie to zaczyna swoje manewry Kopniaków już mi praktycznie nie serwuje, ale za to przeciąga się na wszystkie strony albo łaskocze od środka nóziami

I zawsze jak mąż przykłada rękę do brzucha to jest cisza... Czasami trzyma tak parę minut i nic, a jak tylko weźmie rękę to znowu się zaczynają manewry

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

I jeszcze żebym nie zapomniała to od nas też WESOŁYCH ŚWIĄT

[mar2sia]

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

[kism]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

Huuuuraaaaaaaaa!!!!!
Kapukat, Kochana, gratulacjeeeeeeee!

[Michalowa79]

Napisane przez rinco

Seba dzisiaj od rana był strasznie spokojny, aż zaczęłam się martwić, ale jak tylko siadłam przy kompie to się zaczęło Ewidentnie to na niego działa, tylko nie wiem czy klikanie, czy moja pozycja (półleżąca na fotelu), bo ile razy siadam przy kompie to zaczyna swoje manewry Kopniaków już mi praktycznie nie serwuje, ale za to przeciąga się na wszystkie strony albo łaskocze od środka nóziami

I zawsze jak mąż przykłada rękę do brzucha to jest cisza... Czasami trzyma tak parę minut i nic, a jak tylko weźmie rękę to znowu się zaczynają manewry

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

I jeszcze żebym nie zapomniała to od nas też WESOŁYCH ŚWIĄT

Mój Synek robi dokładnie tak samo

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

Wooooow ale super

[libretka]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

wielkie gratulacje !!!!

no to mamy pierwszą rozpakowaną

[rinco]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

O jaaaaaa!!! Ale super!!! Gratulacje!!!
Taka radosna wiadomość na święta

PS. No to się zaczęło...
PS. No to mogę iść sprzątać

[libretka]

Z okazji świąt wielkanocnych wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia i szybkich porodów

[justys1358]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

Gratuluje

Korzystając z okazji, zycze spokojnych, radosnych świąt Wielkanocnych.

[kism]

Napisane przez rinco

Kism, ja mam Twój numer zapisany jakby co

Ups, zapomniałam Przecież ja też Twój mam To już wiem, że spokojnie mam do kogo pisać

Czytam o tych materacach... Wkurzyłam się trochę i żałuję, że się pospieszyłam. Zła jestem na siebie, że nie chciało mi się dokładnie poczytać wcześniej Ale już się tyle naczytałam i nawybierałam tych rzeczy, że jakoś do materaca już nie miałam siły. Proponowałam nawet tż, żeby on coś w końcu sobie poczytał i wybrał, ale nie chciał, bo w ogóle uważa, że to niepotrzebne do łóżeczka turystycznego Więc ja poczytałam coś na szybko, zobaczyłam, że najczęściej jest polecany pianka, gryka, kokos (lateks też owszem, ale takiego wydatku już nie brałam pod uwagę...), przeglądnęłam trochę aukcji patrząc, żeby było napisane "zdejmowany pokrowiec" i zakupiłam...
A teraz znalazłam jeszcze aukcje, gdzie wkład z gryką jest oddzielny, a osobno pokrowiec, który się pierze Sa trochę droższe, ale różnica niewielka moim zdaniem. Np.:
http://allegro.pl/fiki-miki-materac-...222508948.html
http://allegro.pl/show_item.php?item...117b3b4cdce0d1

aga, czytałam też o praniu takich pokrowców z gryką... Najwięcej opinii typu "nie pierzcie!! bo przebarwia i zostają zacieki", część opinii po prostu "wyprałam i jest ok"... Więc ja pewnie się zdecyduję na wypranie, bo to nie o to chodzi moim zdaniem, żeby materac był bialuteńki (i tak kładę na nim ochraniacz i prześcieradło), tylko żeby był czysty przecież Ewentualnie zastanowię się jeszcze nad odesłaniem, choć tu bym niestety straciła ok. 30 zł na kosztach przesyłki (tzn. 13 zł oni do mnie i mam nadzieję, że jakoś w tych pieniądzach udałoby mi się go odesłać...)

Zabieram się za przekształcenie listy

[anulka4771]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

Huraaaaaa gratulacje


Ale sie podjarałam,pierwsza rozpakowana na naszym wątku

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

ja mam numer Kism zapisany ale jeszcze wezme sobie jakiś zapisze bo co będzie jak my razem w szpitalu będziemy

[missmalezji]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

Kapukat gratulacje!!

[8ewus8]

Kapukat gratulacje!!! Cieszę się, że poród szybki! Ale ma prezencik na święta

[ladybird_1987]

Kapukat! Gratulujemy z całego serduszka!
Jest króliczek na święta. Ale fajnie!
Idę dalej gotować i sprzątać!

Życzę wszystkim Wesołych Świąt, rodzinnych i ciepłych. Smacznego jajka!!!

[_millena]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

przeogromne gartulacje!!!!! ale fajnie

[kaśka k]

witam

dziękuję wszystkim za miłe słowa otuchy...

też nie rozumiem lekarza, ale skoro mam dalej leżeć, to będę. zaczynam 6 tydzień leżenia, czekają mnie jeszcze dwa. chyba że wcześniej urodzę

WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WAS

[pola_m]

Witajcie świątecznie

Pochwaliłam się ostatnio, że chelatowany magnez tak super na mnie działa, a dzisiaj w nocy przeżyłam horror. Złapały mnie takie skurcze jak nigdy w życiu (a temat jest mi znany ) w łydkach i w ogóle nie mogłam odgiąć stóp. A kiedy w końcu się udało (mężowi), to mnie załapało cholerstwo w tych mięśniach przy piszczelach. Potem poszło w stopy i uda. Masakra... A najgorsze, że każda próba rozruszania tego, kończyła się jakimś nowym... Powyginało mi nogi jak paralitykowi W końcu udało mi się rozchodzić, ale jak już się położyłam, czułam się jakbym całe godziny ćwiczyła. A dzisiaj zakwasy

I tak sobie przypomniałam, że moja mama miałą taką akcję przy porodzie mojego brata, że ją złapały takie skurcze, że jednej nogi w ogóle nie czuła... Mam nadzieję, że u mnie nie będzie podobnie...

Napisane przez Gaabbi

Próbowałam przebrnąć przez forum na wizazu, ale jakoś ciężko mi to idzie.
Skorzystam z Twoich rad
A mogłabyś jeszcze napisać (wkleić linki, zdjęcia) jakie Ty pieluszki wybrałaś i w jakiej ilości?

to na wizażu jakoś mnie nie powaliło szczerze mówiąc. Zdecydowanie więcej dowiedziałam się z tego chustowego. ( i ten dział pieluszkarni).

Na początku planowałam iść w same kieszonki, ale dziewczyny mi odradziły, bo różne rzeczy są potrzebne i zwłaszcza przy noworodku sprawdzają się lepiej inne rozwiązania.
Więc, na razie zgromadziłam (na część jeszcze czekam )
dużo tetry
10 prefoldów takich w rozmiarze infant (do otulaczy, podobno fajnie się też sprawdzają jako wkłądy do kieszonek)
2 formowanki bambusowe one size - one podobno są bardzo chłonne

i szyte ręcznie (stąd i stąd):
4 otulacze PUL, najmniejsze
4 formowanki najmniejsze
2 otulacze wełniane one size
10 wkłądów "sucha pupa"

i dwie kieszonki one size ze zbiorowego zamówienia na ebau (wychodzi mniej więcej po 17zł/sztuka)

A potem planuję dokupić trochę kieszonek (bo one mi się wydają najwygodniejsze) - kilka firmówek, kilka z ebaya i kilka ręcznie szytych i może jakieś otulacze one size.

Zobaczymy, jak to wyjdzie wszystko

Napisane przez aga_bre

Co do kościoła to ja sobie odpuściłam całe triduum. W niedzielę pójdę do kościoła. A co do uprzejmości w stosunku do kobiet w ciaży to ja się nie wypowiadam, bo nie mówię, że mają mnie na rękach nośić i płatki rozy sypać, ale czasami chamstwo ludzi przekracza wszelkie granice. ostatnio miałam spięcie z moherem w przychodni. Babeczka za mną mówi, a czemu pani tak stoi w takiej wysokiej ciaży- proszę bez kolejki podejść a moher przede mną - ta pani nie jest w ciaz tylko dobrze wygląda. Nosz kufffa musiałbyście mnie widzieć. Miała szczęście, że bylo mega dużo ludzi i nie poleciały niecenzuralne, ale co jej nawtykalam to moje - łacznie z tekstem, że nie muszę jej pokazywać zaświadczenia od lekarza. Uuuuu, aż mi teraz się ciśnienie podniosło.

niezła ta baba...

Napisane przez aga_bre

Mężowe czy może takie do święconki???

Napisane przez kism

Ja dziś od rana kiepsko się czuję, nie wspominając o tym, że wczoraj doliczyłam się ok. 25 skurczy... przynajmniej, bo już się wieczorem pogubiłam w liczeniu, jak ich tak sporo było właśnie wieczorem. Pewnie jakby nie Fenek, to by różnie mogło być, ale na razie myślę, że z jego pomocą te dwa tyg. jeszcze wytrzymam i jakoś nie martwię się tym na razie tylko po prostu więcej odpoczywam, jak brzuchol zaczyna szaleć. A raczej odpoczywałam też wczoraj, choć zabrałam się też za prasowanie pieluszek, ale na spokojnie powolutku, na siedząco... Ale jednak to przerwałam w końcu, zostawiłam wszystko tak jak leżało i poszłam spać... Noc miałam wyjątkowo też kiepską jak na mnie, masa głupot mi się śniła - sen typu - milion miejsc, ludzi i wątków... W tym np. śniło mi się, że kapukat jest na wątku, pisze do nas ze szpitala, że już urodziła i opisuje nam szczegółowo drogę, którą jechała do szpitala

wypoczywaj kism
Na szczęście już bliżej niż dalej i niedługo skurcze będą jak najbardziej wskazane

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

O kurczę aż mi łzy stanęły w oczach! Super, Gratulacje!!!!!

Dziewczyny, i ja życzę wszystkim spokojnych i radosnych Świąt! Wszystkiego dobrego!!

[agatka661]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

[kism]

Napisane przez pola_m

to na wizażu jakoś mnie nie powaliło szczerze mówiąc. Zdecydowanie więcej dowiedziałam się z tego chustowego. ( i ten dział pieluszkarni).

Na początku planowałam iść w same kieszonki, ale dziewczyny mi odradziły, bo różne rzeczy są potrzebne i zwłaszcza przy noworodku sprawdzają się lepiej inne rozwiązania.
Więc, na razie zgromadziłam (na część jeszcze czekam )
dużo tetry
10 prefoldów takich w rozmiarze infant (do otulaczy, podobno fajnie się też sprawdzają jako wkłądy do kieszonek)
2 formowanki bambusowe one size - one podobno są bardzo chłonne

i szyte ręcznie (stąd i stąd):
4 otulacze PUL, najmniejsze
4 formowanki najmniejsze
2 otulacze wełniane one size
10 wkłądów "sucha pupa"

i dwie kieszonki one size ze zbiorowego zamówienia na ebau (wychodzi mniej więcej po 17zł/sztuka)

A potem planuję dokupić trochę kieszonek (bo one mi się wydają najwygodniejsze) - kilka firmówek, kilka z ebaya i kilka ręcznie szytych i może jakieś otulacze one size.

Zobaczymy, jak to wyjdzie wszystko



niezła ta baba...





wypoczywaj kism
Na szczęście już bliżej niż dalej i niedługo skurcze będą jak najbardziej wskazane

A dziękuję Owszem niedługo już skurcze będą wskazane Za te 2 tyg. już muszę być gotowa z ubrankami i pokoikiem
Od rana odpoczywam, ale dziś tylko 3 skurcze na razie, więc idę powolutku przygotować chrzan świąteczny i koszyczek.

Post o pieluszkach moim zdaniem wart wrzucenia na pierwszą stronę co niniejszym czynię.

[doris888]

Napisane przez kism

Huuuuraaaaaaaaa!!!!!
Kapukat, Kochana, gratulacjeeeeeeee!

wow! Gratulacje dla mamusi i synka !!!!

Teraz mozna zając się porządkami bo od rana co chwila na wizaż czy jest info od kapukat

Wesołych i Spokojnych Świąt Kochane !!!

[GaTTa]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

Wielkie Gratulacje No to mamy pierwszą rozpakowaną

Teraz to tylko kwestia czasu która następna

kaśka k świetna fotka Kto ma taki talent do rysowania


Witam
My już po święceniu.
Wczoraj skończyliśmy porządki po remoncie, ledwo żyje.... Za bardzo wzięłam się do pracy i później padłam...
Ale sypialnia skończona i miejsce dla małej przygotowane. Komoda skręcona i tylko tyle. Po świętach musimy zamówić łóżeczko i wózek żeby później nie było zaskoczenia
Wczoraj mi mąż powiedział żebym już spakowała torbę. Zrobię to po świętach bo muszę jeszcze parę rzeczy dokupić.




WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH

[moniczka1302]

Napisane przez mar2sia

Info od Kapukat :

Urodziła o 6.45, poród szybki, mały waży 3560

cudownie!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!



---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez kaśka k

witam

dziękuję wszystkim za miłe słowa otuchy...

też nie rozumiem lekarza, ale skoro mam dalej leżeć, to będę. zaczynam 6 tydzień leżenia, czekają mnie jeszcze dwa. chyba że wcześniej urodzę

WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WAS

super brzuszek i malunek

[anulka4771]

i mnie ogarnęło zmęczenie,wczoraj cały dzień na nogach i dzisiaj też.Kręgosłup tak mnie nawala,że nie mogę się wyprostować do tego cały brzuch mnie boli.W nocy spać nie mogłam,żeby się przekręcić muszę się podnieść.Z młodym tak nie miałam a był wagowo cięższy.

Filip wypatruję zajączka wielkanocnego


Kism dobra robota na pierwszej stronie

[stokroteczka777]

Witam. ja sie rozlozylam. mam zapalenie oskrzeli, leze i paskudnie pisze mi sie z tel. wiec bede tylko czytac. Kapukat gratuluje kochana

[anulka4771]

Napisane przez stokroteczka777

Witam. ja sie rozlozylam. mam zapalenie oskrzeli, leze i paskudnie pisze mi sie z tel. wiec bede tylko czytac. Kapukat gratuluje kochana

trzymam kciuki żebyś szybciutko wyzdrowiała.