Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[stokroteczka777]

WITAM. KISM nie jestem ekspertem firankowym, ale z tego co wiem, to jesli firanki maja rysunek to trzeba je marszczyc jak najmniej, albo wcale. a co do tasm...to ja uwielbialam... do teraz kiedy kupilam firane z taka tasma ktora samemu trzeba marszczyc.masakra. fajne sa takie na iles tam zakladek. wtedy sciagasz tasme a ona sie sama marszczy rowniutko.

[niunia32]

ja też lubię taśmy do firanek. nie wyobrażam sobie wieszania firanek na zakładki.

a co do firanki ze wzorkiem, to faktycznie najlepiej będzie jak ją rozciągniesz by było widać wzorek i zwęzić ją

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

idę się myć. niedługo idziemy jeść :P

[stokroteczka777]

O 12 obiad u moich rodzicow:-( a ja w lozku:-( poplakalam sie:-( okropnie dzialaja mi hormony, nigdy tak nie mialam. myslalam ze zejdziemy na dol na obiad do tesciowej a ona wymyslila ze nam przyniesie:-( i

[anulka4771]

Mi takie gluty wychodzą codziennie ale takie żółtawo-białawe

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Ja też mam firanki z taśmą i powiem że jestem z tego zadowolona,bynajmniej nie muszę marszczyć ich sama czego nie lubiłam.

[kism]

Napisane przez śliweńka

jutro kapukat wyjdzie z Adasiem jak będzie miał dobre wyniki napisała

Napisane przez stokroteczka777

WITAM. KISM nie jestem ekspertem firankowym, ale z tego co wiem, to jesli firanki maja rysunek to trzeba je marszczyc jak najmniej, albo wcale. a co do tasm...to ja uwielbialam... do teraz kiedy kupilam firane z taka tasma ktora samemu trzeba marszczyc.masakra. fajne sa takie na iles tam zakladek. wtedy sciagasz tasme a ona sie sama marszczy rowniutko.

A widzisz, to mi wszystko wyjaśnia! Dziękuję Właśnie widziałam też te inne taśmy, takie jakby zagięte co kowałek, więc wiem, o czym mówisz A to moja taśma sama w sobie była gładka, więc stopień zmarszczenia sama sobie muszę zrobić i cały problem w tym, żeby to wyszło mniej więcej równo na całej szerokości firanki

Napisane przez niunia32

a co do firanki ze wzorkiem, to faktycznie najlepiej będzie jak ją rozciągniesz by było widać wzorek i zwęzić ją

Dzięki! Właśnie myślę, że tak jednak zrobię, ale zostawię to sobie na koniec przygotowań, jak już wszystkie mebelki, ubranka i gadżety będą na swoim miejscu.

Hehe, już cicho było, ale widać wiadomość od sliwenki znowu zelektryzowała wątek
Ja pobawiłam się z Maksiem, zbudowaliśmy z klocków wypasionego monster trucka i zaraz już zbieramy się na obiad do babci. Do wieczora! Choć pewnie będę z tel doczytywać, co tam u sliwenki Ależ Wy jesteście uzależniające!

[GaTTa]

Napisane przez śliweńka

zaczyna odchodzić mi czop dzw do położnej pow że czekać na skurcze, jak wody odejdą albo krew będzie, do tego teściowa dziś przyjeżdża więc jak nie urodzę przez nią to będzie dobrze

Powodzenia Trzymam kciuki

Napisane przez stokroteczka777

O 12 obiad u moich rodzicow:-( a ja w lozku:-( poplakalam sie:-( okropnie dzialaja mi hormony, nigdy tak nie mialam. myslalam ze zejdziemy na dol na obiad do tesciowej a ona wymyslila ze nam przyniesie:-( i

Współczuję Ci

Napisane przez śliweńka

jutro kapukat wyjdzie z Adasiem jak będzie miał dobre wyniki napisała

To super Fajnie że tak szybko i bez problemu



Witam U nas też prószy śnieg..... Ja już po kościele, pod koniec mszy to już nie wiedziałam jak mam stać bo było mi nie wygodnie, a siedząc wierciłam się cały czas, tylko marzyłam o wyciągnięciu nóg.
Mała całą mszę mnie przekopała, jak tylko usłyszy dźwięk organów to szaleje

Smacznego obiadu i popołudniowego świętowania

[rozowa1987]

Napisane przez śliweńka

zaczyna odchodzić mi czop dzw do położnej pow że czekać na skurcze, jak wody odejdą albo krew będzie, do tego teściowa dziś przyjeżdża więc jak nie urodzę przez nią to będzie dobrze

może bedzie następny kurczaczek

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez śliweńka

ja do wanny się nie mieszczę już do tego czytam teraz jak rozpoznać że to poród to też mam objaw uczucia gorąca, od rana jest mi mega gorąco

u mnie koleżance było goraco i urodziła w tym samym dniu

[anulka4771]

Z tego wszystkiego pakuje torbę

[niunia32]

zaraz wychodzimy do rodziców.
chyba 15 min ubierałam rajstopy. normalnie horror :P

[anulka4771]

Napisane przez niunia32

zaraz wychodzimy do rodziców.
chyba 15 min ubierałam rajstopy. normalnie horror :P

Następnym razem zajmie Ci to dwa razy dłużej

[_Maya_]

Napisane przez śliweńka

on wczoraj jak usłyszał że seks przyśpiesza to odechciało mu się

no nie mogę z tymi chłopami

Kapukat serdecznie gratuluję i z niecierpliwością czekam na relację

[andzya]

Napisane przez śliweńka

zaczyna odchodzić mi czop dzw do położnej pow że czekać na skurcze, jak wody odejdą albo krew będzie, do tego teściowa dziś przyjeżdża więc jak nie urodzę przez nią to będzie dobrze

mówiłąm już jesteś na ostatniej prostej

Napisane przez stokroteczka777

O 12 obiad u moich rodzicow:-( a ja w lozku:-( poplakalam sie:-( okropnie dzialaja mi hormony, nigdy tak nie mialam. myslalam ze zejdziemy na dol na obiad do tesciowej a ona wymyslila ze nam przyniesie:-( i

Ja właśnie siedzę i piję kawkę. Moja rodzina poszła do kościoła, ja zostałam, trochę słabo się dzisiaj czuję. Mąż do pracy.
Wczoraj rodzice wrócili z Włoch, pogadałam z tatą a propos mojej kotki... Nie powiedział nic optymistycznego, a wręcz przeciwnie. Znowu jestem załamana tym faktem i czekam na czwartkową operację jak na skazanie...

[_agata]

Napisane przez śliweńka

zaczyna odchodzić mi czop dzw do położnej pow że czekać na skurcze, jak wody odejdą albo krew będzie, do tego teściowa dziś przyjeżdża więc jak nie urodzę przez nią to będzie dobrze

Poczekaj jeszzcze trochę, bo mnie cholercia zestresujecie i ja też będę musiała iść rodzić.

Napisane przez kism

agata, chyba Ty kiedyś pytałaś o cenę za szt. Pampersa... Ostatnio chodząc po sklepach, przeliczałam sobie tak wszędzie ceny za sztukę Sprawdzałam 2-ki i 3-ki głównie, bo 1-ek to krótko się używa, więc cena waha się pomiędzy 60-70 gr/szt. 65 gr przeważnie na promocjach, 60 gr bardzo rzadko i to już bardzo dobra cena.
Poza tym najlepsze promocje widziałam w sklepach generalnie wg mnie drogich, tzn. Rossmann i Alma.
A Ty pewnie pytałaś, żeby porównać z wielorazówkami?

Od tego czasu już sobie sprawdziłam co nieco Ale dziękuję.
Jest tego sporo na allegro, nawet sama paczkę kupiłam jak zamawiałam paczkę, żeby mieć w razie czego.
1 mnie kosztowały niecałe 60 groszy za sztukę, jak będę potrzebowała większych to widziałam, że faktycznie w Rossmanie są w niezłej cenie.
Poza tym chusteczki BabyDream w Rossmanie mają bardzo dobrą cenę. I nie tylko te, ale te wyjątkowo.

Napisane przez anulka4771

Z tego wszystkiego pakuje torbę

Spokój. Tylko spokój może nas uratować.

[rozowa1987]

dziewczyny kupujecie szczotke do butelek?jak tak to taka niefirmowa? czy do danej butelki orginalną?

[_agata]

Kupiłam jakąś za 6 czy 7 złotych.

[Efijy]

Napisane przez GaTTa

Witam U nas też prószy śnieg..... Ja już po kościele, pod koniec mszy to już nie wiedziałam jak mam stać bo było mi nie wygodnie, a siedząc wierciłam się cały czas, tylko marzyłam o wyciągnięciu nóg.
Mała całą mszę mnie przekopała, jak tylko usłyszy dźwięk organów to szaleje

Smacznego obiadu i popołudniowego świętowania

Witam świątecznie!

Widzę że nie tylko mojemu małemu kościół nie przypadł do gust godzinę to on jest wstanie wytrzymać ale dłużej to tak dał mi w kość że myślałam że nie dam rady tak mnie okopał że tylko zginałam się raz z jednej raz z drugiej strony jakiś koszmar także rozumiem Cię ani stać ani siedzieć. Później stwierdziliśmy z mężem ze trzeba będzie go szybko ochrzcić bo jakiś on antykościelny

[stokroteczka777]

A jednak pojawilo sie pare postow od tych mniej swietujacych chyba ja zostalam sama bo tz pojechal do moich rodzicow na godzinke i potem razem pojda do wujka na urodziny. pare godzin samotnosci.

[anulka4771]

Ja właśnie wstałam,zdrzemnęłam się może z godzinkę.kiepsko się czuję mam od rana spuchnięte stopy i dłonie i takie dziwne uczucie na twarzy-jakby mrowienie.
Filip się nudzi i chyba sami pójdą na spacer,pogoda nie dopisuję.

[stokroteczka777]

Włączyłam stacjonarnego kompa bo od komórki już mnie oczy bolą. Co za święta. Dobrze że pogoda jest jaka jest bo by mi gorzej było w domu. Teraz sobie siedzę sama i szlak mnie trafia. W telewizji same nudy, dobrze że mam Vod to może sobie coś wyszukam.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Przed wczoraj w pierwszym dniu mojej choroby, miałam temperaturę ponad 38st. i czułam się fatalnie, musiałam leżeć bo padałam na twarz. Wczoraj i dzisiaj mam tylko 36st lub nawet mniej!!! Czuje się osłabiona, ale nie jakoś wielce chora. Czy to normalne mieć tak niską temp?Niepokoi mnie to.

[anulka4771]

Napisane przez stokroteczka777

Włączyłam stacjonarnego kompa bo od komórki już mnie oczy bolą. Co za święta. Dobrze że pogoda jest jaka jest bo by mi gorzej było w domu. Teraz sobie siedzę sama i szlak mnie trafia. W telewizji same nudy, dobrze że mam Vod to może sobie coś wyszukam.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Przed wczoraj w pierwszym dniu mojej choroby, miałam temperaturę ponad 38st. i czułam się fatalnie, musiałam leżeć bo padałam na twarz. Wczoraj i dzisiaj mam tylko 36st lub nawet mniej!!! Czuje się osłabiona, ale nie jakoś wielce chora. Czy to normalne mieć tak niską temp?Niepokoi mnie to.

Choroba i gorączka Cię osłabiły więc to chyba normalne mieć taką temperaturę.

[stokroteczka777]

Napisane przez anulka4771

Choroba i gorączka Cię osłabiły więc to chyba normalne mieć taką temperaturę.

Może i tak. Tylko zastanawiam się czy taką temp szkodzę dziecku. A czy wysoką temp szkodzę?

Wracam do leżenia i pisania z komórki.

[kism]

Napisane przez _agata

Poczekaj jeszzcze trochę, bo mnie cholercia zestresujecie i ja też będę musiała iść rodzić.

Spokój. Tylko spokój może nas uratować.

Oj, dużo spokoju...

Napisane przez stokroteczka777

A jednak pojawilo sie pare postow od tych mniej swietujacych chyba ja zostalam sama bo tz pojechal do moich rodzicow na godzinke i potem razem pojda do wujka na urodziny. pare godzin samotnosci.

Mój dziś wychodzi wieczorem, bo z grupy jego przyjaciół (wszyscy młodsi) nikt nie ma jeszcze dzieci ani nawet żony i tak się zwykle spotykają... Moglibyśmy Maksa zostawić u babci i iść we dwójkę, ale ja nie mam ochoty już z takim dużym brzuchem łazić...

Napisane przez stokroteczka777

Przed wczoraj w pierwszym dniu mojej choroby, miałam temperaturę ponad 38st. i czułam się fatalnie, musiałam leżeć bo padałam na twarz. Wczoraj i dzisiaj mam tylko 36st lub nawet mniej!!! Czuje się osłabiona, ale nie jakoś wielce chora. Czy to normalne mieć tak niską temp?Niepokoi mnie to.

A jaki masz termometr tak z ciekawości spytam?
To możliwe, wskazuje właśnie na osłabienie... choć ja nie widziałam nigdy na termometrze rtęciowym temp niższej niż 36, ale mam koleżankę, która ma tak normalnie, a przy 37 czuje się jak przy wysokiej gorączce...

[andzya]

Napisane przez stokroteczka777

Może i tak. Tylko zastanawiam się czy taką temp szkodzę dziecku. A czy wysoką temp szkodzę?

Wracam do leżenia i pisania z komórki.

Dziecko w łonie matki ma temperaturę o 2 stopnie wyższą niż jego mama, także ważne jest zbijanie wyższej temperatury. Niższa nic Ci nie zrobi

[anulka4771]

Napisane przez stokroteczka777

Może i tak. Tylko zastanawiam się czy taką temp szkodzę dziecku. A czy wysoką temp szkodzę?

Wracam do leżenia i pisania z komórki.

Wysoką gorączkę powinno się zbijać,ponoć wysoka nie jest dobra w ciązy.

Byliśmy na spacerze,młody na rowerze,nie było nas 1,5godziny zmarzliśmy okrutnie,wieje jak na uralu.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Ciekawe co u Śliweńki?

[andzya]

Napisane przez anulka4771

Ciekawe co u Śliweńki?

chyba jeszcze nie rodzi

[aga_bre]

kapukat gratulacje.

ślwenka normalnie trzymam kciuki.

Ja dzisiaj jakaś taka niespokojna jestem. Chyba sie przeżarłam. Właśnie a ten czop to ma być jakiś konkretny??

kism co do tych firanek na taśmach to nienawidzę, ja kupuję raczej te bez i sama robię zakłądki i marszczę jak mi się podoba, a te na taśmach to gładkie najładniej wyglądają a tak jak mówisz jak masz wzór to wielkie g..wno widać.

[begie13]

Witam dziewuszki

My zostaliśmy z mężem sami... rano poszliśmy do teściów na śniadanie, później do kościoła ( nawet jakiś młody pan zauważył mnie po kazaniu i ustąpił miejsca ), teściowie pojechali do rodziny na wschód a my rządziliśmy się u nich w mieszkaniu, czyt. siedzieliśmy przed TV ( my nie mamy telewizora). Niedawno wróciliśmy iii zaraz chyba zasnę...na dworze zimno okropnie jak na Syberii i śnieg prószy od czasu do czasu...

Napisane przez kism

I jeszcze miałam Wam opowiedzieć o firance... choć begie, Ty widzę już też zamówiłaś. A ja zamiast opowiedzieć to bardziej się pożalę Pierwszy raz mam firankę z tą taśmą marszczącą i wkurza mnie strasznie, i wcale mi się nie podoba tak bardzo pomarszczona U mnie w pozostałych pokojach mam rolety lub firanki panelowe, a u mamy miałam iluś tam letnie, wybielane, stare, dobre, zaszyte na zakładki
Jak zaczęłam szukać do Kaja firanki, to zobaczyłam, że prawie wszyscy jak leci sprzedają z tą taśmą, więc pomyślałam, że to wygodne i fajne już mieć taką firankę gotową ładną, ale co się z nią namęczyłam (z pomocą tż...) Po pierwsze, żeby ona mi się w miarę równo zmarszczyła - przesuwałam tam i z powrotem, a jeszcze przy tym żeby żabki były w równych odległościach Po drugie zamówiłam dwa razy szerszą niż mam szerokość karnisza tak jak wszędzie radzą i jak ją tak bardzo zmarszczyłam, to jest tak bardzo pofalowana, że prawie nie widać wzoru (tych postaci z Kubusia), tzn. żadnej nie widać w całości i nie podoba mi się to. Na razie tak wisi, ale chyba ją jeszcze rozsunę i utnę sobie, i obszyję ten bok sama, bo wolę tak minimalnie dosłownie zmarszoną, żeby ładnie ten wzór było widać. A może jeszcze jak wreszcie ją ułożę w satysfakcjonujący sposób, to sobie przeszyć ją też po tej taśmie, żeby mi się już nie przesuwała, co?
To się pożaliłam...
Specjalistki firankowe, doradźcie coś

Kurcze nie pomyślałam o tym, że może nie być widać obrazków jak się mocno zmarszczy... ja też zamówiłam więcej szerokości firanki ale nie 2 razy więcej, we wtorek zamierzam doszyć taśmę i zobaczę jak i co, jak będzie za bardzo zmarszczona to zwężę ją po prostu i już

Napisane przez śliweńka

zaczyna odchodzić mi czop dzw do położnej pow że czekać na skurcze, jak wody odejdą albo krew będzie, do tego teściowa dziś przyjeżdża więc jak nie urodzę przez nią to będzie dobrze

no to naprawdę się zaczęło

Napisane przez śliweńka

dużo śluzu który zmienił kolor


jutro kapukat wyjdzie z Adasiem jak będzie miał dobre wyniki napisała

na jaki?

Napisane przez stokroteczka777

WITAM. KISM nie jestem ekspertem firankowym, ale z tego co wiem, to jesli firanki maja rysunek to trzeba je marszczyc jak najmniej, albo wcale. a co do tasm...to ja uwielbialam... do teraz kiedy kupilam firane z taka tasma ktora samemu trzeba marszczyc.masakra. fajne sa takie na iles tam zakladek. wtedy sciagasz tasme a ona sie sama marszczy rowniutko.

ooo nie wiedziałam, że są takie taśmy...

Napisane przez anulka4771

Mi takie gluty wychodzą codziennie ale takie żółtawo-białawe

Mnie też ale raczej białe.

Napisane przez andzya

chyba jeszcze nie rodzi

a może....

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Ja nie potrafię wieszać firanek na zakładki, tzn. nigdy nie próbowałam. Moja mama zawsze tak wiesza i zastanawia mnie jak to zrobić... żeby równe ładne zakładki wyszły

[śliweńka]

śluz taki jakiś różowawy nie wiem jak określić ale różnica co do normalnego jest pomylić się nie szło że jest inny niż zawsze
teraz miałam przez 2h bóle z twardnieniem brzucha co 15 min mniej więcej, myślałam ze mnie rozerwie przeszło jak się położyłam, jak tak twardnieje to w krzyżu aż rozrywa, zaraz znów się muszę położyć

[anulka4771]

Nie wyobrażam sobie życia bez telewizora

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez śliweńka

śluz taki jakiś różowawy nie wiem jak określić ale różnica co do normalnego jest pomylić się nie szło że jest inny niż zawsze
teraz miałam przez 2h bóle z twardnieniem brzucha co 15 min mniej więcej, myślałam ze mnie rozerwie przeszło jak się położyłam, jak tak twardnieje to w krzyżu aż rozrywa, zaraz znów się muszę położyć

Po mojemu coś się zaczyna.
Bóle z krzyża przy porodzie to hardcor,ja myslałam że zaraz zejdę z tego świata.

[śliweńka]

idę legnąć bo jak siedzę szyjka chyba boli mnie