U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[karolca]

zaczynam zastanawiać się nad kupnem chusty
ale tyle tego jest, że nic nie wiem

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

Emigra super ze sama kapiesz Julke, ja wczoraj sprobowalam kapac Hanie w wanience i mi nie wychodzi, ona sie wierci, moze jakos jeszcze da mi sie ja trzymac, ale umyc juz srednio. wiec Tz trzymal a ja ja mylam, troche sie krzywila ale w wodzie sobie machala nozkami, Tz nalal sporo wody i nawet jej sie podobalo, ale jak wyjeta z wody zaczela sie drzec tak sie darla przez 15min. nie wiem czy dlatego ze wyszla z wody czy ze chlodniej jej bylo poza wanienka.

Mi polozna polecila zawijac do kapieli w tetre wiec zawijam i fajnie mi sie mala trzyma, nie wyslizguje mi sie ani nic, no i ona czuje sie pewnie pewniej Jula tez placze przy wyciaganiu - mysle ze to z zimna, bo jednak podnoszac dziecko z wody robimy ''wiaterek''

Napisane przez tynka88

czesc dziewczyny, u mnie chyba jakas depresja, ciagle placze, mam dola z powodu tego karmienia, mały nie spi po jedzeniu 2-3 godziny, mam straszne mysli, nie wiem jak dam rade to przetrwac. trzymajcie sie

kochana, uszka do gory, kazda z nas poplakiwala - ja przez pierwsze dwa tygodnie plakalam co jakis czas, jak nie dawalam rady np malej uspokoic - to normalne... a burza horm. nie pomaga niestety trzymaj sie i pisz do nas duzo!

Napisane przez karolca

mój TZ po 2 tygidniach w domu wraca jutro do pracy... ciekawe jak sobie ze wszystkim w domu poradzę

normalnie sobie poradzisz nie ma w tym nic trudnego

Napisane przez DIDA22

Hej tak na szybko donoszę:

ALEKSANDER urodził się 06.04.2012 w Wielki Piątek o 10:25 przez cc.

Waga 3950 gr i 56 cm dł.

Uczymy się siebie nawzajem.

gratulacje




Ciezarowki wspolczuje Wam tej koncowki - jest najgorsza!


Chyba rzeczywiscie te wczorajsze akcje to bylo takie extremalne ulewanie.... nocka byla ok, tylko mala przestawila sobie godziny karmienia - bo karmiona byla o 21, o 1 i o 5 .... poki co dzien mija spokojnie, udalo mi sie nawet poprasowac

[desia888]

Napisane przez emigra

Mi polozna polecila zawijac do kapieli w tetre wiec zawijam i fajnie mi sie mala trzyma, nie wyslizguje mi sie ani nic, no i ona czuje sie pewnie pewniej Jula tez placze przy wyciaganiu - mysle ze to z zimna, bo jednak podnoszac dziecko z wody robimy ''wiaterek''

kochana, uszka do gory, kazda z nas poplakiwala - ja przez pierwsze dwa tygodnie plakalam co jakis czas, jak nie dawalam rady np malej uspokoic - to normalne... a burza horm. nie pomaga niestety trzymaj sie i pisz do nas duzo!

normalnie sobie poradzisz nie ma w tym nic trudnego

gratulacje




Ciezarowki wspolczuje Wam tej koncowki - jest najgorsza!


Chyba rzeczywiscie te wczorajsze akcje to bylo takie extremalne ulewanie.... nocka byla ok, tylko mala przestawila sobie godziny karmienia - bo karmiona byla o 21, o 1 i o 5 .... poki co dzien mija spokojnie, udalo mi sie nawet poprasowac

Dzieki ze o nas pomyslalas
Wiecie co, ja tak sobie mysle, ze wlasciwie juz sie nie moge doczekac, ale jakos tak mimo wszystko to do mnie nie dociera, ze moge w kazdej chwili zaczac rodzic!
I mysle ze jak cos sie zacznie, to bede totalnie zaskoczona i w ciezkim szoku

[MoniaHan]

Emigra wlasnie mialam wczoraj zamiar w tetrze ja wykapac,ale zrezygnowalam, nastepnym razem tak zrobie, u Ciebie suszarka jest przebojem a u nas grzechotkai jeden obraz na scianienie wiem czy Hania tam cokolwiek widzi ale patrzy jak szalona i jest taka zainteresowana

Karolca pewnie ze dasz rade od jutra sama w domu, moj Tz po tygodniu wrocil do pracy i nei bylo wyjscia trzeba bylo sobie poradzic

Tynka nie daj sie hormonom i dolinie Kochana, zobaczysz to minie.

Desia a ja zawsze myslalam ze Adasia brat to jest max 10-letni chlopczyk to bardzo milo ze 21-latek teskni za Wami i chce Was odwiedzac.

[aalegna]

Napisane przez DIDA22

Hej tak na szybko donoszę:

ALEKSANDER urodził się 06.04.2012 w Wielki Piątek o 10:25 przez cc.

Waga 3950 gr i 56 cm dł.

Uczymy się siebie nawzajem.

Gratulacje

A ja dzis doła złapałam, wybieramy się do moich rodziców, a ja nie mam co na siebie włożyć nie wchodzę w żadne spodnie sprzed ciąży a minęły już 3 tyg od porodu
Dziewczyny nie orientujecie sie kiedy po cc można zacząć ćwiczyć? bo mnie juz kusi żeby zacząć robić brzuszki...

[gosia261282]

Napisane przez karolca

zaczynam zastanawiać się nad kupnem chusty
ale tyle tego jest, że nic nie wiem

Ja chyba kupie taka:


http://www.ebay.co.uk/itm/CELEB-BABY...item563e7104ac

Nie mam doswiadczenia z chustami,wiec nie chce jakiejs skomplikowanej i nie wiem tez jak bedzie sie nosilo,czy bedzie to nam pasowalo,a ta jest niedroga.

[Flowerbombka]

Napisane przez Nikii89

Dzień dobry
Mężowi udało się z tym piciem - NIE URODZIŁAM
O 5.50 obudził mnie budzik i du.. spać już nie mogę. Więc poszaleliśmy z TŻ trochę on teraz nadal śpi a ja już wstałam bo po co tak bezsensownie leżeć.

Ja swojemu od dziś zapowiedziałam szaleństwa

Anagat i Dida gratulacje!!!

Lenka dziękuję za instrukcje...na pewno dam znać co i jak

Tynka to na pewno hormony powodują te twoje złe samopoczucie....oby jak najszybciej poszło sobie precz

Napisane przez karolca

zaczynam zastanawiać się nad kupnem chusty
ale tyle tego jest, że nic nie wiem

Ponoć lepsza tkana bo na dłużej starcza, a elastyczna tylko na pierwsze kilka miesięcy ale z kolei łatwiej ją zawiązać i dlatego ja kupuję taką...oby do końca jesieni starczyła...o taką niebieską:

http://allegro.pl/leluja-chusta-tula...249984183.html

Tu ta sama tylko inne wzorki:
http://allegro.pl/chusta-elastyczna-...249984130.html

[gosia261282]

Napisane przez Flowerbombka

Ponoć lepsza tkana bo na dłużej starcza, a elastyczna tylko na pierwsze kilka miesięcy ale z kolei łatwiej ją zawiązać i dlatego ja kupuję taką...oby do końca jesieni starczyła...o taką niebieską:

http://allegro.pl/leluja-chusta-tula...249984183.html

Tu ta sama tylko inne wzorki:
http://allegro.pl/chusta-elastyczna-...249984130.html

Ja sie boje,ze takiej nie ogarne z tym wiazaniem,dlatego biore prosta,ale ta ktora chce jest od 0 do 3 lat.

[karolca]

Flower, powiem szczerze, że jeśli już, to tylko na teraz przydałaby się chusta, później z powodzeniem można ją zastąpić nosidełkiem A te są już taniutkie.

200 zł za chustę to dużo.

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

Emigra wlasnie mialam wczoraj zamiar w tetrze ja wykapac,ale zrezygnowalam, nastepnym razem tak zrobie, u Ciebie suszarka jest przebojem a u nas grzechotkai jeden obraz na scianienie wiem czy Hania tam cokolwiek widzi ale patrzy jak szalona i jest taka zainteresowana

Karolca pewnie ze dasz rade od jutra sama w domu, moj Tz po tygodniu wrocil do pracy i nei bylo wyjscia trzeba bylo sobie poradzic

Tynka nie daj sie hormonom i dolinie Kochana, zobaczysz to minie.

Desia a ja zawsze myslalam ze Adasia brat to jest max 10-letni chlopczyk to bardzo milo ze 21-latek teskni za Wami i chce Was odwiedzac.

He he, nie no , to dorosly facet, mial 14 lat jak Adas sie urodzil i zawsze mieszkal z nami, nigdy ze swoja mama (to skomplikowane, zreszta ona zmarla 5 lat temu) i dlatego mamy bardzo dobry kontakt i mysle ze On to bardzo przezywa ze juz nie mieszkamy razem i teskni pomimo ze teoretycznie dorosly , to jednak jest bardzo uczuciowy i widze po Nim ze siostrzyczki sie tez doczekac nie moze , chociaz wprost to ciezko cos z Niego wyciagnac
Duzo nam to pomoze, ze teraz przyjechal bo chociazby zostanie z Adasiem jak ja pojade z TZ do porodu i np jesli zacznie sie w nocy to nie bede musiala siostry budzic i jej do nas sciagac

Aalegna, przestan, rzadko ktora kobieta wchodzi w ubrania sprzed ciazy 3 tygodnie po porodzie!
Prosze sie wyluzowac! Co do cwiczen to nie mam pojecia jak to wyglada po cesarce!
Sliczne zdjecia wrzucilas na maila, Sebus bardzo slodki i widac ze zaczyna juz taki "kontaktowy" byc! Jak sie w mamusie jak w obrazek wpatruje

[Flowerbombka]

Liczę że uda mi się ją później sprzedać w dobrej cenie.

Co do nosidełek to trzeba pamiętać żeby nie było to wisiadełko w którym ciężar dziecka opiera się na jego kroku a niestety te tańsze to w większości takie są niestety o np. to http://allegro.pl/nosidelko-womar-n1...236348343.html...
tylko żeby ta pozycja żabki była z szeroko rozłożonymi nogami....
np. takie http://www.babytula.pl/products/nico...onomiczne-tula

Minus taki że te dobre nosidełka są strasznie drogie...więc nie wiem czy będziemy mogli sobie na nie pzowolić...ech....zobaczy my w przyszłym roku na wiosnę jak tam z finansami będzie...

[gosia261282]

Jeszcze co do chust i nosidel.
Przy mojej Wiki jak byla starsza,po skonczonym roczku to raczej nosidlo by sie nie sprawdzilo,bo ona wszedzie chciala po nogach chodzic.Watpie czy chcialaby sie przemieszczac w nosidle.

[lena_mi]

anagat gratulacje!

tynka głowa do góry Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku, a dołek minął!

desiu dziękuję, z dziadkiem na razie bez zmian, ale w rodzinie tż nastawiają się już raczej na to że z tego nie wyjdzie.. No nic, zobaczymy, oby wszystko wróciło do normy. Az mi się za moimi dziadkami zatęskniło i już nie mogę się doczekać jak pojadę po porodzie do mojego rodzinnego miasta..
no własnie - ja z jednej strony chciałabym już urodzić, a z drugiej.. Strasznie zaczęłam się bać porodu i odwlekam myśli o tym..

Córcia moja strasznie ostatnio aktywna.. Aż zaczęłam się zastanawiać czy to normalne, bo mam wrażenie że w ogóle nie śpi i nie odpoczywa, tylko cały czas się kręci.. A mnie już wszystko boli

desiu, rozumiem, że masz dobry kontakt ze starszym bratem Adasia i Viki? Fajnie że przyjeżdza, myślę, że to dla niego fajne uczucie mieć takie maleńkie rodzenstwo!

[koniakonia]

hEJ HEJ

Dida gratulacje zdrowia dla Was i dużo sił


Anagat słodki Ignaś
Moja Nina po kapturkach ssała ładnie pierś, więc może źle dobrane były te Twoje kapturki ? Bo ksztalty też mają różne. Ja bez kapturków początku z Niną sobie nie wyobrażam, bo miałam brodawkę jak zdepnięta czereśnia . Kaja miała łatwiej , bo siora za Nią czarną robotę odwaliła i teraz są już do karmienia fajne te brodawki, chociaż nadal wielkie.Ja jak czasem za bardzo brodawka jest nabrzmiała to kształtuje z Niej taki jakby wałeczek i tak podaje i jakos tam się udaje zachwycić ten cyc.Powodzenia życzę

Karolca dasz radę ja zostaje z dwoma i jest ok, trudniej ( bo nie ma podaj, wynieś itd.) ale do zrobienia

Ja chusty nie kupuje, Kaja grzeczna , więc nie mam potrzeby , jeśli mogę to sobie leży na mnie i chyba to Jej wystarcza.

Ja kąpie Małą sama, bo tż w tym samym czasie kąpie Dużą , mamy wtedy więcej czasu dla siebie wieczorem.


Już parę razy miałam tak,że nie byłam pewna czy karmię Ninę o 23 czy 24, bo czasem tak było ,że czekałam aż się obudzi i mi się przysnęło, a ten śpik chwilę po zasnięciu był taki ,że nie byłam pewna czy karmiłam czy nie, potem karmienie o 2-3 , więc myślałam ,że może jednak była ta podbudka...wczoraj to sprawdziłam ( pilnował nas tz) i spała jednak od 20 do 2 , czyli tych karmień pewnie czasem nie było.

[lena_mi]

Napisane przez julliczka

Hej mamusie! wesołych świąt, jeszcze parę godzin poniedziałku zostało


Przede wszystkim GRATULACJE dla Nowych Mamuś

Anagat opis porodu super tak przyjemnie się czyta mimo, że piszesz, że bolało

U mnie wszystko jak na razie w porządku, nie urodziłam i nie rodzę, na razie spokój. Wciąż czekam na swój termin za półtora tygodnia - już się oswoiłam z myślą o cc, że będę sama leżeć na sali, że rana po cięciu będzie boleć itd, ale dam radę
Tym bardziej, że od około miesiąca gorzej słyszę, jakbym miała cały czas przytkane ucho, TŻ sam mi mówi, że słabo reaguję na dźwięki, mam nadzieję, że minie po porodzie.

Nie odzywałam się wcześniej bo wreszcie sobie poodpoczywałam. W sobotę tylko z 5 godzin posiedziałam w lokalu, parę klientów nawet weszło. A wczoraj popołudniu w końcu z TŻ się zdrzemnęliśmy, chyba drugi albo trzeci raz w całej mojej ciąży Ale jak tak odpuściłam myślenie o pracy to chodzę cały czas taka zmulona hehehe.. Dzisiaj mały spacerek i krótkie spotkanie ze znajomymi, no i obiadek u mamy. Normalnie full wypas, dawno takiego relaksu nie miałam.

A co do mojej małej, to wierci się okropnie. Majstruje strasznie przy szyjce, tak kuje że podskakuję niesamowicie, boli wręcz, w żebra czasem mi przywali heh.. bokserka z niej będzie W środę mam ktg - pierwsze w swoim życiu, ciekawe co wykaże. Miewam wciąż twardnienia, ale rzadziej niż podczas ostatnich tygodni, chyba dzięki temu, że odpoczywam.

A co do karmienia, bardzo bardzo jestem nastawiona na karmienie piersią, sutki mi sterczą mi ślicznie jak nie wiem co, chyba będzie dobrze, siara cały czas mi leci od 5 miesiąca ciąży.. Mam ręczny laktator aventa, więc w razie czego będę pobudzać jak słabo będzie lecieć. Ale znając życie nawał mleka mnie też trafi mimo cc.

Miłego południa

hej Julliczka, fajnie że poodpoczywałaś Pracusiu

Moja mała też niesamowicie aktywna i majstruje przy szyjce, że aż zdarza mi się syknąc z bólu..Trzymam kciuki za ktg, też mam w środę

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez DIDA22

Hej tak na szybko donoszę:

ALEKSANDER urodził się 06.04.2012 w Wielki Piątek o 10:25 przez cc.

Waga 3950 gr i 56 cm dł.

Uczymy się siebie nawzajem.

Gratulacje!!! alez mi sie podoba imię!

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez desia888

He he, nie no , to dorosly facet, mial 14 lat jak Adas sie urodzil i zawsze mieszkal z nami, nigdy ze swoja mama (to skomplikowane, zreszta ona zmarla 5 lat temu) i dlatego mamy bardzo dobry kontakt i mysle ze On to bardzo przezywa ze juz nie mieszkamy razem i teskni pomimo ze teoretycznie dorosly , to jednak jest bardzo uczuciowy i widze po Nim ze siostrzyczki sie tez doczekac nie moze , chociaz wprost to ciezko cos z Niego wyciagnac
Duzo nam to pomoze, ze teraz przyjechal bo chociazby zostanie z Adasiem jak ja pojade z TZ do porodu i np jesli zacznie sie w nocy to nie bede musiala siostry budzic i jej do nas sciagac

super, że macie dobry kontakt!
a nie chciał z Wami do Polski przyjechać na stałe?

[anagat]

Gosiu, ja przed porodem też miałam paskudne bóle- jakby mnie ktoś nożem w pochwę pchał.. Gin stwierdziła, że to normalne..
też się kilka razy popłakałam.. Więc to raczej nic złego..
A co do kapturków..

Ja cholerstwa nie kupowałam.. Położne mi dały w szpitalu. Grrr...
Nie miałam butelki/ nie miałam kapturków.. laktator mam pożyczony

On jest tylko po to ,żeby mi ulżyć, więc nawet go nie sterylizuję. Tylko dwa pierwsze razy.. Teraz tylko myję/ odciągam trochę pokarmu przed karmieniem.. przy okazji wyciągam nim trochę sutki.

A na dziś miałam termin A już maleństwo śpi sobie słodko w koszyku.. jeny to jest po prostu NIESAMOWITE

Idę spać, zbierać siły.. paa

[lena_mi]

Napisane przez Flowerbombka

Liczę że uda mi się ją później sprzedać w dobrej cenie.

Co do nosidełek to trzeba pamiętać żeby nie było to wisiadełko w którym ciężar dziecka opiera się na jego kroku a niestety te tańsze to w większości takie są niestety o np. to http://allegro.pl/nosidelko-womar-n1...236348343.html...
tylko żeby ta pozycja żabki była z szeroko rozłożonymi nogami....
np. takie http://www.babytula.pl/products/nico...onomiczne-tula

Minus taki że te dobre nosidełka są strasznie drogie...więc nie wiem czy będziemy mogli sobie na nie pzowolić...ech....zobaczy my w przyszłym roku na wiosnę jak tam z finansami będzie...

fajnie że wkleiłas te linki Flower ja do chust nie mogę się przekonać, ale myślałam o takim nosidełku jak Kaja będzie troszkę starsza.
Rzeczywiście ceny sa wysokie, ale może ktoś będzie chciał sprezentować?

[kumkura]

Napisane przez karolca

zaczynam zastanawiać się nad kupnem chusty
ale tyle tego jest, że nic nie wiem

Ja mam LennyLamb, o taką, niebieską(lapis lazulli)
http://allegro.pl/lennylamb-chusta-d...261093828.html
I w rozmiarze M
Fajna

[tikki85]

Jestem dalej nie do życia. Spałabym cały dzień

[srubokretka]

Napisane przez tikki85

Jestem dalej nie do życia. Spałabym cały dzień

Tikki, mam to samo!!!!!
Wstałam dopiero. Nie pamiętam po prostu takiego dnia w całej ciąży!
Wstaliśmy o 10 ledwo co przygotowałam śniadanko dla mnie i męża....postanowiłam nie robic kawy i iśc dalej spac ...no i poszłam....witam w świecie przytomnych o godzi.15.30.

[tikki85]

Ja wstałam o 9.00 zjadłam śniadanie i później znowu położyłam się spać na godzinę. Spałabym pewnie dłużej, ale mąż zadzwonił, żeby spytać jak się czuję . Standard.

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Jejciuś...kiedy ja urodzę tą moją córkę??

[balbinka20]

Witajcie!!

Dida i Anagat gratuluję Wam serdecznie!!

My wczoraj bylismy u naszej przyszywanej rodzinki. Mały o dziwo był spokojny.. Hałas był nieziemski,a on mimo to spał caluśki czas. Kąpiel też zniósł bardzo dzielnie, bo zawsze płaczem się kończyła. A wczoraj:cichutko,spokojni e jak nie moje dziecko Tylko że biedny ma katarek Mam ten olbas oil,ale na nim pisze,że stosuje się go od 3rż. Jak to w końcu z tym jest??

A no i mam ten sam problem co Aalegna.. Żadne spodnie mi na du... nie wchodzą Dziewczynom jakoś się udało szybciej zrzucić tą nadwyżkę... A u mnie nie uwierzycie,ale spadło tylko 10kg a gdzie tam do wagi wyjściowej Wczoraj stanęłam na wagę i się normalnie załamałam... Wyszło żarcie słodkości i pizzy,echhhhhh... W dodatku tak mi biodra rozwaliło,że sobie tego nie wyobrażacie...

a i jeszcze mam pytanie:czy koniecznie trzeba czekać te 6tyg zanim będzie można się poprzytulać?? bo mam cholerna chcice i już wczoraj chciałam,ale Tomek się bał i kazał mi Was zapytać
W ogóle to ostatnio jak tylko mam jakieś wątpliwości czy coś to mówi:Zapytaj dziewczyn na wizażu,powinny wiedzieć A jeszcze jakiś czas temu się śmiał,że się na naszym forum udzielam...

[gosia261282]

Jestem bez humoru i tez snieta.
Ale to normalne po nieprzespanych z bolu nocach.

Aalegna swietne fotki syneczka.Jakie fajne minki robi,jakby pozowal do zdjec.Ta usmiechnieta,zadowolona buzka I jak pieknie patrzy ci w oczy.

[cziqua]

Dobry
a ja papam ananasa wczoraj jeden i dzisiaj jeden
dzisiaj rano niedobrze mi było ale nie bylo ogólnie samopoczucie paskudne boli wszystko pachwiny rwa kulszowa zaczęła doskwierac o opuchniętych nogach nie wspomnę cycki jak przed @ brzuszek się co chwilę stawia ale nie boleśnie tylko tak jakby mały się wypychał całym ciałkiem odczuwam kłucie w (!) i czasami mały tak majstruje na dole że aż zgina w pół . no i mam wrażenie że troszke brzuszek się obniżył szczerze ja też jestem już chętna do porodu dłużyc mi się ten czas nie dłuży ale boli w nocy z boku na bok sie obrócic masakra do tego 5 albo 6 razy w nocy wstawanie na siku ok wyżaliłam się
a i gratuluję mamuśkom nowym

[Flowerbombka]

Mi dzis bardzo brzuch twardnieje...narazie bezboleśnie, ale taka piłka twarda mi sie robi że nawet siedzieć niewygodnie...najgorsze że Tż się przeziębił a nie chcę sama rodzić więc niech synus jeszcze posiedzi kilka dni...choć nie powiem wczorajsza wizyta na IP mnie jakoś tak nastawiła pozytywnie...pewnie dlatego że zostałam naprawdę miło przyjęta...

Aalegna rany jaki słodziaczek

Kurcze jestem bardzo ciekawa która następna pojedzie na porodówkę

[karolca]

u mnie chyba jakiś kryzys z pokarmem
Ewelinka wypiła mleko z jednej piersi, odłożyłam ją spać, bo zasypiała przy piersi... udało mi się ją uspać na 5 minut.
Wzięłam laktator, w drugiej piersi prawie nic, w tej, z której jadła nic...
pewnie dlatego potrzebujemy jakąś godzinę na karmienie

[lena_mi]

Napisane przez Flowerbombka

Mi dzis bardzo brzuch twardnieje...narazie bezboleśnie, ale taka piłka twarda mi sie robi że nawet siedzieć niewygodnie...najgorsze że Tż się przeziębił a nie chcę sama rodzić więc niech synus jeszcze posiedzi kilka dni...choć nie powiem wczorajsza wizyta na IP mnie jakoś tak nastawiła pozytywnie...pewnie dlatego że zostałam naprawdę miło przyjęta...

Aalegna rany jaki słodziaczek

Kurcze jestem bardzo ciekawa która następna pojedzie na porodówkę

Flower ja miałam podobnie z TŻ kilka dni temu - też był przeziębiony i bałam się że w razie czego nie pozwolą mu wejśc na porodówkę ale na szczęscie już jest lepiej, życzę by i Twój się wykurował

Flower to na kiedy się umawiamy??

[Flowerbombka]

Karolca nie bardzo wiem co poradzić bo na temat karmienia to ja jeszcze nic nie wiem..

Lenka ale będą jaja jak naprawdę mniej więcej w jednym czasie trafimy

[tikki85]

Byłam na spacerze...czasami tak mnie szyjka zakuła, że się zginałam wpół, ale szłam dość szybko i nawet się nie zasapałam. Jestem wściekła. Mówiłam Andrei, że jej już nie chcę w brzuszku, żeby wychodziła, to mnie @ mała kopała w żebra.
Dłuży mi się już ten czas (zazdroszczę Cziqua, że Tobie nie).

[Mravka]

Witam Kobietki
Korzystajac z okazji,ze moi obaj mezczyzni spia nadrabiam zaleglosci

Przede wszystkim gratulacje dla Anagat i DIDI

Na mailu sliczne fotki, aalegna- Sebus to urodzony model
Kumkura kurczaczki jak malowane
Aguśka ale Twoje chlopaki to na medal! Szymek bedzie przystojny tj braciszek
Monia mina Hani bezcenna!!
tikki no to teraz tylko zdjecie przy łozeczku(wiem wiem, czekacie na nie;p) ,bo to ma ponoc zbawienna moc

Trzymam mocno kciuki za kwietniówki. Dziewczynki wiem,ze musi sie Wam teraz okropnie dluzyc, a i dolegliwosci sie nasilaja z koncowka i juz czlowiek chcialby miec Skarba przy sobie. Doczekacie się i Wy Sciskam mocno i szybko czas zleci, ani sie obejrzycie a bedziecie jechaly na IP

Flower dobrze,ze wszystko w porzadku i juz sie nie musisz stresowac brakiem ruchow.
konia doczytałam, ze musicie jechac do Wawy na konsultacje. Trzymam mocno kciuki aby wszystko było ok. Jesli moznaby jakos pomoc tu na miejscu to wal smialo
desia przyznam,ze szczeka mi opadla jak przeczytalam o Waszym aucie , kurcze sprzed domu! zlodzieje sa perfidni.
emigra ja pytalam o te likwidacje jednego karmienia nocnego/. Dziekuje za te info, które podalas. My poki co mamy patent,ze T.wstaje w nocy(ok 1-2 to wypada) i daje Mlodemu butle z moim mlekiem. Wiec uwaga! pospalam ostatnio AZ 4,5h normalnie czulam sie jak nowo narodzona.

Swoją drogą pierwsze dwie nocki i proby karmienia butla i mojego odespania zakonczyly sie tym, ze "Kotek przyjdz prosze,bo On chyba chce jeszcze" ,a druga" Kochanie, On sie tak zasrał,ze az na plecy wyleciało pomozesz mi Go ogarnac" . Teraz jednak juz super! T.jest mistrzem w odczytywaniu sygnałów Młodego. Ja juz w blokach startowych aby isc do Niego,a On "poczeeekaj, On sie zaraz wyluzuje" " daj Mu chwile, bo to nie TO stękanie jeszcze" " ooo cisnie bąka, ale luz zaraz pojdzie".

Robcio odkrył tez uroki spania na brzuchu(co oczywiscie napawa mnie strachem), ale w tej pozycji jest mega wyzluzowany i pozwalam Mu tak kimac w ciagu dnia, kiedy patrze.

Tynka bedzie dobrze,a hormony nam daja do wiwatu .Minie i pamiętaj, ze gorsze dni się zdarzają. Mateuszek ma najlepsza mame na swiecie!

Przyznam,ze tez mialam gorszy czas i nie raz pobeczalam w lazience,bo juz rece opadaly. Czulam sie przyltloczona wszystkim, mimo tego,ze wiem,ze moge liczyc na T.etc. Jakos jednak wydawalo mi sie,ze to wszystko mnie przeroslo. Do tego Maly mial skok rozwojowy 5 tyg. i niezle dal jednego dnia popalic wtedy calkiem wymiękłam. T. jednak pocieszyl i kazal isc na miasto się wyluzować (to poszlam odebrac pesel Robcia)

I musze sie pochwalić, bo weszłam w jeansy sprzed ciąży

ps.w zał. moj Tygrysek