Koty czesc III

[motylek1007]

Napisane przez monika_sonia

Ogon Milki po tym, jak dowiedziała się, że chipowana będzie na żywca .

(na żywca? myślałam ze dają w miejscowym znieczuleniu)

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez monika_sonia

Ogon Milki po tym, jak dowiedziała się, że chipowana będzie na żywca .

Brr, Frrrr, Frrrr ale szczota Śliczna szczota

[esfira]

Napisane przez monika_sonia

Nie wiem, czy galaretka/woda coś da (ale je tylko w sosikach/galaretkach i wodę pije) czy nie potrzeba coś poważniejszego, jakieś Stoperade czy coś Da się to zrobić bez weta Esfira

najlepiej by jej zrobiła kroplówka podskórna, ludzie robią kotom kroplówki sami w domu, nie jest to trudne ani drogie, jest dużo filmików instruktażowych w necie, ale sama musisz ocenić, czy Sonia sobie pozwoli to zrobić, a jeszcze lepiej się skonsultować telefonicznie z wetem, taka kroplówka na pewno kotu nie zaszkodzi, ale wolę nie ordynować sama żadnego leczenia nawadnianie doustne raczej nie spełni swojej roli, ciężko kota zmusić, żeby wypił na raz 200ml
ogon Milki

Napisane przez Anitast

Dziwne bo jak kotek jest domowy i nie ma kontaktu z chorym to ten swierzb to niby skad sie wzial ???

kiedyś musiał się nim zarazić, np. od matki, a świerzb sobie siedział i czekał

[monika_sonia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Lenka- czemu żyłam w przeświadczeniu, że masz Nesi, a nie NeNsi? Dopiero FB mnie oświecił

Nesi kojarzy mi się z potworem z Loch Ness , lepsze Nensi .

[iwona1110]

Napisane przez monika_sonia

Ogon Milki po tym, jak dowiedziała się, że chipowana będzie na żywca .

Mówiłaś że to kot a nie szop pracz

[monika_sonia]

Napisane przez motylek1007

(na żywca? myślałam ze dają w miejscowym znieczuleniu)

Znieczulenia nie dają .

Napisane przez esfira

ogon Milki

Dobra, przyznam się - to nie jej ogon, tylko mój ogon do torebki (wiocha.pl wiem ), Milka dzisiaj z nim spała i tak jakoś zdjęcie wyszło . Kolorystycznie bardzo podobny do Milkowego .

[motylek1007]

Napisane przez monika_sonia

Znieczulenia nie dają .
.

to psy mają w tym temacie lepiej

[Siejusia]

Napisane przez monika_sonia

A skąd się bierze świerzb, wie ktoś?

Weterynarz był bardzo zdziwiony że Ancij nie jest wychodzący... Skąd świerzb?

[monika_sonia]

Napisane przez esfira

najlepiej by jej zrobiła kroplówka podskórna, ludzie robią kotom kroplówki sami w domu, nie jest to trudne ani drogie, jest dużo filmików instruktażowych w necie, ale sama musisz ocenić, czy Sonia sobie pozwoli to zrobić, a jeszcze lepiej się skonsultować telefonicznie z wetem, taka kroplówka na pewno kotu nie zaszkodzi, ale wolę nie ordynować sama żadnego leczenia nawadnianie doustne raczej nie spełni swojej roli, ciężko kota zmusić, żeby wypił na raz 200ml

Kurcze no, mam już dość wetów... Czy z tym odwodnieniem "przeżyje" jeszcze jakiś czas, czy samo jej przejdzie czy muszę działać już szybko bo to pilne ? Do weta zadzwonię, ale coś czuję, że się powtórzy ta rozmowa o stresowaniu kota.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez motylek1007

to psy mają w tym temacie lepiej

Można pod znieczuleniem, ale po co? Milka już przeszła swoje, jeden zastrzyk zniesie a narkoza więcej by szkód narobiła. Z Sonią jeszcze nie wiem, bo może by ją uśpił i usunął ten brzydki kamień z dwóch ząbków .

[Siejusia]

Napisane przez Anitast

Dziwne bo jak kotek jest domowy i nie ma kontaktu z chorym to ten swierzb to niby skad sie wzial ???

No właśnie weterynarz też był w szoku.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

UUuuu. Biedne uszka, ale dobrze, że już będą zaraz wyleczone z tych paskudnych robali.

Prawda

[monika_sonia]

Napisane przez Siejusia

No właśnie weterynarz też był w szoku.

Esfira pisała wyżej, że świerzb mógł być od urodzenia i czekał na odpowiedni moment .

[Siejusia]

Napisane przez monika_sonia

Kurcze no, mam już dość wetów... Czy z tym odwodnieniem "przeżyje" jeszcze jakiś czas, czy samo jej przejdzie czy muszę działać już szybko bo to pilne ? Do weta zadzwonię, ale coś czuję, że się powtórzy ta rozmowa o stresowaniu kota.

U nas dziś był młody weterynarz, widać że dopiero po studiach. Lubię trafiać na takich ludzi, bo lepiej badają i wydaje mi się że bardziej się przejmują niż "weterani".

[monika_sonia]

Napisane przez Siejusia

U nas dziś był młody weterynarz, widać że dopiero po studiach. Lubię trafiać na takich ludzi, bo lepiej badają i wydaje mi się że bardziej się przejmują niż "weterani".

Im młodsi, tym lepsi, ale też im starsi tym więcej wiedzą, nie dogodzisz .

[Siejusia]

Napisane przez monika_sonia

Esfira pisała wyżej, że świerzb mógł być od urodzenia i czekał na odpowiedni moment .

No właśnie miałam taką teorię, bo od małego miał takie napady swędzenia i wzmożonej produkcji woskowiny, ale myślałam że to niedorzeczne. Jak to dobrze że jest Esfira

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez monika_sonia

Im młodsi, tym lepsi, ale też im starsi tym więcej wiedzą, nie dogodzisz .

W sumie tak. Powiem Ci że podobało mi się to, że nie wstydził się nie wiedzieć i wyszedł raz do gabinetu obok zapytać o coś starszego weta. Jestem niezwykle zadowolona z wizyty

[monika_sonia]

Napisane przez Siejusia

W sumie tak. Powiem Ci że podobało mi się to, że nie wstydził się nie wiedzieć i wyszedł raz do gabinetu obok zapytać o coś starszego weta. Jestem niezwykle zadowolona z wizyty

Takie trochę średnio-fajne to . Nie musi być wszechwiedzący, ale boję się wetów, którzy przyjmując trzymają książki w jednej ręce (zdarzyło mi się).

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez monika_sonia

Dobra, przyznam się - to nie jej ogon, tylko mój ogon do torebki (wiocha.pl wiem ), Milka dzisiaj z nim spała i tak jakoś zdjęcie wyszło . Kolorystycznie bardzo podobny do Milkowego .

Oszzz Ty cwaniaro!

Napisane przez Siejusia

U nas dziś był młody weterynarz, widać że dopiero po studiach. Lubię trafiać na takich ludzi, bo lepiej badają i wydaje mi się że bardziej się przejmują niż "weterani".

Młody wet
No, no no hihi

Napisane przez monika_sonia

Im młodsi, tym lepsi, ale też im starsi tym więcej wiedzą, nie dogodzisz .

Tak źle, i tak niedobrze

[monika_sonia]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Młody wet
No, no no hihi

Moi wszyscy młodzi, Milkowy najmłodszy, ledwo co studia skończył .

[Siejusia]

Napisane przez monika_sonia

Takie trochę średnio-fajne to . Nie musi być wszechwiedzący, ale boję się wetów, którzy przyjmując trzymają książki w jednej ręce (zdarzyło mi się).

Uczy się chłopak. Lepiej tak niż udawać że wie, a nie wie.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Młody wet
No, no no hihi

Miał całkiem przyjemną aparycję

[donka_bez_ogonka]

Zaraz kolejna część :

[monika_sonia]

Napisane przez Siejusia

Uczy się chłopak. Lepiej tak niż udawać że wie, a nie wie.

No wiadomo, każdy się kiedyś uczył , ale np. jak Sonia miała iść pod nóż to instynktownie zapisałam ją na sterylkę wtedy, kiedy był starszy wet . A później przepuklinę operował młody bo tamtego nie było i w sumie to się mu udało, chociaż przyznał, że sam będzie pierwszy raz przy czymś tak 'dużym'.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez donka_bez_ogonka

Zaraz kolejna część :

Zapraszam
Koty część IV
a moderatorów prosimy o zamknięcie .