Czy to kobalt, koral, mięta, każda butoholiczka uśmiechnięta - cz.63

[sskers]

Napisane przez Kruche Ciastko

A potem ja Ciebie z blondyna, albo blondyne z Toba. A dla zasady zawsze Babcie i Batona

[kreaturkka]

Napisane przez Kruche Ciastko

Kreaturka, nie wiem co Ania miala na mysli, ale z swojego punktu widzenia moge dodac, ze to nie jest tak, ze nie fair, etc bo tu chodzi hm, jakby o sentymentalne wspomnienia, a nie gorace uczucie. Jest tak, ze jestes z kims, wiesz, ze to jest osoba z ktora spedzisz zycie, ale na pewnym etapie zycia jestes tak dojrzala, ze nie masz problemow z przyjemnym i cieplym pamietaniem o poprzednich, dobrych, dpobrze zakonczonych zwiazkach i wtedy takie stwierdzenie, ze jakas czesc zawsze bedzie ta osobe kochac jest jakby najwyzszym wyrazeniem szacunku i dobrych uczuc do tej osoby jako waznej zapamietania, jako osoby ktora nas uksztaltowala. I w wiekszosci przypadkow nie ma to absolutnie nic wspolnego z zatajonym uczuciem, zdrada, etc...

Być może, ale Ania opisała to troszkę inaczej. Ja szanuję moich byłych, staram się mile wspominać razem spędzony czas (nawet jeśli źle się zakończyło), ale.. jestem na tyle zaangażowana w obecny związek, że nie potrafiłabym tak powiedzieć,pomyśleć nawet . Czym innym jest sympatia, sentyment, ciepłe uczucia, a czymś innym słowo "kocham". Ale może jestem przewrażliwiona

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Kruche Ciastko

A potem ja Ciebie z blondyna, albo blondyne z Toba. A dla zasady zawsze Babcie i Batona

ale ja to wiem, żaden nius z Twojej strony, to taka kobieca natura ciastuniu

[Kruche Ciastko]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;33481562]a dziwisz jej się? o czym z nią chciałaś rozmawiać?

matko to dzisiaj już druga historia "związków" gdzie nie mogę wyjść z szoku [/QUOTE]

A co Ci gowniarz zrobil?

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez Irja

nikt mnie nie zaprosił
\

prosisz sie o wychlostanie

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;33481744]ale ja to wiem, żaden nius z Twojej strony, to taka kobieca natura ciastuniu [/QUOTE]

Ale w sumie to ostatnio blondyna ze Star, bo je zostawilam w knajpie i tak mię uszy piekly :rycze-smarkiem:

[caat]

Napisane przez Irja

nikt mnie nie zaprosił


a tak serio to nie a skąd ten pomysł?

a idź !

[kreaturkka]

Napisane przez Kruche Ciastko

No wlasnie to doczytalam i juz sie powoli oburzam jak Wy

ale ładnie to sformułowałaś

[Kruche Ciastko]

Napisane przez kreaturkka

Być może, ale Ania opisała to troszkę inaczej. Ja szanuję moich byłych, staram się mile wspominać razem spędzony czas (nawet jeśli źle się zakończyło), ale.. jestem na tyle zaangażowana w obecny związek, że nie potrafiłabym tak powiedzieć,pomyśleć nawet . Czym innym jest sympatia, sentyment, ciepłe uczucia, a czymś innym słowo "kocham". Ale może jestem przewrażliwiona

Juz tez doczytalam co to za mecyje tam odchodza

[lianeska]

Ciacho

[Kruche Ciastko]

Napisane przez kreaturkka

ale ładnie to sformułowałaś

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Kruche Ciastko

A co Ci gowniarz zrobil?

a nic, zaczaił mi się w ulicy i brzydko spojrzał, a ja sobie pomyślałam: chłopcze z kim chcesz zaczynać
jak zobaczył gdzie mieszkam to już nie był taki cwaniak

[TusiaeM]

Napisane przez Irja

Dzisiaj?
ja zrobiłam postęp i przeczytałam co jest napisane na pudełku i przejrzałam gazetę
zaraz odpalę płytę i zobaczę co mnie czeka

Nie, dziś nie, chyba od soboty zacznę, ale już wczoraj przejrzałam, co mnie czeka

[Irja]

Napisane przez Kruche Ciastko

A co Ci gowniarz zrobil?

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------



prosisz sie o wychlostanie

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------



Ale w sumie to ostatnio blondyna ze Star, bo je zostawilam w knajpie i tak mię uszy piekly :rycze-smarkiem:

Napisane przez caat

a idź !

lecisz na mnie już drugi raz mi robisz dobrze

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Irja, a co robisz 27.04?

[ania230]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;33481562]a dziwisz jej się? o czym z nią chciałaś rozmawiać?

matko to dzisiaj już druga historia "związków" gdzie nie mogę wyjść z szoku [/QUOTE]
waniu nie dziwie się bo pewnie ja też bym nie chciała rozmawiać
ale to było 9 lat temu... więc wieki temu....
rozumieć nie lubić kogoś itp ale ona nawet mnie nie poznała ... a już o mnie sobie zdanie wyrobiła ... nie moja wina że ona mnie dalej kocha.... wydaje mi się że jest to już ich problem ...

[Irja]

Napisane przez TusiaeM

Nie, dziś nie, chyba od soboty zacznę, ale już wczoraj przejrzałam, co mnie czeka

A ile trwa trening?

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;33481900]Irja, a co robisz 27.04? [/QUOTE]
chyba jeszcze nie wiem albo nie pamiętam czy coś robię

[caat]

Napisane przez Irja

lecisz na mnie już drugi raz mi robisz dobrze

zawsze

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez ania230

waniu nie dziwie się bo pewnie ja też bym nie chciała rozmawiać
ale to było 9 lat temu... więc wieki temu....
rozumieć nie lubić kogoś itp ale ona nawet mnie nie poznała ... a już o mnie sobie zdanie wyrobiła ... nie moja wina że ona mnie dalej kocha.... wydaje mi się że jest to już ich problem ...

aaaa 9 lat temu, to miałaś 19 lat, tak?
on pewnie też coś koło tego?
i dalej mu nie wygasło uczucie

[kreaturkka]

Napisane przez ania230

waniu nie dziwie się bo pewnie ja też bym nie chciała rozmawiać
ale to było 9 lat temu... więc wieki temu....
rozumieć nie lubić kogoś itp ale ona nawet mnie nie poznała ... a już o mnie sobie zdanie wyrobiła ... nie moja wina że ona mnie dalej kocha.... wydaje mi się że jest to już ich problem ...

sorry, ale w takim wypadku też bym Cię nie lubiła

[justa_l]

Napisane przez Kruche Ciastko

O, mialam tak samo. W sensie gdy na siebie po dwoch latach popatrzylam z boku to nie poznalam sie... Za to on pozostawal tylko odrobinie odmieniony przez te lata,.I bylo fatalne. A ze to byla jedna z tych wielich milosci, co to zyc bez siebie nie moga to potrafilam nagiac sie baaardzo aby z nim fukncjonowac - sadzilam, ze musze trwac i trwac, bo przeciez mam tylko jego. Az w koncu powiedzialam basta, kopnelam go w dupe z mieszkania i co... i to byla najlepsza decyzja mojego zycia. Oczywiscie po kilku miesiacach lez, dramatow, zajadania nerwow i rozpaczy z samotnosci doszlam do takiego wniosku, ale jednak. Takze zycze aby w Twoim przyopadku bylo podobnie. Wydajesz sie b. optymistyczna, rozsadna i ciekawa osoba, takze musisz sobie dac rade No i wiadomo, ze trzeba sie stosownie ubrac

człowiek ciężko pracuje i znęca sie nad ludźmi a wy tu znowu o romasach i miłościach a Wania zaś postrach w siusiakowie tym razem sieje

Ciastko madrze jak zawsze rzecze ja tez taki długi związek zaliczyłąm i strach, że co ja bez niego i taka sama poczne i czy kiedys jeszcze sobie kogoś znajde i tez mówie, że to była najlepsza decyzja w moim życiu jak cos sie chrzani juz na początku to nie ma sensu tego na siłe ciągnąć

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Irja

chyba jeszcze nie wiem albo nie pamiętam czy coś robię

a lubisz kraków?

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez kreaturkka

Nie jest fair nie jego uczucie (które btw powinien w sobie stłamsić, ma ŻONĘ) , ale to, że o tym mówi TOBIE. Wiem, że nie masz na to wpływu, aczkolwiek możesz mu powiedzieć, że nie życzysz sobie, żeby Ci o tym mówił . No chyba, że po prostu Ci to schlebia.

Tzn ja nie chce nikomu wmuszać mojej moralności, to tylko moje zdanie . Może jestem idealistką, ale po co wziął ślub w ogóle, skoro "po części kocha Ciebie"?
Może to po prostu sentyment, sympatia. Ale mówienie o miłości w ten sposób jest po prostu gówniarskie i trochę ... niehonorowe? I generalnie współczuję żonie.

Ale to Wasza sprawa . Ja nienawidzę zdrady i wszelkich 'tego typu' rzeczy, jestem do bólu lojalna, i może dlatego tak to odbieram.

już myślałam, że to ja jestem jakaś dziwna, a mam takie samo zdanie

[Kruche Ciastko]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;33481823]a nic, zaczaił mi się w ulicy i brzydko spojrzał, a ja sobie pomyślałam: chłopcze z kim chcesz zaczynać
jak zobaczył gdzie mieszkam to już nie był taki cwaniak [/QUOTE]

Wania, jaki zgred, gowniarz brzydko spojrzal, a ta juz jojczy
A tak serio to jak spojrzalas to ja sie nie dziwie, ze zwatpil

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez justa_l

człowiek ciężko pracuje i znęca sie nad ludźmi a wy tu znowu o romasach i miłościach a Wania zaś postrach w siusiakowie tym razem sieje

Ciastko madrze jak zawsze rzecze ja tez taki długi związek zaliczyłąm i strach, że co ja bez niego i taka sama poczne i czy kiedys jeszcze sobie kogoś znajde i tez mówie, że to była najlepsza decyzja w moim życiu jak cos sie chrzani juz na początku to nie ma sensu tego na siłe ciągnąć

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;33481962]a lubisz kraków?

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------



już myślałam, że to ja jestem jakaś dziwna, a mam takie samo zdanie [/QUOTE]

Niewazne czy lubi. My tu som, wiec warto przyjechac

[izabelka1200]

Napisane przez path87

a wiecie moze czym sie rozni mat od tych metalic? bo na rysunkach to zadnej roznicy nie widac

tez nie wiedzialam, ze jest roznica

Napisane przez magda2291

Widziałyście może takie na all ?

ja widzialam.
ale czarno czerwone
i jeszcze jakies inne ktore wczesniej byly

[astaaa]

Napisane przez Kruche Ciastko

A potem ja Ciebie z blondyna, albo blondyne z Toba. A dla zasady zawsze Babcie i Batona

dobrze wiedzieć

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Kruche Ciastko

Wania, jaki zgred, gowniarz brzydko spojrzal, a ta juz jojczy
A tak serio to jak spojrzalas to ja sie nie dziwie, ze zwatpil

ja mieszkam w miłej i spokojniej wiosce, jak wracam z wina o 21:30 i wchodzę bo mojej ciemnej uliczki, a tam gówniarz (nie należący do rodzin sąsiadów) to nie jest to normalne zjawisko, gdyby to było w krk to bym przyspieszyła, a tak to wiesz, można pokozaczyć

[Irja]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;33481962]a lubisz kraków?

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------



już myślałam, że to ja jestem jakaś dziwna, a mam takie samo zdanie [/QUOTE]
nie ale lubię Was, wybaczycie?

[Kruche Ciastko]

Napisane przez astaaa

dobrze wiedzieć

Babcia trzymaj fason i zartuj z nami, a nie

[Svinecka]

ten zegarek co ma Irja to mi sie podoba mietowy




dodalam nowego wzorka paznokciowego

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Irja

nie ale lubię Was, wybaczycie?

a masz dwie dychy na bilet?

[ania230]

Napisane przez kreaturkka

Nie jest fair nie jego uczucie (które btw powinien w sobie stłamsić, ma ŻONĘ) , ale to, że o tym mówi TOBIE. Wiem, że nie masz na to wpływu, aczkolwiek możesz mu powiedzieć, że nie życzysz sobie, żeby Ci o tym mówił . No chyba, że po prostu Ci to schlebia.

Tzn ja nie chce nikomu wmuszać mojej moralności, to tylko moje zdanie . Może jestem idealistką, ale po co wziął ślub w ogóle, skoro "po części kocha Ciebie"?
Może to po prostu sentyment, sympatia. Ale mówienie o miłości w ten sposób jest po prostu gówniarskie i trochę ... niehonorowe? I generalnie współczuję żonie.

Ale to Wasza sprawa . Ja nienawidzę zdrady i wszelkich 'tego typu' rzeczy, jestem do bólu lojalna, i może dlatego tak to odbieram.

Wiesz hmm może on jeszcze nie może zrozumieć tego że to się już dawno dawno temu skończyło i nie wróci.. i nie potrafi się pogodzić z tym że się rozstaliśmy.
A ślub brał z tego powodu że swoją obecna żonę bardzo kocha i szanuje... są bardzo szczęśliwy ze sobą planują dzieci itp Jest całkowitym przeciwieństw mnie i może tego mu brakuje... ona jest spokojna.. ja spontaniczna...jest inna ale też ją za to kocha jak obiecał przed Bogiem być wiernym itp
Powiedział mi to tylko raz i już nigdy nie powtórzył ale z jego oczu widać to uczucie... nie mogę nie potrafię mu powiedzieć przestań mnie kochać masz żonę... co jak ... powiem mu... a on będzie dalej czuł to do czuje... uczucia nie da się tak od już wyrzucić wymazać itp

Czy mi schlebia to że on mi powiedział .. Nie .... bo ja również bardzo mocno przeżyłam to rozstanie co on... i wiem jak się czułam .. i jak bałam się kogoś nowego pokochać... ale znalazłam osobę też całkiem inna jak on i również jestem bardzo szczęśliwa

[Kruche Ciastko]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;33482145]ja mieszkam w miłej i spokojniej wiosce, jak wracam z wina o 21:30 i wchodzę bo mojej ciemnej uliczki, a tam gówniarz (nie należący do rodzin sąsiadów) to nie jest to normalne zjawisko, gdyby to było w krk to bym przyspieszyła, a tak to wiesz, można pokozaczyć [/QUOTE]

W BB mamy inne zdanie o ŻWC