Polecamy:

agatkaa1 · 2012-04-11, 20:58

Maga może być zapodaj sobie wapno i powinno przejść!!

BERBIE · 2012-04-11, 21:37

Cytat:

Napisane przez Dasti80

Jest taki stereotyp że jak się mieszka z mamą to nie trzeba dużo robić, sama mam takie koleżanki niektóre dzieciate i np. obiadów nie muszą gotować, jak wracają z pracy to mają pod nos podane. I to sa dziewczyny po 30

nie oceniam w żaden sposób takich osób. jeśli żyjąc w ten sposób są szczęśliwe, nie traktują mam jak służących to ok. w wielu sytuacjach to super sprawa, że jest osoba, która może pomóc choćby po porodzie.

Cytat:

Napisane przez Maga83

Ja nie mieszkam z rodzicami, ale nie odbieram w ten sposób osób, które z nimi mieszkają. Bo z tym mieszkaniem to różnie bywa, czasem nie ma czego zazdrościć

A skąd Ci się takie pytanie wzięło?

jakąś pociotkę spotkałam i oczywiście poleciały tego typu komentarze

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

a gdzie zeberka? chyba jej dzisiaj nie bylo...

natalia_23 · 2012-04-11, 22:06

Cytat:

Napisane przez pani22ka

a jakich używasz?

a ja na studia - bardzo chętnie, do szkoły za nic na świecie...

obecnie mam z Deluna

tak jak ja, studia tak, szkoła nie, nie i jeszcze raz nie

Cytat:

Napisane przez bella7

Hej ja na chwilę, jak zwykle zresztą.
Dziękujemy wszystkim ciociom za miłe słowa.
Pani, tak dziewczynki mają różne charakterki... Ale obie iskierki.

Eseska cieszę się,że wszystko w porządku

Ja wczoraj się doweidziałam,że znajoma miała już trzecią ciąże usuwana ze względu na poważne wady genetyczne maluszków

kochane masz te córcie

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Cytat:

Napisane przez BERBIE

mam pytanie do dziewczyn które zamieszkały z mamami: czy was też ludzie tarktują jak kaleki życiowe wokół mamy wszystko robią? jak czasem spotkam znajomych bądź kogoś z dalszej rodziny, i na pytanie gdzie mieszkamy odpowiadam, że w domu rodzinnym to zwykle jest reakcja typu, "ale ci dobrze, pewnie mama z obiadkiem już czeka" albo "nie musisz w domu sprzątac". nosz mam ochotę wtedy udusić

ja raczej z tym się nie spotkałam, u nas to tak nie funkcjonuje. Jak chodziłam do pracy to albo razem robiłyśmy obiad wieczorem na następny dzień, czasem mama, a jak ja miałam wolne to ja. A teraz to albo razem, czasem mama coś zrobi, albo razem coś wstępnie zrobimy a ja o 15 do kończę.

Ja bardziej się spotkałam z wmawianiem, że lepiej kredyt wziąć i się budować, łatwo się mówi

, chociaż u nas to bez sensu trochę bo mój mąż jest jedynakiem i teście mają bardzo duży dom..... wiadomo kiedyś będzie nasz, no i dom mój też raczej na mnie będzie..

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

co do acardu brałam chyba do 27 t ?

no właśnie co z zeberką ?

Maga83 · 2012-04-11, 22:25

Właśnie się dowiedziałam, że znajomym zmarł synek. Mieli termin tak jak ja, urodził się z wadą serca, o niczym wcześniej nie wiedzieli. Miał operację, ale dzisiaj zmarł :/
Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2012-04-11, 22:35

Cytat:

Napisane przez Maga83

Właśnie się dowiedziałam, że znajomym zmarł synek. Mieli termin tak jak ja, urodził się z wadą serca, o niczym wcześniej nie wiedzieli. Miał operację, ale dzisiaj zmarł :/
Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy

Nie ma odpowiedzi na to pytanie, jak widać...

agatkaa1 · 2012-04-12, 08:37

Cytat:

Napisane przez Maga83

Właśnie się dowiedziałam, że znajomym zmarł synek. Mieli termin tak jak ja, urodził się z wadą serca, o niczym wcześniej nie wiedzieli. Miał operację, ale dzisiaj zmarł :/
Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy

BERBIE · 2012-04-12, 08:39

Cytat:

Napisane przez natalia_23

ja raczej z tym się nie spotkałam, u nas to tak nie funkcjonuje. Jak chodziłam do pracy to albo razem robiłyśmy obiad wieczorem na następny dzień, czasem mama, a jak ja miałam wolne to ja. A teraz to albo razem, czasem mama coś zrobi, albo razem coś wstępnie zrobimy a ja o 15 do kończę.

Ja bardziej się spotkałam z wmawianiem, że lepiej kredyt wziąć i się budować, łatwo się mówi

, chociaż u nas to bez sensu trochę bo mój mąż jest jedynakiem i teście mają bardzo duży dom..... wiadomo kiedyś będzie nasz, no i dom mój też raczej na mnie będzie..

u nas jest podobnie, jak mama jest w domu bo ma wolne to gotuje. ale zwylke jest tak, że kończymy o tych samych porach pracę, jedziemy razem do dziadków (codzienny rytuał), na zakupy i razem do domu. ja do garów i sprzątania, mama do kurek. czasami razem coś tworzymy, np. wielkie lepienie pierogów. w soboty też razem gotujemy. mamy takie same gusta. nigdy nie gotujemy oddzielnie. ale od sprzątania to jestem ja. zawsze byłam i mama jest do tego przyzwyczajona, że nie musi odkurzać, myć łazienki, podłóg. to moja robota. ona za to więcej zajmuje się podwórkiem. nie wyobrażam sobie, żeby 1 osoba miała to wszystko ogarnąć.

Cytat:

Napisane przez Maga83

Właśnie się dowiedziałam, że znajomym zmarł synek. Mieli termin tak jak ja, urodził się z wadą serca, o niczym wcześniej nie wiedzieli. Miał operację, ale dzisiaj zmarł :/
Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy

w jakim wieku było to maleństwo?

kunegunda.bis · 2012-04-12, 08:40

Boze co sie dzieje na tym swiecie, dlaczego tyle dzieci narodzonych i tych nienarodzonych umiera

Maga bol rodzicow jest niewyobrazalny, czeka 9 miesiecy a potem wszystko w jednej minucie znika jak banka mydlana.... ale z drugiej strony tez widac brak doswiadczenia lekarzy badz niedokladne urzadzanie - i jak tu byc spokojna i cieszyc sie ciaza, jak tu na kazdym kroku nie wiadomo co moze nas spotkac ....

prince_polo · 2012-04-12, 08:42

hejka

melduje sie ze u mnie wszystko ok.
Tylko cos mnie ostatnio boli kregoslup strasznie i nawet jak oddycham bo an wysokosci zapiecia od stanika

no i ciągnie brzucholek. Ale generalnie jest ok.
Pogoda mnie dobija, juz bym chciala slonce miala bym wiecej checi na cokolwiek

Cytat:

Napisane przez Maga83

Właśnie się dowiedziałam, że znajomym zmarł synek. Mieli termin tak jak ja, urodził się z wadą serca, o niczym wcześniej nie wiedzieli. Miał operację, ale dzisiaj zmarł :/
Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy

ojej... straszne

pani22ka · 2012-04-12, 09:05

Cytat:

Napisane przez Maga83

Ja nie mieszkam z rodzicami, ale nie odbieram w ten sposób osób, które z nimi mieszkają. Bo z tym mieszkaniem to różnie bywa, czasem nie ma czego zazdrościć

Cytat:

Napisane przez natalia_23

Jak chodziłam do pracy to albo razem robiłyśmy obiad wieczorem na następny dzień, czasem mama, a jak ja miałam wolne to ja. A teraz to albo razem, czasem mama coś zrobi, albo razem coś wstępnie zrobimy a ja o 15 do kończę.

Cytat:

Napisane przez BERBIE

mamy takie same gusta. nigdy nie gotujemy oddzielnie. ale od sprzątania to jestem ja. zawsze byłam i mama jest do tego przyzwyczajona, że nie musi odkurzać, myć łazienki, podłóg.

Ja sobie nie wyobrażam. I mama i ja, i "teściowa" jesteśmy samicami alfa

jak jadę na święta, to też kuchnia to królestwo mamy, ja sprzątam. Ale dla mnie na co dzień byłby to trudny układ. O ile z matką na siebie krzykniemy, powiemy sobie do słuchu (trzasnę drzwiami i wyjadę ;P), to mieszkanie z teściową... nie dałabym rady. Za długo byłam sobie sama sterem, żeglarzem, okrętem, bym miała się podporządkować. Inne upodobania, temperament. I wydatki. Nie znoszę uwag o tym co mam w lodówce, za ile mam na półce w łazience.... ale ja generalnie trudna w obyciu jestem

Cytat:

Napisane przez Maga83

Mam takie pytanie nie typowe. Pojawiły mi się dzisiaj na klatce piersiowej , brzuchu i udach ogromne czerwone plamy, jak po poparzeniu, są gorące, ale nie swędzą. Czy to może być jakieś uczulenie?

ja bym zapodała wapno... ja mam czasem takie plamy na dekolcie - ale z nerwów mi się pojawiają. Plama wyskakuje - chłop wie, że ma być grzeczny

Cytat:

Napisane przez Maga83

Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy

Moja siostra zmarła 3 dni po urodzeniu

udusiła się w inkubatorze, taki parszywy los

Dasti80 · 2012-04-12, 09:24

Cytat:

Napisane przez Maga83

Właśnie się dowiedziałam, że znajomym zmarł synek. Mieli termin tak jak ja, urodził się z wadą serca, o niczym wcześniej nie wiedzieli. Miał operację, ale dzisiaj zmarł :/
Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy

Straszne

współczuję rodzicom

Cytat:

Napisane przez BERBIE

u nas jest podobnie, jak mama jest w domu bo ma wolne to gotuje. ale zwylke jest tak, że kończymy o tych samych porach pracę, jedziemy razem do dziadków (codzienny rytuał), na zakupy i razem do domu. ja do garów i sprzątania, mama do kurek. czasami razem coś tworzymy, np. wielkie lepienie pierogów. w soboty też razem gotujemy. mamy takie same gusta. nigdy nie gotujemy oddzielnie. ale od sprzątania to jestem ja. zawsze byłam i mama jest do tego przyzwyczajona, że nie musi odkurzać, myć łazienki, podłóg. to moja robota. ona za to więcej zajmuje się podwórkiem. nie wyobrażam sobie, żeby 1 osoba miała to wszystko ogarnąć.

w jakim wieku było to maleństwo?

Sprawiedliwy podział ról

Cytat:

Napisane przez pani22ka

Moja siostra zmarła 3 dni po urodzeniu

udusiła się w inkubatorze, taki parszywy los

Przykro mi

Ania ania23 · 2012-04-12, 09:29

Maga to bardzo smutne, co spotkało Twoich znajomych.... i jak tu teraz żyć?!

(

Berbie z moją mamą tworzyłybyśmy układ idealny. I do tego jeszcze moja babcia. Świetnie się dogadujemy i ja też zawsze byłam od sprzątania, od gotowania babcia a mama od zakupów

Chciałabym czasem z nimi pomieszkać

Fajnie było.... za to z teściową never!!!!!

Dasti Twój Alex bardzo rozrabia w brzuszku? Bo ja coś czuję jakby się Miki trochę uspokoił. Nie wiem czy mu tak ciasno czy co? Czasem sie przeciagnie, wieczorem zwłaszcza, a w ciagu dnia mało alktywny.

Maga83 · 2012-04-12, 09:35

Dzień dobry

Cytat:

Napisane przez BERBIE

w jakim wieku było to maleństwo?

Nie całe 1,5 miesiąca, pod koniec lutego urodziła

Cytat:

Napisane przez pani22ka

to mieszkanie z teściową... nie dałabym rady. Za długo byłam sobie sama sterem, żeglarzem, okrętem, bym miała się podporządkować. Inne upodobania, temperament. I wydatki. Nie znoszę uwag o tym co mam w lodówce, za ile mam na półce w łazience....

Ja też sobie nie wyobrażam, wykończyła bym się nerwowo

Cytat:

Napisane przez pani22ka

ja bym zapodała wapno... ja mam czasem takie plamy na dekolcie - ale z nerwów mi się pojawiają. Plama wyskakuje - chłop wie, że ma być grzeczny

Nie przeszło mi po wapnie. Wyglądam jak indianin, do pracy w golfie ;/

Cytat:

Napisane przez pani22ka

Moja siostra zmarła 3 dni po urodzeniu

udusiła się w inkubatorze, taki parszywy los

Przykro mi

Alfahelisa · 2012-04-12, 09:38

Cytat:

Napisane przez pani22ka

Ja sobie nie wyobrażam. I mama i ja, i "teściowa" jesteśmy samicami alfa

jak jadę na święta, to też kuchnia to królestwo mamy, ja sprzątam. Ale dla mnie na co dzień byłby to trudny układ. O ile z matką na siebie krzykniemy, powiemy sobie do słuchu (trzasnę drzwiami i wyjadę ;P), to mieszkanie z teściową... nie dałabym rady. Za długo byłam sobie sama sterem, żeglarzem, okrętem, bym miała się podporządkować. Inne upodobania, temperament. I wydatki. Nie znoszę uwag o tym co mam w lodówce, za ile mam na półce w łazience.... ale ja generalnie trudna w obyciu jestem

hie hie ja tu widze pewne podobieństwa do mojego tż

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2012-04-12, 09:39

Cześć.

Mi się czerwone plamy czasami robiły po myciu, ale już długo tego nie miałam. Samo przechodziło, też to chyba był jakiś rodzaj alergii.

Jeśli chodzi o mieszkanie z rodzicami, teściami - ja: nigdy w życiu, ale gdybym musiała, to nie wyobrażam sobie nie przejąć części obowiązków i tak też to widzę w przypadku dorosłych ludzi, jak mieszkają z rodzicami, to się dzielą obowiązkami.

Chyba dzisiaj się przejadę na cmentarz do babci, bardzo dawno u niej nie byłam. No i może do jakiegoś sklepu. Naprawdę nie mam co ubrać.
Miałam jakiś zły sen... Ale wolę nie pamiętać o czym był.

Alfahelisa · 2012-04-12, 09:45

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33485622]
Miałam jakiś zły sen... Ale wolę nie pamiętać o czym był.[/QUOTE]

mi się często zęby śnią że mi wypadają i inne takie

babcia mawia że to zły znak

ja nie wierzę w takie zabobony...
a jeden sen mi się spełnił jak byłam w 1 ciąży - że krwawię - i tydzien później okazało się to prawdą....
taaa ale numery Totolotka to mi się przyśnić już nie mogą

Dasti80 · 2012-04-12, 09:52

Cytat:

Napisane przez Ania ania23

Dasti Twój Alex bardzo rozrabia w brzuszku? Bo ja coś czuję jakby się Miki trochę uspokoił. Nie wiem czy mu tak ciasno czy co? Czasem sie przeciagnie, wieczorem zwłaszcza, a w ciagu dnia mało alktywny.

Teraz naszym maluchom już coraz ciaśniej jest

nie mają miejsca żeby wierzgać. Mój też raczej spokojny

Ania ania23 · 2012-04-12, 09:57

Alfa ja też wysniłam sobie obydwa poronienia...

do dziś te sny pamiętam szczegół po szczególe....

agatkaa1 · 2012-04-12, 09:58

Cytat:

Napisane przez Alfahelisa

a jeden sen mi się spełnił jak byłam w 1 ciąży - że krwawię - i tydzien później okazało się to prawdą....

heh....

mnie też się ciągle śniło że krwawię że @ przyszła itd i co?? poszłam na wizytę a ginek mówi że mu przykro....

MAGA zapodaj jeszcze to wapno!! po jednym wypiciu nie przejdzie cza co chwilkę pić!!

inutil · 2012-04-12, 10:01

Dzień dobry

Ktoś stawia kawę?

Ja też bym nie mogła mieszkać ani z moimi rodzicami ani z teściami. Teście to pedanci a u nas ciągle bałagan a moi zbyt absorbujący są...

Cytat:

Napisane przez Maga83

Mam takie pytanie nie typowe. Pojawiły mi się dzisiaj na klatce piersiowej , brzuchu i udach ogromne czerwone plamy, jak po poparzeniu, są gorące, ale nie swędzą. Czy to może być jakieś uczulenie?

może być? ale dziwne że po wapnie nie przeszło. Pij cały czas

Cytat:

Napisane przez Maga83

Właśnie się dowiedziałam, że znajomym zmarł synek. Mieli termin tak jak ja, urodził się z wadą serca, o niczym wcześniej nie wiedzieli. Miał operację, ale dzisiaj zmarł :/
Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy

nie zrozumiem tego

Mojej mamy koleżanki synowa urodziła tydzień temu, po urodzeniu okazało się, że mały ma wadę serca (nikt nie wykrył w ciąży). od razu zabrali go do Warszawy, a ona musiała zostać w szpitalu bo po cc była. Leżała na sali z kobietą której dziecko przywozili

jak tak można? Mały miał mieć w przeciągu 10 dni operację na otwartym sercu, aż się boję pytać mamę czy dzwoniła do znajomej

Cytat:

Napisane przez Alfahelisa

mi się często zęby śnią że mi wypadają i inne takie

babcia mawia że to zły znak

ja nie wierzę w takie zabobony...
a jeden sen mi się spełnił jak byłam w 1 ciąży - że krwawię - i tydzien później okazało się to prawdą....
taaa ale numery Totolotka to mi się przyśnić już nie mogą

mi się śniło że krwawiłam z piątku na sobotę... w niedzielę okazało się, że moje szczęście się skończyło. wczesniej tez nie wierzylm w sny

BERBIE · 2012-04-12, 10:04

Cytat:

Napisane przez pani22ka

Ja sobie nie wyobrażam. I mama i ja, i "teściowa" jesteśmy samicami alfa

jak jadę na święta, to też kuchnia to królestwo mamy, ja sprzątam. Ale dla mnie na co dzień byłby to trudny układ. O ile z matką na siebie krzykniemy, powiemy sobie do słuchu (trzasnę drzwiami i wyjadę ;P), to mieszkanie z teściową... nie dałabym rady. Za długo byłam sobie sama sterem, żeglarzem, okrętem, bym miała się podporządkować. Inne upodobania, temperament. I wydatki. Nie znoszę uwag o tym co mam w lodówce, za ile mam na półce w łazience.... ale ja generalnie trudna w obyciu jestem

my z mamą królujemy razem. nigdy nie było krzyków, trzaskania drzwiami, w większości spraw się zgadzamy. zakupy robimy razem, te same rzeczy uważamy za niezbędne, gdy chcemy zaszaleć z zakupami zawsze robimy to wspólnie, bez wyrzutów z drugiej strony. używamy tych samych kosmetyków, mamy ten sam rozmiar buta, więc obuwie też jest wspólne, nie wspominjąc o dotatkach jak szale, paski, rękawiczki. większaść bluzek i golfów też jest wspólnym dobrem.

Cytat:

Napisane przez Ania ania23

Berbie z moją mamą tworzyłybyśmy układ idealny. I do tego jeszcze moja babcia. Świetnie się dogadujemy i ja też zawsze byłam od sprzątania, od gotowania babcia a mama od zakupów

Chciałabym czasem z nimi pomieszkać

Fajnie było.... za to z teściową never!!!!!

mimo, że moja teściowa jest ogólnie ok to też sobie nie wyobrażam mieszkania z nią. popsuło by to diametralnie nasze stosunki.

Cytat:

Napisane przez Alfahelisa

mi się często zęby śnią że mi wypadają i inne takie

babcia mawia że to zły znak

ja nie wierzę w takie zabobony...
a jeden sen mi się spełnił jak byłam w 1 ciąży - że krwawię - i tydzien później okazało się to prawdą....

ja miałam tak samo

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2012-04-12, 10:05

Ja nie wiem, co to będzie w następnej ciąży. Nie wiem, jak psychicznie ją przejdę, będę się bała dzień i noc.

Nie jadę jednak dzisiaj na cmentarz do babci, nie chce mi się. Codziennie to planuję i codziennie mi się nie chce.

pani22ka · 2012-04-12, 10:10

Cytat:

Napisane przez Ania ania23

Chciałabym czasem z nimi pomieszkać

Fajnie było.... za to z teściową never!!!!!

hehe a Twój mąż?!
zawsze się zastanawiam nad facetem, który wchodzi w taki układ. Z miłości do kobiety.
Też mi się wydaje, że moi rodzice w swej nienormalności są "do życia" normalniejsi, ale czy nie patrzę na to przez pryzmat miłości?!

Cytat:

Napisane przez Maga83

Nie przeszło mi po wapnie. Wyglądam jak indianin, do pracy w golfie ;/

Może proszek/płyn do płukania zmieniłaś?!

Cytat:

Napisane przez Alfahelisa

hie hie ja tu widze pewne podobieństwa do mojego tż

za samodzielnością czy wredotą?! :P

Cytat:

Napisane przez inutil

ona musiała zostać w szpitalu bo po cc była. Leżała na sali z kobietą której dziecko przywozili

straszne jest takie traktowanie, nie izolowanie

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Cytat:

Napisane przez BERBIE

my z mamą królujemy razem.

a kiedykolwiek mieszkałaś osobno? internat/akademik/stancja?

Alfahelisa · 2012-04-12, 10:14

Cytat:

Napisane przez pani22ka

za samodzielnością czy wredotą?! :P

hmmm z samodzielnością

z wredotą czasem też tyle że dla mnie jest zawsze kochany, dla innych różnie

no ale warunków to on sobie dyktować nie da w żadnej kwestii

BERBIE · 2012-04-12, 10:18

Cytat:

Napisane przez pani22ka

a kiedykolwiek mieszkałaś osobno? internat/akademik/stancja?

przez 5 lat

Ania ania23 · 2012-04-12, 10:21

Panika mój mąż wprost ubóstwia moja mamę, tatę, babcię. I ze wzajemnością. Z moimi rodzicami jest po imieniu i sam mówi, że jakbyśmy się sprowadzili do rodzinnego miasta, to fajnie byłoby z nimi zamieszkać, tylko trzebaby dom rozbudować. Ostatnio sam stwierdził, że z jego rodzicami tak by się nie dało, bo to "nie są ludzie do wspólnego życia".

pani22ka · 2012-04-12, 10:22

Cytat:

Napisane przez BERBIE

przez 5 lat

i jak? mama? Ty?
heh... jedynaczki chyba mają trudniej. Ja - mimo różnych kwestii - też mam dość krótką pępowinę i jak trwoga, to do mamy....

Alfahelisa · 2012-04-12, 10:26

a gdzie Zeberka się nam skryła?

BERBIE · 2012-04-12, 10:26

Cytat:

Napisane przez pani22ka

i jak? mama? Ty?
heh... jedynaczki chyba mają trudniej. Ja - mimo różnych kwestii - też mam dość krótką pępowinę i jak trwoga, to do mamy....

było cieżko z tego względu, że między moja mamą i ojcem jest źle i tylko to mnie martwiło. mama często taiła przede mną wtedy różne sprawy, żeby mnie nie matrwić. ale ja zawsze wiedziałam, że tam jest mój dom i tam wrócę. innej opcji nie brałam pod uwagę.

pani22ka · 2012-04-12, 10:27

Cytat:

Napisane przez Ania ania23

Panika mój mąż wprost ubóstwia moja mamę, tatę, babcię. I ze wzajemnością.

u mnie życie zweryfikowało miłość...
Miłość miłością a wspólne mieszkanie wspólnym mieszkaniem

ale to na pewno wszystko kwestia charakteru współmieszkańców.

2012-04-11, 20:58	#2761
agatkaa1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 11 744	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI Maga może być zapodaj sobie wapno i powinno przejść!! __________________ Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[] 23,04,2013[] Nasze Szczęście- IGOREK

2012-04-11, 22:25	#2764
Maga83 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 4 224	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI Właśnie się dowiedziałam, że znajomym zmarł synek. Mieli termin tak jak ja, urodził się z wadą serca, o niczym wcześniej nie wiedzieli. Miał operację, ale dzisiaj zmarł :/ Dlaczego los jest tak niesprawiedliwy __________________

2012-04-12, 08:40	#2768
kunegunda.bis Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-05 Wiadomości: 2 440	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI Boze co sie dzieje na tym swiecie, dlaczego tyle dzieci narodzonych i tych nienarodzonych umiera Maga bol rodzicow jest niewyobrazalny, czeka 9 miesiecy a potem wszystko w jednej minucie znika jak banka mydlana.... ale z drugiej strony tez widac brak doswiadczenia lekarzy badz niedokladne urzadzanie - i jak tu byc spokojna i cieszyc sie ciaza, jak tu na kazdym kroku nie wiadomo co moze nas spotkac .... __________________ *02.11.2011r.[] 7/8 tydz. Kubuś Tosielka** ok. 120cm ok. 20,5kg ...cel osiągnięty 64,5kg

2012-04-12, 09:29	#2772
Ania ania23 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Łódzkie Wiadomości: 2 112	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI Maga to bardzo smutne, co spotkało Twoich znajomych.... i jak tu teraz żyć?! ( Berbie z moją mamą tworzyłybyśmy układ idealny. I do tego jeszcze moja babcia. Świetnie się dogadujemy i ja też zawsze byłam od sprzątania, od gotowania babcia a mama od zakupów Chciałabym czasem z nimi pomieszkać Fajnie było.... za to z teściową never!!!!! Dasti Twój Alex bardzo rozrabia w brzuszku? Bo ja coś czuję jakby się Miki trochę uspokoił. Nie wiem czy mu tak ciasno czy co? Czasem sie przeciagnie, wieczorem zwłaszcza, a w ciagu dnia mało alktywny. __________________ Aniołki mam dwa :*15.12.2009 [] i 26.01.2011 []* i wyczekany najkochańszy cud MIKOŁAJ MIESZKO

2012-04-12, 09:39	#2775
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 421	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI Cześć. Mi się czerwone plamy czasami robiły po myciu, ale już długo tego nie miałam. Samo przechodziło, też to chyba był jakiś rodzaj alergii. Jeśli chodzi o mieszkanie z rodzicami, teściami - ja: nigdy w życiu, ale gdybym musiała, to nie wyobrażam sobie nie przejąć części obowiązków i tak też to widzę w przypadku dorosłych ludzi, jak mieszkają z rodzicami, to się dzielą obowiązkami. Chyba dzisiaj się przejadę na cmentarz do babci, bardzo dawno u niej nie byłam. No i może do jakiegoś sklepu. Naprawdę nie mam co ubrać. Miałam jakiś zły sen... Ale wolę nie pamiętać o czym był.

2012-04-12, 09:45	#2776
Alfahelisa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 3 271	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33485622] Miałam jakiś zły sen... Ale wolę nie pamiętać o czym był.[/QUOTE] mi się często zęby śnią że mi wypadają i inne takie babcia mawia że to zły znak ja nie wierzę w takie zabobony... a jeden sen mi się spełnił jak byłam w 1 ciąży - że krwawię - i tydzien później okazało się to prawdą.... taaa ale numery Totolotka to mi się przyśnić już nie mogą __________________ "Tego dnia Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" Aniołek 7t4d [] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek Gloria*- 07.06.2015 - nasza księżniczka

2012-04-12, 09:57	#2778
Ania ania23 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Łódzkie Wiadomości: 2 112	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI Alfa ja też wysniłam sobie obydwa poronienia... do dziś te sny pamiętam szczegół po szczególe.... __________________ Aniołki mam dwa :*15.12.2009 [] i 26.01.2011 []* i wyczekany najkochańszy cud MIKOŁAJ MIESZKO

2012-04-12, 10:05	#2782
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 421	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI Ja nie wiem, co to będzie w następnej ciąży. Nie wiem, jak psychicznie ją przejdę, będę się bała dzień i noc. Nie jadę jednak dzisiaj na cmentarz do babci, nie chce mi się. Codziennie to planuję i codziennie mi się nie chce. Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Czas edycji: 2012-04-12 o 10:16

2012-04-12, 10:21	#2786
Ania ania23 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Łódzkie Wiadomości: 2 112	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI Panika mój mąż wprost ubóstwia moja mamę, tatę, babcię. I ze wzajemnością. Z moimi rodzicami jest po imieniu i sam mówi, że jakbyśmy się sprowadzili do rodzinnego miasta, to fajnie byłoby z nimi zamieszkać, tylko trzebaby dom rozbudować. Ostatnio sam stwierdził, że z jego rodzicami tak by się nie dało, bo to "nie są ludzie do wspólnego życia". __________________ Aniołki mam dwa :*15.12.2009 [] i 26.01.2011 []* i wyczekany najkochańszy cud MIKOŁAJ MIESZKO

2012-04-12, 10:26	#2788
Alfahelisa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 3 271	Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI a gdzie Zeberka się nam skryła? __________________ "Tego dnia Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" Aniołek 7t4d [] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek Gloria*- 07.06.2015 - nasza księżniczka

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)