Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[anulka4771]

Jeśli ja miałam okres 8 sierpnia(cykle mam co 28dni) 15 sierpnia spłodziliśmy chłopca.To który to dzień dc?O co z tym chodzi?

[MonikaFaustyna]

Dzięki wam za troskę .

[clauudik]

Napisane przez ladybird_1987

Odnośnie planowania płci. Wpiszcie sobie w google kalendarz chiński- planowanie płci. I jak? sprawdziło Wam się? Bo mi tak!
Ale mojemu szwagrowi już nie.
A tak na poważnie- nauka mówi, że świeży plemnik robi chłopca. Nie zapomnę jak na biologi koleżanka mówi do drugiej "Zrobił Cię stary plemnik".

Mi się nie sprawdziło a ten stary plemnik mnie zabił - zwijam się ze śmiechu

Napisane przez Gaabbi

nieee, to najprawdziwsza prawda
Oczywiście pewnie zależy, jaką się ma teściową.

Moja teściowa była ze mną u ginekologa, bodajże na trzeciej wizycie, żeby zobaczyć dzidziusia na ekranie podczas USG. A że wtedy był to jeszcze początek ciąży, to usg miałam dopochwowo Wcale mnie to nie krępowało. Tylko uprzedziłam, że takie właśnie usg będę miała wykonywane.

WOW! Podziwiam za relacje z teściową, chociaż nie wiem, czy "podziwiam" to dobre słowo

[andzya]

Napisane przez kaśka k

nam radzili na sr, żeby pakować w dwie torby. Jedna dla dziecka, jedna dla nas. Żeby nie szukać i nie grzebać ciągle w jednej i nie miętosić tych ślicznie wypranych i wyprasowanych ubranek dla maluszka- jak to ujęła położna.

no i tak właśnie zamierzam zrobić, ale nie ze względu na wyprasowane ubranka, ale właśnie ze względu na brak większej torby

Napisane przez Dasti80

Wygląda na to że chyba wyprzedzisz koleżankę
Ja niby miałam skurcze na ktg, ale póżniej przeszły. W środę idę do gina i na ktg to zobaczę co tam się dzieje

ja mam ktg za tydzień, bardzo bym chciała do niego doczekać

Napisane przez aga_bre

No właśnie ja mam tylko jedną dla siebie. A gdzie planujesz rodzić??

na Kamieńskiego A Ty?

Napisane przez 8ewus8

Chciałabym tak jak Gaabbi jedno po drugim, ale z drugiej strony bardzo chcę mieć dziewczynkę a wcelowanie w odpowiedni moment wymaga czasu i obserwacji.
Teraz przed ciążą też ponad 6 miesięcy prowadziłam wykresy, mierzyłam temperaturę itp. więc obawiam się, ze mi zejdzie

Łe, mój mąż tak by chciał mieć jedno po drugim. Ja jednak na to nie przystanę

Napisane przez benka99

Ja mam mieć do szpitala dla dziecka tylko pampersy i chusteczki nawilżane więc włoże to w jakąś reklamówkę a torbę będę miała tylko dla siebie.

no, ale malutko rzeczy zabierasz ze sobą - fajnie

Napisane przez Gaabbi

nieee, to najprawdziwsza prawda
Oczywiście pewnie zależy, jaką się ma teściową.

wyobraziłam sobie siebie ze swoją teściową w trakcie porodu hehe, słyszałabym tylko "No przyj, bo ja to jak parłam to ...", "Ja jak rodziłam to nie miałam tych bóli" itd

[_millena]

Napisane przez stokroteczka777

Nie zapomnę nigdy jak leżałam na urologii, tż mi co chwile coś przynosił, mama mnie jedzeniem zarzucała, i jak wychodziłam, to byłam obładowana jakbym z wczasów wracała, aż mi było głupio.

a teraz do tego wszystkiego bedziesz musiala jeszcze wziac dziecko pod pachę

Napisane przez begie13

Boję się, że ona zechce z nami do porodu jechać albo dojedzie w trakcie i będzie czatować na korytarzu, albo wydzwaniać

wow.. niezła mamuśka...
ale to byłby niezły ubaw... moze wejdzie zamiast męża podczas porodu, jakby ten zaniemógł

żartuje, przerpaszam.

moze warto z nią porozmawiać za jakiś czas, albo być bardziej asertywną. szkoda , że sobie jej wcześniej nie "ustawiłaś". Teraz szkoda Twoich nerwów.

Moja teściowa odkąd jestem w ciazy pragnie sie ze mna bardzo zaprzyjaznic i dzwooooooni.. ale ja na prawde nie mam z nia o czym gadać, nie mam juz siły wysłuchiwać wiecznie tego samego o jakichś Bogusiach i jej córkach i problemach Bogusi. apotem opowiadać codziennie to samo, co u mnie słychać, no co ma być do cholery słychać jak leżę w domu ciszę słychać nie wiem co mam jej opowiadać , co dzisiaj przeczytałam na forum ????
ale widze po świętach chyba sie sfoszyła. Bo raz że nie byliśmy tak jak ona chciała cały czas, a dwa.... zrobiłam numer którym się nie pochwaliłam. Leżalam sobie na kanapie u niej w mieszkaniu i nagle mówie do meża : patrz jak się młody wypiął , i pokazuje brzuch... a ona sruuuuu do tego brzunia mojego z łapami..... no i zwróciłam jej uwagę, że nie lubię jak się dotyka mojego brzucha. BO NIE LUBIĘ!!! to mogę robić tylko ja albo mąż i ewentualnie jak JA mam ochotę to komuś pozwalam ale to JA decyduje kto i kiedy mnie maca Ma szczęscie że jej nie zmacalam po piersiach. Bo jak mnie któraś dziewczyna dotyka w brzuch ( co za mania , przysięgam, zeby tak bez pytania pchać sie z łapami) to ja ją macam po cycach i pytam czy było jej miło.... bo mnie nie
No i już nie dzwoni do mnie i mam spokój


dobra idę dziergać kocyk

[SzmaragdowyKotek]

Begie- zapytaj koniecznie, może ten zakaz wstawania po porodzie u Twojej kuzynki wynikał z czegoś innego, niż samego porodu, że tak powiem?? bo ja się z tym nie spotkałam. Bardzo, bardzo Ci współczuję zostawienia dzieciaczka... normalnie nie wyobrażam sobie tego...


Gaabbi - nie mam pojęcia jeszcze co z moim zwolnieniem, zaraz dzwonię do gin, co załatwiła w tym ZUS-ie bo jeszcze się nie odezwała. Myślę, że nasze rozważania na temat kwasu hialuronowego to kwestia nomenklatury ( w sensie, ze nawilża czy nie) - bo kwas hialuronowy stopniowo WCHŁANIA się w skórę, więc jak dla mnie automatycznie oznacza to nawilżenie. Nawet na stronie biocosmetics z ekokosmetykami jest przy serum z kwasem hialuronowym napisane:

• Opis
  
  
  Kwas hialuronowy zmniejsza możliwość wywoływania podrażnień i uczuleń oraz zwiększa odporność skóry na działanie czynników zewnętrznych.Znajduje szczególne zastosowanie w zabiegach przeciwstarzeniowych, silnie nawadniających i odmładzających.
  
  
  
  
  Działanie:
  - bardzo mocne nawilżenie skóry odczuwalne przez kilka kolejnych dni
  - silne dotlenienie skóry - przyjemnie napięta, wymodelowana skóra
  - poprzez mocne nawilżenie zmarszczki ulegają spłyceniu
  - błyskawiczne uelastycznienie skóry
  - poprawia się koloryt skóry
  - łuszczące partie skóry są zniwelowane
  - mocne odświeżenie skóry Kwas hialuronowy jest naturalną substancją obecną w głębokich warstwach skóry.
  
  
  Utrzymuje wysoki poziom nawilżenia, dzięki czemu przywraca skórze odpowiednie napięcie i zdrowy wygląd. Preparat stymuluje fibroblasty do produkcji kolagenu i elastyny. Ponadto kwas hialuronowy posiada właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu neutralizuje działanie wolnych rodników. Wykazuje również działanie łagodzące i kojące.pobudza syntezę włókien kolagenowych redukuje ilość oraz głębokość zmarszczek mimicznych i statycznych ! Wskazany do wszystkich rodzajów skóry.Idealny pod maski oraz po peelingach kwasami ,pod filtry aby zniwelować błyszczenie się skóry.Ponadto posiada wiele wiele innych zastosowań.Można stosowoać na twarz, szyję, dekolt, również na dłonie.Kwas hialuronowy jest w stanie związać od tysiąca do czterech tysięcy razy więcej wody niż wynosi jego masa i z tego
  powodu jest stosowany w produktach kosmetycznych jako jeden z najbardziej wartościowych czynników nawilżających.

I uwierz mi, jeżeli chodzi o pieluszki jednorazowe, naprawdę nie da się przegapić momentu nasiusiania też jestem wrogiem trzymania dziecka w pieluszce nasączonej tak, że mu zwisa do kolan
Idę dzwonić do gin

[moniczka1302]

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny
Dzień mi zleciał jak z bicza strzelił. Rano wpadła koleżanka na kawkę i posiedziała ze 3 godzinki, potem Oliwka stwierdziła, że pomimo deszczu to ona ma straaaszną ochotę na spacer, nie było siły jej przekonać więc polazłyśmy. Zanim Was nadrobiłam to młoda mi wstała z drzemki i tak próbuję coś napisać od godziny

Ja też tak planuję. Biorę tylko najpotrzebniejsze rzeczy a resztę jak będzie trzeba to w pół godziny mi ktoś dostarczy więc luzik. Rodzę u siebie w mieście więc daleko nie będą mieli. Jak urodziła się młoda to TZ albo rodzice byli przynajmniej 2-3 razy dziennie.


Piękne te pieluszki ale cena mnie rozwaliła :/


Ja skorzystałam z wychowawczego a to dlatego, że nie bardzo było mnie stać na powrót do pracy. Za opiekunkę zapłaciłabym niewiele mniej niż wynosi moja wypłata a doliczyć dojazdy i dodatkową kasę na ciuchy, jedzenie i kosmetyki to się po prostu nie opłacało.



Haha przepraszam Cię ale rozśmieszył mnie Twój opis teściowej Musisz mieć z nią wesoło Jeśli Cię to pocieszy to u mnie teściowa raczej jest z tych mało wtrącających się za to moja mama nadrabia za dwie Jak zadzwoniłam że zabierają mnie na porodówkę to dostała takich spazmów, że bałam się, że będę musiała karetkę wzywać. Pomimo moich stanowczych próśb i gróźb żeby nie przyjeżdżała na porodówkę, że chcę tylko TZ i do jego przyjazdu sobie poradzę, oczywiście się pojawiła a na domiar złego przyciągnęła ze sobą swoją kuzynkę, której nie trawię. Usilnie mnie prosiła żeby ciotka mogła wejść do mnie choć na chwilkę a ja mało tam wścieklicy nie dostałam a ona fochem zarzuciła, że ja nie chcę ciotki zobaczyć




buahahahahahaha umarłam ze śmiechu

Co do planów na "po" macierzyńskim to pewnie znów pójdę na wychowawczy ale będę w tym czasie mocno szukała pracy. Najchętniej wzięłabym się za jakiś biznes, który mogłabym prowadzic w domu. No i ja nie mam oporów przed posłaniem dziecka do żłobka Ale u nas i tak wchodziłoby to w grę dopiero od września 2013 więc młody miałby ponad rok.

Co do celowania w płeć to nam się udało bez celowania. Ja pierwszą chciałam koniecznie córeczkę i byłam przekonana, że będzie dziewczynka i tak było. A teraz powiem szczerze, że było mi obojętne ale ma być synek i też jest ok bo przynajmniej mam spokojne sumienie, że "zamykam fabrykę" bo mąż dostanie syna

ja podswiadomie czulam, ze bedzie dziewczynka, ale nie chciaalm sie do tego oficjalnie przyznawac

[kapukat]

nie wiem gdzie mi się zapodział ten cytat, -- co do biustonosza, tak to dokładnie ten i innego sobie nie wyobrażam, cud na mój wielki biust! i Tobie polecam

Napisane przez begie13

mam 2 pytanka

1. Czy to prawda, że po porodzie sn ( gdy wszystko przebiegło prawidłowo) nie można wstawać przez 6 godzin przecież ja się zesikam jak nic... kuzynka mi mówiła, że jej zabronili, za pierwszym razem poszła do wc bo nic nie wiedziała i prawie tam padła i dostała ochrzan, a za drugim razem usiadła na łóżku i zemdlała...

nie prawda - rodziłam sn - masz dwie godziny leżenia na sali po porodowej a potem w moim przypadku przewożą Cię z dzieckiem wózkiem do sali w której masz leżeć, ponieważ ja nie miałam żadnego znieczulenia, więc tak naprawdę za chwile mogłam wstać i robić wszystko. No oprócz szwów które bolały, zapomniałabym że rodziłam

Napisane przez Gaabbi

Pierwsze słyszę Nam położna mówiła, że jest trudno się poruszać zaraz po porodzie, bo jest się mega zmęczonym, ale jeśli się czujemy na siłach, to możemy kogoś poprosić (położną, męża), żeby pomógł nam iść do wc lub pod prysznic. O 6h nic nie słyszałam
Ja chciałabym się wykąpać po porodzie. Ale tak po przynajmniej 2h, bo przez ten okres czasu chciałabym mieć Hanię na swojej piersi

to prawda, jesteś zmęczona i panicznie głodna ale tak naprawdę to chwila, potem masz już dziecko i Twój instynk zaczyna działać

Napisane przez Tacca

Idę się czymś pożytecznym zająć. Z jednej strony coś bym robiła a z drugiej mi się nie chce... Dziwnie jakoś...

to norma, a będzie jeszcze "lepiej" - mi przed samym porodem to juz nawet leżeć w łóżku się nie chciało...na szczęście mi już przeszło

Napisane przez benka99

Mam 2 pytania:
-jak wygląda mycie dziecka pod kranem po kupie? Wkłada się je do umywalki i leje wodę prosto z kranu? Nie mogę sobie wyobrazić tego w jaki sposób miałabym przy tym trzymać dziecko, żeby nie wypadło i żeby nie zrobić mu krzywdy.

-jak to jest z werandowaniem jak sie nie ma tarasu ani balkonu? Ubiera się jak na wyjście i otwiera okno? A później jak zamkniemy okno odrazu rozbieramy maleństwo? Wtedy w pokoju jest chyba trochę zimno po takim wietrzeniu?

Pytania trochę głupie, wiem, ale chciałabym być przygotowana i wiadomo, że lepiej poradzić się kogoś doświadczonego.

u nas się nie weranduje, u nas mówią, żeby wychodzić z dzieckiem jeśli jest powyżej 12 stopni - najpierw na 5 minut, potem na 10 i tak dalej, aż dojdzie się do godziny i wtedy spokojnie ruszamy na spacer - oczywiście dziecko musi być ubrane i owinięte nawet na te pięć minut adekwatnie do pogody

[QUOTE=clauudik;33576656]A to grzech? Masz jakieś przeciwwskazania do picia kawy?? Co do pytania to pierwsze słyszę. Przecież po dwóch godzinach trzeba się przetransportować na zwykłą salę i o ile mi wiadomo robi się to raczej na własnych nogach, ew. z pomocą męża.

Łooo matko bałabym się tak złapać maleństwo! I ono takie biedne krzyczy...

QUOTE]
nie wiem jak jest w waszych szpitalach ale u nas po porodzie przewożą matkę z dzieckiem do sali, nie idzie na własnych nogach, ani z pomocą męża - jest na wszelki wypadek przewożona, bo poród sn to dosyć męczące zajęcie

eee tam - ja mam dziecko 10 dni - uwierz, że praktyka czyni mistrza, i po kilku dniach czujesz jakbyś miała dzieciątko od zawsze i była wstanie zrobić wszytko

Napisane przez begie13

Spakowałam torbę do szpitala tylko potrzebne rzeczy ale powiem, że jest to spora torba podróżna i jest bardzo ciężka, Wy też macie takie duże torby?
Dużo miejsca zajęły pieluchy, podkłady, te wielkie podpaski...

ja widziałam w szpitalu dziewczyny z torbami na kółkach - dlatego że są dużo wygodniejsze dla ciężarnej, ale ja miałam zwykłą - tylko moją nosił za mną R

Napisane przez begie13

a nie jej...

aaa jeszcze jak pojechaliśmy wtedy z P. na IP to ona się wepchała dosłownie ( ja nie wiedziałam, że ona jedzie z nami do szpitala tylko myślałam, że gdzieś ją podwozimy), co ona mi krwi napsuła w tym szpitalu to brak słów, nie wiem po co ja tam pojechałam skoro ona przecież wie najlepiej!! wpychała się do każdego gabinetu gdzie mnie i męża prosili, ktg - ona wie wszystko! lepiej niż położna, już mi coś tam tłumaczy po swojemu ( ja najczęściej nie rozumiem o co jej chodzi), mało co się tam nie popłakała jak usłyszała bicie serca dziecka, to ją należałoby uspokoić nie mnie... nie wiem co to za typ kobiety, tak upierdliwej jeszcze nie poznałam...
a gdyby coś nie daj Boże było nie tak wtedy...to ja zamiast z mężem dzielić się tym co się stało to jeszcze mam się przejmować teściową ?! ona myśli, że jej obecność jest niezbędna
potem jak ginka zawołała mnie do badania to ona też tam chciała być, przy badaniu gin. boshe....
mój mężowi najczęściej nie chce się z nią spierać - dla świętego spokoju i tego też nie rozumiem.
Ona miała pretensje, że ja zadzwoniłam do swojej mamy i do siostry a nie do niej... ( oni byli wtedy w drodze powrotnej, wracali z woj. lubelskiego) na co mój mąż jej wreszcie powiedział : a ty w takiej sytuacji nie zadzwoniłabyś najpierw do swojej rodzonej matki ?!?! - i wtedy dopiero się zamknęła.
Boję się, że ona zechce z nami do porodu jechać albo dojedzie w trakcie i będzie czatować na korytarzu, albo wydzwaniać

przepraszam naprawdę ale musiałam się wygadać

zamordowałabym, albo wyprosiła w taki sposób że nigdy więcej by się nie wróciła

Napisane przez stokroteczka777

Moja aż taka nie jest, ale jest okropna w niektórych sprawach. Dziś kupiłam farbę na łóżeczko, dałam ją teściowi, bo on będzie malował. I kupiłam też okleinę na szafkę przewijak, ale nie pokazałam im jej tylko cichaczem ją zaniosłam na górę, bo ona chciała żeby mi teść ją oklejał. A ja chcę sama, bo mam dwie ręce, i lubię robić takie rzeczy. Po 10 minutach ona przyszła z tą farbą i pyta czy nie chciałabym mieć tej szafki pomalowanej tą farbą bo ten kolor jest śliczny, kurde brązowy. Ja jej mówię, że nie bo mam okleinę. A ona a ile kosztowała farba, ja jej że 15zł, a ile okleina, a ja że 40zł (troszkę skłamałam). A ona no to po co kupowałam okleinę, jak tej farby by starczyło, bo jest taka ładna,i że może oddam tę okleinę bo w Castoramie można oddać.,,no to ma pecha bo ona jest na metry, i się zamknęła. Potem znowu przylazła, i się zachwycała jak okleiłam część szafki. Mnie kiedyś takie rzeczy nie wkurzały, a teraz bym ją mogła rozszarpać.

nie zazdroszczę WAm takich teściowych...

dzisiaj była u nas położna - cudowna kobieta wpadła do o 8 rano beez zapowidzi, ale i tak mnie rozbawiła Adaś czuję się świetnie, zaczą jeść z piersi i tylko na to. Więc noce mam zarwane, budzi się co 2h w nocy, a co 3.5h w dzień....

[Gaabbi]

Napisane przez Dasti80

Męskie są dużo mniejsze i szybsze od żeńskich, ale żeńskie dłużej żyją

to wiem, że żeńskie dłużej żyją. Ale że się różnią wyglądem, czy jakoś inaczej, to nie wiedziałam.

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Begie- zapytaj koniecznie, może ten zakaz wstawania po porodzie u Twojej kuzynki wynikał z czegoś innego, niż samego porodu, że tak powiem?? bo ja się z tym nie spotkałam. Bardzo, bardzo Ci współczuję zostawienia dzieciaczka... normalnie nie wyobrażam sobie tego...

Gaabbi - nie mam pojęcia jeszcze co z moim zwolnieniem, zaraz dzwonię do gin, co załatwiła w tym ZUS-ie bo jeszcze się nie odezwała. Myślę, że nasze rozważania na temat kwasu hialuronowego to kwestia nomenklatury ( w sensie, ze nawilża czy nie) - bo kwas hialuronowy stopniowo WCHŁANIA się w skórę, więc jak dla mnie automatycznie oznacza to nawilżenie. Nawet na stronie biocosmetics z ekokosmetykami jest przy serum z kwasem hialuronowym napisane:

• Opis
  
  
  Kwas hialuronowy zmniejsza możliwość wywoływania podrażnień i uczuleń oraz zwiększa odporność skóry na działanie czynników zewnętrznych.Znajduje szczególne zastosowanie w zabiegach przeciwstarzeniowych, silnie nawadniających i odmładzających.
  
  
  
  
  Działanie:
  - bardzo mocne nawilżenie skóry odczuwalne przez kilka kolejnych dni
  - silne dotlenienie skóry - przyjemnie napięta, wymodelowana skóra
  - poprzez mocne nawilżenie zmarszczki ulegają spłyceniu
  - błyskawiczne uelastycznienie skóry
  - poprawia się koloryt skóry
  - łuszczące partie skóry są zniwelowane
  - mocne odświeżenie skóry Kwas hialuronowy jest naturalną substancją obecną w głębokich warstwach skóry.
  
  
  Utrzymuje wysoki poziom nawilżenia, dzięki czemu przywraca skórze odpowiednie napięcie i zdrowy wygląd. Preparat stymuluje fibroblasty do produkcji kolagenu i elastyny. Ponadto kwas hialuronowy posiada właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu neutralizuje działanie wolnych rodników. Wykazuje również działanie łagodzące i kojące.pobudza syntezę włókien kolagenowych redukuje ilość oraz głębokość zmarszczek mimicznych i statycznych ! Wskazany do wszystkich rodzajów skóry.Idealny pod maski oraz po peelingach kwasami ,pod filtry aby zniwelować błyszczenie się skóry.Ponadto posiada wiele wiele innych zastosowań.Można stosowoać na twarz, szyję, dekolt, również na dłonie.Kwas hialuronowy jest w stanie związać od tysiąca do czterech tysięcy razy więcej wody niż wynosi jego masa i z tego
  powodu jest stosowany w produktach kosmetycznych jako jeden z najbardziej wartościowych czynników nawilżających.

I uwierz mi, jeżeli chodzi o pieluszki jednorazowe, naprawdę nie da się przegapić momentu nasiusiania też jestem wrogiem trzymania dziecka w pieluszce nasączonej tak, że mu zwisa do kolanIdę dzwonić do gin

Daj znać co Twoja ginka załatwiła w ZUSie.

Ten opis może być jak najbardziej prawdą, ale od dotyczy SERUM z kwasem hialuronowym. Ja dodaję kwas hialuronowy do kremu, żeby wzbogacić jego działanie. Ale sam kwas hialuronowy nie nawilża.
Opis z wikipedii:
Kwas hialuronowy to związek, który wiąże wodę w naskórku. Może on być bezpiecznie stosowany bez konieczności wykonywania testów skóry. W skórze ludzkiej kwas ten jest składnikiem macierzy międzykomórkowej skóry właściwej. W młodej skórze kwasu hialuronowego jest pod dostatkiem, co gwarantuje jej sprężystość i brak zmarszczek. Z wiekiem ilość kwasu maleje. W późniejszym czasie skóra człowieka się starzeje, traci zdolność wiązania wody i powstają zmarszczki. Jedna cząsteczka kwasu hialuronowego jest w stanie związać ok. 250 cząsteczek wody.
Żele na bazie kwasu hialuronowego są stosowane do wypełnień ubytków w tkankach oraz służą do wypełnienia zmarszczek i powiększania ust oraz piersi. Ze względu na to, że kwas hialuronowy stopniowo wchłania się do organizmu, implanty na bazie żeli hialuronowych są nietrwałe, co powoduje, że zabiegi z ich użyciem trzeba powtarzać 2 do 3 razy w roku.
Kwas hialuronowy jest również składnikiem filmu łzowego, dlatego dużą popularnością cieszą się płyny do soczewek kontaktowych i krople do oczu zawierające sól tego kwasu (hialuronian sodu), łagodzące podrażnienia oka powstałe podczas noszenia soczewek kontaktowych i innych dolegliwości (np. zespół suchego oka)[1].
Do niedawna używano w kosmetyce kwasu hialuronowego pozyskiwanego z produktów naturalnych (grzebienie kogucie, pępowina). Obecnie coraz częściej uzyskiwany jest on metodami biotechnologicznymi.

[Dasti80]

Napisane przez anulka4771

Jeśli ja miałam okres 8 sierpnia(cykle mam co 28dni) 15 sierpnia spłodziliśmy chłopca.To który to dzień dc?O co z tym chodzi?

Pierwszy dzień cyklu liczy się od pierwszego dnia miesiączki, przy cyklu 28-dniowym owulacja zazwyczaj wypada w 14 dniu cyklu.

[SzmaragdowyKotek]

Już dzwoniłam do gin, dzisiaj jej nie wyszło, zdążyła tylko sprawdzić w dokumentach, że rzeczywiście źle wystawiła, bo myślała, że może tylko źle się odbiło. Mówi, że przecież musi być jakaś możliwość poprawienia tego, więc jak tylko to załatwi to da mi znać, bo jeszcze muszę w pracy powiadomić co i jak. Jutro pewnie zadzwoni, co zdziałała. Mam nadzieję, że nie cieszę się przedwcześnie

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez Gaabbi

to wiem, że żeńskie dłużej żyją. Ale że się różnią wyglądem, czy jakoś inaczej, to nie wiedziałam.



Daj znać co Twoja ginka załatwiła w ZUSie.

Ten opis może być jak najbardziej prawdą, ale od dotyczy SERUM z kwasem hialuronowym. Ja dodaję kwas hialuronowy do kremu, żeby wzbogacić jego działanie. Ale sam kwas hialuronowy nie nawilża.
Opis z wikipedii:
Kwas hialuronowy to związek, który wiąże wodę w naskórku. Może on być bezpiecznie stosowany bez konieczności wykonywania testów skóry. W skórze ludzkiej kwas ten jest składnikiem macierzy międzykomórkowej skóry właściwej. W młodej skórze kwasu hialuronowego jest pod dostatkiem, co gwarantuje jej sprężystość i brak zmarszczek. Z wiekiem ilość kwasu maleje. W późniejszym czasie skóra człowieka się starzeje, traci zdolność wiązania wody i powstają zmarszczki. Jedna cząsteczka kwasu hialuronowego jest w stanie związać ok. 250 cząsteczek wody.
Żele na bazie kwasu hialuronowego są stosowane do wypełnień ubytków w tkankach oraz służą do wypełnienia zmarszczek i powiększania ust oraz piersi. Ze względu na to, że kwas hialuronowy stopniowo wchłania się do organizmu, implanty na bazie żeli hialuronowych są nietrwałe, co powoduje, że zabiegi z ich użyciem trzeba powtarzać 2 do 3 razy w roku.
Kwas hialuronowy jest również składnikiem filmu łzowego, dlatego dużą popularnością cieszą się płyny do soczewek kontaktowych i krople do oczu zawierające sól tego kwasu (hialuronian sodu), łagodzące podrażnienia oka powstałe podczas noszenia soczewek kontaktowych i innych dolegliwości (np. zespół suchego oka)[1].
Do niedawna używano w kosmetyce kwasu hialuronowego pozyskiwanego z produktów naturalnych (grzebienie kogucie, pępowina). Obecnie coraz częściej uzyskiwany jest on metodami biotechnologicznymi.

No ja wiem, też to znam więc jeżeli substancja która wchłania wodę, zmagazynowała tę wodę w skórze i potem się w tej skórze rozkłada, to skórę nawilża poza tym przecież nie używamy kwasu hialuronowego samodzielnie, tylko z czymś. A jeżeli wstrzykujemy bezpośrednio do skóry czy w postaci kropli na oko, to jak dla mnie DZIAŁANIE jest nawilżające. No dla mnie jeżeli coś utrzymuje wysoki poziom nawiżenia, to działa w tym sensie nawilżająco O to mi tylko chodziło

[moniczka1302]

dziewczyny czuje, ze chyba moj brzuch eksploduje...

[Gaabbi]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

No ja wiem, też to znam więc jeżeli substancja która wchłania wodę, zmagazynowała tę wodę w skórze i potem się w tej skórze rozkłada, to skórę nawilża poza tym przecież nie używamy kwasu hialuronowego samodzielnie, tylko z serum czy kremem. A jeżeli wstrzykujemy bezpośrednio do skóry czy w postaci kropli na oko, to jak dla mnie DZIAŁANIE jest nawilżające. No dla mnie jeżeli coś utrzymuje wysoki poziom nawiżenia, to działa w tym sensie nawilżająco O to mi tylko chodziło

Kompletnie nie rozumiem takiej interpretacji. Skąd to wzięłaś?

Kwas hialuronowy wiąże cząsteczki wody w skórze i tyle nie rozumiem, skąd ta nadinterpretacja
Wstrzykuje się go pod skórę w celu wypełnienia, a nie nawilżenia.
Dodaje się do płynów i kropli, żeby wiązał wodę.

Wiadomo, że kwasu hialuronowego nie używa się samego, ale właśnie o nim piszemy i Ty twierdzisz, że to właśnie ON nawilża.

[centipede]

Napisane przez clauudik

Ooo nic nie chwaliłaś się, że tak jedno po drugim planujesz albo ja nie pamiętam

Pamiętam Twoją historię

Dacie radę na pewno, będziemy trzymać kciuki A co do pogrubionego, to ja tak mówię codziennie

Dziękujemy mam nadzieję, że się uda

Ola to będę trzymać bardzo mocno kciuki, żebyś bez problemu wytrzymała do końca kwietnia Na pewno wszystko będzie dobrze!

Ale macie przeboje z tymi teściowymi mam nadzieję, że u nas się nikt nie będzie pchał na porodówkę w ogóle co to za wyczucie!

Co do planowania dziewczynki to nam było wszystko jedno a udało się pod koniec cyklu, kilka dni przed okresem więc chyba nasza Dominika też obala teorię

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez moniczka1302

ja podswiadomie czulam, ze bedzie dziewczynka, ale nie chciaalm sie do tego oficjalnie przyznawac

Ja też czułam i to dwa razy! No i mam dwóch chłopaków

[centipede]

No ja od początku czułam, że będzie chłopiec

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Gaabbi

Kompletnie nie rozumiem takiej interpretacji. Skąd to wzięłaś?

Kwas hialuronowy wiąże cząsteczki wody w skórze i tyle nie rozumiem, skąd ta nadinterpretacja
Wstrzykuje się go pod skórę w celu wypełnienia, a nie nawilżenia.
Dodaje się do płynów i kropli, żeby wiązał wodę.

Wiadomo, że kwasu hialuronowego nie używa się samego, ale właśnie o nim piszemy i Ty twierdzisz, że to właśnie ON nawilża.

Niekoniecznie wiąże wodę akurat w skórze, bo np. Restylane jak wstrzykujesz, to własnie po to, żeby wypełnić ubytki, czyli jest to kwas hialuronowy już przygotowany po to, by oddawał wilgoć do skóry. Gdyby wiązał wodę w samej skórze, to by pobierał ją ze skóry w przypadku wypełnienia, czyli skórę by odwadniał, a nie nawadniał. No i to całe wypełnienie się wchłania, kwas hialuronowy też. Ok, zgadzam się, że jest to nośnik, no ale jest przeznaczony do tego, żeby wiązał i oddawał wodę, czyli do nawilżania... Myślę, że w gruncie rzeczy mówimy o tym samym, chodzi tylko o sformułowanie. No w skrócie myslowym nawilża, bo wiąże i oddaje wilgoć jako nośnik.

[andzya]

u mnie wszystko wskazywało na dziewczynkę : i potencjalny dzień zapłodnienia jak i również moje zachcianki - non stop tylko słodkie pożerałam I jest Antoś

[missmalezji]

Napisane przez onething

A co myślisz o parafinie zamiast oliwki?


Tak jak dziewczyny pisały, najlepiej darowizna, bo zwolniona od podatku (jeśli wartość darowizny nie przekracza chyba 9 tyś). Więc spisz umowę darowizny z dziadkiem, załatw wszystko w urzędach,a później zgłoś Tż do ubezpieczalni jako współwłaściciela (ja miałam taką samą sytuację, tyle tylko że darowiznę dostał mój mąż i mnie wpisywał jako współwłaścicielkę).

onething,nie zamierzam udawać specjalisty,nie mam żadnych doświadczeń z parafiną ale widziałam że dziewczyny podzieliły się z tobą doświadczeniem

Napisane przez Gaabbi

To urządzenie, co się sprawdza nim tętno płodu, to detektor tętna płodu- doppler,
a ktg, to te pasy z dwoma "czujkami", które rejestrują tętno dzidziusia i skurcze macicy.

detektor tętna to poporstu przenośne ktg bez peloty skurczowej a doppler sprawdza przeływy krwi przez naczynia,głównie mózgowe.

Napisane przez libretka

teraz chyba się udało wrzucić zdjęcia

libertkooo ja też mam shihtzaka,tylko biało czarnegooo! moja miłość

któraś z was pytała jak wygląda kąpiel pod kranem.. to jest tak,że dziecko trzyma się w powietrzu,ale główką w dół http://www.portal-dzieciecy.pl/wp-co...l-nowordka.jpg cos jak tu,tylko ze trzyma się malucha jedną ręką,a drugą myje

SzmaragdowyKotku,nie mam pojęcia skąd u Twojego synka takie alergie ale niestety jest to coraz częstsze. nawet u kilkudniowych maluchów trzeba włączać mleczko hipoalergiczne... chociaż powiem Ci,że z takim przypadkiem jak u Ciebie się nie spotkałam,żeby tak mocno mamine mleczko uczulało.

Ah,piszecie o swoich teściowych... wiem że tak jest często - że się wtrącają, działają wam na nerwy,ale ja wam powiem,że zupełnie nie istnieje dla mnie taki problem...Moja teściowa (przyszła :P) to anioł nie kobieta, zawsze mogę na nią liczyć, mądra i doświadczona osoba, i gdyby musiało być tak,że mam rodzić z teściową,nie byłby to dla mnie żaden problem

[Gaabbi]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Niekoniecznie wiąże wodę akurat w skórze, bo np. Restylane jak wstrzykujesz, to własnie po to, żeby wypełnić ubytki, czyli jest to kwas hialuronowy już przygotowany po to, by oddawał wilgoć DO skóry. Gdyby wiązał wodę ze skóry, to skórę by odwadniał, a nie nawadniał. No i to całe wypełnienie się wchłania, kwas hialuronowy też. Ok, zgadzam się, że jest to nośnik, no ale jest przeznaczony do tego, żeby wiązał i oddawał wodę, czyli do nawilżania... Myślę, że w gruncie rzeczy mówimy o tym samym, chodzi tylko o sformułowanie. No w skrócie myslowym nawilża, bo wiąże i oddaje wilgoć jako nośnik.

Nie mamy na myśli tego samego.
Ja nie dokonuję nadinterpretacji. K.H. wiąże wodę, ale nic nie oddaje Po prostu zatrzymuje wodę w skórze, która (jak wiemy ) szybko odparowuje.
Restylane ma za zadanie wypełnienie zmarszczek, a nie nawilżenie skóry.
I znowu napisałaś coś, czego ja nigdy nie powiedziałam (napisałam) k.h. nie wiąże wody ze skóry (nie wiem co miałaś na myśli), ale w skórze. I nie rozumiem, jak niby miałby ją odwadniać???????

A że k.h. jest nośnikiem, dodatkiem, to piszę od początku naszej konwersacji.

Napisz mi jeszcze, jak to się stało, że miałaś do czynienia z tymi wszystkimi dermatologami, których wymieniłaś? Dlaczego do nich trafiłaś, skoro nie mają wcale dobrych rekomendacji?

[agatka661]

Oj.... od wczoraj wieczora nadrobic te posty to dla mnie nielada wyczyn ale dalam rade.
tylko tak sobie mysle, ze jak pojde na porodowke i zabraknie mnie to pozniej po porodzie napewno nie nadrobie postow w sumie nie wiem czy ebde miala na to czas

mialam spiacy dzien, noc niebardzo bo mnie bolaly biodra?!
i macie racje- teraz ta pogoda chyba jakos tak... albo?! przed porodem sie tak wyciszamy??
nie mam woglole ochoty na znajomych, nie chce mi sie udzielac na forum, w sumie nic mi sie nie chce ;/

zapisalam wzor na becikowe- dzieki


tyle naklepalyscie, ze juz myslalam ze ktos znow urodzil ;p

jutro szkola rodzenia ale nie wiem czy pojde bo sie czuje do dupy i boje sie, ze przez 2 h to sie tam zaslocham ;[ glupio mi isc z takim katarem choc beda ciekawe zajecia bo o pologu, jak sie pielegnowac i tp....

[Gaabbi]

Napisane przez missmalezji

detektor tętna to poporstu przenośne ktg bez peloty skurczowej a doppler sprawdza przeływy krwi przez naczynia,głównie mózgowe.

czyli to nie to samo?

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez missmalezji

SzmaragdowyKotku,nie mam pojęcia skąd u Twojego synka takie alergie ale niestety jest to coraz częstsze. nawet u kilkudniowych maluchów trzeba włączać mleczko hipoalergiczne... chociaż powiem Ci,że z takim przypadkiem jak u Ciebie się nie spotkałam,żeby tak mocno mamine mleczko uczulało.

No widzisz, jakie mam wyjątkowe dziecko?! mój na KAŻDYM mleku modyfikowanym szalał, dopiero uspokoił się na Nutramigenie. Też nie do samego końca, ale jakieś 95%, więc mówię, że całkowicie dla uproszczenia Potem mieliśmy bebilon pepti, bo nutramigen jest paskudny w smaku, było trochę gorzej, ale odpuściliśmy z tym nutramigenem, żeby chociaż jadl normalnie, bo już tak nie szalał, było to do zniesienia, a ten nutramigen gorzki straszliwie.... Najśmieszniejsze jest to, że już po 1 roku życia wszystko było super - wyjadał łyżką śmietanę, pamiętam, że mężowi wypijał spod truskawek baliśmy się, że coś mu się stanie, więc mąż tak wiosłował szybko tą łyżką, a mały za nim wszystko mu przeszło całkowicie, a jest mnóstwo dzieci które jeszcze po 3 roku mają uczulenia...

[missmalezji]

Napisane przez Gaabbi

czyli to nie to samo?

Doppler to raczje usg, podczas badania usg sprawdza się przepływy,wtedy na monitorz epojawiają sie takie góry i doliny i słychać szumy. sprawdza się naczynia mózgowe, serducho,pępowinę.

[clauudik]

Napisane przez kapukat

nie wiem jak jest w waszych szpitalach ale u nas po porodzie przewożą matkę z dzieckiem do sali, nie idzie na własnych nogach, ani z pomocą męża - jest na wszelki wypadek przewożona, bo poród sn to dosyć męczące zajęcie

eee tam - ja mam dziecko 10 dni - uwierz, że praktyka czyni mistrza, i po kilku dniach czujesz jakbyś miała dzieciątko od zawsze i była wstanie zrobić wszytko

dzisiaj była u nas położna - cudowna kobieta wpadła do o 8 rano beez zapowidzi, ale i tak mnie rozbawiła Adaś czuję się świetnie, zaczą jeść z piersi i tylko na to. Więc noce mam zarwane, budzi się co 2h w nocy, a co 3.5h w dzień....

dla Adasia . U nas też się chyba raczej przewozi, ale znam jeden przypadek, że dziewczyna szła sama (moja kuzynka).
U nas też wpadają bez zapowiedzi??

Napisane przez missmalezji

Ah,piszecie o swoich teściowych... wiem że tak jest często - że się wtrącają, działają wam na nerwy,ale ja wam powiem,że zupełnie nie istnieje dla mnie taki problem...Moja teściowa (przyszła :P) to anioł nie kobieta, zawsze mogę na nią liczyć, mądra i doświadczona osoba, i gdyby musiało być tak,że mam rodzić z teściową,nie byłby to dla mnie żaden problem

Tylko pozazdrościć takich kontaktów z teściową.

[missmalezji]

Napisane przez SzmaragdowyKotek

No widzisz, jakie mam wyjątkowe dziecko?! mój na KAŻDYM mleku modyfikowanym szalał, dopiero uspokoił się na Nutramigenie. Też nie do samego końca, ale jakieś 95%, więc mówię, że całkowicie dla uproszczenia Potem mieliśmy bebilon pepti, bo nutramigen jest paskudny w smaku, było trochę gorzej, ale odpuściliśmy z tym nutramigenem, żeby chociaż jadl normalnie, bo już tak nie szalał, było to do zniesienia, a ten nutramigen gorzki straszliwie.... Najśmieszniejsze jest to, że już po 1 roku życia wszystko było super - wyjadał łyżką śmietanę, pamiętam, że mężowi wypijał spod truskawek baliśmy się, że coś mu się stanie, więc mąż tak wiosłował szybko tą łyżką, a mały za nim wszystko mu przeszło całkowicie, a jest mnóstwo dzieci które jeszcze po 3 roku mają uczulenia...

Synek mojej kuzynki nie miał żadnych alergii do roku - póki karmiła go piersią. tzn to był jeden ze sposobów karmienia. w momencie kiedy go odstawiła - zaraz dostawał biegunek, wysypek,do dzisiaj trze oczy, jak zje jogurt zaraz wali kupsztala na rzadko a ma w maju 3latka. kuzynka długo go karmiła mlekiem sojowym - tylko takie znosił. fuj,jak to śmierdziało..

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez clauudik

dla Adasia . U nas też się chyba raczej przewozi, ale znam jeden przypadek, że dziewczyna szła sama (moja kuzynka).
U nas też wpadają bez zapowiedzi??

Tylko pozazdrościć takich kontaktów z teściową.

nieskromnie powiem,żem szczęściara

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Gaabbi

Nie mamy na myśli tego samego.
Ja nie dokonuję nadinterpretacji. K.H. wiąże wodę, ale nic nie oddaje Po prostu zatrzymuje wodę w skórze, która (jak wiemy ) szybko odparowuje.
Restylane ma za zadanie wypełnienie zmarszczek, a nie nawilżenie skóry.
I znowu napisałaś coś, czego ja nigdy nie powiedziałam (napisałam) k.h. nie wiąże wody ze skóry (nie wiem co miałaś na myśli), ale w skórze. I nie rozumiem, jak niby miałby ją odwadniać???????

A że k.h. jest nośnikiem, dodatkiem, to piszę od początku naszej konwersacji.

Napisz mi jeszcze, jak to się stało, że miałaś do czynienia z tymi wszystkimi dermatologami, których wymieniłaś? Dlaczego do nich trafiłaś, skoro nie mają wcale dobrych rekomendacji?

To akurat nie są moi dermatolodzy ale oni tak jak i inni jak np. dr Stankovic kręcą całym PTD, więc dlatego przytoczyłam ich argumenty, bo z nimi się spotkałam. Jeżeli kh wchłania się w skórze, to jakoś musi tę zmagazynowanąwodę oddać, prawda? restylane jest w skórze właściwej, więc ta woda nie odparuje w powietrze, tylko zostaje wchłonięta przez skórę.

[anulka4771]

Napisane przez andzya

u mnie wszystko wskazywało na dziewczynkę : i potencjalny dzień zapłodnienia jak i również moje zachcianki - non stop tylko słodkie pożerałam I jest Antoś

Słodkie uwielbiam musze coś słodkiego co dzień zjeść bo inaczej nie byłabym sobą.Tata mówi na mnie Pasibrzuch

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez missmalezji

Synek mojej kuzynki nie miał żadnych alergii do roku - póki karmiła go piersią. tzn to był jeden ze sposobów karmienia. w momencie kiedy go odstawiła - zaraz dostawał biegunek, wysypek,do dzisiaj trze oczy, jak zje jogurt zaraz wali kupsztala na rzadko a ma w maju 3latka. kuzynka długo go karmiła mlekiem sojowym - tylko takie znosił. fuj,jak to śmierdziało..

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Biedne te dzieciaczki ale na szczęście u większości jednak po 3 rż te objawy ulegają stopniowo złagodzeniu. Może z biegiem czasu się uodporni. Wiem, że jest taki specjalny preparat dla dzieci i niemowląt rozkładający laktozę... to nowość, kiedyś go nie było, niedawno widziałam nawet reklamę w prasie... tylko nie pamiętam, jak się to nazywa

[rozowa1987]

Napisane przez libretka

teraz chyba się udało wrzucić zdjęcia

śliczny brzuszek i piesio jaka to rasa?