Rozpakowana każda mamusia czule tuli już swojego dzidziusia.Mamusie I-II 2012.

[pearpearl]

Napisane przez neska22

no to za DŻONA

Czyli juz wiesz, co musisz robic, jak Maly nie bedzie spal. Ale bedziesz miala blysk w mieszkaniu

Napisane przez MissZuzia

skoro karmisz z jednej podczas jednego karmienia to po nim od razu ściągaj z drugiej.
i tak co 3h
powinno ci się uzbierać

Kurcze, boje sie, ze sie nie uzbiera tyle, zeby Maly byl najedzony. Musialabym od poczatku tak robic... Jak Maly zjada, to pozniej musi minac ok. 5-6 h, zeby sie znowu uzbieralo w jednej piersi tyle, aby my starczylo.
Na razie robie tak, ze po karmieniu odciagam jeszcze z tej samej piersi, zeby dac znac organizmowi, ze potrzebuje jeszcze i moze sie cos rozkreci

Napisane przez Zuzia

ja piję dop w następna sobotę ale to ostro co najmniej musze mieć 5 butelek mleka po 180ml w zapasie zazwyczaj mam ich ze 4 w przód ale wolę mieć więcej bo kto wie jak się nawa.lę kilkoma driniami

a co to za biba i to bez nas? spowiadaj sie

Napisane przez Zuzia

może tak jak pisałam wcześniej
ja mam zapasy dość spore, w lodówce obecnie z 800 ml ale nie mam zamiaru mrozić ale powoli mam dość tego ściągania, w sumie robie to już "tylko" 5 x dziennie ale już mi to działa na nerwy

Podziwiam Cie...Ja chyba bym nie wytrzymala...
Ja chce mrozic, zeby miec pozniej na 7-8 miesiac, bo wtedy bede chciala zasuszac

Napisane przez Haniula

No to już dorosly kawaler

zaraz mi zone przyprowadzi do hacjendy...

[Haniula]

Napisane przez pearpearl

zaraz mi zone przyprowadzi do hacjendy...

a żebyś wiedziała Moj tż ostatnio po mówi ' a uwierzysz ze nasza córka tez niedługo bedzie takie rzeczy robić"

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Kiedy to emolium sie skonczy

[uska000]

o widze znie tylko ja chora.. zdrowka dziewczyny


Bambusiek za ozno napisalam moglysmy sie zamienic aventa na tomiego

Anabelita duza butla ma 260;/ ok smoczki wysle tylko daj na priva adres

lece spac goraczka 39,5'/

[NataliaM1103]

Też czytałam artykoł na onecie.
Jak leżałam na ginekologi 2 dni przed porodem,spotkałam kolegę ze studiów.Przyjechali z żoną na czyszczenie ,pierwsze dziecko i na dodatek martwe.Dowiedzieli sie dzień przed bo nie czuła ruchów.Opowiadał mi na korytarzu to wszystko ,a ja szczęśliwa bo "zaraz"moj Bartuś miał byc z nami.
Życzył mi szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dzidziusia.
Na drugi dzień słyszałam jak pielęgniarki mowiły do niego ,że mają pomyślec czy chcą pochowac szczątki - aż mi łzy wtedy poleciały.

[MMONIKA9]

Napisane przez Anabellita

o kurna, pocytowałam sobie i mi wszystko zżarło

Monika czytała ten artykuł o Aniołkowych mamusiach, też mi łezka poleciała
Jak bioderka???
Widzę ze dopięłaś swego z tą karuzelką z all.
Ja postraszyłam sporem tą wieśniarę od leżaczka, która chciała mi wystawić negatywa, przestałam jej w ogóle odpisywać - dała sobie spokój i wystawiła mi neutralny komentarz

Uskaoo ja bym chętnie odkupiła ale same smoczki, no chyba że masz duże butelki o pojemności 330ml to je też bym wzięła

Czubasek ja też chora jestem i Uskaoo. Ja się już trochę podleczyłam, ale właśnie zaczyna mnie na nowo boleć gardło, ech... przesrane

zoja jeśli chodzi o wit. D to ostatnio pediatra powiedziała mi ze trzeba podawać dzieciom minimum przez pierwszy rok Mój brat mieszka w UK i w lipcu urodzi mu się córeczka, właśnie mnie prosił żeby mu wit. D kupiła. Jak się karmi cycuchem to zaleca się podawanie dodatkowo wit. K, ale nie wiem jak długo chyba przez 3 miesiące, ale pewna nie jestem.

Moja Asia jedno oczko już ma zaleczone, ale dzisiaj drugie zaczęło ropieć Chyba jej dzisiaj nie wykąpie, bo niedawno zjadła i zasnęła, pewnie obudzi się około 22godz. (albo dopiero na nocne karmienie) a wtedy będzie za późno na kąpanie.

Eliza Ty pisałaś o ciemnym pępku, prawda? Moja ma normalny taki jak reszta brzucha Spróbuj pumeksu albo szczotki drucianej

bioderka super wszystko jest prawidłowo i już nie musimy ich badać to było ostatnie badanie
sie naśmiałam w poczekalni bo misiek wyzywał wpierw swoją grzechotkę a potem jej opowiadał jakieś niestworzone historie babki obok siedziały i się śmiały nawet jakiś pan się nim zainteresował ze stanął z boku przyglądał mu się i się uśmiechał do niego i go zagadywał jaki fajny jest

a jak misiek czarował lekarza heheh no wpatrzony w niego i banan od ucha do ucha ale potem to już wodził wzrokiem tylko za mamą
każdy właśnei na to zwraca uwage już mi to kilka osób powiedziało że mały strasznie wpatrzony we mnei jest że nawet jak inne osoby go zagadują to się spojrzy uśmiechnie ale zachwile już mnie wzrokiem szuka i jak się wpatrzy we mnei to już koniec nic innego go nie interesuje


kuń zamówiony tylko czekać na niego, jestem ciekawa jak misiek na niego zareaguje

ja teraz zjem sobie ciacho imieninowe tż-ta idę się umyć i wskakuje do wyrka bo coś się kiepsko czuję tak jak by mnie coś brało oczy szczypią kości bolą gardło pobolewa


a ja tak niedawno sie wa spytałam o te szczepieni ana rota i pneumo a przedwczoraj się dowiedziałam że moja koleżanka ze swoim synkiem trafiła do szpitala, mały podłapał jakieś przeziębienie pojechali do szpitala i już go ostawili bo się okazało że rotawirusa ma

i ja teraz się panicznie boję no ale nie zaszczepie małego bo po prostu nie mam tyle siana
u nas znosu zastój z pieniędzmi i to co mieliśmy przeznaczone na chrzest małego to idzie teraz na życie więc z 1000zł zostało mi już tylko 300zł ;( i niewiem kiedy my małemu te chrzciny zrobimy

chyba będe musiała rodziców poprosić o pożyczke i będziemy spłacac ratami

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez NataliaM1103

Też czytałam artykoł na onecie.
Jak leżałam na ginekologi 2 dni przed porodem,spotkałam kolegę ze studiów.Przyjechali z żoną na czyszczenie ,pierwsze dziecko i na dodatek martwe.Dowiedzieli sie dzień przed bo nie czuła ruchów.Opowiadał mi na korytarzu to wszystko ,a ja szczęśliwa bo "zaraz"moj Bartuś miał byc z nami.
Życzył mi szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dzidziusia.
Na drugi dzień słyszałam jak pielęgniarki mowiły do niego ,że mają pomyślec czy chcą pochowac szczątki - aż mi łzy wtedy poleciały.

strasznie to przykre a najgorsze jest zachowanie lekarzy to jest jakaś paranoja

ja jak poroniłam to dopiero wtedy sie dowiedziałam ile kobiet roni każdego roku
napisała do mnie też koleżanka i opowiedziała mi swoją historię jak straciłą synka w 40tyg to jest dla mnie dopiero tragedia
tu już się cieszy że koniec że za chwilę urodzi dzieciątko weźmie je w ramiona a po chwili okazuje się ze dziecko nie żyje że serduszko nie bije ;( masakra niewiem czy po takiej tragedi bym się podniosła mi po mojej stracie zajeło pół roku dochodzenia do siebie by zacząć normalnie funkcjonować
a najbardziej drażniły mnie słow- widocznie tak miało być, jeszcze będziesz mieć dziecko- jesteś silna babka dasz rade
no kurcze jak bym straciła psa lub chomika a nie dziecko

[bambusiek]

Po tym dzisiejszym szczepieniu miałam z małym niezły sajgon - 2 godziny ciągłego ryku, tylko podczas jedzenia się uspokajał wsadziłam czopa, zrobiłam okłady, bo ma napuchniętą rączkę i nóżkę... teraz śpi....

Oby nocka była spokojna

[Haniula]

Napisane przez MMONIKA9

a najbardziej drażniły mnie słow- widocznie tak miało być, jeszcze będziesz mieć dziecko- jesteś silna babka dasz rade
no kurcze jak bym straciła psa lub chomika a nie dziecko

no ale co mają mówić ludzie przeciez wiadome jest ze to boli, ale jak inaczej można pomóc

Ty jak juz jesteś po takich przejściach to moze bys wiedziala co mowic w takiej sytuacji, ale ktos kto nie zna tego bólu raczej nic innego nie powie

Zreszta laski, nie piszcie o takich rzeczach bo od razu sie smutno na serduchu robi

[kasiahexe]

Napisane przez Haniula

no ale co mają mówić ludzie przeciez wiadome jest ze to boli, ale jak inaczej można pomóc

Ty jak juz jesteś po takich przejściach to moze bys wiedziala co mowic w takiej sytuacji, ale ktos kto nie zna tego bólu raczej nic innego nie powie

Zreszta laski, nie piszcie o takich rzeczach bo od razu sie smutno na serduchu robi

masz racje kochana..... ludzie chcą dobrze ale niestety dla nas jako aniolkowych mam zaraz po stracie taki text działa jak płachta na byka

[Haniula]

Napisane przez kasiahexe

masz racje kochana..... ludzie chcą dobrze ale niestety dla nas jako aniolkowych mam zaraz po stracie taki text działa jak płachta na byka

wierze

[zoja04]

Napisane przez anankee

Możecie podawać dzieciom tran, też ma witaminę D.
Ja podaję tran Filipowi dwie łyżeczki dziennie i taka ilość zapewnia 10jednostek wit. D, czyli tyle ile jest w kapsułce twist off. Ja mu dodatkowo co drugi dzień daję też kapsułkę, bo ma z jednej strony spłaszczoną główkę i żeby mu się ładnie wyrównało.
Tran Mollers naturalny lub cytrynowy można podawać już niemowlętom (ja mam cytrynowy). Jest też tran z firmy Gal.
Moja córka też dostaje codziennie tran.
Warto go podawać, bo oprócz wit A, D i E ma jeszcze cenne kwasy omega 3 i 6 i bardzo wzmacnia odporność (ważne przed szczepieniami).

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie witaminy D własnie zadzwoniłam do mamy tżta żeby kupiła mi ten tran i wit D - bo przyjeżdża do nas w piątek i bede dawać Julkowi - on też ma lekko spłaszczoną główkę z jednej strony nie wiedziałam że witamina D pomaga na to - takze tym bardziej chyba powinnam mu dawać.
Pozdrawiamy wszystkich
a w szczególności drugiego Julka z forum

[MMONIKA9]

Napisane przez Haniula

no ale co mają mówić ludzie przeciez wiadome jest ze to boli, ale jak inaczej można pomóc

Ty jak juz jesteś po takich przejściach to moze bys wiedziala co mowic w takiej sytuacji, ale ktos kto nie zna tego bólu raczej nic innego nie powie

Zreszta laski, nie piszcie o takich rzeczach bo od razu sie smutno na serduchu robi

wystarczy być przytulić i powiedzieć że jest przykro
bo na prawde nie jest miło usłyszeć że tak widocznie miało być
tzn nie wiem jak inne aniołkowe mamy do tego podchodza ale mni etakie słowa jeszcze bardziej raniły


aha Anabelita bo zapomniałam napisać
no naszczęście się udało z karuzelą załatwić to
a tobie niesprawiedliwie dała neutrala bo z twojej strony wszystko było ok wiec ja bym to jeszcze zgłosiła na allegro tą sprawe, rany jak mnie tacy ludzie wkurzają powinni miec odrazu blokowane konta za takie coś

[Karinio]

hej

Napisane przez neska22

dziewczynki czy Wasze dzieciaczki tez tak pakują łapki do buzi? Igor to najchętniej dwie naraz... masakra jakas... juz mu gryzaki daję ale woli ręce. do tego ślinotok masakryczny ale to chyba nie zęby bo nic nie widać u niego...

Właśnie mialam o to pytać,bo moje dziecie pcha rączki do buzi ale to chyba nie na zęby.Aczkolwiek czytałam,że jeśli któreś z rodziców miało szybko zęby tzn szybko się pojawiły to u dziecka szyybko wyskoczą. Czy to prawda,niewiem. Mi ponoć wyszły pierwsze zęby jak miałam 3 miesiące.

Napisane przez zoja04

Jeszcze jedno pytanko - tutaj lekarze uważaja że dzieciom nie potrzeba podawac witaminy D ???? Julek jest na mleku modyfikowanym i połozna powiedziała że mam sie nie martwic bo wszystkie witaminy łącznie z d sa w mleczku - a jak byłam u lekarza na 6 tyg. kontroli i spytałam o wit D to mnie wysmiał, że po co? że nie potrzeba nawet jak dziecko jest na mleku matki...... no i nie dajemy ..... ale sama nie wiem ..... w piatek przyjezdza do nas mama mojego tżta moze poprosic ja zeby przywiozła wit D? Juz sama nie wiem co myśleć? Bo wiem że w Polsce lekarze uwazaja ze to bardzo ważne podawanie wit D. ale moze faktycznie wit D z mm wystarczy?

Też miałam ten dylemat ostatnio.Synek jest na aptimilu pędzony więc posiada te mleko witamine D,ale z dwa dni temu pisałam do znajomej,która ma 2 dzieci i karmiła również sztucznym mlekiem i nie dawała im witaminy D,bo mm posiada witamine D-pytała się o to polskiego pediatry.Mi mama przywiozła witamine D,ale niedawałam jeszcze dziecku.

Napisane przez kasiahexe

heloooo

Kochane czytam was codziennie
ale po ostanie aferze głupio mi było sie odzywac bo tak czy siak nie pisałm czesto i zazwyczaj tylko co u nas słychac :/

DLa wszytkich które chca sie starac o paszport brytyjski dla swoich pociech napisze co terzeba zrobic bo moja Livka otrzymala dzisja takowy

1. Przynajmniej jedno z rodzicow musi miec udokumetowane piec lat legalnej pracy ( chciaz slyszłam ze za niedługo juz nawet tego nie bedzie trzeba )
2. osoba która ma brytyjski lub irlandzki paszport musi podpisac wniosek i zdejcie (zapewnic ze zna jedno z rodziców i dziecko)

3. wysyłamy wniosek o paszport, p60 z 5 lat, dokumety tozsamosci rodziców, podpisane zdjecie dziecka, placimy na poczcie cos koło 60 funciaków i za około 3 tygodnie przychodzi nowiutki i pachniuki paszport

aaaaa zapomniałm dziecko musi Urodzic sie w wielkiej brytani hihi

My się będziemy niedługo starać o brytyjski paszport dla dziecka

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez kasiahexe

masz racje kochana..... ludzie chcą dobrze ale niestety dla nas jako aniolkowych mam zaraz po stracie taki text działa jak płachta na byka

Pomimo tego,że nie miałam takich przeżyć ( odpukać na przyszłosć ) to rozumiem,że taki tekst może wkurzać,bo ska ci ludzie mogą wiedzieć jak potem będzie...

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez Haniula

a żebyś wiedziała Moj tż ostatnio po mówi ' a uwierzysz ze nasza córka tez niedługo bedzie takie rzeczy robić"
Kiedy to emolium sie skonczy

Dobre
No właśnie,szlag mnie trafia jak mi wyskauje poraz enty ta reklama.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez NataliaM1103

Też czytałam artykoł na onecie.
Jak leżałam na ginekologi 2 dni przed porodem,spotkałam kolegę ze studiów.Przyjechali z żoną na czyszczenie ,pierwsze dziecko i na dodatek martwe.Dowiedzieli sie dzień przed bo nie czuła ruchów.Opowiadał mi na korytarzu to wszystko ,a ja szczęśliwa bo "zaraz"moj Bartuś miał byc z nami.
Życzył mi szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dzidziusia.
Na drugi dzień słyszałam jak pielęgniarki mowiły do niego ,że mają pomyślec czy chcą pochowac szczątki - aż mi łzy wtedy poleciały.

Przykre

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Pisałyście,co zrobić aby dziecko dłużej w nocy spało. Ja tak właśnie robie,że nie wstaje odrazu jak młdoy zaczyna się kręcić,bo z dwa razy się naciełam,dziecie się kręciło zrobiłam mleko,patrze a on dalej śpi i musiałam mleko wylewać bo spało o godzine dłużej.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez diablica_db

a ile czasu dziecko może nie robic kupy zeby nie byl to powód do niepokoju?
bo dzis już 3 dzień i troche się martwię i co zrobić żeby jej to ułatwić?

Ja tego niewiem,ale mój mały codziennie albo co dwa dni.
Czytałam,czy też słyszałam,że można termometr wsadzić w dupke. Ja raz zmierząc dziecku temperature po szczepieniu-kontrolnie,wsadziłam w dupke i po chwili mały zrobił kupe.


Zmykam,bo dziecie marudzi bo chce jeść.

[rybkie]

Napisane przez kasiahexe

]



Bardzo oryginalne imie wybralas to jest keis zdrobnienie czy pełne imie??



no własnie czytaałam wczoraj o Pearl i mnie to tak wszystko natchnęło bo mam straszna ochote na winko

Zdrobnienie od Misha ( Misza po polsku)

[*Agatek*]

Ja pierd.......... 6 h poza domem dziś byłam padam na pysk!! dałam wujkowi auto, umył mi go w środku oczywiscie- pod maską, bo od oleju niezły syf był, jakąś uszczelkę zmienił i co? i ja jestem w mieście i chce jechać do domu a wyszło, że dziś jeszcze odbiorę auto szybko do biedronki i z tobołami zapitalam na autobus po dordze wkraczjąc na gofra z bitą śmietaną i polewą czekoladową i co? wzielam auto, jade do domu i na skrzyżowaniu mi padł !@#$%^&*()_+!!!!!!!!!!!! no to ja klucz, rak cak cak, dwóch panów chciało mi pomóc, najpierw jeden, potem drugi a ja taka brzydka niezrobiona na podryw odmówiłam z uśmiechem i dawaj klucz i reset aku i zadziałał pierwszy raz wyzwałam moją corsę od dzi.wek

Wchodze do domu, mała ryk! ogarnęłam downa, tzn siebie i ją biorę na matę i ta spokojna wybawiłam ją, obejrzałyśmy Julkę karmienie, kuń i odjazd. Widocznie tęskniła...

nie nadrabiam, padam na pysk... jestem załamana autem bo wujek nie potrafił stwierdzić 'co corsie dolega' skoro jemu nie gaśnie musiałby akurat zgasnąć wrr

Nie nadrabiam, nie mam siły...

Dobranoc!

[MissZuzia]

Napisane przez pearpearl

Kurcze, boje sie, ze sie nie uzbiera tyle, zeby Maly byl najedzony. Musialabym od poczatku tak robic... Jak Maly zjada, to pozniej musi minac ok. 5-6 h, zeby sie znowu uzbieralo w jednej piersi tyle, aby my starczylo.
Na razie robie tak, ze po karmieniu odciagam jeszcze z tej samej piersi, zeby dac znac organizmowi, ze potrzebuje jeszcze i moze sie cos rozkreci

a co to za biba i to bez nas? spowiadaj sie

Podziwiam Cie...Ja chyba bym nie wytrzymala...
Ja chce mrozic, zeby miec pozniej na 7-8 miesiac, bo wtedy bede chciala zasuszac

zaraz mi zone przyprowadzi do hacjendy...

nie wiem, sprobuj choc male ilosci odciagac a jak zobaczysz ze sie nie najadl to daj mu odciagniete wtedy

ide na panienski kolezanki

ja bede konczyc karmienie przed powrotem do pracy wiec do pol roku zamierzam meczyc sie....

Napisane przez bambusiek

Po tym dzisiejszym szczepieniu miałam z małym niezły sajgon - 2 godziny ciągłego ryku, tylko podczas jedzenia się uspokajał wsadziłam czopa, zrobiłam okłady, bo ma napuchniętą rączkę i nóżkę... teraz śpi....

Oby nocka była spokojna

kciuki za nocke

moj w domu byl normalny, na spacerze spal, potem zabawa, zasnal na 2h - w sumie to bylo inaczej bo zawsze spal krocej, obudzil sie o 19, jedzenie zabawa kapiel i teraz zasnal kolo 21.30 sam
a jak sie smial podczas zabawy z tztem, normalnie ciagly smiech przez minute hi hihiha ha ha - az taka radosc w czlowieku sie zebrala ze dziecko takie szczesliwe i zadowolone

Napisane przez rybkie

Zdrobnienie od Misha ( Misza po polsku)

oryginalne Misza po 'rusku' to zdrobnienie od Michaiła

[*Agatek*]

Napisane przez anankee

Możecie podawać dzieciom tran, też ma witaminę D.
Ja podaję tran Filipowi dwie łyżeczki dziennie i taka ilość zapewnia 10jednostek wit. D, czyli tyle ile jest w kapsułce twist off. Ja mu dodatkowo co drugi dzień daję też kapsułkę, bo ma z jednej strony spłaszczoną główkę i żeby mu się ładnie wyrównało.
Tran Mollers naturalny lub cytrynowy można podawać już niemowlętom (ja mam cytrynowy). Jest też tran z firmy Gal.
Moja córka też dostaje codziennie tran.
Warto go podawać, bo oprócz wit A, D i E ma jeszcze cenne kwasy omega 3 i 6 i bardzo wzmacnia odporność (ważne przed szczepieniami).

napisz proszę gdzie kupujesz tran ile ml i po ile? Na ile starcza? Opłaca się bardziej niż kapsułki?? Kini strasznie nie smakuje wit D... ma taką minę, jakby miała zaraz zwrócić i chyba się przerzucę na to co Ty...

Napisane przez paulaLbn

u nas byla przerwa 21-6.30 i nie dosc, ze mokra koszulka, to jeszcze poducha na ktorej spalam
Zawsze pierwsza czynnoscia po przebudzeniu jest odciagniecie jednego (.), a dopiero pozniej karmienie i tym oto sposobem mam zamrozonych ponad 30 porcji po 160

Bambusek, biedny Timi

[kasiahexe]

Napisane przez rybkie

Zdrobnienie od Misha ( Misza po polsku)

nie słyszalm ani po polsku ani po angielsku hihi chociaz cos z ruskiego mi sie obiło hihi

[paulaLbn]

Napisane przez neska22

Igor spał dopóki tz odkurzał... jak odkurzacz przestał wyć to Igor zaczął jeszcze niecałe poł h do kąpieli. mam nadzieję, ze padnie potem i obudzi się rano...

U nas dokładnie ten sam scenariusz

Napisane przez Haniula

No to już dorosly kawaler


Moja tez raz dwa zasypia przy odkurzaczu, czasem włączam tak tylko zeby usnęła, bo ten z YT jej nie przekonuje cfaniara jedna

Widze, ze nie tylko ja mam takiego cfaniaka Z yt ani suszara ani odkurzacz

Napisane przez *Agatek*

Ja pierd.......... 6 h poza domem dziś byłam padam na pysk!! dałam wujkowi auto, umył mi go w środku oczywiscie- pod maską, bo od oleju niezły syf był, jakąś uszczelkę zmienił i co? i ja jestem w mieście i chce jechać do domu a wyszło, że dziś jeszcze odbiorę auto szybko do biedronki i z tobołami zapitalam na autobus po dordze wkraczjąc na gofra z bitą śmietaną i polewą czekoladową i co? wzielam auto, jade do domu i na skrzyżowaniu mi padł !@#$%^&*()_+!!!!!!!!!!!! no to ja klucz, rak cak cak, dwóch panów chciało mi pomóc, najpierw jeden, potem drugi a ja taka brzydka niezrobiona na podryw odmówiłam z uśmiechem i dawaj klucz i reset aku i zadziałał pierwszy raz wyzwałam moją corsę od dzi.wek

Wchodze do domu, mała ryk! ogarnęłam downa, tzn siebie i ją biorę na matę i ta spokojna wybawiłam ją, obejrzałyśmy Julkę karmienie, kuń i odjazd. Widocznie tęskniła...

nie nadrabiam, padam na pysk... jestem załamana autem bo wujek nie potrafił stwierdzić 'co corsie dolega' skoro jemu nie gaśnie musiałby akurat zgasnąć wrr

Nie nadrabiam, nie mam siły...

Dobranoc!

Kurcze nieciekawie z ta corsina My wlasnie probujemy sie pozbyc mojej ukochanej renowki, bo tez nie zawsze sie sprawdza
A w tych 6 godz poza domem doszukaj sie plusów w postaci gofra
------------------

Lece spac, takze dobranoc mamusie i oby nocka byla przespana
Poprosze o kciuki bo jutro rano mamy szczepienie

[Blanszor]

Napisane przez pearpearl

Blanszor, doszlo mlesio od Ciebie Dziekuje Myszko !!!!!!! Niestety okazalo sie, ze Dzon ma skaze bialkowa, wiec nie moge go uzyc

A, no i za kembrydza

Hej Pear!
fajnie, że wpadłaś. Nie dołuj się - nie ma dzieci idealnych! Dobrze, że tż Ci pomaga
Dziś mija tydzień na Kembrydżu! Jutro podam wynik wagowy i wymiary

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez pearpearl

Dostalam macierzynski!!! W drodze z Mazur mialam pierwszy raz od 2 miechow czas poczytac gazetki - wiec kupilan InStyle, Hot i te glupawe Fleshe i Party i juz wiem, co jest modne, wiec jak tylko tz bedzie mial czas, niech szykuje swoj tylek na zakupy, bo ja sie musze doprowadzic do porzadku

Pear byłam dziś w fashion house w Piasecznie. Są fajowe ciuchy i buty - polecam sklep Bianca (ciuchy Olsena). Dziś kupiłam śliczną chustę na wiosnę - ciemny fiolet i turkus (moje ulubione kolory). Mi tż obiecał zrobić ze mnie ludzi na koniec czerwca - przed powrotem do pracy. Ale warunkiem jest schudnięcie.

[dph]

Napisane przez *Agatek*

Anebellita ale masz pierścień mocy!! śliczny, szkoda, że ja nic nie dostałam, ani kwiatów, ani prezentu..

nie Ty jedna nic nie dostałaś i to nawet nie chodzi o prezent ale o gest a dziś była u mnie koleżanka z córką Amelką która jest o 3 dni młodsza od mojej Dorotki i miała taką piękną zawieszkę złotą w kształcie serca a na niej grawer z imieniem małej

Napisane przez NataliaM1103

Też czytałam artykoł na onecie.
Jak leżałam na ginekologi 2 dni przed porodem,spotkałam kolegę ze studiów.Przyjechali z żoną na czyszczenie ,pierwsze dziecko i na dodatek martwe.Dowiedzieli sie dzień przed bo nie czuła ruchów.Opowiadał mi na korytarzu to wszystko ,a ja szczęśliwa bo "zaraz"moj Bartuś miał byc z nami.
Życzył mi szczęśliwego rozwiązania i zdrowego dzidziusia.
Na drugi dzień słyszałam jak pielęgniarki mowiły do niego ,że mają pomyślec czy chcą pochowac szczątki - aż mi łzy wtedy poleciały.

mi łzy lecą jak to czytam ale ja beksa z natury jestem już tu nie raz mi łzy pociekły na tym wątku

Napisane przez Haniula

no ale co mają mówić ludzie przeciez wiadome jest ze to boli, ale jak inaczej można pomóc

no właśnie czasami człowiek tak bardzo chciałby jakoś pomóc ale wie że jest bezsilny i nie wiem czy jakiekolwiek słowa pomogą w takich sytuacjach

Napisane przez paulaLbn

U nas dokładnie ten sam scenariusz



Widze, ze nie tylko ja mam takiego cfaniaka Z yt ani suszara ani odkurzacz



Kurcze nieciekawie z ta corsina My wlasnie probujemy sie pozbyc mojej ukochanej renowki, bo tez nie zawsze sie sprawdza
A w tych 6 godz poza domem doszukaj sie plusów w postaci gofra
------------------

Lece spac, takze dobranoc mamusie i oby nocka byla przespana
Poprosze o kciuki bo jutro rano mamy szczepienie

za szczepienie
na moją też już suszarka z yt nie działa :p
_________

Hejka

U nas dziś odwiedziły mnie 3 koleżanki jedna z Amelką 3 dni młodszą od mojej Dorotki druga z córcią dwuletnią i w ciąży i trzecia sama. Kurcze i tak mi było troszkę żal tej trzeciej bo widziałam że trzyma się dobrze ale wiem że starają się o dzieciątko i jakoś im nie wychodzi a my tu wszystkie o dzieciach nawijka...
Poza tym dołączam się do mamuś mających dzieci z alergią, z alergią na spanie w dzień Normalnie ta nasza Dorotka tak jakby bała się zasnąć w dzień na rękach jeszcze w miarę śpi choć też czasami jest problem a jak ma pospać czy w swoim łóżeczku czy w naszym dużym czy w łóżku to już niet. Masakra a im bardziej śpiąca tym trudniej jej zasnąć. Czasami się zastanawiam czy jej coś nie dolega a wyrodna matka nie dostrzega tego i ona się męczy niech już jest fajna pogoda bo przynajmniej na dworze mi śpi.
Dziś jak była ta koleżanka z malutką Amelką to zastanawiałyśmy się jak to jest z bliźniakami nie mówiąc już o większej ilości dzieci naraz
Tak narzekam na to spanie młodej ale jest tego jeden plus w nocy mi fajnie śpi. Tzn nigdy chyba nie będzie tak jak u Was niektórych spała bo je ok 24 a później ok 4 no ale ja nie narzekam bo to jest jak dla mnie i tak dobrze bo starsza córka budziła się co 3 godziny jak w zegarku. Dobra zmykam spać bo rano do szkoły ze starszą bo teściom się znudziło jej zaprowadzanie - wolą posiedzieć z młodszą

AHA zapomniałam WAM podziękować za odpowiedzi w sprawie bioderek - widzę że jest też kilka z Was gdzie stwierdzono że nie trzeba kontroli od razu się spokojniejsza zrobiłam

[Blanszor]

A tak w ogóle - hej Dziołchy

wróciłam dziś od rodziców - z mamą jak zwykle spędziłyśmy dwa dni poza domem (głównie na zakupach).

I muszę się pochwalić jaka jestem "gienialnia" (pewnie już na to wpadłyście wcześniej, mi to zajeło 3,5 miesiąca):
ponieważ mało siedzimy z Alanem w domu, ciągle gdzieś śmigamy, to potrzebowałam ciepłej wody do robienia mm w terenie. Oczywiście termoopakowanie LOVI to beznadzieja (woda zimna po godzinie). Zatem zakupiłam zwykły termos o pojemności 350 ml (czyli akurat styka wody na 3 porcje mleka, czyli na cały dzień poza domem - mieszam gorącą z termosu i mam zimną w butli). Dziś po 8h woda w termosie była nadal gorąca!

Jutro mierzenie i ważenie po tygodniu diety Cambridge - zdam relacje z samego rana

[MartuNiunia87]

Napisane przez czubasek20

Ja tylko melduje że zyje i podczytuje na tel.

Od piątku walczę z gorączką, dopiero dziś troche spadła. Najbardziej boli mnie to, że widzę małą na odległość 2 m bo nie chce żeby coś ode mnie podłapala.


pozdrowionka dla Was

bidulko

Napisane przez pearpearl

kupuje ta mate !!!!!!
[/COLOR] Ja karmie tak, ze Jasiek na jedno karmienie dostaje jedna piers, nie daje mu z dwoch i mu idealnie wystarcza. Wiec jak sobie odciagnelam, to biedny sie nie najadl i tak czy siak musialam dac mu to odciagniete.
I jeszcze ani razu nie podalam mm

Chcialabym sobie rozkrecic laktacje tak, zeby przynajmniej moc odciagnac dziennie ok 150 ml, bo chcialabym porobic zapasy na wyjscia lub pozniej na 7-8 miesiac (chce karmic do 6-go)

Daj znac, jak dojdzie, jestem ciekawa
Mnie jeszcze zostalo winko wiec...

jo to samo czasem się zdarzy, że Martynka zje oba (.) ale rzadko tak to 1 karmienie = 1 (.)

Napisane przez pearpearl

Zapomnialam sie pochwalic, ze Dżony Mielony ma dzisiaj swoje drugie miesieczniczki !!!

Napisane przez bambusiek

Cześć



Bardzo ładny
Co do spania, to też tak czytałam, tyle, że jak widzę mojego małego głoda podczas nocnej pobudki, to wolę mu dać papu zanim się nie rozwrzeszczy
Jedynie co, to jak słyszę, że się budzi patrzę na zegarek i jeśli minęło mniej niż 5-6 godzin, to nie reaguję tak szybko
Sprawdzonym sposobem moich teściów jest dawanie dziecku podczas takiej pobudki wody/herbatki... po iluś dniach dziecko nie będzie chciało się na takie coś budzić u nich podziałało, więc jeszcze trochę i zaczniemy próbować
Co do kiecki, to ja mam dzisiaj wieczorem chwilę prawdy, bo 28. 04 jesteśmy na weselu

i o tuż to

co do kiecki to ja w te z przed ciąży raczej nie wchodzę, a jak wchodzę to wylądam jak salceson, albo taka szynka w tej siateczce - też mi tak wychodzi tu i ówdzie

Napisane przez kasiahexe

własnie nie nigdy nie odciągałam pokarmu pomiędzy karmieniami i mam go tyle ile mi trzeba do karmienia :0 bardziej w dzien jak młoda np spi za długo to czuje ze mam nabrzmiałą ale tylko jedna ()

tzn rano jak wstaje to mam nabrzmiałe ale nie jakoś tak bardzo

jo tak samo

Napisane przez Anabellita

Moja Asia jedno oczko już ma zaleczone, ale dzisiaj drugie zaczęło ropieć Chyba jej dzisiaj nie wykąpie, bo niedawno zjadła i zasnęła, pewnie obudzi się około 22godz. (albo dopiero na nocne karmienie) a wtedy będzie za późno na kąpanie.

moja też, ale chyba podłapała odemnie bakterię, więc dzwoniłam do dr. czy mogę jej podać moje krople, mogę i zobaczymy jak wstanie czy coś jej to dało

Napisane przez Haniula

a żebyś wiedziała Moj tż ostatnio po mówi ' a uwierzysz ze nasza córka tez niedługo bedzie takie rzeczy robić"

Napisane przez MMONIKA9

bioderka super wszystko jest prawidłowo i już nie musimy ich badać to było ostatnie badanie
sie naśmiałam w poczekalni bo misiek wyzywał wpierw swoją grzechotkę a potem jej opowiadał jakieś niestworzone historie babki obok siedziały i się śmiały nawet jakiś pan się nim zainteresował ze stanął z boku przyglądał mu się i się uśmiechał do niego i go zagadywał jaki fajny jest

a jak misiek czarował lekarza heheh no wpatrzony w niego i banan od ucha do ucha ale potem to już wodził wzrokiem tylko za mamą
każdy właśnei na to zwraca uwage już mi to kilka osób powiedziało że mały strasznie wpatrzony we mnei jest że nawet jak inne osoby go zagadują to się spojrzy uśmiechnie ale zachwile już mnie wzrokiem szuka i jak się wpatrzy we mnei to już koniec nic innego go nie interesuje

moja też tak robi

Napisane przez *Agatek*

Ja pierd.......... 6 h poza domem dziś byłam padam na pysk!! dałam wujkowi auto, umył mi go w środku oczywiscie- pod maską, bo od oleju niezły syf był, jakąś uszczelkę zmienił i co? i ja jestem w mieście i chce jechać do domu a wyszło, że dziś jeszcze odbiorę auto szybko do biedronki i z tobołami zapitalam na autobus po dordze wkraczjąc na gofra z bitą śmietaną i polewą czekoladową i co? wzielam auto, jade do domu i na skrzyżowaniu mi padł !@#$%^&*()_+!!!!!!!!!!!! no to ja klucz, rak cak cak, dwóch panów chciało mi pomóc, najpierw jeden, potem drugi a ja taka brzydka niezrobiona na podryw odmówiłam z uśmiechem i dawaj klucz i reset aku i zadziałał pierwszy raz wyzwałam moją corsę od dzi.wek

Wchodze do domu, mała ryk! ogarnęłam downa, tzn siebie i ją biorę na matę i ta spokojna wybawiłam ją, obejrzałyśmy Julkę karmienie, kuń i odjazd. Widocznie tęskniła...

nie nadrabiam, padam na pysk... jestem załamana autem bo wujek nie potrafił stwierdzić 'co corsie dolega' skoro jemu nie gaśnie musiałby akurat zgasnąć wrr

Nie nadrabiam, nie mam siły... -

Dobranoc!

wozić musisz wujka ze sobą i może akurat zgaśnie i wtedy wujo coś magajwerskiego wyduma ? albo by i się przydał ten Maciek Gajwer z reklamy - teściwej by drzwi pokazał, a auto moze by naprawił ;P

Napisane przez kasiahexe

nie słyszalm ani po polsku ani po angielsku hihi chociaz cos z ruskiego mi sie obiło hihi

[NataliaM1103]

Napisane przez kasiahexe

hihi
moja tez ma taki ciemniejszy pępek :/

Bartosz tez ma ciemny pępulek

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez bambusiek

Po tym dzisiejszym szczepieniu miałam z małym niezły sajgon - 2 godziny ciągłego ryku, tylko podczas jedzenia się uspokajał wsadziłam czopa, zrobiłam okłady, bo ma napuchniętą rączkę i nóżkę... teraz śpi....

Oby nocka była spokojna

Bambusiek mam nadzieję,że nocka była dobra.Zwłaszcza dla Timiego bidulki
--------------------------------------------
Witam

Bartuś wczoraj parę minutek po 19 wypluskal sie w wodzie.Prawie zrobił nam powodz tak fajtał nóżkami.
Potem o 19.30 mleczko i o 20 już spał.Ostatnio kładę go do łóżeczka wychodzę i zamykam drzwi.Usypia wtedy sam.
Obudził sie dopiero o 5 .Takie nocki uwielbiam.Następna pobudka o 6.30 i trochę zabawy ,karuzela i tak zrobiła sie 8 i znowu mleczko.
Teraz siedzi na bujaku objedzony pasibrzuch.
Widzę ,że już przekłada paluszki -czyli pewnie mała kimka sie szykuje niedługo.

Bartek ostatnio ma następną fazę gadania. Teraz krzyczy ,jest bardzo głośny.
No i jak lezy na pleckach to podnosi wysoko nóżki i przewraca sie na boki ,no i zpowrotek wraca na plecki..

Teściowa wczoraj dzwoniła i pytała co kupic na imieniny Bartusiowi:
-karuzelę ma,bujaczek ma,kunia ma(nie lubi go),motyla lamaze ma (kocha go),mnustwo innych misiakow ,maty chyba nie chcemy-jakos na msię nie przyda.
Więc doradzcie co może sie przydac maluchowi??????

[MartuNiunia87]

Napisane przez NataliaM1103

Bartosz tez ma ciemny pępulek
--------------------------------------------
Witam

Bartuś wczoraj parę minutek po 19 wypluskal sie w wodzie.Prawie zrobił nam powodz tak fajtał nóżkami.
Potem o 19.30 mleczko i o 20 już spał.Ostatnio kładę go do łóżeczka wychodzę i zamykam drzwi.Usypia wtedy sam.
Obudził sie dopiero o 5 .Takie nocki uwielbiam.Następna pobudka o 6.30 i trochę zabawy ,karuzela i tak zrobiła sie 8 i znowu mleczko.
Teraz siedzi na bujaku objedzony pasibrzuch.
Widzę ,że już przekłada paluszki -czyli pewnie mała kimka sie szykuje niedługo.

Bartek ostatnio ma następną fazę gadania. Teraz krzyczy ,jest bardzo głośny.
No i jak lezy na pleckach to podnosi wysoko nóżki i przewraca sie na boki ,no i zpowrotek wraca na plecki..

Teściowa wczoraj dzwoniła i pytała co kupic na imieniny Bartusiowi:
-karuzelę ma,bujaczek ma,kunia ma(nie lubi go),motyla lamaze ma (kocha go),mnustwo innych misiakow ,maty chyba nie chcemy-jakos na msię nie przyda.
Więc doradzcie co może sie przydac maluchowi??????

Moja ma 1 taka "kropke" ciemniejszą w pępulku i też nogami tak fajta, że mi przeważnie wszystkie kremy zrzuca po kąpieli jak ją na pralce ubieram

a co do prezentu.. może fotelik do karmienia? (choć to z tych droższych), nosidło/chustę do noszenia,kosmetyki??albo skoro lubi motylka to jakąś inną zabaweczkę z http://www.minibobas.pl/lamaze-m-12.html ?? one troszkę kosztują więc nadają się na prezent

Gdyby mnie ktoś zapytał to moja nie ma karuzeli ani kunia :P więc jedną z tych, a jak wujek mój jechał do małej, to już nie męczyłam go wybieraniem zabawek tylko powiedziałam, że jak chce coś kupić to niech kupi Oillatum do kąpieli ( duża butla sporo kosztuje, a ja małą ciąglę w tym kąpię, a lepsze to niż jakaś pierdoła)
a jeśli teściowie nie mają pomysłu to niech dadzą po prostu $$ po co kupować coś na chama, to lepiej niech kaska po leży i się przyda na później

[NataliaM1103]

Dziewczyny co macie na spodzie wozka?bo ja mam kocyk 76x100 i jak go trochę podwinę to młody ma mało miejsca na nóżki,a mniejszego kocyka jakos nigdzie nie ma.

Od kiedy dzieci mogą spac na poduszkach w wózku albo w łóżeczku?

[uska000]

witam mamusie

ja dalej chora.. w nocy mialam ze 40stopni ale wzielam apap i spadla troche..


Monika moj ma tak samo usmiecha sie do wszystkich ale za chwile jak juz mnie oczami znajdzie to koniec

Natalia ja na spodzie wozka mam kocyk 76 na 100 ale zawijam go po matracyk i wtedy jest tyle miejsca ile bylo masz wyjmowany matracyk w wozku??

Blanszor ja narazie jade na cycu ale tez musze zakupic taki termos skoro mowisz ze tak dobrze trzyma dzieki za rade. czekamy na relacje z diety

Agatek no to jak bez makijazu mialas pomoc to cho cho ale ty jestes zdolny doktorek to na co ci pomoc a corsinke nie ladnie wyzywac nie ladnie

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez NataliaM1103

Od kiedy dzieci mogą spac na poduszkach w wózku albo w łóżeczku?

Moj ma w piatek 4 mc w wozku poduszke ma od miesiaca tylko ze ma ja tak ze jest na podwyzszeniu jak na bujaku

[*Agatek*]

ja tak na szybko... fajnie fajnie ale nkt nie chce zalicytować mojej spódnicy taka fajna była jak się w nią mieściłam...

mała na kolanie siedzi i wcina rączki

[bambusiek]

Napisane przez *Agatek*

Ja pierd.......... 6 h poza domem dziś byłam padam na pysk!! dałam wujkowi auto, umył mi go w środku oczywiscie- pod maską, bo od oleju niezły syf był, jakąś uszczelkę zmienił i co? i ja jestem w mieście i chce jechać do domu a wyszło, że dziś jeszcze odbiorę auto szybko do biedronki i z tobołami zapitalam na autobus po dordze wkraczjąc na gofra z bitą śmietaną i polewą czekoladową i co? wzielam auto, jade do domu i na skrzyżowaniu mi padł !@#$%^&*()_+!!!!!!!!!!!! no to ja klucz, rak cak cak, dwóch panów chciało mi pomóc, najpierw jeden, potem drugi a ja taka brzydka niezrobiona na podryw odmówiłam z uśmiechem i dawaj klucz i reset aku i zadziałał pierwszy raz wyzwałam moją corsę od dzi.wek

Wchodze do domu, mała ryk! ogarnęłam downa, tzn siebie i ją biorę na matę i ta spokojna wybawiłam ją, obejrzałyśmy Julkę karmienie, kuń i odjazd. Widocznie tęskniła...

nie nadrabiam, padam na pysk... jestem załamana autem bo wujek nie potrafił stwierdzić 'co corsie dolega' skoro jemu nie gaśnie musiałby akurat zgasnąć wrr

Nie nadrabiam, nie mam siły...

Dobranoc!

no niezły miałaś dzień

tak sobie myślę analogicznie do naszej poprzedniej Astry... nie zdarza się to czasem podczas deszczu albo po bo wtedy chyba mogłabym ew. podpowiedzieć

Napisane przez MissZuzia

ja bede konczyc karmienie przed powrotem do pracy wiec do pol roku zamierzam meczyc sie....

to już bliżej niż dalej

Napisane przez Blanszor

I muszę się pochwalić jaka jestem "gienialnia" (pewnie już na to wpadłyście wcześniej, mi to zajeło 3,5 miesiąca):
ponieważ mało siedzimy z Alanem w domu, ciągle gdzieś śmigamy, to potrzebowałam ciepłej wody do robienia mm w terenie. Oczywiście termoopakowanie LOVI to beznadzieja (woda zimna po godzinie). Zatem zakupiłam zwykły termos o pojemności 350 ml (czyli akurat styka wody na 3 porcje mleka, czyli na cały dzień poza domem - mieszam gorącą z termosu i mam zimną w butli). Dziś po 8h woda w termosie była nadal gorąca!

też muszę zakupić mały termos, bo póki co targaliśmy litrowy

Napisane przez NataliaM1103

Teściowa wczoraj dzwoniła i pytała co kupic na imieniny Bartusiowi:
-karuzelę ma,bujaczek ma,kunia ma(nie lubi go),motyla lamaze ma (kocha go),mnustwo innych misiakow ,maty chyba nie chcemy-jakos na msię nie przyda.
Więc doradzcie co może sie przydac maluchowi??????

hehe... mogę się podpiąć pod pytanie, bo mam coś wybrać na zaległy prezent na chrzciny
i tak jak u Ciebie wszystko mamy
jedynie co, to krzesełko do karmienia mi przychodzi do głowy

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny co macie na spodzie wozka?bo ja mam kocyk 76x100 i jak go trochę podwinę to młody ma mało miejsca na nóżki,a mniejszego kocyka jakos nigdzie nie ma.

ja mam taki a'la śpiworek kołderkowy idealnie na wielkość gondoli. nie używam go jak typowy śpiworek, tylko jako podkład
--------------------------------
bry

dzięki za kciuki za nockę - Timi spał 20-6, potem cyc i spanko do 8:20 no i dzisiaj znów roześmiany i radosny

za niecałe 2 tyg. zostawiamy małego na 2 doby z babcią... kurcze... będę tęsknić

[Haniula]

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny co macie na spodzie wozka?bo ja mam kocyk 76x100 i jak go trochę podwinę to młody ma mało miejsca na nóżki,a mniejszego kocyka jakos nigdzie nie ma.

Od kiedy dzieci mogą spac na poduszkach w wózku albo w łóżeczku?

Ja mam prześcieradełko i pieluszke flanelową w wózku. A w łózeczku mała już spi na poduszce, a do wozka nie planuje


Moja mała dziś marudna a winowajcą jest ta Franca co siedzi w jelitkach i nie chce wyjść

[n1kotynka]

heej

nadrabiam Was piszac jedna reka, bo Natalcia trzyma mnie za druga i spi

Blanszor brawa dla Ciebie, ze dzielnie trwasz na DC, sama przechodzilam ja az 3 razy. Powiem Ci, ze jak wytrwasz 3 tygodnie to nie zapomnij sie cholernie pilnowac przy wychodzeniu, bo niestety jojo murowane

Zuzia jak po szczepieniu?

kurcze nas to wszystko omija bo dalej mamy szczepienia wstrzymane ( Natalcia wciąż jest za słaba ;/ )

co to za kuń o którym piszecie?

i dla Was za kciuki!
idę zdać relacyję do klubu z wczorajszej wizyty