Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[andzya]

jestem jeszcze Skurcze bolesne i takie trwające do minuty, co 8-10 min, czasem trochę rzadziej, kilka razy częściej, ale jak na razie ostatni był o 7:36 Więc chyba się zatrzymało Niemniej jednak jadę dzisiaj na czas pracy do rodziców, bo samej trochę się boję zostać.
No i abstrahuje od tego, że od godziny 2 aż do teraz nie śpię, bo nie miałam takiej możliwości

[8ewus8]

Bry
No ja dzisiaj pospałam a jak tam Tobie begie noc minęła?
Z tego wszystkiego mąż miał iść na 7 do pracy a wczoraj zatopił komórkę w szklance soku, rozkręcał ją pół wieczoru i w końcu ustawił sobie budzik ale nie nastawił zegarka dobrze, ze go o 7:10 obudziłam.

Napisane przez Pandzia_2010

to moj wozek

fajna bryka

Napisane przez andzya

Hejo dziewczynki pisze do Was z wanny,do której to wlazlam przed chwilą,bo po 2 zaczęły mi sie skurcze co około 10 min,trwające około 30 sekund. Takich jeszcze nie miałam do tego wszystkiego przeczyscilo mnie kilka razy i to tak porządnie,ale to pewnie dlatego,ze sie zezestresowalam całkiem mocno i w trakcie tych skurczy ciągnie mnie dodatkowo od krzyża. No nic,na razie siedzę w wannie,zobaczę jak sie akcja potoczy. Z tego co wiem to do szpitala i tak nie oplaca sie jechac wcześniej niż jak będą co 4 minuty. Dam znac mam internet w telefonie,więc jakby to była jakąś grubsza akcja to postaram sie napisać. A jak nie,to mam numer do Gaabbi buziaki

Trzymaj sie tam i zdawaj relację.

[Gaabbi]

Trzymaj się dzielnie!
I nie jedź za szybko do szpitala, bo podadzą Ci oksytocynę
Tak bolą te skurcze, że spać nie można?

stokroteczka, super zdjęcia na mailu, wszystkie
kism, dziękuję że mnie oszczędziłaś Podpowiedź żaaaabci przeczytałam już po fakcie
Nie ukrywam, że teraz jest mały problem, bo wiadomość nr 1 jest za długa i muszę kombinować z kasowaniem kropeczek Na ile to starczy, nie wiem.

[nasteczka83]

Napisane przez Gaabbi

Dzięń dobry.


nasteczka, jesteś na liście Zapraszam do aktywnego gadulenia

Dziękuję zapomniałam jeszcze podać wiek 29 l. ( za tydzień urodzinki jestem stara już ) Czytam od początku i obiecuję być bardziej aktywna w razie co . Dziś skończyłam 33 tydzień więc leci nam 34 Mam już prawie wszystko prócz kosmetyków. Ze względu na tą moją cholestazę ostatnio gin mnie postraszył, że może być wcześniej choć wyniki mam superowe, więc trzymam się terminu porodu. Swoją drogą wszędzie odliczają ile zostało do Euro (czyli mój termin) więc nie dają zapomnieć się Jeśli chodzi o przyrost wagi to ja mam kilo na tydzień - a nie jem dużo ech...pogodziłam się już z wagą 90 i wyżej kg

andzya

[moniczka1302]

witam i ja w nowym watku!!

ciekawe ile rozpakowań będzie tym razem i oby wszystkie z nas urodzily zdrowe i piekne dzieciaczki

wybaczcie, ale nie mam sily juz nawet doczytac postow z poprzedniego watku...

u mnie od wczoraj bardzo kiepsko z nastrojem, pol dnia przeryczalam (nie wiem czemu), wyzywam sie na mezu...

juz tak przyzwyczailam sie do samotnosci, ze jest z mi z tym bardzo dobrze a zawsze lgnelam do ludzi; stwierdzilam, ze stalam sie samowystarczalna i nawet nie chce, zeby ktos mnie odwiedzal... nie sadzilam, ze kiedykolwiek taka sytuacja nastapi w moim przypadku

wczoraj w nerwach zapowiedzialam mezowi, ze w trakcie urlopu macierzynskiego bede chciala szukac nowej pracy i biore pod uwage wszystkie wojewodztwa i jak znajde to wyjade i jak ma ochote, to niech jedzie z nami albo sobie tu zostaje

dzis wstalam i tez sie poryczalam na dzien dobry

[ania_85]

Czesc Dziewczyny

Andzya trzymaj sie tam!!!!

Co do tego spirytusu to tego co pamietam miss pisala,ze w stosunku 1:2 (szklanka spirytu i dwie szklanki wody)

poszlabym do sklepu,bo skonczyl mi sie papier toaletowy mam chusteczki i chyba nie bede ryzykowac, dopiero od jutra jest byk

[moniczka1302]

Napisane przez stokroteczka777

Mnie też często żołądek boli. Tłumaczę to sobie tak, że mała mi na niego siada ale nie wiem czy to jest to.

stokrota - fajne fotki, kuchnia widze podobna do agacinej
ja tez chce biala, ale w troszke innym stylu - bardziej rustykalnym

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez agatka661

dziewcyzny agdzie sie taki spirytus 75% kupuje :P?
w aptece ??
i jest taki 75%?

w monopolowym

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez Pandzia_2010

to moj wozek

ładny! i kolorki też

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

witam i ja w nowym watku!!

ciekawe ile rozpakowań będzie tym razem i oby wszystkie z nas urodzily zdrowe i piekne dzieciaczki

wybaczcie, ale nie mam sily juz nawet doczytac postow z poprzedniego watku...

u mnie od wczoraj bardzo kiepsko z nastrojem, pol dnia przeryczalam (nie wiem czemu), wyzywam sie na mezu...

juz tak przyzwyczailam sie do samotnosci, ze jest z mi z tym bardzo dobrze a zawsze lgnelam do ludzi; stwierdzilam, ze stalam sie samowystarczalna i nawet nie chce, zeby ktos mnie odwiedzal... nie sadzilam, ze kiedykolwiek taka sytuacja nastapi w moim przypadku

wczoraj w nerwach zapowiedzialam mezowi, ze w trakcie urlopu macierzynskiego bede chciala szukac nowej pracy i biore pod uwage wszystkie wojewodztwa i jak znajde to wyjade i jak ma ochote, to niech jedzie z nami albo sobie tu zostaje

dzis wstalam i tez sie poryczalam na dzien dobry

uuuu
Spróbuj poprawić sobie czymś humor. Może coś, co lubisz robić? Jeść?
Jak mówili w SR, że pod koniec ciąży wracają humorki z początku ciąży, to nie wierzyłam Mówili, że powodem jest przede wszystkim zbliżające się rozwiązanie i podświadomie odczuwamy strach
Nie dajmy się!!!
moniczka, zawsze możesz się tu u nas "uzewnętrznić" i trochę sobie ulżyć, póki co uściski na pocieszkę

Tacca, a co z Tobą??? Lepiej się czujesz?
_millena, gdzie jesteś??? Martwię się o Was

[moniczka1302]

Napisane przez stokroteczka777

Mam tyle spirolku że mogłabym obdzielić cały wątek

masz nielegalną rozlewnię ?



BTW - fajnie Ci ten kocyk wyszedl ; wogole zaskoczyla mnie ilosc ciuszkow dla malutkiej - duzooooo masz ja mam jakos tak malo tych rzeczy

[doris888]

Napisane przez andzya

Hejo dziewczynki pisze do Was z wanny,do której to wlazlam przed chwilą,bo po 2 zaczęły mi sie skurcze co około 10 min,trwające około 30 sekund. Takich jeszcze nie miałam do tego wszystkiego przeczyscilo mnie kilka razy i to tak porządnie,ale to pewnie dlatego,ze sie zezestresowalam całkiem mocno i w trakcie tych skurczy ciągnie mnie dodatkowo od krzyża. No nic,na razie siedzę w wannie,zobaczę jak sie akcja potoczy. Z tego co wiem to do szpitala i tak nie oplaca sie jechac wcześniej niż jak będą co 4 minuty. Dam znac mam internet w telefonie,więc jakby to była jakąś grubsza akcja to postaram sie napisać. A jak nie,to mam numer do Gaabbi buziaki

Napisane przez andzya

jestem jeszcze Skurcze bolesne i takie trwające do minuty, co 8-10 min, czasem trochę rzadziej, kilka razy częściej, ale jak na razie ostatni był o 7:36 Więc chyba się zatrzymało Niemniej jednak jadę dzisiaj na czas pracy do rodziców, bo samej trochę się boję zostać.
No i abstrahuje od tego, że od godziny 2 aż do teraz nie śpię, bo nie miałam takiej możliwości

ho ho no to się zaczyna dziać swoja drogą nie wiedziałam że te skurcze moga być już tak często i zastopować trzymam kciuki!! uważaj na siebie!

[moniczka1302]

Napisane przez stokroteczka777

Własnie zrobiłam łyka piwa od tża jakieś pszeniczne niefiltrowane mniam

ja jeszcze mam KARMI malinowe
moze dzisisja sobie bachnę co tam.. piatek... impreza musi byc

wogole przyznam sie - ze coraz czesciej mysle o papierosach
jak skoncze karmic piersia to pewnie wroce

[ania_85]

Moniczka glowa do góry!!! moj maz juz mi powiedzial,ze do czasu porodu nie bedzie ze mna na powaznie rozmawial- ze wzg na hormony,no i miesiac po porodzie,bo bede miala depresje poporodowa Taka instrukcje dostal od mojej kolezanki, ktora niedawno urodzila, doszla juz do siebie i sama stwierdzila,ze przesadzala ale to bylo od niej silniejsze. Nie mowie,ze przesadzasz,ale nastroj masz gorszy i widzisz wszystko w czarnych barwach- tak jak ja albo tak jak my

[moniczka1302]

Napisane przez kism

Hej!
Przepraszam, że tak Was dziś opuściłam, ale zostawiłam Was widzę pod dobrą opieką Ja byłam u gina, jak wspominałam. A Wy jak zwykle gaduły rozpisałyście się w dzień zakończenia wątku Myślałam, że zdążę przed zakończeniem.

agatkę kiedyś właśnie przeniosłam do kwietnia, ale widocznie zapomniałam zmienić datę ale widzę, że już posprzątane

Napiszę Wam potem więcej, co u mnie Z najważniejszych rzeczy tak jak miało być - w 100% odstawiam Fenoterol i magnez (któraś ostatnio pytała o magnez, ja brałam 3x2 Asmag forte i mam nie brać w ogóle)
Na razie mam jeszcze duuużo do doczytania.

no to świetnie, ze nie musisz brac lekow

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez kism

A teraz z nowej części:


No wiesz, nie jestem taka niedobra Poza tym opinia reszty dziewczyn jest równie ważna jak moja, a tu widzę same pozytywne
To co pisałam wcześniej to było szczerze, bo dopiero teraz przeczytałam tego Twojego posta. Mogłaś dzwonić Ja wyznaję zasadę - nie mogę rozmawiać, to nie odbieram i tyle
Jutro mam parę załatwień w mieście (badanie krwi, odebrać zasłonę, zawieźć zwolnienie, itp.), to znowu do wieczora Was pewnie będę gonić, ale pewnie w sb znajdę spokojnie czas, to Ci pomogę z tymi odnośnikami!


Dopóki moderator nie zamknie starej części, to spokojnie tam sobie zaznaczasz cytowanie, otwierasz okno z odpowiedzią, potem otwierasz okno z odpowiedzią w nowej części i przekopiowujesz z jednego okienka do drugiego


To mi się coś pokręciło może w takim razie
Ale znowu odnośnie Dax Sun, to dałabym sobie rękę uciąć, że od dawien dawna jest po 6. mies. 3 lata temu pracowałam w drogerii i wszystkie z takich balsamów/emulsji na słońce w większych buteleczkach były po 6. mies. Ale mniejsza z tym...


Bierz na zdrowie! Ja pisałam dziś tu w kwestii odstawiania przy donoszonej ciąży


Hurrra! Brawo
Ja miałam dziś zajęcia u Maksia w przedszkolu (dzieci niby normalnie się bawiły, wychowawczyni czegoś ich uczyła, śpiewali, itp.), a rodzice siedzieli sobie z boczku i patrzyli, jak to niby na codzień wygląda... A potem byłam u gina
Zdjęcia będą tak jak obiecałam! Jutro będzie zasłona (jeszcze po żabki dodatkowe muszę iść ), przewijak, rozstawimy łóżeczko i pewnie jutro lub pojutrze porobię fotki.


Wg mnie to 2xspirytus, 1xwoda - w końcu ma to być ok. 70, a nie ok. 30 %


Chciałabym, ale naprawdę w to uwierzę, jak zacznę rodzić... Taka jestem nieufna po przenoszeniu Maksa

I moja wizyta:
Kaj waży... ok. 3300-3500g - dwa razy gin sprawdzała... A tak się do tej pory cieszyłam, że waga mu rośnie odpowiednio do czasu ciąży, a tu łobuz pod koniec wystrzelił... 2 tyg. temu ważył ok. 2500g. Gdyby miał się urodzić w takim czasie jak Maks, to z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że byłby większy Dlatego chcę już rodzić! Poza tym wszystko dobrze, przepływy dobre, ilość wód wzrosła, jest w normie, szyjka minimalnie mięknie Tylko ciśnienie mi trochę podskoczyło - 135/90, może to z wrażenia było ale gin kazała przez najbliższe 3 dni mierzyć sobie...

Dziękuję za kciuki za wizytę i gratki za przygotowania!
Jestem przeszczęśliwa, że mam to porobione. Teściowa dużo punktów zarobiła tym bardziej, że sama z taką inicjatywą wyszła, a moja mama zero zainteresowania wykazuje Jak już kiedyś wspominałam, chyba cały instynkt babciowy jej się przy Maksie wyczerpał. Nawet zaklepała sobie wycieczkę 2-tyg. 3 dni po moim tp... I zrobiła to w czasie, jak jeszcze nie miałam skurczów i powtarzałam, że pewnie przenoszę tak jak i Maksa...

kawał chłopa będzie

ale nawet mi nie mow... moja mala tez wazyla tydzien temu 2500 i jak jej sie przybierze jakies 1,5kg to jej nie przecisne ja z gatunku tych malych osob jestem
zreszta lekarz mi sam powiedzial, ze jak dziecko dojdzie do ok. 4kg to nie dam rady urodzic naturalnie ...

[moniczka1302]

Napisane przez andzya

Hejo dziewczynki pisze do Was z wanny,do której to wlazlam przed chwilą,bo po 2 zaczęły mi sie skurcze co około 10 min,trwające około 30 sekund. Takich jeszcze nie miałam do tego wszystkiego przeczyscilo mnie kilka razy i to tak porządnie,ale to pewnie dlatego,ze sie zezestresowalam całkiem mocno i w trakcie tych skurczy ciągnie mnie dodatkowo od krzyża. No nic,na razie siedzę w wannie,zobaczę jak sie akcja potoczy. Z tego co wiem to do szpitala i tak nie oplaca sie jechac wcześniej niż jak będą co 4 minuty. Dam znac mam internet w telefonie,więc jakby to była jakąś grubsza akcja to postaram sie napisać. A jak nie,to mam numer do Gaabbi buziaki

andzya mysle ze to poczatki!!!!

przeczyszczenia to tez oznaka zblizajacego sie porodu; u mnie tez juz sie zaczynaja przygody z kibelkiem i delikatne przeczyszczenia, ale skurczow poki co nie czuje zadnych

koniecznie daj znac i trzymaj sie!

[Dasti80]

Hej

Jestem zła bo dałam się wkręcić w odwiedziny koleżanki dzisiaj o 13, a nie mam na to ochoty i zaraz muszę się brać za odkurzanie, sprzątanie, mycie i prostowanie włosów a nie chce mi się

Napisane przez Pandzia_2010

to moj wozek

Fajny wózek mam katalog tej firmy

Napisane przez stokroteczka777

Mnie też często żołądek boli. Tłumaczę to sobie tak, że mała mi na niego siada ale nie wiem czy to jest to.

Też tak sobie tłumaczę

Napisane przez andzya

Hejo dziewczynki pisze do Was z wanny,do której to wlazlam przed chwilą,bo po 2 zaczęły mi sie skurcze co około 10 min,trwające około 30 sekund. Takich jeszcze nie miałam do tego wszystkiego przeczyscilo mnie kilka razy i to tak porządnie,ale to pewnie dlatego,ze sie zezestresowalam całkiem mocno i w trakcie tych skurczy ciągnie mnie dodatkowo od krzyża. No nic,na razie siedzę w wannie,zobaczę jak sie akcja potoczy. Z tego co wiem to do szpitala i tak nie oplaca sie jechac wcześniej niż jak będą co 4 minuty. Dam znac mam internet w telefonie,więc jakby to była jakąś grubsza akcja to postaram sie napisać. A jak nie,to mam numer do Gaabbi buziaki

O matko!!! to chyba już

Napisane przez andzya

jestem jeszcze Skurcze bolesne i takie trwające do minuty, co 8-10 min, czasem trochę rzadziej, kilka razy częściej, ale jak na razie ostatni był o 7:36 Więc chyba się zatrzymało Niemniej jednak jadę dzisiaj na czas pracy do rodziców, bo samej trochę się boję zostać.
No i abstrahuje od tego, że od godziny 2 aż do teraz nie śpię, bo nie miałam takiej możliwości

Długo Cię zbiera, ale i tak myślę że to tuż tuż....

Agatka fajne ogrodniczki

Moniczka nie przejmuj się swoimi nastrojami, też takie miewam ostatnio i też tż na tym cierpi, ale on wie że to przez hormony

[moniczka1302]

Napisane przez Gaabbi

Dzięń dobry.

Słoneczko przebija się przez chmury więc zapowiada się ładny dzień Zapowiadają co prawda deszcze i burze, ale co tam

Wczoraj jeszcze zajrzałam do Was przed snem, ale już nie miałam siły nic pisać.
Trochę się wczoraj poprzytulaliśmy z P i tak jakoś zeszło
A tak w ogóle, to smutno mi okropnie, bo już tydzień śpimy osobno A to wszystko przez te cholerne cegłówki

Dziewczyny, ja Wam wszystkim baaaardzo dziękuję za słowa uznania, co do utworzenia nowej części wątku, ale to na serio żaden wyczyn To co zrobiłam, to nic takiego, a to czego nie potrafię zrobić, nadrobimy w weekend z Szefową



aaaaaa!!!!! czekam na sms lub telefon

życzę udanego dnia

nasteczka, jesteś na liście Zapraszam do aktywnego gadulenia

a Twojemu P. nie spi sie dobrze na tych ceglowkach?

[_Maya_]

Napisane przez agatka661

http://podwojona-sroka.blogspot.com/...adki-test.html
zostaly mi bardzo polecone te wklady, zamiast tych z belli bo podobno te z belli bardzo odpazaja. Moze sie komus przyda

ogrodniczkami sie pochwale (...)

Agatka ja właśnie wyczaiłam z tego bloga fajne porównanie kosmetyków do kąpieli:

http://podwojona-sroka.blogspot.com/...ce-kapiel.html

sama mam zalecenie kąpieli w emolientach i płynach dla niemowląt, więc chyba wybiorę się do rossmana i zakupię coś do przetestowania co później dla dziecka też będzie się nadawało - wczorajsze zalecenie dermatologa.

ogrodniczki śliczne!

[ania_85]

Napisane przez moniczka1302

wogole przyznam sie - ze coraz czesciej mysle o papierosach
jak skoncze karmic piersia to pewnie wroce

NIE MA MOWY!!!!!!
Kochana fajki kosztuja 12zł!!!!!!! Palac jedna paczeke dziennie przepalasz 360zl,a pol-180 tez duzo!!!! Zamiast tego raz w miesiacu idz sobie do kosmetyczki na jakies przyjemnosci. Do tego cera bedzie brzydsza,a z wiekiem zmarszczki sie poglebia i bedziesz czula sie nieatrakcyjna. Tyle miesiecy juz nie palisz- dla malenstwa i chcesz od tak wrocic? Palac mozesz potem swoje dziecko zostawic- mama mojej kolezanki osierocila ja przez fajki:/ dziewczyna teraz ma 26 lat i bardzo jej potrzebuje jak sie stresujesz,to zamiast palic zabisz sie na zumbe, silownie, boks

[moniczka1302]

Napisane przez nasteczka83

Dziękuję zapomniałam jeszcze podać wiek 29 l. ( za tydzień urodzinki jestem stara już ) Czytam od początku i obiecuję być bardziej aktywna w razie co . Dziś skończyłam 33 tydzień więc leci nam 34 Mam już prawie wszystko prócz kosmetyków. Ze względu na tą moją cholestazę ostatnio gin mnie postraszył, że może być wcześniej choć wyniki mam superowe, więc trzymam się terminu porodu. Swoją drogą wszędzie odliczają ile zostało do Euro (czyli mój termin) więc nie dają zapomnieć się Jeśli chodzi o przyrost wagi to ja mam kilo na tydzień - a nie jem dużo ech...pogodziłam się już z wagą 90 i wyżej kg

andzya

no no udzielaj sie bo jeszcze 7 tygodni Ci zostalo
a tu juz dziewczeta z wczesniejszymi terminami beda sie rozpakowywac

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez Gaabbi

uuuu
Spróbuj poprawić sobie czymś humor. Może coś, co lubisz robić? Jeść?
Jak mówili w SR, że pod koniec ciąży wracają humorki z początku ciąży, to nie wierzyłam Mówili, że powodem jest przede wszystkim zbliżające się rozwiązanie i podświadomie odczuwamy strach
Nie dajmy się!!!
moniczka, zawsze możesz się tu u nas "uzewnętrznić" i trochę sobie ulżyć, póki co uściski na pocieszkę

Tacca, a co z Tobą??? Lepiej się czujesz?
_millena, gdzie jesteś??? Martwię się o Was

dziekuje za wsparcie
wiem, ze to pewnie podswiadomie czuje strach i sie wyzywam, ale wczoraj padly takie slowa ze moj maz chyba dostal kilka siwych wlosow...

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Napisane przez ania_85

Moniczka glowa do góry!!! moj maz juz mi powiedzial,ze do czasu porodu nie bedzie ze mna na powaznie rozmawial- ze wzg na hormony,no i miesiac po porodzie,bo bede miala depresje poporodowa Taka instrukcje dostal od mojej kolezanki, ktora niedawno urodzila, doszla juz do siebie i sama stwierdzila,ze przesadzala ale to bylo od niej silniejsze. Nie mowie,ze przesadzasz,ale nastroj masz gorszy i widzisz wszystko w czarnych barwach- tak jak ja albo tak jak my

moj tez sie juz dopytywal o depresje przed - i popoprdowa w pracy

[_Maya_]

Napisane przez ania_85

NIE MA MOWY!!!!!!
Kochana fajki kosztuja 12zł!!!!!!! Palac jedna paczeke dziennie przepalasz 360zl,a pol-180 tez duzo!!!! Zamiast tego raz w miesiacu idz sobie do kosmetyczki na jakies przyjemnosci. Do tego cera bedzie brzydsza,a z wiekiem zmarszczki sie poglebia i bedziesz czula sie nieatrakcyjna. Tyle miesiecy juz nie palisz- dla malenstwa i chcesz od tak wrocic? Palac mozesz potem swoje dziecko zostawic- mama mojej kolezanki osierocila ja przez fajki:/ dziewczyna teraz ma 26 lat i bardzo jej potrzebuje jak sie stresujesz,to zamiast palic zabisz sie na zumbe, silownie, boks

nic dodać nic ująć


andzya trzymam kciuki

[moniczka1302]

Napisane przez Dasti80

Hej

Jestem zła bo dałam się wkręcić w odwiedziny koleżanki dzisiaj o 13, a nie mam na to ochoty i zaraz muszę się brać za odkurzanie, sprzątanie, mycie i prostowanie włosów a nie chce mi się


Fajny wózek mam katalog tej firmy

Też tak sobie tłumaczę

O matko!!! to chyba już


Długo Cię zbiera, ale i tak myślę że to tuż tuż....

Agatka fajne ogrodniczki

Moniczka nie przejmuj się swoimi nastrojami, też takie miewam ostatnio i też tż na tym cierpi, ale on wie że to przez hormony

ja mam to samo, nie chce sie z nikim widziec, a jeszcze za tydzien mamy isc na 30-tke kolezanki

no moj tez te wszystkie slowa jednym uchem wpuszcza, a drugim wypuszcza, ale wczoraj ja juz przegielam ze slowami

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez ania_85

NIE MA MOWY!!!!!!
Kochana fajki kosztuja 12zł!!!!!!! Palac jedna paczeke dziennie przepalasz 360zl,a pol-180 tez duzo!!!! Zamiast tego raz w miesiacu idz sobie do kosmetyczki na jakies przyjemnosci. Do tego cera bedzie brzydsza,a z wiekiem zmarszczki sie poglebia i bedziesz czula sie nieatrakcyjna. Tyle miesiecy juz nie palisz- dla malenstwa i chcesz od tak wrocic? Palac mozesz potem swoje dziecko zostawic- mama mojej kolezanki osierocila ja przez fajki:/ dziewczyna teraz ma 26 lat i bardzo jej potrzebuje jak sie stresujesz,to zamiast palic zabisz sie na zumbe, silownie, boks

oj widze ze dostalam baty!
serio fajki tak juz poszly do gory???!?!?! :wow:
tzn. naleze do okazyjnych palaczy - 2-3 na dzien, na imprezie po 8 wypalonych mialam wrazenie, ze dostane ataku serca

[Dasti80]

Napisane przez moniczka1302

no moj tez te wszystkie slowa jednym uchem wpuszcza, a drugim wypuszcza, ale wczoraj ja juz przegielam ze slowami

Nie przejmuj się tż na pewno nie wziął tego na poważnie, a tak na marginesie to nieżle złośliwe potrafimy być w ciąży

[8ewus8]

Dasti, znam ten ból. Ja w zeszłym tyg zaprosiłam jedną koleżankę na piątek, w między czasie odezwała się druga, z którą jakiś czas temu już miałam się spotkać. Też jej pasował piątek. Pierwsza miała być koło południa a druga popołudniu, więc ok. Potem pierwsza zadzwoniła, ze przyjdzie jednak koło 16ej. jako, że ona nie jest z mojego miasta, więc zadzwoniłam do drugiej, ze spotkamy się w tym tyg. Do dnia dzisiejszego nie zadzwoniłam, bo co chwila coś mi wypada popołudniami. Wczoraj za to spotkałam się popołudniu z trzecią i spotkałam czwartą, która ostro zapraszała mnie żeby zobaczyć jej malutką córeczkę.
Chyba prędzej urodzę niż wszystkie obskoczę. Myślałam, że z drugą się może dziś spotkam, ale geodeta przyjeżdża na działkę i muszę jechać mu otworzyć :/

[niuniuniau]

Napisane przez kism

I moja wizyta:
Kaj waży... ok. 3300-3500g - dwa razy gin sprawdzała... A tak się do tej pory cieszyłam, że waga mu rośnie odpowiednio do czasu ciąży, a tu łobuz pod koniec wystrzelił... 2 tyg. temu ważył ok. 2500g. Gdyby miał się urodzić w takim czasie jak Maks, to z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że byłby większy Dlatego chcę już rodzić! Poza tym wszystko dobrze, przepływy dobre, ilość wód wzrosła, jest w normie, szyjka minimalnie mięknie Tylko ciśnienie mi trochę podskoczyło - 135/90, może to z wrażenia było ale gin kazała przez najbliższe 3 dni mierzyć sobie...

Dziękuję za kciuki za wizytę i gratki za przygotowania!
Jestem przeszczęśliwa, że mam to porobione. Teściowa dużo punktów zarobiła tym bardziej, że sama z taką inicjatywą wyszła, a moja mama zero zainteresowania wykazuje Jak już kiedyś wspominałam, chyba cały instynkt babciowy jej się przy Maksie wyczerpał. Nawet zaklepała sobie wycieczkę 2-tyg. 3 dni po moim tp... I zrobiła to w czasie, jak jeszcze nie miałam skurczów i powtarzałam, że pewnie przenoszę tak jak i Maksa...

kism szykuje sie spory chłopak Najważniejsze, że z maluchem wszystko w porządku. Co do ciśnienia to może z wrażenia Ci takie podskoczyło, mi też się zdarza na wizycie wyższe

Super, że teściowa stanęła na wysokości zadania a co do mamy to miejmy nadzieję, że jeszcze się zrehabilituje. Ja na swoją ostatnio nie mam co narzekać bo chyba widzi, że ciężko mi z tym wielkim bebzolem zająć się młodą. Któregoś dnia wieczorem ledwo mogłam chodzić tak mnie krzyż napierdzielał i częściej teraz bierze młodą do siebie.

Napisane przez andzya

Hejo dziewczynki pisze do Was z wanny,do której to wlazlam przed chwilą,bo po 2 zaczęły mi sie skurcze co około 10 min,trwające około 30 sekund. Takich jeszcze nie miałam do tego wszystkiego przeczyscilo mnie kilka razy i to tak porządnie,ale to pewnie dlatego,ze sie zezestresowalam całkiem mocno i w trakcie tych skurczy ciągnie mnie dodatkowo od krzyża. No nic,na razie siedzę w wannie,zobaczę jak sie akcja potoczy. Z tego co wiem to do szpitala i tak nie oplaca sie jechac wcześniej niż jak będą co 4 minuty. Dam znac mam internet w telefonie,więc jakby to była jakąś grubsza akcja to postaram sie napisać. A jak nie,to mam numer do Gaabbi buziaki

Doczytałam, że skurcze minęły ale u Ciebie to już chyba coraz bliżej jak takie akcje. Dawaj znać jak postępuje akcja

Napisane przez moniczka1302

witam i ja w nowym watku!!

ciekawe ile rozpakowań będzie tym razem i oby wszystkie z nas urodzily zdrowe i piekne dzieciaczki

wybaczcie, ale nie mam sily juz nawet doczytac postow z poprzedniego watku...

u mnie od wczoraj bardzo kiepsko z nastrojem, pol dnia przeryczalam (nie wiem czemu), wyzywam sie na mezu...

juz tak przyzwyczailam sie do samotnosci, ze jest z mi z tym bardzo dobrze a zawsze lgnelam do ludzi; stwierdzilam, ze stalam sie samowystarczalna i nawet nie chce, zeby ktos mnie odwiedzal... nie sadzilam, ze kiedykolwiek taka sytuacja nastapi w moim przypadku

wczoraj w nerwach zapowiedzialam mezowi, ze w trakcie urlopu macierzynskiego bede chciala szukac nowej pracy i biore pod uwage wszystkie wojewodztwa i jak znajde to wyjade i jak ma ochote, to niech jedzie z nami albo sobie tu zostaje

dzis wstalam i tez sie poryczalam na dzien dobry

Kochana to hormony tak szaleją w organizmie, że nie da się ich w żaden sposób kontrolować. Nie przejmuj się, to minie w końcu a Twój TZ musi zacisnąć zęby i uzbroić się w cierpliwość

Gaabbi co do Twojego pytania o skurcze to jak akcja zaczyna się rozkręcać to uwierz mi nie da się zasnąć. Choc pamiętam, że moja koleżanka przysypiała między jednym skurczem a drugim no ale ona miała dłuuugi poród więc się jej nie dziwię.

Ja już po kawie, zaraz dzwonię do ZUSu dowiedzieć się co z moją kasą, potem nastawię rosół a potem na spacerek z młodą bo fioła dostaniemy w domu. Za oknem pogoda nie nastraja do spacerowania ale najważniejsze, że nie pada a Oliwka zahartowana w wychodzeniu przy kiepskiej pogodzie

[Dasti80]

Właśnie luknęłam na pocztę, dziewczyny śliczne brzuszki macie stokroteczka tort wygląda smakowicie

[8ewus8]

W ogóle jak tam patrzę na ten mój brzuch, to stwierdzam, że wyciśnięcie czegoś wielkości arbuza przez coś, wielkości cytryny, jest nierealne.

kism no rzeczywiście Kaj wystrzelił z wagą. Mnie przeraża, ze te dzieci tak dużo teraz ważą. Dawniej koło 3 kg to była norma a teraz prawie każde blisko 4 kg.

[libretka]

Witam mamusie w nowym wątku

Napisane przez andzya

jestem jeszcze Skurcze bolesne i takie trwające do minuty, co 8-10 min, czasem trochę rzadziej, kilka razy częściej, ale jak na razie ostatni był o 7:36 Więc chyba się zatrzymało Niemniej jednak jadę dzisiaj na czas pracy do rodziców, bo samej trochę się boję zostać.
No i abstrahuje od tego, że od godziny 2 aż do teraz nie śpię, bo nie miałam takiej możliwości

to się dzieje, trzymam kciuki

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny

Andzya trzymaj sie tam!!!!

Co do tego spirytusu to tego co pamietam miss pisala,ze w stosunku 1:2 (szklanka spirytu i dwie szklanki wody)

poszlabym do sklepu,bo skonczyl mi sie papier toaletowy mam chusteczki i chyba nie bede ryzykowac, dopiero od jutra jest byk

Szklanka!!! łyżeczka wystarczy

Napisane przez moniczka1302

ja jeszcze mam KARMI malinowe
moze dzisisja sobie bachnę co tam.. piatek... impreza musi byc

wogole przyznam sie - ze coraz czesciej mysle o papierosach
jak skoncze karmic piersia to pewnie wroce

ja też coraz częściej myślę o fajkach, ale nie chce wracać do nałogu, będę walczyć

[Dasti80]

Napisane przez 8ewus8

Dasti, znam ten ból. Ja w zeszłym tyg zaprosiłam jedną koleżankę na piątek, w między czasie odezwała się druga, z którą jakiś czas temu już miałam się spotkać. Też jej pasował piątek. Pierwsza miała być koło południa a druga popołudniu, więc ok. Potem pierwsza zadzwoniła, ze przyjdzie jednak koło 16ej. jako, że ona nie jest z mojego miasta, więc zadzwoniłam do drugiej, ze spotkamy się w tym tyg. Do dnia dzisiejszego nie zadzwoniłam, bo co chwila coś mi wypada popołudniami. Wczoraj za to spotkałam się popołudniu z trzecią i spotkałam czwartą, która ostro zapraszała mnie żeby zobaczyć jej malutką córeczkę.
Chyba prędzej urodzę niż wszystkie obskoczę. Myślałam, że z drugą się może dziś spotkam, ale geodeta przyjeżdża na działkę i muszę jechać mu otworzyć :/

Podziwiam ze dajesz radę , ja nie dałabym rady z tyloma koleżankami się spotkać czas mam ale chęci brak

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez 8ewus8

W ogóle jak tam patrzę na ten mój brzuch, to stwierdzam, że wyciśnięcie czegoś wielkości arbuza przez coś, wielkości cytryny, jest nierealne.

[moniczka1302]

niuniuniau - on nie ma innego wyjscia, ale zauwazylam, ze coraz pozniej wraca do domu z pracy

libretka - sporo palials? bo j tak naprawde okazjonalnie;

8ewus8 - ostatnio kolezanka mi opowiadala, ze w jej koelzance wyciagneli dziecko tym vacuumem :strach:

[libretka]

Napisane przez moniczka1302

niuniuniau - on nie ma innego wyjscia, ale zauwazylam, ze coraz pozniej wraca do domu z pracy

libretka - sporo palials? bo j tak naprawde okazjonalnie;

8ewus8 - ostatnio kolezanka mi opowiadala, ze w jej koelzance wyciagneli dziecko tym vacuumem :strach:

paczkę fajek miałam na 2 lub 3 dni, nie wiem czy to dużo? ale raczej nie buło to okazjonalnie