Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[tahito]

dzisiaj zaczął sie 37, ale to raczej nie poród bo mała cały czas aktywna, a ztego co dziewczyny pisza przed porodem cisza

[agatka661]

Sprobuje zasnac, za duzo emocji jak na dzisiejszy dzien :P
Jutro ostatnie zajecia o 17.00 w szkole rodzenia, biore meza, ma sie uczyc pielegnacji dziecka
dobranoc: )

[ania_85]

Napisane przez andzya

hmmm, ciężko mi stwierdzić co masz konkretnie na myśli Ale w trakcie porodu doświadczyłam różnych bóli, a to co opisałaś trochę kojarzy mi się z tym, jak zaczyna się parcie.

no wlasnie, czulam jakby mi sie szyjka rozwierala,tylko nie wiem jakie to jest uczucie jak sie szyjka rozwiera....

[andzya]

Napisane przez tahito

Ludzie jak mnie bolą plecy masakra,tak jak na okres i brzuch na dole i na kibel się chce na dwójeczkę . Zaczeły się chyba przepowiadające

przepowiadające albo i nie Mi się takie zaczęły już od ubiegłego tygodnia,a urodziłam wczoraj. Chociaż, już na porodówce skurcze porodowe właśnie tak u mnie wyglądały, nawet lewatywy nie potrzebowałam, bo przeczyściło mnie na maksa.

Dziewczynki, idę spać. Jutro rano o 8 Antoś ma operację, więc będę chciała tam być jak najszybciej. Poza tym, chyba stres i wszystko ze mnie schodzi, bo jest mi zimno i mam straszne drgawki, zmęczenie wychodzi jak nic.
Uciekam, odezwę sie jutro jak będzie wiadomo co i jak Spokojnej nocki

[blueelektron]

ja też uciekam milych snów

[stokroteczka777]

I ja uciekam. Dobranoc.
Andzya trzymam kciuki za Antosia.

[Gaabbi]

Dobranoc

[tahito]

też idę próbować zasnąć, mam nadzieję ,że będzie spokojnie ,dobrej nocki dziewuszki moje

[Timii]

Napisane przez agatka661

przeszlo mi calkowicie, obawiam sie ze przedobrzylam z kapielami, Mam juz normalne ok 120/85, zmierze jeszcze raz przed spaniem i w nocy jak wstane na siku jakby cos bylo nie tak odrazu pojade na IP, narazie jednak sie uspokoilo.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

albo i nie przepowiadajace nie masz suwaczka, nie pamietam ktory to tc masz juz za soba, ale powodzenia

cale szczescie, trzymajs ie dzielnie
ja tez juz uciekam, spokojnej nocki mamuski. oby kazda do rana w dwupaku dotrwala

[clauudik]

Napisane przez sweetjoy

Dziewczyny mam do Was pytanie:
Chcę złożyć zamówienie w aptece D.O.Z.pl, oczywiście jeszcze nie mam wyrobionej karty, wiem że mogę ją wyrobić przy odbiorze, ale czy powinnam się zarejestrować internetowo w programie Dla mamy i maleństwa podczas składania zamówienia, czy wystarczy jak w aptece wyrobię sobie kartę. Nie chciałabym przepłacić, a ceny na stronie podawane są bez rabatu, więc zrobił mi się mętlik w głowie, bo nie wiem czy zapłacę tyle ile wyliczy system po złożeniu zamówienia, czy mogę liczyć na dodatkowy rabat w aptece???

Napisane przez sweetjoy

Tyle tylko że nie chce mi się chodzić dwa razy
Chciałam złożyć dziś zamówienie, żeby zdążyć odebrać przed weekendem majowym.
Wiem że któraś z Was zakładała kartę w aptece przy odbiorze (oczywiście nie pamiętam kto) ale nie pamiętam jak było z rabatem. Najwyżej poczekam i zamówię jutro jak wrócę z pracy, może więcej osób sie wypowie, albo jeszcze raz zadzwonię do apteki. W każdym bądź razie dzięki za pomoc

Z własnego doświadczenia powiem Ci, że ja zakładałam kartę w aptece i od razu robiłam zakupy, a pani farmaceutka nabiła mi rabat. Nawet nic nie aktywowałam. Myślę, że jak dzisiaj zrobisz zamówienie i przy odbiorze powiesz, że chciałabyś kartę założyć to też od razu dostaniesz rabat. Mnie też przeraziły ceny, zwłaszcza pamersów, ale mam nadzieję, że przy odbiorze będę mile zaskoczona

Napisane przez Timii

cale szczescie, trzymajs ie dzielnie
ja tez juz uciekam, spokojnej nocki mamuski. oby kazda do rana w dwupaku dotrwala

Oby oby do jutra gaduły

[zaaaabcia]

Napisane przez Gaabbi

UWAGA! UWAGA!

sms od andzya:

"o 18:30 urodziłam maluszka 2650 gramów, 54cm, 10pkt. Poród SN. Niestety, Antoś ma małą wadę przewodu pokarmowego, którą będą musieli jutro mu zoperować więc nie ma go ze mną tak poza tym wszystko okej. Całuję Was andzya"

super gratulacje!!!!! i trzymam mocno kciuki za Antosia

Napisane przez begie13

Dziewczyny, które mają spuchnięte stopy, powiedzcie - jakie Wy buty teraz nosicie jeśli wszystkie są zbyt ciasne? czy jest sens teraz kupować jakieś większe rozmiarowo buty na 1 miesiąc? czy po ciąży te buty nie będą za duże czy większy rozmiar zostanie już na zawsze?
najchętniej założyłabym już japonki ale jeszcze za wcześnie...

Ja nie mialam problemu z opuchnietymi stopami .. ale ja brykam w japonkach juz

Napisane przez stokroteczka777

Co do samolotów, to ja już nigdy nie polecę, oj nie

dlaczego?
ja uwielbiam latac

Napisane przez izotropia

Już jestem w domu dziecie jest ułożone główką w dół, która napiera na szyjkę więc się troszkę tym martwię... nie mam nakazu leżenia, chodzić będę jak najmniej... ale siedzieć przed komputerem chyba nie powinnam za dużo? sama nie wiem.. ale jak leżałam było dobrze tylko, że leżąc to Was nie nadrobię ;( mój maleńki kloc waży ok 1700g :P ja nie wiem jak on wyjdzie szyjka ma 31 mm więc chyba leżakowanie mnie czeka ;( idę się połóżyć bo padam na twarz ;(

fajnie ze juz jestes w domu

Witajcie
Ja dzisiaj mialam wizyte Z Dominikiem wszystko wporzadku serduszko mocno bije Wiercil sie cala wizyte. Moje cisnienie ksiazkowe , przytylam 1kg Kolejna wizyta za 2 tyg

[kism]

Heloł
Ja nie wiem, co mam z tymi poniedziałkami, ale już chyba trzeci albo czwarty z rzędu mam jakiś dziwny Kojarzę bo we wt mam sr i ciągle idę niewyspana... Wczoraj znowu poszłam spać o 18, bo mnie głowa bolała, pospałam do 2ej i nici dalej ze spania. Teściowa znowu ma dziś przyjść, co prawda dla małego wszystko już gotowe, ale mam jeszcze kilka pudeł z książkami do uporządkowania, co od miesięcy odkładałam, ale chyba to odwałam, bo pasowałoby mi trochę się w dzień zdrzemnąć
Oglądnęłam wreszcie ostatnie zdjęcia z poczty, wszystkie jesteście śliczne

Napisane przez Efijy

Kurcze tak ładna pogoda a ja czuję się już taka ciężka że mam siły na przemieszczanie się tylko z kanapy do toalety no ale cóż pocieszam się ze to końcówka.

Poważnie nie dajesz rady wyjść z domu? Wierzę, że ciężko jest się zebrać, ale naprawdę spokojny spacer noga za nogą na słoneczku może dużo przyjemności sprawić i poprawić samopoczucie

Napisane przez Gaabbi

Ja nie robiłabym przed wizytą u gina.
Wydaje mi się, że to za wcześnie na badanie kontrolne, po odstawieniu czopków.
Ale mogę się mylić

Rzeczywiście!
rinco, Gabi może mieć rację, przecież zaraz po leczeniu organizm jest jak to się mówi wyjałowiony i nawet gdyby pacior chciał wrócić, to może i tak jeszcze nie wyjść w badaniu. Ale Ty już chyba po tym badaniu... I co zrobiłaś je czy czekasz do wizyty u gina?

Napisane przez _agata

U mnie nic na poród nie wskazuje. Wczoraj składałam meble, myłam okna, odkurzałam... Mąż się denerwuje, uważa, że powinnam robić to co robi każda kobieta w 9. miesiącu ciąży. Leżeć. Na szczęście nie jestem ubezwłasnowolniona.

Ja w końcu muszę się zmobolizować i wrzucić zdjęcia

Eee tam, czemu zaraz leżeć? I przecież nie każda Ale każda na pewno robi, co sama uzna za stosowne
Czekamy na zdjęcia koniecznie!

Napisane przez clauudik

Zrobiłam zamówienie w aptece właśnie, myślicie, że coś pominęłam?
1. Asept spray, płyn dezynfekcyjny, 100 ml 7.79 1szt. 7.79
2. Kompresy gazowe jałowe, 17-nitkowe, 5x5, (8w), 3szt, flow-pack 0.59 2szt. 1.18
3. Maltan, pielęgnacja brodawek sutkowych w okresie ciąży i karmienia, 40 ml 17.09 1szt. 17.09
4. Pampers Newborn, (2-5 kg), 43 szt 35.07 1szt. 35.07
5. Pampers Premium Care, Mini, 72 szt 66.65 1szt. 66.65
6. Paracetamol, czopki (dla niemowląt), 50 mg, 10 szt 5.09 1szt. 5.09
7. Physiodose, płyn do przemywania oczu i nosa, 5 ml x 12 szt 14.39 1szt. 14.39
8. Ziajka, płyn do kąpieli dla dzieci natłuszczający, 200 ml 11.49 1szt. 11.49
Wcześniej kupiłam Linomag, disnemar, tantum rosa. Jeszcze jakieś pomysły??

Mi na szybko nic więcej nie przychodzi na myśl, sprawdź sobie ewentualnie z listą z pierwszej strony

Napisane przez clauudik

Ja nie wiem gdzie Ty te kilogramy schowałaś?! Nawet weszłam na maila, żeby się upewnić, że to Twoje fotki oglądałam ile masz wzrostu?? Mój w 36 tc ważył 3290g, więc też spory chłopak... I przekroczyłam już 20 kg na plusie, więc się nie martw - będziemy zrzucać razem

Ja też, ja też! Obecnie 21... Ale miesiąc temu przybywało mi kg/tydz. a tsh miałam 2,3. Podniosła mi endo dawkę i waga zwolniła, a skojarzyłam to jak odebrałam tsh wczoraj - 0,9... Jak widać i na mnie ta prawidłowość działa
kapukat, a jak u Ciebie? Nie pisałaś w czasie ciąży, ile tych kg miałaś, teraz narzekałaś na zwis, ale przecież coś musiało Ci już w dół polecieć Przyznasz się teraz, ile miałaś na plusie i na pocieszenie ile już spadło? Ja wychodząc z Maksiem ze szpitala po 9 dniach miałam już chyba 10 mniej...

Napisane przez blueelektron

musze wam napisać co mi się dziś przydarzylo. po poludniu zrobilam sobie krótką drzemkę leżalam na boku, nagle budzę się i nie mogę oddychać, wydaje mi się, że ulalo mi się z żolądka i wlecialo nie tam gdzie trzeba, masakra jak się przestraszylam sama w domu i nie moglam zlapać oddechu, na szczęście wzielam od dolu tak jakbym chciala to do góry podbić i dalo radę, trwalo to ze 40 sekund

To musiało być straszne... Gdzie Ty to nacisnęłaś? Może się przydać... tfu, tfu!... taka informacja. Gdzieś w okolicy mostka, żeber?

Napisane przez rinco

Spakowałam torbę!!! To znaczy nie jest jeszcze kompletna, ale mam na karteczce zapisane co jeszcze muszę wrzucić (głównie kosmetyki, które używam cały czas), więc w razie czego szybko pójdzie

1. W trakcie porodu, jak już się dziecko urodzi to kładą je na mamie. Pytanie: czy na koszuli, czy trzeba się jakoś rozebrać/rozpiąć i kładą na gołe ciało mamy? Mam przygotowaną koszulę z takim dekoldem kopertowym i zakładkami, które jak się rozchyli to można wyciągnąć cyca, ale generalnie przód jest cały zakryty. Do karmienia się nadaje, ale jak się to ma do kontaktu "skóra do skóry" zaraz po urodzeniu dziecka? Bo zaczęłam się zastanawiam czy ta koszula się w ogóle nadaje na poród i czy nie kupić jakiejś innej, która by miała całkowicie dostępny przód

2. Czy można się w szpitalu obejść bez szlafroka? Ogólnie to nie lubię i nie mam, ale miałam kupić, tylko zapomniałam. Przygotowałam sobie ewentualnie taką zwykłą rozpinaną bluzę z kapturem (krótką), więc można ją przyrzucić jakby coś, ale brzucha ani tyłka nie zakryje. A nie wiem czy nie będą mi się odznaczać na tyłku te podkłady poporodowe jak będę szła do WC, albo nie daj Boże jak mi się koszula poplami na tyłku...

3. To pytanie jest najgłupsze, ale nigdy nie leżałam w szpitalu i nie wiem jak to jest. Czy do szpitala zabiera się jakąś książkę czy gazetę do czytania?

Brawo za torbę!
1. W trakcie porodu jest Ci totalnie wszystko jedno Jak już nieraz wspominałam, nieraz chodziłam do łazienki (bezpośrednio przy pojedynczej sali porodowej) nago i nie obchodziło mnie czy położna albo ktokolwiek inny mnie widzi. Po prysznicu najważniejsze było, żebym zdążyła do mojej najwygodniejszej pozycji na skurcz i tak biegłam na golasa Może to dziwnie brzmi, ale myślę, że jak to przeżyjecie, to zrozumiecie Moment urodzenia Maksa... hm... zabij mnie nie pamiętam czy miałam koszulę na sobie czy nie, na pewno pamiętam, że Maks leżał na moim golutkim brzuchu i piersiach. Jeśli miałam koszulę, to pewnie została podniesiona gdzieś w okolice pach... i tak w momencie porodu jest ona powyżej pasa. Nie przejmuj się tak bardzo tym fasonem...
2. Można, ale może się przydać, żeby narzucić i nie krępować się z różnych powodów wyjść na korytarz. Ja też nie miałam i nie używam nigdy szlafroka, ale do porodu z Maksem mama mi kupiła takiego grubasa miękkiego, bo to był marzec. Teraz by mi było w nim za gorąco, to kupiłam drugi w moim dorosłym życiu - cieniutki.
3. Bierz co chcesz Ja czytałam zawsze dużo, często noszę przy sobie książkę, bo nie cierpię bezczynnego siedzenia, jak gdzieś trzeba czekać, ale z Maksiem w szpitalu nie miałam na to czasu. Każdą chwilę wolną od opieki nad nim wykorzystywałam na odpoczynek. Jednak wiadomo, że może się zdarzyć, że dziecko nie może być przy mamie, ale przecież wtedy kupienie gazety w szpitalnym kiosku to nie problem.

[kism]

Napisane przez andzya

Opis porodu
Jak wiecie wody odeszły mi w niedzielę rano...

andzya, samo życie Żadna z nas nie spodziewa się, że bez bólu się obejdzie... Świetnie sobie poradziłaś!

Napisane przez agatka661

Dziewcyzny a jak mlody nie wyjdzie za te 14 dni w terminie ile po terminie oni wywoluja porod ? jak to jest?? jak to wyglada ??
nie chce przenosic ;[

Różnie bywa, teraz najczęściej praktykuje się odczekanie ok. 7 dni, ale jak już dziewczyny Ci napisały, żależy to od wielu czynników.

Napisane przez clauudik

W sumie to wszystko chyba mam, nawet poprasowane tylko kwestia włożenia tego w torbę, a raczej walizkę, bo te podpachy wielkie zajmują tyyle miejsca, że to torby się chyba nie zmieszczę. A co do ruszania się to jeszcze chciałabym w środę iść na wizytę i generalnie to jakoś nie chcę nic przyspieszać - nadal boję się porodu.
Ja wczoraj znalazłam fajne staniki - z fiszbinami i chyba w miarę przytrzymują, po 79,90 za sztukę i nie wyglądają jak namioty nawet w moim rozmiarze, ale nie chciało mi się mierzyć. W Kaphal'u (nie wiem jak to się pisze ) też były jakieś.

Też myślałam, że się nie zmieszczę do torby przez te wszystkie podpachy, podkłady, pieluchy, ręczniki, ale to się dobrze ściska więc nawet się wszystko zmieściło. Ja zdecydowanie wolę torbę do szpitala, żeby nie męczyć się z rozkładaniem walizki.
Teraz już nie ma rady, poród Cię nie ominie O przyspieszaniu też za bardzo nie ma co mówić, skoro mamy już donoszoną ciążę
A te pierwsze gdzie?

Napisane przez ania_85

ja juz zaczynam 36 i gin mi powiedziala,ze juz nie ma bata,bo maly ma glowe na ponad 37t i nie ma w ogole miejsca..

aniu, jak to dumnie brzmi! Ty i 36tc, super Tyle miesiący i strachu już za Tobą, teraz już musi być wszystko dobrze!

Napisane przez kapukat

DZIEWCZYNY - teraz to zgłupiałam, chodzi o witaminę K - jak w szpitalu pytałam specjalnie ile muszę jej dać, to powiedzieli mi że dziecko dostaje zastrzyk i to wystarcza ! dlatego ja nie dawałam nic, a Wy mi mówicie że ten zastrzyk starcza na 8 dni???? nie straszcie mnie, bo ja oprócz witaminy D nie podaje Adasiowi niczego bo tak powiedzieli mi w szpitalu!

kapukat, nie martw się! Przez jakiś czas to na pewno niewiele zmieni, a zapytaj po prostu pediatry przy najbliższej okazji.

Napisane przez izotropia

Już jestem w domu dziecie jest ułożone główką w dół, która napiera na szyjkę więc się troszkę tym martwię... nie mam nakazu leżenia, chodzić będę jak najmniej... ale siedzieć przed komputerem chyba nie powinnam za dużo? sama nie wiem.. ale jak leżałam było dobrze tylko, że leżąc to Was nie nadrobię ;( mój maleńki kloc waży ok 1700g :P ja nie wiem jak on wyjdzie szyjka ma 31 mm więc chyba leżakowanie mnie czeka ;( idę się połóżyć bo padam na twarz ;(

Napisane przez zaaaabcia

Ja dzisiaj mialam wizyte Z Dominikiem wszystko wporzadku serduszko mocno bije Wiercil sie cala wizyte. Moje cisnienie ksiazkowe , przytylam 1kg Kolejna wizyta za 2 tyg

Poranek coraz bliżej...
andzya, jeszcze raz kciuki dla Antosia

Co Wam jeszcze ciekawego opowiem... Normalnie jak nic los uparcie twierdzi, że mam jeszcze nie rodzić W ubiegły czw miałam odebrać wyniki wymazu z pochwy (ogólny mi gin dodatkowo robiła ponad 2 tyg. temu), to zapadły się pod ziemię. W pt byłam w przychodni oddać krew na badania (żeby mieć aktualną morfologię, OWA i Hbs), szukania wymazu ciąg dalszy, dalej go nie ma... Wczoraj byłam odebrać już wszystko (tak myślałam...), wymaz się znalazł, GBSu za to nie ma (a miał być właśnie na poniedziałek), morfologia, Hbs jest, a OWA tym razem zapadło się pod ziemię Na skierowaniu jest, w jakimś ich zeszycie jest, wyniku w komputerze ani na kartce nie ma, dziś idę powtórzyć badanie krwi... Jaja z tymi badaniami, zwłaszcza że w tej przychodni porządek jest ogólnie, wszystko cycuś glancuś terminowo i porządnie, nie narzekam, a na te moje wyniki pielęgniarki za głowę się łapią i szukają wszędzie, gdzie się da...

[anulka4771]

Dzien Dobry

Napisane przez zaaaabcia

Witajcie
Ja dzisiaj mialam wizyte Z Dominikiem wszystko wporzadku serduszko mocno bije Wiercil sie cala wizyte. Moje cisnienie ksiazkowe , przytylam 1kg Kolejna wizyta za 2 tyg

klask i:

Andzya kciuki za Antosia

Dzisiaj impreza zielona w przedszkolu-na zielona idzie młodzież ubrana i wczoraj robił sobie czapke z liścmi Oczywiście garstke słodyczy przynieśc.

[andzya]

Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa
Antoś o 8 będzie operowany, ja mam odgórne zalecenie, żeby być w szpitalu między godziną 11-12 Nie wiem jak wytrzymam tyle czasu.
Póki co idę się podoić trochę, bo piersi może nie nabrzmiewają, ale zaczynają boleć i mleko leci, więc to chyba dobry objaw.

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Ja w ogóle nie nadążam z Waszym tempem pisania postów. Mam czas jedynie rano jak młoda śpi i wieczorem ale wtedy to zazwyczaj już padam na twarz.

Napisane przez pola_m

chciałam Wam coś pokazać:
http://www.youtube.com/watch?v=NScs_...layer_embedded
ja się wzruszyłam oczywiście

u mnie powtórka z wczoraj, czekamy, może się rozkręci

Kurna, prawie się popłakałam. A co do wzruszeń w ciąży to podczas ciąży z Oliwką płakałam na teledysku Dody - Dziękuję Wam czy coś w ten deseń. No masakra po prostu

Napisane przez izotropia

Już jestem w domu dziecie jest ułożone główką w dół, która napiera na szyjkę więc się troszkę tym martwię... nie mam nakazu leżenia, chodzić będę jak najmniej... ale siedzieć przed komputerem chyba nie powinnam za dużo? sama nie wiem.. ale jak leżałam było dobrze tylko, że leżąc to Was nie nadrobię ;( mój maleńki kloc waży ok 1700g :P ja nie wiem jak on wyjdzie szyjka ma 31 mm więc chyba leżakowanie mnie czeka ;( idę się połóżyć bo padam na twarz ;(

Kochana rób wszystko zgodnie z tym jak się czujesz, siedzieć przed kompem możesz ale jak poczujesz, że Ci niewygodnie czy że jesteś zmęczona to od razu się położyć. Podobnie z chodzeniem, szyjka 31 mm to wcale nie taka króciutka więc można w miarę rozsądku i dobrego samopoczucia robić praktycznie wszystko

Napisane przez martula007

Uwielbiam tego typu filmiki

Ale sie dzis zdenerwowalam... Mialam juz posprzatane w calym domciu, postanowilam zjesc obiad przed komputerem.. i pilam sok z czarnej porzeczki.. nagle.. cala szklanka soku rozlala mi sie na swiezo pomalowane sciany i umyta podloge... To tylko mi sie moglo przytrafic

martula skąd ja to znam Mi często się zdarza, że po ciężkiej harówce wysprzątaniu całego mieszkania chcę siąść sobie z kawą i odpocząc a tu zonk bo coś rozleję i od nowa sprzątanie

Napisane przez Gaabbi

Wróciłam właśnie z przejażdżki samochodem
Super Samochód podoba mi się bardzo. Jest komfortowy i ładny
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do maca na loda z polewą czekoladową

agatka, jedź na IP. Lepiej sprawdź to ciśnienie. Ja nie jestem histeryczką, ale na Twoim miejscu bym nie ryzykowała. Już tak niewiele czasu zostało do rozwiązania....
Jedź Kochana i się upewnij, że jest wszystko ok. Bez potrzeby Cię nie zatrzymają w szpitalu, a będziesz spokojniejsza. Przy okazji sprawdzą Ci tętno dzidziusia.

Gaabbi świetny samochód!! I nie przejmuj się gadaniem swojego P bo przecież dzielisz się z nami swoją radością, nie robisz nic złego.

kism niezły cyrk z tymi badaniami.

Aaaa i jeszcze co do zabierania gazety lub ksiązki do szpitala to ja brałam ze sobą laptopa Tyle, że u mnie najpierw była patologia ciąży i 4 dni leżałam na tym oddziale no a potem na noworodkowym nie miałam ani czasu ani ochoty na buszowanie w sieci czy czytanie. Zazwyczaj jak tylko TZ przychodził to ja się kładłam spać bo w nocy miałam wrażenie, że jak tylko wkładam nogę pod kołdrę to młoda znów się budzi na jedzenie Więc kiedyś musiałam to odsypiać.

Napisane przez andzya

przepowiadające albo i nie Mi się takie zaczęły już od ubiegłego tygodnia,a urodziłam wczoraj. Chociaż, już na porodówce skurcze porodowe właśnie tak u mnie wyglądały, nawet lewatywy nie potrzebowałam, bo przeczyściło mnie na maksa.

Dziewczynki, idę spać. Jutro rano o 8 Antoś ma operację, więc będę chciała tam być jak najszybciej. Poza tym, chyba stres i wszystko ze mnie schodzi, bo jest mi zimno i mam straszne drgawki, zmęczenie wychodzi jak nic.
Uciekam, odezwę sie jutro jak będzie wiadomo co i jak Spokojnej nocki

No wiedziałam, że gdzieś jeden cytat mi wcięło :/ Andzya trzymam kciuki za operację Antosia, na pewno wszystko będzie dobrze
Opis porodu super, szybciutko Ci poszło

[blueelektron]

Witam

polożylam się żeby się wyspać a tu jak na zlość nie moglam, co chwila siku i jakoś tak odechcialo mi się spać, mialam nawet myśl żeby wlączyć kompa, ale mówie nie postaram się zasnąć i jakoś zasnęlam.

Już po porannych rzygach, coś tam zjadlam

Mialam dziwny sen śnil mi się pociąg a w każdym z wagonów, byly moje koleżanki co już urodzily dzieci :/ kąpaly je, karmily, przebieraly

Kism to bylo między piersiami czyli mostek i jeszcze musialam tak jakbys chciala wypluć pociągnąć do gardla

co do karty dla mamy i maluszka też mi się przypomnialo, że Pani w aptece powiedziala, ze od razu karta będzie aktywna, dziwne bo na ulotce pisze, że należy wypelnić kartę i oddać aptekarzowi lub zarejestrować się na stronie, pewnie to ściema żeby uzyskać dane klienta

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

anydza trzymam kciuki za synka

[moniczka1302]

Witam!!!!

Napisane przez kism

Co Wam jeszcze ciekawego opowiem... Normalnie jak nic los uparcie twierdzi, że mam jeszcze nie rodzić W ubiegły czw miałam odebrać wyniki wymazu z pochwy (ogólny mi gin dodatkowo robiła ponad 2 tyg. temu), to zapadły się pod ziemię. W pt byłam w przychodni oddać krew na badania (żeby mieć aktualną morfologię, OWA i Hbs), szukania wymazu ciąg dalszy, dalej go nie ma... Wczoraj byłam odebrać już wszystko (tak myślałam...), wymaz się znalazł, GBSu za to nie ma (a miał być właśnie na poniedziałek), morfologia, Hbs jest, a OWA tym razem zapadło się pod ziemię Na skierowaniu jest, w jakimś ich zeszycie jest, wyniku w komputerze ani na kartce nie ma, dziś idę powtórzyć badanie krwi... Jaja z tymi badaniami, zwłaszcza że w tej przychodni porządek jest ogólnie, wszystko cycuś glancuś terminowo i porządnie, nie narzekam, a na te moje wyniki pielęgniarki za głowę się łapią i szukają wszędzie, gdzie się da...

kism Twoje przygody są niesamowite

wyobrazam sobie, ze musialas sie niezle zdenerwowac...

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez zaaaabcia

Witajcie
Ja dzisiaj mialam wizyte Z Dominikiem wszystko wporzadku serduszko mocno bije Wiercil sie cala wizyte. Moje cisnienie ksiazkowe , przytylam 1kg Kolejna wizyta za 2 tyg

pięknie

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Napisane przez blueelektron

Mialam dziwny sen śnil mi się pociąg a w każdym z wagonów, byly moje koleżanki co już urodzily dzieci :/ kąpaly je, karmily, przebieraly

mi tez ostatnio snil sie pociag i tory!

to jest nasza podswiadomosc zblizajacego sie rozwiazania, sen oznacza szczęscie

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

anulka to powodzenia dla Filipka!

andzya - trzymam mocno kciuki za Twojego synusia!

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Napisane przez niuniuniau

Aaaa i jeszcze co do zabierania gazety lub ksiązki do szpitala to ja brałam ze sobą laptopa Tyle, że u mnie najpierw była patologia ciąży i 4 dni leżałam na tym oddziale no a potem na noworodkowym nie miałam ani czasu ani ochoty na buszowanie w sieci czy czytanie. Zazwyczaj jak tylko TZ przychodził to ja się kładłam spać bo w nocy miałam wrażenie, że jak tylko wkładam nogę pod kołdrę to młoda znów się budzi na jedzenie Więc kiedyś musiałam to odsypiać.

ja tez wezme kasiazke do szpitala, w ciazy sporo kupilam i nie przeczytalam, wiec czekaja na swoja kolej.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

chciałąm jeszcze zauważyc, że w ciągu kilku dni - niecałych 5. - napisałyśmy prawie 1100 postów!!! Jak tak dalej pojdzie to jeszcze kilka wątków przed nami!

[_agata]

Napisane przez andzya

Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa
Antoś o 8 będzie operowany, ja mam odgórne zalecenie, żeby być w szpitalu między godziną 11-12 Nie wiem jak wytrzymam tyle czasu.
Póki co idę się podoić trochę, bo piersi może nie nabrzmiewają, ale zaczynają boleć i mleko leci, więc to chyba dobry objaw.

Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki za Antosia Będzie dobrze
Na pewno trudno wytrzymać w domu, bo Twoje maleństwo jest tam bez Ciebie, ale na pewno wszystko się uda i niedługo będziecie już razem, w komplecie
A jak się czuje świeżo upieczony tatuś?

[andzya]

Napisane przez _agata

Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki za Antosia Będzie dobrze
Na pewno trudno wytrzymać w domu, bo Twoje maleństwo jest tam bez Ciebie, ale na pewno wszystko się uda i niedługo będziecie już razem, w komplecie
A jak się czuje świeżo upieczony tatuś?

Dziękuję
Tatuś bardzo dumny, ale jednocześnie bardzo się martwi, takiego swojego męża jeszcze nie widziałam. Ale wierzymy, że będzie wszystko dobrze, w końcu jest w rękach najlepszych specjalistów...

[tahito]

Witam,wczoraj nocka spokojnie,ale tylko dzięki nospie,ale dzisiaj od rana coś znowu na kregosłup siadło. Jak sięnie mylę o 8 nasze nowe maleństwo jest operowane. Trzymajmy kciuki, rzeby poszło jak najszybciej

[Ewunia_1984]

Cześć Dziewczynki

Andzya, trzymam kciuki za Antosia!

Efijy, Twoje zdjęcia z rana strasznie mnie wzruszyły

OOO...i Gaabbii się pokazała

Kapukat, faktycznie, pociesz nas jak to szybko kilogramy spadają zaraz po porodzie

Sliwenka, jak Twoja rana i kondycja po CC. Jest już lepiej???

Znowu miałam mega przyjemny sen w którym to mocno się przytulałam z moim J. Ech...dobrze, że chociaż sny mam takie realne...

Ja dzisiaj ostatni raz idę oddać krew i mocz Mój lekarz tak mnie z tym dręczył, że przez całą ciążę miałam je robione co 3 tygodnie, ale dzisiaj...koniec!!!

Byłam wczoraj na KTG i skurcze wyszły, ale reakcja dziecka na nie niepokojąca. Dziecko powinno na nie reagować, a u mnie linia prościutka. Po prostu dzieco powinno się dotleniać, a ono nic. Leżałam prawie godzine i nic. Lekarz sprawdził przepływy, ale na szczęście wszystko ok. W czwartek mam przyjść na powtórkę, ale nie wiem czy jeszcze dzisiaj tam nie wystartuję.
Chciałabym już urodzić żeby skończyły się te wszystkie stresy...

Dzisiaj USC w sprawie nazwiska dla mojej myszki.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Acha, co do wywoływania porodu po terminie to moja koleżanka miała termin porodu na wczoraj, ale jako, że brak akcji będą jej wywoływać dzisiaj.

[_agata]

To już końcówka. Zaraz 39. tydzień, zleciało błyskawicznie... a mnie jest tak dobrze w ciąży...
Chciałabym się teraz cofnąć do np. 30. tygodnia i jeszcze trochę ponosić. Szkoda, że tak się nie da, że to już... tuż tuż...

Smutek mnie czasami ogarnia jak pomyślę o tym, że skończy się nasze w każdym detalu zaplanowane i poukładane życie. Będziemy odpowiedzialni ze tego małego człowieka, on będzie zdany całkowicie na nas...

[moniczka1302]

a ja chce juz byc po
znowu mnie czysci

[blueelektron]

Napisane przez _agata

To już końcówka. Zaraz 39. tydzień, zleciało błyskawicznie... a mnie jest tak dobrze w ciąży...
Chciałabym się teraz cofnąć do np. 30. tygodnia i jeszcze trochę ponosić. Szkoda, że tak się nie da, że to już... tuż tuż...

Smutek mnie czasami ogarnia jak pomyślę o tym, że skończy się nasze w każdym detalu zaplanowane i poukładane życie. Będziemy odpowiedzialni ze tego małego człowieka, on będzie zdany całkowicie na nas...

też tak mam. Jak mi się ktoś pyta czy chcialabym, żeby maly byl już z nami odpowiadam niech siedzi jak najdużej oczywiście bez przesady

mama moja do mnie dzwonila, ze nasz kot oszalal jak zobaczyl tą stronkę http://www.makov.cz/?action=webkamera&fb_source=message ponad 30 minut siedziala przed laptopem i oglądala ptaszki, wydawając z siebie dziwne odglosy

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez moniczka1302

a ja chce juz byc po
znowu mnie czysci

ja wczoraj zjadlam 2 jagurty, 2 pomarańcze i 1 jablko i też latam co chwilę

[rozowa1987]

Napisane przez moniczka1302

a ja chce juz byc po
znowu mnie czysci

ja tak samo juz chce byc po ,i tak samo mnie wczoraj tak przedarło ze hej do tego katar i ból gardła

[blueelektron]

od jakiegoś czasu zaobserwowalam, ze moje sutki są jakby przecięte,a co jakiś czas między tymi przecięciami, występuje coś takiego lepkiego bialego, też tak macie?

[onething]

Oj dziś będzie leniwy dzień
http://demotywatory.pl/3775161/--Znowu-spales-u-niej

[blueelektron]

Napisane przez onething

Oj dziś będzie leniwy dzień
http://demotywatory.pl/3775161/--Znowu-spales-u-niej

ale się wygiąl hehehe

[ania_85]

Napisane przez kism

aniu, jak to dumnie brzmi! Ty i 36tc, super Tyle miesiący i strachu już za Tobą, teraz już musi być wszystko dobrze!

Antos trzymamy kciuki!!!!


Agata ale Werter Ci sie wlaczyl to bedzie nowy etap w Waszym zyciu, rownie przyjemny,maluch na pewno zaburzy ten porzadek,ale nie dosc,ze to was odmlodzi,to spojrzycie inaczej na swiat
Pieluchy doszly? Jakie zamowilas? Ja juz jestem po "szkoleniu"ale te co chce zamowic beda dopiero w maju