Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-04-24, 10:47   #271
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
znalazłam ofertę przy pomocy tworzenia portalu o transporcie i ekologii, szukam ciekawych eventów, przeglądam. Ale ja sie chyba podświadomie boję, że jak mi się coś trafi, to będę musiała sie zmieniać, wyjść do nowego. Nie znam tego, tego się boję.

To zwykła wieś, jest tam jakieś 5 tys mieszkańców. Jak tam wracam, kiedy wjeżdzam, to mam poczucie, jakbym się kuliła w środku.

Mam identyczne podejście. Nie wydaje Cie się, że cały czas racjonalizujemy zaa bardzo, a jak ktoś spowoduje, że postanowimy sie odkorkować, to zalewa go powódź.
Weź się stamtąd wynoś. Zawsze jak piszesz/mówisz o tym miejscu, to jest dla mnie jakaś masakra. Ja tego zupełnie nie ogarniam. Jeśli naprawdę tak źle się tam czujesz, to uciekaj! Byle szybko. Nie lubię zaściankowości, wąskich horyzontów. Ja co prawda mam generalnie w tyłku co ktoś o mnie myśli, ale nawet mnie by to wszystko irytowało.

Ja nawet nie wiem, czy się przy nim do końca odkorkowałam .

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Spadek formy, zdarza się najlepszym

Yyy? Serio, czy to ironia? Bo ja myślałam, że raczej powinno mi to zwisać, skoro i tak nie jadę A tu normalnie nerw.
Powiedziałam mojej przyjaciółce, zupełnie bez emocji, żeby zobaczyć jej reakcję. A ona "Co? A niech jedzie z tym padalcem, po co Ci dupę w ogóle zawraca, my też jedziemy! Bez nich! Gdzie mój plecak? A czym tam się jedzie?" Wkurzyła się bardziej, niż ja
Ano, oby. Mam nadzieję, że się więcej nie powtórzy.

Nie no, serio. Przecież powinnaś się chyba cieszyć, że to do Ciebie kumpel przyszedł i spytał pierwszą, czy z nim idziesz. Znaczy że Cię wyżej ceni, a nie - jak Elve wymyśliła - że zrównał wasze towarzystwo.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Connff - to co, teraz znowu przestajecie się do siebie odzywać i on znika? Myślę, że już przeanalizowałaś ostatni incydent wystarczająco. Masz przynajmniej zrobiony rower. I willę niech już zacznie budować
A bo ja wiem? Ja się do niego odzywać nie mam zamiaru. Raz popełniłam błąd, bo byłam pijana, ale teraz jestem trzeźwa i bycia pijaną nie planuję w najbliższym czasie .

Przenalizowałać może i przeanalizowałam, ale nic z tego wszystkiego nie rozumiem nadal. No i fakt, przynajmniej na rowerze wreszcie mogę pojeździć. Myślisz, że mi tą willę wybuduje?

Nie no, ale serio... no chyba nie powinnam się do niego odzywać? Bo ja już nie wiem czy dobrze myślę. Kuźwa kolejny raz ta sama bajka. Dobrze, że zaraz wolne, on wyjeżdża w cholerę, ja po nim :P.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Każda pamięć działa tak samo - jeśli nie będziesz sobie regularnie przypominać ciągu 9 cyfr, w końcu je zapomnisz. Numeru eksa nie zapomnę nigdy, bo przez lata wrył mi się w mózg jak data urodzenia, ale numer Zakalca już mi wyleciał, bo go nie stosowałam, był wpisany pod jakąś tam nazwą i pod tą nazwą mi się wyświetlał, nie jako cyfry.

Owszem, ale moja pamięć jest bardzo długoterminowa. To niby było fajne na studiach, bo łatwo się uczyć, ale jak widać ma też swoje wady .

Prywatnie takie terminy?
To czekaj cierpliwie i nie rób głupot.

Ano prywatnie. Czekam.

Smutne jest nie to, że nie kochał, tylko że Ty tyle trwałaś w tym złudzeniu.

A właśnie nie, bo wcale nie tkwiłam w takim złudzeniu . Widzicie, kolejny raz pesymizm popłaca .

Dowiesz się, jak już dojdzie do tych wizyt.
Dla mnie to nieważne, czy odzywa się urażona duma, kopniak w Twoją inteligencję, czy może złamane serce. Straszne jest to, że wcale nie idziesz do przodu.
Każda dziewczyna po porzuceniu zadaje sobie pytanie "dlaczego?" i drąży to tygodniami. U Ciebie trwa to już miesiące.

Odbiło Ci, bo nie zamknęłaś tego etapu.

I powraca magiczne pytanie: jak go zamknąć? Ludzie, ale się władowałam. Przysięgam po raz setny, że gdybym wiedziała, nie wyszłabym z domu w dniu, kiedy go poznałam. Zabarykadowałabym się w piwnicy, niechby mnie i pająki nawet zjadły .

To nie jest wcale racjonalne, bo uznajesz w ten sposób, że inni myślą i czują tak jak Ty.

Racjonalne jest zaakceptowanie, że to nie kwestia uderzenia motyla na drugim końcu globu, tylko pokręconej psychiki tego faceta. I że nic dobrego z kontynuowania znajomości z nim oraz rozkminiania tej porażki nie wyjdzie.

Czemu wszyscy zakładają, że on ma pokręconą psychikę? Może to po prostu zwykły sukinsyn. A że nic dobrego nie wyjdzie - wiem. Och, jak ja wszystko bardzo wiem...
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 10:56   #272
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Weź się stamtąd wynoś. Zawsze jak piszesz/mówisz o tym miejscu, to jest dla mnie jakaś masakra. Ja tego zupełnie nie ogarniam. Jeśli naprawdę tak źle się tam czujesz, to uciekaj! Byle szybko. Nie lubię zaściankowości, wąskich horyzontów. Ja co prawda mam generalnie w tyłku co ktoś o mnie myśli, ale nawet mnie by to wszystko irytowało.
Byle nie trafiła z deszczu pod rynnę

Wyszłam niedawno w kotem na spacer przed blok. 2 dni później stała tam tabliczka "nie deptać trawników". Dziewczyna z sąsiedniego bloku powiedziała mi, że przyszedł do niej sąsiad ostrzec, że jakieś dziecko chodziło pod blokiem i zaglądało ludziom do mieszkań
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Przenalizować może i przeanalizowałam, ale nic z tego wszystkiego nie rozumiem nadal. No i fakt, przynajmniej na rowerze wreszcie mogę pojeździć. Myślisz, że mi tą willę wybuduje?
A czy mamę Madzi ktoś rozumie?

Może dlatego się nie odzywa, bo haruje na budowie
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Nie no, ale serio... no chyba nie powinnam się do niego odzywać? Bo ja już nie wiem czy dobrze myślę. Kuźwa kolejny raz ta sama bajka.
A po co miałabyś się odzywać?
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Owszem, ale moja pamięć jest bardzo długoterminowa. To niby było fajne na studiach, bo łatwo się uczyć, ale jak widać ma też swoje wady .
Nie przesadzaj. Kiedyś Ci ten numer wyleci z głowy, pousuwaj go, skąd się da i nie przypominaj go sobie. Niech dobra pamięć nie będzie wymówką przed wywaleniem jego namiarów.
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
A właśnie nie, bo wcale nie tkwiłam w takim złudzeniu . Widzicie, kolejny raz pesymizm popłaca .
Czyli jak... Przez 6 lat byłaś z kimś z... głupoty?
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Czemu wszyscy zakładają, że on ma pokręconą psychikę? Może to po prostu zwykły sukinsyn. A że nic dobrego nie wyjdzie - wiem. Och, jak ja wszystko bardzo wiem...
Chciałam być delikatna... Dobra, to zwykły skogutwiel.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 11:03   #273
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Byle nie trafiła z deszczu pod rynnę

Wyszłam niedawno w kotem na spacer przed blok. 2 dni później stała tam tabliczka "nie deptać trawników". Dziewczyna z sąsiedniego bloku powiedziała mi, że przyszedł do niej sąsiad ostrzec, że jakieś dziecko chodziło pod blokiem i zaglądało ludziom do mieszkań

A czy mamę Madzi ktoś rozumie?

Może dlatego się nie odzywa, bo haruje na budowie

A po co miałabyś się odzywać?

Nie przesadzaj. Kiedyś Ci ten numer wyleci z głowy, pousuwaj go, skąd się da i nie przypominaj go sobie. Niech dobra pamięć nie będzie wymówką przed wywaleniem jego namiarów.

Czyli jak... Przez 6 lat byłaś z kimś z... głupoty?

Chciałam być delikatna... Dobra, to zwykły skogutwiel.
Czemu zaglądałaś ludziom do okien?! Niedobra Ty .

To jednak jest psychiczny, czy nie jest? No ja wiem, on w ogóle dużo pracuje, a teraz jeszcze ta willa...

Toteż się nie odzywam. Chociaż nie wiem. No nie wiem, może on sobie teraz siedzi i myśli: "ach, nie odzywa się, pewnie mnie nie kocha! powieszę się na pasku w nieukończonej willi!"

Kiedyś wyleci. Mam pousuwany, serio.

Nie z głupoty, tylko z miłości. No dobra, to tak samo z głupoty właściwie w moim przypadku. Zresztą... jakbyś znała mojego eks-eksa, to Niedoszły wydawałby Ci się normalny. Ojj. Tragedia.
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 11:17   #274
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Czemu zaglądałaś ludziom do okien?! Niedobra Ty .
Na niektórych parapetach były gołębie, na które KOTEK szczekał, więc na nie patrzyłam razem z nim

A propos szczekania, Szary przy misce wydaje dźwięk "wwwrrrrr-auauauauau-wrrrrrrrrr-auauau"
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
To jednak jest psychiczny, czy nie jest? No ja wiem, on w ogóle dużo pracuje, a teraz jeszcze ta willa...
Jest z nim coś nie tak. Nie wiem, czy jest taki odizolowany, czy po prostu chamski. Może za dużo przebywa z robotnikami
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Toteż się nie odzywam. Chociaż nie wiem. No nie wiem, może on sobie teraz siedzi i myśli: "ach, nie odzywa się, pewnie mnie nie kocha! powieszę się na pasku w nieukończonej willi!"
Spokojnie, wcześniej obwieści swoje zamiary na WOW, założy obsydianowy sygnet -120 od witalności
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Kiedyś wyleci. Mam pousuwany, serio.
Kiedyś wleci Ci inny numer i przekręci wszystkie pozostałe
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Nie z głupoty, tylko z miłości. No dobra, to tak samo z głupoty właściwie w moim przypadku. Zresztą... jakbyś znała mojego eks-eksa, to Niedoszły wydawałby Ci się normalny. Ojj. Tragedia.
Z głupiej miłości Dobrze, że się czegoś z tego nauczyłaś.
Jesteś tak fantastyczną dziewczyną, że forever alone Ci nie grozi. Przykro mi
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 11:24   #275
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Na niektórych parapetach były gołębie, na które KOTEK szczekał, więc na nie patrzyłam razem z nim

A propos szczekania, Szary przy misce wydaje dźwięk "wwwrrrrr-auauauauau-wrrrrrrrrr-auauau"

Jest z nim coś nie tak. Nie wiem, czy jest taki odizolowany, czy po prostu chamski. Może za dużo przebywa z robotnikami

Spokojnie, wcześniej obwieści swoje zamiary na WOW, założy obsydianowy sygnet -120 od witalności

Kiedyś wleci Ci inny numer i przekręci wszystkie pozostałe

Z głupiej miłości Dobrze, że się czegoś z tego nauczyłaś.
Jesteś tak fantastyczną dziewczyną, że forever alone Ci nie grozi. Przykro mi
Kotek szczeka?! To świetnie dogadał by się z moim suczydłem, ona nie szczeka . A w ogóle to się nie tłumacz, zaglądanie w okna to zaglądanie w okna, koniec kropka.

Eche, z nim nie tak, ze mną nie tak. Teraz już wiemy, czemu to się w ogóle zaczęło .

Teraz gra w coś innego, powiedział mi to jak przyjechał. Dodatkowo się chłopcu wymsnęło, że codziennie pije (oczywiście do lustra). A tak się wypierał wszelkiego picia przy ostatnim spotkaniu, ojojoj.

Malla, widzisz... może to źle świadczy o mojej skromności i w ogóle, ale ja się wcale nie boję, że nikt mnie nie pokocha. Ja się boję, że JA nikogo nie pokocham. No niestety. Przy okazji adoratorów, przed chwilą dostałam smsa z propozycją spotkania od gościa, który zaprasza mnie na nie regularnie co jakiś czas od października i któremu regularnie odmawiam. Ludzie, no ile można?!

Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 11:33   #276
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Kotek szczeka?! To świetnie dogadał by się z moim suczydłem, ona nie szczeka . A w ogóle to się nie tłumacz, zaglądanie w okna to zaglądanie w okna, koniec kropka.
Patrzyłam na parapet, a nie w okna! Co mogłam dojrzeć w mieszkaniu na 2 piętrze z poziomu ziemi? Chyba że jest tam jakiś obleśny grubas chodzący na golasa i bał się zdemaskowania...
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Eche, z nim nie tak, ze mną nie tak. Teraz już wiemy, czemu to się w ogóle zaczęło .

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Dodatkowo się chłopcu wymsnęło, że codziennie pije (oczywiście do lustra). A tak się wypierał wszelkiego picia przy ostatnim spotkaniu, ojojoj.
To jest jego problem, nie Twój. Pomocy od Ciebie nie chce, a nawet gdyby chciał, z uczuciami względem niego nie powinnaś być jego terapeutą i stróżem.
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Malla, widzisz... może to źle świadczy o mojej skromności i w ogóle, ale ja się wcale nie boję, że nikt mnie nie pokocha. Ja się boję, że JA nikogo nie pokocham.
Po co w ogóle się nad tym zastanawiać? Się zdarzy, to się zdarzy...
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Przy okazji adoratorów, przed chwilą dostałam smsa z propozycją spotkania od gościa, który zaprasza mnie na nie regularnie co jakiś czas od października i któremu regularnie odmawiam. Ludzie, no ile można?!
Jak się nie umie skutecznie spławiać, to można...

Do koleżanki, do miejsca pracy (!) dzwoni regularnie koleś z propozycją sponsoringu, a ona udaje, że 10 minut rozmawia z klientem, bo jest jej wstyd przy innych powiedzieć coś, o czym mogliby później plotkować w biurze.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 11:51   #277
Reggaenator
Rozeznanie
 
Avatar Reggaenator
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Patrzyłam na parapet, a nie w okna! Co mogłam dojrzeć w mieszkaniu na 2 piętrze z poziomu ziemi? Chyba że jest tam jakiś obleśny grubas chodzący na golasa i bał się zdemaskowania...

Tak a propos zaglądania w okna - wczoraj biegając, widziałem jak ktoś ogląda film przyrodniczy
Reggaenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 11:56   #278
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Mam na dzieję, że nie zakłócił Ci rytmu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 12:13   #279
Reggaenator
Rozeznanie
 
Avatar Reggaenator
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 888
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mam na dzieję, że nie zakłócił Ci rytmu
Nie, tylko rozśmieszył
Reggaenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 14:55   #280
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Wszystko jest, nawet własne nózie ubrane w szpileczki
No ale na szpileczkach, to można najwyżej zęby wybić, szybowcowe wypadki zazwyczaj się kończą 2m pod ziemią

Cytat:
Bo postawił Twoje towarzystwo na równi z towarzystwem tamtego palanta. Na zasadzie "jak nie jedno, to drugie, mnie tam wsio ryba".
Ale to towarzystwo jest całkiem spoko, więc w sumie nie dziwię mu się, że chce z nimi jechać. Dziwne by było, jakby stwierdził, że nie jedzie, bo jedzie eks.
Kurna co to będzie na woodstocku, masakra... Co ja zrobię? My zawsze jeździliśmy taką ekipą po 15-20 osób...


Cytat:
Nie Ty się pogubiłaś, tylko facet po ponad roku związku i przy Twoim rozkwitającym zaangażowaniu, powiedział Ci, żebyś zaangażowania od niego nie oczekiwała.
Dokładnie...


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Każda pamięć działa tak samo - jeśli nie będziesz sobie regularnie przypominać ciągu 9 cyfr, w końcu je zapomnisz. Numeru eksa nie zapomnę nigdy, bo przez lata wrył mi się w mózg jak data urodzenia, ale numer Zakalca już mi wyleciał, bo go nie stosowałam, był wpisany pod jakąś tam nazwą i pod tą nazwą mi się wyświetlał, nie jako cyfry.
Niektóre osoby mają tzw złoty numer, weź taki zapomnij po X latach...

Cytat:
Ty nie byłaś pogubiona, bo znałaś swoje emocje. On tych emocji nie odzwajemnił, tylko trzymał Cię na dystans i wmawiał, że to normalne, wywołując w Tobie poczucie winy.

Nie ma w nim miłości do Ciebie i od początku Ci to okazywał - rzadkimi spotkaniami z głupimi wymówkami, odsuwaniem od towarzystwa swoich znajomych, niechęcią do poznawania Twoich...
Dokładnie. Przecież spotykaliście się rzadko, on nie okazywał zaangażowania a Ty miałaś na to usprawiedliwienia, które były co najmniej dziwne. Jak ludzie się kochają, ba, jeśli są w sobie jedynie zauroczeni, to niebo i ziemię poruszą, żeby się spotkać na 15 min chociaż w biegu. Jemu się nawet zadzwonić nie chciało.
Teraz ma Ciebie na podobnych warunkach, jakie miał w trakcie związku, tylko że już nie jest w związku i nic wobec Ciebie nie musi. Może np jutro stwierdzić, że to wali i jedzie na misję do Kongo i nie możesz mieć ani cienia pretensji (oczywiście w jego mniemaniu). Może jutro spać z jedną laską, pojutrze z inną i nawet nie musi Ci o tym mówić. A Ty siedzisz i czekasz nie wiadomo na co, bo nie mów mi, że nie. No za☠☠☠isty układ.
Cytat:
Wygodnicki z niego tchórz, bo ani nie ma odwagi Ci powiedzieć, że nic z tego już nie będzie, ani nie widzi potrzeby rezygnowania z łatwo dostępnej kobiety, którą oszukuje.
Też tak uważam. Przy czym bardziej wygodnicki, niż tchórz, bo mam wrażenie, że on dokładnie wie, w jakiej sytuacji stawia kimi.
Cytat:

A przecież to takie proste - nie kocha Cię, nie jesteś Tą Właściwą. Jest do Ciebie przywiązany, lubi spędzać z Tobą czas, pożąda Cię, ale to za mało.
I przede wszystkim on nie ma ochoty na więcej...

Cytat:
Jeśli jest w nas uczucie względem drugiej osoby, to się je czuje w sobie - czuje się, że w danym momencie chce się z tą osobą być, a nie z żadną inną.
Widocznie on widzi swoje życie z inną.
No raczej. Nawet jak uczucie pochodzi ze "środka ciężkości", to człowiek gapi się w tą jedną zdobycz (do momentu aż mu nie przejdzie oczywiście ) a nie rozmemłany nie wie o co mu chodzi.

Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
Nie no, serio. Przecież powinnaś się chyba cieszyć, że to do Ciebie kumpel przyszedł i spytał pierwszą, czy z nim idziesz. Znaczy że Cię wyżej ceni, a nie - jak Elve wymyśliła - że zrównał wasze towarzystwo.
No bo ja miałam z nim jechać, ale nie mogę. Ten kumpel w ogóle nie trzymał się z eksem po naszym rozstaniu - albo mi nie mówił. I nagle - o super, jadę z nimi. Zdziwiło mnie to

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jesteś tak fantastyczną dziewczyną, że forever alone Ci nie grozi. Przykro mi
No, zazdroszczę
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 16:41   #281
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Ach...nie wiem jaka w tym magia, ale ZAWSZE jak mam zrobiony pedicure, to mam wrażenie że mi przybywa +100 do seksapilu
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 21:06   #282
grzechuwartka
Rozeznanie
 
Avatar grzechuwartka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Sodoma i Gomora
Wiadomości: 600
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Laski wrzuciłam na fejsa lip duba moich dzieciaków, więc podziwiajcie
grzechuwartka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 21:18   #283
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ach...nie wiem jaka w tym magia, ale ZAWSZE jak mam zrobiony pedicure, to mam wrażenie że mi przybywa +100 do seksapilu
Też muszę sobie strzelić jakiegoś

Cytat:
Napisane przez grzechuwartka Pokaż wiadomość
Laski wrzuciłam na fejsa lip duba moich dzieciaków, więc podziwiajcie
Widziałam super
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-24, 21:21   #284
grzechuwartka
Rozeznanie
 
Avatar grzechuwartka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Sodoma i Gomora
Wiadomości: 600
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Kurde bym Wam pokazała moje dzieciaki co mam w grupie, ale ciężko będzie na bank skojarzycie dziewczynkę w peruce to moja)) Najlepsza wychowanka hehe
grzechuwartka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 00:21   #285
kimi1000
Zakorzenienie
 
Avatar kimi1000
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 160
GG do kimi1000
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Nie lubisz, bo jak się dopuszcza do siebie swoje uczucia i swoje prawdziwe emocje, te trudne też, to trzeba sobie z nimi później poradzić. Ty sobie nie radzisz, więc przed nimi uciekasz i udajesz, że ich nie ma. A one Cię niszczą od środka, nie zdziwiłabym się, jakby się zaczęły objawiać somatycznie. Lepiej, żebyś wyprzedziła ten efekt.
Lepiej, jakby ich nie było. Był czas, że męczyły mnie koszmary, ale to takie, po których bałam się zasnąć z powrotem.

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Wg mnie Ty nie byłaś i nie jesteś gotowa na związek, a on go po prostu nie chce - czy się nadaje, czy nie, tego nie wiemy.
Dochodzę do tego samego wniosku, że nie jestem gotowa na żaden związek. Czasami czuję sie beznadziejnie, bo mam wrażenie, że to moja wina.
On się nadaje jak najbardziej. Jest 100% porządny.

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Ty siebie najpierw zrozum
On się na Ciebie nie otworzył, bo nie byłaś TĄ JEDYNĄ.
Otworzył się, na początku, ale ja nie potrafiłąm tego dostrzec.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ty nie byłaś pogubiona, bo znałaś swoje emocje. On tych emocji nie odzwajemnił, tylko trzymał Cię na dystans i wmawiał, że to normalne, wywołując w Tobie poczucie winy.

On czuł sie winny, że nie potrafi mi okazać uczuć, tak jak według niego tego potrzebuję. Ja mu tłumaczyłam, że nie ma racji i z czasem robił sie coraz większy dystans. Ja się na początku nie potrafiłam na niego otrzyć, on był otwarty. Zresztą zachowywał sie tak samo, jak teraz, tylko teraz to ja sie otrzorzyłam. Chcesz powiedzieć, że ja nie widziałam, jak był?

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie ma w nim miłości do Ciebie i od początku Ci to okazywał - rzadkimi spotkaniami z głupimi wymówkami, odsuwaniem od towarzystwa swoich znajomych, niechęcią do poznawania Twoich...

Od początku był szczery, powiedział, że praca jest dla niego ważna i z tego powodu ma mało czasu. Faktycznie pracował bardzo długo w tym czasie, co było związane z awansem i nowymi obowiązkami. Dzwonił do mnie codziennie. Spotkałam się 3 razy z jego znajomymi, moi znajomi - wiadomo, nie będe komentować.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jeśli ktoś twierdzi, że nie nadaje się do związków, to oznacza tylko i wyłącznie, że druga osoba nie stanowi dla niego motywacji, bo mu nie zależy na niej wystarczająco.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Co nawaliło? Na początku było mu dobrze, a potem stwierdził, że nie, to jednak nie To. Wygodnicki z niego tchórz, bo ani nie ma odwagi Ci powiedzieć, że nic z tego już nie będzie, ani nie widzi potrzeby rezygnowania z łatwo dostępnej kobiety, którą oszukuje.

Nie jest wygodnickim tchórzem.
Oboje uzgodniliśmy, że nam taki układ pasuje. Powiedział mi, że najważniejsze są dla niego moje uczucia w tym układzie i że nie chce, żebym przez niego cierpiała. Poruszyłam ostatnio temat, że nie rozmawialiśmy ze sobą wcześniej otwarcie, bo ja mam z tym problem, to powiedział mi, że ma wrażenie, że nie jestem z nim szczera, w sensie, że ukrywam swoje prawdziwe uczucia wobec niego. Ja bym tylko chciała wiedzieć, dlaczego nam nie wychodzi. Przecież to nie mogło nie wyjść.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Według mnie Kimi jest gotowa na związek, tylko wybrała obiekt, który tego nie chce.
Czuję się gotowa, ale bałabym sie teraz z kimś wiązać. Do tego trzeba umieć wyrażać i nazywac swoje emocje, a ja tego nie potrafię.
Poszłąm dziś na pokaz laserów i żeby sie nie rozryczeć na Michelu Jacksonie, to sie pięknie okłamałam, że zimny głaz ze mnie, a uczuc nie ma.
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni.

Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić .


kimi1000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 10:03   #286
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Ja niestety muszę się na jakiś czas wyłączyć z dyskusji o ciężkich przejściach z facetami, bo zaczęły mnie okropne doły łapać, a już było dobrze

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ach...nie wiem jaka w tym magia, ale ZAWSZE jak mam zrobiony pedicure, to mam wrażenie że mi przybywa +100 do seksapilu
Nawet, jak i tak wsadzasz w jakieś adidasy czy inne zabudowane buty? Czemu ja tak nie mam?

Ale mam tak, jak wsadzę mega wysokie obcasy - mało oryginalna jestem
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 10:20   #287
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Nawet, jak i tak wsadzasz w jakieś adidasy czy inne zabudowane buty? Czemu ja tak nie mam?
To działa jak bielizna na egzaminie. Przecież nie pokazujesz jej egzaminatorowi
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 10:31   #288
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Ja już też wysiadam z dyskusji z kimi, ona ma swoją prywatną, zaklinaną kilka razy dziennie rzeczywistość w której żyje, nawet gdyby usiąść i pokazać jej czarno na białym co pisała o swoim związku już na początku jego istnienia, to i tak by zaczęła sobie i nam wmawiać, że to nieprawda, że ona miała co innego na myśli itd itp. A ja mam za słabą psychikę na taką zabawę, niech się tym zajmie fachowiec.



Swoją drogą, niech mi ktoś wytłumaczy jak krowie na miedzy, co jest takiego złego, strasznego, poniżającego we wzruszeniu się na Jacksonie?


Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
(...)zaczęły mnie okropne doły łapać, a już było dobrze
No przecież doskonale wiesz, że gorsze dni trafiają się każdemu...


Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Nawet, jak i tak wsadzasz w jakieś adidasy czy inne zabudowane buty? Czemu ja tak nie mam?
Nawet chociaż wiadomo, największy szał jest w klapkach albo innych sandałkach


Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Ale mam tak, jak wsadzę mega wysokie obcasy - mało oryginalna jestem
Ja w wysokich obcasach czuję się jak ostatnia pokraka, którą trzeba nosić żeby zębów nie pogubiła - nie, dziękuję
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 11:05   #289
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Dochodzę do tego samego wniosku, że nie jestem gotowa na żaden związek. Czasami czuję sie beznadziejnie, bo mam wrażenie, że to moja wina.
On się nadaje jak najbardziej. Jest 100% porządny.
A Ty nie jesteś porządna?

Inteligentna, śliczna, dobrze wychowana, otwarta, pracowita... Wiesz... mój brat jest wolny
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Otworzył się, na początku, ale ja nie potrafiłąm tego dostrzec.
To po co to ciągnie tyle czasu, skoro Twe szanse przepadły?
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
On czuł sie winny, że nie potrafi mi okazać uczuć, tak jak według niego tego potrzebuję.
A jakie były w nim uczucia?
Jakie są teraz?
Jakie mogą być?

Tu naprawdę nie potrzeba wielkiej filozofii. Wystarczy dać komuś poczucie, że jest kimś ważnym i jedynym w swoim rodzaju. Nie trzeba prezentów, szalonych wyjazdów ani codziennych telefonów, to nieco inny poziom abstrakcji. W związku trzeba czuć się pewnie i bezpiecznie, inaczej zjedzą nas nerwy.

Pamiętasz typowe wymówki facetów z wątku rozstaniowego? "Zasługujesz na kogoś lepszego", "powinnaś być adorowana na każdym kroku", "jesteś warta więcej, niż mogę ci dać"... Powiedz mi, czym jego tłumaczenie różni się od tych oklepanych frazesów?
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Zresztą zachowywał sie tak samo, jak teraz, tylko teraz to ja sie otrzorzyłam.
Nie rozumiem... Skoro teraz jest taki jak wcześniej, a Ty bardziej otwarta, to czemu nie idziecie do przodu?
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Chcesz powiedzieć, że ja nie widziałam, jak był?
Nie, nie. Widzę tylko rozbieżność względem postów sprzed miesięcy i nie wiem, na ile to moja interpretacja, a na ile niedoinformowanie, bo poruszałaś wtedy same negatywne tematy, pozytywne zostawiając dla siebie.
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Od początku był szczery, powiedział, że praca jest dla niego ważna i z tego powodu ma mało czasu. Faktycznie pracował bardzo długo w tym czasie, co było związane z awansem i nowymi obowiązkami. Dzwonił do mnie codziennie. Spotkałam się 3 razy z jego znajomymi, moi znajomi - wiadomo, nie będe komentować.
A te wszystkie weekendy, gdy podobno nie miał czasu? Remont, gdy nie mógł Ci poświęcić 2 godzin na wspólny obiad?

Jak sobie przypomnę, że Zakalec mieszkający w podobnej odległości ode mnie co Wy od siebie, przyjeżdżał do mnie busem tracąc 2 godziny na dojazd tylko po to, by spędzić ze mną noc i wstać o 4 rano lub przespacerować się ze mną godzinę po Krakowie i wrócić do domu, to naprawdę wątpię w zaangażowanie Twojego. W chęć i potrzebę spotkań z Tobą na co dzień, a nie tylko wtedy, gdy się nudzi, bo ma akurat luźniejszy okres w pracy.

W związku fantastyczne jest to, jak druga osoba jednym uśmiechem potrafi napędzić nas do działania, motywować samą obecnością. Jak zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy od siebie niezależni, ale razem jest tak dobrze, że nie chcemy żyć bez siebie.

Tyle razy Ci udowadniał, że nie jesteś mu jakoś specjalnie do życia potrzebna... Widzisz winę tylko w sobie. A co on robi, bo nie widzę tego w Twoich postach?
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Oboje uzgodniliśmy, że nam taki układ pasuje.
Pasuje Ci układ, w którym facet daje Ci do zrozumienia, że Cię nie jest w stanie pokochać?
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Powiedział mi, że najważniejsze są dla niego moje uczucia w tym układzie i że nie chce, żebym przez niego cierpiała.
Każdy tak gada, a gdyby mu zależało na Twoich uczuciach, to by odpuścił, skoro minął rok, a on nadal nie jest zakochany.
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Ja bym tylko chciała wiedzieć, dlaczego nam nie wychodzi. Przecież to nie mogło nie wyjść.
Kolejna w wątku, co za wszelką cenę chce wiedzieć

Wygląda to prosto: poznała się dwójka ludzi, złapali wspólny język, ale jedno nie zaangażowało się tak jak drugie i teraz ciągną to z przyzwyczajenia, sympatii i braku lepszej opcji. Tak to wygląda z zewnątrz.
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Czuję się gotowa, ale bałabym sie teraz z kimś wiązać. Do tego trzeba umieć wyrażać i nazywac swoje emocje, a ja tego nie potrafię.
Nie trzeba niczego nazywać. Wystarczy czuć i to okazywać.
Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Poszłąm dziś na pokaz laserów i żeby sie nie rozryczeć na Michelu Jacksonie, to sie pięknie okłamałam, że zimny głaz ze mnie, a uczuc nie ma.
Brawo. Oby tak dalej, to zaczniesz pękać w najmniej stosownych momentach.
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja już też wysiadam z dyskusji z kimi, ona ma swoją prywatną, zaklinaną kilka razy dziennie rzeczywistość w której żyje, nawet gdyby usiąść i pokazać jej czarno na białym co pisała o swoim związku już na początku jego istnienia, to i tak by zaczęła sobie i nam wmawiać, że to nieprawda, że ona miała co innego na myśli itd itp.
Ale to całkiem możliwe... Przez internet poznajemy tylko część historii. Głównie narzekanie

To teraz ponarzekam na kota. Obudziło mnie packanie po nosie. Otwieram oczy, a ten leży brzuchem do góry, dupsko oparte o mój policzek i trąca mnie tylną łapą, żeby mnie obudzić
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 11:15   #290
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ale to całkiem możliwe... Przez internet poznajemy tylko część historii. Głównie narzekanie
Myślisz, że jak od początku związku pisała o spotkaniach tylko w weekendy, a potem o tym że potrafili się nie widzieć 2-3 tygodnie, to miała co innego na myśli?

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
To teraz ponarzekam na kota. Obudziło mnie packanie po nosie. Otwieram oczy, a ten leży brzuchem do góry, dupsko oparte o mój policzek i trąca mnie tylną łapą, żeby mnie obudzić
Ciesz się, że nie wpadł na to, żeby w ramach pobudki radośnie sobie popierdzieć
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 11:45   #291
siala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Dziewczyny, w ogóle wiosny nie czuć w tym wątku...co jest z Wami???
siala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 11:49   #292
zjedzmniebejbe
Zakorzenienie
 
Avatar zjedzmniebejbe
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 170
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ciesz się, że nie wpadł na to, żeby w ramach pobudki radośnie sobie popierdzieć
Hahaahaha

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Cytat:
Napisane przez siala Pokaż wiadomość
Dziewczyny, w ogóle wiosny nie czuć w tym wątku...co jest z Wami???

Wiosna wiosna wiosna wiosna wiosna aaaah to tyyy...

bije mi na dekiel..
__________________


plecaczkiem: 7250 km
zjedzmniebejbe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 11:56   #293
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Myślisz, że jak od początku związku pisała o spotkaniach tylko w weekendy, a potem o tym że potrafili się nie widzieć 2-3 tygodnie, to miała co innego na myśli?
Wierzę, że można nie mieć czasu, choć mnie nigdy się to nie zdarzyło. Wolałam tymczasowo zamieszkać z facetem i pracować łokieć w łokieć obok niego niż się nie widzieć i prowadzić związek przez telefon.
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ciesz się, że nie wpadł na to, żeby w ramach pobudki radośnie sobie popierdzieć
O to zadbały ostatnie zastrzyki
Cytat:
Napisane przez siala Pokaż wiadomość
Dziewczyny, w ogóle wiosny nie czuć w tym wątku...co jest z Wami???
Na wiosnę to ja się zwykle rozstaję...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 12:16   #294
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez siala Pokaż wiadomość
Dziewczyny, w ogóle wiosny nie czuć w tym wątku...co jest z Wami???
U mnie wiosna będzie od soboty/niedzieli


Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
bije mi na dekiel..
Jak pozytywnie, to czemu nie


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Wierzę, że można nie mieć czasu, choć mnie nigdy się to nie zdarzyło.
Jak nie mam czasu, jak preferuję własną wygodę ponad spotkania z osobą, na której mi zależy...to znaczy, że nie zależy mi wystarczająco mocno.

Ale może tylko nieliczni mają tak, jak ja.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Na wiosnę to ja się zwykle rozstaję...
Jajeczko Ci odlatuje na wiosnę?

Ale teraz się na to nie zanosi, więc może się uda złamać regułę
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 12:36   #295
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jak nie mam czasu, jak preferuję własną wygodę ponad spotkania z osobą, na której mi zależy...to znaczy, że nie zależy mi wystarczająco mocno.
Ale może tylko nieliczni mają tak, jak ja.
Czasem mam ochotę olać wszystkich i z tłustymi włosami posiedzieć na necie. A Słodziak i tak przychodzi i słucha mojego narzekania, że tu zostawia okruszki, tam napaćkał na kuchenkę... Ja go nie chcę, a on mnie przytula i ryzykuje trwałe blizny.

Jedyne, co mi przychodzi wtedy do głowy, to że jemu zależy bardziej. Bo przecież w jaki sposób miałoby mnie ograniczać to, że siedzi obok i rysuje cicho projekty? Ograniczają mnie niezbyt silne uczucia do niego, a nie praca czy metraż kawalerki.
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ale teraz się na to nie zanosi, więc może się uda złamać regułę
Nie mam nic do reguł, niech sobie będą. Tylko niech wreszcie przyjdzie moja paczka z lakierami!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 12:46   #296
Connff
Zadomowienie
 
Avatar Connff
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Dochodzę do tego samego wniosku, że nie jestem gotowa na żaden związek. Czasami czuję sie beznadziejnie, bo mam wrażenie, że to moja wina.
On się nadaje jak najbardziej. Jest 100% porządny.

Cóż, to ja przynajmniej nie mam takich rozkmin. Co jak co, ale ja NA PEWNO nadaję się lepiej niż Niedoszły. A czy on porządny jest? Raczej je*nięty .

Od początku był szczery, powiedział, że praca jest dla niego ważna i z tego powodu ma mało czasu. Faktycznie pracował bardzo długo w tym czasie, co było związane z awansem i nowymi obowiązkami. Dzwonił do mnie codziennie. Spotkałam się 3 razy z jego znajomymi, moi znajomi - wiadomo, nie będe komentować.

Kimi, wybacz, ale to jest DOKŁADNIE takie same gadanie jak Niedoszłego. Przy czym wiesz co jest w tym wszystkim najlepsze? Na początku pracę to on miał głęboko w poważaniu. Tzn. jasne, i dla mnie i dla niego praca zawsze była ważna, ale mimo że pracował dużo i często wyjeżdżał, potrafił przylecieć zaraz po robocie praktycznie w nocy chociaż na chwilę. Ja też tak potrafię, jak mi zależy. Więc... bez sensu takie tłumaczenia. Wszystko da się pogodzić, jak się chce. On dla mnie wszystko robił, chodził w miejsca, w które by nie poszedł, robił rzeczy, za którymi - jak się później okazywało - nie przepadał, chciał poznawać moich znajomych, być wszędzie gdzie się tylko dało, szukał byle pretekstu żeby się spotkać. Tak to powinno wyglądać. Tyle że tak to powinno wyglądać cały czas, a przestało, i ja sobie z tego zdaję sprawę. Tylko po prostu mnie to dziwi, że facet był na maksa zaangażowany, bo to naprawdę nie było z braku laku w jego przypadku, a tu nagle - bach, przestał.

Ale przestał.


Nie jest wygodnickim tchórzem.
Oboje uzgodniliśmy, że nam taki układ pasuje. Powiedział mi, że najważniejsze są dla niego moje uczucia w tym układzie i że nie chce, żebym przez niego cierpiała. Poruszyłam ostatnio temat, że nie rozmawialiśmy ze sobą wcześniej otwarcie, bo ja mam z tym problem, to powiedział mi, że ma wrażenie, że nie jestem z nim szczera, w sensie, że ukrywam swoje prawdziwe uczucia wobec niego. Ja bym tylko chciała wiedzieć, dlaczego nam nie wychodzi. Przecież to nie mogło nie wyjść.

Tobie to nie pasuje. Przyznaj się sama przed sobą. Ja się potrafię przyznać, Ty też to zrób. To nie jest wstyd, że nie pasuje Ci niefajny układ.

Czuję się gotowa, ale bałabym sie teraz z kimś wiązać. Do tego trzeba umieć wyrażać i nazywac swoje emocje, a ja tego nie potrafię.
Poszłąm dziś na pokaz laserów i żeby sie nie rozryczeć na Michelu Jacksonie, to sie pięknie okłamałam, że zimny głaz ze mnie, a uczuc nie ma.

Rycz kiedy chcesz, śmiej się kiedy chcesz, krzycz kiedy chcesz. Czemu Ty tak strasznie starasz się być opanowana na każdym kroku? Żyj jak chcesz! Czasami fajnie jest być wariatem .
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja już też wysiadam z dyskusji z kimi, ona ma swoją prywatną, zaklinaną kilka razy dziennie rzeczywistość w której żyje, nawet gdyby usiąść i pokazać jej czarno na białym co pisała o swoim związku już na początku jego istnienia, to i tak by zaczęła sobie i nam wmawiać, że to nieprawda, że ona miała co innego na myśli itd itp. A ja mam za słabą psychikę na taką zabawę, niech się tym zajmie fachowiec.

Swoją drogą, niech mi ktoś wytłumaczy jak krowie na miedzy, co jest takiego złego, strasznego, poniżającego we wzruszeniu się na Jacksonie?

Ja w wysokich obcasach czuję się jak ostatnia pokraka, którą trzeba nosić żeby zębów nie pogubiła - nie, dziękuję
Ty i za słaba psychika, lol, padłam!

W samym wzruszaniu się nic, ale na Jacksonie? Eee... :P

A ja się czuję CUDNIE . Szkoda, że nie powinnam chodzić, bo mnie nóżki bolą .

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Inteligentna, śliczna, dobrze wychowana, otwarta, pracowita... Wiesz... mój brat jest wolny

Pasuje Ci układ, w którym facet daje Ci do zrozumienia, że Cię nie jest w stanie pokochać?
No kurde, zostaw brata dla mnie!

Mi nie. Po eks-eksie postanowiłam sobie, że nigdy już nie będę się angażować z facetem, który mnie nie kocha. I cóż, no nie do końca się to udało niestety :/.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Na wiosnę to ja się zwykle rozstaję...
A ja się zwykle zakochuję, ale niestety nie tym razem .
Connff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 13:06   #297
siala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 242
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Na wiosnę to ja się zwykle rozstaję...
Cytat:
Napisane przez Connff Pokaż wiadomość
A ja się zwykle zakochuję, ale niestety nie tym razem .
A ja jeszcze nie wiem, co robię na wiosnę, bo to moja pierwsza samotna wiosna, odkąd pamiętam..

Malla, to miałabyś ochotę na wiosenne piwo?
siala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 13:08   #298
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
To działa jak bielizna na egzaminie. Przecież nie pokazujesz jej egzaminatorowi
Na mnie właśnie nie działa bielizna na egzaminie Jeśli chodzi o stopy, to zawsze dbam o to, żeby były w dobrym stanie, żeby paznokcie były obcięte i żeby nie było zrogowaciałego naskórka, od czasu do czasu sobie wypoleruję paznokcie, żeby były gładkie. Maluję je bardzo rzadko (kurcze, może sobie pomaluję? Kto wymyśla kolor? ). Ale mnie to nie jara w ogóle. Dla mnie to tak samo, jak mycie zębów - bez tego czuję się źle, ale z tym nie czuję się jakoś wyjątkowo
A z majtasami to jest tak, że ja w ciągu dnia, jakbyście mnie zapytały jakie mam, to musiałabym sprawdzić
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Swoją drogą, niech mi ktoś wytłumaczy jak krowie na miedzy, co jest takiego złego, strasznego, poniżającego we wzruszeniu się na Jacksonie?
Nie wiem, jeszcze nie widziałam

Cytat:
No przecież doskonale wiesz, że gorsze dni trafiają się każdemu...
Wiem, ale nie chcę ich podsycać i grzebać się w nich.
Ksiądz mi ostatnio powiedział, że jak chcę się pozbierać, to muszę być na maxa uparta, no i to w sumie działa

Szczególnie, że:

Cytat:
A ja mam za słabą psychikę na taką zabawę, niech się tym zajmie fachowiec.


Cytat:
Nawet chociaż wiadomo, największy szał jest w klapkach albo innych sandałkach
Uwielbiam sandałki! I tu nie chodzi o aspekty estetyczne, tylko wtedy moje stopy są jakieś takie... wolne


Cytat:
Ja w wysokich obcasach czuję się jak ostatnia pokraka, którą trzeba nosić żeby zębów nie pogubiła - nie, dziękuję
Ty chyba mówiłaś, że masz jakąś kontuzję, nie? To w takich wypadkach nie ma co, ale jak nic się nie dzieje, to da radę się nauczyć chodzić na obcasach tak, żeby się czuć jak na płaskim
Ja mogę w szpilach nawet skakać jak trzeba, biegać, whatever, jedynym zagrożeniem są dla mnie krzywe chodniki czy bruk. Tutaj to już nie da rady, dlatego na starówkę, zawsze max 10cm
Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Inteligentna, śliczna, dobrze wychowana, otwarta, pracowita... Wiesz... mój brat jest wolny
Przepraszam, ale już ja z Conff się o niego kłócę
Cytat:
W związku trzeba czuć się pewnie i bezpiecznie, inaczej zjedzą nas nerwy.
No właśnie. Ciekawe jak ja sobie z tym poradzę, jeśli ktoś mnie jednak zechce.
Cytat:
Pamiętasz typowe wymówki facetów z wątku rozstaniowego? "Zasługujesz na kogoś lepszego", "powinnaś być adorowana na każdym kroku", "jesteś warta więcej, niż mogę ci dać"... Powiedz mi, czym jego tłumaczenie różni się od tych oklepanych frazesów?
Ej, mi eks też zasadzał takie teksty, to mnie trzęsło i myślałam, że go utłukę (zasługujesz na najlepsze, więc dałem Ci najgorsze - palant ), ale teraz stwierdzam, że to święta prawda jest

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ciesz się, że nie wpadł na to, żeby w ramach pobudki radośnie sobie popierdzieć
To samo pomyślałam
Cytat:
Napisane przez zjedzmniebejbe Pokaż wiadomość
Wiosna wiosna wiosna wiosna wiosna aaaah to tyyy...

bije mi na dekiel..
A ja zaczęłam podrygiwać
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jak nie mam czasu, jak preferuję własną wygodę ponad spotkania z osobą, na której mi zależy...to znaczy, że nie zależy mi wystarczająco mocno.
Jedna z moich 3 przyjaciółek prawie w ogóle nie ma dla mnie czasu. Jest zalatana od rana do nocy, śpi po 4 godziny, jeszcze musi jakoś znaleźć czas dla faceta, rodziny itd. Mimo to codziennie wymieniamy co najmniej jednego maila. Jak człowiek chce i mu zależy, to wynika samo z siebie, przynajmniej dla mnie.
Co innego, jak akurat jestem zalatana i na nic nie mam czasu, to wolę sobie pójść spać, niż z kimś się spotykać. Ale jak ktoś tak ma na stałe, to znaczy, że ma nas w dupie.
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 13:16   #299
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
kurcze, może sobie pomaluję? Kto wymyśla kolor?
Pomarańczowy!
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Uwielbiam sandałki! I tu nie chodzi o aspekty estetyczne, tylko wtedy moje stopy są jakieś takie... wolne
Eks mi wtedy mówił, że widać, jak się paluszki cieszą z oglądania świata
Cytat:
Napisane przez Fubizka Pokaż wiadomość
Ej, mi eks też zasadzał takie teksty, to mnie trzęsło i myślałam, że go utłukę (zasługujesz na najlepsze, więc dałem Ci najgorsze - palant ), ale teraz stwierdzam, że to święta prawda jest
Bo w sumie to prawda
Cytat:
Napisane przez siala Pokaż wiadomość
A ja jeszcze nie wiem, co robię na wiosnę, bo to moja pierwsza samotna wiosna, odkąd pamiętam..
Malla, to miałabyś ochotę na wiosenne piwo?
Pewnie Jak oddam kota.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-04-25, 13:33   #300
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

Ok, pomarańczowy w akcji! Tylko najpierw jadę odebrać swoją litrową maskę z hurtowni
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.