Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

[Malla]

Witam w czwartym odcinku serialu "Związki zakończone w 2010r."

Przypominam, że tasiemiec mnoży się w celu odwyku od wątku rozstaniowego, w którym zbyt długie przebywanie grozi palcem.

Zapraszam na wątek wszystkie dziewczęta i chłopięta, które zakończyły niedawno (2010 rok to też "niedawno") związek, ale wyszły już z najgłębszego z dołów i chcą pogadać o czymś innym niż eks-eks-seks-eks-seks z eks... na przykład o swoim ślubie, motoryzacji, niechceniu pisania magisterki, odrobaczaniu zwierząt czy osiągnięciach artystycznych.

Mile widziani nałogowi testerzy ciążowi oraz tirówki


Część I - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=518969
Część II - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=556400
Część III - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=581137

A tu spożywamy tytułowy napój w realu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=461537 tylko rzadko coś piszemy w tym wątku, bo po wódce się nie pamięta.

[elvegirl]

No to zgłasza się tirówka

[Malla]

Piętnastokwietniowa wróżba - kolejny post napisze najbliższa Panna Młoda

[grzechuwartka]

na posterunku pewnie żadna nie chciała się teraz wpisać

[Malla]

Przykro nam To kiedy termin?

[grzechuwartka]

Nie wiem na razie mam inne problemy na głowie

[enjoy89]

Ooooo nowy wątek

Napisane przez elvegirl

Mnie to trochę przeraża, bo jak pomyślę o tym co miałam w głowie w wieku OtTakiej...ostatnie do czego się wtedy nadawałam, to był poważny związek, ślub, planowanie założenia rodziny, rany boskie Jak tak widzę takie młode osoby zaczynające już poważne życie we dwoje, to się zastanawiam czy ja nie przegapiłam już swojego momentu i nie jestem na takie ekscesy za stara

Ja jak byłam z eks eksem to planowaliśmy ślub i czułam się na niego gotowa, ale później jak już byłam pewna że nie chcę z nim być to modliłam się tylko, żeby mnie nie wyprzedził i mi się nie oświadczył teraz śmiać mi się chce na samą myśl, a o ślubie ani nie śnię - nie to, że nie mam z kim ale po prostu nie spieszy mi się do tego i nie wiem czy kiedykolwiek będę chciała (może jak się bardzo zakocham).

Spokojne życie w weekendy?

Ostatnie kilka weekendów było spokojne, więc wczoraj trochę zaszalałam kac już powoli przechodzi naszczęście. Byłam u znajomej, potem wyszłyśmy na miasto. Matko co za towarzystwo ona przyprowadziła... Przyszedł taki koleś litwin ze swoją dziewczyną angielką - raz, że wyglądał jak z jakiejś ruskiej mafii, dwa - jak już wyszliśmy to ktokolwiek nawet przez przypadek dotknął jego dziewczyny, to on już chciał się z nim prać. Za to on sam - do każdej z nas podchodził tańczyć, inne laski co chwilę dotykał, do mnie raz podszedł i mnie prawie pocałował - Poza tym jakikolwiek koleś do mnie podszedł (albo raczej próbował) to on i jego kolega stawali przede mną, jak jacyś wielcy ochroniarze. No kuwa WTF A najlepsze, że ta laska nic sobie z tego nie robiła jakby to takie normalne było. Już nie wspominając o tym, co się działo w domu (białe) na szczęście i tak dobrze się bawiłam bo ja bawię się dobrze sama ze sobą, a i jeszcze parę normalnych osób tam było

Napisane przez Ofelia 20

Ja to nie wierze w taką romantyczną miłość do końca życia, bo wiadomo motyle zdychają. Ale w życiu są różne sytuacje, i ta druga osoba powinna być dla nas wsparciem.

W taką romantyczną ja też nie, ale w miłość tak. Nie wiem ile mój dziadek z babcią byli razem - chyba ponad 65 lat. Ale zawsze się trzymali razem, widać było że się tak kochają. Cokolwiek się babci stało - dziadek od razu płakał. Wszyscy mówiliśmy, że jak babcia umrze pierwsza, to dziadek zaraz za nią, bo on długo bez niej nie przeżyje. Ale dziadek umarł pierwszy - prawie 2 lata temu, i babci jest ciężko ale sobie radzi.
Ogólnie od nich ta miłość promieniowała, ale może wtedy po prostu były takie czasy. Teraz nie wierzę w to, że można z kimś być tak długo, po tym jak obserwuję różne pary, sytuacje, to w tych czasach to wydaje się być cholernie trudne.

[annonim]

się odmelduję, a co

[elvegirl]

Napisane przez enjoy89

No kuwa WTF

Ty to masz, co ekipa to ciekawsza

Napisane przez enjoy89

Teraz nie wierzę w to, że można z kimś być tak długo, po tym jak obserwuję różne pary, sytuacje, to w tych czasach to wydaje się być cholernie trudne.

Kiedyś to było tak samo cholernie trudne, tylko wtedy nie było przekonania "jak mi się coś nie spodoba to fora ze dwora, rozwód i znajdę innego"...kiedyś ślub wiązał na zawsze pod każdym względem - moralnym, finansowym...wtedy się więcej wybaczało, utrzymanie rodziny było najważniejsze, to ona była priorytetem. Teraz mamy wyzwolone czasy, kobiety mogą odejść od bijącego je męża bez obaw że zostaną potępione, ale też wykorzystuje się tą wolność wyboru do szybkiego skreślania związku "bo tak"...

Napisane przez annonim

się odmelduję, a co

Jako tester ciążowy czy tirówka?

[enjoy89]

A i jeszcze jestem zła niesamowicie... chciałam się zapisać na 2 pierwsze kursy, więc weszłam na stronę jednej szkoły i chciałam zapłacić... wypełniłam formularz, wszystkie dane, dane z karty itp. Po czym wyskoczył mi jakiś błąd i było napisane "declined" i żeby sprawdzić dane karty. Ale wszystko było dobrze. Sprawdzam konto, a tam że pieniądze mi pobrali Jak to się nie wyjaśni w poniedziałek to chyba umrę, bo to było sporo kasy. Mam nadzieję, że mi to zwrócą...

Napisane przez elvegirl

Ty to masz, co ekipa to ciekawsza

No nie? Tam akurat mieli być ludzie, z którymi uwielbiam wychodzić, ale moja koleżanka zaprosiła tą nieciekawą trójkę. Nie wiem w ogóle skąd ona ich wytrzasnęła

Kiedyś to było tak samo cholernie trudne, tylko wtedy nie było przekonania "jak mi się coś nie spodoba to fora ze dwora, rozwód i znajdę innego"...kiedyś ślub wiązał na zawsze pod każdym względem - moralnym, finansowym...wtedy się więcej wybaczało, utrzymanie rodziny było najważniejsze, to ona była priorytetem. Teraz mamy wyzwolone czasy, kobiety mogą odejść od bijącego je męża bez obaw że zostaną potępione, ale też wykorzystuje się tą wolność wyboru do szybkiego skreślania związku "bo tak"...

No fakt.

[annonim]

Napisane przez elvegirl

Jako tester ciążowy czy tirówka?

Jako tester alkoholi

kufa, ja rozumiem, ze konkurs, ale wymagać od 12-, 13-letnich dzieci wiedzy na poziomie egzaminu na prawo jazdy?

[Malla]

Enjoy - Skoro chciałaś iść na ten kurs, to czemu chcesz kasę z powrotem?

[annonim]

Napisane przez Malla

Enjoy - Skoro chciałaś iść na ten kurs, to czemu chcesz kasę z powrotem?

Raczej chodzi o to, że mimo błędu kasa z konta zniknęła

[Nuska87]

No to i ja się melduję.. Więcej podczytuję, coby nie smęcić za dużo, ale zawsze jestem

Dziewczyny, włosy mamy już naprawione, a jakieś paznokciowe tricki?? Ostatnio zaszalałam i na super glue swojego złamanego pazurka skleiłam

W ogóle.. Jak ja się zastanowię ile ja już tych wizażowych wątków prześledziłam od deski do deski to ja się zastanawiam, WTF?

[Malla]

Napisane przez annonim

Raczej chodzi o to, że mimo błędu kasa z konta zniknęła

Jeśli nie pobiorą dwukrotnie, to nie widzę żadnego problemu. Sprawa do łatwego wyjaśnienia.

[enjoy89]

Napisane przez Malla

Enjoy - Skoro chciałaś iść na ten kurs, to czemu chcesz kasę z powrotem?

Bo:

Napisane przez annonim

Raczej chodzi o to, że mimo błędu kasa z konta zniknęła

No właśnie. Nie zapisałam się na te kursy, nie udało mi się to, cały czas tak jakby zostałam na tej stronie do wypełniania danych. Czyli moje dane do nich nie doszły, a kasy nie ma

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Nuska87

Dziewczyny, włosy mamy już naprawione, a jakieś paznokciowe tricki?? Ostatnio zaszalałam i na super glue swojego złamanego pazurka skleiłam

Ło matko wiesz, że tak można łatwo grzybicy dostać?

Napisane przez Malla

Jeśli nie pobiorą dwukrotnie, to nie widzę żadnego problemu. Sprawa do łatwego wyjaśnienia.

No ja mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. Moja mama przeze mnie spać nie może, bo ona mi tą kasę pożyczyła. I oczywiście to wszystko moja wina

[Nuska87]

Napisane przez enjoy89

Ło matko wiesz, że tak można łatwo grzybicy dostać?

o matko z corko.. nie wiedziałam..

Napisane przez enjoy89

No ja mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. Moja mama przeze mnie spać nie może, bo ona mi tą kasę pożyczyła. I oczywiście to wszystko moja wina

na pewno się wyjaśni, no bo bez przesady - nie zdziwi ich fakt że kasę mają, a nowego studenta brak??

[annonim]

Napisane przez Nuska87

na pewno się wyjaśni, no bo bez przesady - nie zdziwi ich fakt że kasę mają, a nowego studenta brak??

Tym akurat mogą się ucieszyć

[Nuska87]

Napisane przez annonim

Tym akurat mogą się ucieszyć

hahaha Fakt..
Że ja naiwna, to tego nie biorę pod uwagę

[enjoy89]

Napisane przez Nuska87

o matko z corko.. nie wiedziałam..

No, no... Z super glue przy paznokciach lepiej się nie bawić...

na pewno się wyjaśni, no bo bez przesady - nie zdziwi ich fakt że kasę mają, a nowego studenta brak??

A no właśnie, tak jak annonim pisze ja to w ogóle nie wiem, czy oni tą kasę dostali, czy po prostu mi zniknęła z konta, gdzieś tam sobie jest i mi wróci jak będę mogła zobaczyć moje billingi czy jak to się tam zwie teraz nawet nie mam tego w spisie przelewów, bo jest weekend, więc będę mogła zobaczyć co i jak pewnie dopiero jutro popołudniu...

[Dizzy1906]

Można się przyłączyć? Moją "miłość do końca życia" straciłam właśnie w 2010r... w październiku... I ogólnie to mi "przeszło"... Próbowałam sobie jeszcze ułożyć z kimś innym.. i prawie wyszło.. w grudniu (tego roku ) miał być ślub, no ale :P

[Ofelia 20]

No to ja też się zamelduje w takim razie
A tak w ogóle, to byłam przekonana, że teraz będzie dopiero 3 część a nie 4

[Dizzy1906]

Napisane przez Ofelia 20

No to ja też się zamelduje w takim razie
A tak w ogóle, to byłam przekonana, że teraz będzie dopiero 3 część a nie 4

Bardzo podoba mi się Twój podpis

[zjedzmniebejbe]

4?! eee, chyba 3 część..

Fan motoryzacji się zgłasza

Mam pytanie! znaczy się pogoda taka a nie inna a ja dumam nad tym jak bardzo zbyt wczesny seks może "popsuć" związek.. wiadomo jak to jest z gonieniem króliczka.. a jak dostanie się coś od razu to różnie potem bywa z zaangażowaniem faceta. W książce "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" autorka pisze, żeby nie wskakiwać facetowi wcześniej do łóżka jak po miesiącu znajomości. Ile w tym prawdy? Nie wolno generalizować ale.. coś w tym chyba jest ze zbyt wczesny seks może odbić się na dalszej relacji (biorąc pod uwagę że drugą osobę bierze się na poważnie).

[elvegirl]

Napisane przez Dizzy1906

Można się przyłączyć? Moją "miłość do końca życia" straciłam właśnie w 2010r... w październiku... I ogólnie to mi "przeszło"... Próbowałam sobie jeszcze ułożyć z kimś innym.. i prawie wyszło.. w grudniu (tego roku ) miał być ślub, no ale :P

Lepiej że się posypało teraz, niż po ślubie, albo chwilę przed, hyhy

Witamy witamy

Napisane przez Ofelia 20

No to ja też się zamelduje w takim razie
A tak w ogóle, to byłam przekonana, że teraz będzie dopiero 3 część a nie 4

A tu niespodziewanka już piętnaście tysięcy postów na offtopach natrzaskałyśmy

Napisane przez zjedzmniebejbe

Mam pytanie! znaczy się pogoda taka a nie inna a ja dumam nad tym jak bardzo zbyt wczesny seks może "popsuć" związek.. wiadomo jak to jest z gonieniem króliczka.. a jak dostanie się coś od razu to różnie potem bywa z zaangażowaniem faceta. W książce "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" autorka pisze, żeby nie wskakiwać facetowi wcześniej do łóżka jak po miesiącu znajomości. Ile w tym prawdy? Nie wolno generalizować ale.. coś w tym chyba jest ze zbyt wczesny seks może odbić się na dalszej relacji (biorąc pod uwagę że drugą osobę bierze się na poważnie).

Nie ma reguły, ale jako osoba, która zaczęła swoją relację od dupy strony i miała potem przez to trochę obgryzania paznokci ze stresu, to powiem Ci, że lepiej nieco później niż za wcześnie. Jeśli nie znasz jeszcze, nie ufasz, a do seksu masz dość poważne podejście i ewentualna porażka w stylu "dostał co chciał i poszedł w siną dal" może Cię zaboleć, to poczekaj. Jeśli natomiast podchodzisz do tematu na luzie i seks nie jest dla Ciebie równoznaczny z wielkim zaangażowaniem, to hulaj dusza, piekła nie ma

A, i o ile bardzo lubię książeczkę o której wspomniałaś, to traktuję ją jako zbiór prawd ogólnych, w konkretne przykłady jakie podaje autorka nie wnikam, uważam że należy je czytać z bardzo dużym przymrużeniem oczka.

[enjoy89]

Napisane przez Dizzy1906

Można się przyłączyć? Moją "miłość do końca życia" straciłam właśnie w 2010r... w październiku... I ogólnie to mi "przeszło"... Próbowałam sobie jeszcze ułożyć z kimś innym.. i prawie wyszło.. w grudniu (tego roku ) miał być ślub, no ale :P

Pewnie, że możesz

Napisane przez Ofelia 20

A tak w ogóle, to byłam przekonana, że teraz będzie dopiero 3 część a nie 4

Ja też!

Napisane przez zjedzmniebejbe

Mam pytanie! znaczy się pogoda taka a nie inna a ja dumam nad tym jak bardzo zbyt wczesny seks może "popsuć" związek.. wiadomo jak to jest z gonieniem króliczka.. a jak dostanie się coś od razu to różnie potem bywa z zaangażowaniem faceta. W książce "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" autorka pisze, żeby nie wskakiwać facetowi wcześniej do łóżka jak po miesiącu znajomości. Ile w tym prawdy? Nie wolno generalizować ale.. coś w tym chyba jest ze zbyt wczesny seks może odbić się na dalszej relacji (biorąc pod uwagę że drugą osobę bierze się na poważnie).

Ja np z eks eksem poszłam do łóżka po miesiącu, ale ogólnie nasz związek też nie zaczął się grzecznie, bo prawie wylądowaliśmy w łóżku. No i byliśmy razem 3,5 roku. Myślę, że to nie jest jakąś regułą i to zależy od faceta.
Ostatnio gadałam o tym z dobrym kumplem, to powiedział, że ogólnie powinno się faceta trochę przytrzymać, i jeżeli poczeka to jest ok, a jeżeli nie to po prostu nie jest tego warty.
Ale ja myślę, że po miesiącu to jest tak już w sam raz, ale to też zależy od np częstotliwości spotkań.

[Flanelka_]

Melduję się, o ile pamiętacie o mnie. Nie piszę zbyt wiele ostatnio ale chyba jeszce mogę tu zaglądać??

[elvegirl]

Napisane przez Flanelka_

Melduję się, o ile pamiętacie o mnie. Nie piszę zbyt wiele ostatnio ale chyba jeszce mogę tu zaglądać??

Pamiętamy, pamiętamy, żałujemy że jak jest dobrze, to nie zaglądasz się chwalić

[zjedzmniebejbe]

Elve, Endżoj, dzięki Pewnie że nie ma reguły na to, bo niektóre randki kończą się w łóżku a ludzie biorą ze sobą ślub. Albo odwrotnie.. Pytam, bo mam wątpliwości.. A skoro je mam to znaczy że powinnam poczekać z tym. Zdecydowanie te obawy miałam przy eksie M, przy eksie D.. i skończyło się.. wiadomo. Oczywiście że to nie była bezpośrednia przyczyna, ale.. może warto poczekać chociaż te kilka miesięcy? Teraz nawet o tym nie myślę bo co chwilę muszę go hamować i mówić żeby sobie nie pozwalał na za dużo, ale znam siebie.. będzie ciężko samokontrola


Wymyśliłam już, zrobie mu tort! on ciągle mówi że uwielbia czekoladowe a myślę że on się będzie cieszył i jest wystarczająco osobisty (tia, ile serca w niego włożę).

[Connff]

Napisane przez Malla

Mile widziani nałogowi testerzy ciążowi oraz tirówki

jestem! Dobrze, że ostatnio nie mam nikogo, przez kogo mogłabym testować .

Poza tym u mnie ok, oprócz tego że wczoraj narobiłam wiochy bo rozryczałam się kumplowi, że jak to możliwe, że ktoś się tak zmienia i staje się takim koszmarnym człowiekiem (eks-eks). Co gorsza, ten kumpel ma pecha, bo to nie pierwszy raz .