Mamusie Wrześniowo- Październikowe część III

[katarzinka]

Napisane przez elena_100

Katarzinka to może jedziesz do Wisły albo Ustronia?

tak

Napisane przez Almariel

Ja pracuję. I myślę, że jeszcze trochę popracuję, nim pójdę na L4.

ja też pracuję

[colds]

Choco - Mi wczoraj Doktorek kazał krzywą zrobić w 25t. I akurat wtedy będę mieć wizytę u Niego. Więc najprawdopodobniej zrobię ją na początku, a do Niego pojadę pod koniec tego tygodnia

[karolluki]

Napisane przez colds

Wczoraj szukając koszuli.. popłakałam się
Weszliśmy do new yorkera i zobaczylam przesliczna biala kiecke TZ kazal mi sobie ja wziasc, bo przeciez po ciazy brzuch zgubie, ale prosze Was.. kto cos takiego widzial
Mimo wszystko jak ja zobaczylam to tak przykro mi sie zrobilo.. Co z tego, ze TZ mowi, ze wygladam slicznie skoro ja wcale nie czuje sie seksowna

Też mam czasem takie chwile totalnej załamki, jak coś mi się w sklepie podoba a nie będę teraz kupować bo szkoda żeby w szafie leżało W sumie nie przytyłam jeszcze tak dużo, na razie 3 kg na plusie, ale już widzę że moje bluzki się robią ciasnawe zwłaszcza w cyckach Z jednej strony chciałam mieć większy biust ale nie aż tak Brzuszek rośnie i też niestety stwierdzam że już nie jestem taka atrakcyjna jak kiedyś A największą załamkę miałam jak oglądałam zdjęcia z Zakopanego z ostatnich wakacji, tak zarąbiście wyglądałam, nie to co teraz, oj jeszcze dużo czasu minie zanim znowu będę tak wyglądać

[marta1986222]

Witam mamusie

Rano było piękne słoneczko a teraz

Dzisiaj mam wolne,muszę obiad ugotować a tak mi się spać chce że oczy mi się same zamykają.

Chyba położę się na chwilkę.

za rozpoczęte tygodnie.


Ja pracuję do połowy maja a potem idę na L4,wczoraj mnie tak brzuch bolał jak wróciłam po pracy że aż się przestraszyłam.

[katrin1]

Ciekawe co powiecie kobitki jak będziecie tak wyglądać, skoro już teraz czujecie się nieatrakcyjne i mało seksowne to mój brzuch na tydzień przed porodem. Głowy nie pokazuję bo bez makijażu i fryzura niewyjściowa. We wszystkim co na siebie ubrałam wyglądałam jak wieloryb

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez Agnus21

Haha jaki pracoholik aczkolwiek nie wiem czy to takie zabawne dla Ciebie.

Okropny z niego pracuś, ale narzekać nie będę, bo pracuje dla nas. I tak nic nie pomaga bo on musi skończyć i koniec. Codziennie byśmy się musieli kłucić. Jak ja pracowałam od 9-17 to nawet tego nie zauważałam, że on poza pracą to świata nie widzi. Już to zaakceptowałam. Ciekawa jestem o której dziś wróci.

Napisane przez weronika_91

anusiaaniaanusia to chyba się dołączę do tej diety ciążowej

Zapraszam

Napisane przez Almariel

My na majówkę planujemy grilla w ogrodzie u dziadka. My, mój brat ze swoją połówką, moi rodzice i moi teściowie, no i dziadek. Oby tylko pogoda dopisała.

Gril u nas też będzie napewno, bo ma być cieplutko. Ciekawa jestem tylko czy będę coś jadła z tego grila skoro tak się ostatnio tą kiełbasą przytrułam. Na grilu to klimat najważniejszy

Napisane przez katrin1

Ciekawe co powiecie kobitki jak będziecie tak wyglądać, skoro już teraz czujecie się nieatrakcyjne i mało seksowne to mój brzuch na tydzień przed porodem. Głowy nie pokazuję bo bez makijażu i fryzura niewyjściowa. We wszystkim co na siebie ubrałam wyglądałam jak wieloryb

Łooo, ale brzuszysko... pewnie będę miała takie samo...
Masz ten dostęp do meila?

[katrin1]

Asiunia, nie ma dostępu. Mój synek kilka dni temu jak mu pokazałam to zdjęcie zapytał : mamo, a dlaczego połknęłaś piłkę?

[tamlin111]

Śliczny brzuszek
A ja mimo dużej wagi czuję się pięknie. Chodzę po domu na golaska, nie wstydzę się i uważam że mój brzuch jest wspaniały, bo w środku ma skarb. Dla mnie ciąża jest piękna i nie ważne kilogramy. Zauważyłam że im osoba pulchniejsza tym mniej przejmuje się tuszą w ciąży i bardziej nią cieszy a chudziny normalnie mają obsesję na punkcie wagi. A przecież to normalne że się tyje, taka jest natura. Przykro mi czytać że uważacie się za brzydkie, bo to brzmi tak jakbyście do tej ciąży nie były gotowe. Chciały mieć dziecko ale nadal mieć rozmiar 34. Przykro mi moje drogie, ale nie da rady, przynajmniej w brzuchu się w taki nie zmieścicie. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale bardzo mnie rażą takie słowa, jestem brzydka, nie mogę na siebie patrzeć itp. Popatrzcie na to z innej strony. Czy te kilka - kilkanaście kilogramów przez kilka miesięcy to taka duża cena za skarb jakim jest dziecko???

[kasiam187]

Napisane przez karolluki

Też mam czasem takie chwile totalnej załamki, jak coś mi się w sklepie podoba a nie będę teraz kupować bo szkoda żeby w szafie leżało W sumie nie przytyłam jeszcze tak dużo, na razie 3 kg na plusie, ale już widzę że moje bluzki się robią ciasnawe zwłaszcza w cyckach Z jednej strony chciałam mieć większy biust ale nie aż tak Brzuszek rośnie i też niestety stwierdzam że już nie jestem taka atrakcyjna jak kiedyś A największą załamkę miałam jak oglądałam zdjęcia z Zakopanego z ostatnich wakacji, tak zarąbiście wyglądałam, nie to co teraz, oj jeszcze dużo czasu minie zanim znowu będę tak wyglądać

Napisane przez colds

Wczoraj szukając koszuli.. popłakałam się
Weszliśmy do new yorkera i zobaczylam przesliczna biala kiecke TZ kazal mi sobie ja wziasc, bo przeciez po ciazy brzuch zgubie, ale prosze Was.. kto cos takiego widzial
Mimo wszystko jak ja zobaczylam to tak przykro mi sie zrobilo.. Co z tego, ze TZ mowi, ze wygladam slicznie skoro ja wcale nie czuje sie seksowna

ja mam to samo, wiem że sie powinnam cieszyc dzidzia i nie myslec o tym, ale nie moge, codziennie sie ogladam w lustrze i przezywam boje sie, że mu brzuchol zotanie po ciązy taki, że nie bede w stanie go pozbyc sie wczoraj w zarze widzialam taka piekna sukienke elegancka fajna na lato, ale gdzie ja w nia wejde w lecie w domu mialam potem humor tragiczny, nawet moj tz łamanym polskim nie byl w stnie mnie rozsmieszyc u mnei ciąża nie była planowana wiec moze dlatego tak ciezko mi z tym...
ale za to kupilam w tally weijl spodniczke na duzej gumce za tylko 39,90.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez katrin1

Ciekawe co powiecie kobitki jak będziecie tak wyglądać, skoro już teraz czujecie się nieatrakcyjne i mało seksowne to mój brzuch na tydzień przed porodem. Głowy nie pokazuję bo bez makijażu i fryzura niewyjściowa. We wszystkim co na siebie ubrałam wyglądałam jak wieloryb

moim zdaniem sliczny masz ten brzuszek

[elena_100]

Napisane przez tamlin111

Śliczny brzuszek
A ja mimo dużej wagi czuję się pięknie. Chodzę po domu na golaska, nie wstydzę się i uważam że mój brzuch jest wspaniały, bo w środku ma skarb. Dla mnie ciąża jest piękna i nie ważne kilogramy. Zauważyłam że im osoba pulchniejsza tym mniej przejmuje się tuszą w ciąży i bardziej nią cieszy a chudziny normalnie mają obsesję na punkcie wagi. A przecież to normalne że się tyje, taka jest natura. Przykro mi czytać że uważacie się za brzydkie, bo to brzmi tak jakbyście do tej ciąży nie były gotowe. Chciały mieć dziecko ale nadal mieć rozmiar 34. Przykro mi moje drogie, ale nie da rady, przynajmniej w brzuchu się w taki nie zmieścicie. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale bardzo mnie rażą takie słowa, jestem brzydka, nie mogę na siebie patrzeć itp. Popatrzcie na to z innej strony. Czy te kilka - kilkanaście kilogramów przez kilka miesięcy to taka duża cena za skarb jakim jest dziecko???

zgadzam się z Tobą w 1000%

[angel166]

Napisane przez katrin1

Ciekawe co powiecie kobitki jak będziecie tak wyglądać, skoro już teraz czujecie się nieatrakcyjne i mało seksowne to mój brzuch na tydzień przed porodem. Głowy nie pokazuję bo bez makijażu i fryzura niewyjściowa. We wszystkim co na siebie ubrałam wyglądałam jak wieloryb

wow. Ja pewnie też się takiego dorobię

[sandra23s]

a to moj troszke z profilu polowa ósmego miesiaca

[angel166]

Napisane przez tamlin111

Śliczny brzuszek
A ja mimo dużej wagi czuję się pięknie. Chodzę po domu na golaska, nie wstydzę się i uważam że mój brzuch jest wspaniały, bo w środku ma skarb. Dla mnie ciąża jest piękna i nie ważne kilogramy. Zauważyłam że im osoba pulchniejsza tym mniej przejmuje się tuszą w ciąży i bardziej nią cieszy a chudziny normalnie mają obsesję na punkcie wagi. A przecież to normalne że się tyje, taka jest natura. Przykro mi czytać że uważacie się za brzydkie, bo to brzmi tak jakbyście do tej ciąży nie były gotowe. Chciały mieć dziecko ale nadal mieć rozmiar 34. Przykro mi moje drogie, ale nie da rady, przynajmniej w brzuchu się w taki nie zmieścicie. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale bardzo mnie rażą takie słowa, jestem brzydka, nie mogę na siebie patrzeć itp. Popatrzcie na to z innej strony. Czy te kilka - kilkanaście kilogramów przez kilka miesięcy to taka duża cena za skarb jakim jest dziecko???

ja zachodząc w ciążę powiedziałam sobie,że mogę nawet 30kg przytyc byleby z dzieckiem wszystko było ok. Już raz ważyłam 90 kg i schudłam więc po ciąży też dam radę

[Bafi@Home]

Napisane przez tamlin111

Śliczny brzuszek
A ja mimo dużej wagi czuję się pięknie. Chodzę po domu na golaska, nie wstydzę się i uważam że mój brzuch jest wspaniały, bo w środku ma skarb. Dla mnie ciąża jest piękna i nie ważne kilogramy. Zauważyłam że im osoba pulchniejsza tym mniej przejmuje się tuszą w ciąży i bardziej nią cieszy a chudziny normalnie mają obsesję na punkcie wagi. A przecież to normalne że się tyje, taka jest natura. Przykro mi czytać że uważacie się za brzydkie, bo to brzmi tak jakbyście do tej ciąży nie były gotowe. Chciały mieć dziecko ale nadal mieć rozmiar 34. Przykro mi moje drogie, ale nie da rady, przynajmniej w brzuchu się w taki nie zmieścicie. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale bardzo mnie rażą takie słowa, jestem brzydka, nie mogę na siebie patrzeć itp. Popatrzcie na to z innej strony. Czy te kilka - kilkanaście kilogramów przez kilka miesięcy to taka duża cena za skarb jakim jest dziecko???

Tamlin święte słowa. Ja też swój brzuszek uwielbiam, bo wiem, że mnie tam moje kochane maleństwo kopie. Dlatego nie ubolewam nad tym, że nie kupie sobie seksownej kiecki, czy innych fajnych ubranek.
Za to wiem że, po ciąży po prostu będę pracować nad sobą i to mi daje jeszcze większą motywacje, bo zadbana mama = szczęśliwe dziecko. Kobieta mająca depresje z powodu swojego wyglądu nic dobrego nie wnosi. Wiem coś o tym, bo strasznie się dobijałam gdy widziałam siebie w lustrze w jakiejkolwiek przymierzalni - ale swój brzydki wygląd zawdzięczałam tylko sobie. Więc ja kieruje się zasadą od jakiś dwóch lat, jem zdrowo 5 małych posiłków do tego ruch i naprawdę ciało zaczyna przechodzić cudowna przemianę. Najgorzej jest zmienić złe nawyki ale później jak nagle zakładamy seksi kiecke i widzimy w lustrze piekną kobietę to nagroda, że hej. A jak jeszcze dziecko powie komplement "Mamo pięknie wyglądasz" to jest to najwspanialszy komplement na świecie, bo dzieci są szczere.

[karolluki]

Napisane przez tamlin111

Śliczny brzuszek
A ja mimo dużej wagi czuję się pięknie. Chodzę po domu na golaska, nie wstydzę się i uważam że mój brzuch jest wspaniały, bo w środku ma skarb. Dla mnie ciąża jest piękna i nie ważne kilogramy. Zauważyłam że im osoba pulchniejsza tym mniej przejmuje się tuszą w ciąży i bardziej nią cieszy a chudziny normalnie mają obsesję na punkcie wagi. A przecież to normalne że się tyje, taka jest natura. Przykro mi czytać że uważacie się za brzydkie, bo to brzmi tak jakbyście do tej ciąży nie były gotowe. Chciały mieć dziecko ale nadal mieć rozmiar 34. Przykro mi moje drogie, ale nie da rady, przynajmniej w brzuchu się w taki nie zmieścicie. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale bardzo mnie rażą takie słowa, jestem brzydka, nie mogę na siebie patrzeć itp. Popatrzcie na to z innej strony. Czy te kilka - kilkanaście kilogramów przez kilka miesięcy to taka duża cena za skarb jakim jest dziecko???

Moja ciąża była planowana i byłam na nią gotowa, ale to jest jednak rewolucja w organizmie. Wiedziałam że moje ciało będzie się zmieniać, przytyję itd., ale to moja pierwsza ciąża i pewnie dlatego tak to przeżywam. Wiem że mam ogromny skarb pod sercem i cieszę się, wiem że to że przytyję to dla dobra dziecka, wiem że pewnie później wrócę do swojej dawnej figury, ale jest to dla mnie całkiem nowa sytuacja i ciężko jest mi to ogarnąć

[angel166]

ja z moim brzuchem w ciuchach czuję się atrakcyjnie i aż go wypycham, żeby wszyscy widzieli, że będę mamą na golasa już więcej mam kompleksów, bo celulitu mi się więcej zrobiło na udach

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez sandra23s

a to moj troszke z profilu polowa ósmego miesiaca

chce już 8 miesiąc i miec taki duży brzusio

[m_moni]

Cześć Dziewczynki

Ja właśnie zajadam słodziutką gruszkę, pychotka.
Robię botwinkę na obiad i już nie mogę się doczekać, bo tak pięknie pachnie z kuchni.

Nie nadrobię Was, bo mam kupę pakowania, ale na szczęście już w piątek się skończy. Doczytałam tylko, że Konczi jeszcze nie wróciła

My wyjeżdżamy na 3 dni do Zakopca. Nie wiem jak to ze mną będzie, bo przed chwilą wróciłam z zakupami do domu i już jestem zmęczona... Jakąś dolinkę to muszę zaliczyć, bo inaczej to chora będę

Ostatnio mnie bolał brzuch, nawet bardzo, ale wczoraj byłam u gina i na szczęście wszystko w porządeczku.

[angel166]

mniam właśnie zjadłam serowe cheetosy, przypomniałyście mi i musiałam po nie pójśc do sklepu
zaraz zmykam, bo nie długo zjedzie się święta trójca w sprawie spadku jutro wam opowiem od początku, bo na razie jestem ciekawa co wyjdzie ze spotkania dzisiejszego. Mam stres jak cholera najchętniej uciekłabym i zostawiła z nimi tżeta

[weronika_91]

Napisane przez katrin1

Ciekawe co powiecie kobitki jak będziecie tak wyglądać, skoro już teraz czujecie się nieatrakcyjne i mało seksowne to mój brzuch na tydzień przed porodem. Głowy nie pokazuję bo bez makijażu i fryzura niewyjściowa. We wszystkim co na siebie ubrałam wyglądałam jak wieloryb

Śliczny brzusio i sandra23s Twój także cudne

[marta1986222]

Napisane przez katrin1

Ciekawe co powiecie kobitki jak będziecie tak wyglądać, skoro już teraz czujecie się nieatrakcyjne i mało seksowne to mój brzuch na tydzień przed porodem. Głowy nie pokazuję bo bez makijażu i fryzura niewyjściowa. We wszystkim co na siebie ubrałam wyglądałam jak wieloryb

Zakochałam się w Twoim brzuszku,piękny

Napisane przez tamlin111

Śliczny brzuszek
A ja mimo dużej wagi czuję się pięknie. Chodzę po domu na golaska, nie wstydzę się i uważam że mój brzuch jest wspaniały, bo w środku ma skarb. Dla mnie ciąża jest piękna i nie ważne kilogramy. Zauważyłam że im osoba pulchniejsza tym mniej przejmuje się tuszą w ciąży i bardziej nią cieszy a chudziny normalnie mają obsesję na punkcie wagi. A przecież to normalne że się tyje, taka jest natura. Przykro mi czytać że uważacie się za brzydkie, bo to brzmi tak jakbyście do tej ciąży nie były gotowe. Chciały mieć dziecko ale nadal mieć rozmiar 34. Przykro mi moje drogie, ale nie da rady, przynajmniej w brzuchu się w taki nie zmieścicie. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłam, ale bardzo mnie rażą takie słowa, jestem brzydka, nie mogę na siebie patrzeć itp. Popatrzcie na to z innej strony. Czy te kilka - kilkanaście kilogramów przez kilka miesięcy to taka duża cena za skarb jakim jest dziecko???

Popieram

My troszkę staraliśmy się o dzidzię i teraz jestem tak dumna z tej ciąży że chciałabym żeby cały świat widział,na początku jak nie miałam wogóle brzuszka już się nie mogłam doczekać aż inni zaczną zauważać.
Dla mnie ciąża to najwspanialszy skarb.
A co do figury po ciąży nie martwię się,w końcu wszystko zależy od nas

Napisane przez sandra23s

a to moj troszke z profilu polowa ósmego miesiaca

Śliczny

[Anusia479]

No ja super szczupła nie jestem niestety i każdy dodatkowy kilogram pewnie nie wygląda atrakcyjnie ale ja mam to w <dupa>.
Mojemu mężowi się podobam czy mam cellulit czy rozstepy.
Cieszę się,że dzidzia rośnie,jest zdrowa,a jak gdzies idziemy to ubieram obcisłe bluzki i eksponuje swój brzuszek bo mi się podoba i szeroka dupa w ciążowych portkach też.
Z synkiem w ciąży też miałam duży brzuch,pełno rozstępów i jak go urodziłam to brzuch się zapadł i został flak po porodzie co sie zwijał przy siadaniuale teraz już jest ok. Dziecko jest taką nagrodą za te wszystkie miesiące,że nic mi nie przeszkadza,moge sobie tyć i przydnieć. Mam mieć chłopca a buzie mam taką,że masakra. Pryszczy pełno,przebarwień szok normalnie. Z synciem tak nie miałam.

Katrin boski brzusio

[katrin1]

Dziewczyny, pocieszam was, że ok. 10 kilo traci się już na porodówce, więc nie ma się o co martwić, kolejne kg. znikną podczas karmienia, wiadomo, teraz trudno siebie zaakceptować, ale zgadzam się z Tamlin, trzeba być dumnym z brzuszków, a jak się weźnmiemy za siebie po porodzie to wiosną już laski będziemy. U mnie w pracy 2 koleżanki wróciły po porodzie, 7 m-cy po wyglądają jak wcześniej, nic po nich nie widać, że dzieci urodziły. Ja wprawdzie nie wróciłam do poprzedniej wagi, ale też jako tako wyglądałam, nawet z 3 kg na plusie. A moja znajoma przytyła 30 kilo w ciąży, kilka dni temu ją widziałam, synek ma wprawdzie już 4 lata, więc trochę trwało zanim zrzuciła, teraz wygląda jak wcześniej.

[spioszka]

Bedziemy mieli synka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

Wszystkie parametry dzidka w normie, lozysko wysoko, szyjka 36mm. i doktorka zachwycona dlugimi nogami naszego potworka
a tatus jest po prostu w siodmym niebie...
W koncu klatwa samych dziewuch w naszej rodzinie przelamana
W zalaczniku zdjecia maluszka i jego slynnej nozki.

[tamlin111]

Napisane przez sandra23s

a to moj troszke z profilu polowa ósmego miesiaca

Napisane przez angel166

ja zachodząc w ciążę powiedziałam sobie,że mogę nawet 30kg przytyc byleby z dzieckiem wszystko było ok. Już raz ważyłam 90 kg i schudłam więc po ciąży też dam radę

Pewnie że dasz. Każda z nas da, tylko trzeba chcieć.

Napisane przez Bafi@Home

Tamlin święte słowa. Ja też swój brzuszek uwielbiam, bo wiem, że mnie tam moje kochane maleństwo kopie. Dlatego nie ubolewam nad tym, że nie kupie sobie seksownej kiecki, czy innych fajnych ubranek.
Za to wiem że, po ciąży po prostu będę pracować nad sobą i to mi daje jeszcze większą motywacje, bo zadbana mama = szczęśliwe dziecko. Kobieta mająca depresje z powodu swojego wyglądu nic dobrego nie wnosi. Wiem coś o tym, bo strasznie się dobijałam gdy widziałam siebie w lustrze w jakiejkolwiek przymierzalni - ale swój brzydki wygląd zawdzięczałam tylko sobie. Więc ja kieruje się zasadą od jakiś dwóch lat, jem zdrowo 5 małych posiłków do tego ruch i naprawdę ciało zaczyna przechodzić cudowna przemianę. Najgorzej jest zmienić złe nawyki ale później jak nagle zakładamy seksi kiecke i widzimy w lustrze piekną kobietę to nagroda, że hej. A jak jeszcze dziecko powie komplement "Mamo pięknie wyglądasz" to jest to najwspanialszy komplement na świecie, bo dzieci są szczere.

Kurde ale mam poparcie, a obawiałam się linczu że nie rozumiem chudzin i ich strachu o każdy dodatkowy kilogram.

Napisane przez karolluki

Moja ciąża była planowana i byłam na nią gotowa, ale to jest jednak rewolucja w organizmie. Wiedziałam że moje ciało będzie się zmieniać, przytyję itd., ale to moja pierwsza ciąża i pewnie dlatego tak to przeżywam. Wiem że mam ogromny skarb pod sercem i cieszę się, wiem że to że przytyję to dla dobra dziecka, wiem że pewnie później wrócę do swojej dawnej figury, ale jest to dla mnie całkiem nowa sytuacja i ciężko jest mi to ogarnąć

Ja też już byłam w ciąży, też przytyłam i też przechodziłam rewolucję w organizmie. I też kochałam swoje zmieniające się ciało. Było go mniej niż teraz ale teraz też kocham i cieszę się każdego dnia patrząc na brzuch jak rośnie. I żadna ciąża nie była planowana, a już ta w ogóle, bo po prostu antykoncepcja zawiodła. Ale kocham mój duży brzuch I w dupie mam obcisłe bluzki, kiecki itp. Ciąża to tylko 9 miesięcy więc po co przejmować się duperelami? Przecież to sama fizjologia że tyjemy.

Napisane przez angel166

ja z moim brzuchem w ciuchach czuję się atrakcyjnie i aż go wypycham, żeby wszyscy widzieli, że będę mamą na golasa już więcej mam kompleksów, bo celulitu mi się więcej zrobiło na udach

A ja tam mam gdzieś cellulit, faldkę tłuszczu. Moje kochanie mnie kocha, dla niego jestem piękna, pożąda mnie. Czuję się dzięki niemu jeszcze piękniejsza.
Właśnie, może dziewczyny biadolące o okropnym wyglądzie nie czujecie się piękne w oczach swoich partnerów? Tak mi przyszło na myśl...

Napisane przez angel166

mniam właśnie zjadłam serowe cheetosy, przypomniałyście mi i musiałam po nie pójśc do sklepu
zaraz zmykam, bo nie długo zjedzie się święta trójca w sprawie spadku jutro wam opowiem od początku, bo na razie jestem ciekawa co wyjdzie ze spotkania dzisiejszego. Mam stres jak cholera najchętniej uciekłabym i zostawiła z nimi tżeta

Spokojnie

[marta1986222]

Napisane przez Anusia479

Mam mieć chłopca a buzie mam taką,że masakra. Pryszczy pełno,przebarwień szok normalnie. Z synciem tak nie miałam.

Katrin boski brzusio

A wcześniej jaką miałaś cerę bo ja w ciąży też mam fatalną,co chwilę jakieś wypryski,potem to minie?

Napisane przez spioszka

Bedziemy mieli synka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

Wszystkie parametry dzidka w normie, lozysko wysoko, szyjka 36mm. i doktorka zachwycona dlugimi nogami naszego potworka
a tatus jest po prostu w siodmym niebie...
W koncu klatwa samych dziewuch w naszej rodzinie przelamana
W zalaczniku zdjecia maluszka i jego slynnej nozki.

Gratuluję synusia



A z tym wyglądem to prawda ja mam wrażenie że jak akceptuję swój wygląd i czuję się atrakcyjna to inni też mnie tak postrzegają

[tamlin111]

Napisane przez katrin1

Dziewczyny, pocieszam was, że ok. 10 kilo traci się już na porodówce, więc nie ma się o co martwić, kolejne kg. znikną podczas karmienia, wiadomo, teraz trudno siebie zaakceptować, ale zgadzam się z Tamlin, trzeba być dumnym z brzuszków, a jak się weźnmiemy za siebie po porodzie to wiosną już laski będziemy. U mnie w pracy 2 koleżanki wróciły po porodzie, 7 m-cy po wyglądają jak wcześniej, nic po nich nie widać, że dzieci urodziły. Ja wprawdzie nie wróciłam do poprzedniej wagi, ale też jako tako wyglądałam, nawet z 3 kg na plusie. A moja znajoma przytyła 30 kilo w ciąży, kilka dni temu ją widziałam, synek ma wprawdzie już 4 lata, więc trochę trwało zanim zrzuciła, teraz wygląda jak wcześniej.

Ja z Paulą przytyłam 14 kilo, rodziłam w lipcu, we wrześniu ważyłam mniej niż przed ciążą. Później mi się przytyło - zajadanie stresów. Przyjaciółka w ciąży przytyła 38 kilo, po roku miała o 42 kilo mniej. Po co te stresy???

Napisane przez spioszka

Bedziemy mieli synka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

Wszystkie parametry dzidka w normie, lozysko wysoko, szyjka 36mm. i doktorka zachwycona dlugimi nogami naszego potworka
a tatus jest po prostu w siodmym niebie...
W koncu klatwa samych dziewuch w naszej rodzinie przelamana
W zalaczniku zdjecia maluszka i jego slynnej nozki.

Super

[Agnus21]

Napisane przez spioszka

Bedziemy mieli synka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

Wszystkie parametry dzidka w normie, lozysko wysoko, szyjka 36mm. i doktorka zachwycona dlugimi nogami naszego potworka
a tatus jest po prostu w siodmym niebie...
W koncu klatwa samych dziewuch w naszej rodzinie przelamana
W zalaczniku zdjecia maluszka i jego slynnej nozki.

Pełna radość gratuluję!

[weronika_91]

Napisane przez spioszka

Bedziemy mieli synka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

Wszystkie parametry dzidka w normie, lozysko wysoko, szyjka 36mm. i doktorka zachwycona dlugimi nogami naszego potworka
a tatus jest po prostu w siodmym niebie...
W koncu klatwa samych dziewuch w naszej rodzinie przelamana
W zalaczniku zdjecia maluszka i jego slynnej nozki.

Gratulacje zdjęcia synka cudowne imię już wybrane?

Mi dopiero wczoraj pojawiły się 2 pryszcze na brodzie jakoś nigdy nie miałam problemów z cerą, nawet w okresie dojrzewania.

[Agnus21]

Napisane przez katrin1

Ciekawe co powiecie kobitki jak będziecie tak wyglądać, skoro już teraz czujecie się nieatrakcyjne i mało seksowne to mój brzuch na tydzień przed porodem. Głowy nie pokazuję bo bez makijażu i fryzura niewyjściowa. We wszystkim co na siebie ubrałam wyglądałam jak wieloryb

Ale brzuusio ładnie wyglądałaś, tak zdrowo. Do tego opalona.
My też będziemy latały z opalonymi brzuszkami.

Hm, to fakt że powinnyśmy się cieszyć rosnącymi brzuszkami, a nie biadolić. Mimo wszystko... też miewam dołki z powodu przybywających kilogramów. W sumie sam brzusio to mi nie przeszkadza. Bardziej denerwuje mnie, że zacznę przybierać w innych miejscach.
Uważam jednak, że macie racje i będę starała się tym nie przejmować. Przyjdzie czas że znowu będą z nas laski

[Anusia479]

Napisane przez marta1986222

A wcześniej jaką miałaś cerę bo ja w ciąży też mam fatalną,co chwilę jakieś wypryski,potem to minie?




Gratuluję synusia



A z tym wyglądem to prawda ja mam wrażenie że jak akceptuję swój wygląd i czuję się atrakcyjna to inni też mnie tak postrzegają

No właśnie nie miałam przed ciążą takhehe. Nie wiem skąd w tej ciąży tyle tego.

Jak już pisałam wcześniej,mój mąż mnie kocha i akceptujenie mam problemu z kilogramami. A jaki mam brzuch w rostępach to jojoj.
Tak jak pisała Tamlin,dzięki mojemu mężowi i tak czuje się piękna