Próbować do skutku!!!!!!!

[Madziorka]

potwierdzam to co napisała AMILAMIJA chodzimy to dej samej ginki (Ami dała mi do niej namiary) babka naprawde wydaję się kompetentna co prawda byłam u niej dopiero raz ale w życiu byłam u baardzo dużej ilości ginów i od wszystkich uciekałam a ona widać ze zna sie na tym i ma pojęcie. Z drugiej strony na fachu się nie znam także słucham tego co mówia inni a na jej temat są bardzo dobre opinie.

[Madziorka]

Napisane przez bb-m

AMILAMIJA mogę polecić Ci moją lekarkę dr Starosławska, przemiła i bardzo kompetentna babka. Pierwsza wizyta z usg kosztuje 130 zł, kolejne 70 zł też z usg. Uważam, że 70 zł to jest niedużo w stosunku do cen u innych lekarzy a w naszym wypadku tych wizyt jest sporo, choćby wtedy gdy monitorują nam cykl.
Jeśli Twoja siostra miała problemy, moze trzeba szukać w tym samym kierunku. No i badania nasionek to podstawa. Tam gdzie przyjmuje moja lekarka robia badania nasionek, ogólne kosztuje chyba 70 zł, wynik tego samego dnia.
Doby lekarz nie da Ci żadnych leków bez podstawowych badań.
A jak nazywa się Twoja pani dr??

a gdzie ona przyjmuje? mozesz podac namiary?

EDIT: jak wyglada to badanie nasienia, zanosi się je w pojemniczku czy jak?

[bb-m]

Jeśli chodzi o Waszą ginke, je nie twierdze, że się nie zna, ale chodzi mi o to, że jedni się specjalizują w np w położnictwie a inni specjalizują się w pomaganiu zajść w ciąże.
Nasienie do badania można zanieść w pojemniczku, ale ma się na to 30 min, więc lepiej TZ wysłać i niech na miejscu załatwi sprawe

[AMILAMIJA]

Mozna w pojemniczkach, jeśli TZ woli w domku napełnić pojemniczek. Ale nasionka sa bardzo wrażliwe na warunki zewnętrzne. Więc muszą być dostarczone w temp ciała (ok 36 stopni) i w czasie nie dłuższym, niż pół godziny od czasu napełnienia zbiorniczka.
Ja nie mam zamiaru ryzykować i namawiam TZ na badanie na miejscu ( w klinice).

bb-m, podaj namiary na swoja doktorkę. Skoro ją polecasz, to może spróbuję, co mi szkodzi.

[Madziorka]

Napisane przez bb-m

Jeśli chodzi o Waszą ginke, je nie twierdze, że się nie zna, ale chodzi mi o to, że jedni się specjalizują w np w położnictwie a inni specjalizują się w pomaganiu zajść w ciąże.
Nasienie do badania można zanieść w pojemniczku, ale ma się na to 30 min, więc lepiej TZ wysłać i niech na miejscu załatwi sprawe

hahahahahaha ale to chyba nie tak łatwo w obcym miejscu kurczę to moze wybiorę sie do tej twojej ginki a ta do której my chodzimy to jest specjalista ginekolog -połoznik Agnieszka Hoffman.

[AMILAMIJA]

Madziorka, my to chyba parami powinnyśmy chodzić

Co do obcego mijsca...w odpowiedno przystosowanych do tego miejscach (intymna atmosfera, gazetki, filmiki), to chyba nie jest taka kara, co?

[Madziorka]

Napisane przez AMILAMIJA

Madziorka, my to chyba parami powinnyśmy chodzić

Co do obcego mijsca...w odpowiedno przystosowanych do tego miejscach (intymna atmosfera, gazetki, filmiki), to chyba nie jest taka kara, co?

oj tak Ami , zawsze razem

rzeczywiście kara to nie jest a ja myslałam ze tak sam w obcym kiblu ma się produkować

[AMILAMIJA]

Bywa też tak, jak myślałaś. Ale to zależy, w jakim miejscu (klinika, szpital itd) robi sie to badanie. Ja zdecydowanie wolę, żeby nie musiał tego robić w publicznej toalecie

[m@gd@len@]

ja teraz czekam na wyniki naszych przytulanek, a mieliśmy wiele czasu całą przerwę świąteczną. nie marnowalismy jej i było cuuudownie
w tym mcu bez jakichkolwiek wspomagaczy - nic. pełen luz.
teraz wielkie oczekiwanie. jeszcze tydzień, ale napięcia jeszcze nie czuję

jeśli nic nie wyjdzie to też zbadamy rzlołnieżyki

[bb-m]

Już jestem, ale się wyskakałam.
Macie rację, najlepiej sprawe nasionkowa załatwic na miejscu, są do tego specjalnie wyznaczone pokoiki. Wisi tam instrukcja obsługi Jest odpowiednia atmosfera, czerwone światełko, gazetki.

[frida26]

Troszkę smutno się zrobiło..mam nadzieję ,że to tylko chwilowe. Dziewczyny głowa do góry!!! Trzymam za Was kciuki))

[anusia_82]

Dobry wieczór Dziewczyny!widzę, że Wszystkie wypoczęte i z nadziejami na nowy rok no i dobrze ja nigdy nie mam postanowień noworocznychtak też jest tym razem stwierdzam, że robię co mogę żeby było dobrze i już! A poza tym nie mam żadnych irytujących nałogów oprócz lekomanii Wiecie tak czytam i trochę jestem sfrustrowana potrzebuję pozytywnych bodźców i fajnie by było gdyby któraś zafasolkowała, trzymam kciuki za rychłe dobre nowiny!!

[kindzia1984]

Oj, ja właśnie wczoraj rozmawiałam z moim TŻ na temat badania żołnierzyków. Nie był zachwycony I chyba się troszkę wystraszył, bo zaczął mówić, że jeszcze mamy czas na dzidzie, że jesteśmy młodzi No cóż, a tak nie uwazam. Chyba się wstrzymam ze staraniami. Ustabilizuje się, znajde jakąś konkretna pracę, żeby później w razie czego pójść na macieżyński bo kasa się sprzyda i wtedy sobie poplanujemy Marzę o dzidzi ale może faktycznie to jeszcze nie pora. Chcę się wynieść od teściowej więc tez to jest moim marzeniem, żeby zamieszkać osobno Może lepiej wziąść się najpierw za stabilizację a potem za dzidzię Sama już nie wiem Albo staranka będą ale nie takie obsesyjne, tylko spokojnie bez załamywania rąk. Może wtedy spełnią się moje najskrytsze marzenia

[kindzia1984]

Napisane przez anusia_82

Wiecie tak czytam i trochę jestem sfrustrowana potrzebuję pozytywnych bodźców i fajnie by było gdyby któraś zafasolkowała, trzymam kciuki za rychłe dobre nowiny!!

Oj, sprzydałaby się dobra nowinka na pocieszenie

[Yoolia]

Witam

My już jakis czas temu rozmawialiśmy o badaniu żołnierzyków, mój maz nie ma nic przeciwko. Na 22 stycznia jestem umówiona do ginekologa w klinice leczenia niepłodności.

Ale wczoraj miałam ból (niedosłownie ) Czułam że uwu nadchodzi albo juz nawet jest, a ja w pracy do 23-ej Już myslałam że jak wróce to bedzie po wszystkim. I znowu jeden cykl w plecy. Chyba bym sie załamała. Wróciłam do domu wypompowana, szybki prysznic i do łóżeczka na szybkie staranka, potem chwila akcja świeca a dziś mnie kręgosłup boli

[jukol]

Dlaczego zycie jest takie niesprawiedliwe ... TZ zadzwonil i przekazal najnowsza sensacje ze jego kolega z pracy w czasie tej imprezki co bylismy zaszalal z niedawno poznana dziewczyna tak ze zostana rodzicami
Dlaczego wszysycy tylko nie my ... znow brak mi sil ...

[JOANNA16]

hej dziewczyny co tam u was?
u mnie nic ciekawego sylwka spedziłam z mezem w domu bo się rozchorował!

byłam u gina porobiła mi badania wszystkie wyszły oki w wtorek idę na USG może się już dowiem czy to dziewczynka czy chłopczyk już nie moge sie doczekać, brzusio się lekko zaokraglił ale jeszcze nie widać.To dopiero 12 tydzien, gdzie to do konca termin mam na 19 lipca
ostatnio czuję się jakaś zmeczona dlatego tak rzadko tu zagladam

a jak tam u was staranka

[adatka]

cześć

Ale dzis dzień -jakaś przybita chodze -nic mi sie nie chce

Od kilku dni rozmawiamy z mężem o dziecku -coś ostatnio bardzo często porusza ten temat, bardzo by juz chciał dzidziusia,ciągle się mnie pyta kiedy będzie głaskał mój wielki brzuszek,a mnie ściska w sercu jak to słysze i ryczeć mi sie chce Wkońcu doczekamy sie naszej kruszyny- a może ten 2007 rok będzie dla nas wszystkich łaskawszy Dzis robie pierwszy krok w strone mojego kursu -zamowiłam sobie płytke z całym szkoleniem -obejrze sobie dokładnie co i jak - i moze w przyszłym tygodniu pojade sie zapisać,nie wiem czy załapie się jeszcze w tym miesiącu, ale to nic. Chcę robic to co lubie,może dzięki temu zapomne o smutkach i nie będę ciągle myśleć tylko o jednym a wtedy moze się odblokuje i wkońcu fasolcia się zadomowi w brzuszku. Chciałabym żeby moje marzenia się wkońcu spełniły-

[Orzeszek.1]

Napisane przez JOANNA16

hej dziewczyny co tam u was?
u mnie nic ciekawego sylwka spedziłam z mezem w domu bo się rozchorował!

byłam u gina porobiła mi badania wszystkie wyszły oki w wtorek idę na USG może się już dowiem czy to dziewczynka czy chłopczyk już nie moge sie doczekać, brzusio się lekko zaokraglił ale jeszcze nie widać.To dopiero 12 tydzien, gdzie to do konca termin mam na 19 lipca
ostatnio czuję się jakaś zmeczona dlatego tak rzadko tu zagladam

a jak tam u was staranka

Nie martw się, to zmęczenie mija w drugim trymestrze
DZIEWCZYNY, trzymam za Was kciuki, wierzę że każdej z Was uda się zajść w ciążę.

[anusia_82]

Agatko ja też dziś jakaś apatyczna jestem ostatnie 2 dni czułam się dobrze i nawet mnie nie mdliło a dziś znowu się męczę siedzę w domu i dobrze, że mieszkam sama bo pewnie bym marudziła dobrze robisz idąc na kurs będziesz miała zajęcie i może wtedy się uda. Ja czekam na powrót TZ i wciąż myślę o tym czy się uda?...chodzi to za mną ja nie potrafię myśleć pozytywnie! A osotatnio jedyny mój dylemat to Invikta w gdańsku czy novum w warszawie? mam jeszcze czas na szczęście

[JOANNA16]

Napisane przez Orzeszek.1

Nie martw się, to zmęczenie mija w drugim trymestrze
DZIEWCZYNY, trzymam za Was kciuki, wierzę że każdej z Was uda się zajść w ciążę.

oo mam nadzieje ze minie to twoj bobasek w avatarku??? sliczniusi

[adatka]

Napisane przez anusia_82

Agatko ja też dziś jakaś apatyczna jestem ostatnie 2 dni czułam się dobrze i nawet mnie nie mdliło a dziś znowu się męczę siedzę w domu i dobrze, że mieszkam sama bo pewnie bym marudziła dobrze robisz idąc na kurs będziesz miała zajęcie i może wtedy się uda. Ja czekam na powrót TZ i wciąż myślę o tym czy się uda?...chodzi to za mną ja nie potrafię myśleć pozytywnie! A osotatnio jedyny mój dylemat to Invikta w gdańsku czy novum w warszawie? mam jeszcze czas na szczęście

Tak właśnie mnie też od dwoch dni jakoś jest lepiej mdłości mineły jak narazie i nabrałam ochoty na jedzonko-bo chyba długo bym tak nie pociągła,praktycznie to nic nie jadłam bo mi wszystko do gardła podchodziło ale teraz nadrabiam puki co No i mąz troche zły chodził -bo nawed na bzykanko ochoty nie miałam przez te cholerne mdłosci -blleee -a kysz! mam nadzieje że dotrzymam do lutego i pozbędę się raz na zawsze tych wszystkich tabletek. Czas leci a myslałam że będzie gorzej - i jestem silniejsza niż wcześniej -przynajmniej tak mi się wydaje

[Madziorka]

Witajcie
wczoraj rozmawiałam ze swoim TŻ po raz kolejny na temat badania plemniorkówon się uparł że nie będzie ich badał to osioł!!! poczekam jeszcze z 6 miesięcy jak się nie uda to wtedy na siłe go wykopie z domu na to badanie.

EDIT: Orzeszku ale słodki twój bobasek

[bb-m]

Napisane przez Madziorka

Witajcie
wczoraj rozmawiałam ze swoim TŻ po raz kolejny na temat badania plemniorkówon się uparł że nie będzie ich badał to osioł!!! poczekam jeszcze z 6 miesięcy jak się nie uda to wtedy na siłe go wykopie z domu na to badanie.

EDIT: Orzeszku ale słodki twój bobasek

To moze spróbuj go namówić żeby nasionka zapakował do pojemniczka w domu a Ty reszte zalatwisz.

[frida26]

Właśnie przeczytałam w Wysokich Obcasach ,że orgazm kobiety ułatwia zajście w ciążę:O Wiedziałyście o tym??

[frida26]

Jestem z lekka zdziwona

[Madziorka]

Napisane przez bb-m

To moze spróbuj go namówić żeby nasionka zapakował do pojemniczka w domu a Ty reszte zalatwisz.

postaram sie go namówić ale on jest taki uparty

Napisane przez frida26

Właśnie przeczytałam w Wysokich Obcasach ,że orgazm kobiety ułatwia zajście w ciążę:O Wiedziałyście o tym??

oooooo ja też o tym nie wiedziałam

[adatka]

nie wiedziałam -a ciekawe co ma jedno do drugiego

[frida26]

Nie ma jak wpadka - nie trzeba główkować, rozważać za i przeciw.
Też tak uważam. Marzę o wpadce

[frida26]

Napisane przez adatka

nie wiedziałam -a ciekawe co ma jedno do drugiego

Podobno kiedy nastepuja skurcze sperma się jakby chowa w głębi i zostaje na dłużej przez to zaciśnięcie i skurcz w środku