Mamusie Wrześniowo- Październikowe część III

[I_K]

Witaj Konczi

Napisane przez lukrecja_25

Kurcze... no to nie wiem ... z księgową rozmawiałam i mi powiedziała żeby mi ojcieć podniósł pensję na umowie i że wtedy jak od marca będę mieć zwiększoną to muszę przepracować 3 misiące ciągle bez zwolnienia i wtedy po 3 miesiącach jak pójdę na zwolnienie to będę miała płatne 100% tej najwyższej pensji z ostatnich 3 miesięcy i to samo na macierzyńskim... no to ja teraz juz nie wiem w takim razie nie załamałyście bo 1000 zł to jest nic biorąc pod uwagę to ze tyle spłacam samego kredytu

Lukrecja to jest tak że jak będziesz na L4 to faktycznie będziesz dostawała tyle ile masz na teraźniejszej umowie (czyli tej podniesionej od marca) ale już na macierzyńskim będziesz dostawała średnią z poprzednich 12 miesięcy przed zwolnieniem!!! Wezmą pod uwage te 3 mc wyższej wypłaty i reszte tej minimalnej i to podzielą na 12.

Ja na umowie mam minimalną krajową i mimo tego że teraz ją podnieśli i tak na macierzyńskim będę brała to 1000 zł z małym haczykiem bo na zwolnieniu jestem od marca i w sumie tylko te 2 mc podniesionej minimalnej liczą mi się do macierzyńskiego.

[elena_100]

Napewno nie jest pod pępkiem bo ja mam dość nisko macicę jeszcze, a podobno wszystko przez tyłozgięcie. No coż może odpoczywa. 1 maja idę na wizytę, nie będę panikować.

[Sojka1990]

Tak a propos psów i dzieci Moja Jula i kochana sucza owczarka niemieckiego dlugowłosego
pieprzniete psisko konkretnie, wieczne dziecko, a przy malych- ideał.

Ja wychowywałam się z psami i tego samego chciałabym dla dzieci, zeby zawsze zwierz w domu był.

[lukrecja_25]

Napisane przez elena_100

Luci ojciec powinien ci zwiększyć pensję i np. zmniejszyć etat na 1/2. Wtedy nie ma 12 miesięcy, jest tylko nowa pensyjka

ahaaaaa.... no nic muszę z nim pogadac niech sie on dowie dokładnie

[0213a3d44dd2424e2974ecf75dc2f45f89ba9c75_684767793eb51]

Napisane przez Sojka1990

Tak a propos psów i dzieci Moja Jula i kochana sucza owczarka niemieckiego dlugowłosego
pieprzniete psisko konkretnie, wieczne dziecko, a przy malych- ideał.

Ja wychowywałam się z psami i tego samego chciałabym dla dzieci, zeby zawsze zwierz w domu był.

jaka kochana.dzidzi ze zwierzatkiem tak slodko wygladaja,zaraz sie rozpłyne

[I_K]

Napisane przez Sojka1990

Tak a propos psów i dzieci Moja Jula i kochana sucza owczarka niemieckiego dlugowłosego
pieprzniete psisko konkretnie, wieczne dziecko, a przy malych- ideał.

Ja wychowywałam się z psami i tego samego chciałabym dla dzieci, zeby zawsze zwierz w domu był.

śliczne maleństwo no i piesek też piękny ale ma boską sierść

[lukrecja_25]

a zmiana stanowiska nie moze być???

[Sojka1990]

ktoś ma ochote na kokosowe płatki "poduszki" Jaśki z mleczkiem?

Dziewczyny a tak jak juz w temacie macieżyńskiego zastanawiam się czy jeśli dopiero od teraz zaczynam ołacac ZUS w związku z założoną wlasnie dzialalnościa i jeśli będę opłacac większą podstawę to czy mam szanse dostac wyższy macierzynski adekwatny do wysokości skladek, czy to będzie za krótki okres "bycia" w ZUSie??

(nie wiem czy cokolwiek zrozumiecie, ale nie umiem tlumaczyc piszac :P)

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez lukrecja_25

Kurcze... no to nie wiem ... z księgową rozmawiałam i mi powiedziała żeby mi ojcieć podniósł pensję na umowie i że wtedy jak od marca będę mieć zwiększoną to muszę przepracować 3 misiące ciągle bez zwolnienia i wtedy po 3 miesiącach jak pójdę na zwolnienie to będę miała płatne 100% tej najwyższej pensji z ostatnich 3 miesięcy i to samo na macierzyńskim... no to ja teraz juz nie wiem w takim razie nie załamałyście bo 1000 zł to jest nic biorąc pod uwagę to ze tyle spłacam samego kredytu

Księgowa wie najlepiej. Ja miałam premie wypłaconom razem z wynagrodzeniem i mi ją w ZUSie wzięli pod uwagę. Dostałam więcej o 600 zł na L4, a nawet się nie spodziewałam.

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;33760676]ja tam wielkiego doświadczenia nie mam kochana ale wczoraj sie zmartwilam bo jak cały dzień dokazywał zazwyczaj tak od rana słabiutko.niby go poczułam ale nie tak mocno jak zazwyczaj za to wieczorem kopniaczki były juz mocne.dziś tez juz sie zaczynałam martwić ale własnie mnie pokopał.nie wiem chyba sie przemiescił wyzej bo go pod pepkiem teraz czułam.w ogóle wariat straszny bo chyba sie mocno kreci i zmienia co chwile pozycje bo raz go czuje po lewej raz po prawej a teraz pod tym pepekiem wiec może u Ciebie tez tak jest
kurde już bym chciała 2 maj bo mam wtedy połówkowe nie ukrywam że sie troche martwie że on taki jest spokojniejszy[/QUOTE]

Właśnie miałam się pytać jak to u Was jest, bo dziś to czuje dzidzie nad pępkiem, tak mocno wali, że szok. Po całym brzuchu się rozchodzi i cały skacze. Myślałam że może jakieś powietrze do jelit weszło ale skoro u Ciebie też tak jest to pewnie mały się bawi... Czekam do 4 maja i będę wiedziała gdzie ten smyk siedzi a jutro idę na kłucie

[I_K]

Napisane przez lukrecja_25

a zmiana stanowiska nie moze być???

kurcze tak dokładnie to Ci nie doradzę ale u mnie była taka sytuacja. Szef chciał pomóc jakiejś tam swojej kuzynce i zatrudnił ją na cały etat z minimalna krajowa, ona była już w 5 m.ciaży pochodziła 2 mc i poszła na zwolnienie. Na zwolnieniu dostawała całą minimalną krajowa a na macierzyńskim tylko 1/12 tego co zarobiła przzed zwolnieniem czyli tak naprawdę wielkie nic...

Jak by pracowała nawet wcześniej w innej firmie to tamte zarobki też liczyłyby się jej do tej średniej z ostatnich 12 mc

Zus się chyba chroni żeby właśnie nie było takiego zatrudniania ciężarnych tylko po to żeby dostawały kasę.

[0213a3d44dd2424e2974ecf75dc2f45f89ba9c75_684767793eb51]

anusia ja też musze isc w końcu na kłucie bo tak przekładam i przekładam to.kurna osiwieje do wrzesnia przez tego malucha.chyba sie ze mna w chowanego bawi

ja lece do mojej nefrolożki.trzymajcie sie dziewczyny

[angel166]

Napisane przez Sojka1990

Tak a propos psów i dzieci Moja Jula i kochana sucza owczarka niemieckiego dlugowłosego
pieprzniete psisko konkretnie, wieczne dziecko, a przy malych- ideał.

Ja wychowywałam się z psami i tego samego chciałabym dla dzieci, zeby zawsze zwierz w domu był.

normalnie szłodziachny widok

[Orchid_87]

Witam wszystkie Mamusie


Od jakiegoś czasu Was podczytuję i w końcu odważyłam się odezwać Nie ładnie tak "podsłuchiwać", dlatego postanowiłam się do Was przyłączyć. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Nie raz uśmiałam się do łez czytając Wasze rozmowy a czasem to nawet łezka się w oku zakręciła. Jedno jest pewne, jestem już od Was uzależniona i codziennie rano tutaj zaglądam (czy też przed południem - dla mnie dzień zaczyna się o godzinie 9.00).

A teraz coś o sobie - o NAS
Jak tam sobie liczę to właśnie dziś zaczynam 15t Termin mamy na 17 października, czyli w moje urodzinki
Od dwóch tygodni wiem, że Fasolka w 90% jest chłopcem - Marcelem, jeśli będzie dziewczynką to nie będzie żadnego problemu Dla dziewczynki też już imię jest wybrane

No, a tak poza tym to siedzę sobie w domku na L4 już prawie dwa miesiące i jest mi z tym cudownie! A teraz uciekam pisać pracę mgr (a powiem, że idzie mi to jak krew nosa liczę więc na wsparcie i może chociaż jedna z Was będzie za mnie trzymać kciuki).

Miłego dnia i do jutra

[lukrecja_25]

Napisane przez I_K

kurcze tak dokładnie to Ci nie doradzę ale u mnie była taka sytuacja. Szef chciał pomóc jakiejś tam swojej kuzynce i zatrudnił ją na cały etat z minimalna krajowa, ona była już w 5 m.ciaży pochodziła 2 mc i poszła na zwolnienie. Na zwolnieniu dostawała całą minimalną krajowa a na macierzyńskim tylko 1/12 tego co zarobiła przzed zwolnieniem czyli tak naprawdę wielkie nic...

Jak by pracowała nawet wcześniej w innej firmie to tamte zarobki też liczyłyby się jej do tej średniej z ostatnich 12 mc

Zus się chyba chroni żeby właśnie nie było takiego zatrudniania ciężarnych tylko po to żeby dostawały kasę.

no zadałam już temat do rozważenia tacie juz sie zastanawia i mówi ze Pani Ela przeciez wie najlepiej i on sie nie zna ale ona sie zna i jej sie zapyta jeszcze raz i ze ona zrobi tak zeby mi dobrze było no to cóz czekam sobie dalej a od czerwca ide na zwolnienie.. no jak bede sie dobrze czułą to sobie jeszcze pochodze do pracy bo czerwiec jeszcze cały ojciec bedzie mi płącił wiec nie jak by co to sobie jeszcze popracuje

[elena_100]

Napisane przez lukrecja_25

a zmiana stanowiska nie moze być???

Z tego co wiem ja to nie. Chyba że w połączeniu ze zmianą etetu i stawki. Wiem nudna jestem

Tak mi mówiła specjalista nasza od zusów.

Sojka jak korzystasz z niskiego zusu dla rozpoczynających działalność to dostaniesz marne grosze. Jak będziesz opłacała się wg wyższej stawki to dostaniesz od podstawy czyli właśnie wyższej stawki.

[lukrecja_25]

Napisane przez Orchid_87

Witam wszystkie Mamusie


Od jakiegoś czasu Was podczytuję i w końcu odważyłam się odezwać Nie ładnie tak "podsłuchiwać", dlatego postanowiłam się do Was przyłączyć. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Nie raz uśmiałam się do łez czytając Wasze rozmowy a czasem to nawet łezka się w oku zakręciła. Jedno jest pewne, jestem już od Was uzależniona i codziennie rano tutaj zaglądam (czy też przed południem - dla mnie dzień zaczyna się o godzinie 9.00).

A teraz coś o sobie - o NAS
Jak tam sobie liczę to właśnie dziś zaczynam 15t Termin mamy na 17 października, czyli w moje urodzinki
Od dwóch tygodni wiem, że Fasolka w 90% jest chłopcem - Marcelem, jeśli będzie dziewczynką to nie będzie żadnego problemu Dla dziewczynki też już imię jest wybrane

No, a tak poza tym to siedzę sobie w domku na L4 już prawie dwa miesiące i jest mi z tym cudownie! A teraz uciekam pisać pracę mgr (a powiem, że idzie mi to jak krew nosa liczę więc na wsparcie i może chociaż jedna z Was będzie za mnie trzymać kciuki).

Miłego dnia i do jutra

no haaaj witamy cię WAS
a mi sie wydaje ze chyba coś mi biega w brzuchu ale takie czasem tylko dziwne uczucie jest moze to dzidek nareszcie daje o sobie znać no w końcu to juz prawie 18 tc no to najwyższa pora zacząś mamie dokuczac

[Bafi@Home]

Sojka jednym słowem psiaki staja na wysokości zadania mój tez był owczarkiem niemieckim myślę że w większości przypadków psy łagodnie podchodzą do małych dzieci bo traktują je jak szczeniaki

[weronika_91]

Uroczo dzieciaczki z psami wyglądają

Orchid_87 Witamy witamy gratuluję synka i powodzenia w pisaniu pracy

[lukrecja_25]

kot mojej kolezanki a właściwie kotka też sie opiekowała jej córeczką od kiedy sie urodziła to ją pilnowała lizała jak tylko zapłakała dzidzia to ona juz była i wąchała ją wszędzie noskiem ja miziała zeby sie dzidzia uspokoiła

[tamlin111]

Dobry moje kochane
Konczi witajcie spowrotem
Sojka jak z mężem?
U mnie pada I nie wyspana jestem, bo miałam koszmara że gardło mi taką wielką żyletą podcięto.

Napisane przez elena_100

Lucia z tego co wiem to średnią do l4 biorą z 12 miesięcy więc ci te 3 miesiące niewiele dają, chyba, że ci zmienią wymiar etatu.

Napisane przez angel166

a my już po śniadanku i zaraz zmykamy na zakupki trzeba jakiś obiadek dzisiaj ugotowac, bo poniedziałkowe kotlety zjedzone tylko co my byśmy zjedli normalnie mam ochotę na twistera z kfc albo longera no ale mój by musiał zjejśc z 10, żeby się najejśc i wtedy bym zbankrutowała, więc tylko domowy obiad zostaje

Ja też

Napisane przez Bafi@Home

Właśnie się zchichrałam maksymalnie słowo września napisałam tak: wrezesnia i słownik mi to podkreślił sugerując słowo: niezesrania

Napisane przez karolluki

Podobało mi się imię Emilia, ale wkoło u sąsiadek, znajomych, koleżanek co druga dziewczynka to Emilka więc już mi się osłuchało chyba za bardzo, Ostatnio wytypowaliśmy z mężem Lenka albo Paulinka i chyba będzie to drugie

Paulinka bardzo ładnie

Napisane przez lukrecja_25

Kurcze... no to nie wiem ... z księgową rozmawiałam i mi powiedziała żeby mi ojcieć podniósł pensję na umowie i że wtedy jak od marca będę mieć zwiększoną to muszę przepracować 3 misiące ciągle bez zwolnienia i wtedy po 3 miesiącach jak pójdę na zwolnienie to będę miała płatne 100% tej najwyższej pensji z ostatnich 3 miesięcy i to samo na macierzyńskim... no to ja teraz juz nie wiem w takim razie nie załamałyście bo 1000 zł to jest nic biorąc pod uwagę to ze tyle spłacam samego kredytu

Lucia ja już Ci tłumaczę bo ja księgowa. Poza tym na zwolnieniu po zmianie etatu i podwyżce. Po pierwsze tata ma dużą firmę i sam wypłaca zasiłki? Bo jeśli tak to mniejszy problem, bo zmienia Ci etat, podwyższa zarobki i od tego momentu są dopiero brane pod uwagę do zasiłku.
Jeśli zasiłki wypłaca zus, to może być problem mimo zmiany etatu, bo jesteście rodziną, a u nas przynajmniej chcą zaświadczenie o braku pokrewieństwa. Ale jeśliby nie chcieli, to tata powyższa Ci zarobki i etat. Ty idziesz na L4, pierwsze 33 dni płaci Ci tata zasiłek w wysokości 100% nowego wynagrodzenia minus zaliczka na podatek dochodowy. Nie musisz czekać 3 miesiące. Ja miałam umowę zmienioną od 1 lutego a po kilku dniach miałam już L4. Zasiłek teraz mam od wyższej pensji. 3 miesiące wyczekiwania masz, gdy zaczynasz pracę, a nie zmieniasz etat. Jakbyś czegoś nie wiedziała to pisz, służe pomocą.

Napisane przez Sojka1990

Dziewczyny a tak jak juz w temacie macieżyńskiego zastanawiam się czy jeśli dopiero od teraz zaczynam ołacac ZUS w związku z założoną wlasnie dzialalnościa i jeśli będę opłacac większą podstawę to czy mam szanse dostac wyższy macierzynski adekwatny do wysokości skladek, czy to będzie za krótki okres "bycia" w ZUSie??

(nie wiem czy cokolwiek zrozumiecie, ale nie umiem tlumaczyc piszac :P)

Niedawno zakłądałaś działalność nie? Na jaki zus się zdecydowałaś? Niski od 450zł czy od 2115,60? Bo jeśli ten pierwszy to zasiłek chorobowy i macierzyński liczą Ci się od niego i to będą grosze. Ale możesz w każdym momencie wejść na wyższy zus. Okres wyczekiwania to 3 miesiące.

Napisane przez Orchid_87

Witam wszystkie Mamusie


Od jakiegoś czasu Was podczytuję i w końcu odważyłam się odezwać Nie ładnie tak "podsłuchiwać", dlatego postanowiłam się do Was przyłączyć. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Nie raz uśmiałam się do łez czytając Wasze rozmowy a czasem to nawet łezka się w oku zakręciła. Jedno jest pewne, jestem już od Was uzależniona i codziennie rano tutaj zaglądam (czy też przed południem - dla mnie dzień zaczyna się o godzinie 9.00).

A teraz coś o sobie - o NAS
Jak tam sobie liczę to właśnie dziś zaczynam 15t Termin mamy na 17 października, czyli w moje urodzinki
Od dwóch tygodni wiem, że Fasolka w 90% jest chłopcem - Marcelem, jeśli będzie dziewczynką to nie będzie żadnego problemu Dla dziewczynki też już imię jest wybrane

No, a tak poza tym to siedzę sobie w domku na L4 już prawie dwa miesiące i jest mi z tym cudownie! A teraz uciekam pisać pracę mgr (a powiem, że idzie mi to jak krew nosa liczę więc na wsparcie i może chociaż jedna z Was będzie za mnie trzymać kciuki).

Miłego dnia i do jutra

Ja mam urodziny 18-tego Witajcie

[Kalpana]

Hej

Dzisiaj już się super czuję, w porównaniu do wczoraj....

Doktorek powiedział, że macica bardzo łądnie idzie do góry i niedługo będzie na wysokości pępka. A tak poza tym to że mam krótką szyjkę, ale to nic złego, bo często przy pierwszym dziecku tak jest. Przytyłam całe 4 gramy
Stwierdziłam, że jak będę wiedzieć czy będzie chłopiec czy dziewczynka, to dopiero będę się zastanawiać nad imieniem, ale dla dziewczynki mam problem, bo strasznie podoba mi się Julia i Dominika i nie wiem któe.... TŻtowi też się oba podobają i tutaj może być problem.... Właśnie przyszło mi do głowy, że jak będzie czarnula, to Julka, a blondyneczka to Dominika A dla chłopca już jest większy problem, Podoba mi się Dominik, ale TŻ absolutnie nie chce o tym słyszeć :/ Piotruś, Bartosz, Kacper i Kubuś, a TŻtowi Paweł.
Ja bardzo kocham zwierzęta i chciałabym, żeby moje dzieci również je kochały, a przede wszystkim szanowały jako stworzenie, więc o kopaniu czy rzucaniu nie ma mowy, jak to widziałam w niektórych rodzinach, jak się dziecko "ładnie bawi z pieskiem czy kotkiem" :/ aż mi się scyzoryk otwiera w takich momentach w kieszeni i jakbym takie dziecko przełożyła przez kolano....

[Bafi@Home]

Koty mojego sistersa na początku omijały młodego a potem tez do niego przyłaziły. Najbardziej jest z nim związany najmłodszy kot, który dostał miano: "kok" i przyłazi często do niego na głaskanie nie mówiąc o spaniu w jego pokoju, starszy kot śpi w sypialni mojej siostry

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Kalpana

Hej

Stwierdziłam, że jak będę wiedzieć czy będzie chłopiec czy dziewczynka, to dopiero będę się zastanawiać nad imieniem, ale dla dziewczynki mam problem, bo strasznie podoba mi się Julia i Dominika i nie wiem któe.... TŻtowi też się oba podobają i tutaj może być problem.... Właśnie przyszło mi do głowy, że jak będzie czarnula, to Julka, a blondyneczka to Dominika A dla chłopca już jest większy problem, Podoba mi się Dominik, ale TŻ absolutnie nie chce o tym słyszeć :/ Piotruś, Bartosz, Kacper i Kubuś, a TŻtowi Paweł.
Ja bardzo kocham zwierzęta i chciałabym, żeby moje dzieci również je kochały, a przede wszystkim szanowały jako stworzenie, więc o kopaniu czy rzucaniu nie ma mowy, jak to widziałam w niektórych rodzinach, jak się dziecko "ładnie bawi z pieskiem czy kotkiem" :/ aż mi się scyzoryk otwiera w takich momentach w kieszeni i jakbym takie dziecko przełożyła przez kolano....

Imię Paweł bardzo ładne - mój małż tak ma na imię i ładnie się zdrabnia Pawełek

A co do różnego traktowania zwierząt, mam taki przykład ogród dalej, sąsiedzi maja syna w wieku mojej córki i mają takiego małego białego pieska (z Asterixa i Obelixa) i to co ten młody czasem wyprawia to mnie przerażenie bierze ostatnio byłam świadkiem takiej sytuacji. Młody ma taka ślizgawkę z domkiem na górze, wziął tego psa na górę, smycz przywiązał do balkonu i puścił psa po ślizgawce efekt pies w połowie zawisł na tej smyczy. Zareagowałam chyba krzykiem mówiąc: "Kasper udusisz tego psa, tak nie wolno" i dopiero jedna babcia z drugą zareagowały. Młody jest strasznie rozpieszczony i nie umiem znieść jego dziwnych wybryków. Moja córa jednak bardziej uczuciowa, szanuje przyrodę kocha rośliny i zwierzęta. A ten sieje demolkę.

[kasiam187]

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;33751868]rozumiem o co Ci chodzi ale myśle że trudno mówić o gotowosci do ciąży szczególnie gdy ktoś sie spodziewa pierwszego dzidziusia.my z tż bardzo chcieliśmy miec dzidzka,dlugo o tym rozmwialiśmy,czytałam różne mądre ksiązki,słuchałam opowiadań koleżanek mamuś ale jak to sie przeżywa pierwszy raz to dopiero na własnej skórze sie człowiek przekonuje jak to jest.i chociaż człowiek się liczy ze wszystkimi ciążowymi przypadłosciami to jednak co innego miec tego swiadomosc i byc doinformowanym a co innego to przezywac na własnej skórze jeszce jak hormony sobie z nas kpia[/QUOTE]

ja sie z Tobą zgadzam ja do ciązy nie byłam gotowa i nadal w 100 % nie jestem. nie planowalismy dziecka przez najblizsze 7 lat, a tu nagle...dla mnie ogromny ogromny szok po 3 latach brania regularnie tabletek...ja sie tego wszystkiego musze uczyc dopiero akceptacji siebie, tego, że będę mamą....dla mnie to nie jest łatwe...

Napisane przez anusiaaniaanusia

Co do moich kilogramów to niestety nie mogę sobie pozwolić na to, żeby tyć w takim tempie jak dotychczas. Niestety trochę za szybko przyswajam kilogramy, a w mojej rodzinie dość popularna jest cukrzyca ciążowa. Dlatego lekarz zwraca szczególną uwagę na moją wagę i na każdej wizycie powtarza, żebym ograniczała słodycze.
Nie ubolewam tak strasznie nad moim wyglądem bo brzuszek mam śliczny, rozmiar nadal M więc jak dla mnie ok. Najgorsze jest to że ciąże wyobrażałam sobie jako błogi stan rozpusty z jedzeniem a tu się nie da Staram się jeść zdrowe jedzenie bo wiem, że dziecku lepiej posłuża witaminki z warzyw i owoców a nie jedzenie smażone w głębokim 6ciodniowym tłuszczu.

Ponad to uważam że forum jest od tego żebyśmy się razem wspierały i jak trzeba to ponarzekały, ale zgodzę się z wypowiedziami powyżej, że planując ciąże trzeba sobie zdawać sprawe że przytyjemy te 15-20 kg i niestety osiągając 5-6 miesiąc już nie będziemy śmigać w szpilach i nosić sukienek w rozmiarze 34-36

Gratuje dziewczynki że wiecie co w brzuszku siedzi. Wspaniałe uczucie

Napisane przez elena_100

bakteryjki to ja mam nieliczne, fuj.... żurawina A ten sok to jakoś z wodą rozrabiałaś? A zgaga? Jak tylko zjem coś kwaśnego to ogień...

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------



Bidulko to może sobie go lodem obłóż

Ale mam dziś ciężko w brzuchu, jakby maluch na samym dole leżał. Chyba nic mi się ta macica nie podnosi.

zrób sobie pyszny sernik z żurawiną

Napisane przez Konczita

dzień dobry - wstawać śpiochy - krowy doić nie ? ;D

tęskniłyście ?

Konczi dobrze , że już jesteś odpoczywajcie obie

Napisane przez Bafi@Home

Dzień doberek dziołszki.

gratuluje wszystkim mamusiom, które poznały płeć

Konczi super, że jesteś.

Tak się tutaj ostatnio wspominkowo zrobiło to ja pokaże Wam jak wyglądałam:

Załącznik 4640602 - to ja na 2 tygodnie przed porodem brzuch już obniżony

Załącznik 4640603 - a to zaraz po porodzie - czy ja wyglądam na wymęczoną?

piękne zdjęcia

Napisane przez Bafi@Home

Nie wiem czy Wam się chwaliłam zdjęciami, jak była mowa o psach i maluutkich dzieciach.

To wrzucam zdjęcie, jak mój sierściuch poczuł się ważny w roli niańki, dosłownie w tego słowa znaczeniu, gdzie była Klaudia tam był i on:

Załącznik 4640615 - pilnuję

Załącznik 4640616 - pilnuje

Załącznik 4640617 - czuwam nad bezpieczeństwem - widzicie te łapy?

śliczny pies !!!!!!! ja sie nie moge doczekac jak zobacze moja Naje z nadzym bobasem

Napisane przez Sojka1990

Tak a propos psów i dzieci Moja Jula i kochana sucza owczarka niemieckiego dlugowłosego
pieprzniete psisko konkretnie, wieczne dziecko, a przy malych- ideał.

Ja wychowywałam się z psami i tego samego chciałabym dla dzieci, zeby zawsze zwierz w domu był.

ja tak samo, nie wyobrażam sobie bez psa

Napisane przez Orchid_87

Witam wszystkie Mamusie


Od jakiegoś czasu Was podczytuję i w końcu odważyłam się odezwać Nie ładnie tak "podsłuchiwać", dlatego postanowiłam się do Was przyłączyć. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Nie raz uśmiałam się do łez czytając Wasze rozmowy a czasem to nawet łezka się w oku zakręciła. Jedno jest pewne, jestem już od Was uzależniona i codziennie rano tutaj zaglądam (czy też przed południem - dla mnie dzień zaczyna się o godzinie 9.00).

A teraz coś o sobie - o NAS
Jak tam sobie liczę to właśnie dziś zaczynam 15t Termin mamy na 17 października, czyli w moje urodzinki
Od dwóch tygodni wiem, że Fasolka w 90% jest chłopcem - Marcelem, jeśli będzie dziewczynką to nie będzie żadnego problemu Dla dziewczynki też już imię jest wybrane

No, a tak poza tym to siedzę sobie w domku na L4 już prawie dwa miesiące i jest mi z tym cudownie! A teraz uciekam pisać pracę mgr (a powiem, że idzie mi to jak krew nosa liczę więc na wsparcie i może chociaż jedna z Was będzie za mnie trzymać kciuki).

Miłego dnia i do jutra

miło, że dołączyłaś


pokaże wam moją Najunie

[kasiam187]

Napisane przez Bafi@Home

A co do różnego traktowania zwierząt, mam taki przykład ogród dalej, sąsiedzi maja syna w wieku mojej córki i mają takiego małego białego pieska (z Asterixa i Obelixa) i to co ten młody czasem wyprawia to mnie przerażenie bierze ostatnio byłam świadkiem takiej sytuacji. Młody ma taka ślizgawkę z domkiem na górze, wziął tego psa na górę, smycz przywiązał do balkonu i puścił psa po ślizgawce efekt pies w połowie zawisł na tej smyczy. Zareagowałam chyba krzykiem mówiąc: "Kasper udusisz tego psa, tak nie wolno" i dopiero jedna babcia z drugą zareagowały. Młody jest strasznie rozpieszczony i nie umiem znieść jego dziwnych wybryków. Moja córa jednak bardziej uczuciowa, szanuje przyrodę kocha rośliny i zwierzęta. A ten sieje demolkę.

matko jedyna własnie takie sytuacje miałam na mysli piszac kiedys, jak dzieci niektóre traktuja zwierzęta a rodzic stoi i nic

[Bafi@Home]

Napisane przez kasiam187

śliczny pies !!!!!!! ja sie nie moge doczekac jak zobacze moja Naje z nadzym bobasem



ja tak samo, nie wyobrażam sobie bez psa



miło, że dołączyłaś


pokaże wam moją Najunie

Ale kochana Goldenka uwielbiam te psy jeszcze settery

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez kasiam187

matko jedyna własnie takie sytuacje miałam na mysli piszac kiedys, jak dzieci niektóre traktuja zwierzęta a rodzic stoi i nic

Kasiu, ponieważ my wiemy, że młody słucha się ojca, ostatnio poczyniliśmy uwagę w obecności jego taty mówiąc: Kasprze, rozumiem, że jak będziesz się dzisiaj bawił z Klaudią to nie będziesz łamać gałęzi na naszych drzewach - gdyż kilka tygodni wcześniej, ich syn tak się bawił na naszym ogrodzie, że uznał iż zarzuci wiadro na gałęzie moich młodych drzewek, tłumaczysz, mówisz a on zero kumacjii. Więc trzeba było raporta zgłosić. Podziałało, bo niestety mama rozpieszcza synka i nawet jak on coś temu psu robi to ona mówi, Syneczku bo jak tak będziesz robić to stracisz pieska i będzie ci smutno, ale po młodym to spływa.

[lukrecja_25]

ja też kocham pieseczki ale jak wspominałam jeden egzemplarz mi sie nie udał i nie płącze nawet ze uciekł... no ale to był wyjątkowo okropny pies!
Z Tżtem chcemy albbo goldena właśnie albo owczarka długowłosego niemieckiego( ja od zawsze na takiego choruję a miałam ale krótkowłosego) i chcemy aby sie z dzieckiem własnie wychowywał

[anusiaaniaanusia]

Orchid_87 witamy Cię serdecznie u nas, cieszymy się, że napisałaś. Im nas więcej tym lepiej

Słodziutkie te Wasze pieski. Ja uwielbiam zwierzęta i gorzej reaguje na krzywdę bezbronnego zwierzątka niż ludzką. Trochę to takie niedorzeczne ale taka u mnie psychika. Ja mam suczkę ze schroniska mieszanka boxera i labradora. Bardzo wdzięczna i oddana. Nie mogłam jej wziąć do kawalerki, za mało miejsca. Mieszka z mamą, ma duży plac do biegania i traktowana jest jak członek rodziny. Jest mądrym psem i mam nadzieje, że zaakceptuje małego bobo. Kotka też mama ma, także cały zwierzyniec. Swojego czasu była z nimi jeszcze papuga, ale niestety z racji wieku odeszła. Także cały łańcuch pokarmowy i akceptował się wzajemnie

[colds]

Napisane przez Bafi@Home

Nie wiem czy Wam się chwaliłam zdjęciami, jak była mowa o psach i maluutkich dzieciach.

To wrzucam zdjęcie, jak mój sierściuch poczuł się ważny w roli niańki, dosłownie w tego słowa znaczeniu, gdzie była Klaudia tam był i on:

Załącznik 4640615 - pilnuję

Załącznik 4640616 - pilnuje

Załącznik 4640617 - czuwam nad bezpieczeństwem - widzicie te łapy?

Coś pięknego

Konczita - wreszcie do Nas wróciłaś! . Ile można było za Wami czekać? . Mam nadzieje, ze Marcysia usiedzi w brzuszku jak najdłużej . Sama miałam bóle po lewej stronie. Powiedziałam Doktorkowi i okazało się, że brzuch twardszy, szyjka niby okej, ale zapisał Luteinę. A oprócz tego to mam mniej chodzić, więcej odpoczywać

Witaj Orchid No i kciuki za pisanie pracy

A jak już chwalicie się psiakami to.. Oto nasze pociechy .
Pierwsza to suczka, znaleziona. Ktoś Bidulkę naszą zostawił przywiązaną do ławki obok baru ciotki. Cały dzień czekała za swoim właścicielem
Natomiast drugi psiak to Shar pei - samiec . Zdjęcie zrobione kilka dni po tym gdy zawitał u Nas, czyli niecały rok temu .

[elena_100]

Tamlin też jestem księgową ale w temacie zusów dopiero raczkuję bo może ze 3 miesiące temu mi dołóżyli obowiązków

Jak załatwiłaś zmianę - poszłaś do szefa? Ja tego nie zrobiłam bo mam jakąś taką awersję do proszenia, że na macierzyńskim to będę mieć grosze. Chyba, że się jeszcze na rozmowę wybiorę

[weronika_91]

Wspaniałe te Wasze zwierzątka . Gdybym miała warunki to też bym na pewno psiaka miała. Niestety w bloku z psem to udręka . Moja mama ma za to spaniela , ale mądry pies to to nie jest