Moda, która Cię "rozwala" cz.V

[RiverOfDirt]

Napisane przez Olkaaaa_s

Mój wczorajszy rozwalacz:
Kraków, godz. 13. Wyszłam z mieszkania, ubrana w spódnico-spodenki(materiałowe spodenki z wysokim stanem o takich nogawkach, że większość ludzi bierze je za spódnicę Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi ), tank top z hm i krótki wełniany sweterek na guziki. 5 minut później zdjęłam sweter, bo było mi po prostu gorąco i zaczęłam w duchu dziękować Opatrzności, że moje jedyne cieliste rajstopy w jasnym kolorze podarły się na całe udo, bo bym się usmażyła. Jakie było moje zdziwienie, gdy minęłam dziewczynę ubraną w dżinsy, botki grubo za kostkę, zapięty na ostatni guzik trencz, z szyją owiniętą szczelnie chustą. Zaczęłam się wtedy zastanawiać, czy ja jakoś nie jestem dziwnie ubrana

Drugi rozwalacz, również Kraków Dziewczyna siedziała na przystanku i mój wzrok zahaczył o jej stopy. Miała baleriny, spod których wystawały nylonowe stopki, taki pasek o grubości 2 cm od krawędzi balerinek:cojes t:

Ja poproszę o taki rozwalacz w swoim otoczeniu. U mnie w grupie jest jedna osoba płci żeńskiej, która nie dość, że ma problemy z higieną, to cały rok (!) chodzi w rajstopach pod jeansami. Na swoje nieszczęście zdarza mi się siedzieć za nią i dość często widuję rajty podciągnięte do nerek wystające z jeansów. Ludzie... już jest naprawdę ciepło! Nie wspominając o tym, że w czerwcu na egzaminy też tak chodziła...

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez trats

no ale skoro dla niej serial dla młodzieży, w którym jest tylko proste słownictwo, nic skomplikowanego (mowa o Jane by design), jest ciężki do ogarnięcia bez napisów,bo używają slangu, jak to charlize określiła, to ja jej kariery anglojęzycznej nie wróżę

zaraz ktoś stwierdzi, że niezdrowo interesuję się karo, ale jestem przed okresem i wszystko mnie irytuję, więc słysząc jej imię aż musiałam wejść na bloga i poszukać więcej smaczków. otóż nie rozumiem jej zupełnie, chyba ma rozdwojenie jaźni. cytując jakiegoś anonima: Dlaczego zawsze porównujesz wszystko do "tego za granicą". Kobieto, nie mieszkasz za nią więc się nie porównuj.
odpowiedź autorki bloga: no właśnie mieszkam i obserwuje jaka jest tolerancja w Niemczech. halo, mieszkasz w warszawie, która o ile się nie mylę jest w polsce. czy ona jest aż tak głupia, czy po prostu leczy kompleksy udając kogoś innego?

przepraszam bardzo, ale moja wielka niechęć do fałszywych ludzi plus zbliżający się okres, powodują że muszę wylać moje frustracje. za pare dni mi przejdzie, i znów nie będę zawracać sobie ani wam głowy szarliz

O, fajnie że piszesz, bo mnie zawsze zastanawiało jak ona szprecha po niemiecku...

[MonikaFaustyna]

Napisane przez RiverOfDirt

Ja poproszę o taki rozwalacz w swoim otoczeniu. U mnie w grupie jest jedna osoba płci żeńskiej, która nie dość, że ma problemy z higieną, to cały rok (!) chodzi w rajstopach pod jeansami. Na swoje nieszczęście zdarza mi się siedzieć za nią i dość często widuję rajty podciągnięte do nerek wystające z jeansów. Ludzie... już jest naprawdę ciepło! Nie wspominając o tym, że w czerwcu na egzaminy też tak chodziła...

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------



O, fajnie że piszesz, bo mnie zawsze zastanawiało jak ona szprecha po niemiecku...

Może jej alter ego mieszka w Niemczech ? Ja mam jakiś kompleks słabej znajomości tego języka, mimo, że uczyłam się go z 8 lat i nawet nieźle mi szło. Odkąd go nie używam regularnie, moja znajomość ograniczyła się do podstaw podstaw . Swoją drogą trzeba być odważną, żeby tak robić ludzi w konia i jeszcze nieumiejętnie używać języka.

[trats]

Napisane przez MonikaFaustyna

Może jej alter ego mieszka w Niemczech ? Ja mam jakiś kompleks słabej znajomości tego języka, mimo, że uczyłam się go z 8 lat i nawet nieźle mi szło. Odkąd go nie używam regularnie, moja znajomość ograniczyła się do podstaw podstaw . Swoją drogą trzeba być odważną, żeby tak robić ludzi w konia i jeszcze nieumiejętnie używać języka.

ja się uczyłam przez 9 lat i też teraz mam duże problemy ze zrozumieniem ludzi, a o mówieniu nawet nie wspomnę . mój kontakt z tym językiem ogranicza się do przytakiwania, gdy w Lufthansie, którą dość często latam, personel pokładowy mówi do mnie w tym języku

a żeby nie było offtopa tak do końca, to powiem Paulima, że mnie się się te spodnie podobają, ale tylko na bardzo szczupłych dziewczynach

[evvelinek]

Napisane przez trats

no ale skoro dla niej serial dla młodzieży, w którym jest tylko proste słownictwo, nic skomplikowanego (mowa o Jane by design), jest ciężki do ogarnięcia bez napisów,bo używają slangu, jak to charlize określiła, to ja jej kariery anglojęzycznej nie wróżę

zaraz ktoś stwierdzi, że niezdrowo interesuję się karo, ale jestem przed okresem i wszystko mnie irytuję, więc słysząc jej imię aż musiałam wejść na bloga i poszukać więcej smaczków. otóż nie rozumiem jej zupełnie, chyba ma rozdwojenie jaźni. cytując jakiegoś anonima: Dlaczego zawsze porównujesz wszystko do "tego za granicą". Kobieto, nie mieszkasz za nią więc się nie porównuj.
odpowiedź autorki bloga: no właśnie mieszkam i obserwuje jaka jest tolerancja w Niemczech. halo, mieszkasz w warszawie, która o ile się nie mylę jest w polsce. czy ona jest aż tak głupia, czy po prostu leczy kompleksy udając kogoś innego?

przepraszam bardzo, ale moja wielka niechęć do fałszywych ludzi plus zbliżający się okres, powodują że muszę wylać moje frustracje. za pare dni mi przejdzie, i znów nie będę zawracać sobie ani wam głowy szarliz

irytujące są niektóre jej wypowiedzi, lepiej w ogóle nie reagować na "zaczepki" i pytania niż odpowiadać w taki dziwny, wywyższający się sposób. za każdym razem daje do zrozumienia, że to ona ma racje, a cała reszta się myli

o ktoś zamieścił na jej blogu linka do zdjęcia niejakiej Honey - piosenkarka jakaś jakby ktoś nie słyszał ma na sobie tą sama spódnice co Charlize w ost poście i na moje oko lepiej wygląda z racji na pełniejszą figurę i dopasowaną górę. wiec Charlize niby dobrze, ale widać że mogłoby być lepiej
to można zerknąć: http://www.honorata-skarbek.com/2012...j-zgadula.html

[szarri]

Napisane przez Paulima

A co sądzicie o tym ?

Mnie się podobają

[RiverOfDirt]

Ja uczę się niemieckiego od ok. 7 lat, teraz to podstawa na moich studiach i, miejmy nadzieję - źródło utrzymania w przyszłości i przyznam, że mówię całkiem nieźle (ogólnie mi języki szybko do głowy wchodzą), nie robię błędów gramatycznych itp, ale... no nie czarujmy się, jeszcze długa droga do perfekcji przede mną.
Skoro Charlize, jak już ktoś zauważył, robi proste błędy w angielskim, który imho jest o wiele łatwiejszy od niemieckiego, to naprawdę jestem po ludzku ciekawa jak wygląda jej znajomość tego języka. Kto wie, może tak wymiata, że mogłabym się czegoś uczyć z jej bloga, gdyby go chciała auf Deutsch prowadzić.

[kennedy]

Jak to sa spodnie a nie leginsy to jestem na tak.

:O laska w tramwaju - leginsy nieprzezroczyste, ale wbite w tylek , tak na maksa. Bardzo z siebie zadowolona , w krotkiej bluzce

[Magdallen]

Jak było "wyliczanie się" kto jak mówi po niemiecku, to się dołączę Ja się uczyłam 5 lat, na studiach zaczęłam od podstaw i nic nie umiałam, a przez pomyłkę odpowiadałam na pytania nauczycielki po portugalsku

Co do rozwalaczy - dziś sporo zarejestrowałam. Chyba się robięna to wyczulona przez ten wątek. Po pierwsze - dziewczyna w metrze: na górze tylko top na cieniutkich ramiączkach, na dole dżinsy i kozaki za kolana.
Inna dziewczyna: krótka, elegancka biała koszula +czarne legginsy (podejrzewam, że to tegoroczna maturzystka i mogła wracać z zakończenia roku szkolnego w takim "galowym stroju").
Dziewczyna w mieniącej się złoto kurteczce.
I cała masa ludzi ubranych bardzo ciepło, podczas gdy ja prawie zemdlałam, bo mi się w głowie od tego gorąca zakręciło.

[miss kitsch]

Moda na sztuczną do granic możliwości trwa ... Kissie ma niezłą konkurencję

A tu Frycia - staro, smutno i w za dużych butach. Ojojoj.

[minthema]

Napisane przez evvelinek

wiem już co mi najbardziej w Charlize przeszkadza podczas oglądania jej zdjęć - permanentny smut na twarzy, zero uśmiechu czy jakiejkolwiek radości. ciągle wygląda jak schorowana i niezadowolona
przez jakiś czas było tak u Kamili, a ostatnio wstawia "śmiejące się" zdjęcia i lepiej się na to patrzy, mimo wszystko

dokładnie to. mnie na przykład to dość irytuje ale ja tak mam jak jestem do kogoś uprzedzona.
dodatkowo przez jej wyraz twarzy i podejście do czytelników mam wrażenie że jest osobą strasznie ... nudną. Jej postów nie czytam, mówię tylko na podstawie komantarzy na fb i tak dalej i zdjęć, jakoś mało energii jest tam.

[WhiteCherry]

szarri, ale masz urokliwe mieszkanko

w Krakowie zatrzęsienie rozwalaczy, ledwo słonko przyświeciło i już laskom w głowach się zagotowało

[szarri]

Napisane przez miss kitsch

A tu Frycia - staro, smutno i w za dużych butach. Ojojoj.

To ona jeszcze bywa? Myślałam, że siedzi w domu i klepie różańce

Napisane przez WhiteCherry

szarri, ale masz urokliwe mieszkanko

w Krakowie zatrzęsienie rozwalaczy, ledwo słonko przyświeciło i już laskom w głowach się zagotowało

Dziękuję
Idę zaraz w miasto, to pooglądam. Rano widziałam tylko dziewczyny w kurtkach oraz laskę, która wyglądała, jakby się urwała z plaży w jakimś ciepłym kraju - króciutka mini, sandałki i odsłaniająca ramiona. Rozumiem wszystko, ale takie popadanie w skrajności to jednak przegięcie

[evvelinek]

wykrakałam z tą Kamilą w poprzednim poście dziś oprócz peruki jest jeszcze coś co zwala człowieka z nóg, a raczej z krzesła pod biurko, a mowa tu o... dekolcie po pas

o a KAsia T. znów wrzuciła "blogowego zapychacza" zawierającego kolejne "odkrycie Ameryki" - bez nowego posta nie wiedzialabym, że zniszczone rzeczy należy wyrzucić zamiast trzymać w szafie

[WhiteCherry]

Napisane przez szarri

To ona jeszcze bywa? Myślałam, że siedzi w domu i klepie różańce


Dziękuję
Idę zaraz w miasto, to pooglądam. Rano widziałam tylko dziewczyny w kurtkach oraz laskę, która wyglądała, jakby się urwała z plaży w jakimś ciepłym kraju - króciutka mini, sandałki i odsłaniająca ramiona. Rozumiem wszystko, ale takie popadanie w skrajności to jednak przegięcie

ja nie będę wspominać o laskach, które na grille na miasteczku agh przychodzą w wysokich szpilach i spódniczkach ...

peruka Kamili mnie miażdży ...

[MonikaFaustyna]

Peruka

Oooo widzicie, nie wiedziałam, że zniszczone ubrania się wyrzuca, myślałam, że się z nich robi kordły .

[lakeithia]

Napisane przez RiverOfDirt

Ja uczę się niemieckiego od ok. 7 lat, teraz to podstawa na moich studiach i, miejmy nadzieję - źródło utrzymania w przyszłości i przyznam, że mówię całkiem nieźle (ogólnie mi języki szybko do głowy wchodzą), nie robię błędów gramatycznych itp, ale... no nie czarujmy się, jeszcze długa droga do perfekcji przede mną.
Skoro Charlize, jak już ktoś zauważył, robi proste błędy w angielskim, który imho jest o wiele łatwiejszy od niemieckiego, to naprawdę jestem po ludzku ciekawa jak wygląda jej znajomość tego języka. Kto wie, może tak wymiata, że mogłabym się czegoś uczyć z jej bloga, gdyby go chciała auf Deutsch prowadzić.

ha racja, jej błędy mnie rozwalają, jednym z nich jest Thursday outfit. Logiczne, ze powinno być Thursday's outfit.
Sama studiuję filologię germańską z językiem angielskim, więc jestem uczulona na takie błędy.

A zmieniając temat, oglądał dziś ktoś FASHIONELKĘ w DDTVN?

[kunia1]

Napisane przez lakeithia

ha racja, jej błędy mnie rozwalają, jednym z nich jest Thursday outfit. Logiczne, ze powinno być Thursday's outfit.
Sama studiuję filologię germańską z językiem angielskim, więc jestem uczulona na takie błędy.

A zmieniając temat, oglądał dziś ktoś FASHIONELKĘ w DDTVN?

Jest na necie na stronie dd tvn, ale zaskoczył mnie jej glos, całkiem miły czego innego się spodziewałam

[Selfish Girl]

Napisane przez lakeithia

A zmieniając temat, oglądał dziś ktoś FASHIONELKĘ w DDTVN?

Oglądałam - szczerze ? byłam zdziwiona, że ma taki 'dziecięcy głos'

ale zaskoczył mnie jej glos, całkiem miły czego innego się spodziewałam

no ja spodziewałam się dość 'sukowatego' tonu wypowiedzi .. a tutaj taka miła dziewczynka
Nie ukrywała tego, że firmy się reklamują u Niej i jeszcze jej za to płacą.

[kunia1]

Napisane przez Selfish Girl

Oglądałam - szczerze ? byłam zdziwiona, że ma taki 'dziecięcy głos'

haha też zwróciłaś uwagę na jej głos , tak jakby "nie pasuje"

[Selfish Girl]

Napisane przez kunia1

haha też zwróciłaś uwagę na jej głos , tak jakby "nie pasuje"

Myślałam, że jej głos będzie podobny do 'Hanny Bakuły' - poważnie...

[MonikaFaustyna]

Mnie jak zwykle rozwaliła p. Pieńkowska, nie znoszę tej baby . Zawsze mam wrażenie, że ona rozmawiając z kimś, ma go co najmniej za głupka. Te jej "no nieeemożliweee" mnie dobija .

Szarri, fajne czeszki na blogu

[szarri]

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie jak zwykle rozwaliła p. Pieńkowska, nie znoszę tej baby . Zawsze mam wrażenie, że ona rozmawiając z kimś, ma go co najmniej za głupka. Te jej "no nieeemożliweee" mnie dobija .

Szarri, fajne czeszki na blogu

Dziękuuuuję
Aż sobie to z DDTVN obejrzę

[201801022117]

Taaak, DDTVN był niezły dziś... Pieńkowska mająca blogerki za idiotki, i mówiąca komentarze właśnie typu "łał, to super". Ja nie wiem... Czy ona chce być taka fajna, czy naprawdę nie ukrywa pogardy.

Dziewczyny, czy któraś jest w stanie mi powiedzieć ile Kamila ma lat?

[szarri]

Napisane przez FreakChic

Taaak, DDTVN był niezły dziś... Pieńkowska mająca blogerki za idiotki, i mówiąca komentarze właśnie typu "łał, to super". Ja nie wiem... Czy ona chce być taka fajna, czy naprawdę nie ukrywa pogardy.

Dziewczyny, czy któraś jest w stanie mi powiedzieć ile Kamila ma lat?

Mam wrażenie, że jest z mojego rocznika, tj. 1990, +/- rok

[Fela Von Helvete]

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie jak zwykle rozwaliła p. Pieńkowska, nie znoszę tej baby . Zawsze mam wrażenie, że ona rozmawiając z kimś, ma go co najmniej za głupka. Te jej "no nieeemożliweee" mnie dobija .

Filmik sobie zaraz odpalę, ale Pieńkowska to jest chodząca tragedia dla mnie... O ile do takiego gadania pierdół w telewizji śniadaniowej się nadaje, o tyle te jej rozmowy z kimkolwiek, usłane tekstami typu "aha. a to ja się z panem nie zgadzam" i sprawiające wrażenie jakby albo nie słuchała albo nie czaiła o co chodzi - masakra

[MonikaFaustyna]

W ogóle jej ton podczas rozmowy jest dobijający. Wydaje mi się, że jest osobą mało sympatyczną i nie akceptuje tego, że ktoś może mieć inne zdanie.

Co mnie też rozwala od dłuższego czasu... moda na trampki. Sama jestem miłośniczką tego obuwia i towarzyszy mi ono chyba odkąd nauczyłam się chodzić, ale jak widzę ten wysyp "conversomaniaczek", to no nie mogę . Szczególnie, że to MUSZĄ być conversy, bo jak nie to są ble i fuj. Najlepsze jest to, że na bank ponad połowa tych "fanek" zaraz będzie je na allegro wystawiać, jak przestanie być na nie mega szał. Do tego nieśmiertelne pytanie: "do czego takie buty ubrać?" ... . Jeśli ktoś się nie czuje w tego typu obuwiu, to po co je kupuje? Ja się nie czuję w szpilkach, dlatego ich unikam, jak ognia.

[efcia90]

Dziewoje ubrane na tegoroczne testy gimnazjalne.

[MonikaFaustyna]

Napisane przez efcia90

Dziewoje ubrane na tegoroczne testy gimnazjalne.

tak, szczególnie te w super miniówach , ich koledzy na pewno mogli się skupić na pisaniu testu

[paulinka1128]

Mieszkam we wloszech i rozwala mnie, ze wszyscy musza miec cos markowego nawet jak ich nie stac.
Na miescie 80%dziewczyn ma torebke L&V lub guess (zwlaszca stare modele co nie kosztuja duzo ale marka jest), wszyscy nosza okulary Ray ban, Armani itd.
Ja jako nigdy sie nie interesowalam markowymi ciuchami, poprostu kupuje to co mi sie podoba (czasami z chinskiego marketu i czasami z markowego sklepu) ale odkad tu jestem sama zaczynam powoli zwrac uwage na markowe ciuchy co bardzo mi sie nie podoba.

[RiverOfDirt]

Napisane przez MonikaFaustyna

W ogóle jej ton podczas rozmowy jest dobijający. Wydaje mi się, że jest osobą mało sympatyczną i nie akceptuje tego, że ktoś może mieć inne zdanie.

Co mnie też rozwala od dłuższego czasu... moda na trampki. Sama jestem miłośniczką tego obuwia i towarzyszy mi ono chyba odkąd nauczyłam się chodzić, ale jak widzę ten wysyp "conversomaniaczek", to no nie mogę . Szczególnie, że to MUSZĄ być conversy, bo jak nie to są ble i fuj. Najlepsze jest to, że na bank ponad połowa tych "fanek" zaraz będzie je na allegro wystawiać, jak przestanie być na nie mega szał. Do tego nieśmiertelne pytanie: "do czego takie buty ubrać?" ... . Jeśli ktoś się nie czuje w tego typu obuwiu, to po co je kupuje? Ja się nie czuję w szpilkach, dlatego ich unikam, jak ognia.

O, to ciekawe co piszesz. Ja właśnie od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu zwykłych czarnych Conversów (ze względu na ich trwałość), ale wciąż odkładam to w czasie, bo jednak chyba nie wiedziałabym, do czego z mojej garderoby mogłyby pasować. Po nastoletnich czasach, gdy moja kolekcja obuwia zawierała li i jedynie piętnastodziurkowe glany i zwykłe bazarowe trampki (zdarłam ze 20 par) odwaliło mi w zupełnie przeciwnym kierunku - pokochałam sukienki, buty na obcasie itp. Zresztą, skoro Conversy są teraz takie mega trendy, to z wrodzonej przekory tym bardziej zbyt prędko ich nie kupię.