Rozpakowana każda mamusia czule tuli już swojego dzidziusia.Mamusie I-II 2012.

[neska22]

Napisane przez czubasek20

Zapomniałam zapytać.

Wasze dzieciaczki przekręcają się z plecków na brzuszek ? Moja mała juz kilka razy tak zrobiła i teraz boje sie zostawic sama

niee ale za to baardzo usilnie próbuje usiąść... dzisiaj np w wózku sobie leżał na plecach i wyczaił, ze moze się złapac łapkami po bokach i kombinował jak kuń pod górę...

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny nudzi mnie ta codzienność, codzienność dnia... chciałam jechać do koleżanki z którą leżałam na patologii. Laska ma ponad 30 lat, teraz drugie dziecko urodziła. Chciała, żebym u niej na noc została (45 km w jedną stronę) jej męża nie będzie akurat. A mój tż mi ZABRANIA chciałabym coś nowego, tym bardziej, że mnie wnerwia P. i to, że nie pomaga tak jak bym chciała. Chciałabym się rozerwać, wypić karmii z koleżanką, z którą się zaprzyjaźniłam...

A mój tż gada, że to nieznana mi osoba, że jadę w ciemno itp itd
Jestem dorosła, więc wiem co robię, nie?

Czy ja jestem jakaś po☠☠☠ana czy co?!


a najlepsze jest to, że teściowa nie ma nic przeciwko tylko, że może koleżanka by chciała 'rewizyty' i gdzie ja bym ją zaprosiła, skoro mieszkam w 1 pokoju mówię, że nie da rady bo jej synek jeden ma 3-4 lata i do przedszkola chodzi

wiesz, co do odwiedzin to czemu nie, ale ja bym na noc nie została - ale ja nie lubię gdzies tam poza domem nocowac, szczególnie u kogos obcego.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez neska22

niee ale za to baardzo usilnie próbuje usiąść... dzisiaj np w wózku sobie leżał na plecach i wyczaił, ze moze się złapac łapkami po bokach i kombinował jak kuń pod górę...

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------



wiesz, co do odwiedzin to czemu nie, ale ja bym na noc nie została - ale ja nie lubię gdzies tam poza domem nocowac, szczególnie u kogos obcego.

Napisane przez *Agatek*

A ubrałam się sexi- sukienka na grubym ramiączu do kolan z dekoltem koloru koralowego i wyszłam taka sexi z rozpuszczonymi włosami trąbili na mnie a jeden na pasach to aż się oglądał i się uśmiechał, jak jadłam loda... trochę się speszyłam

:

ech Ty lachonie
tez bym chciała byc lachonem ale duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuzo mi brakuje

[*Agatek*]

Napisane przez neska22

wiesz, co do odwiedzin to czemu nie, ale ja bym na noc nie została - ale ja nie lubię gdzies tam poza domem nocowac, szczególnie u kogos obcego.

a ja też nie lubię u kogoś obcego, najlepiej we własnym domku- wiadomo. Ale ja bym chciała jakiejś "odskoczni" od życia, tym bardziej, że każdy dzień jest taki sam... chciałabym napić się głupiego bezalkoholowego i pogadać- babski wieczór, gdy uśpimy nasze brzdące. Łóżeczko turystyczne mam, więc jaki problem? Ale mój tż widzi i to duży, bo on się chyba boi... to nie jest 700 km, tylko 45 nie jadę na tydzień, tylko na jedną noc, ja nie rozumiem, chyba jestem skazana do bycia TYLKO w domu. Zostały mi pieluchy do końca życia? Tyle z mojej 'rozrywki' zostaje chyba Tylko zapierdalać przy dziecku, ale nie pomyśli, że może mi jest z tym źle, że muszę sama sobie radzić, że nudzi mnie ta monotonność dnia codziennego bez niego? Może jakoś by mi to wynagrodził? Taa, on na to nie wpadnie

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

a ja też nie lubię u kogoś obcego, najlepiej we własnym domku- wiadomo. Ale ja bym chciała jakiejś "odskoczni" od życia, tym bardziej, że każdy dzień jest taki sam... chciałabym napić się głupiego bezalkoholowego i pogadać- babski wieczór, gdy uśpimy nasze brzdące. Łóżeczko turystyczne mam, więc jaki problem? Ale mój tż widzi i to duży, bo on się chyba boi... to nie jest 700 km, tylko 45 nie jadę na tydzień, tylko na jedną noc, ja nie rozumiem, chyba jestem skazana do bycia TYLKO w domu. Zostały mi pieluchy do końca życia? Tyle z mojej 'rozrywki' zostaje chyba Tylko zapierdalać przy dziecku, ale nie pomyśli, że może mi jest z tym źle, że muszę sama sobie radzić, że nudzi mnie ta monotonność dnia codziennego bez niego? Może jakoś by mi to wynagrodził? Taa, on na to nie wpadnie

doskonale Cię rozumiem ale chłop to chłop on nie kuma takich rzeczy....
u CIebie o tyle problem ze jestescie daleko od siebie i nie mozesz go "wykorzystac" do opieki nad małą i uciec gdzies... ja robię to ostatnio coraz częściej. wczoraj np poszłam z koleżanką na lody do maca i połazic bez celu po sklepach alez miałam radochę... Dzis TZ juniora na spacer a ja z mamą na zakupy... coraz częściej z małym zostaje bo na początku tez małą awanturkę musiałam zrobic... "on nie zostanie bo on się boi". no to mu wygarnęłam, ze co on sobie wyobraza, ze ja w wiezieniu jestem?? Kocham mojego Igorka nad życie ale czasem potrzebuję po prostu bez celu wyjsć z domu... to ważne dla zdrowia psychicznego... tak samo jak staram się codziennie jakoś "ogarnąć"-włosy umyte, makijaz zrobiony, nie chodzę w wyciągniętych dresach... bo boję się, ze się zapuszczę... ;/

[*Agatek*]

Napisane przez neska22

doskonale Cię rozumiem ale chłop to chłop on nie kuma takich rzeczy....
u CIebie o tyle problem ze jestescie daleko od siebie i nie mozesz go "wykorzystac" do opieki nad małą i uciec gdzies... ja robię to ostatnio coraz częściej. wczoraj np poszłam z koleżanką na lody do maca i połazic bez celu po sklepach alez miałam radochę... Dzis TZ juniora na spacer a ja z mamą na zakupy... coraz częściej z małym zostaje bo na początku tez małą awanturkę musiałam zrobic... "on nie zostanie bo on się boi". no to mu wygarnęłam, ze co on sobie wyobraza, ze ja w wiezieniu jestem?? Kocham mojego Igorka nad życie ale czasem potrzebuję po prostu bez celu wyjsć z domu... to ważne dla zdrowia psychicznego... tak samo jak staram się codziennie jakoś "ogarnąć"-włosy umyte, makijaz zrobiony, nie chodzę w wyciągniętych dresach... bo boję się, ze się zapuszczę... ;/

No właśnie, dokładnie to.... a jeszcze dokładniej, to chciałabym odpocząć od teściowej i P. choć na 1 dzień... z Kinią nie mam problemów poza tym, że odwala przy jedzeniu, jakoś jeszcze daję radę. Też bym chciała sobie wyjść tak jak Ty, ale no jak? Jak to robię (wtedy kiedy jadę wymieniać euro) to się zaraz martwię i robię to szybko szybko, bo teściowa będzie zła, że za długo, bo to bo tamto, bo nie może jej uspokoić (tak jak ostatnio) czas trochę się 'porozstawać' bo wiadomo, niektórzy wracają do pracy! A ja bym chciała się napić z koleżanką ot tyle co od życia wymagam jak już dzieciaki by posnęły... pogadać od serca, nie martwiąc się, że 'czas goni', że się ściemnia czy coś... też chcę żeby Kinia widziała inne gęby, żeby się nie bała w gościach ani nic po prostu pojadę i nic mu nie powiem, bo jak inaczej majówka, niektórzy robią wypad na kilka dni a ja co? SIEDZĘ ☠☠☠☠A W DOMU!!!! non stop bez Kini ostatnio wyszłam we wtorek

[czubasek20]

Agatek ja myśle ze powinnas pojechac jeśli chcesz i nie zważać na to ze mąż Ci nie pozwala, w koncu jesteś dorosła . Albo próbować jeszcze z nim gadać i wytłumaczyć że czujesz sie źle i potrzebujesz wyjść do ludzi. Myśle ze A. powinien Cie zrozumieć szczególnie ze nie widujecie sie za często i jest Ci ciężko.

Ja sama marzę już o wakacjach i chwili kiedy mała zostanie na noc u mojej mamy a my z mężem pójdziemy w tango.
Kochamy malutką i jest najważniejsza ale potrzebujemy tez wyjsc , spotkań z ludzmi zeby nie zgłupieć a nie ciągle pieluch. Jeżlei nic jej nie dolega i nie bedzie wycia to czemu babcia ma sie nią nie zająć

[MissZuzia]

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny nudzi mnie ta codzienność, codzienność dnia... chciałam jechać do koleżanki z którą leżałam na patologii. Laska ma ponad 30 lat, teraz drugie dziecko urodziła. Chciała, żebym u niej na noc została (45 km w jedną stronę) jej męża nie będzie akurat. A mój tż mi ZABRANIA chciałabym coś nowego, tym bardziej, że mnie wnerwia P. i to, że nie pomaga tak jak bym chciała. Chciałabym się rozerwać, wypić karmii z koleżanką, z którą się zaprzyjaźniłam...

A mój tż gada, że to nieznana mi osoba, że jadę w ciemno itp itd
Jestem dorosła, więc wiem co robię, nie?

Czy ja jestem jakaś po☠☠☠ana czy co?!


a najlepsze jest to, że teściowa nie ma nic przeciwko tylko, że może koleżanka by chciała 'rewizyty' i gdzie ja bym ją zaprosiła, skoro mieszkam w 1 pokoju mówię, że nie da rady bo jej synek jeden ma 3-4 lata i do przedszkola chodzi

moim zdaniem to normalne ze masz potrzebe i poznania sie z nowa znajoma i wybycia z domu - TOZ TO WSZYSTKIM SIE NALEZY!!!

nie tylko tztom ale tez zapierdz.ielajacym mamom na caly etat...

Napisane przez neska22

doskonale Cię rozumiem ale chłop to chłop on nie kuma takich rzeczy....
u CIebie o tyle problem ze jestescie daleko od siebie i nie mozesz go "wykorzystac" do opieki nad małą i uciec gdzies... ja robię to ostatnio coraz częściej. wczoraj np poszłam z koleżanką na lody do maca i połazic bez celu po sklepach alez miałam radochę... Dzis TZ juniora na spacer a ja z mamą na zakupy... coraz częściej z małym zostaje bo na początku tez małą awanturkę musiałam zrobic... "on nie zostanie bo on się boi". no to mu wygarnęłam, ze co on sobie wyobraza, ze ja w wiezieniu jestem?? Kocham mojego Igorka nad życie ale czasem potrzebuję po prostu bez celu wyjsć z domu... to ważne dla zdrowia psychicznego... tak samo jak staram się codziennie jakoś "ogarnąć"-włosy umyte, makijaz zrobiony, nie chodzę w wyciągniętych dresach... bo boję się, ze się zapuszczę... ;/

ja wczoraj tez wyszlam, do kina, na Igrzyska smierci - dziwny i zarazem straszny film

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny czy jak teraz jest ładna pogoda to otwieracie okna/balkony jak dzieciaki są w pokoju?

tak

Napisane przez Blanszor

Moi rodzice mieszkają w domu, gdzie są 3 koty i dwa psy (wszystkie udomowione, nie podwórkowe), do tego pod lasem bez sąsiadów. Tata jeszcze pracuje. Nie mogą zostawiać zwierzaków i domu na 13h dziennie (dojazd mojej mamy do nas w dwie strony to co najmniej godzina - 25km w jedną stronę, mój dojazd do Warszawy do pracy to 1,5-2h dziennie, plus 7-8h godzin pracy). Do tego koszty paliwa dla mojej mamy to ok. 700 pln, mój samochód ok 800 pln i jeszcze bilet tżta na pociąg 150. Wydawanie tyle na samo paliwo nie ma sensu. Poza tym tż baaardzo dużo pracuje albo w firmie albo zdalnie z domu. Więc po pracy nie jest w stanie dużo mi pomóc (tylko kąpiel). Teraz jak idzie do nowej firmy będzie pracował jeszcze więcej.

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

teraz rozumiem, to slabo macie z tymi dojazdami... dlatego nigdy nie przeprowadze sie do domu daaaleko od miasta - pracy

Napisane przez *Agatek*

A ubrałam się sexi- sukienka na grubym ramiączu do kolan z dekoltem koloru koralowego i wyszłam taka sexi z rozpuszczonymi włosami trąbili na mnie a jeden na pasach to aż się oglądał i się uśmiechał, jak jadłam loda... trochę się speszyłam

Napisane przez boroo50

I jesteśmy po szczepieniu. Już drugie. Za 6 tygli następne Nie wiem jak to wytrzymam. Dwa dni przerażona chodziłam jak się dowiedziałam, że ma być szczepienie :/
Rotawirusami już jest całkowicie za nami, cykl zakończony i już pić mojemu biedactwu nie dadzą tego świństwa
A i najwazniejsze - waży 7200g i mierzy..... 68cm
Dziwiłam się, że nie mieści nam sie w żadne spiochy, a spodenki się w praniu pokurczyły

to super ze macie juz za soba, nas tez wkrotce czeka powtorka
widze ze Krzys goni Olka he he, niecale 2tyg roznicy, Olek wazyl tydz temu 7590 dlugosci nie znamy bo u nas nie mierza ale z 68 juz wyrasta i mamy glownie 74, choc i 80 sie zdarzaja
aaaa i ta jak zwykle o ŁOWACH

Napisane przez a1988

Witam wszystkie sexy mamusie
Śledzę wasz wątek (niestety nie regularnie) pratycznie od samego początku jego istnienia. A teraz kiedy siedzę z dzidkiem sama w domu, a że mieszkamy w UK i nie mamy tutaj zbyt wielu znajomych to postanowiłam w końcu się ujawnić Bo z Wami moje drogie bardzo szybko mijają dni, a przy tym można uzyskać wiele ciekawych porad
A tak na szybko mam jedno pytanie: czy któraś z Was ma problem z dzieckiem ssącym kciuka???? Jakie macie na to rady????

witaj
u nas kciuk nie ale oba wskazujace i czasem cala reka

Napisane przez czubasek20

Zapomniałam zapytać.

Wasze dzieciaczki przekręcają się z plecków na brzuszek ? Moja mała juz kilka razy tak zrobiła i teraz boje sie zostawic sama

nie, nie umie jeszcze, odwrotnie za to poki co tylko raz przekrecil sie

[czubasek20]

MissZuzia a warto iść ma te '' Igrzyska śmierci'' czy nie ?

[Blanszor]

Napisane przez czubasek20

Fajnie Ci to wyszło, tam gdzie jest ziemia będzie trawka?
My z mężem mamy zakładać w wakacje oczko wodne ale zobaczymy czy się uda

Tak, tam gdzie jest ziemia będzie trawka. Oczko wodne jest super, tylko dużo trzeba przy nim pracować.

[pearpearl]

Hej,hej!

Bylismy dzisiaj w Fashion Housie na zakupach. Znowu tz sie obkupil, a ja tak skromniutko..."bo trzeba kupic mate", "bo moze trzeba bedzie pojsc prywatnie do kardiologa dzieciecego", "bo zaraz skoncza sie pampersy"
Ech... Powiedzialam tztowi,ze czekam, az zacznie zarabiac gruba kase i wtedy niech on sie martwi, bo bede sobie odbijac

Po zakupach pojechalismy do Lasu Kabackiego, bo tz chcial mi pokazac miejsce, gdzie 25 lat temu rozbil sie lotowski samolot. Jaska wzielam w chuste i lazilismy po chaszczach. Stwierdzam, ze Jasiek zaczyna chyba wolec chuste od wozka

Napisane przez kropeczka1984

Pearl nie dopuszczaj do siebie myśli, że Jasiek ma za mało mleczka. Dostawiaj go tak często jak chce i nie ulegaj pokusie dokarmienia go mm, jeśli chcesz karmić piersią. Ja też tak kiedyś miałam i dosłownie ryczałam, ale Mały ciągle wisiał na cycku i pokarm mam Za to wczoraj to aż się martwiłam, bo Wojtek jak nigdy miał przerwę między jedzeniem 4h a potem 3h! Chyba nigdy takich przerw w ciągu dnia nie miał. Nawet troszkę było mi przykro jak sobie pomyślałam, że nie jestem mu potrzebna... No ale chyba nie na tyle, żeby go po prostu przystawić

Ech, nie dokramiam, ale pokusa jest. Szczegolnie jak nie mija nawet godzina od ostatniego karmienia, a on chce juz znowu
A teraz jak zaczyna byc goraco, to trzeba dawac chyba jeszcze czesciej, bo moze bedzie potrzebowal sie po prostu napic. I jak tu miec pewnosc, ze nie bedzie lakomy i nie zaczna sie kolki od tego, ze jeden pokarm sie jeszcze nie strawi, a juz bedzie lecial do brzuszka kolejny?

Napisane przez stokrotka_to_ja

ano bo na tym jednym kryzysie się nie kończy ogolnie to wypadają tak +/- na 6 tygodni,3 miesiace (ten najbardziej dokuczliwy był),6 miesiecy -, i ok ,15 roku jest taki regres,ze dziecko chce wiecje ssać,nawet co godzinę jak noworodek a ze młodej za miesiac stuknie roczek,a ja nie mam zamiaru jej prędko odstawiać to i to trzeba będzie przejść
Fajnie,że Jasiek tak pospał

O kurcze...To jak dlugo chcesz karmic? Ja na poczatku stwierdzilam, ze maksymalnie pol roku, teraz lamie sie, czy nie dociagnac do 8 miesiecy-kiedy podobno nabierze juz swojej odpornosci. Dluzej sobie nie wyobrazam

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny czy jak teraz jest ładna pogoda to otwieracie okna/balkony jak dzieciaki są w pokoju?

Napisane przez MissZuzia

Pear gratki dla Dzonnego za nocke!!!

Dzięki dziewczyny za gratki, pozdrawiam z parku aaaahhh to jest to, piękna pogoda, spiace dziecko i ksiazka w ręku :P

Ech, komu dobrze. Tez bym sobie posiedziala i poczytala, z tym ze u mnie wozek stoi = Jasiek nie spi

Napisane przez *Agatek*

A ubrałam się sexi- sukienka na grubym ramiączu do kolan z dekoltem koloru koralowego i wyszłam taka sexi z rozpuszczonymi włosami trąbili na mnie a jeden na pasach to aż się oglądał i się uśmiechał, jak jadłam loda... trochę się speszyłam

A. niech lepiej wraca z tych Dojczlandow, bo zaraz mu zwina zonke sprzed nosa

A Twoja byle jaka nocka wyglada jak moja udana

Napisane przez a1988

Witam wszystkie sexy mamusie
Śledzę wasz wątek (niestety nie regularnie) pratycznie od samego początku jego istnienia. A teraz kiedy siedzę z dzidkiem sama w domu, a że mieszkamy w UK i nie mamy tutaj zbyt wielu znajomych to postanowiłam w końcu się ujawnić Bo z Wami moje drogie bardzo szybko mijają dni, a przy tym można uzyskać wiele ciekawych porad
A tak na szybko mam jedno pytanie: czy któraś z Was ma problem z dzieckiem ssącym kciuka???? Jakie macie na to rady????

Hej
Odzywaj sie czesciej !
Masz chlopczyka czy dziewczynke?

Napisane przez *Agatek*

a ja też nie lubię u kogoś obcego, najlepiej we własnym domku- wiadomo. Ale ja bym chciała jakiejś "odskoczni" od życia, tym bardziej, że każdy dzień jest taki sam... chciałabym napić się głupiego bezalkoholowego i pogadać- babski wieczór, gdy uśpimy nasze brzdące. Łóżeczko turystyczne mam, więc jaki problem? Ale mój tż widzi i to duży, bo on się chyba boi... to nie jest 700 km, tylko 45 nie jadę na tydzień, tylko na jedną noc, ja nie rozumiem, chyba jestem skazana do bycia TYLKO w domu. Zostały mi pieluchy do końca życia? Tyle z mojej 'rozrywki' zostaje chyba Tylko zapierdalać przy dziecku, ale nie pomyśli, że może mi jest z tym źle, że muszę sama sobie radzić, że nudzi mnie ta monotonność dnia codziennego bez niego? Może jakoś by mi to wynagrodził? Taa, on na to nie wpadnie

Ech...faceci pewnych rzeczy nie rozumieja i nie nalezy nawet wymagac od nich, zeby je pojeli, tylko robic po swojemu, a oni nie o wszystkim musza wiedziec. Takie jest moje zdanie. Ja bym pojechala na noc i dobrze sie bawila, a A. niech sobie bedzie w blogiej nieswiadomosci. Jestes dorosla, masz swoje potrzeby i dla zdrowia psychicznego powinnas je zaspokajac.
Ja tak robie, jak mam okazje

Blanszor, ales oporzadzila kwiatki na wiosne Ja bez dzieciaka pewnie polecialabym w tango na dwa dni, impreza, wielkie pijanstwo i szalenstwo, a tu prosze jaka grzeczna dziewczynka - wziela grabki i poszla do piaskownicy

[*Agatek*]

Ahh dziękuję dziewczynki normalnie KOCHAM WAS Wiedziałam, że mnie popierzecie tzn ten no poprzecie

A więc ja psychicznie się nastawiam na 3 maja Wezmę parę browarów (czyt. karmii bo tylko takie pijam ) chipsy i tyle jakiś będzie seans filmowy będzie, koks, dziwki... i pójdziem spać oczywiście nie wiem czy koleżanka zechce wypić, bo jak jej będzie tryskać jak z prysznica tak jak Boroo? aa tam... więcej będzie dla mnie

Dobra idę spać dzieciaki!

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez pearpearl

Po zakupach pojechalismy do Lasu Kabackiego, bo tz chcial mi pokazac miejsce, gdzie 25 lat temu rozbil sie lotowski samolot. Jaska wzielam w chuste i lazilismy po chaszczach. Stwierdzam, ze Jasiek zaczyna chyba wolec chuste od wozka

no i co siostrzyczki nie zbroiliście??

Trza było z chusty zrobić hamak, powiesić między dwoma drzewami, Jacha w środek, a Wy w chaszcze!

[Blanszor]

Helloł - tu najbardziej wyrodna matka na forum

Dziś tż złożył wypowiedzenie w pracy i szef mu dał urlop tylko 5-14 maja. A wiadomo, że w nowej pracy o urlopie do końca roku może zapomnieć. Na ostatnim urlopie był 2 lata temu. Ja w zeszłym roku byłam sama z rodzicami.
Zatem w te pędy dzwonię do przyjaciółki pracującej w ITACE i uwaga...znalazła nam super last minute!!!
Jedziemy na Sycylię 5 maja! za 999 pln/os. hotel ****.
http://www.itaka.pl/wczasy/wlochy/sy...cilia_1162.php
Fajnie mieć wtyki w biurze podróży
Alanem zajmą się dziadki i babcie już debatują jak się nim podzielić


Jutro rano jedziemy do moich rodziców odebrać małego. Dziś był super dzień - pojechałam po tż do pracy, kupiliśmy wycieczkę, potem byliśmy we włoskiej restauracji i mieliśmy iść do kina. W kinie okazało się, że padła klima i można się usmażyć, więc poszliśmy na kawę. W domku bzyk bzyk a teraz się lenimy. Fajnie jest pobyć sobie znowu tylko we dwoje

Jak pojedziemy na urlop to się zatęsknię za małym, ale fajnie będzie spędzić tydzień we dwoje i to jeszcze w tak romantycznym miejscu. Po tygodniu rozłąki na pewno inaczej spojrzę na macierzyństwo, myślę, że będzie mi brakować tych "pieluch".

Agatku jak tż będzie w domu, to zostaw go z Kinią na cały dzień a potem spytaj czy miał czas dla siebie. I spytaj czy według niego matkowanie i bycie kurą domową 24h/dobę i 7d/tydz jest atrakcyjne.
Jemu jest pewnie ciężko zrozumieć Twoje potrzeby bo go nie ma na co dzień w domu. A wiesz, że faceci na pewne rzeczy sami nie wpadną.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez pearpearl

Blanszor, ales oporzadzila kwiatki na wiosne Ja bez dzieciaka pewnie polecialabym w tango na dwa dni, impreza, wielkie pijanstwo i szalenstwo, a tu prosze jaka grzeczna dziewczynka - wziela grabki i poszla do piaskownicy

Pear na disco jakoś mnie nie ciągnie. Zresztą 19.05 mam panieński przyjaciółki i właśnie idziemy na disco. A tydzień później jedziemy do Krynicy Morskiej na jej wesele. Ale wczoraj grzeszyliśmy troszkę
Z teściami graliśmy w grę planszową "Kolejka z PRL" i obaliliśmy dwa wina.
Pijaństwo dwudniowe zaliczyłam od razu jak przestałam karmić rodzina patologiczna

[paulaLbn]

Napisane przez czubasek20

Zapomniałam zapytać.

Wasze dzieciaczki przekręcają się z plecków na brzuszek ? Moja mała juz kilka razy tak zrobiła i teraz boje sie zostawic sama

Moj nieee ale dzis jak rozmawiałam przez tel zsiostra, malego zostawilam na łozku, a po chwili byl odwrtócony o 180 stopni i tez stwierdziłam, ze juz go samego nie zostawie na łózku, bo strach

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny nudzi mnie ta codzienność, codzienność dnia... chciałam jechać do koleżanki z którą leżałam na patologii. Laska ma ponad 30 lat, teraz drugie dziecko urodziła. Chciała, żebym u niej na noc została (45 km w jedną stronę) jej męża nie będzie akurat. A mój tż mi ZABRANIA chciałabym coś nowego, tym bardziej, że mnie wnerwia P. i to, że nie pomaga tak jak bym chciała. Chciałabym się rozerwać, wypić karmii z koleżanką, z którą się zaprzyjaźniłam...

A mój tż gada, że to nieznana mi osoba, że jadę w ciemno itp itd
Jestem dorosła, więc wiem co robię, nie?

Czy ja jestem jakaś po☠☠☠ana czy co?!


a najlepsze jest to, że teściowa nie ma nic przeciwko tylko, że może koleżanka by chciała 'rewizyty' i gdzie ja bym ją zaprosiła, skoro mieszkam w 1 pokoju mówię, że nie da rady bo jej synek jeden ma 3-4 lata i do przedszkola chodzi

Dziewczyno pakuj sie i jedz, w koncu nam tez sie cos od zycia nalezy
Ja mam o tyle dobrze, ze moj Tz sam mnie wygania i tym oto sposobem 8 maja jede do kolezanekz akademika z AWFalia

Napisane przez czubasek20

Agatek ja myśle ze powinnas pojechac jeśli chcesz i nie zważać na to ze mąż Ci nie pozwala, w koncu jesteś dorosła . Albo próbować jeszcze z nim gadać i wytłumaczyć że czujesz sie źle i potrzebujesz wyjść do ludzi. Myśle ze A. powinien Cie zrozumieć szczególnie ze nie widujecie sie za często i jest Ci ciężko.

Ja sama marzę już o wakacjach i chwili kiedy mała zostanie na noc u mojej mamy a my z mężem pójdziemy w tango.
Kochamy malutką i jest najważniejsza ale potrzebujemy tez wyjsc , spotkań z ludzmi zeby nie zgłupieć a nie ciągle pieluch. Jeżlei nic jej nie dolega i nie bedzie wycia to czemu babcia ma sie nią nie zająć

Pewnie, ze babcia moze, my nasza wykorzystalismy wzeszly weekend i nie powiem, fajnie bylo wyjsc ze znajomymi na miasto, polazic po klubach, napis sie, posmiac i zwyczajnie pobawic

[Blanszor]

Napisane przez pearpearl

Hej,hej!

Bylismy dzisiaj w Fashion Housie na zakupach. Znowu tz sie obkupil, a ja tak skromniutko..."bo trzeba kupic mate", "bo moze trzeba bedzie pojsc prywatnie do kardiologa dzieciecego", "bo zaraz skoncza sie pampersy"
Ech... Powiedzialam tztowi,ze czekam, az zacznie zarabiac gruba kase i wtedy niech on sie martwi, bo bede sobie odbijac

Po zakupach pojechalismy do Lasu Kabackiego, bo tz chcial mi pokazac miejsce, gdzie 25 lat temu rozbil sie lotowski samolot. Jaska wzielam w chuste i lazilismy po chaszczach. Stwierdzam, ze Jasiek zaczyna chyba wolec chuste od wozka

EEE to niesprawieliwe, że facet ma więcej zakupów od kobiety

Fajną mieliście wycieczkę. Lubię przyrodę jak się budzi do życia po zimie. W związku z tym, że u nas na podwórku pierwsze do życia rodzą się chwasty, jutro musimy je ubić a w niedzielę sadzimy nową trawkę.

[aga__tka]

Napisane przez bambusiek

że co... takie coś jest niemożliwe!!! nawet jeśli byłoby coś nie tak, to nie załatwia się tego tak jak piszesz


dziewczyny... niektóre dzieci po prostu są szczupłe - moja koleżanka ma 2-latka z wagą 10 kg i 80 cm i mówiła, że z pierwszym dzieckiem tak samo i kazali jej robić badania czemu tak mało itp., a te dzieci to okazy zdrowia... tyle, że szczupłe

to tak jak mój synek. Więc niską wagą małej się nie przejmuję

Napisane przez n1kotynka

Agatka sprawdzilam. Mloda jest miedzy 10 a 3 centylem ;/
masakra

dzieki Wam za wsparcie (znowu)
ide sciagac mleko


zoska a co do ksiedza to szok normalnie. nie mozna przeciez zle ochrzcic dziecka ;/ i to nad zlewem

Nie przejmuj się, naprawdę - jeśli w miarę równo rośnie, to nic nie szkodzi - chyba że nagle stanęła??
Jeremi cały czas siedzi na 3centylu (i waga i wzrost) i za nic nie chce podgonić a ma już 2lata i 4 miesiące. Ola na razie wagowo na 25, ale wzrost ma grubo powyżej 97 - czyli na pewno nie dobrze, bo waga i wzrost powinny iść w parze... Ale ważę ją regularnie i cały czas przybiera - więc nie będę się martwić...
Może zanim oddasz ją do szpitala, to najpierw poradź się innego pediatry? bo jak będzie szpital, to nie wiadomo co z karmieniem będzie, no i jak jej dadzą mm to już może być koniec (.) - choć nie musi...

Napisane przez MartuNiunia87

u nas dokładnie tak samo

a co do butków, możliwe,że wąskie, pozatym tak naprawdę nogi nasze nie są jednakowe i rzeczywiście może jedna bardziej szersza jest albo coś, albo but nierówny i teraz ciśnie :/ Oby choć jeden sezon w nich pochodził, bo czasem bywało, że noga mu tak rosła,że masakra - 3 pray butów w jedną zimę...

a każda kobieta karmiąca go przechodzi? bo u mnie tfu tfu narazie pokarmu jest dość... mała je (wczoraj liczyłam) ok 7-8 razy na dobę, czasem raz dziennie opróżnia 2 cycochy, ja na razie ściągałam pokarm tylko 2 razy... ale czasem się boję, że jak ściągnę to jej np. braknie przy następnym karmieniu mlesia w (.)..macie jakiś system tego odciągania??



może lepiej niech on se śluby poprawi bo mam wątpliwości czy ba pewno nie minął się z powołaniem...powinien zostać wiejską plotkarą a nie księdzem



Zgadzam się, koleżanki syn miał to samo - ciągle gdzieś wystawał poza centyle, robili mu wszystkie badania - wszystko ok - poprostu taka jego uroda, do dziś nie jest za duży, mimo, że już chyba do gimnazjum chodzi...wiem, że nie mogła mu garnituru do komunii kupić bo wszystkie były za duże... jedynie pasowały na niego takie ubranka, jak ma obecnie mój synek - na małych chłopców 110/116cm..ale do komunii średnio się to nadaje...



wystroiłam się dziś w moje nowe butki i co i dupa!! obtarły mnie (standard)...a tak mi się podobają a przyjdzie mi czekać aż pięty wygoję.. znacie jakiś dobry sposób na zmiękczenie tych "pięt" w bucie, albo ogólnie takie rozmiękczenie/rozbicie butów? wiem, że są takie żelowe plastry na otarcia, kiedyś chyba nawet taki miałam...używałyście? pomaga ?? w sensie żeby przykleić na nogę i można dalej chodzić w butkach??

ja nie chce mu kupowac 3 par butow na zime... da sie jakos zrobic, zeby tak szybko noga rosla latem?

Napisane przez uska000

dobra Ciotki a teraz mam pytanie za 100pkt

moj Igor ma skonczone 4mc i niedlugo czas wprowadzic kubka niekapka tylko jakiego?? pytam bo kupilam 4 butelkiu aventa jeszcze w ciazy i moge je sobie w pupke wsadzic;p plus jeszcze 4 inne

czy ktos mi cos poleci ??

Ja miałam tupperware od teściowej i sobe chwaliłam - co prawda używaliśmy chyba trochę później, ale na początek miał malutką dziurkę, jest silikonowy u góry i ma fajną końcówke, a potem małemu udało się go wygryźć tak że zrobiła się wielka dziura w sam raz dla dwulatka - rósł razem z nim no i jest jak kubeczek - chwilę trwało zanim się nauczył nim pić, ale ja zaczynałam go uczyć od zwykłej szklanki i muszę powiedzieć że porównując do dzieciaków uczonych na innych niekapkach, to moje dziecko piło bardzo szybko ze zwykłego kubka (tego niekapka używamy teraz tylko do mleka na noc)

Napisane przez czubasek20

MissZuzia a warto iść ma te '' Igrzyska śmierci'' czy nie ?

moim zdaniem warto podobało mi się bardzo - byłam z M jak teściowa przyjechała więc polecam

przy okazji okazało się wtedy że Ola nie umie pić z butelki biedna teściowa z tego co mówiła synkowi się płakać chciało jak widział że mała głodna i płacze, a jeść nie umie...
Dziś przerabialiśmy to samo w korkach - mała już zgłodniała a my stoimy - płacze i widzę że za chwilę mi się synek też rozpłacze ze współczucia... masakra - dobrze że udało się ją jakoś uspokoić, bo nie wiem jakbym zniosła ryk obojga na raz w aucie...

[*Agatek*]

Witam z rańca

I idę dalej spać

[NataliaM1103]

Napisane przez czubasek20

Zapomniałam zapytać.

Wasze dzieciaczki przekręcają się z plecków na brzuszek ? Moja mała juz kilka razy tak zrobiła i teraz boje sie zostawic sama

Bartek przekręca się narazie z plecków na bok i wraca na plecki - ale tylko w jedną stronę tak potrafi

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez Blanszor

Helloł - tu najbardziej wyrodna matka na forum

Dziś tż złożył wypowiedzenie w pracy i szef mu dał urlop tylko 5-14 maja. A wiadomo, że w nowej pracy o urlopie do końca roku może zapomnieć. Na ostatnim urlopie był 2 lata temu. Ja w zeszłym roku byłam sama z rodzicami.
Zatem w te pędy dzwonię do przyjaciółki pracującej w ITACE i uwaga...znalazła nam super last minute!!!
Jedziemy na Sycylię 5 maja! za 999 pln/os. hotel ****.
http://www.itaka.pl/wczasy/wlochy/sy...cilia_1162.php
Fajnie mieć wtyki w biurze podróży
Alanem zajmą się dziadki i babcie już debatują jak się nim podzielić


Jutro rano jedziemy do moich rodziców odebrać małego. Dziś był super dzień - pojechałam po tż do pracy, kupiliśmy wycieczkę, potem byliśmy we włoskiej restauracji i mieliśmy iść do kina. W kinie okazało się, że padła klima i można się usmażyć, więc poszliśmy na kawę. W domku bzyk bzyk a teraz się lenimy. Fajnie jest pobyć sobie znowu tylko we dwoje

Jak pojedziemy na urlop to się zatęsknię za małym, ale fajnie będzie spędzić tydzień we dwoje i to jeszcze w tak romantycznym miejscu. Po tygodniu rozłąki na pewno inaczej spojrzę na macierzyństwo, myślę, że będzie mi brakować tych "pieluch".

Agatku jak tż będzie w domu, to zostaw go z Kinią na cały dzień a potem spytaj czy miał czas dla siebie. I spytaj czy według niego matkowanie i bycie kurą domową 24h/dobę i 7d/tydz jest atrakcyjne.
Jemu jest pewnie ciężko zrozumieć Twoje potrzeby bo go nie ma na co dzień w domu. A wiesz, że faceci na pewne rzeczy sami nie wpadną.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------


Pear na disco jakoś mnie nie ciągnie. Zresztą 19.05 mam panieński przyjaciółki i właśnie idziemy na disco. A tydzień później jedziemy do Krynicy Morskiej na jej wesele. Ale wczoraj grzeszyliśmy troszkę
Z teściami graliśmy w grę planszową "Kolejka z PRL" i obaliliśmy dwa wina.
Pijaństwo dwudniowe zaliczyłam od razu jak przestałam karmić rodzina patologiczna

Sycylia o kurczaczku.super zazdroszczę
------------------------------------------------
Witam

Wczoraj byliśmy na grilu,wróciliśmy o 24.30 bo jakoś już mi się niechcialo siedziec.Z tych znajomych akurat nikt nie ma dzieci więc nie miałam z kim pogadac o Bartusiu.
Młody zasnął 0 19.30 i obudził się o 4 dopiero .Więc ja mogłam spokojnie grilowac nawet dłużej.

Pięknie wczoraj było i posiedzielismy trochę na działce.ubrałam Młodego w body długi rękaw i bluze rozpinaną i dzinsy no ale tą bluzę i tak zdjełam a mimo to jak siedział w foteliku na stelażu to plecki miał troszeczkę wilgotne.Więc ja niewiem jak to go ubierac.

Młodego coraz mniej cieszy karuzela,troche pogada do niej i mruczy ,że mu nudno

[zoskasamoska]

Blanszor super urlopik sobie zalatwiliscie tez bym sobie gdzies pojechala

Nie pamiętam która z Was, ale jakiś czas temu został tutaj polecony bujaczek angielski z allegro i musze powiedziec, że jest świetlny, 12 melodyjek, ale co prawda, krótkich, ale Lila tak go polubiła, że aż tańczy w nim, gdybym jej nie spięła w nim to by z tej radości mogła wypaść

[paulaLbn]

Napisane przez *Agatek*

Witam z rańca

I idę dalej spać

Koleżanko wracaj tu i to już, co to za spanie, jak już się wstało?

-------------------
Dzień dobry
Nie mamy cieplej wody i nie mam jak włosów umyć chyba pojde na hardcora i pod zimna wsadzę łeb, bo inaczej na spacer moje dziecko nie wyjdzie

[*Agatek*]

Napisane przez paulaLbn

Koleżanko wracaj tu i to już, co to za spanie, jak już się wstało?

wchodzę i co ja pacze?? już mnie obgadują glizdy no Właśnie odpaliłam młodą teściowej i poszła na spacer daleeeeeko 3 kilosy w jedną stronę do ciuchlandu także zaraz idę dalej spać

Napisane przez paulaLbn

-------------------
Dzień dobry
Nie mamy cieplej wody i nie mam jak włosów umyć chyba pojde na hardcora i pod zimna wsadzę łeb, bo inaczej na spacer moje dziecko nie wyjdzie

toć se zagotuj w czajniku hehe, a co byś powiedziała, że ja takim sposobem myję włosy 1,5 roku? Nie wiem czy wtedy byłaś jak opisywałam sytuacje dlaczego a tu nie będę pisać

No, to ja śmigam dalej spać!


Ahhhh zapomniałam dopisać najważniejszego! Po wczorajszych smsach do A. dziś napisał: "ok jedź, tylko uważaj na drodze, bo to nie jest toruń, pamiętaj, że jesteś odpowiedzialna za nasze dziecko" no i to ja rozumiem... ktoś musi być pod pantoflem, co nie? także jadę bez sapów

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Blanszor zazdroszczę wycieczki za karę, żądam MULTUM ZDJĘĆ!!!!!!!! Odpoczniecie psychicznie, fajnie, że tak się trafiło! Już nie mogę się doczekać fot!

[Blanszor]

Napisane przez *Agatek*

Blanszor zazdroszczę wycieczki za karę, żądam MULTUM ZDJĘĆ!!!!!!!! Odpoczniecie psychicznie, fajnie, że tak się trafiło! Już nie mogę się doczekać fot!

Agatek foty to na wyjazdach moje utrapienie - tż zapierdziela z aparatem i fotografuje pszczółki, robaczki, kwiatki i jak wracamy z 2 tyg wyprawy to mamy ponad 1000 zdjęć. A mnie szlag trafia bo usypiam przy oglądaniu.
Ale na pewno wybiorę kilka fajnych i wrzucę. Przed ciążą naszym głównym zajęciem w życiu było zarabianie kasy i wyjazdy, wyjazdy, wyjazdy po całym świecie i Polsce. Pod tym względem najbardziej nam się życie zmieniło odkąd jesteśmy we troje. Dobrze, że moi rodzice moją zostać z młodym podczas wypadów. A za parę lat młody ruszy z nami na oglądanie świata.

Zaraz się zbieramy i jedziemy do rodziców po Alana chyba zacałuję gówniarza

A w ogóle pierwszy raz jedziemy na wczasy do hotelu. Zawsze jak już jechaliśmy z biurem to na wycieczki objazdowe, bo leżenie w hotelu to strata czasu. Ale na wyspie można na szczęście wynająć auto i dokupić wycieczki fakultatywne.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez *Agatek*

Ahhhh zapomniałam dopisać najważniejszego! Po wczorajszych smsach do A. dziś napisał: "ok jedź, tylko uważaj na drodze, bo to nie jest toruń, pamiętaj, że jesteś odpowiedzialna za nasze dziecko" no i to ja rozumiem... ktoś musi być pod pantoflem, co nie? także jadę bez sapów

-

super baw się dobrze !

[paulaLbn]

Napisane przez *Agatek*

wchodzę i co ja pacze?? już mnie obgadują glizdy no Właśnie odpaliłam młodą teściowej i poszła na spacer daleeeeeko 3 kilosy w jedną stronę do ciuchlandu także zaraz idę dalej spać
toć se zagotuj w czajniku hehe, a co byś powiedziała, że ja takim sposobem myję włosy 1,5 roku? Nie wiem czy wtedy byłaś jak opisywałam sytuacje dlaczego a tu nie będę pisać

No, to ja śmigam dalej spać!


Ahhhh zapomniałam dopisać najważniejszego! Po wczorajszych smsach do A. dziś napisał: "ok jedź, tylko uważaj na drodze, bo to nie jest toruń, pamiętaj, że jesteś odpowiedzialna za nasze dziecko" no i to ja rozumiem... ktoś musi być pod pantoflem, co nie? także jadę bez sapów

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Blanszor zazdroszczę wycieczki za karę, żądam MULTUM ZDJĘĆ!!!!!!!! Odpoczniecie psychicznie, fajnie, że tak się trafiło! Już nie mogę się doczekać fot!

Trza siedzieć na łizażu, a nie spać
Ja zbyt leniwa jestem by grzać wodę, pod zimna też dało rade, tylko myślałam, że mi mózg zamarznie A jakie orzeźwienie

Jak opisywałaś swoją sytuację to byłam, bo ja tu od zawsze, tylko na początku to tylko biernym czytaczem byłam

Niech moje dziecko też ktoś weźmie na spacer Jutro jedziemy do Lublina to przynajmniej we wtorek go mamie sprzedam na cały dzień
A Tz jedan poszedł po rozum i stwierdził, że iTobie się coś od życia należy, tylko pamiętaj nie zepsuj CuKinii jeszcze bardziej i nie schlaj się zabardzo

[a1988]

Dzień dobry!
Nawojka8583pearpearlMój Mikołajek urodził się 15 grudnia ( tp. 14.01), czyli 30 dni wcześniej, ale już jest duży chłop (6,75 kg).

Karinio fajnie że jest ktoś z mojej "okolicy", pisz częściej to będzie nam raźniej
Ale zazdroszczę wszystkim mamusiom w PL pogody. U nas deszcz od rana już kolejny dzień, na spacerze z małym byłam ostatni raz we wtorek,a dzisiaj pasowałoby pójść do sklepu po coś na obiad I nie wiem jak to zrobić.
Jakby któraś z Was miała jakąś radę na te nieszczęsne kciuki to piszcie, bo nie wiem jak sobie z tym poradzić. Smoczek nie wchodzi w grę, bo mały zaczyna się dławić jak go dostaje. Tak to jest z tymi dzieciaczkami, zanim się urodził to planowałam żeby tylko nie przyzwyczajać do smoka bo potem będzie problem, a teraz bym wolała żeby chciał smoczka, bo zawsze można go kiedyś wyrzucić a kciuka przecież nie utnę

[ultraradiola]

HEJ

DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZONKA

ALE DZISIAJ PIĘKNA POGODA JAK TYLKO MŁODY SIĘ OBUDZI TO ZMYKAMY NA DWÓR

CZY WASZE DZIECIACZKI TEŻ TAKIE NIE SPOKOJNE W WÓZKU NA DWORZE W TAKIE CIEPŁO ???

[zoskasamoska]

ultraradiola moja lila przed chwila w wozku sie darla, strasznie cieplo jest , wrocilismyi lezy teraz spokojna w lozeczku w samych bodziakach. wczoraj tez w bodach ja tylko woziłam i leciutkim kocykiem przykryłam

[czubasek20]

Napisane przez ultraradiola

HEJ

DZIĘKUJĘ ZA ŻYCZONKA

ALE DZISIAJ PIĘKNA POGODA JAK TYLKO MŁODY SIĘ OBUDZI TO ZMYKAMY NA DWÓR

CZY WASZE DZIECIACZKI TEŻ TAKIE NIE SPOKOJNE W WÓZKU NA DWORZE W TAKIE CIEPŁO ???

moja większość czasu spi

jestesmy na dworze od 10 jest ukrop, 28 stopni w cieniu
mamusia się opala a córunia śpi


bede pewnie wieczorem nadrabiać

[Karinio]

Napisane przez a1988

Dzień dobry!
Karinio fajnie że jest ktoś z mojej "okolicy", pisz częściej to będzie nam raźniej
Ale zazdroszczę wszystkim mamusiom w PL pogody. U nas deszcz od rana już kolejny dzień, na spacerze z małym byłam ostatni raz we wtorek,a dzisiaj pasowałoby pójść do sklepu po coś na obiad I nie wiem jak to zrobić.
Jakby któraś z Was miała jakąś radę na te nieszczęsne kciuki to piszcie, bo nie wiem jak sobie z tym poradzić. Smoczek nie wchodzi w grę, bo mały zaczyna się dławić jak go dostaje. Tak to jest z tymi dzieciaczkami, zanim się urodził to planowałam żeby tylko nie przyzwyczajać do smoka bo potem będzie problem, a teraz bym wolała żeby chciał smoczka, bo zawsze można go kiedyś wyrzucić a kciuka przecież nie utnę

Hej
A no fajnie,sprawdzałam jak daleko albo blisko mamy do siebie z ciekawości. Spoko spróbuje odzywać się częściej,o ile moja maruda da mi troche wolności.
Ja też bardzo Wam dziewczyny zazdroszcze pięknej wiosennej pogody ,bo jak wspomniałaś wyżej u nas od tygodni tylko leje,z przerwami czasami na słońce.Ja byłam wczoraj na dworze,choć jak wychodziliśmy do lekko padało,ale potem jakoś się rozpogodziło i słońce świeciło.No,ale co z tego dzisiaj kolejny pochmurny dzień,szlag człowieka trafia że trzeba siedzieć przez to w domu. :/

[dph]

Hej laski nie będę oryginalna jak napisze że siedzę Z młodą na dworze ona śpi a ja nadrabiam Pisze z tel więc sorki za błędy.
Agatek jedz i bawi sie dobrze w końcu też ci sie coś od życia należy a faceci to mają jakiś odmienny tor myślenia na pewne rzeczy musieliby z tydzień spędzić sami z dziećmi to może by to coś dało chociaż pewnie po jednym dniu mieliby już dość ;-)

Blanszor zazdroszczę wycieczki i silnej woli bo ja tych mamlasow co bym nie zniosła takiej rozłąki ;-)
Jeśli chodzi o kciuka to jedynie smoczek może pomoc moja też na początku sie dusila i wypluwala ale nie dałam za wygraną i po jakimś czasie złapała po czasie i trzecim smoku a spasowal z nuka . Bratowa swojej córce bandazowala kciuka żeby uczyć i pomogło ala mała miała prawie dwa lata wtedy
Doroti sie budzi więc życzę Wam pięknego dalszego dzionka

[sandra1892]

U nas laski 30 stopni w cieniu, bylysmy na spacerze. Mala w samym bodziaku na krotki rekaw i czapa letnia. Ja sie spocilam jak nie wiem i w koncu wrocilysmy do domu bo zdecydowanie za cieplo , mala juz obalila 200 herbatki .

[*Agatek*]

Dph dokładnie, po 1 dniu facet by miał dość jadę i już nie mogę się doczekać 3 maja


Dziewczyny powiedzcie mi dlaczego jest taka różnica w cenie w kolczykach dla dzieci na allegro a w elizie? Chciałabym dla córci takie na chrzest kupić z pieniążków, które otrzyma (jeśli otrzyma ). Na allegro kosztują 142 zł próba 585- najlepsza, a to samo w elizie kosztuje 330 zł
One są malutkie i śliczne

Ja zamówiłam sobie z all kiedyś na 2 rocznicę ślubu kryształki svarowskiego za 50% taniej, niż było w elizie... Oni chyba naprawdę przekłamują cenę, kupują za grosze, a sprzedają 5x drożej!

[czubasek20]

Napisane przez sandra1892

U nas laski 30 stopni w cieniu, bylysmy na spacerze. Mala w samym bodziaku na krotki rekaw i czapa letnia. Ja sie spocilam jak nie wiem i w koncu wrocilysmy do domu bo zdecydowanie za cieplo , mala juz obalila 200 herbatki .

moja tez juz koło 200 wtrąbiła

i tez właśnie wróciliśmy bo jest niemiłosiernie gorąco. To moja w porównaniu do Twojej to była zimowo ubrana. Bo miała sukienke na ramiączka, body, rajstopki i czapke ażurową ale my staliśmy w cieniu, tzn ja siedziałam w słońcu a wózek z malą stał w cieniu