Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[Dasti80]

Wklejam sposoby na wywołanie porodu kilka z nich na pewno zastosuję

krok 1
Najskuteczniejszym i najprostszym sposobem na wywołanie porodu jest chodzenie po schodach po dwa na raz. Dzięki temu ćwiczeniu miednica zaczyna się rozszerzać, co ma istotne znaczenie przed porodem.



krok 2
Innym skutecznym ćwiczeniem, które z pewnością pomaga przyśpieszyć poród jest skakanie na piłce do ćwiczeń. Usiądź na specjalnej, dużej piłce w rozkroku, tak aby miednica była rozwarta. Następnie zacznij delikatnie się odbijać. Możesz wykonywać to ćwiczenie podczas oglądania telewizji czy słuchania muzyki.



krok 3
Z pewnością słyszałaś, że długie spacery mogą przyśpieszyć poród. Nie zawsze to działa, ale warto przecież spróbować. Dla niektórych kobiet jest to bowiem bardzo pomocne.



krok 4
Pływanie, zwłaszcza brzuchem w dół, również może okazać się bardzo pomocne. Jeśli masz kłopoty z odpowiednim ustawieniem dziecka, brak grawitacji może zdziałać cuda.



krok 5
Spójrz głęboko w oczy swojego partnera i zaciągnij go do sypialni. To może wydawać się absurdalne, ale orgazm i seks mogą przyczynić się do wywołania skurczy porodowych. Mówiąc z grubsza, to co przyczynia się do poczęcia dziecka, może również pomóc mu się wydostać.



krok 6
Idąc w tym kierunku, również stymulacja sutków może wywołać poród. Sposób ten może zadziałać, gdy poród się opóźnia. Chwyć brodawki pomiędzy kciuk a palec wskazujący i obracaj je tam i z powrotem. Czynność wykonuj obiema rękoma. Postaraj się masować sutki przez 5–10 minut, dopóki twoje palce nie będą zbytnio zmęczone. Jeśli chcesz, możesz poprosić o pomoc partnera. Po pewnym czasie możesz poeksperymentować z innymi ruchami.



krok 7
Poproś swojego lekarza, aby ręcznie wywołał skurcze. Zabieg ten jest bardzo niekomfortowy wręcz bolesny. Jednak dzięki temu pojawiają się bardzo mocne skurcze, które mogą doprowadzić do rzeczywistego porodu.



krok 8
Akupunktura to kolejne bardzo skuteczne rozwiązanie. Istnieją pewne punkty na twoim ciele, których ucisk może wywołać poród. Wykwalifikowany specjalista od akupunktury z pewnością będzie w stanie sprawnie określić położenie tych punktów.



krok 9
Kolejne kroki skupiają się na ziołach i innych suplementach przyjmowanych doustnie, które mogą przyczynić się do wywołania porodu. Przed przyjęciem któregokolwiek z nich lepiej skontaktować się z lekarzem.



krok 10
Teraz czas odkryć właściwości oleju rycynowego. Według położnych jest to jeden z najskuteczniejszych sposobów na wywołanie porodu. W tym przypadku koordynacja w czasie jest bardzo ważna i należy przyjąć go o 5 rano na pusty żołądek. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, za 4 godziny powinien już rozpocząć się poród. Jeśli nie zadziała, odczekaj 2 dni, a na trzeci dzień powtórz zabieg. Postępuj zgodnie ze schematem przyjmowania oleju rycynowego, który znajdziesz poniżej:

• Będziesz potrzebować kufel piwa korzennego (bezalkoholowe), 120 ml oleju rycynowego i syrop czekoladowy.
• Zmieszaj syrop czekoladowy z olejem rycynowym. Dodaj tylko odrobinę syropu, ma on bowiem na celu zneutralizować niezbyt dobry smak oleju.
• Weź łyk oleju rycynowego, a potem szybko popij go łykiem piwa korzennego. Zrób przerwę, staraj się nie zwymiotować. Weź głęboki oddech i pomyśl o dziecku. Pomyśl o tym jak bardzo chcesz je już urodzić. Powtarzaj czynność dopóki nie wypijesz całego oleju.
• Nie wychodź z domu. Jeśli przyjęłaś olej o 5 rano, poród może zacząć się o 10 lub nawet później. Możesz wyjść gdzieś dopiero po południu. Po przyjęciu oleju możesz nie czuć się najlepiej, dlatego lepiej zostać w domu. Staraj się za wszelką cenę nie zwymiotować, bo zabieg nie zadziała. Noś przy sobie piwo korzenne, za każdym razem, gdy poczujesz mdłości, napij się go.

krok 11
Podsumowując: jeśli już zbyt długo czekasz na poród, możesz przez cały dzień skupić się na jego wywołaniu. Obudź się o 5 rano i przyjmij olej rycynowy. Wróć do łóżka i postaraj się zasnąć. Za wszelką cenę powstrzymaj się od wymiotowania. Wstań i zjedz lekkie śniadanie. Oglądaj telewizję i w tym samym czasie przez około 30 minut stymuluj swoje brodawki. Jeśli poczujesz się lepiej, umów się na akupunkturę. Kilka razy przespaceruj się po schodach wchodząc do góry po dwa na raz, dopóki nie poczujesz bólu nóg lub nie powrócą mdłości wywołane przyjęciem oleju rycynowego. Odpocznij nieco podskakując na piłce. Zjedz lunch. Po lunchu udaj się do położnej, która pomoże ci zwiększyć rozwarcie. To bolesny zabieg, po którym mogą pojawić się skurcze. Odpocznij w samochodzie w drodze do domu, a następnie udaj się na długi spacer. Po powrocie zacznij ponownie stymulować brodawki. Pochodź po schodach. Zacznij skakać na piłce. Podczas kolacji zjedz pikantne potrawy, a na koniec zaplanuj romantyczny wieczór z mężczyzną. Potem połóż się spać.

[cate_]

Napisane przez kism

Wydaje mi się, że nikt Ci nie odpowiedział... Popisz z nami jeszcze trochę, na razie stosunkowo krótko się znamy, a potem poproś _agatę wg info na pierwszej stronie.



Pisałam o tym wiele razy. Przeszukaj sobie w moich postach. Przy Maksie miałam najniższy wynik 68 (norma tak samo od 140, przy tym badaniu nie widziałam nigdy innej normy, taka sama jest we wszystkich laboratioriach). Mogłam rodzić normalnie sn, choć rzeczywiście sporo krwi straciłam, ale wszystko było pod kontrolą. Tylko potem przez ok. dobę po porodzie byłam bardzo słaba przez tą utratę krwi i anemię mocną miałam, więc chyba w 3. dobie miałam transfuzję - nic str

Ok, poczekam, chciałam zobaczyć czy mam już jakąś manię czy zrobiłam się strasznie duża

Też miałam wysoką anemię przez łyżeczkowanie po porodzie jednak transfuzji odmówiłam, z to ładowali we mnie żelazo w kroplówce, strasznie to wspominam

[Dasti80]

Jeszcze gdzieś wyczytałam że jedzenie ananasa wywołuje poród, tż mi dzisiaj kupi przyjemne z pożytecznym

[kapukat]

witajcie, ja dzisiaj jakaś nietomna - ale za to spacer przy tym pięknym dniu był... a temeratura u nas chyba 8 stopni i pada - tylko pozazdrościć

Andzya - wiem, że masz cholernie dużo energii miałam dokładnie to samo, tylko widzisz, przez te biegania do szpitala, potem w domu bo dzieciątko - po 3 tygodniach w nocy trafiłam do szpitala z takim krwotokiem, że płakałam ze strachu. Więc uważaj i zwolnij - posłuchaj się doświadczonej koleżanki Co do kostek - mi położna powiedziała, że to wszystko musi zejść i zajmie to do 2 tygodni, mi też w trakcie ciąży kostki nie puchly, a potem jak zobaczyłam swoje nogi to zastanawiałam się co mi jest Cieszę się że Antoś wraca do zdrowia - oby wszystko było dobrze!

co do krwawień z nosa - ja miałam, brakowało mi żelaza, nie miałam anemi, krew mi leciała przynajmniej pięc razy dziennie
co do kosza - mam i uważam że to świetna rzecz, tuż przy przewijaku stoi kosz wiklinowy mały z przykryciem, nie musze segregowac rzeczy wiem kiedy wrzucić do pralki jest dobrze
cco do wanienki - ja stawiam ją na przewijaku, super sprawa - wystarczajaco stabilna i wystarczająco wysoko - polecam

Kism - czyli nadal nie zamierzasz rodzić? dobrze że z biustem wszystko ok uważaj na siebie
Effi - opisuj opisuj, ja jestem bardzo ciekawa jak tam się rodziło

[Dasti80]

Kapukat dobrze że mimo takiej pogody wychodzisz z małym na spacer, troche się dotlenicie

[karozka]

Melduję się

Na początek gratulacje dla rozpakowanych mamuś

Ja dziś tak na szybciutko, ponieważ pół dnia spędziłam w Krakowie, a potem jeszcze szybkie zakupy i po prostu padam....
A jutro dzień pełen atrakcji bo córa ma urodziny

Byłam dzisiaj na usg w klinice i na szczęście nie wykazało żadnych nieprawidłowości Następna kontrola 17 maja
Oszczędzę Wam opisu bałaganu jaki tam panuje w każdym bądź razie cieszyłam się, że szybko załatwię bo na godzinę byłam umówiona a spędziłam tam 3 godziny
Z dobrych informacji jeszcze to odebrałam dziś wynik badania na paciorkowca i negatywny

Robili mi dziś ktg i wychodzą skurcze na razie jednak słabe także zobaczymy co dalej
Torba czeka spakowana
Chciałabym już to mieć za sobą

Aż mi głupio jak ostatnio chciałam z Wami popisać to wyszły problemy z zusem i cały tydzień jeździłam i załatwiałam ehh

A myślałam, że na koniec ciąży odpocznę a tu d...

Powiem Wam, że ja czuję się tragicznie, te 25 kg daje mi się ostro we znaki do tego dzieć niemiłosiernie masakruje mi żebra a wieczorami szyjkę
jakby mi ktoś w pierwszej ciąży powiedział, że ruchy dziecka mogą boleć to bym nie uwierzyła....

Ehh mam nadzieję, że w końcu uda mi się bardziej aktywnie udzielać

Tymczasem uciekam reanimować swoje zwłoki

Ściskam mocno

[tahito]

Podbijam pytanie (Co zrobić aby szyjka się skracała i rozwierała?) bo żeby wywołać skurcze to wiadomo ,a dodatkowo ściąga od Dasti , ale o tej szyjce to jeszcze nic nie słyszałam. Ja miałam poród wywoływany, i uwierzcie drugi raz nie chcę

[libretka]

Cześć mamusie !

Jestem i melduję się w dwupaku, nie odzywałam się bo miałam prze 2 dni gości.
Czuje się jak nadmuchany balonik i tak też wyglądam szczególnie moje stopy i dłonie, do terminu porodu 3 dni, a tu cisza i spokój nic się nie zapowaiada. Od jutra z tż będziemy małą wykurzać

[Dasti80]

Karozka super ze z dzidziusiem wszystko ok już możesz być spokojniejsza i wierzyć że cytomegalia nie wpłynęła na rozwój dziecka

[Michalowa79]

Dziewczyny Wasze kciuki pomogły
Melduję się po wizycie - szyjka dalej 2 cm ale główka nie napiera - maly odpuścił - skurcze ustąpiły
Do tego lekarz powiedział że duży ten nasz chłopak i że jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać i niech się dzieje wola nieba - odstawimy fenka i jak zacznę rodzić to nic się złego nie będzie działo.

Więc trochę mi się skrócił czas na zrobienie wyprawki i całą resztę bo pierwotny termin miałam na 18 czerwca przecież.

No i w nagrodę TŻ zabrał mnie na karkówkę z grilla i lody z Mc w nagrodę że wszystko dobrze no i zapowiedział że do piatku skończy remont i wszystko wysprząta żebym już się nie denerwowała.

Napisane przez La Monica

Hej, ja po pierwszym ktg.Wystresowałam się bo młoda spała i ktg wyszło masakryczne Leżałam tam godzinę. Poza tym wszystko okey, do porodu ponoć dale\ko bo wszystko "wysoko". W dniu tp mam kolejne ktg czyli 7 maja.
Czuję się super, poza tym, że mi gorąco i nóżki troszkę puchną, ale brzuch wysoko, siły do robót domowych jeszcze sporo

Czy którejś z Was wyszły bardzo niskie płytki krwi ? Bo całą ciążę miałam w normie, a teraz juz powtórne badanie i masakra (ilość 88, a norma od 140). Co to może oznaczać? Układu krzepnięcia nie rozgryzłam ale też mam same za wysokie albo za niskie wyniki. Boję się krwotoku podczas porodu i innych przygód

Ja mam anemię i niskie płytki - lekarz kazał pić dużo soku z buraków i jem Tyrdaferon - do porodu musze nadrobić żeby nie mieć właśnie transfuzji. Ale ja całą ciążę hemoglobina w dolnej granicy i wpadanie w anemię.

Napisane przez libretka

Cześć mamusie !

Jestem i melduję się w dwupaku, nie odzywałam się bo miałam prze 2 dni gości.
Czuje się jak nadmuchany balonik i tak też wyglądam szczególnie moje stopy i dłonie, do terminu porodu 3 dni, a tu cisza i spokój nic się nie zapowaiada. Od jutra z tż będziemy małą wykurzać

Czyżbyś była nastepna??

[Dasti80]

Liberatka a już myślałam że może się ropakowałaś

Ja po ćwiczeniach z epino skaczę na piłce i czekam na tz i ananasa

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez Michalowa79

Dziewczyny Wasze kciuki pomogły
Melduję się po wizycie - szyjka dalej 2 cm ale główka nie napiera - maly odpuścił - skurcze ustąpiły
Do tego lekarz powiedział że duży ten nasz chłopak i że jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać i niech się dzieje wola nieba - odstawimy fenka i jak zacznę rodzić to nic się złego nie będzie działo.

Więc trochę mi się skrócił czas na zrobienie wyprawki i całą resztę bo pierwotny termin miałam na 18 czerwca przecież.

No i w nagrodę TŻ zabrał mnie na karkówkę z grilla i lody z Mc w nagrodę że wszystko dobrze no i zapowiedział że do piatku skończy remont i wszystko wysprząta żebym już się nie denerwowała.

Super
No to rzeczywiście czas Ci się mocno skrócił, trzeba ostro wziąść się za wyprawkę

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez tahito

Podbijam pytanie (Co zrobić aby szyjka się skracała i rozwierała?) bo żeby wywołać skurcze to wiadomo ,a dodatkowo ściąga od Dasti , ale o tej szyjce to jeszcze nic nie słyszałam. Ja miałam poród wywoływany, i uwierzcie drugi raz nie chcę

Herbatka z liści malin jest chyba na przygotowywanie się szyjki do porodu.

[Michalowa79]

Napisane przez Dasti80

Liberatka a już myślałam że może się ropakowałaś

Ja po ćwiczeniach z epino skaczę na piłce i czekam na tz i ananasa

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------


Super
No to rzeczywiście czas Ci się mocno skrócił, trzeba ostro wziąść się za wyprawkę

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------


Herbatka z liści malin jest chyba na przygotowywanie się szyjki do porodu.

Zacznę jutro - dzisiaj jestem taka podekscytowana że nie będę sobie psuć nastroju - a jutro TŻ do malowania a ja zabieram się za wyprawkę

Zazdroszczę tego ananaska aż mi ślinka pociekła

[Dasti80]

ale tu dzisiaj cisza, dziewczyny pewnie grillują

[missmalezji]

Napisane przez Efijy

Witajcie!
Tu ja nie mąż
na w stępie gratulacje nowy dla kaśka k i pola_m

Ja tylko na chwile bo tyłek boli i siedzieć się nie da i słaba jestem ale tak wszystko ok wczoraj udało się i wypisali nas mały pierwsza noc bardzo grzeczny oby nie zapeszać i było tak dalej na całe szczęście bo może pomału dojdę do siebie. Jak będziecie chciały mój opis porodu to oczywiście opiszę.

Efijy, witaj! ależ ty masz kochanego męża

[zaaaabcia]

Napisane przez agatka661

zaczynam 40tydz

Napisane przez onething

Pytanie mam odnośnie kąpieli: macie stojaki na wanienkę czy w jaki sposób zamierzacie myć dziecko? Tzn. gdzie będziecie kładły wanienkę?
.

My bedziemy klasc na zlewie albo ziemi ...

Napisane przez Gaabbi

Nastawiłam pierwsze pranie dziecięce.
Płyn mam dzidziuś i nie jest tam napisane na butelce, czy do białego, czy kolorowego
Włączyłam na jakiś program, gdzie narysowane jest dziecko Będzie prała pralka 2,5h
Zobaczymy co to z tego będzie.
Mam problem z segregacją ciuszków kolorystycznie Też tak miałyście? Kilka ciuchów czerwonych i z czym to wrzucić???

o kurcze 2,5h jedno pranie? Sporo Ja dawalam na delikatne i takie samo suszenie pozniej prasowalam. Ja czerwone wrzucalam z brazowymi i ciemno niebieskimi.

Napisane przez Michalowa79

Ja na 18:15 jadę do lekarza i się okaże czy wrócę na kanapę czy jadę do szpitala trzymajcie proszę kciuki nie wytrzymam miesiaca w szpitalu...
A dzisiaj już ze stresu to mi się takie durnoctwa śniły z moim lekarzem na czele tego koszmaru

trzymam kciuki!

Napisane przez rinco

Dziewczyny mam parę pytań, bo mi się przypomniało:

1) Macie coś na brudne ciuszki dla dziecka? Jakiś kosz jak na bieliznę czy coś? Chciałam coś takiego kupić, tylko mniejsze niż nasze (myślałam o czymś takim bardziej płaskim, zamykanym), ale nic ciekawego nie było. Macie jakiś pomysł, linki?
.

My chcemy kupic taki kosz wiklinowy z wieczkiem albo cos takiego jak w linku ---> http://www.tinytotties.com/bedding-a...dry-hamper.htm

Napisane przez Dasti80

Jeszcze gdzieś wyczytałam że jedzenie ananasa wywołuje poród, tż mi dzisiaj kupi przyjemne z pożytecznym

ostre jedzenie podobno tez przyspiesza .. ale ile w tym prawdy nie wiem.

[rinco]

Napisane przez Dasti80

Wklejam sposoby na wywołanie porodu kilka z nich na pewno zastosuję

Dajcie to pierwszą stronę

Napisane przez kapukat

co do kosza - mam i uważam że to świetna rzecz, tuż przy przewijaku stoi kosz wiklinowy mały z przykryciem, nie musze segregowac rzeczy wiem kiedy wrzucić do pralki jest dobrze

Koszyk wiklinowy - jesteś genialna!!!

Napisane przez tahito

Podbijam pytanie (Co zrobić aby szyjka się skracała i rozwierała?) bo żeby wywołać skurcze to wiadomo ,a dodatkowo ściąga od Dasti , ale o tej szyjce to jeszcze nic nie słyszałam. Ja miałam poród wywoływany, i uwierzcie drugi raz nie chcę

Chyba ta herbatka z liści malin pomaga

Napisane przez Michalowa79

Dziewczyny Wasze kciuki pomogły
Melduję się po wizycie - szyjka dalej 2 cm ale główka nie napiera - maly odpuścił - skurcze ustąpiły
Do tego lekarz powiedział że duży ten nasz chłopak i że jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać i niech się dzieje wola nieba - odstawimy fenka i jak zacznę rodzić to nic się złego nie będzie działo.

Więc trochę mi się skrócił czas na zrobienie wyprawki i całą resztę bo pierwotny termin miałam na 18 czerwca przecież.

Wow, 2 cm to masz porządną szyjkę Ja czekam do 8.05 i też niech się dzieje...

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

A w ogóle to dziękuję za inspiracje odnośnie kosza na ciuszki i info odnośnie krwi z nosa

[Gaabbi]

Jestem.
Byłam się spotkać z Koleżankami i nawet posiedziałam 2,5h Czuję się bardzo dobrz, a czas zleciał jak nie wiem co. Trochę te ławki niewygodne, ale co tam
Jak jest super na dworze Tak cieplutko, że mogłabym spać na balkonie.
Ciuszki małej, jak już wyschły, to pachną, ale super miękkie nie są

Michalowa, super że się u Ciebie polepszyło Ale jak to masz jeszcze 2 tygodnie czekać, a później niech się dzieje wola nieba???? Ty masz termin taki jak ja i za 2 tyg to my dopiero będziemy w 36tc To jeszcze ciąża niedonoszona, nie? Jak dla mnie, to trochę za wcześnie Ja byłam u mojej ginki tydzień temu, to powiedziała, że jeszcze z 4, a nawet 5 tygodni muszę wytrzymać.

Ciekawe jaka jutro będzie pogoda

[kism]

Wow, ale faktycznie wszystkich z wieczora wygnało Jutro wolne, wieczorkiem temp. przyjemna, sezon grillowy na maksa
My właśnie wieczorem pojechaliśmy na chwilę do babci, Maksiu wymyślił, że zostaje na 2 dni, babcia się zgodziła, więc my w drodze powrotnej skorzystaliśmy z zaproszenia do znajomych... na grilla oczywiście. Myślałam, że będę mieć co czytać po powrocie, a tu kilkanaście postów...

Napisane przez Dasti80

Wklejam sposoby na wywołanie porodu kilka z nich na pewno zastosuję

Hehe, fajny ten krok 11 - plan na cały dzień
Ja też jestem za pierwszą stroną. anulka, dorzucisz tam?

Napisane przez kapukat

witajcie, ja dzisiaj jakaś nietomna - ale za to spacer przy tym pięknym dniu był... a temeratura u nas chyba 8 stopni i pada - tylko pozazdrościć

Kism - czyli nadal nie zamierzasz rodzić? dobrze że z biustem wszystko ok uważaj na siebie

To już lepsze dziś samopoczucie, skoro spacerek uskutecznialiście? To super
Ja zamierzam... Tylko Kajetan coś nie współpracuje

Napisane przez karozka

Byłam dzisiaj na usg w klinice i na szczęście nie wykazało żadnych nieprawidłowości
Z dobrych informacji jeszcze to odebrałam dziś wynik badania na paciorkowca i negatywny
do tego dzieć niemiłosiernie masakruje mi żebra a wieczorami szyjkę
jakby mi ktoś w pierwszej ciąży powiedział, że ruchy dziecka mogą boleć to bym nie uwierzyła....

Hej Gratki za dobre wieści Mam nadzieję, że trochę chociaż Cię to uspokoiło.
Ja mam odwrotnie, Maksiu mi dawał ostro po żebrach, a Kajko mnie oszczędza To też pewnie kwestia, jak się macica ukształtuje, bo jakoś w tej ciąży mam cały czas nisko brzuch
Wszystkiego najlepszego dla córci

Napisane przez libretka

Jestem i melduję się w dwupaku, nie odzywałam się bo miałam prze 2 dni gości.
Czuje się jak nadmuchany balonik i tak też wyglądam szczególnie moje stopy i dłonie, do terminu porodu 3 dni, a tu cisza i spokój nic się nie zapowaiada. Od jutra z tż będziemy małą wykurzać

Ależ te nasze majowe dzieci uparte Nic nie chcą wyłazić. Wykurzajcie, wykurzajcie!

Napisane przez Michalowa79

Dziewczyny Wasze kciuki pomogły
Melduję się po wizycie - szyjka dalej 2 cm ale główka nie napiera - maly odpuścił - skurcze ustąpiły
Do tego lekarz powiedział że duży ten nasz chłopak i że jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać i niech się dzieje wola nieba - odstawimy fenka i jak zacznę rodzić to nic się złego nie będzie działo.

Super
Czyli jeśli dobrze liczę, to na koniec 35 tc masz odstawić fenka? Popatrz, to jeszcze zupełnie inne podejście lekarza. Moja na wizycie na koniec 35 tc zwiększyła mi dawkę z 3 na 4 tabl./dzień, bo uważała, że za dużo mam skurczów i chociaż mój łobuz też duży, to 2 tyg. jeszcze powinnam wytrzymać do końca 37 tc i koniec kropka! I się łobuz zasiedzial teraz...
A którejś to w ogóle lekarz powiedział, że niby do końca fenka ma brać? doris, nie Tobie przypadkiem? Ty też już do końca 37 tc się zbliżasz

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez Gaabbi

Jestem.
Byłam się spotkać z Koleżankami i nawet posiedziałam 2,5h Czuję się bardzo dobrz, a czas zleciał jak nie wiem co. Trochę te ławki niewygodne, ale co tam
Jak jest super na dworze Tak cieplutko, że mogłabym spać na balkonie.

Ciekawe jaka jutro będzie pogoda

Proszę, proszę, coraz więcej entuzjazmu u Ciebie Fajnie, że wyjście się udało. Widzisz - więcej luzu, mniej stresu, to i mniej dolegliwości
Faktycznie pogoda wieczorem baaardzo przyjemna, żeby posiedzieć na powietrzu

Moja sprawdzona od lat prognoza (na interii) od kilku dni niezmiennie zapowiada u mnie w mieście do czw takie ciepło... Dopiero z czw na pt w nocy deszcz i lekkie ochłodzenie, do 24 st.

[moniczka1302]

jestem!

skonczylam (prawie) sprzatac....

ilosc workow do wyrzucenia mnie przerosla, przerosnie tez mojego meza jak wroci z pracy ale ja lubie takie mega porządne porządki, co delikatnie poprawilo mi humor;

skonczylam prac rzeczy zimowe mojego meza,. teraz zostalo kupic kilka worow prozniowych i je wyssac i siup do pawlacza.

Wypralam i wyprasowalm i oczywiscie zawiesilam moskitiere i ochraniacz dla malutkiej wyglada bosko ale boje sie ze przez ten ochraniacz moze byc jej za cieplo

Dziewczyny co maja tuz tuz termin - spicie na jakims podkladzie/ceracie zeby, odpukac, nie zabrudzic lozka?

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

aha i mam problem - czy to mozliwe, zeby jedna stope miec spuchnieta duzo bardziej od drugiej?

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez rinco

Dajcie to pierwszą stronę



Koszyk wiklinowy - jesteś genialna!!!




Chyba ta herbatka z liści malin pomaga




Wow, 2 cm to masz porządną szyjkę Ja czekam do 8.05 i też niech się dzieje...

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

A w ogóle to dziękuję za inspiracje odnośnie kosza na ciuszki i info odnośnie krwi z nosa

uwielbiam wikline

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Dastii świetne te metody przyspieszania porodu

ciekawe co u agaty ...

pewnie lata i uklada juz ciuszki, a w miedzyczasie rodzi

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

zmykam do łózia
nie wiem, czxy po dzisiejszym dniu dam rade gdziekolwiek jecgac na grilla
papapaa do jutra

[Dasti80]

Napisane przez moniczka1302

Dziewczyny co maja tuz tuz termin - spicie na jakims podkladzie/ceracie zeby, odpukac, nie zabrudzic lozka?


Dastii świetne te metody przyspieszania porodu

Ja nie wpadłam na to żeby spać na podkładzie już wystarczająco się męczę z wielkim brzuchem obłożona rogalem i poduszkami

Dzięki, tak sobie z nudów klikałam i znalazłam. Wydały mi się w miarę fajne więc wkleiłam, a czy działają to nie wiem

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez zaaaabcia

ostre jedzenie podobno tez przyspiesza .. ale ile w tym prawdy nie wiem.

Tak też słyszałam

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Missmalezji a może Ty znasz jakieś sposoby na wywołanie porodu??

[missmalezji]

Napisane przez Dasti80

Ja nie wpadłam na to żeby spać na podkładzie już wystarczająco się męczę z wielkim brzuchem obłożona rogalem i poduszkami

Dzięki, tak sobie z nudów klikałam i znalazłam. Wydały mi się w miarę fajne więc wkleiłam, a czy działają to nie wiem

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------


Tak też słyszałam

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Missmalezji a może Ty znasz jakieś sposoby na wywołanie porodu??

Wykorzystanie TZ-ta podobno działa, i chodzenie po schodach. dasti,a ty chcesz już wywoływać?

[Dasti80]

Napisane przez missmalezji

Wykorzystanie TZ-ta podobno działa, i chodzenie po schodach. dasti,a ty chcesz już wywoływać?

No chciałabym żeby się już zaczęło samo bo boję się wywołania oksytocyną. Tż odpada, a po schodach pochodzę jutro dzięki

[doris888]

Napisane przez kism

A którejś to w ogóle lekarz powiedział, że niby do końca fenka ma brać? doris, nie Tobie przypadkiem? Ty też już do końca 37 tc się zbliżasz

faktycznie któraś z Nas tak pisała ale to nie ja ja mam jutro wizytę i mam właśnie nadzieję że pożegnam Pana Fenka na dobre
swoją drogą nieźle- 1 maja a ja na wizytę- nawet w święto kasę zbijają

Napisane przez moniczka1302

aha i mam problem - czy to mozliwe, zeby jedna stope miec spuchnieta duzo bardziej od drugiej?

he he no chyba możliwe bo mnie puchnie przede wszystkim prawa noga, tzn kostka ją mam jak balon od kilku dni a lewa tylko jak więcej pochodzę

Dobranoc Kobietki , życzę owocnych nocy w wywoływanie porodów - oczywiście tych gotowych

[missmalezji]

Napisane przez Dasti80

No chciałabym żeby się już zaczęło samo bo boję się wywołania oksytocyną. Tż odpada, a po schodach pochodzę jutro dzięki

spróbuj jeszcze z pobudzaniem brodawek - wydziela sie wtedy naturalna oksytocyna

[Dasti80]

Napisane przez missmalezji

spróbuj jeszcze z pobudzaniem brodawek - wydziela sie wtedy naturalna oksytocyna

ok oby pomogło

[anulka4771]

Hello!Ja się witam z rana z kawką oczywiście.
My dzisiaj jedziemy do Stegny kolejką-parowozem i młody wstał już po 6 i krzyczy "wstawać małe śpioszki" boi się że zaśpi na pociągAle ona wraca dopiero po 15 więc M pojedzie seatem a ja z młodym kolejką.

Gratuluję wczorajszych wizyt
Kism umieściłam sposoby na przyśpieszenie porodu na pierwszej stronie ale tak jak kiedys pisałam nie umiem zrobić tego pod linkiem tylko tak jak jest.Może pózniej usiąde i może uda mi się to zrobić.

Wczoraj też cały dzień byliśmy na dworzu a w nocy bolał mnie krzyż

Dzisiaj zaczęłam 39tc.

[Gaabbi]

Dzień dobry.

Ja dzisiaj nad ranem się umęczyłam. Około 4 złapała mnie okrutna zgaga. Myślałam, że zwariuję. Czyżby to kebab zjedzony wieczorem

Rano tzn. przed chwilką, pozwoliliśmy naszemu psu wskoczyć na trochę do łóżka. Podczas przytulanek P wyczaił u niego kleszcza Ja się tak boję tego paskudztwa... Nie pozwoliłam mu wyciągnąć i musimy jechać do jakiegoś weta Tam nad rzeką, co byliśmy w niedzielę, było tego pełno. P mówi, że już tam nie pojedziemy, bo to jakaś kleszczownia Zaraz się rozbieram i niech mnie też P poogląda wnikliwie. Brrrrr

Zapowiada się dzisiaj piękny dzień. Co by tutaj wymyślić

Napisane przez kism

Ja też jestem za pierwszą stroną. anulka, dorzucisz tam?

A którejś to w ogóle lekarz powiedział, że niby do końca fenka ma brać? doris, nie Tobie przypadkiem? Ty też już do końca 37 tc się zbliżasz

Proszę, proszę, coraz więcej entuzjazmu u Ciebie Fajnie, że wyjście się udało. Widzisz - więcej luzu, mniej stresu, to i mniej dolegliwości
Faktycznie pogoda wieczorem baaardzo przyjemna, żeby posiedzieć na powietrzu

Ja wrzuciłam dwa odnośniki w pierwszym poście. Jeden do metod wywoływania porodu, a drugi rinco o diecie matki karmiącej.
Anulka, możesz tylko skopiować.

To mnie ginka powiedziała, że będę brała fenka do końca Ale nie wiem, czy nie miała przypadkiem na myśli 37tc Mam nadzieję, bo ja też nie zamierzam rodzić na sztucznej oksytocynie

Napisane przez anulka4771

Kism umieściłam sposoby na przyśpieszenie porodu na pierwszej stronie ale tak jak kiedys pisałam nie umiem zrobić tego pod linkiem tylko tak jak jest.Może pózniej usiąde i może uda mi się to zrobić.

Dzisiaj zaczęłam 39tc.

Możesz skopiować odnośniki z mojego posta

za 39tc.

[cate_]

Dzień dobry
Ale jestem zmęczona Kiedy a się wyśpię

Napisane przez Gaabbi

Michalowa, super że się u Ciebie polepszyło Ale jak to masz jeszcze 2 tygodnie czekać, a później niech się dzieje wola nieba???? Ty masz termin taki jak ja i za 2 tyg to my dopiero będziemy w 36tc To jeszcze ciąża niedonoszona, nie? Jak dla mnie, to trochę za wcześnie Ja byłam u mojej ginki tydzień temu, to powiedziała, że jeszcze z 4, a nawet 5 tygodni muszę wytrzymać.

Lekarz tak powiedział z myślą o tym, że 8 miesiąc się skończył i płuca się ukształtowały, ja tak rodziłam, w czwartek ostawili mi tabletki a w piątek wieczorem miałam już skurcze

[centipede]

Dzień dobry spałam 12 godzin

Napisane przez kism

Czasem są delikatnie bolesne, ale tak nieznacząco. To po prostu mocne stwardnienie całego brzucha.

To ja nie mam w ogóle takich twardnień bóle krzyża lub brzucha jak na okres i to wszystko. Nie żebym chciała już rodzić () ale czy to możliwe, żebym na tym etapie nie miała takich skurczy?! Wcześniej się cały czas bałam, że urodzę wcześniej, a teraz dygam, że będzie trzeba wywoływać a z tego co piszecie, to lepiej tego uniknąć. Wczoraj byłam na KTG i cisza

Napisane przez karozka

Melduję się

Na początek gratulacje dla rozpakowanych mamuś

Ja dziś tak na szybciutko, ponieważ pół dnia spędziłam w Krakowie, a potem jeszcze szybkie zakupy i po prostu padam....
A jutro dzień pełen atrakcji bo córa ma urodziny

Byłam dzisiaj na usg w klinice i na szczęście nie wykazało żadnych nieprawidłowościNastępna kontrola 17 maja
Oszczędzę Wam opisu bałaganu jaki tam panuje w każdym bądź razie cieszyłam się, że szybko załatwię bo na godzinę byłam umówiona a spędziłam tam 3 godziny
Z dobrych informacji jeszcze to odebrałam dziś wynik badania na paciorkowca i negatywny

Robili mi dziś ktg i wychodzą skurcze na razie jednak słabe także zobaczymy co dalej
Torba czeka spakowana
Chciałabym już to mieć za sobą

Aż mi głupio jak ostatnio chciałam z Wami popisać to wyszły problemy z zusem i cały tydzień jeździłam i załatwiałam ehh

A myślałam, że na koniec ciąży odpocznę a tu d...

Powiem Wam, że ja czuję się tragicznie, te 25 kg daje mi się ostro we znaki do tego dzieć niemiłosiernie masakruje mi żebra a wieczorami szyjkę
jakby mi ktoś w pierwszej ciąży powiedział, że ruchy dziecka mogą boleć to bym nie uwierzyła....

Ehh mam nadzieję, że w końcu uda mi się bardziej aktywnie udzielać

Tymczasem uciekam reanimować swoje zwłoki

Ściskam mocno

Karozka ale dobre wieści nam przynosisz!!! Chyba troszkę spokojniejsza teraz jesteś

Napisane przez Michalowa79

Dziewczyny Wasze kciuki pomogły
Melduję się po wizycie - szyjka dalej 2 cm ale główka nie napiera - maly odpuścił - skurcze ustąpiły
Do tego lekarz powiedział że duży ten nasz chłopak i że jeszcze 2 tygodnie muszę wytrzymać i niech się dzieje wola nieba - odstawimy fenka i jak zacznę rodzić to nic się złego nie będzie działo.

Więc trochę mi się skrócił czas na zrobienie wyprawki i całą resztę bo pierwotny termin miałam na 18 czerwca przecież.

No i w nagrodę TŻ zabrał mnie na karkówkę z grilla i lody z Mc w nagrodę że wszystko dobrze no i zapowiedział że do piatku skończy remont i wszystko wysprząta żebym już się nie denerwowała.



Ja mam anemię i niskie płytki - lekarz kazał pić dużo soku z buraków i jem Tyrdaferon - do porodu musze nadrobić żeby nie mieć właśnie transfuzji. Ale ja całą ciążę hemoglobina w dolnej granicy i wpadanie w anemię.



Czyżbyś była nastepna??

Brawo!!! To teraz pełna mobilizacja przez dwa tygodnie

Napisane przez moniczka1302

Dziewczyny co maja tuz tuz termin - spicie na jakims podkladzie/ceracie zeby, odpukac, nie zabrudzic lozka?

Nie wpadłam na to Myślicie, że warto coś podłożyć pod prześcieradło?

Napisane przez anulka4771

Hello!Ja się witam z rana z kawką oczywiście.
My dzisiaj jedziemy do Stegny kolejką-parowozem i młody wstał już po 6 i krzyczy "wstawać małe śpioszki" boi się że zaśpi na pociągAle ona wraca dopiero po 15 więc M pojedzie seatem a ja z młodym kolejką.

Gratuluję wczorajszych wizyt
Kism umieściłam sposoby na przyśpieszenie porodu na pierwszej stronie ale tak jak kiedys pisałam nie umiem zrobić tego pod linkiem tylko tak jak jest.Może pózniej usiąde i może uda mi się to zrobić.

Wczoraj też cały dzień byliśmy na dworzu a w nocy bolał mnie krzyż

Dzisiaj zaczęłam 39tc.

Kochany ten Twój synek Przybij piątaka! ja też dzisiaj zaczynam 39tc

[onething]

Napisane przez moniczka1302

Dziewczyny co maja tuz tuz termin - spicie na jakims podkladzie/ceracie zeby, odpukac, nie zabrudzic lozka?

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

aha i mam problem - czy to mozliwe, zeby jedna stope miec spuchnieta duzo bardziej od drugiej?

Nie śpię i nie zamierzam, najwyżej mąż wyczyści jak pójdę do szpitala

Oj możliwe, możliwe. Ja od początku mam problem prawą stroną, i noga puchnie bardziej i ręka drętwieję i wolniej do siebie dochodzi.

My dziś znów grillujemy, ale póki c muszę się ogarnąć i iść do mamy pogrzebać jej w szafie, możne znajdę coś w co się zmieszczę na taką pogodę

Spokojnego i udanego dnia wam życzę