Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-02, 12:58   #4501
eseska
Zakorzenienie
 
Avatar eseska
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

FIO! to rozumie ze bardzo się cieszysz z wyjazdu tylko z TZ!

BLACK! ja jak kiedys poczytałam sklad tych wod smakowych to one to podlej orenżady róznią się tylko tym ze nie maja barwnika!
__________________
] Kubuś 16.09.2011 (8 tc)
Tyś dał....Tyś wziął.....
a serce płacze....

ZOSIA
eseska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 13:05   #4502
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Ale się zasiedziałam na necie...
Nic dzisiaj nie robię ciekawego, tylko później idę na zakupy małe z TŻ. Nudy.

U mnie nie ma problemu z tematami, tylko ogólnie z atmosferą na takich spotkaniach. Jest zawsze dużo gadaniny, a potem słucham z jednej i z drugiej strony pretensji..... Po prostu nie chce mi się odstawiać tego cyrku, bo na pewno nie jest to dla mnie żadna przyjemność.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 13:09   #4503
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

HEJ!
Wyprawa na ciuchy bez sensu...
Wszystko dzisiaj w cenie 100% bo nowa dostawa towaru - czyli ogólnie drogo...
Czekam do przyszłego tygodnia- za tydzień -75% wtedy warto coś "wyłowić" . Szukałam dzinsów ciążowych ale nie znalazłam.


Maga, kunegunda- kiedy testy?
Kunegunda gdzie jesteś?

Maga - szalejesz na motorze?




Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość

ANIAANIA!!!!!!!!!!!! AAAAAGGGUSIA!!!!! DASTI!!!!!!!- - gdzie jesteście???? Na porodówce???????????
no właśnie?????

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
ja też jestem mało wylewna, do tego nawet teraz praktycznie nikomu nie mówię o tym co się stało. Mnie jakoś od samego początku wszyscy zrazili do mówienia, jak mamie powiedziałam, że jestem w ciąży to stwierdziła, że za wcześnie na mówienie i że tacie jeszcze nie powie a siostrze mam nie mówić i w sumie chyba tylko teściowie okazywali to, że się cieszą. Ale jak ostatnio usłyszałam to co usłyszałam to i do teściów mam mniej zaufania, więc tak na prawdę nie mam z kim rozmawiać. Zastanawiam się czy nie byłoby lepiej, gdyby więcej osób wiedziało o ciąży, pewnie byłoby więcej dziwnych spojrzeń po, nieudolnych pocieszeń, ale przynajmniej nikt by się nie dziwił dlaczego jestem w takim a nie innym nastroju.. Sama nie wiem co lepsze.
My o pierwszej ciąży powiedzieliśmy moim Rodzicom i Rodzeństwu- domownikom. Raczej nie dało się tego ukryć więc podzieliliśmy się.
Od początku było wiadomo, ze coś jest nie tak jak powinno więc widać było po moich zachowaniu, że coś mnie trapi....
Kiedy poroniłam kazałam Tz-etowi powiedzieć Teściom, że byłam w ciąży, i jego Rodzeństwu , dowiedzieli się znajomi i koleżanki z pracy.
Nie chciałam z tego robić tajemnicy, byliśmy już rok po ślubie, niebawem miały przyjść święta a pytań o dzieci i życzen z nimi związanych nie mogłabym wysłuchać dlatego wolałam aby wszyscy wiedzieli nież mieliby mnie nieświadomie ranić dopytująć kiedy będziemy się starać.
O drugiej ciąży też wiedzieli moi Rodzice i Rodzeństwo- w sobotę wróciłam od gin, która potwierdziła ciąże a w niedzielę zaczęło się #.
Tz powiedział Teściowej, Teścia już wtedy nie było...
Nie wiem czy Rodzenstwo Tz-a wie o naszym drugim dziecku.
Kilka tygodni później powiedziałam o tym bratowej meża.
Dzieląc się tym, że poroniłam uchroniłam nas przed mnóstwem pytan i aluzji.
Co do chwalenia się ciążą w pierwszych tygodniach to też jestem raczej z tych powściągliwych. Gdyby nie to, że w 8tc obecnej ciąży wylądowałam z krawieniem w szpitalu i przerwałam od tego momentu pracę to pwenie długo nikt oprócz nas i domowników nie wiedziałby o moim odmiennym stanie
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-05-02 o 13:11
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 13:11   #4504
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

dzień dobry

u nas od poniedziałku siostra ze stasiem i mężem więc ciągle coś sie dzieje

Mikołaj ze Stasiem wczoraj byli zachwyceni basenem. Było fantastycznie, a Mikołajowi jeszcze pewne odruchy zostały i rusza tak słodko nogami w wodzie - jak żaba

Właśnie zrobiłyśmy maluchom kąpiel w baseniku na ogrodzie i nas pszczoła zaatakowała i Stasia użądliła sąsiedzi koło nas mają pszczoły i to pewnie te w tym roku ciągle nas atakują

zeberka super niespodzianka

monika wszystkiego dobrego dla was

co do wody ja lubię dać linonkę i miętę i mam smakową wodę
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 13:16   #4505
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
zeberka super niespodzianka
Natalia- widziałabyś minę mojego Tz-a
Byliśmy u Teściowej gdy Brat zadzwonił do mnie z tel mojej Siostry co było jasnym sygnałem, że są w domu.
Tz odstwaił w podskokach taniec radości po swoim wielkim podwórku jak się dowiedział
Martwiliśmy się o te remonty, wylewki trzeba kuć i równać w całym mieszkaniu, przygotować w kuchni i łazience pod podłogówkę...a mój Tz-et w tym temacie....
Ja się ucieszyłam z powrotu chłopaków ale Tz wprost szalał z radości.

Kiedy kolejna wyprawa na basen?
A jak Stas po użądleniu? Nic złego się nie dzieje?
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 13:22   #4506
Lucy1111
Zakorzenienie
 
Avatar Lucy1111
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 6 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

wpadam tylko powiedzieć dzień dobry

czytam, ale nie odpisuję na bieżąco. Pozdrawiam i ściskam każdą z osobna
Lucy1111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 13:23   #4507
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Ja chyba w następnej ciąży nie będę w ogóle wychodzić z domu.
Wyobraźcie sobie, jaki koszmar przeżywam, jak wchodzę chociażby do sklepu, do którego często chodziłam w ciąży, z widocznym brzuchem.
- A co, mamusia już urodziła?.....

A i tak dalsze koleżanki jeszcze nie wiedzą...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 13:57   #4508
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33867574]Ja chyba w następnej ciąży nie będę w ogóle wychodzić z domu.
Wyobraźcie sobie, jaki koszmar przeżywam, jak wchodzę chociażby do sklepu, do którego często chodziłam w ciąży, z widocznym brzuchem.
- A co, mamusia już urodziła?.....

A i tak dalsze koleżanki jeszcze nie wiedzą...[/QUOTE]

Perse- nawet nie chcę sobie tego wyobrażać, domyślam się jedynie jak bardzo Ci cieżko i jak niesamowicie ranią te pytania....
Ja przez pierwszą połowę ciąży nie wychodziłam, lezałam a i tak wszyscy wiedzieli....
Pamiętam jak w 9tc musiałam poinformować w obu instytucjach, w których pracuję, że idę na L4 i że będzie to długie L4..
Strach o to czy napewno długie był tak olbrzymi, że nie bardzo potrafiłam rozmawiać...tak bardzo się bałam, że wróce za kilka tygodni...Mając za sobą dwie bolesne straty nie chciałam się z nikim dzielić tym, że jestem w ciąży a jednocześnie musiałam...
A teraz kiedy ciąża widoczna a ja się przemieszczam i każdy mój brzuszek widzi to już w ogóle strach niedoopisania, co jakiś czas nachodzą mnie myśli, które odganiam...
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-05-02 o 13:59
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 14:18   #4509
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Gdybym zaufała swojej intuicji, to może teraz aż tak gorzko bym się nie zawiodła.
Od samego początku miałam złe przeczucia. Ale jakoś je zagłuszałam, choć...
Nie chciałam inwestować w ciuchy ciążowe, kupowałam najtańsze, jak już nie mogłam się zmieścić w swoje.
Prawie nic nie kupiłam małemu, kilka ubrań zaledwie.
Ciągle robiłam sobie daty graniczne: po 12tc, po 20 tc, po 28 tc zacznę już kupować.....
Dobrze, że tak się stało, bo wszystko dało się upchać do jednej szafy.
Mama przyniosła mi katalog z wózkami, miałam wybierać kolor, ale robiłam to z wielką niechęcią. To było w sobotę przed feralnym wtorkiem.
Chyba już nigdy nie zignoruję tego, co mi mówi przeczucie. TŻ zawsze zwracał mi na to uwagę, na moją intuicję i sny. Ja jestem bardzo sceptyczna, jeśli chodzi o rzeczy, których się nie da wyjaśnić naukowo. Jak widać błędnie.
Potem też - może gdybym zaufała intuicji, a nie lekarzowi, może......
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 14:24   #4510
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Ten strach jest nie do opisania, a jak do tego jeszcze dochodzi niepokój o to czy z kolejnym dzieckiem będzie wszystko ok to można oszaleć.
Kiedyś czytałam pamiętnik kobiety po stracie 4 lub 5 dzieci, w tym straciła późno bliźniaki, i gdy urodziła zdrowego chłopczyka to z początku nie umiała tego przyjąć do wiadomości, bo potrafiła pożegnać, opłakać stracone dziecko, ale nie umiała przyjąć nowego. Ale jej się udało. I mam nadzieję, że nam też się uda.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 14:29   #4511
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Ja ostatnio żyję takimi historiami. Bo inaczej nie mam żadnej nadziei.
Tyle jest pytań, a żadnych odpowiedzi. Dlaczego, za co. Dlaczego inne palą, piją, nie chodzą na badania i mogą i mają zdrowe dzieci. Czy można było coś zrobić wcześniej. Co przyniesie przyszłość.
Ciężko z tym wszystkim na głowie, od rana do wieczora, w każdym momencie, kiedy nie śpię żyć.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 14:37   #4512
aaaggusia
Rozeznanie
 
Avatar aaaggusia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 626
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez eseska Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
tak dalam się skusić!

hhahaaa! ja chodizłam i za mną jeszcze troche roczników


klask i:


PERSE! Dasz rade! choć łatow pewnie nie będzie. Przygotuj sobie jakiś zestaw tematów bezpiecznych.

BERBIE!, PANIKA! oczywiście pracują! Pracusie jedne!

PANI! wierze ze podjełas najlepsza z mozliwych decyzji

FIO! ja mysle ze z takim zawodem to Tz nie bedzie miał problemów ze znależieniem pracy!

ANIAANIA!!!!!!!!!!!! AAAAAGGGUSIA!!!!! DASTI!!!!!!!- - gdzie jesteście???? Na porodówce???????????
ja się melduję, nadal w dwupaku, jakby coś się zaczęło dziać to napewno będziecie wiedzieć póki co dalej nic... dzisiaj jedziemy w plener na grilla wiec mam nadzieje, że jak mnie wytrzepie na polnej drodze to coś ruszy
__________________
02.01.2011

mamusia najszczęśliwsza na świecie
14.05.2012 Mikołaj
aaaggusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 14:39   #4513
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Perse czasu nie wrócisz i rozmyślanie o tym nic nie da.
Pozostaje tylko wierzyć, że kiedyś spotkasz się ze swoim Aniołkiem.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 14:41   #4514
aaaggusia
Rozeznanie
 
Avatar aaaggusia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 626
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez black secret Pokaż wiadomość
Monika Gratuluje rocznicy slubu i wszystkiego najlepszego z tej okazji. Pamietaj,ze Wasz Aniolek czuwa nad Wami!!!!!!!!!!

Natalia jak po pierwszym wypadzie na basen?? Jak Miki?? Zadowolony??

Zeberko,ale tata zrobil z bratek niespodzianke Wam Super
A gadaniem tesciowej sie nie przejmuj w ogole.

Jak sie czujecie dziewczynki??
Upaly piekne-nie? ja uwielbiam taka pogode
Jak ciezarowki sobie z nia radza??
Ja mega duzo pije. Myslicie,ze mozna spokojnie pic truskawkowa niegazowana wode?? Bo zwykla mi nie smakuje no chyba,ze gazowana....
W niediele i wczoraj nad jeziorkiem bylam,wiec fajnie jak na taki upal. Niestety wczoraj popoludniu zaatakowala mega burza z dwoch stron i ulewa....
Black, ja też wodę niegazowaną najlepiej toleruję smakową tyle tylko że to żadna woda tylko napój, więc sama chemia. ja robiłam tak że brałam 1/3 szkl smakowej i dolewałam zwykłej wody - lepiej się piło bo pachniało ładnie a przynajmniej zdrowiej w takie upały polecam Ci wodę z limonką, odrobiną cukru trzcinowego i kilkoma listkami mięty - takie bezalkoholowe Mohito ja uwielbiam
__________________
02.01.2011

mamusia najszczęśliwsza na świecie
14.05.2012 Mikołaj
aaaggusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 16:10   #4515
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
My o pierwszej ciąży powiedzieliśmy moim Rodzicom i Rodzeństwu- domownikom. Raczej nie dało się tego ukryć więc podzieliliśmy się.
Od początku było wiadomo, ze coś jest nie tak jak powinno więc widać było po moich zachowaniu, że coś mnie trapi....
Kiedy poroniłam kazałam Tz-etowi powiedzieć Teściom, że byłam w ciąży, i jego Rodzeństwu , dowiedzieli się znajomi i koleżanki z pracy.
Nie chciałam z tego robić tajemnicy, byliśmy już rok po ślubie, niebawem miały przyjść święta a pytań o dzieci i życzen z nimi związanych nie mogłabym wysłuchać dlatego wolałam aby wszyscy wiedzieli nież mieliby mnie nieświadomie ranić dopytująć kiedy będziemy się starać.
O drugiej ciąży też wiedzieli moi Rodzice i Rodzeństwo- w sobotę wróciłam od gin, która potwierdziła ciąże a w niedzielę zaczęło się #.
Tz powiedział Teściowej, Teścia już wtedy nie było...
Nie wiem czy Rodzenstwo Tz-a wie o naszym drugim dziecku.
Kilka tygodni później powiedziałam o tym bratowej meża.
Dzieląc się tym, że poroniłam uchroniłam nas przed mnóstwem pytan i aluzji.
Co do chwalenia się ciążą w pierwszych tygodniach to też jestem raczej z tych powściągliwych. Gdyby nie to, że w 8tc obecnej ciąży wylądowałam z krawieniem w szpitalu i przerwałam od tego momentu pracę to pwenie długo nikt oprócz nas i domowników nie wiedziałby o moim odmiennym stanie
Ja # tydzień przed świętami i z tego względu teściowa powiedziała swojemu bratu, jego żonie i ciotecznej siostrze męża, a moja mama babci. Właśnie, żeby nie było pytań kiedy my bo to już rok po ślubie... Zwłaszcza, że siostra TŻ w ciąży i od początku było kiedy weźmiemy z nich przykład... Chcieliśmy jak najszybciej... A wyszło jak wyszło.

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Perse- nawet nie chcę sobie tego wyobrażać, domyślam się jedynie jak bardzo Ci cieżko i jak niesamowicie ranią te pytania....
Ja przez pierwszą połowę ciąży nie wychodziłam, lezałam a i tak wszyscy wiedzieli....
Pamiętam jak w 9tc musiałam poinformować w obu instytucjach, w których pracuję, że idę na L4 i że będzie to długie L4..
Strach o to czy napewno długie był tak olbrzymi, że nie bardzo potrafiłam rozmawiać...tak bardzo się bałam, że wróce za kilka tygodni...Mając za sobą dwie bolesne straty nie chciałam się z nikim dzielić tym, że jestem w ciąży a jednocześnie musiałam...
A teraz kiedy ciąża widoczna a ja się przemieszczam i każdy mój brzuszek widzi to już w ogóle strach niedoopisania, co jakiś czas nachodzą mnie myśli, które odganiam...
Ja się póki co bardzo boję nawet myśli o kolejnej ciąży...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33868605]Ja ostatnio żyję takimi historiami. Bo inaczej nie mam żadnej nadziei.
Tyle jest pytań, a żadnych odpowiedzi. Dlaczego, za co. Dlaczego inne palą, piją, nie chodzą na badania i mogą i mają zdrowe dzieci. Czy można było coś zrobić wcześniej. Co przyniesie przyszłość.
Ciężko z tym wszystkim na głowie, od rana do wieczora, w każdym momencie, kiedy nie śpię żyć.[/QUOTE]

Jak ja Cię rozumiem...
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 17:26   #4516
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cześć wszystkim, nie cytuję, bo po tylu dniach mi pewnie wszystko poucina, ale nadrobiłam!

Zeberka, oszczędzaj się proszę, a Teściówka niech w odstawke pójdzie, bo Wy z Kasią najważniejsze!
Berbie, ja byłam w Majdanku tylko, Oświęcim planuję już nie wiem od jakiego czasu. Może w tym roku...
monika, gratulacje z okazji rocznicy! Mam nadzieję, że teraz będzie już coraz lepiej
Perse, dobrze, że wizyty poumawiane! Jak samopoczucie? Mam nadzieję, że troszkę lepiej
fiolusiek, ciekawe, czy masz dobre przeczucie Lena - cudowne imię
Maga, mój TŻ też instruktor. Namawia mnie na motor, ale jakoś nie mogę się przekonać. Wolę zasuwać jako plecaczek Moja mama jeździ na motorze i jakoś się z nią przyzwyczaiłam z przodu Już chyba wolałabym na tira

A ja się lenie od kilku dni, odpuściłam magisterkę, bo ta pogoda mi nie pomaga, cały czas jestem gdzieś w plenerze Dzisiaj z rana było pochmurno, więc pojechaliśmy do galerii bo ciuchów na lato mam mało, wyhaczyłam ze 3 promocje, wystarczy jak na razie. W przyszłym tygodniu przejadę się chyba na ciuszki, może coś ciekawego znajdę.
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 18:16   #4517
prince_polo
Zakorzenienie
 
Avatar prince_polo
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

hejka
Sory ze sie nie odzywam ale ostatnio to jestem klapnięta przez te upały. MAsakra masarycznie je znosze a to dopiero poczatek!!!!!!!

mam pytanie do doswiadczonych czy u Was tez puchły całe nogi??? chodzi mi o uda az po dol... masakra. Wystarczy ze sie przejde juz mam w udzie +3cm
Ja wiem ze sie w cazy puchnie ale zeby w 29tc i zeby tak cała?

Czesto mam napiety brzuch taki ciezki jak niewiem, i juz mam bóle krzyzowe...... No ale brzuszek mój w obwodzie ma juz 104cm

a pozatym u mnie jakos leci. Do gina ide we wtorek mimo ze nie mam wizyty ale bylam u urologa u moja nerka dalej niepracuje dobrze, bo dalej zastoj jest i powiekszone kielichy i pwoiekszona miedniczka. Ale nie boli na szczescie...... No i z tym twardnieniem...... martwie sie o moją szyjke..... no a 10 maja jade na usg te ostatnie pomiarowe i 3d. Juz sie doczekac nie moge
__________________

Ćwiczę
Zapuszczam naturalki!
prince_polo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 18:31   #4518
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
Właśnie, żeby nie było pytań kiedy my bo to już rok po ślubie... Zwłaszcza, że siostra TŻ w ciąży i od początku było kiedy weźmiemy z nich przykład... Chcieliśmy jak najszybciej... A wyszło jak wyszło.
My tegoroczną trzecią rocznicę (29.08) mieliśmy świętować już we trójkę.....

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Perse, dobrze, że wizyty poumawiane! Jak samopoczucie? Mam nadzieję, że troszkę lepiej
Dziękuję. Raz lepiej, raz gorzej, ale jakoś leci - musi..

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
mam pytanie do doswiadczonych czy u Was tez puchły całe nogi??? chodzi mi o uda az po dol... masakra. Wystarczy ze sie przejde juz mam w udzie +3cm
Ja wiem ze sie w cazy puchnie ale zeby w 29tc i zeby tak cała?
Uważaj na ciśnienie i białko w moczu. Ale skoro masz problem z nerkami, to może ta opuchlizna jest od tego W końcu to woda się zbiera. Ogólnie puchnięcie w ciąży jest normalne, ale jak przy tym są inne niepokojące objawy (białko w moczu+nadciśnienie - trzeba uważać na gestozę albo właśnie problemy z nerkami) to raczej trzeba to kontrolować.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 19:01   #4519
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
hejka
Sory ze sie nie odzywam ale ostatnio to jestem klapnięta przez te upały. MAsakra masarycznie je znosze a to dopiero poczatek!!!!!!!

mam pytanie do doswiadczonych czy u Was tez puchły całe nogi??? chodzi mi o uda az po dol... masakra. Wystarczy ze sie przejde juz mam w udzie +3cm
Ja wiem ze sie w cazy puchnie ale zeby w 29tc i zeby tak cała?

Czesto mam napiety brzuch taki ciezki jak niewiem, i juz mam bóle krzyzowe...... No ale brzuszek mój w obwodzie ma juz 104cm

a pozatym u mnie jakos leci. Do gina ide we wtorek mimo ze nie mam wizyty ale bylam u urologa u moja nerka dalej niepracuje dobrze, bo dalej zastoj jest i powiekszone kielichy i pwoiekszona miedniczka. Ale nie boli na szczescie...... No i z tym twardnieniem...... martwie sie o moją szyjke..... no a 10 maja jade na usg te ostatnie pomiarowe i 3d. Juz sie doczekac nie moge
PrinceCieszę się, że Cię widzę Wiem co to ból pleców w ciąży, wszystko przez obciążony kregosłup, jedno pocieszenie jest takie, że minie po porodzie. Jak w szpitalu kobiety narzekały na ból pleców to lekarze mówili, że trudno żeby kobietę w ciąży nic nie bolało.
A ginekologowi pokaż wszystkie wyniki
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 21:49   #4520
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez black secret Pokaż wiadomość
Myslicie,ze mozna spokojnie pic truskawkowa niegazowana wode?? Bo zwykla mi nie smakuje no chyba,ze gazowana....
po wodach smakowych mam zgagęwięc ich nie pije. A ile kalorii...!!!
Zgrzewkami kupuję piwniczankę lekko gazowaną, jest najlepsza.
Cytat:
Napisane przez Lucy1111 Pokaż wiadomość
wpadam tylko powiedzieć dzień dobry

czytam, ale nie odpisuję na bieżąco. Pozdrawiam i ściskam każdą z osobna


Natalia macie zdjęcia z nauki pływania Mikiego? Chętnie bym popatrzyła
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 22:54   #4521
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
hejka
No ale brzuszek mój w obwodzie ma juz 104cm
szczypica
mój przed ciążą miał więcej

prince - mnie bardzo puchną nogi, dostałam od gina leki na te przypadłość ale zleciła też badnia, m.in. próby nerkowe,
ciśnienie mierzy mi na każdej wizycie i jest ok
pozostałe badania wyszły dobrze więc powiedziała, że te opuchlizny od ucisku i nie będziemy się tym specjalnie przejmować bo skoro badnia ok to taka uroda i trudno


adunia- natchnienia do pisania pracy mgr

Perse- nie obwiniaj się o nic, nie zawiniłaś w niczym
może w Twoim wypadku nie tylko intuicja, że coś się złego wydarzy ale sam sposób podejścia do ciąży spowodował, że pojawiały się ciagle "daty graniczne"
Ja też tak mam- teraz przede wszystkim dlatego, że jestem podwójną Aniołkową Mamą ale gdyby to była pierwsza szczęśliwa ciąża byłoby podobnie- ciągłe obawy, lęk przed kupowaniem czegokolwiek, lęk gdy mówię o dziecku- jakie będzie itp...
Po prostu tak zostałam wychowana- póki dziecko się nie urodzi to niewiele wiadomo...Ciąża to czas oczekiwania z nadzieją a nie czas wielkiej radości- tak mam zakodowane.

Pamiętam gdy byłam małą dziewczynką biegałam w Adwencie na Roraty jednak nie mogłam zrozumieć dlaczego ten czas nie może być radosny- dlaczego trzeba się wyciszyć, nie słuchać głośno muzyki itp...
Zapytałam wtedy Tatę - dlaczego wszyscy się smucą - przecież niebawem będzie Boże Narodzeni i urodzi się Jezus. Tata mi wtedy powiedział, że dokładnie tak jest jak mówię - Jezus urodzi się dopiero w Boże Narodzenie - jeszcze się w tym roku nie urodził- teraz wszyscy czekają bo nie widomo co się urodzi i jakie się urodzi i czy urodzi się szczęśliwie.
Przypomniałam sobie o tej rozmowie kiedy zaszłam w obecną ciążę- zdałam sobie sprawę, że ja właśnie teraz w swoim życiu mam swój Adwent- czas oczekiwania z nadzieją że po nim nastąpi dopiero czas radości.

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Natalia- ja tez się dzisiaj zastanawiałam czy masz zdjęcia Mikołaja z basenu?

sofcia- co u Ciebie?
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-05-02 o 22:56
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 23:09   #4522
sofciaa
Zadomowienie
 
Avatar sofciaa
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 1 412
GG do sofciaa
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

sofcia- co u Ciebie?
Wypatrzyłaś mnie
Hej

Długo się nie odzywałam i mam problem nadrobić.

U mnie tak sobie. Tż był od piątku do wtorku, trochę miałam luzu tyle dobrego, ale jakoś tak ogólnie nijak było heh.

W sobotę miałam tzw. "wychodne" hehe więc jak wyszłam o 20 to wróciłam o 2:00 a co!

Julka rośnie, co raz fajniej z nią

Kto mi trochę streści co nie co?
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."

25.02.2011 [*] Aniołek

Co nie zabije...


17.01.2012 Córcia
sofciaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-02, 23:33   #4523
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

sofcia- tak na szybko...
dołączyły do nas nowe dziewczyny po stracie swoich Maluszków- Persephone i moni-ka g
czekamy na wieści od Ani ani, aaaguni i Dasti- wieści, która się rozpakuje bo wszystkie tuż tuż
BERBIE- zapracowana jak zawsze, wczoraj była na wycieczce w Treblince
Pani zmarł dziadek i jedzie na pogrzeb na drugi koniec Polski
Bacha pisała wczoraj, ze zmarł jej wujek chrzestny,
Kamil ma ospę, ona też sie zarazila i boi się o Tobiaszka...
shehzadi się nie pokazuje od wieków
Nitka wraca niebawem do pracy a Sylwia na pełny etat do żłobka
Natalia dzisiaj była z Mikim na basenie, mały ostatnio dzwigał się do siadania
amilcia zmieniła fryzurę a Daria poznała już co to centrum handlowe
trzymamy kciuki za kunegundę(która się nie pojawia od kilku dni) i Magę- bo będą przymierzać sie do testowania
fiolusiek i eseska i black secret rosną i dobrze się czują
chłopaki maksikoli ostatnio chorowały ale już ok,
Lucy ma chrzciny Emilki chyba w niedzielę i jest szczęśliwa bo przyjeżdża jej Rodzina
inutil przeszła na mleko modyfikowane i Julek zadowolony, ona sama ostatnio mało aktywna bo chyba siostra do niej przyjechała
Alfa- miała wizytę w zeszłym tygodniu i z Małym wszystko ok

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Byłyśmy ostatnio z Nitą u Natali na bardzo miłym spotkaniu wizażowychh sióstr . Sylwia miała randkę z Mikołajem
Ja żyję nadciągającymi remontami, zakończyliśmy zajęcia w SR
Ciągle mam opory w zakupach tak też wielu, wielu rzeczy dla Kasi i dla siebie na poród i połóg nie posiadam..

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

kogo pominęłam lub przeinaczyłam coś to przepraszam- proszę o korekty i uzupełnienie
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2012-05-02 o 23:36
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 00:07   #4524
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Pamiętam gdy byłam małą dziewczynką biegałam w Adwencie na Roraty jednak nie mogłam zrozumieć dlaczego ten czas nie może być radosny- dlaczego trzeba się wyciszyć, nie słuchać głośno muzyki itp...
Zapytałam wtedy Tatę - dlaczego wszyscy się smucą - przecież niebawem będzie Boże Narodzeni i urodzi się Jezus. Tata mi wtedy powiedział, że dokładnie tak jest jak mówię - Jezus urodzi się dopiero w Boże Narodzenie - jeszcze się w tym roku nie urodził- teraz wszyscy czekają bo nie widomo co się urodzi i jakie się urodzi i czy urodzi się szczęśliwie.
Przypomniałam sobie o tej rozmowie kiedy zaszłam w obecną ciążę- zdałam sobie sprawę, że ja właśnie teraz w swoim życiu mam swój Adwent- czas oczekiwania z nadzieją że po nim nastąpi dopiero czas radości.
piękne i prawdziwe słowa
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 06:43   #4525
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Witajcie Wpadłam się przywitać i zaraz znikam bo wyjeżdzamy już z TŻ, trzymajcie kciuki bo idziemy na cmentarz..
Życze wam słonecznego weekendu
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 08:26   #4526
sofciaa
Zadomowienie
 
Avatar sofciaa
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 1 412
GG do sofciaa
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
sofcia- tak na szybko...
dołączyły do nas nowe dziewczyny po stracie swoich Maluszków- Persephone i moni-ka g
czekamy na wieści od Ani ani, aaaguni i Dasti- wieści, która się rozpakuje bo wszystkie tuż tuż
BERBIE- zapracowana jak zawsze, wczoraj była na wycieczce w Treblince
Pani zmarł dziadek i jedzie na pogrzeb na drugi koniec Polski
Bacha pisała wczoraj, ze zmarł jej wujek chrzestny,
Kamil ma ospę, ona też sie zarazila i boi się o Tobiaszka...
shehzadi się nie pokazuje od wieków
Nitka wraca niebawem do pracy a Sylwia na pełny etat do żłobka
Natalia dzisiaj była z Mikim na basenie, mały ostatnio dzwigał się do siadania
amilcia zmieniła fryzurę a Daria poznała już co to centrum handlowe
trzymamy kciuki za kunegundę(która się nie pojawia od kilku dni) i Magę- bo będą przymierzać sie do testowania
fiolusiek i eseska i black secret rosną i dobrze się czują
chłopaki maksikoli ostatnio chorowały ale już ok,
Lucy ma chrzciny Emilki chyba w niedzielę i jest szczęśliwa bo przyjeżdża jej Rodzina
inutil przeszła na mleko modyfikowane i Julek zadowolony, ona sama ostatnio mało aktywna bo chyba siostra do niej przyjechała
Alfa- miała wizytę w zeszłym tygodniu i z Małym wszystko ok

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Byłyśmy ostatnio z Nitą u Natali na bardzo miłym spotkaniu wizażowychh sióstr . Sylwia miała randkę z Mikołajem
Ja żyję nadciągającymi remontami, zakończyliśmy zajęcia w SR
Ciągle mam opory w zakupach tak też wielu, wielu rzeczy dla Kasi i dla siebie na poród i połóg nie posiadam..

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

kogo pominęłam lub przeinaczyłam coś to przepraszam- proszę o korekty i uzupełnienie
Aa jesteś niesamowita Dziękuję

Z Persephone się witałam już, tu jestem na bieżąco, Witam również moni-ka g bo nie miałam okazji jeszcze.

Pani, Bacha - bardzo mi przykro z powodu Waszych strat, przytulam mocno i dużo siły

Cieszę się, że z Maluszkami wszystko dobrze! I oczywiście, że brzuszki rosną rosnąąąąąąąą
A no i niecierpliwie w takim razie czekam na rozpakowanka

Chyba tą randkę Sylwii z Mikołajem widziałam hmmm Było chyba foto Twoje Zebra z dzieciaczkami Fajnie, szkoda że wszystkie nie mieszkamy w ogóle w jednym mieście heheheh wiecie co to by było?!

Lucy widzę chrzciny... matko jedyna ja za nic się nie mogę na to zebrać... Jak mam iść do kościoła coś załatwiać i wszystko inne w tej kwestii to mi słabo.... Zwłaszcza, że my nie małżeństwo to i jeszcze jak źle trafimy na jakiegoś księdza to pewnie się nasłuchamy...

Inutil nie jestem w temacie, czemu przeszłaś na modyfikowane? Jakie podajesz i w jakich ilościach? Pewnie Julek lepiej śpi po nim co?
Ja ostatnio jestem jakaś pogubiona, Julka potrafi już wcinać bez skrupułów 160ml i to wystarcza jej na maaaax 4 godziny - przeważnie 3,5. W nocy też nie ma różnicy... a myślałam, że lepiej będzie spać... Jak była mniejsza to lepiej spała w nocy, dłużej po 5-6 a raz nawet 7 godzin... a teraz co 4 się budzi...

Maga - 3mam kciuki za testowanie!
__________________
"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."

25.02.2011 [*] Aniołek

Co nie zabije...


17.01.2012 Córcia
sofciaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 09:52   #4527
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

http://files.myopera.com/czipsydwa/files/yoda.jpg
PYŁKI WYCZUWAM *

* jak oglądacie kwejka, to wiecie, o co chodzi


No, szybko w tym roku się zaczęło. Któraś z Was ma katar sienny? Ja odziedziczyłam go po tacie... Jak zwykle - nie żaden talent, nie żadne zainteresowanie, tylko katar sienny

Ładna pogoda, ale zero planów.

No i mamy miesiąc....
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 10:04   #4528
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Post Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Dzień dobry

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33868442]Gdybym zaufała swojej intuicji, to może teraz aż tak gorzko bym się nie zawiodła.
[/QUOTE]

Perse, też tak swego czasu myślała, ale co mogłyśmy zrobić? Ja czułam, że coś jest nie tak, ale przecież nie zlekceważyłam tego, pojechałam na IP, a i tak stało się najgorsze. Kochana

Cytat:
Napisane przez adunia89 Pokaż wiadomość
Wolę zasuwać jako plecaczek
Mi tak jakoś to tak sobie podchodzi, zdecydowanie bardziej spodobało mi się z przodu

Cytat:
Napisane przez prince_polo Pokaż wiadomość
hejka
Sory ze sie nie odzywam ale ostatnio to jestem klapnięta przez te upały.
Trzymam kciuki za wizytę

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
Zgrzewkami kupuję piwniczankę lekko gazowaną, jest najlepsza.
Też lubię lekko gazowaną, ale cisowiankę kupujemy. A jeszcze lepiej mi podchodzi zwykła woda, z dzbanka z filtrem

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Tata mi wtedy powiedział, że dokładnie tak jest jak mówię - Jezus urodzi się dopiero w Boże Narodzenie - jeszcze się w tym roku nie urodził- teraz wszyscy czekają bo nie widomo co się urodzi i jakie się urodzi i czy urodzi się szczęśliwie.
Przypomniałam sobie o tej rozmowie kiedy zaszłam w obecną ciążę- zdałam sobie sprawę, że ja właśnie teraz w swoim życiu mam swój Adwent- czas oczekiwania z nadzieją że po nim nastąpi dopiero czas radości.
Aż mi ciary przeszły, jak to przeczytała, pięknie napisane
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 10:08   #4529
adunia89
Zadomowienie
 
Avatar adunia89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Dzień dobry!
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33878880]http://files.myopera.com/czipsydwa/files/yoda.jpg
PYŁKI WYCZUWAM *

* jak oglądacie kwejka, to wiecie, o co chodzi


No, szybko w tym roku się zaczęło. Któraś z Was ma katar sienny? Ja odziedziczyłam go po tacie... Jak zwykle - nie żaden talent, nie żadne zainteresowanie, tylko katar sienny

Ładna pogoda, ale zero planów.

No i mamy miesiąc....[/QUOTE]
Perse
Co do yody i pyłków - ja z tego samego klubu. Jak na razie mnie nie bierze, bo jestem uczulona na coś co pyli pod koniec maja. Silne masz uczulenie? Jakie leki bierzesz?

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
Pamiętam gdy byłam małą dziewczynką biegałam w Adwencie na Roraty jednak nie mogłam zrozumieć dlaczego ten czas nie może być radosny- dlaczego trzeba się wyciszyć, nie słuchać głośno muzyki itp...
Zapytałam wtedy Tatę - dlaczego wszyscy się smucą - przecież niebawem będzie Boże Narodzeni i urodzi się Jezus. Tata mi wtedy powiedział, że dokładnie tak jest jak mówię - Jezus urodzi się dopiero w Boże Narodzenie - jeszcze się w tym roku nie urodził- teraz wszyscy czekają bo nie widomo co się urodzi i jakie się urodzi i czy urodzi się szczęśliwie.
Przypomniałam sobie o tej rozmowie kiedy zaszłam w obecną ciążę- zdałam sobie sprawę, że ja właśnie teraz w swoim życiu mam swój Adwent- czas oczekiwania z nadzieją że po nim nastąpi dopiero czas radości.
Zeberka, piękne słowa, które warto i w swojej głowie zakodować.
__________________
My...
Kajusia
05.09.2015

Najbardziej gorzka w naszym dzisiejszym smutku
jest pamięć o wczorajszej radości...

Amelia
adunia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-03, 10:16   #4530
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

Dzień dobry
ja dziś znów sama niestety tż w pracy
heh co by tu robić...
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.