Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[ania_85]

Napisane przez onething

Ania_85 ile ty przytyłaś do tej pory, bo muszę przyznać- z zazdrością- że nogi szczuplutkie i brzuszek zgrabny

4kg chociaz robilam duzo zeby przytyc..

[rozowa1987]

Napisane przez ania_85

4kg chociaz robilam duzo zeby przytyc..

zazdroszcze takiej wagi ja 20 na plusie

[Timii]

jestem wieczorkiem znów z wami. koleżanka pojechała a ja miałam swój debiut z maluchem i wózkiem na spacerku. pomogłam jej zająć się małą kiedy ona załatwiała sobie w pracy przedłużenie urlopu. znajomi co mnie spotkali zgłupieli - ja już z wózkiem i maluchem a brzuch taaaaki duży szybko musiałam się tłumaczyć że to jeszcze nie moja dzidzia

Napisane przez Alfahelisa

a ja w tej chwili waże 55kg i mało kto wierzy, że przytyłam już 12kg
akurat ja to bym się nie pogniewała jakby mi z 10kg zostało, choć jak znam swój organizm to polecą...

tylko 55??!! wow, ale chudzinka z Ciebie!! mało kto ma taki wynik no zdj wyglądasz bardzo zgrabnie

Napisane przez kism

Widzisz, mówiłam, że na pewno jakieś zajęcia sobie znajdziesz
Ja myślę odnośnie tych naszych porodów, że po prostu dotychczas dziewczyny miały to szczęście, że porody przebiegały dość dobrze, szybko, bez większych trudności. (Choć dalej nie wiemy, co u poli... Może napiszę do niej...) Super by było, gdybyśmy wszystkie tak mogły, ale pewnie niektóre z nas mogą mieć trochę gorzej, może skończyć się na nieplanowanym cc... Ale nie ma co o tym myśleć
I bardzo mocno starać się zmienić nastawienie Ty wiesz już z góry, że czeka Cię cc, więc masz o tyle dobrze, że możesz się do tego odpowiednio przygotować i nastawić.

kism Ty to naprawdę jesteś niezawodna jeśli chodzi o odpisywanie wiedziałam, że nie przeoczysz mojego postu. dziękuję za słowa pociechy, już skutkują

Napisane przez GaTTa

Dziewczyny mam info od Agatki !!!!



"Urodziłam! Nie było super łatwo ale Leon już jest ze mną Waga 3800, 56cm, główka 36. Malutki jest siny bo był 2 razy obwiązany pępowiną ale i tak jest cudowny

Agatka gratulacje
czyli usg troszkę Cie w błąd wprowadziło bo Leoś nie aż taaaaki duży dobrze że masz już wszystko za sobą, teraz tylko trzymać kciuki żebyś szybciutko wróciła do formy

Napisane przez kism

Mam odpowiedź od poli

Hej,dzieki za troske mialam sie odezwac i mi wylecialo.jestesmy jeszcze w szpitalu-do piatku,Maly ma zapalenie pluc i antybiotyk.poza tym wszystko ok jest b.grzeczny i ladnie ssie.urodzil sie cc niestety,nie otworzyla sie szyja po 18h skurczy.59cm,3490g.
A jak u was?Pozdrowionka

Pozdrowiłam ją w imieniu wszystkich

Pola jeszcze raz gratulacje trzymam kciuki żebyście oboje czuli się szybko super

[martula007]

Pola, agatka- gratulacje!!
Witam Was wszystkie po dlugiej nieobecnosci, u mnie wszystko okey. Odpoczywam z mezem w ten dlugi weekend i czekamy na rozwoj akcji. Ostatnio mialam skurcze w nocy, ale nieregularne... po 1,5 h sie skonczyly wiec nie pojechalam do szpitala i tak dalej czekam

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ciąża donoszona jest od 37 tygodnia. Czyli jak ukończysz 36 tydzień, to zaczynasz 37 i wtedy "klinicznie dziecko jest już dojrzałe i gotowe do porodu" - to cytat z mojego kalendarza ciąży autorstwa dr Jane Mac Dougall No właśnie mnie się wydaje tak, jak pisze Alfahelisa, że po ukończeniu 37 tyg., ale tu piszą inaczej... i mój szpital, który przyjmuje tylko ciąże donoszone, niepatologiczne kwalifikuje pacjentki po ukończonym 36 tyg. do porodu. Czyli od 37 tyg, uznają, że dziecko jest donoszone.

u mnie na uczelni, a studiuje na uniwerku medycznym , na zajeciach bylo powiedziane, ze ciaza donoszona to ciaza od skonczonego 37 tygodnia i tak samo mowil moj ginekolog

[Gaabbi]

Nam też na sr mówili, że skończony 37tc to ciąża donoszona i żeby dopiero wtedy decydować się na wszelakie wywoływanie porodu itp. A cc najlepiej jest robić dopiero po skończonym 38tc.

Napisane przez rinco

Czyli 2 przebicia igłą i 1 połączenie nicią = 1 szew?

[niunia32]

Czesc!

Byliśmy u kuzyna, przywieźliśmy przewijak i stelaż na baldachim.
No i pojechaliśmy tam znowu zawieść kapcie, bo zapomnieliśmy zabrać. Przy okazji zrobiliśmy sobie wieczorny spacer i na kebaba pojechaliśmy. Ja juz w łóżku przeczytałam pobieżnie...
Agatko gratulacje.
Pola jeszcze raz gratulacje i zdrówka zycze.

Dobranoc

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Brzuch mi sie cały dzien dzisiaj stawiał, więcej niż 10, ale nie regularnie. Torba prawie spakowana. powyckiagane mam wszystko, wystarczy wcisnac do torby. Chyba wezmę kilka ubranek, bo nie wiem g gdzie wyląduje i co potrzeba w danym szpitalu.

Ide spać

[kapukat]

witajcie, goniłam goniłam aż dogoniłam. Dzisiaj u nas pierwszy - i mam nadzieję nie ostatni dzień było 16 stopni!!! noż już prawie lato więc długo byliśmy z wózkiem na dworzu, coś cudownego, od tego deszczu mało brakowało a popadłabym w depresję.
co do tygodni mój syn urodził się w 36+4 i lekarze zakwalifikowali go jako wcześniaka, czyli skończony 37 tydzień liczy się a nie zaczęty

GRATULACJE DZIEWCZYNY ZA UDANE PORODY! oby szybko do domu

Andzya - jak tam Twoja pierś? mam nadzieję, że dbasz o nią - bo jak mówiły tutaj dziewczyny - masz dopiero wczesne stadium, tak jak ja miałam, ja po trzech dniach ciepłych prysznicy, kremu Dax i liści z kapusty całkowicie pierś uratowałam a Ty? Cieszę się że z Antosiem w domu - teraz proszę Cię zwolnij trochę i poodpoczywaj - bo chociaż wiem, że masz przypływ energii - tak jak ja miałam, to uważaj na siebie, bo skutki mogą być niedoprzewidzenia jak się nie będziesz oszczędzać. Wiem, że możesz powiedzieć że czujesz się wyśmienicie - ja też tak się czułam!

no to tyle co pamiętam, a teraz idę karmić mojego głodomora

[Gaabbi]

Ciekawe, czy dzisiaj też o 4 rano dopadnie mnie zgaga...oby nie

Dobranoc.

Ps. mój pies ma następnego kleszcza

[missmalezji]

Dziewczyny nie przerażajcie się tymi szewkami, bo 18 szwów liczy się na skórze, błonie śluzowej i mięśniach. a do tego mogą dojść jakieś drobne pęknięcia w innych miejscach niż nacięcie. ja na przykład zakładam dużo szwów, zwłaszcza wewnątrz rany, żeby nigdzie się nie rozeszło. na skórze staram się już mniej, ale i tak muszą być dość gęsto żeby się ładnie zrosło

[kism]

Napisane przez clauudik

Ale z drugiej strony powiem Wam, że jak sobie myślę o tym, to czuję jakąś wewnętrzną siłę i wiem, że dla mojego synka zniosę wszystko.

Ładnie powiedziane i święta prawda!

Napisane przez begie13

aaa dziewczyny, które rodziły - jak "wygląda" golenie przez położną? tzn. ona robi to maszynką jednorazową na sucho, jest to nieprzyjemne? trzeba zabrać swoją maszynkę? ja sobie nie wyobrażam, że ktoś mnie tam goli.... chociaż pewnie jak będę rodzić to będzie mi już wsjo rawno

Ja byłam ogolona zaraz po przyjęciu na porodówkę, ale na mokro. Było to nieco mniej delikatne niż bym to sama zrobiła, ale nie było tak źle Nie goliłam się sama, bo w sr przy tym szpitalu położne mówiły, że pacjentki często przychodzą ogolone, ale nie tam gdzie trzeba Teraz już wiem, o co chodzi, to mogę się z Wami tym podzielić. Tzn. chodziło o to, że nie trzeba być ogolonym u góry tylko tak bardziej w stronę odbytu, tam gdzie robi się nacięcie. A gdzie robi się nacięcie? Już kiedyś wrzucałam link do takiego obrazka, ale pewnie teraz też się znajdzie ktoś, kto chętnie zobaczy
Standarodowo robi się to ukośne nacięcie http://pl.wikipedia.org/w/index.php?...20080321230544

Napisane przez begie13

może teraz kolejka się odblokowała

Już sobie raz to zacytowałam, ale nie napisałam tego co chciałam tzn., że mam ogromne nadzieje na to odblokowanie

Napisane przez Efijy

Dzięki za inf. ponoć powinno się ściągać pokarm jak piersi bardzo nabrzmiewają. Sytuacja wygląda tak że Staś je i potem długo dość śpi 3 godziny czasem więcej a do tego czasu to mi strasznie nabrzmiewają piersi a na śpiącego to on nie chce ssać jak się sam budzi to wtedy je ładnie. Dlatego też muszę ściągnąć trochę zanim on wstanie bo nie dałabym rady a potem to fakt jak nie są takie nabrzmiałe to łatwiej Stasiowi jeść. Poza tym to ponoć trzeba nadmiar odciągać żeby nie wdało się zapalenia.

To mniej więcej o tym samym piszemy Ja też właśnie pisałam, że można odciągnąć tyle, żeby poczuć ulgę. Więcej nie ma sensu, bo właśnie im więcej odciągasz, tym bardziej Ci piersi nabrzmiewają pomiędzy karmieniami. A nabrzmiewają, bo produkują więcej mleka niż Staś potrzebuje, a produkują, bo są dodatkowo pobudzane laktatorem. Oczywiście po części nabrzmiewają też, bo to dopiero początek laktacji i wszystko musi się dopasować i ustabilizować. Na pewno niedługo dojdziesz z tym do ładu

Napisane przez rinco

Mam takie głupie pytanie odnośnie szwów - co to jest ten szew? Czy to jest zeszyta cała rana na okrętkę (czyli np. ktoś mówi że ma 5 szwów = 5 zeszytych ranek) czy to jest jedno takie przeszycie, tzn. jest jedna rana i 5 razy jest "spięta" nicią (czyli z każdej strony rany po 5 dziur i przez to przewleczona nić). Sorry za takie kretyńskie pytanie, ale w życiu nie byłam szyta ani nie widziałam takiego zeszycia na żywo i nie mam pojęcia jak to jest, a jak agatka tu napisała, że miała 18 szwów to mnie to lekko przeraziło

Nie przerażajcie się, dziewczyny! Wiadomo, że lepiej nie pękać/być nacinanym i nie musieć być szytym, ale jest to do przeżycia!
rinco, jak wyglądają szwy to już Ci super dziewczyny objaśniły. Ja jeszcze mogę dodać tyle, że np. te 18 szwów u agatki, to na pewno nie było same szwy na zewnątrz, to nie jest aż tak wielkie i długie to nacięcie. Tylko zszywane są też rozpuszczalną nicią oczywiście głębsze warstwy ciała, tzn. mięśnie, itp.
miss, jak coś źle piszę, to proszę popraw mnie

Napisane przez tahito

Hej, mamuski ja po wizy cie nadal chodzić nie mogę ,po usg okazało się że spojenie łonowe się rozchodzi,szyjka sie skróciła do 1, ale rozwarcia nic. Chumor mam straszny, może jutro będzie lepiej. Mam nadzieje że w tą pełnie mała zechce wyjśc, bo ja sił już nie mam.

Wcześniej czy później wyjdzie na pewno! Już niedużo zostało, trzymaj się

Napisane przez Timii

kism Ty to naprawdę jesteś niezawodna jeśli chodzi o odpisywanie wiedziałam, że nie przeoczysz mojego postu. dziękuję za słowa pociechy, już skutkują

A bo ja taka gaduła jestem i jeśli mam coś na dany temat do powiedzenia, to zawsze te 3 grosze wtrącę

Napisane przez kapukat

Dzisiaj u nas pierwszy - i mam nadzieję nie ostatni dzień było 16 stopni!!! noż już prawie lato więc długo byliśmy z wózkiem na dworzu, coś cudownego, od tego deszczu mało brakowało a popadłabym w depresję.

Super Trzymam kciuki, żebyście tam z Timii już cieplej miały

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Napisane przez missmalezji

Dziewczyny nie przerażajcie się tymi szewkami, bo 18 szwów liczy się na skórze, błonie śluzowej i mięśniach. a do tego mogą dojść jakieś drobne pęknięcia w innych miejscach niż nacięcie. ja na przykład zakładam dużo szwów, zwłaszcza wewnątrz rany, żeby nigdzie się nie rozeszło. na skórze staram się już mniej, ale i tak muszą być dość gęsto żeby się ładnie zrosło

O właśnie, zaczęłam pisać mojego posta jak tego jeszcze nie było.
Czyli chyba nic nie pokręciłam

[zaaaabcia]

Napisane przez ania_85

4kg chociaz robilam duzo zeby przytyc..

to u mnie podobnie 4,5 kg na plusie

[nasteczka83]

Cześć jejku wstałam dziś o 6 rano bo Panienka postanowiła mnie skopać :P Potem już zasnąć nie mogłam. Może organizm się przygotowuje do wstawania rannego? Wieczorami już nic nie mogę zjeść bo zgaga mnie męczy strasznie więc rano się budzę potwornie głodna. Jedyna dobra wiadomość to, że od tygodnia waga mi się zatrzymała i póki co nie tyje ( a mam 21 na plusie).

[clauudik]

Dzisiaj chyba jakas lepsza noc, bo o 6 nikogo na watku nie bylo jak zagladalam. Nasteczka podpisuje sie pod Twoim postem. Tez umieralam od zgagi wczoraj a dzis od 6 juz nie moge spac. Albo od 4 nawet... w dodatku nadal mam wrazenie ze gubie wody... przepraszam za opis, ale pisze z tel i nie dam rady na bialo. Jak juz skoncze sikac to wylatuje ze mnie jeszcze jakas ciecz. Nie z cewki moczowej tylko jakby z pochwy, ale moge nad tym zapanowac keglem. Eh jak maly bedzie dzis spokojny znowu to pojedziemy na IP. Ide jakies sniadanko i kawke zrobic, moze sie rozrusza.

[niunia32]

cześć

ja już wyspana. o dziwo w nocy tylko jedna pobudka.
normalnie z łóżka wstać nie mogę, brzuchol ciężki i nie idzie, no

zapowiada się ładny dzień. oby tak było przez cały weekend bo chciałabym jeszcze w te góry pojechać

[moniczka1302]

Witam!

Ja też już nie śpię. Mąż robi nam śniadanko - jajeczniczkę .
W nocy obudziłam się przerażona bo mnie tak plecy bolały, a byłam taka śpiąca i zmęczona, ze stwierdzila,, ze jak zaczełabym teraz rodzic to nie dam rady bo zasnę

Pogoda dziś przepiękna, zapowiadają jakieś drastyczne zmiany pogodowe, oby nie... Może się gdzies jeszcze wybierzemy na spacerek

Wczoraj był dosc bezowocny dzien - mielismy kupic rolety do pokoju małej, ale nie ma nigdzie takich wymiarow i :dupa: blada. Nie wiem, trzeba będzie chyba zamówic te dziadostwo.

[niunia32]

moniczka my kilka lat temu zamawialiśmy rolety przez neta i jesteśmy bardzo zadowoleni

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

idę zrobić sobie śniadanko

[8ewus8]

Bry
ja też wcinam jajecznicę

Zamiast rolet polecam plisy, może troszkę droższe, ale komfort bez porównania. Na necie jakieś 2 lata temu zamawialiśmy i w nowym domu nie wyobrażam sobie niczego innego.

Dzisiaj rodzina przyjeżdża i robimy grila, fajnie, że wiczory takie ciepłe.
Wczoraj sobie z M siedzieliśmy na huśtawce do 22ej i tak sobie pomyślałam, że za 1,5 m-ca już mały może być z nami. Szybko ten czas płynie, dopiero co szykowaliśmy się do ślubu...

[aga_bre]

Napisane przez Dasti80

AGATKA GRATULACJE!!!



Mi się też tak wydaje ze do 10 nie dojdę, ale będę próbować

Mój mały dzisiaj się tak rozszalał że aż ból mi sprawiał

Na ktg wyszły skurcze ok 50-60 ale rozwarcia brak

A co to znaczy, że te skurcze są na 50-60?? Ja nie miałam ktg nigdy więc totalnie jestem nieobyta w tych sprawach.

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Dojdziesz, dojdziesz nie masz innego wyjścia, bo jak Ty nie dojdziesz, to dzieć dojdzie za Ciebie więc lepiej się sprężyć
a odnośnie tego donoszenia, to powiem Wam, że ja urodziłam 2 dni przed terminem - czyli w 40 tc - w szpitalu byliśmy 5 dni, bo synek miał żółtaczkę (tzn. 5 dni tak netto, bo 6. i 7. to było przyjęcie i wypisanie, więc nie liczę), moja endo rodziła w 37. tc i wyszła normalnie po 3 dniach. Powiedziała mi, że trochę się bała, ale lekarze jej powiedzieli, że dziecko donoszone i wsyztsko ok. Zresztą podobno drugie i kolejne dzieci rodzą się szybciej czasami, niż pierwsze - w sensie i czasu porodu i tygodnia ciąży. Naprawdę wydaje mi się, że te 2 dni, bo komuś np. kończy się tydzień ciąży w sobotę, a urodzi w czwartek dużej różnicy dziecku nie robią zwłaszcza że przecież ciąża bliźniacza generalnie trwa nie dłużej niż 37 tygodni. No mój szpital, który przyjmuje tylko donoszone ciąże, kwalifikuje, jak mówiłam po ukończeniu 36 tyg., chociaż podobno zdarzały się przypadki, gdzie kobiety rodziły już w 36 tygodniu. Ja idę na kwalifikację w przyszłym tygodniu - dokładnie w 36w6d, bo chcę iśc na świeżo prosto od swojej gin ze świeżym USG i wszytskimi pierdołami i nie sądzę, żeby mnie wyrzucili i kazali przyjść za 2 dni

A co to jest ta kwalifikacja??

Napisane przez rinco

Właśnie mi też tak powiedział i zaraz jak kończę ten 37 tydzień to mam odstawić fenka i już mogę rodzić, nawet powiedział, że na drugi dzień ma dyżur w szpitalu jakby co





Ja codziennie pod koniec dnia mam taki brzuch umęczony tymi jego ruchami Zwłaszcza, że najbardziej szaleje między 21 a 23.

Mój też tak szaleje miedzy 21-22. Ale wczoraj to bylo jakieś nieporozumienie. No i po baloniku też szaleje, może boi się, że go mam z domku wygania.

Ale cisza dzisiaj. No no.

[anulka4771]

Dobry.
Mam już dosyć wstawania w nocy co godzine siku,druga noc już taka
Ja dzisiaj kolejny dzień w domu z młodym,poszłam do lekarza wczoraj z niewielką iloscią krost a dzisiaj jest prawie cały wysypany-bidula moja
Do tego M mnie tak wnerwia dzisiaj że szok
Miłego grillowania

[tahito]

hej, dziewczynki ja też mam dzisiaj jajecznice na śniadanko, jakiś poranek jajeczny mamy na forum Przez to ,że nastawiłam sie na tą pełnie sniły mi się wilkołaki Wczoraj gin potwierdził ,że w pełnie na porodówce ful, więc może,może...

[justys1358]

Witam Was i ja.

Myslałam, ze w nocy bedzie burza, usprzatnełam balkon w razie czego i nawet kropla nie spadła. Upał dzis u nas, dopiero wstałam i juz duszno mi.

U mnie dziś 35 tc

[Gaabbi]

Dzień dobry.

Ja dzisiaj przespałam całą noc bez zgagi Ale luksus. Przed snem łyknęłam Ranigast max (nie miałam Renni) i dopiero dzisiaj się zastanowiłam, czy ranigast w ogóle wolno brać w ciąży Ulotki nie mam.

Diego już był u weta i po kleszczu Panikował jak zwykle, a okazało się, że kleszcz już nie żył, bo nałykał się tej szczepionki przeciw kleszczom, co ma psiak już w krwiobiegu

Dzisiaj cieplutko, ale trzeba się spodziewać burzy i deszczu A burza....wzięłam sobie to odejście wód płodowych do głowy i teraz cały czas o tym myślę

Napisane przez 8ewus8

Bry
ja też wcinam jajecznicę

Zamiast rolet polecam plisy, może troszkę droższe, ale komfort bez porównania. Na necie jakieś 2 lata temu zamawialiśmy i w nowym domu nie wyobrażam sobie niczego innego.

Dzisiaj rodzina przyjeżdża i robimy grila, fajnie, że wiczory takie ciepłe.
Wczoraj sobie z M siedzieliśmy na huśtawce do 22ej i tak sobie pomyślałam, że za 1,5 m-ca już mały może być z nami. Szybko ten czas płynie, dopiero co szykowaliśmy się do ślubu...

To ja mówię, że możemy już za miesiąc mieć Hanię przy sobie A my przecież jesteśmy na tym samym etapie ciąży, nie? 27 maja kończymy 37tc więc już bezpiecznie

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez justys1358

U mnie dziś 35 tc

[libretka]

Witam mamusie

na dzisiaj mam termin porodu, a tu cisza .... nic się nie zapowiada

[GaTTa]

Napisane przez asiula_n

Moja rodzinna położna zawsze mówi, że w czasie burzy częściej pękają pęcherze płodowe - odchodzą wody

To Wy tam na południu uważajcie kobitki, może u którejś się zacznie

Burze przeszły i nic się nie wydarzyło ale czułam się po nich fatalnie... Ciśnienie mi wzrosło... Noc pod znakiem wstawania... Brzuch twardniał... O 5 byłam wyspana.... A popołudniu znów mają być u nas burze mam nadzieję że nie będę się czuła tak jak wczoraj.....

[niunia32]

a u mnie były jajka na pół twardo i kanapeczki.

powoli zbieramy się do kościoła.
w torbie brakuje mi jeszcze dużego ręcznika i kilku drobiazgów, które w ostatniej chwili się wrzuci.

[Ewunia_1984]

Cześć dziewczynki. Byłam wczoraj w szpitalu w Katowicach ustalić szczegóły i pogadać z anestozjologiem. Ten szpital to jedna wielka komedia, ale od początku...
Mam przyjechać w niedziele wieczorem, a CC będzie w poniedziałek o 7ej rano.
Przemiła Pani anestozjolog ostrzegła mnie żebym lepiej najpierw zadzwoniła i ostrzegła ich, że już jadę ponieważ szpital przeżywa mega oblężenie i w razie gdyby nie było łóżka będą musieli wymyślić mi jakieś łóżko!!! Czyli jak się domyślam, na sale Vipowską nie mam co liczyć bo też jest ciągle zajęta, a mimo ustalonego terminu nie moge jej zarezerwować!!! Jestem tak zmęczona tematem, że mam to głęboko w du...pie..Niech mi wyciągną tego dzieciaczka, dadzą ją obok mnie i szybciutko wypuszczą, a kasa...kij z tym...mam torebki dwa razy droższe niż to całe CC. Ja po prostu chcę mieć to już za sobą!!! Może tak naprawdę wyjdzie to zupełnie lepiej niz się zapowiada...
Lekarz przynajmniej próbował zachowac twarz i słodził mi jak się dało i zapewniał wszystkie luksusy(których akurat on nie może mi zapewnic), a pani anestozjolog z którą będę na sali super babka. Czuję, że będzie wesoło
Niestety pierwsze 24godziny nie będę mogła wstać żeby później nie było problemów z bólami głowy, ale.....w zależności jaka sala będzie wolna....dziecko będzie cały dzień ze mną i tatusiem więc tatus będzie mógł sie zająć dzidzią.
Brzmi to wszystko tragicznie, ale jestem mega pozytywnie nastawiona i już odliczam dni zeby przytulić moja kruszynkę....Taaa...krusz ynka...wczoraj wazyła 3900


Libretka, moja siostra w dzień porodu czuła się rewelacyjnie i nic sie nie zapowiadało na poród, aż wieczorem... Liczymy dzisiaj na adrenalinke

[katka_19]

Dzień Dobry
Dawno mnie tu nie było, może jeszcze któraś z Was mnie pamięta
Kochane, chciałam serdecznie pogratulować rozpakowanym mamusiom, a dla reszty trzymam kciuki za udane porody

[begie13]

helo

ja mam tak napuchnięte stopy od 2 dni, że masakra i zauważyłam, że prawą mam o wiele bardziej spuchniętą i prawą dłoń też bardziej niż lewą, nie wiem co mam robić, leżę z nogami do góry, moczę w zimnej wodzie, robiłam zimne okłady, polewałam prysznicem raz zimną raz ciepłą wodą, mąż właśnie pojechał po zamówiony wczoraj żel na stopy dla kobiet w ciąży...mam nadzieję, że pomoże, bo chodzić nie mogę bo mi się od razu bańki robią...

też jadłam dzisiaj jajecznicę od jutra znowu sama gotuję...
niestety dzisiaj goście już sobie jadą a wraz z nimi moja mama na szczęście powiedziała, że przyjedzie na 2 tygodnie przed chrzcinami

miłego dnia dziołchy

[karozka]

Witam

Dzięki za odpowiedzi jak to jest z tymi tygodniami
W takim razie jeszcze 5 dni i zaczynamy wypędzanie lokatora

Brzuch mi opadł, oby coś z tego było

Nie obraziłabym się jakby wyszedł 9 lub 14 w urodziny swojego taty

Napisane przez kism

Racja, przy pierwszym porodzie, na dodatek nie mając takiego wsparcia psychicznego jak tu na wątku mamy jest się bardziej przejętym czy nawet przestraszonym... Ja teraz też na pewno będę miała więcej do powiedzenia

Gratulacje za postępy z wyprawką!

Dokładnie jest tak jak piszesz
Dziękujemy

Napisane przez Dasti80

Na ktg wyszły skurcze ok 50-60 ale rozwarcia brak

Już coraz bliżej
Trzymam kciuki żeby się zaczęło


ten zaduch mnie wykańcza
ja chcę deszcz

[cate_]

Dzień dobry

Napisane przez GaTTa

Dziewczyny mam info od Agatki !!!!



"Urodziłam! Nie było super łatwo ale Leon już jest ze mną Waga 3800, 56cm, główka 36. Malutki jest siny bo był 2 razy obwiązany pępowiną ale i tak jest cudowny

Gratuluję

Napisane przez onething

I do tych, które rodzą koniec maja i później: pod czym wasze dziecię będzie spało jak będą wysokie temperatury?

W krótkim bodziaku, na noc można przykryć pieluszką flanelową. Choć u mnie nie licze na takie upały

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ja mam zalecenie odstawienia luteiny w 36 tygodniu my tu na Wybrzeżu chyba reprezentujemy jakąś inną pomorską szkołę gotowości do rodzenia

W którym szpitalu będziesz rodzić??

Przespałam dzisiaj całą noc ale pogoniłam Tż z łóżka, żartuje, spał z Małym bo załapał jakiś katar i się przebudzał często z wieczora