zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54! - Strona 156 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-05-07, 08:08   #4651
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Józia fajnie młoda wyglądała

[/COLOR]Jusia miałaś boski makijaż!
a dziękuję a makijaż to lekki brąz na ruchomą powiekę i kreska, chciałam sobie zrobić a'la Sophia Loren z tutoriala, ale był zdecydowanie przesadzony.
Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Józia, pikna mała

ja nie pamiętam mojej ostatniej spowiedzi. Ciekawe, czy jeszcze kiedykolwiek do takowej pójdę pewnie bym miała sensacje jelitowe ze stresu

A ja poszłam na żywioł w sumie, bo miałam konfesjonał pod nosem. Jakbym to planowała, to pewnie też bym musiała nerwosol zażyć
Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Wrzucam aktualizację mojej tablicy
o jaaaaaaaaaaa! wszystko jest po prostu... !!!
Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość
My byliśmy w Niedzicy, to jest nad samym zalewem czorsztyńskim. Jest przepięknie, naprawdę bardzo polecam.fajniej niż w Tatrach, bo w Zakopanem i okolicach to sama komercha, a tu ludzie serdeczni, mili, pejzaże przepiękne. Ja byłam serio zaskoczona, bo nigdy wcześniej w Pieninach nie byłam, a jest naprawdę rewelacyjnie. A do Bukowiny jechaliśmy stamtąd 30 minut na termy, więc i do Zakopanego można wyskoczyć sobie. Super. No i ceny bardziej przystępne.


Justyna, śliczną komunistkę masz za chrześnicę sądząc po profilu i sukience Fajnie, że z Tż dobrze i że sie pogodziliście, o cokolwiek się kłóciliście
Dziękuję
Potwierdzam: Niedzica rządzi!
Cytat:
Napisane przez FioletowyAnanas Pokaż wiadomość
Nie jestem odważna tylko rozsądna. Nawet nie prosił o kolejną szanse przyjął to tak jak bym mu powiedziała, że dziś nie kupię mu czekolady.

Cytat:
Napisane przez karoline3ek Pokaż wiadomość
A ja właśnie wróciłam od teściów.
Był tam kuzyn Tż z dziewczyną i rozdawali zaproszenia na ślub. Znam ją i jego bardzo dobrze, dogadujemy się i czasem imprezujemy
Byłam w lekkim szoku jak zobaczyłam że będę tylko osobą towarzyszącą, tak samo jego siostra która jest w związku od roku też tak dostała.
Nie rozumiem tego, chyba narzeczonych wypada zaprosić imiennie? Czy ja jestem jakaś niedzisiejsza?
Mi się to wydaje normalne, nigdy nie wiesz, co się przytrafi.
Cytat:
Napisane przez frezyjka85 Pokaż wiadomość
józia - zmroziło mnie jak przeczytałam, że zerwał.... ale potem doczytałam i liczę, że będzie za chwilę lepiej! Nie kłóćcie się już, bo mi Was strasznie szkoda
Ech, też bym wolała tego uniknąć... ale coś czuję, że przynajmniej przez najbliższe miesiące łatwo nie będzie.

Cytat:
Napisane przez peach_passion Pokaż wiadomość
widziałam zdjęcie na fb i mnie wmurowało.... wyglądałaś przepięknie!
Ojej, dziękuję
Cytat:
Napisane przez kasia0912 Pokaż wiadomość
Justyś normalnie taki szok był jak czytałam,ale dobrze,że się pogodziliście

stęskniłam się za wami

Ja za Tobą też
Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
2. zaproszenia ślubne - ja od tego G., co do niego nie idę, dostałam zaproszenie ”z osobą towarzyszącą” ok, nie mamy fejsbóka, ale to kwestia spytania mojej mamy, jak P. się nazywa. Cholera, jesteśmy razem 5,5 roku, oni 3 lata, mieszkamy razem i w ogóle, ale nie... jest moją ”osobą towarzyszącą”
Tak jak mówię, nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Powiem Ci na moim przykładzie: 4 lata byliśmy z G. wtedy, jego najlepszy przyjaciel się żenił. Dał zaproszenie z osobą towarzyszącą (chyba...) i bardzo dobrze, bo na tydzień przed ślubem zerwaliśmy tak że ju noł, trochę siara, jakby na zaproszenie z Justyną X. poszła Sylwia Y.

Ale mi się nie chce pracować, masakra!!! Jestem stworzona do lenistwa! A dziś pokomunijnie i kolega z pracy całe pudło placków przyniósł, czas rozpusty tylko po tych słodyczach znowu mnie wysypuje
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 08:34   #4652
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 531
GG do medeline
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Carmi, pięknie będziesz wyglądać wraz z Kawą

Justi po części się z Tobą zgadzam w kwestii zaproszenia. Ale jeśli to już jest narzeczony, bądź osoba kilka lat mieszkająca z zapraszaną osobą, to tak trochę sucho brzmi: "z osobą towarzyszącą", jakby wszystko jedno było, z kim przyjdzie. A wydaje mi się, że np. Naj mogłaby dostać z imieniem i nazwiskiem P., bo przecież z nikim innym nie pójdzie...

Nie lubię dodzwaniać się do rejestracji
__________________

30.12.2012
26.04.2014
medeline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 08:37   #4653
osz rety
Zakorzenienie
 
Avatar osz rety
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 032
GG do osz rety
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
osz, ok, możesz pomarudzić

a ja twojego kolegę trochę rozumiem - mam dni, że wchodzę do pracy, witam się, wkładam słuchawki i cały dzień z nikim nie gadam oczywiście o wiele częściej mam dni papli ale zdarza się, że nie mam ochoty z nikim klachac nawet o pogodzie
dziękuje za pozwolenie
no dobrze nie będę go naciskać tylko po prostu lubię się otaczać osobami ciepłymi i otwartymi - niż pracoholikami z posępną miną
w takich chwilach brakuje mi mojej koleżanki, która pracowała ze mną rok temu
no, ale mam Was więc mogę się wygadać
Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Ale mi się nie chce pracować, masakra!!! Jestem stworzona do lenistwa! A dziś pokomunijnie i kolega z pracy całe pudło placków przyniósł, czas rozpusty tylko po tych słodyczach znowu mnie wysypuje
no to piąteczka też jestem stworzona do lenistwa
__________________
RAZEM



"Właściwie już samo życie jest podróżą w czasie. To tylko kwestia szybkości..."
osz rety jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 08:39   #4654
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez medeline Pokaż wiadomość
Carmi, pięknie będziesz wyglądać wraz z Kawą

Justi po części się z Tobą zgadzam w kwestii zaproszenia. Ale jeśli to już jest narzeczony, bądź osoba kilka lat mieszkająca z zapraszaną osobą, to tak trochę sucho brzmi: "z osobą towarzyszącą", jakby wszystko jedno było, z kim przyjdzie. A wydaje mi się, że np. Naj mogłaby dostać z imieniem i nazwiskiem P., bo przecież z nikim innym nie pójdzie...

Nie lubię dodzwaniać się do rejestracji
No niby tak, ale ja bym też jako panna młoda nie dała zaproszenia znajomym z kimś imiennie, jeśli to nie jest małżeństwo, bo potem bym się głupio czuła w razie czego chyba że byliby to bliscy znajomi, to bym po prostu zapytała, jak ich ująć na zaproszeniu.

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Cytat:
Napisane przez osz rety Pokaż wiadomość
dziękuje za pozwolenie
no dobrze nie będę go naciskać tylko po prostu lubię się otaczać osobami ciepłymi i otwartymi - niż pracoholikami z posępną miną
w takich chwilach brakuje mi mojej koleżanki, która pracowała ze mną rok temu
no, ale mam Was więc mogę się wygadać

no to piąteczka też jestem stworzona do lenistwa
Ja mogę z Tobą popracować! Jestem ciepła, otwarta i leniwa
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 08:44   #4655
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Józia, ale takie rzeczy wydarzają się rzadko i wtedy jest to kwestia po prostu poinformowania młodych, by na winietkach wpisali inne nazwisko lub że przyjdę sama.
Nie wiem, ja zawsze do związku podchodziłam serio, dla mnie nie ma różnicy, czy jestem w małżeństwie, czy nie - staram się bardzo i dbam o związek. prawdopodobnieństwo, że skończyłam mój kilkuletni związek, jest więc porównywalne u mnie ze skończeniem małżeństwa (wiadomo, rozwodu się od razu nie dostanie, ale chodzi mi o podjęcie decyzji o roztaniu, a nie o formalne zakończenie związku).
dlatego mnie to dziwi - jestem z kimś kupę czasu, mieszkamy razem, co też świadczy raczej na plus, a mój partner, tylko dlatego, że nie jest moim mężem, jest ”osobą towarzyszącą”. dla mnie nie ma różnicy, czy to mąż, czy nie mąż i nie rozumiem, dlaczego mój związek, ponieważ nie jest sformalizowany, jest gorszy niż znajomej, która po 3 miesiącach wyszła za mąż (wpadka - sa razem półtora roku). i jej mąż jest zaproszony z imienia i nazwiska.
Ale może to dlatego nie pojmuję tej logiki, że prawdopodobnie jestem odosobniona w moim myśleniu, że równie mocno o związek trzeba dbać bez ślubu, jak i po ślubie. i równie ciężko byłoby mi zerwać teraz, jak i będąc mężem i żoną, dla mnie równie trudne sprawy musiałyby wchodzić w grę, żeby podjąć decyzję o rozstaniu.

uff

O, a ja ostatnio zauważyłam, że mnie wysypuje po alkoholu

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Dzwonienie do rejestracji to jest wyższa szkoły jazdy, współczuję, med

Edytowane przez najfajniejsza
Czas edycji: 2012-05-07 o 08:42
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 08:50   #4656
osz rety
Zakorzenienie
 
Avatar osz rety
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 032
GG do osz rety
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość


Ja mogę z Tobą popracować! Jestem ciepła, otwarta i leniwa
jesteś idealna
Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Józia, ale takie rzeczy wydarzają się rzadko i wtedy jest to kwestia po prostu poinformowania młodych, by na winietkach wpisali inne nazwisko lub że przyjdę sama.
Nie wiem, ja zawsze do związku podchodziłam serio, dla mnie nie ma różnicy, czy jestem w małżeństwie, czy nie - staram się bardzo i dbam o związek. prawdopodobnieństwo, że skończyłam mój kilkuletni związek, jest więc porównywalne u mnie ze skończeniem małżeństwa (wiadomo, rozwodu się od razu nie dostanie, ale chodzi mi o podjęcie decyzji o roztaniu, a nie o formalne zakończenie związku).
dlatego mnie to dziwi - jestem z kimś kupę czasu, mieszkamy razem, co też świadczy raczej na plus, a mój partner, tylko dlatego, że nie jest moim mężem, jest ”osobą towarzyszącą”. dla mnie nie ma różnicy, czy to mąż, czy nie mąż i nie rozumiem, dlaczego mój związek, ponieważ nie jest sformalizowany, jest gorszy niż znajomej, która po 3 miesiącach wyszła za mąż (wpadka - sa razem półtora roku). i jej mąż jest zaproszony z imienia i nazwiska.
Ale może to dlatego nie pojmuję tej logiki, że prawdopodobnie jestem odosobniona w moim myśleniu, że równie mocno o związek trzeba dbać bez ślubu, jak i po ślubie. i równie ciężko byłoby mi zerwać teraz, jak i będąc mężem i żoną, dla mnie równie trudne sprawy musiałyby wchodzić w grę, żeby podjąć decyzję o rozstaniu.
ja się zdecydowanie z Tobą zgadzam
i nie jesteś odosobniona
__________________
RAZEM



"Właściwie już samo życie jest podróżą w czasie. To tylko kwestia szybkości..."
osz rety jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 08:51   #4657
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Józia, ale takie rzeczy wydarzają się rzadko i wtedy jest to kwestia po prostu poinformowania młodych, by na winietkach wpisali inne nazwisko lub że przyjdę sama.
Nie wiem, ja zawsze do związku podchodziłam serio, dla mnie nie ma różnicy, czy jestem w małżeństwie, czy nie - staram się bardzo i dbam o związek. prawdopodobnieństwo, że skończyłam mój kilkuletni związek, jest więc porównywalne u mnie ze skończeniem małżeństwa (wiadomo, rozwodu się od razu nie dostanie, ale chodzi mi o podjęcie decyzji o roztaniu, a nie o formalne zakończenie związku).
dlatego mnie to dziwi - jestem z kimś kupę czasu, mieszkamy razem, co też świadczy raczej na plus, a mój partner, tylko dlatego, że nie jest moim mężem, jest ”osobą towarzyszącą”. dla mnie nie ma różnicy, czy to mąż, czy nie mąż i nie rozumiem, dlaczego mój związek, ponieważ nie jest sformalizowany, jest gorszy niż znajomej, która po 3 miesiącach wyszła za mąż (wpadka - sa razem półtora roku). i jej mąż jest zaproszony z imienia i nazwiska.
Ale może to dlatego nie pojmuję tej logiki, że prawdopodobnie jestem odosobniona w moim myśleniu, że równie mocno o związek trzeba dbać bez ślubu, jak i po ślubie. i równie ciężko byłoby mi zerwać teraz, jak i będąc mężem i żoną, dla mnie równie trudne sprawy musiałyby wchodzić w grę, żeby podjąć decyzję o rozstaniu.

uff

O, a ja ostatnio zauważyłam, że mnie wysypuje po alkoholu

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Dzwonienie do rejestracji to jest wyższa szkoły jazdy, współczuję, med
Najka, nie jesteś odosobniona w swoim myśleniu, też uważam, że o związek trzeba dbać zawsze niezależnie od sformalizowania, ale to nie znaczy, że każdy ma takie podejście. Wiem, że ludzie są różni. Jesteś Ty i P., jesteście razem i to się rozumie samo przez się, ale jest też Zosia i Franek, którzy są ze sobą 10 lat i nagle jest wielkie bum. W takiej chwili nie uważam, żeby myśleli o informowaniu np., na tydzień przed weselem, że trzeba zmienić winietki. A ja jako gospodyni nie mam czasu ani chęci do tego, żeby dzwonić do ludzi i się upewniać, czy nadal są razem. Tak jak mówię, niezbadane są wyroki czy Boskie, czy nasze. Nie ryzykowałabym, a uważam, że nie jest to potwarz na tyle, żeby się obrażać.
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 08:52   #4658
Promyk03
Zakorzenienie
 
Avatar Promyk03
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 25 231
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Dzień dobry
statnie co przeczytałam to wypowiedź naj i zagadzam się z nią
ja dziś w końcu zobaczę TŻta
__________________
13.09.2008
1.05.2014
06.01.2016


Cieszę się życiem

książki :
2016- 31
2015- - 56


-14 kg
Promyk03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:01   #4659
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Najka, nie jesteś odosobniona w swoim myśleniu, też uważam, że o związek trzeba dbać zawsze niezależnie od sformalizowania, ale to nie znaczy, że każdy ma takie podejście. Wiem, że ludzie są różni. Jesteś Ty i P., jesteście razem i to się rozumie samo przez się, ale jest też Zosia i Franek, którzy są ze sobą 10 lat i nagle jest wielkie bum. W takiej chwili nie uważam, żeby myśleli o informowaniu np., na tydzień przed weselem, że trzeba zmienić winietki. A ja jako gospodyni nie mam czasu ani chęci do tego, żeby dzwonić do ludzi i się upewniać, czy nadal są razem. Tak jak mówię, niezbadane są wyroki czy Boskie, czy nasze. Nie ryzykowałabym, a uważam, że nie jest to potwarz na tyle, żeby się obrażać.
i znów - szansa, że dziesięcioletni związek zosi i franka się rozpadnie, jest wg mnie porównywalna z tym, że rozwali się - powiedzmy - półroczne małżeństwo i raczej pomyslałabym, żeby poinformować młodych o takiej zmianie w moim życiu tuz przed ich ślubem, żeby wiedzieli, co i jak ale oczywiście masz rację - każdy patrzy na to inaczej. myślę, że duży wpływ ma też to, że dzisiaj śluby są rzadsze niż kiedyś, kiedy brało się je po o wiele krótszym okresie ”chodzenia” ze sobą. ja równie dobrze mogę nigdy nie wziąć ślubu i po 25 latach związku z P. z tego tytułu, że nie mam obrączki, będę zapraszana z osobą towarzyszącą, bo nie wiadomo, czy to nie pierdyknie
ale ja się nie obrażam po prostu mnie to dziwi i uważam, że to niegrzeczne. ale to samo myślę o wierszykach o pieniądzach, a obrażona o te wiersze nie jestem
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:15   #4660
Gleniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Gleniusia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 3 012
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Hejka!

Ale brzydko za oknem, normalnie mi zimno! Ale za to dzisiaj przyjeżdża Mężuś!!!:jupi : I zaczyna się Festiwal Filmowy, więc same przyjemności To będzie pikny dzień

Wczoraj już się przestraszyłam, że urodzę, bo Mała się zaczęła mocno ruszać "na dole"... ale to chyba normalne? Zaczęłam do niej mówić, żeby sobie spokojnie posiedziała w brzuszku te kilkanaście tygodni, bo na zewnątrz zimno i brzydko więc na razie jej się nie spodoba No i że jutro tatuś przyjedzie, że usłyszy jego głos i na pewno poczuje jego rękę na brzuszku - no i się uspokoiła jakoś Ach ma się ten dar przekonywania

Co do osób towarzyszących to ja starałam się wywiedzieć - jeśli ktoś był w związku dłuższym nawet bez zaręczyn to wpisywałam na zaproszeniu, jak nie to z osobą towarzyszącą, ale i tak przed robieniem winietek dopytywaliśmy znajomych o imiona i nazwiska tych osób towarzyszących A mi się raz bodajże tylko zdarzyło, jakoś po roku związku, że zostałam wpisana jako osoba towarzysząca na winietce i no niefajnie się czułam bo na zaproszeniu jeszcze jestem w stanie zrozumieć, jak związek jest w miarę świeży, ale na winietkach to miło wiedzieć, że ktoś dopytał i nie jest się takim bezosobowym
__________________
MY
Zaręczeni!
Nasz ślubik
Karinka
Maleństwo




"Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień..."
Gleniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:18   #4661
vicky7
Zadomowienie
 
Avatar vicky7
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 317
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Ja się zgadzam w 100% z Naj. Byłoby mi zwyczajnie przykro, gdybym była zaproszona tylko jako osoba towarzysząca po 5 letnim związku. Ale to też zależy od tego kto zaprasza, bo jak jakaś daleka kuzynka, której nigdy na oczy nie widziałam i jej nie znam, to by mnie to nie obchodziło, niech pisze jak chce. Ale jak bym znała osoby zapraszające, miała z nimi dobry kontakt, to uważam to za nietakt.

Tak jak moja przyjaciółka jest w związku 9 lat, w przysżłym roku mają ślub a siostra TŻ zaprosiła jego z osobą tow. One znają się bardzo dobrze, mieszkają dom przy domu, więc nieładnie z jej strony.

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Gleniusia Pokaż wiadomość
Wczoraj już się przestraszyłam, że urodzę, bo Mała się zaczęła mocno ruszać "na dole"... ale to chyba normalne? Zaczęłam do niej mówić, żeby sobie spokojnie posiedziała w brzuszku te kilkanaście tygodni, bo na zewnątrz zimno i brzydko więc na razie jej się nie spodoba No i że jutro tatuś przyjedzie, że usłyszy jego głos i na pewno poczuje jego rękę na brzuszku - no i się uspokoiła jakoś Ach ma się ten dar przekonywania
Słucha mamusi będzie grzeczne dziecko
vicky7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:25   #4662
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

jejku, Glenia, jak napisałaś, że mała szalała, to dotarło do mnie, że u Ciebie poród już niedługo jak Cię dzis mąż wygrzmoci, to jeszcze poród wywoła oby nie, mam nadzieję, że takie ruchy są normalne, a maleńka urodzi się w terminie

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Ej, a mówiłam wam, jak mój brat na zaproszeniu dla mnie i P. na swoją osiemnastkę wpisał, że zaprasza Iksa Iksińskiego (znaczy tu było imię i nazwisko mojego lubego) z osobą towarzyszącą? no wtedy to mój brat mnie powalił tak więc raz mnie bardzo śmieszyło nazwanie mnie osobą towarzyszącą
a jak przyszliśmy, to P. mnie elegancko przedstawił mojemu bratu, żeby nie czuł się niezręcznie - wszak mnie nie znał
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:27   #4663
frezyjka85
Zakorzenienie
 
Avatar frezyjka85
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 637
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Glenia - rozczuliłaś mnie


dzisiaj dzień w pracy - nadrobię wieczorem

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Ej, a mówiłam wam, jak mój brat na zaproszeniu dla mnie i P. na swoją osiemnastkę wpisał, że zaprasza Iksa Iksińskiego (znaczy tu było imię i nazwisko mojego lubego) z osobą towarzyszącą? no wtedy to mój brat mnie powalił tak więc raz mnie bardzo śmieszyło nazwanie mnie osobą towarzyszącą
a jak przyszliśmy, to P. mnie elegancko przedstawił mojemu bratu, żeby nie czuł się niezręcznie - wszak mnie nie znał
no to dobrze się P. zachował, że Cię przedstawił
frezyjka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:29   #4664
carmelova
Zakorzenienie
 
Avatar carmelova
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 314
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Hej,

Frezi no przemyśl to przemyśl. Nie wiem czy do takiej osoby warto jest jechać na wesele...

Byou

naj ja rozumiem co masz na myśli. Też bym się nie obraziła, ale jednak to dziwne biorąc pod uwagę sytuacje, że Pan Młody zna Pawła (mówiłaś, że załatwiał mu pracę czy coś pomieszałam?).
carmelova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:30   #4665
karoline3ek
Zadomowienie
 
Avatar karoline3ek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 255
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Widzę, że nie jestem z moim zdaniem na temat zaproszeń
Justynko nie obraziłam się na nich, Broń Boże tylko byłam ciekawa jak wy to odbieracie i czy ja przesadzam

Zimno, pada
A ja mam lenia, nic mi się nie chce (znowu ).
Wczoraj upiekłam super kremówkę Chyba zaczynam więcej piec
karoline3ek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:31   #4666
peach_passion
Zakorzenienie
 
Avatar peach_passion
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 12 318
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Józia, ale takie rzeczy wydarzają się rzadko i wtedy jest to kwestia po prostu poinformowania młodych, by na winietkach wpisali inne nazwisko lub że przyjdę sama.
Nie wiem, ja zawsze do związku podchodziłam serio, dla mnie nie ma różnicy, czy jestem w małżeństwie, czy nie - staram się bardzo i dbam o związek. prawdopodobnieństwo, że skończyłam mój kilkuletni związek, jest więc porównywalne u mnie ze skończeniem małżeństwa (wiadomo, rozwodu się od razu nie dostanie, ale chodzi mi o podjęcie decyzji o roztaniu, a nie o formalne zakończenie związku).
dlatego mnie to dziwi - jestem z kimś kupę czasu, mieszkamy razem, co też świadczy raczej na plus, a mój partner, tylko dlatego, że nie jest moim mężem, jest ”osobą towarzyszącą”. dla mnie nie ma różnicy, czy to mąż, czy nie mąż i nie rozumiem, dlaczego mój związek, ponieważ nie jest sformalizowany, jest gorszy niż znajomej, która po 3 miesiącach wyszła za mąż (wpadka - sa razem półtora roku). i jej mąż jest zaproszony z imienia i nazwiska.
Ale może to dlatego nie pojmuję tej logiki, że prawdopodobnie jestem odosobniona w moim myśleniu, że równie mocno o związek trzeba dbać bez ślubu, jak i po ślubie. i równie ciężko byłoby mi zerwać teraz, jak i będąc mężem i żoną, dla mnie równie trudne sprawy musiałyby wchodzić w grę, żeby podjąć decyzję o rozstaniu.

uff
zgadzam się w 100%. nie ma co zakładać, że związek sę rozpadnie.

ja dostałąm kilkakrotnie zaproszenie dla osoby towarzyszącej od ludzi, którzy dobrze mnie znali, znali imię, a o nazwisko mogli dopytać i powiedziałam, że następnym razem nie pójdę jak ktoś tak napisze. skoro nie wymieniają mnie z imienia i nazwiska to nie zapraszają konkretnie mnie tylko byle kogo kto przyjdzie z tż, a wtedy to ja dziękuję. jestem strasznie uczulona na tym punkcie
peach_passion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:32   #4667
frezyjka85
Zakorzenienie
 
Avatar frezyjka85
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 637
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Hej,

Frezi no przemyśl to przemyśl. Nie wiem czy do takiej osoby warto jest jechać na wesele...

Byou

no to mnie przekonałaś nie jadę joke

biedna BYou -
frezyjka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:34   #4668
carmelova
Zakorzenienie
 
Avatar carmelova
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 314
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez Gleniusia Pokaż wiadomość
Hejka!

Ale brzydko za oknem, normalnie mi zimno! Ale za to dzisiaj przyjeżdża Mężuś!!!:jupi : I zaczyna się Festiwal Filmowy, więc same przyjemności To będzie pikny dzień

Wczoraj już się przestraszyłam, że urodzę, bo Mała się zaczęła mocno ruszać "na dole"... ale to chyba normalne? Zaczęłam do niej mówić, żeby sobie spokojnie posiedziała w brzuszku te kilkanaście tygodni, bo na zewnątrz zimno i brzydko więc na razie jej się nie spodoba No i że jutro tatuś przyjedzie, że usłyszy jego głos i na pewno poczuje jego rękę na brzuszku - no i się uspokoiła jakoś Ach ma się ten dar przekonywania

Co do osób towarzyszących to ja starałam się wywiedzieć - jeśli ktoś był w związku dłuższym nawet bez zaręczyn to wpisywałam na zaproszeniu, jak nie to z osobą towarzyszącą, ale i tak przed robieniem winietek dopytywaliśmy znajomych o imiona i nazwiska tych osób towarzyszących A mi się raz bodajże tylko zdarzyło, jakoś po roku związku, że zostałam wpisana jako osoba towarzysząca na winietce i no niefajnie się czułam bo na zaproszeniu jeszcze jestem w stanie zrozumieć, jak związek jest w miarę świeży, ale na winietkach to miło wiedzieć, że ktoś dopytał i nie jest się takim bezosobowym
Ale macie grzeczną córeczkę Wybraliście już imię?
Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
jejku, Glenia, jak napisałaś, że mała szalała, to dotarło do mnie, że u Ciebie poród już niedługo jak Cię dzis mąż wygrzmoci, to jeszcze poród wywoła oby nie, mam nadzieję, że takie ruchy są normalne, a maleńka urodzi się w terminie

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Ej, a mówiłam wam, jak mój brat na zaproszeniu dla mnie i P. na swoją osiemnastkę wpisał, że zaprasza Iksa Iksińskiego (znaczy tu było imię i nazwisko mojego lubego) z osobą towarzyszącą? no wtedy to mój brat mnie powalił tak więc raz mnie bardzo śmieszyło nazwanie mnie osobą towarzyszącą
a jak przyszliśmy, to P. mnie elegancko przedstawił mojemu bratu, żeby nie czuł się niezręcznie - wszak mnie nie znał
Dobry jest
carmelova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:34   #4669
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
naj ja rozumiem co masz na myśli. Też bym się nie obraziła, ale jednak to dziwne biorąc pod uwagę sytuacje, że Pan Młody zna Pawła (mówiłaś, że załatwiał mu pracę czy coś pomieszałam?).
P. mu powiedział, żeby złożył CV, bo bedzie rekrutacja.
co więcej, pracują razem - są we współpracujących ze sobą działach, więc parę razy w miesiącu nawet są zmuszeni ze sobą rozmowiać w pracy. Ba! Siostra pana młodego, która brała ślub 3 lata temu, wpisała P. z imienia i nazwiska
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:36   #4670
frezyjka85
Zakorzenienie
 
Avatar frezyjka85
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: NS/Kraków
Wiadomości: 9 637
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

naj - my dzwoniliśmy do naszych znajomych, zeby zapytać o imię i nazwisko osoby towarzyszącej.... w sumie chyba tylko 1 winietkę mieliśmy na "osobę towarzyszącą"... albo nawet żadnej, tylko teraz nii pamiętam dokładnie czy wszyscy dali nam znać


karolinek - wiesz może czy w Sączu jest gdzieś stojące solarium?
frezyjka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:42   #4671
karoline3ek
Zadomowienie
 
Avatar karoline3ek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 255
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Peach dogryzłam tak Tż kogo bierze, bo mnie nie ma na zaproszeniu Na szczęście dla niego, ładnie mnie zaprosił a nie olał sprawy
Widocznie nie jestem aż tak pożądaną tam osobą
karoline3ek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:44   #4672
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Kupiłam pycha bułę, sałatkę śledziową, ach, śniadanie jak za pierwszych miesięcy w mojej pracy

Wczoraj rozmawiałam z bratem na temat mojego pomysłu na firmę. No i muszę się za to wziąć już. Zaczęłam się stresować
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:45   #4673
Gleniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Gleniusia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 3 012
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Najka no liczę na porządne grzmoconko:brzydal : tylko lepiej żeby kurde nie miał tego świerzba ale ponoć już lepiej, więc myślę, że to mogła być po prostu jakaś alergia na środki dezynfekujące do pościeli czy cuś, moja mama też tak często ma nawet w dobrych hotelach

a Twój brat rzondzi

Carmi ciągle jeszcze myślimy, może teraz po powrocie Tż jakoś dojdziemy do porozumienia on się ciągle śmieje, że nazwiemy w końcu Kira, ale nie zrobiłabym tego własnemu dziecku
__________________
MY
Zaręczeni!
Nasz ślubik
Karinka
Maleństwo




"Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień..."
Gleniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:48   #4674
vicky7
Zadomowienie
 
Avatar vicky7
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 317
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez frezyjka85 Pokaż wiadomość

karolinek - wiesz może czy w Sączu jest gdzieś stojące solarium?
Przygotowania do wycieczki ? Ogromnie zazdroszczę
vicky7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:48   #4675
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Józia, zakładasz firmę?! jaką? kiedy? gdzie? po co? SUPER!

glenia, a on ma tego swierzba miedzy nogami? jak nie, to nie widzę przeszkód do grzmoconka
i tak, to pewnie od pościeli
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:49   #4676
Zwies
Zakorzenienie
 
Avatar Zwies
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 787
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cześć

Padam, brzuch mnie boli
Rano poleciałam na pocztę i odebrałam przesyłkę
Pachnie nawet przez opakowanie
__________________

Ćwiczę z Ewą od 3.07.2012 - już 7 razy
Zwies jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:51   #4677
karoline3ek
Zadomowienie
 
Avatar karoline3ek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 255
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Frezi na Lwowskiej w tych wszystkich są stojące. Przy głównej ulicy jest drożej, ale sterylniej. Jedno fajne jest też na Żywieckiej, to samo a taniej
karoline3ek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:54   #4678
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 128
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Józia, zakładasz firmę?! jaką? kiedy? gdzie? po co? SUPER!

glenia, a on ma tego swierzba miedzy nogami? jak nie, to nie widzę przeszkód do grzmoconka
i tak, to pewnie od pościeli
Tekst do Gieni
A, kiedyś coś tam przebąkiwałam, kilka tygodni temu na razie nie chcę zapeszać, jak się coś rozwinie to Wam wszystko napiszę
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 09:59   #4679
Gleniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Gleniusia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 3 012
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
Józia, zakładasz firmę?! jaką? kiedy? gdzie? po co? SUPER!

glenia, a on ma tego swierzba miedzy nogami? jak nie, to nie widzę przeszkód do grzmoconka
i tak, to pewnie od pościeli
nie, na nogach

jaaa słyszałam właśnie głos mojego mężulka ale się za nim stęskniłam
__________________
MY
Zaręczeni!
Nasz ślubik
Karinka
Maleństwo




"Bez Ciebie dzisiejsze wzruszenia byłyby tylko martwym naskórkiem dawnych uniesień..."
Gleniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-07, 10:06   #4680
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom... odsłona 54!

Glenia, jak na nogach, to rzeklabym: idźcie i się rozmnażajcie, ale już to zrobiliście

józia, musiałam przeoczyć to kciukam mocno! potem mnie zatrudnisz na wiceszefową (pojetna jestem, co to nie będzie, dam radę ) i wtedy już uda się nam zdobyć cały świat, świat, świat, świat, świaaaaaaaaat!

lecę do sklepu po składniki na obiad, pieczywo i drugie śniadanie
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.