Rozpakowana każda mamusia czule tuli już swojego dzidziusia.Mamusie I-II 2012.

[Karinio]

21 osób na wątku
Czekam aż tatusiek zrobi mi herbate i ide się kąpać.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Ok zmykam pod prysznic,w tym czasie herbata mi przestygnie.I uff chwila ciszy,młody leży spokojnie.

[anankee]

Napisane przez neska22

no dlatego ja podła i wyrdna matka nie cackam się, np.jak małemu upadnie grzechotka na podłogę nawet jej nie opłukuję pod kranem mimo, ze on ją za chwilę do buzi pakuje

mój to się bawi grzechotką na podłodze ja tylko pilnuję żeby jakiegoś włosa nie zjadł
smoczek to mial może opłukany z 5 razy

[pozycja77]

Napisane przez Dark lady

O a czemu to macie jakieś nauki przedchrzcielne? U nas nic takiego nie ma.

Mój mały też tak krótko ssie i potem przerwy 2 - 3 h, czasem, ale to rzadko zdarza mu się ssać nawet godzinkę i też ma później taką przerwę. Od wyjścia ze szpitala przytył już tak ok 3 kg jedząc w ten sposób i dlatego uważam że mu wystarcza.


Czy wyrzuci to już od dziecka zależy. Podobno ja nie chciałam wyrzucić za nic w świecie, a rodzice już wszystkiego próbowali. Dopiero jak moja młodsza siostra wyrzuciła to mi na ambicję podziałało


No generalnie to mam grzeczne i mało płaczliwe dziecko. Płacze tylko jak głodny, spać mu się chce lub brzuszek go boli. Chociaż ostatnio coraz częściej przywołuje żeby się z nim bawić ale i sam sobie daje radę. Tylko nie umie sam usnąć w dzieć, trza go bujać w wózku, no ale to mała cena za jego uśmiechy i żywotność. A z narzekaniem to rozumiem też mi się zdarza

Spróbuj może po jednej rzeczy jak już skończy te 3 miesiące, ja może wtedy zacznę jeść pomidory bo ich jeszcze nie ruszałam.

Fakt też, tak mówimy że małe wesele, ale taka jest rodzina z która najbliższe kontakty utrzymujemy. Część zapewne nie przyjdzie, ale myślę że 30 - 40 osób będzie.


Jak patrzyłam w sklepie na dania z glutenem to też się dziwiłam bo położna mówiła że mogę wprowadzać gluten w gotowych kaszkach z jego zawartością. Deserki widziałam że mają ale kaszkę tylko Hippa znalazłam z glutenem.


Poję herbatką ale tylko jak brzuch boli bardzo czyli rzadko, takto sama pierś.

Co do trzymania główki to raczej trzyma ale na wszelki wypadek ręka jest w pobliżu (czasem trzymam główkę a czasem trzymam rękę za nią bez dotykania).


Robi tak

Nam lekarka mówiła że to z wiotkości krtani wynika i że czasem się opuszcza i wtedy tak dzieci mają.


To jak wygląda ten wasz naczyniak? Mati ma taką czerwoną kropę na powiece mówi się na to "pocałunek anioła" i nam mówią że to zniknie, nigdzie nas na kontrolę nie wysyłają.

Dziewczyny z Łodzi czy znacie jakiegoś godnego polecenia pediatrę?

słyszałam ze wiele osób chwali prof. Zemana, ale to na jakies trudniejsze przypadłości bo droooogiii jest.

Napisane przez neska22

my kąpiemy codziennie a to dlatego, ze Igus bardzo to lubi jak przychodzi pora kąpieli to normalnei jakby zegarek miał w główce wmontowany az się trzęsie z resztą ja nie wyobrażam sobie nie wykąpać dziecka codziennie... przeciez tez się poci, a to mu się uleje albo cos tam jeszcze.... Iguś tak się cieszy z kąpieli, ze podejrzewam, ze bez by nie zasnął..

moja też uwielbia kąpiele
zgadzam się z pogrubionym
ale spotkałam się też z opinią lekarza, żeby dziecko ( ok 5lat) kąpać raz na tydzieńMa to hartować dzieciaczka

[magda1804]

Napisane przez Anabellita

a czasem się zdarzy, że jedno oko poleci w inną stronę niż drugie, ale to już rzadko. Ponoć do pół roku to normalka Na SR mówili zeby stymulować mięśnie oczu (żeby uniknąć zeza w przyszłosci) poprzez uciskanie zewnętrznych kącików oczek.

taak? ale ja chyba bym sie bala uciskac

przy okazji:
dziekuje za odp. w sprawie zezujacego oczka

Napisane przez neska22

no dlatego ja podła i wyrdna matka nie cackam się, np.jak małemu upadnie grzechotka na podłogę nawet jej nie opłukuję pod kranem mimo, ze on ją za chwilę do buzi pakuje

ja tez tak robie w ogole baaardzo wyrodna matka ze mnie- nie wyparzam smoczkow ani butelek, a o sterylizacji nawet nie slyszalam

Napisane przez neska22

my kąpiemy codziennie a to dlatego, ze Igus bardzo to lubi jak przychodzi pora kąpieli to normalnei jakby zegarek miał w główce wmontowany az się trzęsie z resztą ja nie wyobrażam sobie nie wykąpać dziecka codziennie... przeciez tez się poci, a to mu się uleje albo cos tam jeszcze.... Iguś tak się cieszy z kąpieli, ze podejrzewam, ze bez by nie zasnął..

ja tez kapie codziennie boje sie, ze bez kapieli Lena nie wiedzialaby, ze to noc i trzeba spac

[paulaLbn]

Napisane przez neska22

no dlatego ja podła i wyrdna matka nie cackam się, np.jak małemu upadnie grzechotka na podłogę nawet jej nie opłukuję pod kranem mimo, ze on ją za chwilę do buzi pakuje

ja tez z tych wyrodnych czasem nawet przez 3 dni nie wyparze nakladek przez, ktore karmie i mały żyja ma sie dobrze i nawet plesniawek ni ma

Napisane przez neska22

my kąpiemy codziennie a to dlatego, ze Igus bardzo to lubi jak przychodzi pora kąpieli to normalnei jakby zegarek miał w główce wmontowany az się trzęsie z resztą ja nie wyobrażam sobie nie wykąpać dziecka codziennie... przeciez tez się poci, a to mu się uleje albo cos tam jeszcze.... Iguś tak się cieszy z kąpieli, ze podejrzewam, ze bez by nie zasnął..

wyznaje te sama zasade, w joncu ja tez codzienie sie myje

Napisane przez Karinio

To super,że kupno maty jest udana
Prosze bardzo -> https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post33935475

lece na ten watek, poczytac co madrego pisza

[*Agatek*]

Czy Wasi FACECI też nie odróżniają spódniczki od sukienki?!!!


A ja kąpię dziecia co 2 dni jeśli jest gorąco to przemywam rączki i buźkę

[MMONIKA9]

a u nas z nowości to:

Majki prze ten tydzień nauczył sie:
obracać z plecków na brzuszek i z brzuszka na plecy i straszną frajde mu to sprawia
umie ładnie składać rączki -do modlitwy - hahaha nauczył sie robić amen i ciągle się modli strasznie pobożny się zrobił przez ten weekend
zaczął dostawać gęstą kache na noc i dłużej przespypia bo ostatnio z tymi nockami kiepsko było spał tylko po 5-6 godzinek bo dziąsła go swierzbą mało je w dzień bo mi nie dopija wypije np z 80ml i koniec albo w ogóle nie chce jeść tak jak dziś , przy każdym podaniu butli wrzask jak bym mu wrzątek podawała
dopiero na wieczór po kąpieli wypił pierwszy raz 220ml
rozszerzyliśmy diete o bananka uczulenia nie dostał bardzo mu zasmakowało
wczoraj mu ugotowałam kompocik z jabłuszek który z chęcią pije i wypija 150ml na raz

ogólnie misiek sprawował sie fantastycznie co prawda zdarzały się pobodki o 6 rano ale to już w domu tez takie były 3 razy udało mi się go do 8 przetrzymać w nocy ładnie sypał budził sie raz na mleczko
na spacerkach drzemał ile tylko się dało budził się tylko na jedzenie , codziennie wychodząc na spacer były przygotowywane 2 butelki termos z ciepłą wodą butelka zimnej wody pieluchy i 6-7 godzinek było chodzenia mały nawdychał się tyle jodu że czasami tylko tym się chyba żywił bo nie chciał mi jeść nawet po 4-5 godzinnej przerwie jak mu dawałam mleko on nie chciał jeść
liczyliśmy na lepszą pogodę nooo ale nie można mieć wszystkjiego , najważniejsze że nie padało i nie musieliśmy siedzieć w pensjonacie i sie nudzic tylko byliśmy cały czas w ruchu

[*Agatek*]

Zapomniałam napisać najważniejszego

Jestem w kuchni z teściową i się mnie pyta do czego wodę gotuję, a ja już ☠☠☠☠iki w oczach żeby coś głupiego odpowiedzieć i sypnęłam: "a muszę umyć" ta oczy i się śmiała, że krótko i na temat

Dobrze, że z nią mieszkam już 6 lat i zna mnie dobrze, to mogę se pozwolić

Dobra idę umyć zęby i "uszyć umy" jak to mój tż kiedyś powiedział, chcąc powiedzieć: "umyj uszy"

[dph]

Napisane przez pearpearl

dopisuje swojego tzta do zwlekaczy
dzisiaj po prawie 10 godzinach snu on sie pyta "jak myslisz, przewinac go?"

Moja kuzynka mi mowila, ze nie ma wiekszego zbawienia niz smoczek (ma trojke dzieci) i ze kazde z jej dzieci samo wyrzucalo smoczka, jak sie im zrobilo nozyczkami dziurke w tych smoczkach.

tz the best
co do smoczka to nie jest tak łatwo oduczyć jakby się wydawało i mało znam dzieci które same wyrzuciły u mojej starszej córki mi się udało bo jak miała 1,5 roku to rozwaliła wargę i ją bolało i jej już smoka nie daliśmy więc było bezboleśnie
Ale znam przypadek że młody w wieku 6 lat ciągnął smoki 2 bo miał na zmianę raz jeden raz drugi a mamusia Pani Pedagog twierdziła że sam się oduczy

Napisane przez pearpearl

dobry SMOK nie jest zly

u nas zaciagnal szwabskiego Nuka, ingliszowe tt odrzucal

u Dorotki było dokładnie tak samo Nuk ok tt niet

Napisane przez aneczka_wroc

Dziewczyny karmiące piersią, tak z ciekawości - dopajacie maluchy?

Czy Wasze dzieciaczki juz trzymaja głowki? Asienka niby utrzyuje, ale chyba jeszcze niepewnie i wole nadal jej łepetynke podtrzymywac.

ja karmię tylko piersią i małą dopajam już od 3 tygodnia życia ale to ze względu na brzuszek na początku było a teraz tak co drugi dzień też ze względu na brzuszek i kupki herbatka ułatwiająca trawienie z hipa
Moja Doroti 15 maja skończy 3 miesiące i też jej cały czas podtrzymuję dla pewności bo się jeszcze chwieje często

Napisane przez Karinio

zasypiając kiedy to już oczka się zamykają ( zrymowało mi się ) ruszają głową energicznie raz w prawa a raz w lewą strone???[COLOR="Silver"]

moja młoda też tak robi niekiedy już widzę że coraz rzadziej ale na początku często gęsto już się nawet bałam że ma jakieś ADHD niemowlęce no ale uspokoiłyście mnie

Napisane przez Haniula

Cisza w mieszkanu

Coraz bardziej nie wyrabiam z ta moja córką. Ona jak nie śpi to ciagle ryczy Ja sie produkuje, na rączkach, na leżaco, na macie, na brzuszu, w wozku. Wszystko jest źle.
Kiedys ratowały nas spacery, a teraz kazdy konczy sie na rekach z ciagnieciem wózka Marna przyjemnośc
Do tego jestem sama caly tydzien i mam juz serdecznie dosc zasypiam z bolem głowy, budze sie z bolem głowy.
Za jakie grzechy mam takie dziecko

az tesciowa byla zszokowana ze ona se taka zrobila tylko, ze nie wiem kiedy i jak sie nauczyla na te rece bo my jej nie nosilismy, tyle co do odbicia

wywiozą mnie w kaftanie

Haniula bidulko a nie myślałaś że to przez te kupy jest taka niespokojna?
i jeszcze w temacie kup poproś może faktycznie o skierowanie na usg brzuszka
Wiem co przeżywasz i łącze się z Tobą bo u starszej córy też mieliśmy ten problem przez dwa lata tylko że u niej się zaczęło w wieku 6 miesięcy. No i pamiętaj że im dziecko starsze tym mądrzejsze i później będzie jeszcze gorzej jak się nie nauczy robić sama tych kup i będzie je po prostu zatrzymywać a wtedy masakra Ja teraz już w temacie kup jestem przewrażliwiona

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny czy macie moze pokój dziecka na niebiesko?bo podobno to zimny kolor i nie wiem czy właśnie w tym kolorze mu robic.
No i nie mam pomyslu w jakim kolorze zrobic przedpokój ?

ja mam od siedmiu lat pokój dziecka - córki starszej na niebiesko (oczywiście zmienialiśmy odcienie) i w zeszłym roku sama wybierała sobie farbę i myślałam że to będzie jakiś róż albo fiolet jak to u dziewczynki a ona wybrała sobie taki morski
przedpokój aktualnie mam na szaro-siwy ale bardziej mi się podobał na pomarańczowy

Napisane przez magda1804

Haniula ja przeciwnie do rybkie uwazam, ze nie robienie przez dziecka kupy samodzielnie prawie przez 4miechy to nie jest normalne, a Ty nie jestes przewrazliwiona, tylko widzisz, ze cos jest nie tak. Idz lepiej do specjalisty i najlepiej na prywatnie, bo na NFZ sama wiesz jaka jest opieka

popieram w 100%

Napisane przez boroo50

O smoczku ciągle słucham, że "najlepszy przyjaciel", zbawienie itd., ale co ja poradzę na to, że Krzyś nie chce?

to się ciesz że nie chce! już go nie ucz jak do tej pory dałaś radę bez niego
u mojej Dorotki był tak silny odruch ssania od początku że już w drugim tygodniu życia nauczyła się smoka i mi też przy okazji ulżyło, a u starszej Dominiki smoka dopiero nauczyła się w wieku 3 miesięcy jak pakowała paluchy do buzi i to był mój błąd że go jej dałam bo mogłam przeczekać

Napisane przez neska22

my kąpiemy codziennie a to dlatego, ze Igus bardzo to lubi jak przychodzi pora kąpieli to normalnei jakby zegarek miał w główce wmontowany az się trzęsie z resztą ja nie wyobrażam sobie nie wykąpać dziecka codziennie... przeciez tez się poci, a to mu się uleje albo cos tam jeszcze.... Iguś tak się cieszy z kąpieli, ze podejrzewam, ze bez by nie zasnął..

u nas jest dokładnie tak samo

Napisane przez ultraradiola

idę pluskać się Młody śpi już 2 godziny a ja zamiast coś ze sobą czy mieszkaniem zrobić to siedzę na necie

to tak jak ja zamiast sprzątać to nadrabiam :P

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez anankee

mój to się bawi grzechotką na podłodze ja tylko pilnuję żeby jakiegoś włosa nie zjadł
smoczek to mial może opłukany z 5 razy

ja też mam fioła na punkcie żeby włosa nie zjadła :P
a jak wzięłam ostatnio smoka i zobaczyłam ile na nim jest kurzu to stwierdziłam że wyrodna matka jestem i zaraz go wypłukałam
jednak przy drugim dziecku już się tak nie zwraca uwagi na pewne "błahe" rzeczy

[QUOTE=pozycja77;33965387
ale spotkałam się też z opinią lekarza, żeby dziecko ( ok 5lat) kąpać raz na tydzieńMa to hartować dzieciaczka[/QUOTE]

też bym temu "inteligentnemu" lekarzowi kazała się kąpać raz na tydzień
jak były te upały to Dorotka miała w tych fałdkach czerwoną skórę chyba odparzoną, te jej fałdy ciężko umyć więc ja sobie nie wyobrażam nie kąpać co dziennie ale każdy ma swój system jaki mu pasuje


AHA i głosuję na tytuł nr 6 Peral o ile głosowanie jeszcze trwa :P

A co do chrzcin to u nas trwały dwa dni bo chrzciliśmy w pierwszy dzień świąt jedzenie szykowała moja kochana mama i teściowa i zrobiły tego tyle że na drugi dzień znowu było od obiadu ale akurat u nas nie było to męczące bo mieszkamy w dużym domu a rodzinka to "sami swoi" i było ok 17 osób łącznie z nami i z 5 dzieci

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

a i teraz mi się przypomniały te gonitwy żeby skończyć wątek jak byłyśmy w ciąży a tu prosze dziś spokój i padnięte wykończone mamuśki śpią mi się dziś udało zdrzemnąć dwie godzinki z młodą bo pogoda była akurat do spania ale teraz już uciekam
DOBRANOC
Monia super że wyjazd się udał

[mala_stopka]

Napisane przez Dark lady

Cześć
No właśnie, mi lekarki kazały nie jeść nabiału i wielu innych rzeczy, tak że prawie nic nie jadłam. (...)
I nabiał już jem od dłuższego czasu i jakoś nawrotu krostek nie widzę, nowych też nie, czasem tylko jakieś potówki. Ja już nie wierzę zbytnio tym lekarzom. Pearl może jednak zjedz trochę nabiału jeśli skazy nie macie zdiagnozowanej przez specjalistę, bo coś mi się wydaje że nasza służba zdrowia na wyrost stwierdza skazę i zabrania matkom jedzenia nabiału.

u mnie było to samo, wyszły krostki, troche suche poliki i od razu ze to skaza....no i męczyłam się z dietką prawie 2 miechy, ale po 3 miesiącach zjadłam nabiał, a małej NIC nie wyszło
a przy Idze objawy były bardziej nasilone, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy u niej to była na pewno skaza...bo wtedy dietke mialam 6 miechów i już naprawde wymiękałąm, a jakoś nie wpadłam na to zeby sprawdzić czy to skaza, chyba się bałam

Napisane przez kamciurka

hej kochane, idę dzisiaj na 16 do gina rozprawić się z [COLOR=LemonChiffon]nadżerką [COLOR=Black]także trzymajta kciuki...
wieczorem na tańce połamańce

spóźniłam się na trzyzmanie kciukasów, ale napewno wszystko gładko poszło
się nie połam za bardzo na tych tańcach

Napisane przez aneczka_wroc

Czy Wasze dzieciaczki juz trzymaja głowki? Asienka niby utrzyuje, ale chyba jeszcze niepewnie i wole nadal jej łepetynke podtrzymywac.

trzyma bardzo ładnie, choć zdarzy się, ze się jej bujnie...

Napisane przez Haniula

Coraz bardziej nie wyrabiam z ta moja córką. Ona jak nie śpi to ciagle ryczy Ja sie produkuje, na rączkach, na leżaco, na macie, na brzuszu, w wozku. Wszystko jest źle.
Kiedys ratowały nas spacery, a teraz kazdy konczy sie na rekach z ciagnieciem wózka Marna przyjemnośc
Do tego jestem sama caly tydzien i mam juz serdecznie dosc zasypiam z bolem głowy, budze sie z bolem głowy.
Za jakie grzechy mam takie dziecko

az tesciowa byla zszokowana ze ona se taka zrobila tylko, ze nie wiem kiedy i jak sie nauczyla na te rece bo my jej nie nosilismy, tyle co do odbicia

wywiozą mnie w kaftanie

Haniula

Napisane przez agawoo

U nas w soboty chrzty są o 18-tej, ale dla nas to za późno, ze względu na dzieciaki

u nas też były na 18, a teraz jest remont w kościele i zrobili na 19
więc chyba zrobie tak, ze najpierw impreza a potem pójdziemy na chrzest do kościoła
u nas najbliższa rodzina i chrzestni to 14 osób i robie u nas w mieszkanku-mama i teściówka pomogą mi przygotować żarełko

Napisane przez Anabellita

Ja też słyszałam że sterylne chowanie dzieci jest niewskazane bo nie uodparniają się na zarazki i później są chorowite.

zgadzam się

Napisane przez magda1804

Mala_stopko nasze dzieci z tego samego dnia sa i moja tez pupe podnosi

to laski idą łeb w łeb

Napisane przez pozycja77

ale spotkałam się też z opinią lekarza, żeby dziecko ( ok 5lat) kąpać raz na tydzieńMa to hartować dzieciaczka

to po takim czasie brud z mojej Igi chyba by sam odpadł

Napisane przez *Agatek*

Czy Wasi FACECI też nie odróżniają spódniczki od sukienki?!!!

już się nauczył he he

Napisane przez MMONIKA9

a u nas z nowości to:

Majki prze ten tydzień nauczył sie:
obracać z plecków na brzuszek i z brzuszka na plecy i straszną frajde mu to sprawia
umie ładnie składać rączki -do modlitwy - hahaha nauczył sie robić amen i ciągle się modli strasznie pobożny się zrobił przez ten weekend
zaczął dostawać gęstą kache na noc i dłużej przespypia bo ostatnio z tymi nockami kiepsko było spał tylko po 5-6 godzinek bo dziąsła go swierzbą mało je w dzień bo mi nie dopija wypije np z 80ml i koniec albo w ogóle nie chce jeść tak jak dziś , przy każdym podaniu butli wrzask jak bym mu wrzątek podawała
dopiero na wieczór po kąpieli wypił pierwszy raz 220ml
rozszerzyliśmy diete o bananka uczulenia nie dostał bardzo mu zasmakowało
wczoraj mu ugotowałam kompocik z jabłuszek który z chęcią pije i wypija 150ml na raz (...)

to super ze wyjazd się udał i za nowe umiejetności

aha i mi tez się spodobał tytuł nr 6 jaki zaproponowała Pear

ide spać bo ledwo na oczy paCZe

[Karinio]

ide spać.zasiedziałam się.

[neska22]

dobry
melduję, ze maly był łaskawy dla mamusi i dopiero wsstalismy (oczywiscie z przerwą na butlę o 5 )

Napisane przez MMONIKA9

a u nas z nowości to:

Majki prze ten tydzień nauczył sie:
obracać z plecków na brzuszek i z brzuszka na plecy i straszną frajde mu to sprawia
umie ładnie składać rączki -do modlitwy - hahaha nauczył sie robić amen i ciągle się modli strasznie pobożny się zrobił przez ten weekend
zaczął dostawać gęstą kache na noc i dłużej przespypia bo ostatnio z tymi nockami kiepsko było spał tylko po 5-6 godzinek bo dziąsła go swierzbą mało je w dzień bo mi nie dopija wypije np z 80ml i koniec albo w ogóle nie chce jeść tak jak dziś , przy każdym podaniu butli wrzask jak bym mu wrzątek podawała

mój ma to samo...
dlatego własnie tez rozszerzyłam juz diete. była dwa dni marchewa dzis będzie marchewa+jabłko....

Napisane przez *Agatek*

Zapomniałam napisać najważniejszego

Jestem w kuchni z teściową i się mnie pyta do czego wodę gotuję, a ja już ☠☠☠☠iki w oczach żeby coś głupiego odpowiedzieć i sypnęłam: "a muszę umyć" ta oczy i się śmiała, że krótko i na temat

:

się od rana uśmiałam

[mala_stopka]

witajcie Mamusie

która wypije ze mną kawusię??

tż i Iga wyprawieni i już poszli, Majka gada do zabawek, a ja popijam kawke ale pospałabym jeszcze....
a dzisiaj zapowiada się całkiem ładny dzień, słonko tak mi daje po oczach, że aż musiałam spuścic rolety

[asienkie]

Witam czy mozna dolaczyc do forum ?? Jestem mloda mama z Lublina i poszukuje kontaktow towarzyskich zwlaszcza z mamami majacymi pociechy w podobnym wieku ;D Moj synio urodzil sie 29. 01. 2012 ;D

[Haniula]

magda i ja to zrobilas ze juz nie placze??

nie wydaje mi sie zeby to byly kolki, bo wyglada to na najzwyczajniejsze wymuszanie na rece, bo jak ja wezme to juz jest spokoj i cisza

wczoraj dostala sok z normalnego jablka, kupy brak
debridat na recepte. od dzis nie podaje nic przez kilka dni i bede kombinowac

Boli mnie gardło, boli mnie głowa w dodatku nie mam jak wyprowadzić psa, bo moja szanowna mamusia sie obrazila i nie zostala z Leną a nie dam rady isc z psem (40kg) i wrzeszczacą Leną w wózku
Posra sie w domu


W ogole jak czytam, ze wasze dzieci przewracają sie na boki, trzymaja zabawki Moja Lena tego neie robi. Jedynie jak lezy, i mocno sie juz zlosci to unosi dupe do góry. Zabawke trzyma jak jej wsadze do raczki, ale jakby w ogole nią nie byla zainteresowana.
Do buzi pakuje tylko rączki, glownie lewą

[stokrotka_to_ja]

jak chce być na rekach,to bierz ją na ręce w czym problem? przeciez do 18 na rekach Ci siedzieć nie będzie Ma 3 miesiace,jest malutka,potrzebuje tego widocznie.

Załóżmy,ze byłabyś z gatunku kobiet przylep,lubiących przytulanie,mizianie,czuł e słowka,a Twoj TZ by uznał,ze wymuszasz czułość. Roznica polega na tym,ze Ty jestes dorosła i poradziłabys z tym sobie,dziekco mzoe tylko prosić o bliskośc i płakać.

aaa,i coś jeszcze,dziecko do ok 1,5 roku nie potrafi wymuszac,zwyczajnie nie ma na tyle rozwiniętego mózgu,zeby przeprowadzac tak skomplikowany proces myslowy płacze ,bo czuje dyskomfort wynikający z tego,ze ma mokro,jest godne,coś uwiera albo czuje się samotne - i wszystkie te potrzeby są jednakowo wazne.

a jak ręce bolą a opcji nosidło/chusta nie uznajesz,to mozna siedziec z dzieckiem na rekach,kłasc je na sobie,turlac się z nim

Rozumiem zmęczenie,moje dziecko tez z tych wymagających

[aneczka_wroc]

Łorety, ile postów wieczorem wskoczyło! Chyba dopiero popołudniu nadrobię.

A póki co głosuję na 6: "Tutaj pampers, a tam tetra - roboty przy bobasach mamy od metra"

Dzisiaj szczepienie! Mam nadzieję, że Malutka dobrze zniesie.

Do napisania później

[NataliaM1103]

witam

Ja tylko na chwileczkę z pytaniem - Bartek ma na czole kaszkowatą wysypkę jakby pod skórą no i trochę na policzkach ale to już bardziej widac.Dodam ,że karmie mm i niczego młody jeszcze nie jadł.Czym mogę to posmarowac?

[*Agatek*]

ja tak na szybko przyszłam, żeby spuścić wpier....l temu, komu trza

Napisane przez Haniula

W ogole jak czytam, ze wasze dzieci przewracają sie na boki, trzymaja zabawki Moja Lena tego neie robi. Jedynie jak lezy, i mocno sie juz zlosci to unosi dupe do góry. Zabawke trzyma jak jej wsadze do raczki, ale jakby w ogole nią nie byla zainteresowana.
Do buzi pakuje tylko rączki, glownie lewą

TY weź se nie wbijaj na banie, co?! Moja nie potrafi się obkręcać z brzuszka na plecki i odwrotnie, trzymać zabawek itp itd, każde dziecko ROZWIJA SIĘ W SWOIM TEMPIE! Nasze dzieci nie są gorsze czy coś, każde dzieciątko jest inne więc w y j u s t u j co? Żebyś się nie zdziwiła, jak za 2-3 dni Lenka zrobi to, albo tamto, bo uczy się z każdym dniem coraz więcej Ja też jak czytam co kto potrafi, to się dziwię, no ale bez przesady, każde dziecko nie ma tyle samo siłki i potrzebuje więcej czasu na opanowanie czegoś a pamiętaj, że w czasie skoku się jakby cofa w rozwoju, a po robi tyle rzeczy, jakby się jednego dnia nauczyło! To gdzieś przeczytałam w książce Więc weź, co? Bo się przejdę do Ciebie........ a nie mam daleko!

Napisane przez NataliaM1103

witam

Ja tylko na chwileczkę z pytaniem - Bartek ma na czole kaszkowatą wysypkę jakby pod skórą no i trochę na policzkach ale to już bardziej widac.Dodam ,że karmie mm i niczego młody jeszcze nie jadł.Czym mogę to posmarowac?

może linomagiem?


Neska chociaż ktoś się zaśmiał, z tego co napisałam...


Piszę do Was piszę, a w tle słyszę, jak córa se zmienia piosenki w karuzeli ja zdziwiona podchodzę, a ona leży w poprzek łóżka i nogą odpychając się zmieniła sobie już co za siksa no

[paulaLbn]

Napisane przez *Agatek*

Czy Wasi FACECI też nie odróżniają spódniczki od sukienki?!!!


A ja kąpię dziecia co 2 dni jeśli jest gorąco to przemywam rączki i buźkę

Odróżnia

Napisane przez Haniula

magda i ja to zrobilas ze juz nie placze??

nie wydaje mi sie zeby to byly kolki, bo wyglada to na najzwyczajniejsze wymuszanie na rece, bo jak ja wezme to juz jest spokoj i cisza

wczoraj dostala sok z normalnego jablka, kupy brak
debridat na recepte. od dzis nie podaje nic przez kilka dni i bede kombinowac

Boli mnie gardło, boli mnie głowa w dodatku nie mam jak wyprowadzić psa, bo moja szanowna mamusia sie obrazila i nie zostala z Leną a nie dam rady isc z psem (40kg) i wrzeszczacą Leną w wózku
Posra sie w domu


W ogole jak czytam, ze wasze dzieci przewracają sie na boki, trzymaja zabawki Moja Lena tego neie robi. Jedynie jak lezy, i mocno sie juz zlosci to unosi dupe do góry. Zabawke trzyma jak jej wsadze do raczki, ale jakby w ogole nią nie byla zainteresowana.
Do buzi pakuje tylko rączki, glownie lewą

Nie martw sie, mojtez sie nie przewraca jeszcze, a jest jednym z najstarszych dzieciaczków, bo z 2 stycznia, takze spokojnie napewno w koncu zacznie A wtedy bedziey chciały, zeby dalej lezaly

-------------------
My juz po kawce, dzis Tz ma wolne
Zaraz zbieramy sie na lowy do lumpka

Miłego dnia do pozniej

[ankaya]

Napisane przez NataliaM1103

witam

Ja tylko na chwileczkę z pytaniem - Bartek ma na czole kaszkowatą wysypkę jakby pod skórą no i trochę na policzkach ale to już bardziej widac.Dodam ,że karmie mm i niczego młody jeszcze nie jadł.Czym mogę to posmarowac?

Ja smaruję linomagiem tym z witaminkami dla dzieci, po przetarciu buzi wacikiem z wodą u mnie to określiła jako trądzik niemowlęcy pediatra

[AgaMili]

Dzien dobry.
My tez mielismy wczoraj dzien dziecka. Marcel usnal o 19. i spal do rana nieumyty. Rano go gabka przejechalam po buzce, szyjce i raczkach. No i rano jeszcze 2 kupy byly wiec w ogole czeka go wieczorem szorowanko w wannie. W nocy obudzil sie 4 x. Wstalam 2x i 2x tz. Jadl 2x a reszte smok wystarczyl. Teraz tez drzemie a ja sie zbieram do przedszkola z Milenka.

Agatek moj tez czasem tak macha lapkami ze zmieni sobie piosenke w karuzeli

No i ja tez juz nie wyparzam butelek ani smoczkow, buzie moje kranowa tzn gabka mu daje po twarzy a jak cos upadnie na ziemie to pod kranem oplukuje. Raz na jakis czas smoczka wyparze bo on to memla go czesto.

Haniula trzymam kciuki zeby to nie robienie kupy to tylko przejsciowy etap a nie cos powaznego, ale lepiej to zbadac

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

A no i moj tz nie odroznia sukienki od spodnicy

I Marcel tez sie jeszcze nie przewraca ani z brzucha ani na brzuch.

[BebiBebi]

Napisane przez *Agatek*

Czy Wasi FACECI też nie odróżniają spódniczki od sukienki?!!!


A ja kąpię dziecia co 2 dni jeśli jest gorąco to przemywam rączki i buźkę

Ja myję codziennie, bo ona wie już, że jak się kapię, zje butle to się idzie samemu spać
I tak zasypia sama w łóżeczku

Napisane przez mala_stopka

witajcie Mamusie

która wypije ze mną kawusię??

tż i Iga wyprawieni i już poszli, Majka gada do zabawek, a ja popijam kawke ale pospałabym jeszcze....
a dzisiaj zapowiada się całkiem ładny dzień, słonko tak mi daje po oczach, że aż musiałam spuścic rolety

Ja właśnie piję kawkę U mnie słonko daje, ale na dworze 12 stopni tylko.;*

Napisane przez aneczka_wroc

Łorety, ile postów wieczorem wskoczyło! Chyba dopiero popołudniu nadrobię.

A póki co głosuję na 6: "Tutaj pampers, a tam tetra - roboty przy bobasach mamy od metra"

Dzisiaj szczepienie! Mam nadzieję, że Malutka dobrze zniesie.

Do napisania później

Ja też głosuję za numerem 6.
Trzymam kciuki za szczepienie

Napisane przez NataliaM1103

witam

Ja tylko na chwileczkę z pytaniem - Bartek ma na czole kaszkowatą wysypkę jakby pod skórą no i trochę na policzkach ale to już bardziej widac.Dodam ,że karmie mm i niczego młody jeszcze nie jadł.Czym mogę to posmarowac?

Ja przemywałam to wodą przegotowaną kilka razy dziennie i schodziło. A jak wychodziły punktowe białe pryszczyki to jak szła spać to sudocrem

-----------
Witajcie !
U nas noc kiepska. O 1 pobudka na karmienie, o 3 marudzenie i herbatka o 4 marudzenie, o 5 karmienie.... masakra - jestem nie wyspana. Druga noc taka, nie mam pojęcia o co jej chodzi.

Wczoraj tż kupił soczek jabłuszkowo - wiśniowy i z wodą jej dziś troszkę rozcieńczę żeby miała coś innego niż zawsze

W biedronce są huggiesy 3 -99 sztuk za 39.99 zł Wczoraj tż kupił, to mówię Wam o promocji

Idę szukać coś do pokoiku mojej córy, bo remont idzie do przodu i mam nadzieje, że przed Bożym Narodzeniem będziemy już w naszym domku

Miłego dnia

[kropeczka1984]

Witam

Jestem z Wami prawie na bieżąco, ale nie cytuję, bo czytam tylko na tel.

Haniula masz rację, że martwisz się o Lenkę i jej kupki. Myślę, że to jej marudzenie może również wynikać z tego powodu a niestety lekarze to lekceważą... Pisałaś ostatnio, że nie marudzi i nie płacze jak jest noszona i że pewnie ją przyzwyczailiście do tego. Czytałam na innym wątku, że dzieci w tym wieku nie chcą być noszone na rękach, dlatego że się przyzwyczaiły ale dlatego, że lepiej widzą świat Jeśli to o to chodzi Lence (a nie o to, że jednak boli ją brzuszek), to zmieni się to jak zacznie siadać. Wtedy nie będzie Cię już tak potrzebowała, żeby zobaczyć coś innego niż sufit

Pearl widziałam Jaśka w k. jak się śmieje i aż przy pobudce w nocy o 4.00 pokazywałam Mężulowi Super się śmieje

A ja chciałabym zapytać o rozszerzanie diety Mamy, które karmią tylko piersią. Jak to ma w końcu wyglądać?
Po skończeniu 4-go miesiąca mam mu dawać kaszkę i np. raz marchewkę, potem cosik innego? Zielona jestem w tym temacie :/ Czy może najpierw dać kaszkę a po kilku dniach dopiero jakieś warzywko? Czy to można jednego dnia np. na śniadanie kaszkę, potem cyc, potem np. marchewkę, potem znowu cyc itd.? Proszę doświadczone Mamy, aby wytłumaczyły mi to łopatologicznie jak blondynce
Wczoraj byłam w sklepie i widziałam te kaszki i na każdej po 4 miesiącu pisało, że są bezglutenowe. To w końcu jak to jest z tym glutenem? Niby po to mam je dawać, żeby wypróbować ten gluten a jak to mam zrobić kaszką, która go nie zawiera? Coś mi mignęło, że któraś z Was napisała, że Hipp ma kaszki z glutenem po 4 mies. Szukać takiej? Dla kogo wtedy są te bezglutenowe? Ale ze mnie ciemna masa

No i głosuję za tytułem nr 6

[Haniula]

Napisane przez stokrotka_to_ja

jak chce być na rekach,to bierz ją na ręce w czym problem? przeciez do 18 na rekach Ci siedzieć nie będzie Ma 3 miesiace,jest malutka,potrzebuje tego widocznie.

Załóżmy,ze byłabyś z gatunku kobiet przylep,lubiących przytulanie,mizianie,czuł e słowka,a Twoj TZ by uznał,ze wymuszasz czułość. Roznica polega na tym,ze Ty jestes dorosła i poradziłabys z tym sobie,dziekco mzoe tylko prosić o bliskośc i płakać.

aaa,i coś jeszcze,dziecko do ok 1,5 roku nie potrafi wymuszac,zwyczajnie nie ma na tyle rozwiniętego mózgu,zeby przeprowadzac tak skomplikowany proces myslowy płacze ,bo czuje dyskomfort wynikający z tego,ze ma mokro,jest godne,coś uwiera albo czuje się samotne - i wszystkie te potrzeby są jednakowo wazne.

a jak ręce bolą a opcji nosidło/chusta nie uznajesz,to mozna siedziec z dzieckiem na rekach,kłasc je na sobie,turlac się z nim

Rozumiem zmęczenie,moje dziecko tez z tych wymagających

Jak dobrze, ze mamy stokrotke która zawsze interweniuje i wtrąci swoje 5 gr

Na kibel tez chodze z nią na rekach, mam juz zakwasy od tego noszenia. Kazda proba odłożenia gdziekolwiek - nawet na przewijak w celu zmienienia pampersa konczy się histerycznym wyciem- bo to nie płacz, kwilenie czy coś. To jest ryk, że pies mi sie chowa po katach a mi w uszach piszczy.
Łatwo sie pisze, ale siedziec z takim dzieckiem 24/h samemu i wykonywac zwykle obowiazki - typu jedzenie, czy zakupy to udręka, i jestem PEWNA ze kazda z Was byłaby na skraju wytrzymałości.
Albo moze to ja jestem tylko taki mięczak.

Na nosidło jest za mała, chusty sie boje, a w moim miescie nie ma czegos takiego jak lekcje wiązania.
Rpzumiem ze ma taka potrzebe, nie widze nic przeciwko zeby ja spellniac, ale ona wyraznie komunikuje, ze nie wystarczy ze sie do niej przytulam leżąc, siedząc . musze chodzić, bo stanie w miejscu to tez za malo. W zwiazku z tym mam zacisnąć zeby, zywic sie jogurtami i nosic dziecko do roku albo i dłużej bo ma taka potrzebe? Nie uważam,zeby to było normalne.

[neska22]

Napisane przez AgaMili

Agatek moj tez czasem tak macha lapkami ze zmieni sobie piosenke w karuzeli

No i ja tez juz nie wyparzam butelek ani smoczkow,
.

ja tez nie wyparzam a myję w płynie do naczyn

Igor którejś nocy tak machał łapinkami, że włąćzył sam karuzelę... myślałam, ze na zawał zejdę, bo nie wiedziałąm co się dzieje

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Haniula

Jak dobrze, ze mamy stokrotke która zawsze interweniuje i wtrąci swoje 5 gr

Na kibel tez chodze z nią na rekach, mam juz zakwasy od tego noszenia. Kazda proba odłożenia gdziekolwiek - nawet na przewijak w celu zmienienia pampersa konczy się histerycznym wyciem- bo to nie płacz, kwilenie czy coś. To jest ryk, że pies mi sie chowa po katach a mi w uszach piszczy.
Łatwo sie pisze, ale siedziec z takim dzieckiem 24/h samemu i wykonywac zwykle obowiazki - typu jedzenie, czy zakupy to udręka, i jestem PEWNA ze kazda z Was byłaby na skraju wytrzymałości.
Albo moze to ja jestem tylko taki mięczak.

Na nosidło jest za mała, chusty sie boje, a w moim miescie nie ma czegos takiego jak lekcje wiązania.
Rpzumiem ze ma taka potrzebe, nie widze nic przeciwko zeby ja spellniac, ale ona wyraznie komunikuje, ze nie wystarczy ze sie do niej przytulam leżąc, siedząc . musze chodzić, bo stanie w miejscu to tez za malo. W zwiazku z tym mam zacisnąć zeby, zywic sie jogurtami i nosic dziecko do roku albo i dłużej bo ma taka potrzebe? Nie uważam,zeby to było normalne.

KOchana, mój Igulec tez miał taki etap (jak wrócilismy ze szpitala po operacji). tylko na ręce i na ręce (i tylko do mnie- tz był bee, babcia bee tylko mama cacy ;/) i tez mi się odechciewało wszystkiego. ale przeszło. teraz duzo sam poleży. w łóżeczku, w leżaku, na macie....Jak siedzę na kanapie, to kałde go koło siebie i tez lezy i szaleje, ja mu zabawki pokazuję, podaję grzechotki/gryzaki. ma swojego "kumpla" zająca grającego "poszły w pole kurki trzy" i go czesto przytula Ale jak idę np myc włosy/wstawic czy wyjać pranie z pralki to Igulec na leżak i ze mną bo inaczej ryk.... także spokojnie. musisz to przetrwac. wiem, ze to ciężkie ale daj jej troszke czasu....

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez kropeczka1984

Witam

Jestem z Wami prawie na bieżąco, ale nie cytuję, bo czytam tylko na tel.

Haniula masz rację, że martwisz się o Lenkę i jej kupki. Myślę, że to jej marudzenie może również wynikać z tego powodu a niestety lekarze to lekceważą... Pisałaś ostatnio, że nie marudzi i nie płacze jak jest noszona i że pewnie ją przyzwyczailiście do tego. Czytałam na innym wątku, że dzieci w tym wieku nie chcą być noszone na rękach, dlatego że się przyzwyczaiły ale dlatego, że lepiej widzą świat Jeśli to o to chodzi Lence (a nie o to, że jednak boli ją brzuszek), to zmieni się to jak zacznie siadać. Wtedy nie będzie Cię już tak potrzebowała, żeby zobaczyć coś innego niż sufit

Pearl widziałam Jaśka w k. jak się śmieje i aż przy pobudce w nocy o 4.00 pokazywałam Mężulowi Super się śmieje

A ja chciałabym zapytać o rozszerzanie diety Mamy, które karmią tylko piersią. Jak to ma w końcu wyglądać?
Po skończeniu 4-go miesiąca mam mu dawać kaszkę i np. raz marchewkę, potem cosik innego? Zielona jestem w tym temacie :/ Czy może najpierw dać kaszkę a po kilku dniach dopiero jakieś warzywko? Czy to można jednego dnia np. na śniadanie kaszkę, potem cyc, potem np. marchewkę, potem znowu cyc itd.? Proszę doświadczone Mamy, aby wytłumaczyły mi to łopatologicznie jak blondynce
Wczoraj byłam w sklepie i widziałam te kaszki i na każdej po 4 miesiącu pisało, że są bezglutenowe. To w końcu jak to jest z tym glutenem? Niby po to mam je dawać, żeby wypróbować ten gluten a jak to mam zrobić kaszką, która go nie zawiera? Coś mi mignęło, że któraś z Was napisała, że Hipp ma kaszki z glutenem po 4 mies. Szukać takiej? Dla kogo wtedy są te bezglutenowe? Ale ze mnie ciemna masa

No i głosuję za tytułem nr 6

jak karmisz piersia to rozszerza diete od 6 m-ca a w 5,5 zaczyansz wprowadzac gluten

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez Haniula

Jak dobrze, ze mamy stokrotke która zawsze interweniuje i wtrąci swoje 5 gr

Na kibel tez chodze z nią na rekach, mam juz zakwasy od tego noszenia. Kazda proba odłożenia gdziekolwiek - nawet na przewijak w celu zmienienia pampersa konczy się histerycznym wyciem- bo to nie płacz, kwilenie czy coś. To jest ryk, że pies mi sie chowa po katach a mi w uszach piszczy.
Łatwo sie pisze, ale siedziec z takim dzieckiem 24/h samemu i wykonywac zwykle obowiazki - typu jedzenie, czy zakupy to udręka, i jestem PEWNA ze kazda z Was byłaby na skraju wytrzymałości.
Albo moze to ja jestem tylko taki mięczak.

Na nosidło jest za mała, chusty sie boje, a w moim miescie nie ma czegos takiego jak lekcje wiązania.
Rpzumiem ze ma taka potrzebe, nie widze nic przeciwko zeby ja spellniac, ale ona wyraznie komunikuje, ze nie wystarczy ze sie do niej przytulam leżąc, siedząc . musze chodzić, bo stanie w miejscu to tez za malo. W zwiazku z tym mam zacisnąć zeby, zywic sie jogurtami i nosic dziecko do roku albo i dłużej bo ma taka potrzebe? Nie uważam,zeby to było normalne.

taki ze mnie złosliwy typ widocznie,nie pisałam tego,zeby Ci dopiec przecież....


moja miała tak samo,ja byłam z nia caly tydzien sama,bo maz pracuje w delelgacji od pn-pt ,i tez chodziłam z nia do wc,i miałam zakwasy,ale tak, zywiłam się na szybko,chocby jogurtami,robiłma co było niezbedne i byłam dla niej,ok 6 m-ca mineło

[*Agatek*]

W ogóle miałam dzisiaj koszmar... śniło mi się, że wracałam z koleżanką moim samochodem(której nie widziałam na oczy ho ho) i na zakręcie wuto wypadło z drogi na skały, daleeeko w dół... z urwiska w sumie. Ja przeżyłam, ona nie... ryczałam w tym śnie non stop, że ludzie mnie zlinczują, bo spowodowałam śmiertelny wypadek, a oni figo fago małpi gaj: było minęło, nie przejmuj się, żyj dalej a ja co chwila do tego wracałam i płakałam, że to przeze mnie ona nie żyje... i sprawdzałam w senniku co to oznacza i trochę się boję

mieć wypadek - groźna choroba lub poważne kłopoty
wyjść szczęśliwie - poprawa bytu
samochodowy - ostrzeżenie dla śniącego, który być może, w niewłaściwy sposób kieruje swoim życiem
przeżyć - znajomość i obcowanie z niefrasobliwymi osobami przysporzy Ci strat lub kłopotów


a chciałam dzisiaj wyjść zachustowana i się boję ale w sumie, jak mi się często śniły zęby to nikt nie umarł

[MissZuzia]

dzień dobry dziś już nie było spanka do 10ej wstaliśmy już po 7 i może dzięki temu już jestem wyszykowana ze wszystkim i nawet zjadłam i pranie wstawiłam a mały sobie teraz zasnąl w najlepsze no nic, przynajmniej mam czas na kubek kawy i dwa kubki herbaty (pije to naraz bo czasem nie mam jak sobie zrobić coś ciepłego do picia i żłopie ta wodę co mi bokami wychodzi...)

zaraz napiszę co u N1kotynki ale w klubie

Napisane przez Karinio

21 osób na wątku
Czekam aż tatusiek zrobi mi herbate i ide się kąpać.

pewnie polowa to podglądacze

Napisane przez anankee

mój to się bawi grzechotką na podłodze ja tylko pilnuję żeby jakiegoś włosa nie zjadł
smoczek to mial może opłukany z 5 razy

nie no to już jest z deka moim zdaniem przesada, chyba że twoje dziecko rzadko ma go w buzi.... nie wyobrażam sobie nie przepłukać mu po całym dniu memlania go w buźce, nawet jak nie spadł...
ja płuczę codziennie, czasem wyparzę, i nie rzadziej jak kiedyś bo w tym momencie Olek bierze go sobie do łapek, a łapki w buzi ma często i na pewno na nich znajduje się pełno różności więc cóż się stanie jak raz na czas się go umyje.... dla mnie to na takiej zasadzie jakbym nie płukała swojej szczoteczki do zębów po każdym użyciu... bleeee

Napisane przez magda1804

ja tez tak robie w ogole baaardzo wyrodna matka ze mnie- nie wyparzam smoczkow ani butelek, a o sterylizacji nawet nie slyszalam


ja tez kapie codziennie boje sie, ze bez kapieli Lena nie wiedzialaby, ze to noc i trzeba spac

nie jesteś wyrodną matką, każdy robi jak uważa
ja wyparzam i jest mi z tym dobrze sterylizacje sobie odpuściłam, choć mam sterylizator

My też kąpiemy Olka codziennie, ja chodzę spać czysta to i dziecko powinno, zwłaszcza jeśli od ulanego mleka ma szyjkę śmierdzącą. W dzień też przemywam mu rączki ze dwa razy, codziennie rano buźkę myje i kremuję

Napisane przez MMONIKA9

a u nas z nowości to:

Majki prze ten tydzień nauczył sie:
obracać z plecków na brzuszek i z brzuszka na plecy i straszną frajde mu to sprawia
umie ładnie składać rączki -do modlitwy - hahaha nauczył sie robić amen i ciągle się modli strasznie pobożny się zrobił przez ten weekend
zaczął dostawać gęstą kache na noc i dłużej przespypia bo ostatnio z tymi nockami kiepsko było spał tylko po 5-6 godzinek bo dziąsła go swierzbą mało je w dzień bo mi nie dopija wypije np z 80ml i koniec albo w ogóle nie chce jeść tak jak dziś , przy każdym podaniu butli wrzask jak bym mu wrzątek podawała
dopiero na wieczór po kąpieli wypił pierwszy raz 220ml
rozszerzyliśmy diete o bananka uczulenia nie dostał bardzo mu zasmakowało
wczoraj mu ugotowałam kompocik z jabłuszek który z chęcią pije i wypija 150ml na raz

ogólnie misiek sprawował sie fantastycznie co prawda zdarzały się pobodki o 6 rano ale to już w domu tez takie były 3 razy udało mi się go do 8 przetrzymać w nocy ładnie sypał budził sie raz na mleczko
na spacerkach drzemał ile tylko się dało budził się tylko na jedzenie , codziennie wychodząc na spacer były przygotowywane 2 butelki termos z ciepłą wodą butelka zimnej wody pieluchy i 6-7 godzinek było chodzenia mały nawdychał się tyle jodu że czasami tylko tym się chyba żywił bo nie chciał mi jeść nawet po 4-5 godzinnej przerwie jak mu dawałam mleko on nie chciał jeść
liczyliśmy na lepszą pogodę nooo ale nie można mieć wszystkjiego , najważniejsze że nie padało i nie musieliśmy siedzieć w pensjonacie i sie nudzic tylko byliśmy cały czas w ruchu

super że wyjazd udany
no i brawa dla Michałka

Napisane przez *Agatek*

Zapomniałam napisać najważniejszego

Jestem w kuchni z teściową i się mnie pyta do czego wodę gotuję, a ja już ☠☠☠☠iki w oczach żeby coś głupiego odpowiedzieć i sypnęłam: "a muszę umyć" ta oczy i się śmiała, że krótko i na temat

Dobrze, że z nią mieszkam już 6 lat i zna mnie dobrze, to mogę se pozwolić

Dobra idę umyć zęby i "uszyć umy" jak to mój tż kiedyś powiedział, chcąc powiedzieć: "umyj uszy"

Napisane przez neska22

dobry
melduję, ze maly był łaskawy dla mamusi i dopiero wsstalismy (oczywiscie z przerwą na butlę o 5 )

to nocka jak u nas

Napisane przez Haniula

Boli mnie gardło, boli mnie głowa w dodatku nie mam jak wyprowadzić psa, bo moja szanowna mamusia sie obrazila i nie zostala z Leną a nie dam rady isc z psem (40kg) i wrzeszczacą Leną w wózku
Posra sie w domu

buuu współczuję mam nadzieję że nic się nie rozwinie i ból szybko odejdzie
a co się stało że mama się obraziła

Napisane przez stokrotka_to_ja

jak chce być na rekach,to bierz ją na ręce w czym problem? przeciez do 18 na rekach Ci siedzieć nie będzie Ma 3 miesiace,jest malutka,potrzebuje tego widocznie.

Załóżmy,ze byłabyś z gatunku kobiet przylep,lubiących przytulanie,mizianie,czuł e słowka,a Twoj TZ by uznał,ze wymuszasz czułość. Roznica polega na tym,ze Ty jestes dorosła i poradziłabys z tym sobie,dziekco mzoe tylko prosić o bliskośc i płakać.

aaa,i coś jeszcze,dziecko do ok 1,5 roku nie potrafi wymuszac,zwyczajnie nie ma na tyle rozwiniętego mózgu,zeby przeprowadzac tak skomplikowany proces myslowy płacze ,bo czuje dyskomfort wynikający z tego,ze ma mokro,jest godne,coś uwiera albo czuje się samotne - i wszystkie te potrzeby są jednakowo wazne.

a jak ręce bolą a opcji nosidło/chusta nie uznajesz,to mozna siedziec z dzieckiem na rekach,kłasc je na sobie,turlac się z nim

Rozumiem zmęczenie,moje dziecko tez z tych wymagających

a jeśli chce non stop na ręce moim zdaniem nie tędy droga żeby dziecko od małego wiedziało, że płacz czy znudzenie równa się RĘCE

problem jest w tym, że nie każdy ma siły/czas na noszenie swojego dziecka przez kilka h bez przerwy, jeśli ty to lubisz i chcesz to robić, to już twoja sprawa jak do tego podchodzisz

Napisane przez NataliaM1103

witam

Ja tylko na chwileczkę z pytaniem - Bartek ma na czole kaszkowatą wysypkę jakby pod skórą no i trochę na policzkach ale to już bardziej widac.Dodam ,że karmie mm i niczego młody jeszcze nie jadł.Czym mogę to posmarowac?

ja bym spróbowała z kremami emolium/oilatum/oillum

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez MissZuzia

a jeśli chce non stop na ręce moim zdaniem nie tędy droga żeby dziecko od małego wiedziało, że płacz czy znudzenie równa się RĘCE

problem jest w tym, że nie każdy ma siły/czas na noszenie swojego dziecka przez kilka h bez przerwy, jeśli ty to lubisz i chcesz to robić, to już twoja sprawa jak do tego podchodzisz

jak ktoś ma 1 dziecko i jest zdrowy to nie ma chyba problemu z poswiecaniem czasu i sił dziecku,prawda?

płacz ma rozne powody i nie zawsze chodiz o ręce przeciez,ale jesli chodiz to co? zosatwić i niech placze?