|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
Pokaż wyniki sondy: Jaki tytuł Wam się podoba dla następnej części? ![]() |
|||
Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
31 | 44,93% |
Mamy rozpakowane i spakowane razem plotkują i debatują.Mamy V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Dzieci kwietniowe i majowe czekają na maluchy majowo-czerwcowe.V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 2,90% |
Naszym malcom cyca damy i dwupaki wciąż wspieramy.Mamy V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
5 | 7,25% |
Pociechy karmimy, przewijamy i za dwupaki kciuki trzymamy.Mamy V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
2 | 2,90% |
Mamy rodzą, dzieci mają, na maluchy swe czekają.Mamy V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 1,45% |
Na porodówkę biegniemy,bo z dzieciaczkami spotkać się już chcemy. V-VI cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Wiosna za oknem,wyprawki czekają, kolejne Mamuśki na porodówki gnają.V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 5,80% |
Która następna?Której się spieszy? Wciąż mamy w wątku za mało dzieci.V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
8 | 11,59% |
Ptaszki ćwierkają, wiosna wszędzie, który brzdąc następny będzie? V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
3 | 4,35% |
Bociany latają i dzieciaczki na bieżąco nam dostarczają.Mamy V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
4 | 5,80% |
Euro za pasem, najważniejsze dla nas są nasze bobasy. Mamy V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
0 | 0% |
Koko spoko, lekarze na nasze Mamusie mają oko ![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() |
1 | 1,45% |
Bociany latają, kapusta rośnie, kolejne dzieciaczki witamy radośnie.Mamy V-VI 2012 cz.VIII |
![]() ![]() ![]() ![]() |
8 | 11,59% |
Głosujący: 69. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4321 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Hej!
Ewunia, teraz musi być już tylko lepiej. Wszystkie mamy piszą, że maleństwo wynagradza wszystkie bóle. To jest pocieszające. Coraz bliżej porodu i ogarnia mnie coraz większy stres. Jadę dziś zwiedzać porodówkę. Zobaczymy co się dowiem ciekawego. Wydrukuję sobie waszą listę z pierwszej strony. ![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4322 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Mnie też nie bierze, chociaż wczoraj wieczorem rzygałam jak kot, może organizm się oczyszcza... ale zgaga przeszła po tym jak ręką odjął, i spałam jak zabita. Od 23 do 7.30. ![]() Ja jeszcze nie mogę urodzić, bo dziś przyjeżdża blat do kuchni, a wieczorem jesteśmy umówieniu na zdjęcia. ![]() Cytat:
Nie od dziś wiadomo, że jak człowiek wie co go czeka (lub może chociaż w części zapoznać się z tym), to lepiej to znosi ![]()
__________________
Deklinacja
o |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4323 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
Cytat:
do tej pory myślałam, że z nim coraz lepiej. Sprawa z operacją brzucha okazała się już być zamkniętą, pozostawał tylko niedowład kończyn, a w zasadzie polowy ciałka. ![]() Jezu jak się wsciekłam na nią to myślałam, że urodzę. Poprosiłam, żeby wiecej nie poruszała tego tematu bo pies jest dla mnie członkiem rodziny i poki mogę to będę o niego walczyć , nikt ze specjalistów nie zasugerował nam eutanazji, a ja nie będę psa usypiać tylko dlatego, że jestem zmęczona opieką nad nim, albo dlatego, że jestem w ciąży . Bo kolejnym argumentem jej okazal się fakt, że za chwilę pojawi się dziecko, a wtedy to jak ja sobie poradzę...... ??? No to to już jest moj problem, jak ja sobie poradze. Mama jest spoko, sama ma dwa psy, ktore uwielbia, tylko sama ma sajgon z dziadkami i jest już też chyba zmeczona. Jeszcze się okazało , ze babci wyszły kiepskie wyniki na hematologii i prawdopodobnie będzie brała chemię, a walczy już z nadpłytkowością ze 3 lata, ale nikt nie nazwał tego po imieniu do tej pory. Natomiast podobno wczoraj dostała juz takie leki, które sa chemią w tabletkach.Do tego ma problemy z tysiącem innych chorób, niegojące się rany na nogach od 3 miesięcy. Dziadek jest w szpitalu od dwóch dni. Ale szpital w moim rodzinnym mieście to rzeźnia. Mama mieszka 7 km od dziadków, pracuje, i ledwie daje rade z tym wszystkim. Ma siostrę, ale siostra jest tak nadgorliwa, że działa dziadkom na nerwy i jak się tylko pojawia, to babcia wpada w taki szał, że podobno kiedyś to chcieli nawet wzywać pomoc medyczną do ogarnięcia sytuacji. Bo ciotka jest wkurzająca, tzn... dziwne to, ale wkurza swoją dobrocią po prostu. Mnie też doprowadza do szalu i długo z nią nie mogę. Gada jakieś farmazony nieżyciowe, a do tego wiecznie sie o coś pyta, czy ci nie brakuje tego, a może przynieść to i po prostu nie idzie z nią wytrzymać, a babcia potrzebuje chwili spokoju. Wiec jakby wszystko zostało na głowie mamy, bo to jedyna osoba, ktorą oni "tolerują". bardzo jej współczuje, wszystko sie zrypało w jednym momencie. Normalnie , z racji tego ze mam własna firmę, mogłabym sobie zabrać robotę i jechać do niej i jej coś pomóc. Ale w obecnej sytuacji to raczej ja po cichu oczekiwałam pomocy od niej, no ale już od dawna wiem, że chyba nie mam na co liczyć. Dlatego też nawet specjalnie o ten wózek się już nie dopytuje i nie robię jakichś akcji, bo wiem że mama ma już dość. Nie chce mi się z nią spierać, dyskutować, wkurzać jej. Obiecali wózek, wiem, że się wywiążą z obietnicy, oni tylko chcieli kupić PO porodzie. Może akurat do czerwca sytuacja z kolorami się uspokoi. I nie będzie problemu. Ja tez już jestem tym wszystkim zmęczona... dość mocno... na prawdę. Muszę sobie chyba poczytać jakieś pozytywnie nastrajające poradniki. ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4324 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
__________________
![]() ![]() 09.04.2012 córa ![]() 19.04.2017 ![]() 31.01.2018 ![]() 06.02.2019 Kropek ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4325 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Ja też nie chcę z nikim zostawiać dziecka kiedy będzie maleńkie (oczywiście poza jego Tatusiem) i również nie mam już ochoty słuchać różnych propozycji pomocy. Doceniam, że rodzina chce pomóc, ale wydaje mi się, że to powinno być załatwione na podstawie jednej rozmowy i koniec - ale nie, u nas przy każdym widzeniu historia się powtarza. Co do tego co napisałaś na końcu - święta racja, ja też mam dosyć tego, że jestem traktowana jak niepełnosprawna. A już gotuje się we mnie do czerwoności, jak ktoś wyciąga natychmiast przy każdej okazji ręce żeby głaskać mnie po brzuchu. Nienawidzę tego ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Za to jak podrapię się nawet leciutko po brzuchu albo po prostu przejadę po nim palcem, zostają mi w "drapniętych" miejscach białe kreski, które znikają czasem nawet dopiero po kilkudziesiciu minutach. Rinco, gratuluję zakupu łóżeczka ![]() Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4326 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 650
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Hej!
Dziewczyny, mam wstydliwy temat, mianowicie hemoroidy. Czy któraś cierpi z ich powodu? Dziś podczas kąpieli wyczułam taką gulkę przy odbycie, raczej nie boli ale piecze. Czy to to? Jutro idę do ginekologa to wypytam o to świństwo. Z opowieści wiem że nic przyjemnego. Boję się że po porodzie będzie jeszcze gorzej. Ehh.., jeszcze hemoroidów mi brakowało ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4327 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
mi nieznacznie urósł po porodzie, no ale urósł też w ciąży
nie ma reguły na to
__________________
![]() ![]() 09.04.2012 córa ![]() 19.04.2017 ![]() 31.01.2018 ![]() 06.02.2019 Kropek ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4328 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() co do rodziny to nie ma chyba takiej, w ktorej nie byloby jakiegokolwiek problemu; wspolczuje Twojej mamie, ze ma wszystko na glowie bo to na pewno jest meczace, a opieka nad starszymi ludzmi jest wykanczajaca; w miare dobrze jest jeszcze, jak są "na chodzie" i nie mają demencji. Zdrowia zycze dla Dziadków!
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4329 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 408
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Ja posiadam hemoroidki ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4330 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
moj gin mowil, ze nie mam ale i tak mnie cos tam boli ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4331 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Dlatego jestem już uczulona na cudowne rady nawet "nie matek" kiedy z każdej strony słyszę: WYŚPIJ SIĘ NA ZAPAS... ![]() ![]() Nadrabiam powolutku zaległości - dzieciaczki cudowne!!! ![]() Co do pamiątek ciążowych nadal nie mogę zdecydować się czy robić sesję ciążową czy nie... koszt to 350zł za 20 zdjęć obrobionych na płycie w 2 rozmiarach i 5 odbitek 15x21... nie wiem sama... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4332 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
Ja tak trochę wyrywkowo, bo tak jak pisałam, nie czytam już wątku na bieżąco - to taka jest moja teściowa. Identyczna. Teraz jak mój TŻ miał urodziny, była ona i moja mama, no łeb mi przez nią pękał. Wiecznie narzeka, o sąsiadach z góry z trójką dzieci to zrobiła chyba godzinny wykład, jacy oni to są źli, bo te dzieci ciągle hałasują.... A i brudzą piwnicę wózkiem.... No tak, ona jest przeczulona na punkcie tej klatki schodowej, każde półpiętro ozdabia jakimiś sztucznymi kwiatami i figurkami porcelanowymi ![]() ![]() Po drugie, nie muszę w sumie tego dodawać, ale jak się zastanawiacie, czy jechać wcześniej do szpitala i sobie go pooglądać - przypomnijcie sobie o moim przykładzie. I jedźcie i nie patrzcie na nikogo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4333 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 181
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Witam
![]() Ja już po śniadanku, młoda zaprowadzona do przedszkola także pełen luz ![]() Cudem uniknęłam linczu w sklepie bo mnie pani poza kolejką poprosiła a kolejka na cały sklep ![]() Trzeba było zobaczyć te spojrzenia i szmer oburzenia starszych pań ehh ![]() Na szczęście dzisiaj w nocy było o niebo lepiej, wstawałam tylko 5 razy, ale nie wymiotowałam ani nic Powiedziałam wczoraj mężowi, że jak ta noc będzie wyglądała jak poprzednie to mnie chyba w kaftanie z domu wywiozą bo już rady nie daje ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Trudno zamówimy w tym tygodniu ten co wybrał Cytat:
![]() Oczywiście jak np. robimy urodziny Julce i przychodzi dwóch jej kuzynów to jestem przygotowana na to, że jej pokój będzie wyglądał jakby przeszedł tam huragan i nie rusza mnie to, po to przychodzą żeby się pobawić. Nie podoba mi się jednak bardzo jak ludzie pozwalają dzieciom np. niszczyć coś, grzebać komuś po szafkach i w ogóle nie reagują dla mnie niepojęte albo jak ze spokojem się przyglądają jak dziecko zamęcza np. kota ![]() Cytat:
![]() Mam pytanie do dziewczyn, które zostaną mamami po raz kolejny. Kupujecie coś starszym pociechom, w ramach prezentu od młodszego rodzeństwa? |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#4334 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
ja dzis tylko raz w nocy w WC bylam a tak to tez spalam jak zabita
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4335 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Lekarz stwierdził, że on się nawet nie ususił, że to serduszko mu nie wytrzymało. Rany, tyle lat minęło a ja znów wyję jak o tym myślę. I pamiętam, że byliśmy wdzięczni "losowi" za to, że tak się stało, że nie musieliśmy decydować o strasznej rzeczy jaką jest uśpienie zwierzęcia. On tydzień wcześniej biegał za piłką, był radosny i wyglądał zupełnie zdrowo. Nie przeżyłam do tej pory gorszej rzeczy niż widok własnego ukochanego zwierzaka - martwego, bez życia, bez ciepła. Wierzę, że Wy nigdy nie będziecie musieli podejmować takiej drastycznej decyzji i nie staniecie w obliczu tak przygnębiającej sytuacji, skoro piesek zdrowieje. A mama jasne, że nie powinna była powiedzieć tego, co powiedziała - ale pewnie wynikało to tylko z jej troski o Ciebie i dziecko. Ale Twoim nerwom się zupełnie nie dziwię. Cytat:
Co do niegojących się ran na nogach - babci mojego męża pomógł - niestety tylko w części - przeszczep skóry. Na niegojące się od lat miejsce pomogło idealnie, ale teraz miejsce pobrania skóry się nie goi... |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4336 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ---------- Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4337 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Civitas Kielcensis
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Organizm przed porodem może się oczyszczać, a ja już nei pamiętam kiedy tak regularnie 2 razy dziennie chodziłam na dwójeczkę. I to od kilku dni ![]() Upiekłam babeczki czekoladowe, ukręciłam lody amaretto, a teraz mogę zasiąść z kubkiem kawy mrożonej ![]()
__________________
Deklinacja
o |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4338 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 408
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4339 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cześć!!
zabieram się zaraz za prasowanie. dzisiaj koniec 38 tyg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4340 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() sa sprzedawcy mili od razu z mailem że zamówienie przyjęli kiedy można się spodziewać przesyłki, czasem już na drugi dzień z informacją że towar został wysłany - i wszystko jasne ![]() ja zamówiłam fotelik w piątek, mają podane 2 dni (pewnie robocze) na wysyłkę, czyli dziś najpóźniej jutro powinni wysłać, no zobaczymy póki co cisza i żadnego maila ![]() w ogóle ostatnio buszuję po allegro w poszukiwaniu łóżeczka i natknęłam się na sprzedawcę który za przesyłke kurierską życzy sobie 30zł ![]() ![]() nie kupię u takiego nie ma szans.
__________________
"Tego dnia Aniołek Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" ![]() Wiktor ![]() Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4341 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 650
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
Faktycznie ![]() W poprzedniej ciąży nie miałam, dopiero w końcówce drugiej ciąży się pojawiły ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4342 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 408
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Bardziej niż poród przeraża mnie rozstanie z córką na te kilka dni, nie wiem jak to zniosę, na samą myśl mam łzy w oczach... nigdy jeszcze jej nie zostawiałam dłużej niż 8 godzin i to w dodatku w dzień. Najgorsze jest to że nie moge liczyć na żadną babcię (żadna nigdy nie oferowała pomocy w opiece), mąż do pracy - urlopu wziąć nie może, fakt że mamy opiekunkę, no ale najgorzej w nocy.... chciałabym już to wszystko mieć za sobą....
|
![]() ![]() |
![]() |
#4343 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() ![]() ![]() Wiec nawet nie nalegam i nie wspominam. I też bym chciała, żeby traktowano mnie jak niepełnosprytną, tymczasem dla większości osób z mojego otoczenia , ciąża to nie choroba i jeśli nie leżę w szpitalu to znaczy że najprawdopodobniej rozczulam sie nad sobą. WIecznie słyszę jakieś durne historie na zasadzie : aaaaaa bo jak ja byłam w ciąży to jeszcze w 9 miesiącu nosiłam takie siaty ze hej... albo : aaaa bo jak ja byłam w ciąży to w zasadzie z pracy pojechałam na porodówke albo : aaaaa bo jak ja byłam w ciąży to nikt się nade mną nie rozczulał ![]() co mnie to obchodzi...JAK JA JESTEM W CIĄŻY TO BĘDĘ ROBIĆ I POSTĘPOWAĆ TAK JAK JA CHCE, A NIE JAK KTOŚ CHCE. ja na prawdę nie należałam do osób , które się nad soba rozczulają, nie znosiłam być chora i orałam czasem nosem po ziemi z temperaturą albo bolacym kregosłupem, bo nienawidziłam leżeć. Teraz przed swiętami pomyłam sobie okna, a nie powinnam, ale po prostu nie mogłam wytrzymać z tymi szybami już. Generalnie w sumie do 30 tygodnia trochę grzeszyłam i nieleżałam tak jak powinnam, w 30 tygodniu lekarz mnie postraszył i dałam sobie spokój już. teraz mi zalezy żeby dziecko urodziło sie jak najpozniej wiec też nie kuszę losu. Ale np nie bardzo moge chodzić, bo nie daję rady już spacerom i tym innym. Za długo leżałam, za krótka szyjka, za często mam skurcze. A moja mama np nie potrafi zrozumieć, że nie przejdę do sklepu medycznego, który jes około 900 m od mojego bloku , a do którego nie ma podjazdu w sumie autem. I mówię, jej : mamo , nie dojdę przepraszam Cie, wyslij siostre.... No to jak zwykle zaczynają sie komentarze: dzieeeeeeeeeeckooooo, jak ty nie przejdziesz na drugą stronę ulicy to co to będzie przy porodzie??? no nie można tak, musisz codziennie robić spacery.. I na nic zdaje się tłumaczeie, ze lekarz nie pozwala mi na codzienne spacerowanie i że po prostu jest jak jest i nic na to nie poradzę, że nie jestem wysportowanym klockiem w ciązy. Po prostu nie mogę i już. Mam cholera 30 lat prawie , a ci rodzicie wiecznie chca w jakiś sposób kierować moim życiem i mnie ustawiać i strofować.... ![]() chyba mam dzisiaj wisielczy humor bo na wszystko narzekam ![]() a wiec kontynuując : TEŻ NIE ZNOSZĘ JAK MI DOTYKAJĄ BRZUCHA. znajomym mówię, że nie lubię i zeby tego nie robili. Sąsiada, który przyszeł pożyczyć cukier i pierwsze co zrobił to położył łapę na mom brzuchu dotknęłam w jajka. Mocno się zdziwił, ale tłumaczyłam mu właśnie, że to jest mój brzuch, moje ciało i po prostu tylko i mąż możemy dotykać i koniec. Moje przyjaciołki dziwią się temu, wiec jak mnie próbują dotknąć w sumie to już chyba złośliwie to ja je macam po biuście. Mama nie dotyka, a teściową kiedyś złapalam odruchowo za rękę jak próbowała. Usłyszalam sobie kiedyś , że przecież nie witają się ze mną, tylko z moim dzieckiem. Nie jestem w stanie tłumaczyć, że jak na razie to moje dziecko i ja jesteśmy jednością i zwykłe "cześć" wystarczy ![]() Zaczełam już nawet mówić, że lekarz zabronił dotykać ze względu na stawiająca się macice, i mam teraz trochę spokoju, bo to jakoś do ludzi dociera, natomiast inne tłumaczenia są niezrozumiałe kompletnie i jesteś odbierana jako zimna su.ka albo popiep.rzona laska.... ![]() ---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ---------- Cytat:
![]() Edytowane przez _millena Czas edycji: 2012-05-08 o 09:21 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4344 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Ja też zajmuję się fotografią i swoją pracę - gdybym robiła zdjęcia ciążowe i portretowe w ogóle - wyceniłabym raczej podobnie. To jest sporo pracy dla fotografa, musi dojechać, przygotować sprzęt, spędzić czas na obróbce i wywołaniu zdjęć... to też kosztuje ![]() Mayu, jako że będziemy rodzić w jednym szpitalu i to już niedługo ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33969362]Ja tak trochę wyrywkowo, bo tak jak pisałam, nie czytam już wątku na bieżąco - to taka jest moja teściowa. Identyczna. Teraz jak mój TŻ miał urodziny, była ona i moja mama, no łeb mi przez nią pękał. Wiecznie narzeka, o sąsiadach z góry z trójką dzieci to zrobiła chyba godzinny wykład, jacy oni to są źli, bo te dzieci ciągle hałasują.... A i brudzą piwnicę wózkiem.... No tak, ona jest przeczulona na punkcie tej klatki schodowej, każde półpiętro ozdabia jakimiś sztucznymi kwiatami i figurkami porcelanowymi ![]() ![]() Po drugie, nie muszę w sumie tego dodawać, ale jak się zastanawiacie, czy jechać wcześniej do szpitala i sobie go pooglądać - przypomnijcie sobie o moim przykładzie. I jedźcie i nie patrzcie na nikogo.[/QUOTE] To straszny typ człowieka, szczerze Ci współczuję ![]() Moja babcia identycznie, przykładów możnaby podać bez liku - ostatnio (od dwóch lat ![]() ![]() Mojego tatę - swojego syna, jedynaka - rozstawia po kątach. On jej prawie codziennie przywozi świeże zakupy (babcia nie wychodzi z domu, ma problemy ortopedyczne, ale po domu śmiga - to też trochę zamknięcie na własne życzenie), a babcia mu regularnie: wędlina nie taka jak lubię, chleb za mało rumiany, mało słodkie pomidory, serek do smarowania z ziołami zamiast z czymś tam. Prosi, żeby jej poodkurzał i chodzi za ojcem odkurzającym i wytyka; tu ominąłeś, tam popraw. Masakra. Cytat:
Ja na szczęście dotychczas nie przeżyłam śmierci osoby z bliskiej rodziny (jedynie dziadek - mąż tej wspominanej babci - odszedł, jak miałam 10 lat, ale byłam wtedy dzieckiem, a pies zmarł kilkanaście lat później, kiedy byłam już dorosła), a jestem z rodziną bardzo zżyta i boję się myśleć o tym, co i tak musi kiedyś nastąpić. Ale psa kochaliśmy przez całe jego życie jak pełnoprawnego członka rodziny i jego śmierć była dla nas bardzo trudna, zwłaszcza, że stało się to tak nagle. Nie pogniewaj się, bo nie kieruję tego do Ciebie Moniczko tylko tak ogólnie napiszę - nie podoba mi się, kiedy ktoś próbuje oceniać czy powinnam przeżywać śmierć zwierzęcia i czy nie targnęło mną to przypadkiem za bardzo. To moja indywidualna sprawa. Śmierć przychodzi po każdego - i to, w jaki sposób dzieliliśmy życie z odchodzącą istotą (zwierzakiem, człowiekiem - nieważne), wpływa na sposób w jaki przeżywamy jej śmierć. Ja i moja najbliższa rodzina przeżyliśmy śmierć psa bardzo. Edytowane przez fonn Czas edycji: 2012-05-08 o 09:10 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4345 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 698
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4346 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Dzień dobry
![]() Ja po śniadanku z jajeczniczką w roli głównej ![]() ![]() onething w sprawie tego cateringu to myślisz że to będzie wszystko dla jednej osoby ale będzie tego mało tak? Nie mam żadnej sprawdzonej knajpki. To jest przykładowe menu z restauracji najbliżej nas która świadczy takie usługi. Nawet nigdy tam nie jadłam ![]() _millena aha, czyli tak by to było z tym cateringiem? Dziwne. Czyli dla jednej osoby kawałek mięsa plus np. kluski plus jakaś kapusta i 40zł?? To taniej mają jak sobie na miejscu kupisz w restauracji!! A catering z tego co słyszałam jest tańszy. Odnośnie teściowej ...moja wczoraj podczas rozmowy o nianiach i prywatnych przedszkolach wypaliła że najlepsze są babcie ![]() ![]() kism jak się mojej teściowej nudzi to niech mnie na kawę zawoła...nie zaprosiła mnie na kawę ani razu od kiedy osobno mieszkamy!! Czyli od przed wigilią zeszłego roku!! Byliśmy tylko w święta, a mieszkamy nad teściami!! Masz jakieś pytania?? A dziś dla różnorodności zachowuję się nadzwyczaj głośno, żeby wiedziała że żyję. Co do pampersów do szpitala to ja myślę że wezmę 20szt a szpital mamy na naszej ulicy ![]() ![]() Dziewczyny masakrycznie drętwieje mi prawa ręka a szczególnie palec ten koło małego i szczególnie w nocy. Oszaleję przez to. Ewunia_1984 gratuluję skarbu ![]() A zaraz jadę na miasto i do Lidla na spożywcze zakupy,( bo w lodówce tylko jajka i światło) ![]() ![]() ![]()
__________________
Nasz skarb: http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png Nasz ślub: http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png Jesteśmy razem od: http://s1.suwaczek.com/200706022338.png "Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu" |
![]() ![]() |
![]() |
#4347 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 965
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4348 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 408
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
A lewatywy nigdy nie robiłam i nie zamierzam, w szpitalu u mnie też nie robią. Wymyśliłam dwa tytuły na nowy wątek: Na porodówkę biegniemy, bo z dzieciaczkami spotkać się już chcemy, mamy V-VI 2012 Bociany latają i dzieciaczki na bieżąco nam dostarczają, mamy V-VI 2012 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4349 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Za to bardzo bym chciała, zebyśmy mogli przez kilka (tygo)dni być tylko we trójkę, ja, mąż i dziecko. Jestem raczej rodzinnym typem, ale wolę spędzić w naszym tylko gronie te początki, nauczyć się być razem, a potem spotykać się z rodziną. Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Dobrze mu tak, trzeba pokazywać granice. Co do zdania które podkreśliłam - to absurd, ale faktycznie chyba tak ludzie to traktują. Ja tego nieznoszę w sposób totalny. Ale teściowej nie umiem tego powiedzieć, to bardzo delikatna osoba i nie chciałabym w ten sposób sprawić jej przykrości. Mi to owszem, przykrość sprawia ![]() Edytowane przez fonn Czas edycji: 2012-05-08 o 09:23 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#4350 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII
Cytat:
![]() ![]() my mamy buldożka francuskiego, z naszego grona chyba tylko Gabi wie, jakie to są słodkie psy i jak bardzo kochane, przyjacielskie i rodzinne i jak bardzo wzruszają ich minki i w ogóle , jak wiele potrafią dać radości. Zresztą... każdy zwierzak taki przeciez jest niezaleznie od rasy. Ale ja nawet nie zdawałam sobie sprawy , że tak kocham to zwierzę. Serce mi pęka jak widzę go leżącego ale wierzę glęboko w to, że faktycznie z każdym tygodniem ( bo poprawa stanu zdrowia zauważalna jest raczej z tygodnia na tydzien niż z dnia na dzien) będzie coraz lepiej. Musi być !!! A co do babci - ona niestety jest mega schorowana. ma cukrzycę, miażdzycę, nie ma połowy narządow, miała chyba z 14 operacji, nie ma babskich rzeczy, nie ma tarczycy, nie ma woreczka, kilka razy miała przepychane żyły, ze dwa razy koronarografię .. itd... do tego problemy z krwią doszły własnie parę lat temu ( jej mama zmarła na białaczke w bardzo młodym wieku). babcia jest mega świadoma i do tego popadła w depresje, bo już sobie nie radzi psychicznie z tym wszystkim. Ma 81 lat, lekarze mówia, że jak na te jej wszystkie choróbska to i tak dzięki temu, że do tej pory o siebie bardzo dbała, długo zyje. Cytat:
ale na razie jeszcze nie daję mu wielkiego minusa. W aukcji napisane było, iż czas realizacji do 8 dni - 7 dni na wysyłke od otrzymania kasy i 1 dzień realizacji przez firmę kurierską. Wziełam poprawkę na to, że był weekend majowy, dlatego napisałam grzecznego maila, że rozumiem, ze czas mógł sie wydłużyć, ale sprawa jest dość pilna dlatego proszę o info czy towar został nadany ( bo nie dostałam maila od kuriera) a jeśli nie, to kiedy mogę spodziewać się przesyłki. Noi pani w piątek odpisała : odpowiem w poniedziałek . ale nie odpowiedziała i do tej pory sie nie odzywa, a ja juz jej wysłalam dwa maile, wiem jestem niecierpliwa, ale w końcu to ja jej zapłaciłam już i troszkę się martwię..... napisałam jej że sprawa jest pilna i zalezy mi na szybkim kontakcie. Ale jak widać nie dotarło. Policzyłam sobie dni robocze, w sumie mineło dopiero 6 czy 7 , wiec teoretycznie daje im jeszcze czas do końca tygodnia. Nie znoszę tylko jak ktoś się nie odzywa. tak jak np Baby Raj - zanim odpisze to zawsze mija ze 2-3 dni , a telefonów nie odbiera ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:46.