niedorzeczne opinie na temat seksu, antykoncepcji itp.

[neitka]

Znajoma też odstawiła na kilka dni przed 'aktem' i też oburzona, że tylko kilka dni wcześniej przestala brać a zaszła w ciążę. Ręce opadają.

[201604301943]

jeszcze jeden taki powszechny mit "okresowy". otóż w te dni musi boleć podbrzusze i to bardzo. i nie, nie ma co iść do gina jak bardzo boli bo to przecież normalne w wersję że bardzo bolesne miesiączki mogą być objawem chorobowym nie wierzą nawet te mdlejące z bólu...

[Samantha7]

Napisane przez Chatul

Zależy którzy faceci

Np. moj nawet nie wiedzial co to sa hormony Tylko zapytal dlaczego mam takie zmiany nastrojow i ze on nic z tego nie rozumie i jest zagubiony

Ponoć u mężczyzn są spore wahania poziomu testosteronu w trakcie doby.

Moj to na bank ma i to sie objawia wredota

A jak zajdzie w ciążę, to będzie pewnie opowiadać, że to tabletki zawiodły

Dokladnie

Napisane przez neitka

Znajoma też odstawiła na kilka dni przed 'aktem' i też oburzona, że tylko kilka dni wcześniej przestala brać a zaszła w ciążę. Ręce opadają.

Ja naprawde tych lasek nie rozumiem. Przeciez w ulotce jest wyraznie napisane co i jak. To nie wiem trzeba naprawde byc zwyczajnie glupia zeby cos takiego robic

Napisane przez metal_fish

jeszcze jeden taki powszechny mit "okresowy". otóż w te dni musi boleć podbrzusze i to bardzo. i nie, nie ma co iść do gina jak bardzo boli bo to przecież normalne w wersję że bardzo bolesne miesiączki mogą być objawem chorobowym nie wierzą nawet te mdlejące z bólu...

Tak i jak sie jest przed i w te dni "to sie je za dwoje bo to jak byc w ciazy"

[czarny flamaster]

Mnie osobiście wkurza jak ktoś wszystkie zachowania organizmu tłumaczy ciążą. Biorę tabletki 2,5 roku, nie pominęłam żadnej, biorę o stałej porze, stosuję się do wszystkich zaleceń itd. A co słyszę?
Bolą mnie piersi/mam wrażenie, że biust mi się powiększył/mam nieposkromiony apetyt (często przed okresem)/jest mi słabo (bo klima w pracy non stop)/okres wystąpił dzień szybciej etc. etc. moje znajome tłumaczą to niczym innym tylko ciążą. Co z tego, że tłumaczę, że nie ma bata, bo niby jak bym miała zajść, ale "Moja znajoma ma koleżankę, która też brała tabletki i zaszła!".
Dobrze, że chociaż w ciążę "przez ręcznik" nie wierzą, chociaż znałam jedną, która w to wierzyła, bo w TWIST w "Prawdziwych historiach" pisali.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Samantha7

Ja naprawde tych lasek nie rozumiem. Przeciez w ulotce jest wyraznie napisane co i jak. To nie wiem trzeba naprawde byc zwyczajnie glupia zeby cos takiego robic

Tabletki bierze naprawdę masa głupich kobiet, które nie rozumierą zasady działania tabletek, swojej fizjologii, ulotki i co gorsza i tak maja to wszystko w zadku. Kiedyś na wizażu dziewczyna założyła wątek z pytaniem o jakąś prostą sprawę związaną z tabletkami była oburzona kiedy poleciłam jej przeczytanie ulotki. Bo jej się nie chce przecież. Albo nie ma czasu. A ja się zastanawiam czy nie była za głupia, aby zrozumieć tę ulutokę.

[7medeis]

Napisane przez metal_fish

jeszcze jeden taki powszechny mit "okresowy". otóż w te dni musi boleć podbrzusze i to bardzo. i nie, nie ma co iść do gina jak bardzo boli bo to przecież normalne w wersję że bardzo bolesne miesiączki mogą być objawem chorobowym nie wierzą nawet te mdlejące z bólu...

osobiście usłyszałam od pani ginekolog, że "taka moja uroda" i to, że mdleję z bólu jest normalne

aa..i dodała, że przejdzie mi jak urodzę pierwsze dziecko. Kosztowne leczenie, prawda?

[201604301943]

Napisane przez 7medeis

osobiście usłyszałam od pani ginekolog, że "taka moja uroda" i to, że mdleję z bólu jest normalne

aa..i dodała, że przejdzie mi jak urodzę pierwsze dziecko. Kosztowne leczenie, prawda?

warto zasięgnąć porady innego gina... chociaż na pewno zdarzają się przypadki gdy nie można wykryć przyczyny - uwielbiane w naukach medycznych słowo "idiopatyczne"

[KarolinaK]

Napisane przez 7medeis

osobiście usłyszałam od pani ginekolog, że "taka moja uroda" i to, że mdleję z bólu jest normalne

aa..i dodała, że przejdzie mi jak urodzę pierwsze dziecko. Kosztowne leczenie, prawda?

haha to mi jedna przepisala tabletki ziolowe i kazala co miesiac brac dwa dni wolnego i lezec z termoforem pod kocem

[Samantha7]

Napisane przez czarny flamaster

Mnie osobiście wkurza jak ktoś wszystkie zachowania organizmu tłumaczy ciążą. Biorę tabletki 2,5 roku, nie pominęłam żadnej, biorę o stałej porze, stosuję się do wszystkich zaleceń itd. A co słyszę?
Bolą mnie piersi/mam wrażenie, że biust mi się powiększył/mam nieposkromiony apetyt (często przed okresem)/jest mi słabo (bo klima w pracy non stop)/okres wystąpił dzień szybciej etc. etc. moje znajome tłumaczą to niczym innym tylko ciążą. Co z tego, że tłumaczę, że nie ma bata, bo niby jak bym miała zajść, ale "Moja znajoma ma koleżankę, która też brała tabletki i zaszła!".
Dobrze, że chociaż w ciążę "przez ręcznik" nie wierzą, chociaż znałam jedną, która w to wierzyła, bo w TWIST w "Prawdziwych historiach" pisali.

Masakra. Ja za kazdym razem jak sie zle czuje mam biegunke czy wymiotuje to tesciowa mi mowi, ze moglam zaciazyc. bo juz sie zle czuc normalnie to nie mozna

U nas na ulicy byla taka babka, ktora ma 9ro dzieci i moja mama oraz inne baby mowily, ze "ona taka plodna, ze te plemniki po przescieradle chodza i w nia wchodza"
Zywiuszcze te plemniory male potwory

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;33848157]Tabletki bierze naprawdę masa głupich kobiet, które nie rozumierą zasady działania tabletek, swojej fizjologii, ulotki i co gorsza i tak maja to wszystko w zadku. Kiedyś na wizażu dziewczyna założyła wątek z pytaniem o jakąś prostą sprawę związaną z tabletkami była oburzona kiedy poleciłam jej przeczytanie ulotki. Bo jej się nie chce przecież. Albo nie ma czasu. A ja się zastanawiam czy nie była za głupia, aby zrozumieć tę ulutokę.[/QUOTE]

W ogole jak ja czytam te watki na wizazu typu "Co to moze byc?"
to padam na ryj. Nie wiem te laski/faceci to mysla, ze tutaj masa ginow siedzi na wizazu i odpowiada na wszystkie pytania.
Wiadomo, ze czasem czlowiek ma problem i chce sie wygadac czy poradzic od tak sobie,ale wiele tych watkow jest niepotrzebnych.

Napisane przez 7medeis

osobiście usłyszałam od pani ginekolog, że "taka moja uroda" i to, że mdleję z bólu jest normalne

aa..i dodała, że przejdzie mi jak urodzę pierwsze dziecko. Kosztowne leczenie, prawda?

Masakra. Ja na Twoim miejscu to bym zmienila lekarza jak najszybciej.
Ja sie tak fatalnie czulam , ze sie wykrwawialam i jeszcze mialam powazne problemy z bolem nog bo kiedys bylam chora jako dziecko i jezdzilam na wozku-mialam podskorne wylewy- to babka mi kazala isc do lasu nazbierac galazek z jagod i pic zaparzane i powiedziala, ze do konca zycia powinnam brac Rutowit C. Mojej mamie na kamice nerkowa polecila picie wody przegotowanej
Ja od razu zmienilam lekarke dzieki Bogu i partii, ktora mnie skierowala na mase roznych badan, a moja mame zabralo pogotowie ktorejs nocy

[Chatul]

Dziwi mnie też, że są ludzie, którzy każdy gorszy nastrój kobiety łączą z hormonami. Zwłaszcza jak jest zła w czasie miesiączki. Ja rozumiem, że hormony też wpływ mają, ale myślę, że tutaj bardziej prawdopodobne jest, że ktoś jest drażliwy, bo zwyczajnie go boli.
Sama bywam drażliwa jak mnie coś boli. A czy jest to ból żołądka czy ból menstruacyjny, który na szczęście miałam tylko kilka razy w życiu, to nie ma znaczenia. Jak mnie boli, to bywam rozdrażniona...

[Neciak89]

Napisane przez ciri15

Ooo, to Ty żyjesz? Wcale Cię na wizażu nie widywałam ostatnio.

A no żyję, mega odwyk od Wizażu

[ciri15]

Napisane przez Samantha7

Tak i jak sie jest przed i w te dni "to sie je za dwoje bo to jak byc w ciazy"

Ostatnio zauważyłam, że koleżanka gdy ma okres ciągle mówi o tym, że w te dni ma dużą ochotę na słodkie. Tylko że ta ochota nie przechodzi jej po tych kilku dniach, ale tylko w te dni o tym mówi, by to usprawiedliwić.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez Chatul

Dziwi mnie też, że są ludzie, którzy każdy gorszy nastrój kobiety łączą z hormonami. Zwłaszcza jak jest zła w czasie miesiączki. Ja rozumiem, że hormony też wpływ mają, ale myślę, że tutaj bardziej prawdopodobne jest, że ktoś jest drażliwy, bo zwyczajnie go boli.
Sama bywam drażliwa jak mnie coś boli. A czy jest to ból żołądka czy ból menstruacyjny, który na szczęście miałam tylko kilka razy w życiu, to nie ma znaczenia. Jak mnie boli, to bywam rozdrażniona...

Najbardziej prawdopodobne(przynajmnie j u mnie)jest to że mam powód by się wkurzać.
Denerwuje mnie jak TŻ zrobi coś, o co w każdych warunkach bym się pogniewała, ale tłumaczy to tym, że mam okres(co mnie jeszcze bardziej wkurza).

[201803111829]

Postanowiłam zadać to pytanie tutaj, z czystej ciekawości Nie zlinczujcie mnie, po prostu ciekawa jestem. No booo... kurde, zastanawiam się, czemu od razu po wytrysku faceta trzeba zdjąć gumkę.. Nie mówię tu o chodzeniu w niej ( ) tylko że jak facet skończy, to musi szybciutko wyjść z kobiety i zdjąć. Przyznam, że dwa razy próbowaliśmy z gumką, i za każdym razem miałam ochotę, żeby jeszcze we mnie został, ale wiedziałam, że musi zdjąć.. Chyba, że sobie wymyślił

[Linaewen]

Napisane przez _Tinkerbell

Postanowiłam zadać to pytanie tutaj, z czystej ciekawości Nie zlinczujcie mnie, po prostu ciekawa jestem. No booo... kurde, zastanawiam się, czemu od razu po wytrysku faceta trzeba zdjąć gumkę.. Nie mówię tu o chodzeniu w niej ( ) tylko że jak facet skończy, to musi szybciutko wyjść z kobiety i zdjąć. Przyznam, że dwa razy próbowaliśmy z gumką, i za każdym razem miałam ochotę, żeby jeszcze we mnie został, ale wiedziałam, że musi zdjąć.. Chyba, że sobie wymyślił

Bo zaraz po może zacząć opadać i gumka może się poluzować. I albo zostanie w Tobie jak on wyjdzie albo jakoś tam coś może wycieć. Chociaż chwilkę może zostać, ale krótką...

[201803111829]

Aha. Dziękuję za odpowiedź, zostałam uświadomiona

[agniecha9313]

Napisane przez 7medeis

osobiście usłyszałam od pani ginekolog, że "taka moja uroda" i to, że mdleję z bólu jest normalne

aa..i dodała, że przejdzie mi jak urodzę pierwsze dziecko. Kosztowne leczenie, prawda?

mnie lekarz powiedział to samo.. a że dzieci prędko nie zamierzam mieć, to chyba jeszcze trochę się z tym pomęcze..

[201612280917]

moja mama też mi tak mówi nie boli mnie bardzo, ale często biorę po dwie tabletki przy okresie. Wtedy na jakiś czas przechodzi.
No i mówi też, że moje problemy z krążeniem (za niskie - wieczorem ściągam zimne skarpetki ) także przejdą po ciąży. To takie głupie gadanie, czy to prawda? Mama mówi że miała tak samo i po urodzeniu mnie wszystko się zmieniło.

[Lavi92]

Napisane przez RozowaKotka

moja mama też mi tak mówi nie boli mnie bardzo, ale często biorę po dwie tabletki przy okresie. Wtedy na jakiś czas przechodzi.
No i mówi też, że moje problemy z krążeniem (za niskie - wieczorem ściągam zimne skarpetki ) także przejdą po ciąży. To takie głupie gadanie, czy to prawda? Mama mówi że miała tak samo i po urodzeniu mnie wszystko się zmieniło.

Moja mama też podobno miała duże bóle, lekarz powiedział, że po ciąży przejdzie i niby przeszło. Może jakaś część prawdy w tym jest, ale gdyby każdy kto ma bóle chciał rodzić to nie wiem co by to było!

[Suvia]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;33833277]Ahh, uwielbiam te teksty, co kobieta ma zawsze przed okresem Mój faworyt to, że kobiety przed okresem są złe i kłótliwe. Zawsze Inny: Kobiety przed okresem nie odzywają się do swoich facetów.[/QUOTE]

Wg. niektórych facetów jak kobieta śmie mieć zły humor albo być zła na niego, to znaczy, że jest przed okresem/ ma okres. Tylko po pierwsze idąc taką logiką: ZAWSZE kobieta jest w czasie okresu albo przed (no bo jak się okres kończy, to też jest już atomatycznie przed drugim). A po drugie: to chyba znam facetów, którzy mają okres chyba cały czas

Napisane przez 7medeis

osobiście usłyszałam od pani ginekolog, że "taka moja uroda" i to, że mdleję z bólu jest normalne

aa..i dodała, że przejdzie mi jak urodzę pierwsze dziecko. Kosztowne leczenie, prawda?

Moja mama ma taką metodę na wszystko- moje cykle będą regularne, nie będzie mnie nic bolało pierwszego dnia okresu, cera się poprawi, nauczę się gotować i wygram w totka JAK URODZĘ DZIECKO. Amen.

[ever-dream]

Napisane przez Suvia

Moja mama ma taką metodę na wszystko- moje cykle będą regularne, nie będzie mnie nic bolało pierwszego dnia okresu, cera się poprawi, nauczę się gotować i wygram w totka JAK URODZĘ DZIECKO. Amen.

Oj tak Skąd ja to znam.

[kiciulec]

Hmm przed ciążą ból był niewielki, a po to dosłownie czasem płaczę z bólu. Więc u mnie na odwrót.

[201612280917]

Każda słyszała pewnie, że jak ktoś ma szerokie biodra, to mu się będzie dobrze rodzić dzieci. Mnie często spotykają takie teksty
to chyba zależy od ciasności a nie od szerokości bioder, prawda?

[Klarissa]

Napisane przez 7medeis

osobiście usłyszałam od pani ginekolog, że "taka moja uroda" i to, że mdleję z bólu jest normalne

aa..i dodała, że przejdzie mi jak urodzę pierwsze dziecko. Kosztowne leczenie, prawda?

Sromotne kłamstwo

Moja mama urodziła 3 dzieci a bolesne miesiączki miała aż do menopauzy - spowodowane mięśniakami macicy a nie "urodą". A mnie też jakoś bolesne okresy po porodzie nie zniknęły, teraz po prostu boli mnie trochę inaczej niż dawniej, co wcale nie znaczy, że mniej. Nie wiem też dlaczego przebyty poród miałby mieć wpływ na miesiączki w przyszłości, niby jak?

[Switezianka_23]

Napisane przez Klarissa

Nie wiem też dlaczego przebyty poród miałby mieć wpływ na miesiączki w przyszłości, niby jak?

Abra-kadabra to czary i magia... No i dobry chwyt marketingowy, coby kobiety przekonać, aby jak najszybciej postarały się o potomstwo. Ewentualnie aby dać nadzieję podczas "przyjemności", jakie pojawiają się w trakcie ciąży. Też słyszałam jakoby poród był cudownym lekiem na wszystko, od kłopotów z cerą po bóle menstruacyjne... Tyle samo w tym prawdy, jak i w twierdzeniu: "Jak będziesz brała pigułki antykoncepcyjne, to Ci przejdzie". W obu przypadkach czasem przechodzi (bo organizm potrzebował reorganizacji hormonalnej a i ciąża czy pyle to zapewniają), czasem nie a innym razem się pogarsza...

[Klarissa]

Napisane przez Switezianka_23

Abra-kadabra to czary i magia... No i dobry chwyt marketingowy, coby kobiety przekonać, aby jak najszybciej postarały się o potomstwo. Ewentualnie aby dać nadzieję podczas "przyjemności", jakie pojawiają się w trakcie ciąży. Też słyszałam jakoby poród był cudownym lekiem na wszystko, od kłopotów z cerą po bóle menstruacyjne... Tyle samo w tym prawdy, jak i w twierdzeniu: "Jak będziesz brała pigułki antykoncepcyjne, to Ci przejdzie". W obu przypadkach czasem przechodzi (bo organizm potrzebował reorganizacji hormonalnej a i ciąża czy pyle to zapewniają), czasem nie a innym razem się pogarsza...

Ale ciąża to stan przejściowy. Faktycznie w ciąży okres i związany z tym ból przechodzi ale po jakimś czasie wraca. Chyba, że mówimy o permanentnej ciąży, zajść raz i tak potem przez 20 lat szaleć

Nijak wg mnie ta teoria kupy się nie trzyma.
Jak kogoś coś boli to przeważnie jest jakiś powód.

Natomiast mimo, że w Polsce mamy bezpłatną opiekę ginekologiczną na żądanie to nic z tego nie wynika, bo większość lekarzy opowiada takie pierdoły, że szkoda gadać a i nie ma w Polsce zwyczaju leczenia młodych kobiet (ja powinnam była być leczona od 16 roku życia, ale stale słyszałam, że jest za wcześnie, a potem kolejną diagnozę w wieku lat 25, że już jest za późno ) , tak samo nie ma zwyczaju profilaktyki ginekologicznej.

A kiedyś spotkałam się wręcz z twierdzeniem, że "porządne kobiety" nie potrzebują chodzić do ginekologa co chwilę, jedna pani się w poczekalni chwaliła, że nie była już 10 lat - faktycznie, powód do chluby...

[Switezianka_23]

Ale ciąża to stan przejściowy. Faktycznie w ciąży okres i związany z tym ból przechodzi ale po jakimś czasie wraca. Chyba, że mówimy o permanentnej ciąży, zajść raz i tak potem przez 20 lat szaleć

Nijak wg mnie ta teoria kupy się nie trzyma.
Jak kogoś coś boli to przeważnie jest jakiś powód.

Bóle i złe samopoczucie przed i podczas okresu często spowodowane są przez zaburzenia hormonalne, głównie nadprodukcje estrogenów ale również pochodnych progesteronów. Zarówno w przypadku ciąży jak i brania pigułek antykoncepcyjnych układ hormonalny dostaje zupełnie inne bodźce i często zmienia funkcjonowanie nawet po ustaniu tych bodźców. Nie mówię tu o stanie permanentnej ciąży ale o ustaleniu nowej homeostazy systemu, która czasem okazuje się lepsza dla organizmu niż przed "reorganizacją", bardzo często podobna ale czasem gorsza...

[Klarissa]

Napisane przez Switezianka_23

Bóle i złe samopoczucie przed i podczas okresu często spowodowane są przez zaburzenia hormonalne, głównie nadprodukcje estrogenów ale również pochodnych progesteronów. Zarówno w przypadku ciąży jak i brania pigułek antykoncepcyjnych układ hormonalny dostaje zupełnie inne bodźce i często zmienia funkcjonowanie nawet po ustaniu tych bodźców. Nie mówię tu o stanie permanentnej ciąży ale o ustaleniu nowej homeostazy systemu, która czasem okazuje się lepsza dla organizmu niż przed "reorganizacją", bardzo często podobna ale czasem gorsza...

Niby w teorii może to mieć jakieś uzasadnienie ale nie znam kobiety, która by po porodzie nagle zaczęła mieć bezbolesne miesiączki jeśli wcześniej takie miała.

Zmiany jakie zaszły w ciąży z czasem mijają, generalnie po dwóch latach organizm wraca praktycznie do stanu sprzed ciąży, ewentualnie z niewielkimi zmianami. Nie sądzę, żeby to mogło mieć realny wpływ, to raczej marginalne przypadki poprawy, niczego nie dowodzące.

[201604301943]

Napisane przez Klarissa

Niby w teorii może to mieć jakieś uzasadnienie ale nie znam kobiety, która by po porodzie nagle zaczęła mieć bezbolesne miesiączki jeśli wcześniej takie miała.

Zmiany jakie zaszły w ciąży z czasem mijają, generalnie po dwóch latach organizm wraca praktycznie do stanu sprzed ciąży, ewentualnie z niewielkimi zmianami. Nie sądzę, żeby to mogło mieć realny wpływ, to raczej marginalne przypadki poprawy, niczego nie dowodzące.

brzmi to logicznie i zdarza się. znam kilka przypadków, choćby moja mama zanim mnie urodziła to mdlała z bólu itd. a po urodzeniu mnie tyle że czuła że ma okres ale ból to już nie był, i tak do menopauzy...

[Klarissa]

Napisane przez metal_fish

brzmi to logicznie i zdarza się. znam kilka przypadków, choćby moja mama zanim mnie urodziła to mdlała z bólu itd. a po urodzeniu mnie tyle że czuła że ma okres ale ból to już nie był, i tak do menopauzy...

Nie neguje.

Mnie się na przykład zmieniło w stosunku do tego jak miałam 15 lat temu - wtedy mdlałam, teraz nie mdleję, ale ciąża nie miała tutaj nic do rzeczy, myślę, że bardziej wiek, przyzwyczajenie, ogólne zmiany w organizmie. Inny się ma okres mając lat 16 a inny mają lat np. 40

[Switezianka_23]

Napisane przez Klarissa

Niby w teorii może to mieć jakieś uzasadnienie ale nie znam kobiety, która by po porodzie nagle zaczęła mieć bezbolesne miesiączki jeśli wcześniej takie miała.

To nie jest żaden argument. Choćby dlatego, że bolesność miesiączek nie wynika jedynie z zaburzeń hormonalnych, więc zmiany hormonalne po ciąży nie będą miały żadnego znaczenia.

Zmiany jakie zaszły w ciąży z czasem mijają, generalnie po dwóch latach organizm wraca praktycznie do stanu sprzed ciąży, ewentualnie z niewielkimi zmianami. Nie sądzę, żeby to mogło mieć realny wpływ, to raczej marginalne przypadki poprawy, niczego nie dowodzące.

Jeżeli to byłaby prawda to żadna terapia hormonalna nie miałaby szansy zadziałać, bo przecież, jak się ją zakończy, to organizm też wróci do sytuacji przed, ewentualnie z niewielkimi zmianami. A jakoś się je stosuje z całkiem niezłą skutecznością.

Nie zrozum mnie źle. Sama uważam, że wiara w to, że wszelkie kobiece nieprzyjemności znikną jak sen złoty po urodzeniu dziecka, to pic na wodę i fotomontaż, ale w pewnych, wcale nie marginalnych przypadkach i przy pewnych objawach jest to prawda i ma to naukowe podstawy.