Może kiedyś, już się staramy, jesteśmy w ciąży, i dzieci mamy!

[Bika83]

Napisane przez Gucia0987

ja bardzo często robię te gołąbki, bardzo je lubię. I też żaden "pomysł na" nie jest mi potrzebny. Przypomniałas mi, że właśnie strasznie dawno nie robiłam... hmm...

Kathe witaj!

I baaaardzo dobrze moj tż w sklepie czyta co jest napisane na takich "pomysłach na" zwłaszcza jakie są przyprawy, a potem mówi - zrobimy sobie w domku ze świeżego i zawsze wychodzi pyszne.

[Nikita...]

Napisane przez blonde_hair

wczoraj takie mialamTak na szybko takie oszukane gołabki
nie, na szczescie nie, garnek z zupa zostawilam na piecu

ufff no to odetchnelam, ale mnie wystraszylas!!!

Napisane przez Bika83

E tam oszukane, smakują identycznie a to najważniejsze

A jak sie robi takie oszukane golabki, bo chtenie sie naucze.

Kathe,
witamy u nas!

[gochaa_p]

Ale gnacie :/ znów nie nadążam

MADZIU no jak widzę dzidzia nie pcha się jeszcze na świat? W sumie to ma rację u mamusi w brzuszku bezpieczniej i cieplej :P
A! no i masz niesamowite sny :P

KASKA gratuluję podjęcia decyzji o szybszych starankach

E_VEL mnie na początku też bolał, (ponoć to macica się powiększa czy coś)

AGUSEK 8 lat od matury? Co to jest u mnie to już 12 :P

NIKITA ja też chce zobaczyć twoje zdjęcia!

STRONG – Ty leniu !!!!!!!!!! Super że badanie ok. i że dzidziom zdrowy

BLONDE nie strasz, zaraz polecę do K tylko tutaj sytuację ogarnę

KATHE witaj

[onyks]

Jestem już w domku
Niedawno dzwoniła ta znajoma z urzędu z wiadomością, że urbanistka zaopiniowała pozytywnie, więc dziś o 17 jedziemy podpisać umowę przedwstępną i wpłacić zaliczkę Strasznie się cieszę

[gochaa_p]

Napisane przez onyks

Jestem już w domku
Niedawno dzwoniła ta znajoma z urzędu z wiadomością, że urbanistka zaopiniowała pozytywnie, więc dziś o 17 jedziemy podpisać umowę przedwstępną i wpłacić zaliczkę Strasznie się cieszę

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

łał! NIKITA!!! śliczna z ciebie kobieta !!! zresztą mąż też niczego sobie :P

[Kathe]

czy pod koniec 4 miesiąca widać już brzuszek?

[gochaa_p]

Napisane przez Kathe

czy pod koniec 4 miesiąca widać już brzuszek?

wydaj emi się że u każdej kobiety ciąż przebiego inaczej. MNie "wywaliło" w 18 tyg , ale wcześniej już zaokrąglony lekko też był

[blonde_hair]

Napisane przez Nikita...

ufff no to odetchnelam, ale mnie wystraszylas!!!



A jak sie robi takie oszukane golabki, bo chtenie sie naucze.

Kathe,
witamy u nas!

poprostu kroisz kapustke i dorzucasz do mielonego
Po prostu jestem wsiekla na siebie, bo zniszczylam blat w nie naszym domu

Napisane przez onyks

Jestem już w domku
Niedawno dzwoniła ta znajoma z urzędu z wiadomością, że urbanistka zaopiniowała pozytywnie, więc dziś o 17 jedziemy podpisać umowę przedwstępną i wpłacić zaliczkę Strasznie się cieszę

wowSuper i gratuluje!

Bika ja tez nie uzywam tych pomyslów

[Bika83]

Napisane przez Kathe

czy pod koniec 4 miesiąca widać już brzuszek?

To pewnie zależy, u mnie było tak (a wiem dokładnie, bo prawie skończyłam 4 miesiąc) że dla mnie był już widoczny i dla osób które wiedziały, że jestem w ciązy też, ale jak ktoś nie wiedział o ciązy to brzuszka też nie zauważał, no ale np Madzię "wybrzuszyło" dużo, dużo wcześniej, nie Madzia???? więc to indywidualna sprawa

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez blonde_hair

poprostu krisz kapustke i dorzucasz do mielonego
Po prostu jestem wsiekla na siebie, bo zniszczylam blat w nie naszym domu


wowSuper i gratuluje!

Bika ja tez nie uzywam tych pomyslów

No i baaaardzo dobrze

Kto napisze Nikicie przepis na "oszukane" gołąbki, bo mi się tak nie chce......

[Today_Tommorow]

Czesc

Sama bym golabeczki zjadla

Kathe to zalezy w pierwszej ciazy brzuszek wybilo mi jakos w 6 m-cu a teraz jestem pod koniec 3 m-ca i juz mam brzuszek widoczny. Ja to takie polaczenie Madzi i Biki Wiec zalezy od ciazy a nie od kobiety.

[onyks]

Gosiu, Blonde dzięki strasznie jestem podekscytowana

[e_vel]

Napisane przez Kathe

czy pod koniec 4 miesiąca widać już brzuszek?

To zależy. Ja to od razu miałam brzuszek. W 3 miesiącu to już dobrze było widać. Teraz jestem w 6 tygodniu, a jak sobie pojem to brzuszka nie ukryję

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Kto napisze Nikicie przepis na "oszukane" gołąbki, bo mi się tak nie chce......

no przeciez wyzej napisalam
Tylko ze kroisz kapustke i mieszasz z miesem

Ja robie identycznie ajk zwykła, prawdziwe golabki i na oko wszzystkiego, tak by sie trzymało k.u.p.y

[e_vel]

Napisane przez gochaa_p

E_VEL mnie na początku też bolał, (ponoć to macica się powiększa czy coś)

dzięki Gosia, bo się martwię... Właśnie takie mam uczucie, przy pierwszej ciąży tak nie miałam...

[Nikita...]

Napisane przez onyks

Jestem już w domku
Niedawno dzwoniła ta znajoma z urzędu z wiadomością, że urbanistka zaopiniowała pozytywnie, więc dziś o 17 jedziemy podpisać umowę przedwstępną i wpłacić zaliczkę Strasznie się cieszę

gratkiiii

Kochana, obwieszczam, ze nawiedzila mnie dzis @, brzuch mnie napierdziela na maxa jak zwykle, dobrze, ze dzis mam wolne. Zatem zmien prosze na stronce, ze zaczynam kolejny cykl staran i nastepna planowana wredota jest na 2.06. - urodziny mojej mamci tak nota bene.

Napisane przez gochaa_p

[/COLOR]łał! NIKITA!!! śliczna z ciebie kobieta !!! zresztą mąż też niczego sobie :P

dziekowac!

Napisane przez Bika83

Kto napisze Nikicie przepis na "oszukane" gołąbki, bo mi się tak nie chce......

Leniuszek

[gochaa_p]

Napisane przez Nikita...

Kochana, obwieszczam, ze nawiedzila mnie dzis @,

ja też coś tak czuję że chyba jednak przyjdzie

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

no przeciez wyzej napisalam
Tylko ze kroisz kapustke i mieszasz z miesem

Ja robie identycznie ajk zwykła, prawdziwe golabki i na oko wszzystkiego, tak by sie trzymało k.u.p.y

A to przepraszam bardzo, bo ja mam gdzieś zapisany ale z tego co pamiętam to idzie to mniej więcej tak - poł kg mięsa mielonego, chyba tylke samo krojonej białej kapusty do tego sól, pieprz, jajko,może celuba - nie pamiętam, i szklanka ryżu (nie ugotowanego), robię takie kotleciki i przesmażam je na patelni, potem przekładam do naczynia żaroodpornego i zalewam sosikiem pomidorowym - tu już jaki kto lubi, przepis dowolny, ale żeby go było tyle, żeby przykryły kotleciki. Przykrywam i wstawiam do piekarnika na godzine na 180 stopni. Nikita specjalnie dla Ciebie jakby co to pytaj.

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez aaby

Oczywiście, że tak! Tylko wiem, że wpadasz do nas z doskoku i nie chcę wywierać tutaj jakiejś presji na Tobie Ale pamiętam!

No fakt, jestem z doskoku, jakoś nie znajduję czasu, by codziennie do Was zaglądać.

Napisane przez gucia6

ja Poznan... moje miasto, za ktorym tesknie

O proszę, poznanianka? Ja tam byłam pierwszy raz w życiu

Napisane przez Madzialenka12344321

Mrowinko jejku jak ja dawno w zoo nie byłam, chyba jak 3 latka miałam to ostatnio byłam.

Niedługo pójdziesz z Majką

Napisane przez Gucia0987

Mrowinko ja tez byłam ostatnio w Zoo pierwszy raz od kilku ładnych lat. Super było

Na pewno

Napisane przez stokrotka24

mrowinko pewnie, ze pamiętamy i tęsknimy fajnie, że odpoczęliście sobie na majówki, Poznań to ładne miasto

A wiesz, że nam się tak średnio podobało?

Napisane przez agnusek22

Gucia6, ja też kocham Poznań! To moje miasto
Mrowinka, co nie mówiłaś, że będziesz, może byśmy się na piwo spotkały Co zwiedzaliście?

Nie mówiłam, bo długo nie mieliśmy sprecyzowanych planów na majówkę A zwiedziliśmy sporo, obowiązkowo rynek, Ostrów Tumski, poza tym byliśmy w obu ogrodach zoologicznych, w botanicznym, w palmiarni. No i mąż musiał stadion obejrzeć, mój kibic

Napisane przez agnusek22

Własnie do mnie doszło, po wypowiedzi Blonde , że od mojej matury minęło 8 lat, a ja nie wiem kiedy...

Napisane przez ButterBear

Od mojej 10 łoszz kurna

A od mojej 12. Chyba przebiłam Was wszystkie

Napisane przez Nikita...

Ja pamietam, ze zajecia z historii na studiach to bylo 1,5 godziny PISANIA, pan dyktowal po prostu... myslalam, ze mi po tym zawsze reka odpadnie.

Ja tak miałam na historii w liceum. Jak były 2 pod rząd, to kilkanaście stron potrafiliśmy zapisać

Napisane przez onyks

Hej Mrowinko Myślałam o Tobie ostatnio, ....że przydałaby mi się pomoc z wykresem...
Trzymam za Ciebie kciuki
Dziewczyny, a może któraś mi pomóc, looknijcie na skarb, czy obstawiałybyście, że owu już była pomimo, że skoku nie było....:confus ed:

Na skarb mamy też rzadko teraz zaglądam, ale zajrzę zaraz do Ciebie
Ok, zerknęłam na Twój wykres. Skok może jeszcze się pojawić, nawet do 3 dni po owulacji, więc czekaj spokojnie. A jeśli skoku nie będzie, to pewnie cykl bezowulacyjny.

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

A to przepraszam bardzo, bo ja mam gdzieś zapisany ale z tego co pamiętam to idzie to mniej więcej tak - poł kg mięsa mielonego, chyba tylke samo krojonej białej kapusty do tego sól, pieprz, jajko,może celuba - nie pamiętam, i szklanka ryżu (nie ugotowanego), robię takie kotleciki i przesmażam je na patelni, potem przekładam do naczynia żaroodpornego i zalewam sosikiem pomidorowym - tu już jaki kto lubi, przepis dowolny, ale żeby go było tyle, żeby przykryły kotleciki. Przykrywam i wstawiam do piekarnika na godzine na 180 stopni. Nikita specjalnie dla Ciebie jakby co to pytaj.

To tak jak w "przepisie na..." ja lubię taką wersję gołąbków!

[Bika83]

Napisane przez Malensstfo

To tak jak w "przepisie na..." ja lubię taką wersję gołąbków!

A widzisz, to nawet nie wiedziałam, ale...... to za co się płaci w tym "przepisie na" skoro ja większość składników mam zawsze w domu, a te "przepisy na" chyba do tanich nie należą.

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

A to przepraszam bardzo, bo ja mam gdzieś zapisany ale z tego co pamiętam to idzie to mniej więcej tak - poł kg mięsa mielonego, chyba tylke samo krojonej białej kapusty do tego sól, pieprz, jajko,może celuba - nie pamiętam, i szklanka ryżu (nie ugotowanego), robię takie kotleciki i przesmażam je na patelni, potem przekładam do naczynia żaroodpornego i zalewam sosikiem pomidorowym - tu już jaki kto lubi, przepis dowolny, ale żeby go było tyle, żeby przykryły kotleciki. Przykrywam i wstawiam do piekarnika na godzine na 180 stopni. Nikita specjalnie dla Ciebie jakby co to pytaj.

ja robie na oko, tez z ryzem ale ugotowanym i dokaldnie tak jak golabki, tez podsmazam potem zalewam woda i robie sosik pomidorowy

W ogole to nic mi dzis o obiedzie nie piszcie...
Jeszcze mi w domu smierdzi

Wyjelam pierogi bo dla biednego Seby zupki nie ma

[Nikita...]

Napisane przez Bika83

A to przepraszam bardzo, bo ja mam gdzieś zapisany ale z tego co pamiętam to idzie to mniej więcej tak - poł kg mięsa mielonego, chyba tylke samo krojonej białej kapusty do tego sól, pieprz, jajko,może celuba - nie pamiętam, i szklanka ryżu (nie ugotowanego), robię takie kotleciki i przesmażam je na patelni, potem przekładam do naczynia żaroodpornego i zalewam sosikiem pomidorowym - tu już jaki kto lubi, przepis dowolny, ale żeby go było tyle, żeby przykryły kotleciki. Przykrywam i wstawiam do piekarnika na godzine na 180 stopni. Nikita specjalnie dla Ciebie jakby co to pytaj.

Ojej dziekuje bardzo!
Lece sobie przepisac na papier.
I zmykam sie polozyc bo tak mnie brzuch boli, ze historia normalnie.
Potem postaram sie jeszcze odezwac kobitki!!!

dla Was!

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

ja robie na oko, tez z ryzem ale ugotowanym i dokaldnie tak jak golabki, tez podsmazam potem zalewam woda i robie sosik pomidorowy

Tylko, że ja nie wiem jak się robi "normalne" gołąbki, bo jeszcze nigdy w życiu ich nie robiłam...... tylko mamę podglądałam jak je robi

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

Tylko, że ja nie wiem jak się robi "normalne" gołąbki, bo jeszcze nigdy w życiu ich nie robiłam...... tylko mamę podglądałam jak je robi

nie zartujto czas zrobic

[Bika83]

Napisane przez blonde_hair

nie zartujto czas zrobic

A po co, skoro "oszukane" tak samo smakują a mniej roboty

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

A jak mamusia zrobi to mi da właśnie, moze by jej tak podrzucić pomysł hihihihihi

[blonde_hair]

Napisane przez Bika83

A po co, skoro "oszukane" tak samo smakują a mniej roboty

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

A jak mamusia zrobi to mi da właśnie, moze by jej tak podrzucić pomysł hihihihihi

ja tam wole jednak ,,tradycyjne,,

ZazdroszeMi to niestety nie da rady wyslac, chocby chciała

[Kathe]

Napisane przez Today_Tommorow

Czesc

Sama bym golabeczki zjadla

Kathe to zalezy w pierwszej ciazy brzuszek wybilo mi jakos w 6 m-cu a teraz jestem pod koniec 3 m-ca i juz mam brzuszek widoczny. Ja to takie polaczenie Madzi i Biki Wiec zalezy od ciazy a nie od kobiety.

Napisane przez e_vel

To zależy. Ja to od razu miałam brzuszek. W 3 miesiącu to już dobrze było widać. Teraz jestem w 6 tygodniu, a jak sobie pojem to brzuszka nie ukryję

ok dzieki pytam bo chcielibysmy sie zaczac o dziecko na 4 miesiace przed slubem. tzn 1 maja dostalamokres wiec wypada 4 miesiace do slubu ( oczywiscie jakby sie udalo za 1 razem, ale w porównaniu z tymi dziewczynami co chca to nie zawsze tak bywa)

[Madzialenka12344321]

Bika zgadzam się w 100% i przybijam łapkę normalnie. Ja też nie kupuje tych "pomysł na.." dla mnie to sama chemia.

Nikita dziękuję, już zakończyłam naukę na dziś.

Gosiu dokładnie mała wie gdzie najlepiej

Onyks

Kathe Juz dziewczyny ci napisały. Mnie np. wybrzuszyło już w 10 tyg.

Nikita

Mrowinko daleko mam zoo, ale kiedyś muszę się tam wybrać.

[Malensstfo]

Napisane przez Bika83

A widzisz, to nawet nie wiedziałam, ale...... to za co się płaci w tym "przepisie na" skoro ja większość składników mam zawsze w domu, a te "przepisy na" chyba do tanich nie należą.

Ja wiem...teraz też sama robię i nie kupuję Tylko "pomysł" na nie mam z opakowania

Zrobiłam częściowo sałatkę, bo mi składników zabrakło...zupę zaczęłam, też nie skończyłam, bo też mi zabrakło Jak się pytam mamy, czy coś kupić, to nieeeee wszystko jest...i dziś wyszło...jakie wszystko...

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Kathe

ok dzieki pytam bo chcielibysmy sie zaczac o dziecko na 4 miesiace przed slubem. tzn 1 maja dostalamokres wiec wypada 4 miesiace do slubu ( oczywiscie jakby sie udalo za 1 razem, ale w porównaniu z tymi dziewczynami co chca to nie zawsze tak bywa)

Też zaczęliśmy przed ślubem - koleżanka mi odradzała, bo twierdziła, że nie wiadomo, jak czułabym się w początkach ciąży. No ale spróbowaliśmy pomimo wszystko. I co - od ślubu minęło prawie 10 miesięcy i nic Oby u Was było lepiej

Napisane przez Madzialenka12344321

Mrowinko daleko mam zoo, ale kiedyś muszę się tam wybrać.

Ja mam najbliższe 200 km od domu