Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[nasteczka83]

Napisane przez stokroteczka777

Doczytałam.

nasteczka83 zazwyczaj mi się to nie zdarza...ale dziś mi się zdarzyło...strasznie zazdroszczę Ci tego pokoiku

nasteczka83 co do pamiętania imienia własnego dziecka...tż ostatnio pyta „ a jakie to my imię wybraliśmy Patrycja czy Paulina”

, To co inwestujesz w literki ?

Napisane przez Alfahelisa

prosz Dasti odpisała
"jestem jeszcze wszpitalu bo mały ma delikatną żółtaczkę i obserwują go, robią mu też badania na tarczycę ze względu na moją niedoczynność. Jutro prawdopodobnie wyjdziemy, chociaż dobrze mi tu, mam 1 osobową salę, małego cały czas przy sobie i posiłki pod nos podawane. Czuje się jak na wczasach"
no i macie pozdrowienia

To jakiś dobry szpital musi być w Polsce to nie do pomyślenia, żeby tak pisać o szpitalu

Napisane przez _millena

laseczki, jakie bierzecie suplementy diety teraz? chodzi mi o witaminki.

Ja biorę Pregna Plus

Napisane przez Alfahelisa

Dzień dobry
kto jest chętny rodzić dziś w moje urodziny

No wszystkiego najlepszego

Napisane przez Gaabbi

STO LAT!!!

Wiadomość od Agaty:

"Nasz synek przyszedł na świat wczoraj o 22:27 Ma 53cm i waży 3500g Jest zdrowy i całkiem niebrzydki, ma czarne włosy Ponieważ wody odeszły a akcja się nie rozwijała, musieli mnie ciąć. Ale jakoś żyję buziaki "

GRATULACJE

[Michalowa79]

Napisane przez Alfahelisa

Dzień dobry
kto jest chętny rodzić dziś w moje urodziny

Sto lat to za mało!, Sto lat to za mało! 150 by się chciało
Oczywiście w zdrowiu i szczęściu

Napisane przez Gaabbi

STO LAT!!!

Wiadomość od Agaty:

"Nasz synek przyszedł na świat wczoraj o 22:27 Ma 53cm i waży 3500g Jest zdrowy i całkiem niebrzydki, ma czarne włosy Ponieważ wody odeszły a akcja się nie rozwijała, musieli mnie ciąć. Ale jakoś żyję buziaki "

GRATULACJE

Dziewczyny nie odzywałam się bo remont trwa - ale doczytałam Was i za bardzo nie tęskniłyście za mną
Byłam u gina i na KTG - moja szyjka bez zmian - KTG bdb.
i teraz wizyty już co tydzień. Mieszkanko pomalowane pozostały wykonczeniówki i nowe meble
sprzątanie zostawiam sobie na deser - jak skoncze 37tc

więc siadam grzecznie do listy bo z moją pamięcią na bakier i zabieram się do roboty bo to już 35 tc się kończy

ale mam zamiar na bieżąco Was już podczytywać

[fonn]

Napisane przez andzya

widzisz, ja urodziłam po skończeniu 37tygodnia i z tym to różnie jest - mały potraktowany jest jako wcześniak
A co do bóli, też bałam się, że ich nie rozpoznam, ale wierz mi, że się nie da

To mam nadzieję, że i ja poznam

Napisane przez andzya

bo miał niską masę urodzeniową. Ja urodziłam dokładnie 37tydzień 2 drugi dzień. A jego operacja nie ma nic wspólnego z wcześniejszym porodem, to akurat wada wrodzona

Mój idzie z masą jak byk więc mam nadzieję, że będzie wszystko jak trzeba.
Antoś już doszedł do siebie po zabiegu, wszystko w porządku?

Napisane przez Alfahelisa

Dzień dobry
kto jest chętny rodzić dziś w moje urodziny

ja, ja!!! ale powinnam jeszcze 2 tygodnie wytrzymać

Wszystkiego najlepszego Alfa

Napisane przez Gaabbi

Wiadomość od Agaty:

"Nasz synek przyszedł na świat wczoraj o 22:27 Ma 53cm i waży 3500g Jest zdrowy i całkiem niebrzydki, ma czarne włosy Ponieważ wody odeszły a akcja się nie rozwijała, musieli mnie ciąć. Ale jakoś żyję buziaki "

Jak w zegarku
Gratulacje dla Agaty, i pewnie już też dla Libretki czy już coś wiadomo, czy Malwinka też przyszła na świat?

Napisane przez PatkaM84

Ja prałam tylko w 60 stopniach i 3 razy płukałam i tyle.

Ja chyba też dziś upiorę.
Czyli co, wrzucam wszystkie razem (mam same kolorowe ciuchy, gładkich białych nie - jedyne co mamy białe to pieluchy tetrowe ), wsypuję Dzidziusia i na 60 stopni? A kolorów mi szlag nie trafi? Mam większość rzeczy używanych, ale też kilka nowych (w tym czerwonego bawełnianego pajaca) i nie wiem, jak się za to zabrać.
No i czy mogę wlać do pralki "normalny" płyn do płukania?

Ale jestem zielona

[_Maya_]

Napisane przez PatkaM84

Ja prałam tylko w 60 stopniach i 3 razy płukałam i tyle.

dzięki za odpowiedź

[fonn]

Napisane przez Michalowa79

Dziewczyny nie odzywałam się bo remont trwa - ale doczytałam Was i za bardzo nie tęskniłyście za mną
Byłam u gina i na KTG - moja szyjka bez zmian - KTG bdb.
i teraz wizyty już co tydzień. Mieszkanko pomalowane pozostały wykonczeniówki i nowe meble
sprzątanie zostawiam sobie na deser - jak skoncze 37tc

więc siadam grzecznie do listy bo z moją pamięcią na bakier i zabieram się do roboty bo to już 35 tc się kończy

ale mam zamiar na bieżąco Was już podczytywać

Pfff a ja właśnie dziś myślałam, co tam u Michałowej
Fajnie, że już mieszkanie gotowe.


A propos deseru - chce mi się serniczka na zimno

[_Maya_]

Napisane przez fonn

Ja chyba też dziś upiorę.
Czyli co, wrzucam wszystkie razem (mam same kolorowe ciuchy, gładkich białych nie - jedyne co mamy białe to pieluchy tetrowe ), wsypuję Dzidziusia i na 60 stopni? A kolorów mi szlag nie trafi? Mam większość rzeczy używanych, ale też kilka nowych (w tym czerwonego bawełnianego pajaca) i nie wiem, jak się za to zabrać.
No i czy mogę wlać do pralki "normalny" płyn do płukania?

Ale jestem zielona

normalnego płynu bym nie lała, na pewno nie
jeżeli masz same kolory to ładujesz do pralki i już, plus dodatkowe płukanie - ja do tych nowych ubranek sklepowych dorzucę pewnie jeszcze ze 2 płukania a tak noramalnie to wrzucam ubranka, do bębna wlewam żel - bo kupiliśmy JELPa w żelu i włączam pranie bawełny - za radą Patki nastawię na 60stopni plus dodatakowe płukania i już.

pieluchy tylko wygotuję jak dostane paczkę z allegro

[fonn]

Napisane przez _Maya_

normalnego płynu bym nie lała, na pewno nie
jeżeli masz same kolory to ładujesz do pralki i już, plus dodatkowe płukanie - ja do tych nowych ubranek sklepowych dorzucę pewnie jeszcze ze 2 płukania a tak noramalnie to wrzucam ubranka, do bębna wlewam żel - bo kupiliśmy JELPa w żelu i włączam pranie bawełny - za radą Patki nastawię na 60stopni plus dodatakowe płukania i już.

pieluchy tylko wygotuję jak dostane paczkę z allegro

Dziękuję za odpowiedź
Czyli mogę wrzucić tego czerwonego nowego pajaca do jednego prania z resztą na 60st? Nie zrobi mi w pralce pomidorówki?

Do prania mam Dzidziusia w proszku

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

I jeszcze jedno: czy - i jak - pierzecie nowe rożki?

[moniczka1302]

Napisane przez martula007

Ja na dzis mam tp ale mysle ze nie urodze
Wszystkiego najlepszego oczywiscie! 100 lat


Trzymamy, trzymamy i niecierpliwie czekamy

zaaaabcia- masz super fotki bedzie to wspaniala pamiatka

Wczoraj mialam straszny dzien.. tyle w planach i nic nie zrobilam. Brak sil.. chyba wczorajsze cisnienie mnie dobilo, ale na szczescie dziisiaj juz jest troche lepiej. Maz mial dzis jechac na szkolenie, ale ze nie urodzilam to zostaje... i tak sie ciesze! moze dlatego mam dobry humorek

moj mąż tez jest ostatnio bardziej elastyczny co do pracy i wraca grzecznie przewaznie o 17

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez fonn

Dziękuję za odpowiedź
Czyli mogę wrzucić tego czerwonego nowego pajaca do jednego prania z resztą na 60st? Nie zrobi mi w pralce pomidorówki?

Do prania mam Dzidziusia w proszku

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

I jeszcze jedno: czy - i jak - pierzecie nowe rożki?

ja bym nie wrzucila, tez mam jednego pajaca czerwonego i na szczescie upralam recznie
ale... powiesilam przez przypadek przy jakims bialym bodziaku i ten bialy przejal troche czerwieni

Rożek uprałam ręcznie i wywirowalam na niskich obrotach, tylko lepiej go zloz bo jak masz rzep to moze cos poharatac

[Pandzia_2010]

_agata gratulacje

[moniczka1302]

Wiedziałam, ze po kąpieli przyjdzie mi trochę sił więc się zbieram

Pa!

[_Maya_]

Napisane przez fonn

Dziękuję za odpowiedź
Czyli mogę wrzucić tego czerwonego nowego pajaca do jednego prania z resztą na 60st? Nie zrobi mi w pralce pomidorówki?

Do prania mam Dzidziusia w proszku

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

I jeszcze jedno: czy - i jak - pierzecie nowe rożki?

oj co do tej pomidorówki to nie wiem
ja rożka nie mam za to kupiłam w pepco dwie koszule do szpitala - na ramiączkach z zakładkami na piersiach - w sam raz na karmienie - za 15zł/szt! i stanik czarny bezszwowy do podtrzymania wkładek - za namową jednej z Was

[_millena]

Witajcie !

Napisane przez Gaabbi

Nie zdążyłam się przywitać
Dzień dobry.

Dzisiaj czuję się dobrze.
Przespałam całą noc Nawet na siusiu nie wstawałam...jak dobrze pamiętam
Oczywiście mam dużo planów na dzisiaj, a pewnie skończy się na leżakowaniu
Chciałabym jechać do biedronki, rossmanna, h&m, tkMaxx, IKEA i sh Chyba trochę za dużo sobie wyobrażam

Pochwalę się Wam co z rana zamówiłam na necie
Cieszę się, jak murzyn blaszką
1. dwie poduszki
2. kule świecące

pokaż namiary na sklep fajne rzeczy

ja z kolei coraz gorzej się czuję nocą. przebudzam się, wiercę, pocę, chodzę siusiu, wszystko mnie boli, biodra, poślady , brzuch

w nocy podobno obudziłam męża i mówie : chyba umieram... e nie... poczekaj.. chyba rodzę.
Nie pamiętam tego kompletnie, ale podobno zerwał się na równe nogi i faktycznie kojarzę teraz, że pamiętam jak stał przed łożkiem i zastanawiałam się czemu stoi w środku nocy.

czy was też bolą pachwiny, tak jakbyście przeszły co najmniej 50 km piechotą, albo właśnie pokonały najwyższy szczyt w górach ??? Normalnie czuję się jak po jakimś maratonie. Mam zakwasy, ale na Boga OD CZEGO ?????? chyba że sie po prostu .. rozchodzę....

Napisane przez Alfahelisa

Dzień dobry
kto jest chętny rodzić dziś w moje urodziny

STOOOOO LAAAAATTTT ... a teraz śpiewam uwaga : wszystkiego najlepszego, radości , szczęścia mooooc, dzisiusia wesołegoooooo, bzykanka co noooooccccc....... !!!!!!

Napisane przez anulka4771

Ja będę tą wyrodną matką,przez całą ciąże nie biore żadnych witamin.Może zabrzmi to dziwnie ale łykałam multum tabletek,których nie cierpię więc witaminy odpuściłam bo za dużo tego.

a odżywiasz sie jakoś wiesz... zdrowo ? bo ja do tej pory wcinałam dużo warzyw, ale coś mi apetyt szwankuje i jakoś tak.. chleb z masłem mi najbardziej odpowiada. Wiec sie boje, ze coś zaszkodze dzidzi, a wlasnie skonczyly mi sie suplementy i już sama nie wiem czy kupować czy nie i jesli tak to co, czy np femibion dalej, czy może zamienić na tańsze centrum materna DHA???

Napisane przez Gaabbi

STO LAT!!!

Wiadomość od Agaty:

"Nasz synek przyszedł na świat wczoraj o 22:27 Ma 53cm i waży 3500g Jest zdrowy i całkiem niebrzydki, ma czarne włosy Ponieważ wody odeszły a akcja się nie rozwijała, musieli mnie ciąć. Ale jakoś żyję buziaki "

ona to jest jednak wariatka
Agatko!!!! czekamy na Ciebie !!! Gratulacje !!!!!

Napisane przez PatkaM84

Ja prałam tylko w 60 stopniach i 3 razy płukałam i tyle.

no co Wy... ja prałam w 30 stopniach nowe rzeczy i tylko raz płukałam. Rzeczy, które dostałam po innych dzieciach były juz uprane, więc w sumie tez wrzuciłam tylko raz do prania w płynach dziecięcych i jedno płukanie do tego. Rzeczy z sh najpierw prałam zwykłym proszkiem , a potem wrzuciłam na szybkie pranie w Lovelli.

źle zrobiłam ??? nie gadajcie... bo chyba nie zdążę tego wszystkiego poprać jeszcze raz .....

[ania_85]

Moniczka o tym samym pomyslalam ale chyba nie bede wariowac,bo wlosy w miare czyste

Fonn gdzie kupilas ten proszek Dzidzius? bo ja mam Lovela,a slyszalam,ze Dzidzius tanszy

[niunia32]

Fonn tego czerwonego pajaca sprawdziłabym czy nie farbuje. zamocz go w ciepłej wodzie. ewentualnie ręcznie go wyprać

ja prałam wszystko w 40 stopniach. do prania mam płyn Dzidziuś. płynu do płukania nie dawałam w ogóle. włączyłam tylko dodatkowe płukanie.

z nowymi rzeczami robiłam tak samo. a miałam ich aż 1 body i czapeczkę oraz niedrapki.

rożek wyprałam tak samo jak resztę ciuchów.


dzwonił przed chwilą proboszcz zapytać czy się jeszcze kulam i kiedy przyjdę po intencje. w zeszłym miesiącu powiedziałam, że przyjdę ok 10.

jeeeee mąż mnie jutro zawiezie do lekarza

[ania_85]

Napisane przez _millena

no co Wy... ja prałam w 30 stopniach nowe rzeczy i tylko raz płukałam. Rzeczy, które dostałam po innych dzieciach były juz uprane, więc w sumie tez wrzuciłam tylko raz do prania w płynach dziecięcych i jedno płukanie do tego. Rzeczy z sh najpierw prałam zwykłym proszkiem , a potem wrzuciłam na szybkie pranie w Lovelli.

źle zrobiłam ??? nie gadajcie... bo chyba nie zdążę tego wszystkiego poprać jeszcze raz .....

Nie przejmuj sie, ja tez

[_millena]

Napisane przez niunia32

dzwonił przed chwilą proboszcz zapytać czy się jeszcze kulam i kiedy przyjdę po intencje. w zeszłym miesiącu powiedziałam, że przyjdę ok 10.

choroba... a to ciekawski ten proboszcz nooo...

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez ania_85

Nie przejmuj sie, ja tez

kamień z serca... jak dostanie uczulenia, to będę prać od nowa, teraz mi się nie chce.

[szerylka]

Chyba małymi drobinkami zaczyna mi odchodzic czop nie mam żadnych bóli jak na razie ,mały w brzuchu wariuje jak szalony ,mam pytanie do bardziej doświadczonych bo ja spotkałam się z tym po raz pierwszy jak odejdzie ten cały czop to po jakim czasie zaczyna się coś dziać?,bo wczoraj byłam na wizycie i kazali mi przyjeżdżać do szpitala tylko w razie odejścia wód i skórczy co 10minut

[niunia32]

Maya po ile ten stanik??

Millena ja bym nie prała drugi raz. prasowałaś ubranka? wystarczy

Ania ja mam płyn z Dzidziusia. kupiłam w Cerfurze za 11zł z groszami za 1,5l. w realu też jest w podobnej cenie

[_millena]

ja jednak myślę, że to moje dziecko to będzie zahartowane, po mamusi. Chociaż mnie dopiero przed 30tką zaczeło COŚ dolegać
tak to okaz zdrowia.

boże tak bym się chciała juz pozbyć tego brzucha, a nie mogę tzn mogę, ale nie chcę jeszcze bo że tak powiem wszystko w rozsypce .... już ledwie żyję....

[niunia32]

Millena ja się czuję jakbym na rowerze jeździła. tak mnie wszystko w kroku boli

proboszcz ciekawy, bo mamy z nim dobre układy


poprasowałam trochę. chwilę odpoczynku i poskładać pranie i ewentualnie zobaczyć co jeszcze trzeba wyprasować

[andzya]

Napisane przez fonn

Mój idzie z masą jak byk więc mam nadzieję, że będzie wszystko jak trzeba.
Antoś już doszedł do siebie po zabiegu, wszystko w porządku?

na pewno będzie wszystko w porządku
A Antoś tak Jest już od ubiegłej środy w domu, pierwsza wizyta u pediatry za nami. Mały ma niezamknięty przewód Botalla,ale pediatra, który jest kardiologiem dziecięcym powiedział, że w jego przypadku nie można mówić, że jest to wada serca,bo u niego ma czas na zamknięcie się do 3 miesięcy ze względu na przeżycia. Ale i tak mnie to stresuje.
Poza tym jest grzeczny, ale mało na masie przybiera bo w pon miał tylko 200 gramów więcej niż jak się urodził. Ale jest bardzo dzielnym dzidziusiem Dzisiaj odwiedza nas położna.

[Gaabbi]

Napisane przez _millena

Witajcie !



pokaż namiary na sklep fajne rzeczy

ja z kolei coraz gorzej się czuję nocą. przebudzam się, wiercę, pocę, chodzę siusiu, wszystko mnie boli, biodra, poślady , brzuch

w nocy podobno obudziłam męża i mówie : chyba umieram... e nie... poczekaj.. chyba rodzę.
Nie pamiętam tego kompletnie, ale podobno zerwał się na równe nogi i faktycznie kojarzę teraz, że pamiętam jak stał przed łożkiem i zastanawiałam się czemu stoi w środku nocy.

czy was też bolą pachwiny, tak jakbyście przeszły co najmniej 50 km piechotą, albo właśnie pokonały najwyższy szczyt w górach ??? Normalnie czuję się jak po jakimś maratonie. Mam zakwasy, ale na Boga OD CZEGO ?????? chyba że sie po prostu .. rozchodzę....

no co Wy... ja prałam w 30 stopniach nowe rzeczy i tylko raz płukałam. Rzeczy, które dostałam po innych dzieciach były juz uprane, więc w sumie tez wrzuciłam tylko raz do prania w płynach dziecięcych i jedno płukanie do tego. Rzeczy z sh najpierw prałam zwykłym proszkiem , a potem wrzuciłam na szybkie pranie w Lovelli.

źle zrobiłam ??? nie gadajcie... bo chyba nie zdążę tego wszystkiego poprać jeszcze raz .....

Prześlij mi swojego maila na pw

Ładnie Męża nabrałaś Dobrze, dobrze, niech ćwiczy szybkie wstawanie

Mnie też bolą pachwiny Też nie wiem od czego, ale bolą i już

Ja też prałam wszystko w 30 lub 40 stopniach, tak jak było na metce. Płukałam tylko raz. Nie zamierzam prać po raz kolejny... mam już wszystko poprasowane.
Rożka nie prałam i nie będę prała. Przecież nagiego dzidziusia do rożka wsadzać nie będę

[niunia32]

andzya będzie dobrze

[andzya]

Napisane przez szerylka

Chyba małymi drobinkami zaczyna mi odchodzic czop nie mam żadnych bóli jak na razie ,mały w brzuchu wariuje jak szalony ,mam pytanie do bardziej doświadczonych bo ja spotkałam się z tym po raz pierwszy jak odejdzie ten cały czop to po jakim czasie zaczyna się coś dziać?,bo wczoraj byłam na wizycie i kazali mi przyjeżdżać do szpitala tylko w razie odejścia wód i skórczy co 10minut

ja nie dam głowy, ale mi chyba czop odszedł na godzinę przed pojawieniem się na świecie Antosia Siedziałam na piłce już na porodówce i wstałam z niej do toalety, patrzę - a tu galaretowaty, lekko czerwonawy glut Powiedziałam do położnej, że to pewnie czop, ale nie pamiętam co mi odpowiedziała, bo dostałam skurczu i się nie skupiłam

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez niunia32

andzya będzie dobrze

musi

[szerylka]

Napisane przez andzya

ja nie dam głowy, ale mi chyba czop odszedł na godzinę przed pojawieniem się na świecie Antosia Siedziałam na piłce już na porodówce i wstałam z niej do toalety, patrzę - a tu galaretowaty, lekko czerwonawy glut Powiedziałam do położnej, że to pewnie czop, ale nie pamiętam co mi odpowiedziała, bo dostałam skurczu i się nie skupiłam

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------



musi

jak na razie nie jest tego duzo przypomina to biało żółty glut podbarwiony lekko krwią ,pierwszy raz mam taka wydzielinę dlatego pytam przepraszam że tak z rana o takich świństwach mam nadzieję że nikomu nie przerwałam śniadania

[fonn]

Napisane przez moniczka1302

ja bym nie wrzucila, tez mam jednego pajaca czerwonego i na szczescie upralam recznie
ale... powiesilam przez przypadek przy jakims bialym bodziaku i ten bialy przejal troche czerwieni

Rożek uprałam ręcznie i wywirowalam na niskich obrotach, tylko lepiej go zloz bo jak masz rzep to moze cos poharatac

no to ja mojego czerwoniaka też wezmę w łapy, dzięki za wszystkie odpowiedzi

Napisane przez _Maya_

oj co do tej pomidorówki to nie wiem
ja rożka nie mam za to kupiłam w pepco dwie koszule do szpitala - na ramiączkach z zakładkami na piersiach - w sam raz na karmienie - za 15zł/szt! i stanik czarny bezszwowy do podtrzymania wkładek - za namową jednej z Was

oj koszul zazdroszczę! to jedyne czego mi brakuje w ekwipunku do szpitala

Napisane przez ania_85

Fonn gdzie kupilas ten proszek Dzidzius? bo ja mam Lovela,a slyszalam,ze Dzidzius tanszy

W osiedlowym sklepie
ale Niunia ma rację, w Carrefourze też widziałam.

Napisane przez niunia32

Fonn tego czerwonego pajaca sprawdziłabym czy nie farbuje. zamocz go w ciepłej wodzie. ewentualnie ręcznie go wyprać

ja prałam wszystko w 40 stopniach. do prania mam płyn Dzidziuś. płynu do płukania nie dawałam w ogóle. włączyłam tylko dodatkowe płukanie.

z nowymi rzeczami robiłam tak samo. a miałam ich aż 1 body i czapeczkę oraz niedrapki.

rożek wyprałam tak samo jak resztę ciuchów.

Dzięki, to ja też nie będę szaleć z tymi 60 stopniami

Napisane przez _millena

ja jednak myślę, że to moje dziecko to będzie zahartowane, po mamusi. Chociaż mnie dopiero przed 30tką zaczeło COŚ dolegać
tak to okaz zdrowia.

boże tak bym się chciała juz pozbyć tego brzucha, a nie mogę tzn mogę, ale nie chcę jeszcze bo że tak powiem wszystko w rozsypce .... już ledwie żyję....

Mogłabym napisać taki sam post brzuch mnie już dobija, już miałam wizję zakupu taczki żeby tam ten brzuch wozić przed sobą
ja też byłam zawsze okazem zdrowia, do czasu, aż wylądowałam na oiomie
a moje dziecko ma wszelkie szanse być szurnięte, tak jak i mamusia.

Napisane przez andzya

na pewno będzie wszystko w porządku
A Antoś tak Jest już od ubiegłej środy w domu, pierwsza wizyta u pediatry za nami. Mały ma niezamknięty przewód Botalla,ale pediatra, który jest kardiologiem dziecięcym powiedział, że w jego przypadku nie można mówić, że jest to wada serca,bo u niego ma czas na zamknięcie się do 3 miesięcy ze względu na przeżycia. Ale i tak mnie to stresuje.
Poza tym jest grzeczny, ale mało na masie przybiera bo w pon miał tylko 200 gramów więcej niż jak się urodził. Ale jest bardzo dzielnym dzidziusiem Dzisiaj odwiedza nas położna.

Brawa dla Antosia
Nie stresuj się na zapas, szkoda zdrowia! Jeszcze ma kilka tygodni na zamknięcie i trzeba być dobrej myśli, że tak się właśnie stanie poza tym Antoś wyczerpał już limit dolegliwości jak na takiego małego niewinnego człowieczka

[rinco]

Alfa wszystkiego dobrego!!! Może jeszcze ktoś się dziś urodzi, w końcu dzień dopiero się zaczął

Dasti - super, że u niej wszystko dobrze

Millena ja praktycznie od początku ciąży biorę Vita-min Plus Mama, kosztuje to 20zł, nie wiem czy to dużo czy nie, bo nie wiem ile inne witaminy kosztują. Wystarcza gdzieś na miesiąc.

Agata gratulacje!!!

Gaabbi gdzie kupiłaś te kule? Strasznie fajne I czy były też inne kolory?

Co do ciuszków i rożka to ja nic nie gotowałam. Wyprałam wszystko w 40 albo 30 stopniach, w samym proszku, bez żadnych płynów i bez dodatkowego płukania. Tylko potem wszystko wyprasowałam dość dokładnie (no co, lubię prasować ). Rożek wyprałam ręcznie i też wyprasowałam

Ja mam dziś o 14.00 KTG i wizytę u gina. Ciekawe co mi powie

A w ogóle to mam już wszystko w domu porobione i nie mam co robić Jeszcze tylko wyprasuję dziś pościel, a potem to już chyba będę leżeć i pachnieć Dawno mi się nie zdarzyło być tak wyrobioną

[kism]

Dzień dobry!

agata! gratulacje serdeczne!!! Zdrówka dla Ciebie i synka!

Napisane przez Alfahelisa

Dzień dobry
kto jest chętny rodzić dziś w moje urodziny

Ja! Ja! Jak zwykle
Wszystkiego Naaaaaaajlepszego!

Napisane przez moniczka1302

No chyba muszę zwolnic tempo
cos czuje,. ze to Ty bedziesz nastepna po Agacie i Libretce
ide sie polozyc

moniczka, możemy nawet jednocześnie urodzić, nie mam nic przeciwko

Napisane przez _Maya_

byliśmy też u rodzinki - mają 4msc dziewczynkę i M. wczoraj ją kąpał ale cudny widok super mu poszło - on ma chyba większy "instynkt" niż ja

I bardzo dobrze! Niech ma tatuś jakieś stałe zajęcie przy dziecku. Mojemu też tak dobrze szła kąpiel, że przez pierwszy miesiąc to ja się nie pchałam nawet za bardzo do łazienki, tylko podawałam co trzeba

Napisane przez ania_85

Maz powiedzial (bo od rana cos mam za mokro),ze jak pojda mi wody w centrum handlowym,to mam grzecznie usiasc na lawce i na niego czekac,a do torebki mam spakowac cerate,zeby mu nie zapskudzic samochodu Z drugiej strony siara jak bede tak siedziala i pode mna bedzie tak mokro
No nic mam dosc lezenia, maluch donoszony, wlosy zrobione posprzatane, jeszcze tylko sklepy zalicze i moge mamowac aha no i mam plan,zeby zrobic wszystkim na zlosc-a raczej sobie i zjem sobie Big Milka

Agata gratuluje!!!! Alez Twoj synek jest poukladany po mamusi a myslalam,ze ostatnia urodzisz

aniu, czy ja wiem... Już lepsza chyba ta kałuża pod ławką (w końcu ludzie widzą, że z brzuszkiem siedzisz) niż zostawiać mokrą ścieżkę za sobą Ja mojemu już dawno dałam na wszelki wypadek podkład do auta, jakby był potrzebny jak będziemy jechać do porodu
Ja też jakoś myślałam, że agata jeszcze nie urodzi. Ona tak ochoczo w ciąży chodziła!

Napisane przez Gaabbi

Chciałabym jechać do biedronki, rossmanna, h&m, tkMaxx, IKEA i sh Chyba trochę za dużo sobie wyobrażam

Pochwalę się Wam co z rana zamówiłam na necie
Cieszę się, jak murzyn blaszką
1. dwie poduszki
2. kule świecące

Oj Ty, chcesz jakieś baciki? Tyle łażenia??? Jeden sklep, góra dwa na chwilę i do łóżka marsz!
Super zakupy To dla Hani rozumiem? A jakie duże te kule są?

Napisane przez Michalowa79

Dziewczyny nie odzywałam się bo remont trwa - ale doczytałam Was i za bardzo nie tęskniłyście za mną
Byłam u gina i na KTG - moja szyjka bez zmian - KTG bdb.
i teraz wizyty już co tydzień. Mieszkanko pomalowane pozostały wykonczeniówki i nowe meble

Spoko wodza! Skoro się odmeldowywałaś, że jesteś zajęta remontem, to spokojnie czekałyśmy! Gratuluję postępów!

Napisane przez fonn

Gratulacje dla Agaty, i pewnie już też dla Libretki czy już coś wiadomo, czy Malwinka też przyszła na świat?

Libretka miała mieć dziś dopiero wywołanie, więc jeśli nie zaczęło się nic wcześniej samo, to raczej mało prawdopodobne, żeby Malwinka była już na świecie.

Napisane przez fonn

Czyli mogę wrzucić tego czerwonego nowego pajaca do jednego prania z resztą na 60st? Nie zrobi mi w pralce pomidorówki?
I jeszcze jedno: czy - i jak - pierzecie nowe rożki?

Tego Ci nikt nie zagwarantuje Sprawdź go osobno w ciepłej wodzie.
Różek prałam, nie widzę problemu. W końcu buziakiem będzie go mały dotykać. Chyba że masz jakiś taki sztywny, ja w sumie nawet nie wiem, jak to wygląda, bo mój to taki mięciutki i cienki i może też za małą kołderkę służyć.

[niunia32]

rinco jak nie masz co robić to zapraszam do mnie.

jestem w trakcie prasowania i wypadało by posprzątać ładnie dom przed porodem.

o dziwo dzisiaj mi to jakoś idzie, bo ostatnio kiepsko z tym było.
może zaczynam wić gniazdo ? :P

[begie13]

helo

Napisane przez Tacca

Cześć dziewczynki!

Ja z wiadomością od Libretki: "Leżę na patologii, od jutra będą indukować poród. Trzymajcie kciuki."

Trzymamy mooocno

Napisane przez Alfahelisa

prosz Dasti odpisała
"jestem jeszcze wszpitalu bo mały ma delikatną żółtaczkę i obserwują go, robią mu też badania na tarczycę ze względu na moją niedoczynność. Jutro prawdopodobnie wyjdziemy, chociaż dobrze mi tu, mam 1 osobową salę, małego cały czas przy sobie i posiłki pod nos podawane. Czuje się jak na wczasach"
no i macie pozdrowienia

nie wierzę...co to za szpital...
ale fajnie, że tak dobrze się w nim czuje, tylko żeby nie chciała zostać tam na dłużej

Napisane przez moniczka1302

ja też "jadę na żywca" no chyba że chodzi o kanałówkę, to wtedy wymiękam

u mnie kanałówka zaliczona bez znieczulenia
w sumie jeszcze nie miałam okazji na znieczulenie

Napisane przez Alfahelisa

Dzień dobry
kto jest chętny rodzić dziś w moje urodziny

ja mogę ale dopiero wieczorem albo późnym popołudniem, bo niedługo mam wizytę

a tak w ogóle Spełnienia marzeń

Napisane przez niunia32

mnie też kłuje, ogólnie bolą mnie pachwiny.

mnie też aż chodzić nie mogę, a dzisiaj muszę kawałek się przejść na przystanek, potem będę czekać z pół godziny na wizytę a potem pewnie znów tyle na autobus

Napisane przez Gaabbi

Wiadomość od Agaty:

"Nasz synek przyszedł na świat wczoraj o 22:27 Ma 53cm i waży 3500g Jest zdrowy i całkiem niebrzydki, ma czarne włosy Ponieważ wody odeszły a akcja się nie rozwijała, musieli mnie ciąć. Ale jakoś żyję buziaki "

GRATULACJE a jednak w terminie

Napisane przez Gaabbi

Pochwalę się Wam co z rana zamówiłam na necie
Cieszę się, jak murzyn blaszką
1. dwie poduszki
2. kule świecące

śliczne

Napisane przez _millena

czy was też bolą pachwiny, tak jakbyście przeszły co najmniej 50 km piechotą, albo właśnie pokonały najwyższy szczyt w górach ??? Normalnie czuję się jak po jakimś maratonie. Mam zakwasy, ale na Boga OD CZEGO ?????? chyba że sie po prostu .. rozchodzę....

nie jesteś sama łączę się w bólu

Napisane przez niunia32

jeeeee mąż mnie jutro zawiezie do lekarza

a mnie kto zawiezie... ???

nie chcę się teraz nigdzie oddalać, bo strasznie się boję, że np wody odejdą mi na środku ulicy albo w autobusie i co wtedy spalę się ze wstydu... teraz to jak idę paręset metrów na 5 minut do sklepu to myślę, że się rozsypię... pachwiny bolą niemiłosiernie, w pipce kłuje a wczoraj gdy leżałam i czekałam na sen podbrzusze mnie tak mocno bolało jak na okres, że myślałam, że coś się zacznie dziać ...
ale jakoś usnęłam
a co najlepsze, to leżę tak sobie i gapię się na zegarek w radiu i tak mnie boli... i nagle godz. 00:00 i jak nie zacznie pipczeć na całe mieszkanie ( nikt go nie nastawiał) to było jak w jakimś horrorze, mąż się wystraszył, biegnie do pokoju, pyta: co to?! a ja tak patrzę na ten zegarek i mówię: nadeszła godzina zero...

zjem jakąś bułeczkę i " lecę" na autobus