Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.3

[Chatul]

Napisane przez rnm

ostatnio słyszałam w tv, ze rzeczą KARYGODNĄ jest wystająca spod ubrania bielizna. o ile w kwestii majtek, czy przodu stanika sie zgodze, o tyle nie rozumiem draki z ramiączkami
jest goraco, wiec duzo dziewczyn nosi bokserki/bluzki na ramiaczkach. czesto powycinane na plecach. wtedy naprawde trudno uniknac wystajacych ramiaczek na plecach (wiadomo - mozna zalozyc stanik bez ramiaczek, albo skrzyzowac je na plecach, albo przelozyc "górą"). jestem tylko ciekawa waszego zdania. bo jesli stanik jest ładny, czysty, to moim zdaniem te ramiączka niczemu nie szkodza. jak sa jakies fantazyjne, to moga byc dodatkowa ozdoba.

Akurat jakie ja mam zdanie na ten temat, to łatwo przewidzieć W ogóle mnie to nie rusza w kwestii etycznej i smakowej Niczego złego w ramiączkach od stanika nie ma, w samym staniku też.
A czy mi się to podoba? Hm, moim zdaniem ładniej jednak wygląda sama koszulka, bez ramiączek od stanika obok jej ramiączek, ale to tyle.

[201803111829]

Napisane przez kobietasukcesu

Pewnie po prostu widok biustu w dużym dekolcie jest kuszący, a widok dziecka przyssanego do piersi już nie.

Otóż to otóż to! Ja widziałam tylko raz karmiącą kobietę w Silesi w Katowicach. I wcale się z tym nie kryła. A na filmach kobieta ma przykrytą pierś jakimś szaliczkiem czy czymś... Z drugiej strony wczoraj czytałam pudelka, i doszłam do tego artykułu http://www.pudelek.pl/artykul/40006/...cji_zdjecia/2/

Ja zwątpiłam. Wyobraźcie sobie, jecie obiad na świeżym powietrzu, a tu obok was mamuśka kładzie na trawie dzieciaka który sie załatwił, i go przewija. No ja bym chyba zwymiotowała ;/ Nie ma to toalet, w których jest miejsce do przewinięcia dziecka? Wątpię, by pani Przybylska poszła do takiej podrzędnej restauracji, gdzie jest jedna, strasząca toaleta -.-

[ciri15]

A ja się zastanawiam czy czarny stanik pod białą bokserkę jest ok?

[MonikaFaustyna]

Napisane przez _Tinkerbell

Otóż to otóż to! Ja widziałam tylko raz karmiącą kobietę w Silesi w Katowicach. I wcale się z tym nie kryła. A na filmach kobieta ma przykrytą pierś jakimś szaliczkiem czy czymś... Z drugiej strony wczoraj czytałam pudelka, i doszłam do tego artykułu http://www.pudelek.pl/artykul/40006/...cji_zdjecia/2/

Ja zwątpiłam. Wyobraźcie sobie, jecie obiad na świeżym powietrzu, a tu obok was mamuśka kładzie na trawie dzieciaka który sie załatwił, i go przewija. No ja bym chyba zwymiotowała ;/ Nie ma to toalet, w których jest miejsce do przewinięcia dziecka? Wątpię, by pani Przybylska poszła do takiej podrzędnej restauracji, gdzie jest jedna, strasząca toaleta -.-

Nieee no to przegięcie . Mi byłoby głupio przewijać dziecko przy ludziach, którzy sobie ze smakiem spożywają jedzonko. Co innego karmienie piersią w sposób nierzucający się w oczy, co innego przewijanie dziecka, które nie koniecznie musiało zrobić siku, tylko dwójeczkę. Sama bym była zniesmaczona

[chwast]

Napisane przez _Tinkerbell

Otóż to otóż to! Ja widziałam tylko raz karmiącą kobietę w Silesi w Katowicach. I wcale się z tym nie kryła. A na filmach kobieta ma przykrytą pierś jakimś szaliczkiem czy czymś... Z drugiej strony wczoraj czytałam pudelka, i doszłam do tego artykułu http://www.pudelek.pl/artykul/40006/...cji_zdjecia/2/

Ja zwątpiłam. Wyobraźcie sobie, jecie obiad na świeżym powietrzu, a tu obok was mamuśka kładzie na trawie dzieciaka który sie załatwił, i go przewija. No ja bym chyba zwymiotowała ;/ Nie ma to toalet, w których jest miejsce do przewinięcia dziecka? Wątpię, by pani Przybylska poszła do takiej podrzędnej restauracji, gdzie jest jedna, strasząca toaleta -.-

Widziałam to... ale pewnie myśli, że jak kupiła obiadek za 200 złotych i gra w serialach to może nie zapominajmy że "popularni" są "nadludźmi" (patrz: parkowanie na ulicach)

CO do tych prześwitujących bluzek... no to spoko, ładne to jest ale nie założyłabym tego bo teraz każda "lanserka" w tym biega i jest ich po 30 na jednej ulicy, co mnie trochę bawi. Takie ślepe dążenie za "modą"

[MonikaFaustyna]

Napisane przez chwast

Widziałam to... ale pewnie myśli, że jak kupiła obiadek za 200 złotych i gra w serialach to może nie zapominajmy że "popularni" są "nadludźmi" (patrz: parkowanie na ulicach)

CO do tych prześwitujących bluzek... no to spoko, ładne to jest ale nie założyłabym tego bo teraz każda "lanserka" w tym biega i jest ich po 30 na jednej ulicy, co mnie trochę bawi. Takie ślepe dążenie za "modą"

Ja kupię specjalnie taką bluzkę i będę straszyć przewrażliwionych ludzi rozstępami sasasasa. A tak serio to nie założyłabym jej (chyba, że z koszulką pod spodem, ale wtedy chyba w ogóle sam zakup takiej bluzki byłby bez sensu), bo obawiałabym się agresywnych reakcji ze strony muzułmańskiej większości na swojej dzielnicy. I tak chodząc sama po zakupy zwracam uwagę co niektórych. Poza tym, nie mój styl.


W ogóle czytając niektóre wiadomości w sieci, nie rozumiem, dlaczego "gwiazdy" traktuje się jak nadludzi, którzy przecież nie mogą mieć rozstępów, piegów, cellulitu czy gorszego dnia, kiedy nawet się nie chce głowy umyć. Jak już jakąś taką osobę przyłapią to afera, jakby okradli Bank Światowy.

[Vivienne]

ja miałam kiedyś taką sytuację... siedziałam z kumpelą w uczelnianym barku, właśnie skończyłyśmy jeść. nadmieniam, że siedziałyśmy na takiej dużej kanapie (jedynej w lokalu). Po czym nagle matka siedząca ze swoim partnerem i dzieckiem dwa stoliki dalej, podeszła z niemowlakiem, siadła na kanapie i zaczęła małego przewijać. Zmyłyśmy się szybciej niż światło. to było OBRZYDLIWE.

[szakal165]

ja pamiętam, że w liceum wychowawczyni kazała mi się ubrać, bo nie miałam t-shirtu a koszulkę na ramiączkach (czerwiec, gorąco) i widać było nieco ramiączka.

[mm444]

Treść usunięta

[69love69]

U mnie jedna z wykładowczyń też nie toleruje letnich ubrań czyli szortów i bluzek na ramiączkach, więc dzisiaj mimo upału wszyscy stawili się w długich spodniach ;D


Mnie wczoraj rozwaliła dziewczyna na uczelni, której perfidnie prześwitywały czarne strini spod różowej sukienki ;|

[reverse]

Dziwią mnie błędy ortograficzne... Znalezione przed chwilą na wikipedii:
"W 2011 roku zagrała jedną z głuwnyh rul w filmie Jestem numerem cztery, Sarah Hart." (pisownia oryginalna)

Dziwi mnie też, gdy ktoś najpierw myje rano zęby, a później je śniadanie. I później już nie myje zębów... Nie potrafię tego zrozumieć
Tak samo nie rozumiem osób, które kompletnie nic nie jedzą rano, tylko myją zęby. Jeszcze nie spotkałam osoby, której by wtedy nie pachniało brzydko z ust...

[201604190949]

Napisane przez reverse

Dziwią mnie błędy ortograficzne... Znalezione przed chwilą na wikipedii:
"W 2011 roku zagrała jedną z głuwnyh rul w filmie Jestem numerem cztery, Sarah Hart." (pisownia oryginalna)

Dziwi mnie też, gdy ktoś najpierw myje rano zęby, a później je śniadanie. I później już nie myje zębów... Nie potrafię tego zrozumieć
Tak samo nie rozumiem osób, które kompletnie nic nie jedzą rano, tylko myją zęby. Jeszcze nie spotkałam osoby, której by wtedy nie pachniało brzydko z ust...

Ojej, wreszcie ktoś <3

Na mnie ludzie zawsze dziwnie patrzyli, że najpierw jem śniadanie a potem myję zęby...

[Mileva_]

Napisane przez 1000days

Ojej, wreszcie ktoś <3

Na mnie ludzie zawsze dziwnie patrzyli, że najpierw jem śniadanie a potem myję zęby...

Serio? Dla mnie raczej jest normalne że najpierw jem, potem myję zęby Na odwrót to nie ma za dużego sensu, raz że w jakim celu, dwa - zaraz po śniadaniu trzeba by myć drugi raz żeby nie pachniało np jajecznicą ze szczypiorkiem z buzi...

Fakt, jak byłam na wakacjach ze znajomymi to też myli zęby przed śniadaniem, pamiętam że mocno mnie to dziwiło

[Aninek]

Napisane przez 1000days

Ojej, wreszcie ktoś <3

Na mnie ludzie zawsze dziwnie patrzyli, że najpierw jem śniadanie a potem myję zęby...

Na mnie też

[szakal165]

ja kiedyś myłam i przed i po śniadaniu ale teraz doszłam do wniosku, że szkoda czasu i lepiej dokładnie umyć po

[ciri15]

Napisane przez reverse

Dziwi mnie też, gdy ktoś najpierw myje rano zęby, a później je śniadanie. I później już nie myje zębów... Nie potrafię tego zrozumieć
Tak samo nie rozumiem osób, które kompletnie nic nie jedzą rano, tylko myją zęby. Jeszcze nie spotkałam osoby, której by wtedy nie pachniało brzydko z ust...

Też mnie to dziwi

Kurde, ja tam się nie dziwię, że jak jest gorąco to ludzie noszą cienkie, bluzki, sukienki, spodnie i że coś tam zza nich prześwituje.

[reverse]

W sumie nie wyobrażam sobie czegoś zjeść od razu po umyciu zębów, przecież wtedy jest taki okropny smak w buzi...

[mm444]

Treść usunięta

[_czarny_kot]

Napisane przez rnm

ja tez uwielbiam jak jest tak gorąco jak ostatnio, to tylko stanik pod spód. moze zalezy tez jaki to jest stanik, bo sama bym pewnie nie zalozyla jakichs seksownych koronek pod przeswit, ale nie przeszkadza mi to u innych. sama stawiam wtedy na prostotę

akurat z tym sie nie zgadzam. moze istnieja jakies wymogi na ten temat, ale cielistych stanikow w szafie nie mam i raczej miec nie bede.

ostatnio słyszałam w tv, ze rzeczą KARYGODNĄ jest wystająca spod ubrania bielizna. o ile w kwestii majtek, czy przodu stanika sie zgodze, o tyle nie rozumiem draki z ramiączkami
jest goraco, wiec duzo dziewczyn nosi bokserki/bluzki na ramiaczkach. czesto powycinane na plecach. wtedy naprawde trudno uniknac wystajacych ramiaczek na plecach (wiadomo - mozna zalozyc stanik bez ramiaczek, albo skrzyzowac je na plecach, albo przelozyc "górą"). jestem tylko ciekawa waszego zdania. bo jesli stanik jest ładny, czysty, to moim zdaniem te ramiączka niczemu nie szkodza. jak sa jakies fantazyjne, to moga byc dodatkowa ozdoba.

oczywiście, że tak. bieliznę nosi się pod UBRANIEM, a nie na wierzchu i nie powinna ona nigdzie wystawać. Po jest tyle modeli staników i dodatków do nich, żeby nie świecić bielizną. Co za różnica jakie to ramiączka, białe, żółte czy jakieś fantazyjne - bielizna to bielizna i nigdy wystająca nie wygląda ładnie.
Kup sobie klips ściągający ramiączka - koszt 1zł (np. tu http://moda.allegro.pl/klips-sciagaj...324293523.html) i nie będzie ci widać żadnych ramiączek spod bokserek.
Swoją drogą często śmiesznie to wygląda jak idzie kobieta odpicowana (makijaż, obcasy itp) i wystają jej ramiączka od stanika. Masakra.

[lapida]

Napisane przez Mileva_

Serio? Dla mnie raczej jest normalne że najpierw jem, potem myję zęby Na odwrót to nie ma za dużego sensu, raz że w jakim celu, dwa - zaraz po śniadaniu trzeba by myć drugi raz żeby nie pachniało np jajecznicą ze szczypiorkiem z buzi...

Fakt, jak byłam na wakacjach ze znajomymi to też myli zęby przed śniadaniem, pamiętam że mocno mnie to dziwiło

to ja się wyłamię
na swoje usprawiedliwienie dodam jednak, że oglądałam kilka lat temu progam o tym, co mamy w ustach po nocy i co połykamy razem ze śniadaniem, jesli nie umyjemy przed jedzeniem zębów.
Nie pamiętam dokładnych nazw, wiem jedynie, że było tam porownanie do zlizania tego meszku, plesni z zepsutej brzoskwini - że podobne bakterie się tworzą.
Do tego było tam powiedziane, że to własnie z tego osadu nocnego robią sie afty. Powiem szczerze, że kiedy myłam zeby wyłącznie po jedzeniu, nie było tygodnia, żebym nie miała afty, czasem miałam kilka na raz :/ kiedy zaczęłam myć zęby przed śniadaniem - problem zniknął od razu.
Oczywiście, staram się myć zęby również po jedzeniu, ale jeśli mam do wyboru - przed czy po śniadaniu - zawsze przed.

[201604190949]

No ale potem smak tej pasty... Błe.

Poza tym nie widzę możliwości nie umycia zębów po śniadaniu. Przecież te resztki jedzenia przyczepiają się do zębów i je psują itd.

[lapida]

Napisane przez 1000days

No ale potem smak tej pasty... Błe.

Poza tym nie widzę możliwości nie umycia zębów po śniadaniu. Przecież te resztki jedzenia przyczepiają się do zębów i je psują itd.

dla mnie z kolei ten posmak w ustach od nieumytych zębów jest wręcz koszmarny i nie wyobrażam sobie teraz zjeść cokolwiek rano bez wyszczotkowanej paszczy

Własnie dlatego napisałam, że staram się myć zęby dwa razy: przed i po jedzeniu.
Bardzo rzadko zdarza sie, żebym nie umyła po jedzeniu - jesli już, to hmm raz na dwa-trzy miesiące (jak sie zagapię i juz jestem spóźniona, więc o myciu nie ma co marzyć). Od tego raczej mi zęby nie wypadną

[Phoce]

Ja myję przed i po smaku pasty nie czuję przed jedzenie, bo zwykle zapijam to później wodą, herbatą...jakoś nigdy nie miałam takiego problemu

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez lapida

dla mnie z kolei ten posmak w ustach od nieumytych zębów jest wręcz koszmarny i nie wyobrażam sobie teraz zjeść cokolwiek rano bez wyszczotkowanej paszczy

Własnie dlatego napisałam, że staram się myć zęby dwa razy: przed i po jedzeniu.
Bardzo rzadko zdarza sie, żebym nie umyła po jedzeniu - jesli już, to hmm raz na dwa-trzy miesiące (jak sie zagapię i juz jestem spóźniona, więc o myciu nie ma co marzyć). Od tego raczej mi zęby nie wypadną

też nienawidzę tego kapcia

[ciri15]

Herbata po umyciu zębów jest obrzydliwa.

[Mileva_]

Napisane przez lapida

Nie pamiętam dokładnych nazw, wiem jedynie, że było tam porownanie do zlizania tego meszku, plesni z zepsutej brzoskwini - że podobne bakterie się tworzą.

Zaciekawiłaś mnie, trzeba się czegoś więcej o tych bakteriach dowiedzieć Tym bardziej że spleśniałe owoce i warzywa to jedna z bardziej rakotwórczych rzeczy jakie można pałaszować.

[Aninek]

Napisane przez ciri15

Herbata po umyciu zębów jest obrzydliwa.

Kawa też

[Phoce]

Napisane przez ciri15

Herbata po umyciu zębów jest obrzydliwa.

mnie smakuje normalnie

[szakal165]

Dziwi mnie zachowanie moich rodziców- nie stosują się do zaleceń weterynarza, jedynie gdy pies kolejny raz kuleje, latają po tabletki na stawy. Nie leczą przyczyny, tylko objawy. Mimo, że pies ma nadwagę, nie dbają o jego dietę a potem narzekają że trzeba znów kupić leki.

Dziwi mnie też, że matka nauczyła psa karmienia z ręki (sucha karma) i teraz gdy pies ma w misce wsypaną karmę, siedzi i szczeka by dopomnieć się o jedzenie, nie umie samodzielnie zjeść z miski.

[Asji]

Ciekawy temat z tymi zębami
Ja zwykle jak idę przemyć rano twarz wodą to od razu płuczę zęby wodą, coby zneutralizować nocny posmak. Potem piję kawę/jem coś i dopiero po jedzeniu myję pastą.

[tekila901]

Napisane przez Phoce

mnie smakuje normalnie

mi również.

nieważne czy przed czy po, ważne że w ogóle te zęby były umyte. ostatnio często spotykam osoby, które chyba nie mają zielonego pojęcia co to szczoteczka do zębów.