Wegetarianizm - choroba psychiczna? - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-08, 10:55   #331
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Wyraku widzę, że jesteś jedną z tych osób, które lubią zaglądać komuś do talerza i mówić mu, że nie podoba Ci się co je. Masz prawo, ale czy naprawdę nie masz lepszych rzeczy do roboty?

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Slonce, to tak jakbym ja pisal o wilkach, a Ty bys odpisala o swoim owczarku niemieckim. Dobrze, ze ich nie wpuszczasz, bo jak sie komus pojawiaja to pewnie dlatego, ze ludzie wpuszczaja
No właśnie dlatego się pojawiają, bo ktoś ma nieszczelne ściany, drzwi i tym podobne. Nie przenikają przez ściany. Na wsi to normalne, że czasem, zwłaszcza jesienią myszy i szczury próbują dostać się do domu, wystarczy zacementować ubytki w ścianach i piwnicy czy obić blachą na dole drewniane drzwi. Na trutkę rzadko się łapią, bo jednak szczury są inteligentne. Prędzej zje ją jakieś mniej rozgarnięte zwierzę domowe. Dlatego jak dzikie zwierze, czy raczej zwierzątko wchodzi do domu, to trzeba znaleźć i zatkać dziurę, którą weszło. A jak się ma kota, to już w ogóle problem znika, bo szczury boją się jego zapachu i nawet nie podchodzą. Wybacz ten wykład, po prostu Twój przykład był nieco wydumany, a moja odpowiedź o moich szczurkach zupełnie nie na serio. Wyśmiałeś ją bo wziąłeś ją na poważnie, czy dlatego, żeby po prostu być niemiłym?



Cytat:
Tak swoja droga, to ciekawi mnie zawsze, jak to niektorzy widza wszedzie zla reke McDonaldsa, czy "przemyslu miesnego", a jak sie daja robic w bambuko przez lobby sojowe i kukurydziane, oraz politykow, to juz nie widza
Nie napisałam nic o strasznym wpływie lobby mięsnego, a jedynie, że WHO to średnio wiarygodna organizacja, już nie raz wpadła na działaniu pod dyktando np. koncernów farmaceutycznych czy innych. Ich badania zawsze zatem trzeba dzielić przez dwa, bo ktoś mógł za nie zapłacić lobby marchewkowe, drzewne, kukurydziane lub jakiekolwiek inne.


Cytat:
syfu robionego glownie, choc nie tylko, z kukurydzy
Kompletnie nie wiem, co masz na myśli. Sorry.

Cytat:
Inna sprawa - co masz z tym zrobic? To jest klasyczny przyklad ograniczonej racjonalnosci ludzkich wyborow: krotkoterminowa przyjemnosc zamiast dlugotrwalej korzysci. Ludzie nie jedza frytek w Macu dlatego, ze Mac nie serwuje brokul, tylko dlatego, ze wola te frytki od brokul.
To dość oczywiste, że ludzie jedzą to co lubią, też tak robię i chyba każdy tak robi, poza ludźmi na diecie. Ale nie oznacza to, że niezdrowe żywienie jest problemem. I nie chodzi tylko o fast foody. Mam w rodzinie kilka przypadków panów, którzy całe życie jedli tylko ociekające tłuszczem schabowe i boczek, teraz ważą po 150 kg i mają poważne problemy ze zdrowiem. I jakoś żaden nie widzi związku. Niestety w tej kwestii świadomość społeczna ciągle leży.

Cytat:
Ta, o dziwo np. hinduscy joginowie, ktorzy dostarczali sobie bialka odzwierzecego mimowolnie w naturalnych warunkach (bo im sie do zarcia zaplatywaly), przeniesieni na zachod juz mieli w z tym problemy
Wpadła świnia i nie zauważyli? W Indiach wegetarianie to jakieś 20-40 procent społeczeństwa. Jeśli mówisz o robakach, to bardzo lubię kuchnię indyjską, ale jest tak ostra i ma tyle przypraw, że nie sądzę, żeby coś tam mogło przeżyć. Serio to myślę, że jak ktoś nie może jeść mięsa z przyczyn religijnych to będzie bardzo ostrożny w doborze potraw.


Cytat:
To pogratulowac, bo z badan wychodzi, ze znaczacy odsetek wegetarian ma niedobory, o nadmiarze zelaza u kogokolwiek praktycznie nie slychac (a juz u nie ludzi, ktorzy jedza slabiej przyswajalne zelazo).
Problem w tym, że znam dość sporo wegetarian i wszyscy mają końskie zdrowie. Słyszałam, że podobno gdzieś ktoś miał jakieś problemy, ale osobiście nigdy nikogo takiego nie spotkałam. Pewnie lobby wegetariańskie zakopało ich w lesie, żeby pozbyć się dowodów. Myślę, że może być to po prostu kwestia tego, że znani mi wegetarianie omijają szerokim łupkiem wszelkie niezdrowe jedzenie typu fast food i jedzą dużo świeżych produktów. Wegetarianom siłą rzeczy wymusza poprawę diety.

Przyswajanie żelaza to akurat kwestia organizmu, jedni mają niedobory zajadając się czerwonym mięsem, inni tak jak ja, mają za dużo, jak czasem zjedzą warzywa strączkowe. Wcale się z tego nie cieszę, bo nadmiar żelaza jest równie szkodliwy, jak jego niedobór.

Cytat:
Niedawno przeprowadzone badania potwierdziły, że honorowi dawcy krwi są o wiele zdrowsi, odporniejsi, średnia długości ich życia przewyższa typową średnią. Znany jest fakt, że stosowana od stuleci metoda upuszczania krwi była stosowana w leczeniu wielu chorób: problemy sercowe, nowotwory, Alzheimer. Wraz z pozbyciem się części krwi, zmniejsza się ilość żelaza w organizmie. Kobiety żyją dłużej, ponieważ natura wyposażyła je w mechanizm kontroli żelaza.
Żelazo jest niezbędnym do życia pierwiastkiem, życie bez niego nie mogłoby istnieć. Każda żywa istota, roślina, bakteria, jak również komórka nowotworowa, potrzebuje żelaza do rozwoju. Żelazo jednak ma też destruktywną naturę. W wolnym stanie nie związane z hemoglobiną czy innymi wiążącymi je proteinami przyspiesza oksydację, czyli "rdzewienie’ tkanek organizmu. To zaś pogarsza każdą dosłownie chorobę. Oczywiste jest, że aby tego uniknąć należy kontrolować ilość żelaza w organizmie.
Za mała ilość żelaza powoduje anemię, a nadmiar prowadzi do wielu groźnych następstw. Problem ten niestety wydaje się być lekceważony przez współczesna medycynę. Po osiągnięciu dojrzałości w wieku 18 lat nadmiar żelaza akumulującego się wynosi około 1 mg dziennie, w przybliżeniu 80% żelaza znajduje się we krwi. Jako, że kobiety są mniej narażone na przeładowanie żelazem dzięki utracie krwi w czasie menstruacji, posiadają średnio około połowy ilości żelaza krążącego w krwioobiegu w porównaniu do mężczyzn.
Średnia zachorowań kobiet na raka, choroby serca czy cukrzycę jest także o połowę mniejsza. Mężczyzna 40 letni ma podobny poziom żelaza jak kobieta 70 letnia! Taka ilość żelaza może doprowadzić do wielu problemów zdrowotnych jak: artretyzm, rak, katarakta, cukrzyca, problemy z wątrobą czy mózgiem. Żelazo jest jednym z najważniejszych czynników wpływającym na proces starzenia się i tym samym na długość życia.


Dr. Paul Cutler, kanadyjski lekarz, jest jednym z niewielu specjalistów ostrzegającym przed problemami związanymi z nadmiarem żelaza. Oto jego spostrzeżenia: Rak - udowodniono, że komórki nowotworu potrzebują żelaza do rozwoju, już w 1988 roku udowodniono, że wraz ze wzrostem poziomu żelaza zwiększa się zachorowalność na raka. Arterioskleroza - wraz ze wzrostem poziomu żelaza podnosi się poziom cholesterolu, zwłaszcza LDL, wzrasta poziom cukru we krwi i trójglicerydów, spada poziom dobrego cholesterolu, wzrasta ciśnienie krwi. Pomimo opublikowania tych danych w szeregu specjalistycznych czasopism medycznych, lekarze nie rekomendują żadnych leków czy metod kontroli żelaza, jak mówi Dr Cutler.

Chroniczne zmęczenie jest typowym objawem przeładowania żelazem. Wraz ze wzrostem poziomu żelaza następuje zachwianie prawidłowego przyswajania minerałów i witamin, marskość wątroby występuje około 13 razy częściej, rozregulowuje się system hormonalny, w pierwszej kolejności narażona jest przysadka, istnieje wiele dowodów, że wysoki poziom żelaza obniża poziom hormonów przez nią wydzielanych. Zaburza się również produkcja testosteronu, praca tarczycy, nadnerczy, trzustki. Nadmiar żelaza odkłada się w pierwszej kolejności w wątrobie, a następnie w mózgu. Żelazo zakłóca pracę neurotransmiterów co może powodować problemy neurologiczne i psychiatryczne. Uważa się też, że głównym czynnikiem powodującym chorobę Alzheimera jest nadmiar żelaza w mózgu.

megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-08, 11:34   #332
eloi
Rozeznanie
 
Avatar eloi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
dobra, juz mniejsza z tym jaki mamy przewód,niedobory ,jelita, nerki, jakie publikacje powstaly.
Faktem jest,że można zyć bez jedzenia mięsa a tym samym krzywdzenia zwierzat
Faktem jest, że istnieje cała grupa ludzi, która musi jeść mięso. Dla własnego zdrowia a i nierzadko życia, uwarunkowań biologicznych też nie powinno się ignorować, one mają znaczenie. I jedzenie zwierząt nie równa się krzywdzenie zwierząt. Ot, taka im przypadła rola w naturze, a człowiek, też dzięki naturze, może się starać, by to przyszłe jego pożywienie miało jak najlepsze warunki życiowe zanim trafi na talerz. Zresztą, jeśli nie z dobrze pojętej empatii, to choć z kalkulacji, że takie mięso jest zwyczajnie zdrowsze. Kto nie chce , niech nie je mięsa, ale krzywienie się na wszystkożernych to gruba przesada. Szczególnie, że ta troska zarówno normalnych jaroszy jak i "wege" o niekrzywdzenie zwierząt, zazwyczaj nie pozwala? im wybiegać naprzód ( choćby ignorowanie konieczności produkcji roślin na wielką skalę, która by oznaczała trzebienie całych zwartych ekosystemów - tym samym zagładę wielu gatunków zwierząt; osobliwe poczuwanie się do troski o zwierzątka ). Smacznego wszystkim.
__________________
(...)Journey's end in lovers' meeting (...)
"Carpe diem" W.S.
eloi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-08, 11:53   #333
Madziulek_90
Zadomowienie
 
Avatar Madziulek_90
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 441
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez eloi Pokaż wiadomość
Faktem jest, że istnieje cała grupa ludzi, która musi jeść mięso. Dla własnego zdrowia a i nierzadko życia, uwarunkowań biologicznych też nie powinno się ignorować, one mają znaczenie. I jedzenie zwierząt nie równa się krzywdzenie zwierząt. Ot, taka im przypadła rola w naturze, a człowiek, też dzięki naturze, może się starać, by to przyszłe jego pożywienie miało jak najlepsze warunki życiowe zanim trafi na talerz. Zresztą, jeśli nie z dobrze pojętej empatii, to choć z kalkulacji, że takie mięso jest zwyczajnie zdrowsze. Kto nie chce , niech nie je mięsa, ale krzywienie się na wszystkożernych to gruba przesada. Szczególnie, że ta troska zarówno normalnych jaroszy jak i "wege" o niekrzywdzenie zwierząt, zazwyczaj nie pozwala? im wybiegać naprzód ( choćby ignorowanie konieczności produkcji roślin na wielką skalę, która by oznaczała trzebienie całych zwartych ekosystemów - tym samym zagładę wielu gatunków zwierząt; osobliwe poczuwanie się do troski o zwierzątka ). Smacznego wszystkim.
Tak tak, bo zwierzęta to pokarmu roślinnego nie jedzą. Warto poczytać sobie, ile musi go spożyć przykładowo taka świnia, żeby móc wyprodukować kilogram mięsa, a później rzucać takim argumentem.
Madziulek_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-08, 12:26   #334
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Świnia przeprowadza fotosyntezę! Świnie to akurat są wszystkożerne, były przypadki, że zjadały nawet ludzi. (smacznego)

To ciekawa teoria, że mamy mało roślin i trzeba naruszyć ekosystemy, a pewnie i wyciąć Amazonię, żeby produkować więcej. Z tego co wiem, to raczej mamy nadmiar żywności i znaczną część wyrzucamy.

Cytat:

Na świcie, co roku wyrzucamy 1.3 mld ton jedzenia (FAO, 05.2011 r.). Stanowi to 1/3 ilości produkowanej żywności nadającej się do spożycia. W Europie marnuje się 89 mln ton żywności (Komisja Europejska, 04.2011 r.).

W typowym domu Europejczyka wyrzuca się do kosza 20-30% kupionego jedzenia, 2/3 nadawałoby się jeszcze do spożycia. Brytyjczycy marnują ponad 20% kupowanego jedzenia, natomiast w USA nawet 25-40% żywności trafia na śmietnik.
Oczywiście można by tę żywność przewieźć w te rejony świata, gdzie ludzie głodują. Ale to by było za drogie.

Gospodarka ludzka z założenia narusza naturę, czy jakiś chłop wykarczuje las, żeby zasadzić zboże, czy zniszczymy jakiś teren przez wypas bydła, czy wykarczujemy las, żeby przerobić go na papier i wydrukować kolejny numer Życia Gwiazd. Gdyby jednak porównywać poszczególne sektory gospodarki to jestem w stanie znaleźć bardziej szkodliwe niż rolnictwo.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-08, 21:42   #335
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
dobra, juz mniejsza z tym jaki mamy przewód,niedobory ,jelita, nerki, jakie publikacje powstaly.
Faktem jest,że można zyć bez jedzenia mięsa a tym samym krzywdzenia zwierzat
Sprawa wcale nie jest taka prosta. Wez sobie takie kury - nikt nie je miesa, to kur nie ma (mowimy o miesnych, nie nioskach of course). Czy brak egzystencji nie jest gorszy od tego, ze sobie pobiega poobejsciu, a pozniej pojdzie na klocek?

Druga sprawa - zakladamy, ze sobie zyja, ale ich nie jemy. Dla takiej starej kurki sie to wcale fajnie nie konczy, bo kurki sa na bakier z empatia i slabosc starszej wykorzystuja dosyc obcesowo.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wyraku widzę, że jesteś jedną z tych osób, które lubią zaglądać komuś do talerza i mówić mu, że nie podoba Ci się co je. Masz prawo, ale czy naprawdę nie masz lepszych rzeczy do roboty?
A skadze znowu, po prostu nie lubie plecenia bzdur typu "roslinozerny przewod pokarmowy czlowieka" itp. prymitywnej propagandy, to co sobie czasem popisze w takich tematach.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Nie napisałam nic o strasznym wpływie lobby mięsnego, a jedynie, że WHO to średnio wiarygodna organizacja, już nie raz wpadła na działaniu pod dyktando np. koncernów farmaceutycznych czy innych. Ich badania zawsze zatem trzeba dzielić przez dwa, bo ktoś mógł za nie zapłacić lobby marchewkowe, drzewne, kukurydziane lub jakiekolwiek inne.
A tu sie zgadzamy, WHO i cale ONZ, jak rowniez szereg tego typu ogranizacji sie nadaje do potluczenia o przyslowiowy kant tylka, a nie sluchania.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Kompletnie nie wiem, co masz na myśli. Sorry.
To, ze na wciskaniu ludziom kitu o tym, ze niezbedny w diecie tluszcz jest be zyskalo cale lobby zbozowe, a przede wszystkim producenci kukurydzy.
W efekcie, masa ludzi je wysokoprzetworzone zarcie, pelne cukru (sacharozy, syropu kukurydzianego, syropu glukozo-fruktowzowego - jeden grzyb), ktore to ich wykancza.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Ale nie oznacza to, że niezdrowe żywienie nie jest problemem.
Dodalem, bo Ci ucieklo chyba. Alez ja nigdzie nie twierdze, ze nie jest, wrecz przeciwnie.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Mam w rodzinie kilka przypadków panów, którzy całe życie jedli tylko ociekające tłuszczem schabowe i boczek, teraz ważą po 150 kg i mają poważne problemy ze zdrowiem. I jakoś żaden nie widzi związku. Niestety w tej kwestii świadomość społeczna ciągle leży.
No i bardzo slusznie, ze nie widza zwiazku - bo nie ma co demonizowac, ze to akurat od jedzenia schabowych i boczku sie nie tyje, a juz z pewnoscia nie do takich proporcji. Pewnym problemem moze byc wyzsza gestosc kaloryczna tluszczu, ale bez zartow.

Ludzie pierwotni wcinali gory miesa, duzo wiecej tluszczu niz my i byli umiesnieni i szczupli.

U Amerykanow epidemia otylosci wybuchla, gdy (przez zalecenia "dietetyczne") wyrzucili z diety tluszcz... tj. zamiast tradycyjnych jajek na bekonie, cukrowa parada: tosty, platki, sok pomaranczowy.

Pomijasz glowne dwa problemy: ze tym schabowym towarzysza wegle w duzych ilosciach (ziemniaki, biale pieczywo, makarony slodycze), siedzacy tryb zycia, papierosy, alko.

Schabowe i boczek mozesz wcinac (z uwzglednieniem ogolniej ilosci kalorii w pozywieniu) i nic Ci nie bedzie

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wpadła świnia i nie zauważyli? W Indiach wegetarianie to jakieś 20-40 procent społeczeństwa. Jeśli mówisz o robakach, to bardzo lubię kuchnię indyjską, ale jest tak ostra i ma tyle przypraw, że nie sądzę, żeby coś tam mogło przeżyć. Serio to myślę, że jak ktoś nie może jeść mięsa z przyczyn religijnych to będzie bardzo ostrożny w doborze potraw.
Tak wlasnie, owady rozmaite.
Nie no, palak paneer to tacy joginowie raczej nie jedza

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Problem w tym, że znam dość sporo wegetarian i wszyscy mają końskie zdrowie.
Znaczy sie co, jak zlamia noge, to ich trzeba odstrzelic ?

Bardziej powaznie: badania na ten temat niezmiennie wykazuja u wegetarian dane niedobory, podobnie swiadczy doswiadczenie anegdotyczne osob, ktore nie maja zaciecia ideologicznego w tym kierunku.
Tylko u ideologicznych wege objawia sie ta cudowna wspanialosc tejze diety. A jako ze mamy do czynienia z grupa, ktora ma interes/motywacje w znalezieniu takich wlasnie wynikow i jest to statycznie cudo, zeby sie taki cluster uchowal, to jedna wielka sciema.

Przy czym juz nie nie wnikam, czy Ty akurat faktycznie znasz samych zdrowych wege a inni sciemniaja, czy heurystyki przeszkadzaja Ci w ocenie, czy nie masz danych zeby to ocenic itd., po prostu, problem to polega na tym, ze takie opinie niestety sa bezwartosciowe jako argument w dyskusji

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Słyszałam, że podobno gdzieś ktoś miał jakieś problemy, ale osobiście nigdy nikogo takiego nie spotkałam. Pewnie lobby wegetariańskie zakopało ich w lesie, żeby pozbyć się dowodów.
Az tak zle nie jest chyba, skoro wklejalem wyzej kilka wynikow badan w temacie

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wegetarianom siłą rzeczy wymusza poprawę diety.
Bzdura, jedyne co wegetarianizm wymusza, to nie jedzenie miesa. Co u niektorych moze wywolac poprawe, u innych pogorszenie diety, zaleznie od tego, jak sie kto do tego przyklada i jaki byl punkt wyjsciowy.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Przyswajanie żelaza to akurat kwestia organizmu, jedni mają niedobory zajadając się czerwonym mięsem, inni tak jak ja, mają za dużo, jak czasem zjedzą warzywa strączkowe. Wcale się z tego nie cieszę, bo nadmiar żelaza jest równie szkodliwy, jak jego niedobór.
Zelazo jest ogolnie slabo przyswajalne, a roslinne to juz w ogole tragicznie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 08:02   #336
omninek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 26
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

nie ma sensu z tobą gadać wyraku

lepiej sobie kup i przeczytaj idealne ksiązki nt pt.MIĘSO ZABÓJCA ŚWIATA I MLEKO CICHY MORDERCA
wszystkie info i doszkalanie podane na talerzu

http://www.igya.pl/sklep/details/136...ca-swiata.html

http://www.gandalf.com.pl/b/milczaca-arka/


http://www.dobreksiazki.pl/b2294-mle...y-morderca.htm

Edytowane przez omninek
Czas edycji: 2012-05-09 o 08:05
omninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 14:12   #337
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez omninek Pokaż wiadomość
nie ma sensu z tobą gadać wyraku

lepiej sobie kup i przeczytaj idealne ksiązki nt pt.MIĘSO ZABÓJCA ŚWIATA I MLEKO CICHY MORDERCA
wszystkie info i doszkalanie podane na talerzu

http://www.igya.pl/sklep/details/136...ca-swiata.html

http://www.gandalf.com.pl/b/milczaca-arka/


http://www.dobreksiazki.pl/b2294-mle...y-morderca.htm
http://theflatearthsociety.org/cms/
Mam wrażenie, że to świetnie wpisuje się w całokształt twoich poglądów.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-09, 15:11   #338
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wyraku widzę, że jesteś jedną z tych osób, które lubią zaglądać komuś do talerza i mówić mu, że nie podoba Ci się co je. Masz prawo, ale czy naprawdę nie masz lepszych rzeczy do roboty?



No właśnie dlatego się pojawiają, bo ktoś ma nieszczelne ściany, drzwi i tym podobne. Nie przenikają przez ściany. Na wsi to normalne, że czasem, zwłaszcza jesienią myszy i szczury próbują dostać się do domu, wystarczy zacementować ubytki w ścianach i piwnicy czy obić blachą na dole drewniane drzwi. Na trutkę rzadko się łapią, bo jednak szczury są inteligentne. Prędzej zje ją jakieś mniej rozgarnięte zwierzę domowe. Dlatego jak dzikie zwierze, czy raczej zwierzątko wchodzi do domu, to trzeba znaleźć i zatkać dziurę, którą weszło. A jak się ma kota, to już w ogóle problem znika, bo szczury boją się jego zapachu i nawet nie podchodzą. Wybacz ten wykład, po prostu Twój przykład był nieco wydumany, a moja odpowiedź o moich szczurkach zupełnie nie na serio. Wyśmiałeś ją bo wziąłeś ją na poważnie, czy dlatego, żeby po prostu być niemiłym?





Nie napisałam nic o strasznym wpływie lobby mięsnego, a jedynie, że WHO to średnio wiarygodna organizacja, już nie raz wpadła na działaniu pod dyktando np. koncernów farmaceutycznych czy innych. Ich badania zawsze zatem trzeba dzielić przez dwa, bo ktoś mógł za nie zapłacić lobby marchewkowe, drzewne, kukurydziane lub jakiekolwiek inne.




Kompletnie nie wiem, co masz na myśli. Sorry.



To dość oczywiste, że ludzie jedzą to co lubią, też tak robię i chyba każdy tak robi, poza ludźmi na diecie. Ale nie oznacza to, że niezdrowe żywienie jest problemem. I nie chodzi tylko o fast foody. Mam w rodzinie kilka przypadków panów, którzy całe życie jedli tylko ociekające tłuszczem schabowe i boczek, teraz ważą po 150 kg i mają poważne problemy ze zdrowiem. I jakoś żaden nie widzi związku. Niestety w tej kwestii świadomość społeczna ciągle leży.



Wpadła świnia i nie zauważyli? W Indiach wegetarianie to jakieś 20-40 procent społeczeństwa. Jeśli mówisz o robakach, to bardzo lubię kuchnię indyjską, ale jest tak ostra i ma tyle przypraw, że nie sądzę, żeby coś tam mogło przeżyć. Serio to myślę, że jak ktoś nie może jeść mięsa z przyczyn religijnych to będzie bardzo ostrożny w doborze potraw.




Problem w tym, że znam dość sporo wegetarian i wszyscy mają końskie zdrowie. Słyszałam, że podobno gdzieś ktoś miał jakieś problemy, ale osobiście nigdy nikogo takiego nie spotkałam. Pewnie lobby wegetariańskie zakopało ich w lesie, żeby pozbyć się dowodów. Myślę, że może być to po prostu kwestia tego, że znani mi wegetarianie omijają szerokim łupkiem wszelkie niezdrowe jedzenie typu fast food i jedzą dużo świeżych produktów. Wegetarianom siłą rzeczy wymusza poprawę diety.

Przyswajanie żelaza to akurat kwestia organizmu, jedni mają niedobory zajadając się czerwonym mięsem, inni tak jak ja, mają za dużo, jak czasem zjedzą warzywa strączkowe. Wcale się z tego nie cieszę, bo nadmiar żelaza jest równie szkodliwy, jak jego niedobór.
Z tym badaniem nad honorowymi krwiodawcami bym się nie podniecała. Możesz podać źródło tekstu?

Przede wszystkim by zostać honorowym krwiodawcą musisz być zdrowa jak "kóń". Taka selekcja nie pozwala na wysnucie jednoznacznych wniosków, że krwioupust jest sugerowany w profilaktyce chorób.
Owszem, bywa leczniczy.
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 19:06   #339
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez omninek Pokaż wiadomość
nie ma sensu z tobą gadać wyraku
Ty zebys mogla z kimkolwiek "gadac", to bys najpierw musiala miec cokoowiek do powiedzenia

Flat Earth Society faktycznie pasuje do Ciebie jak ulal
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-09, 19:14   #340
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Ty zebys mogla z kimkolwiek "gadac", to bys najpierw musiala miec cokoowiek do powiedzenia
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 07:05   #341
omninek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 26
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;33999886]http://theflatearthsociety.org/cms/
Mam wrażenie, że to świetnie wpisuje się w całokształt twoich poglądów.[/QUOTE]


to liche masz wrażenie jeśli nie przeczytałaś tych książek ale masz czas

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

[QUOTE=Wyrak;34006540]Ty zebys mogla z kimkolwiek "gadac", to bys najpierw musiala miec cokoowiek do powiedzenia


nieszczesliwy ludziku
na TY to tramwaj staje
zapraszam na wykłady wege ,moze coś zrozumiesz bo jak narazie to licho z tobą w tym temacie

10.05.2012 (czwartek)
WYKŁAD POMÓŻ SWOIM MALUSZKOM DBAĆ O ZDROWE SERDUSZKO czyli jak sposób żywienia w dzieciństwie wpływa na ryzyko chorób cywilizacyjnych w przyszłości | Jakub Sobiecki (dietetyk z Instytutu Happymore)
godz. 17.30. Mazowiecki Urząd Wojewódzki, sala 169, pl. Bankowy 3/5
Dołącz na Facebooku: www.facebook.com/events/269589543134472/


11.05.2012 (piątek)
GALA Magazynu Vege. W programie imprezy min. wręczenie statuetki Fundacji Viva! dla inicjatywy za promowanie wegetarianizmu za 2011/2012 r. Galę poprowadzi Michał Piróg.
godz. 17.00, Księgarnia Traffic Club, ul. Brackiej 25 (III p.)

POKAZ filmu dokumentalnego "Nigdy więcej mięsa" (z polskimi napisami). Po raz pierwszy w Polsce!
godz. 14.00, galeria Herba Thea, ul. Pokorna 2 (blisko metra Dworzec Gdański)
Dołącz na Facebooku: www.facebook.com/events/441404532553006/


12.05.2012 (sobota)
ZAWODY KULINARNE COOKING CLASH. Do boju stanie na przeciw siebie 5 drużyn, z których każda przygotuje swoje najlepsze potrawy. Będziecie mieli okazję skosztować najróżniejszych dań - wszystkie kolorowe, smaczne i bez udziału produktów odzwierzęcych. Dodatkowo konkursy i atrakcyjne nagrody ufundowane przez naszych sponsorów!
godz. 17.00, VegeMiasto, ul. Chmielna 9a
Dołącz na Facebooku: www.facebook.com/events/259897344106388/


13.05.2012 (niedziela)
Impreza kulinarna CIASTO W MIASTO. Ciasta, torty, babeczki, muffiny, ciasteczka, słodkie kuleczki i czekoladki... a wszystko to bez jajek, masła i mleka!
godz. 16.00, VegeMiasto, ul. Chmielna 9a
Dołącz na Facebooku: www.facebook.com/events/283447991739545/

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Z tym badaniem nad honorowymi krwiodawcami bym się nie podniecała. Możesz podać źródło tekstu?

Przede wszystkim by zostać honorowym krwiodawcą musisz być zdrowa jak "kóń". Taka selekcja nie pozwala na wysnucie jednoznacznych wniosków, że krwioupust jest sugerowany w profilaktyce chorób.
Owszem, bywa leczniczy.
aby oddac krew nie musisz byc zdrowa jak kon ,ludzie otyli z nadcisnieniami i chorobami serca oddają krew i co ? nie są oni super zdrowi wiec?
krwio upust jest zalecany !


Dawca krwito osoba, od której pobiera się krew dla celów leczniczych.
Powszechnie uważa się, że oddawanie krwi jest pięknym czynem, który utrzymuje przy życiu ludzi zagrożonych. W Polsce popularyzuje się honorowe oddawanie krwi od 1945, kiedy zakończyła się II wojna światowa.
Osoby honorowo, czyli nieodpłatnie oddające krew, zrzeszają się w klubach Honorowych Dawców Krwi. Honorowe krwiodawstwo promuje m.in. Polski Czerwony Krzyż, za pomocą np. ulotek oraz Europejska Fundacja Honorowego Dawcy Krwi za pomocą kampanii społecznej KREWNIACY, w której udział bierze wiele znanych polskich artystów.
Aby móc przetoczyć krew biorcy, musi on mieć zgodną grupę krwi i antygen Rh z krwią dawcy.

Edytowane przez omninek
Czas edycji: 2012-05-10 o 19:59
omninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-10, 10:45   #342
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Z tym badaniem nad honorowymi krwiodawcami bym się nie podniecała. Możesz podać źródło tekstu?

Przede wszystkim by zostać honorowym krwiodawcą musisz być zdrowa jak "kóń". Taka selekcja nie pozwala na wysnucie jednoznacznych wniosków, że krwioupust jest sugerowany w profilaktyce chorób.
Owszem, bywa leczniczy.
Tekst nie jest ze zbyt zaufanej strony, ale tylko taki znalazłam po polsku: http://www.vismaya-maitreya.pl/natur...a_szkodzi.html
Jakby co więcej jest po angielsku: http://www.consumerhealth.org/articl...19990303204921

Nie jestem przekonana co do krwioupustu, ale o tym, żeby nie przesadzać z minerałami i że żelazo może być szkodliwe lekarze mówią już od dawna. To oczywiście skrajność, ale od zatrucia żelazem można przecież umrzeć.

Cytat:
Objawy zatrucia ostrego nie są charakterystyczne tylko dla zatrucia żelazem. Są to:
• Wymioty
• Wymioty z krwią
• Biegunki
• Biegunki z krwią
• Drgawki
• Przyspieszone tętno
• Zaburzenia krzepnięcia krwi
• Uszkodzenie wątroby
• Uszkodzenie nerek
• Zaburzenia równowagi kwasowo-zasadowej
• Śpiączka
• Wstrząs
Mimo że dawka śmiertelna zatrucia żelazem nie jest, konsekwencją zatrucia żelazem może być nawet śmierć nierzadko długi czas po przyjęciu dawki. Najbardziej na nią narażone są dzieci.

źródło: http://www.zdronet.pl/zatrucie-zelaz...sza-pomoc.html
Co do honorowego krwiodawstwa, to znam kilka osób które regularnie oddaje krew, nie wiem czy mają końskie zdrowie, bo nikt im przy okazji pobierania nie robił badań. Jedyny warunek przez który odrzucili koleżankę to odpowiednia waga ciała, po prostu była za chuda.

Wrócę jeszcze do jednego, ktoś tu stwierdził, że tylko ideologiczni wegetarianie czują się dobrze. Ale co to są ideologiczni wegetarianie? Wyznawcy jakiejś religii? Większość,a w sumie wszyscy wegetarianie jakich znam nie jedzą mięsa, bo nie chcą i już. Ja też powiem szczerze jakoś dogłębnie nie zastanawiałam się nad przyczynami, po prostu tak wyszło i już, jest to dla mnie naturalne. A co to są w takim razie nieideologiczni wegetarianie? Tacy, którzy tak naprawdę chcą jeść mięso? To czemu własciwie go nie jedzą? Sorry widać jestem za głupia, ale to dla mnie bez sensu.

Czy to, że uważam że noszenie na sobie trupa w postaci futra jest obrzydliwe albo że ludzie, którzy zabijają zwierzęta dla zabawy powinni leczyć się psychiatrycznie czyni mnie ideologiczną?

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Dołączam artykuł znalezione na zdrowie.gazeta.pl

Cytat:
Wegetarianizm, czyli człowiek prawie roślinożerny



To co cechuje wielu wegetarian, to niesamowita energia. Skąd ją biorą, skoro nie jedzą mięsa? Ze zbóż, mleka, warzyw i owoców. To wystarczy. Co więcej, pozwala dłużej żyć.


Dwadzieścia lat temu niejedzenie mięsa było czymś wyjątkowym. Pamiętam, jakie zdziwienie, ba, wręcz oburzenie, wywoływał mój kolega, który kategorycznie odmawiał zjedzenia wystanej w kolejce szynki. Patrzyliśmy na niego jak na raroga, gdy uparcie wcinał znienawidzone przez nas naleśniki, leniwe i ryż z jabłkami.

Z czasem wegetarianizm przestał dziwić, tym bardziej że zaczął być modny i nie wypadało patrzeć krzywym okiem na roślinożerców. Wypadało za to biegać po mieście z puszką farby i oblewać futra pań. Dziś te skrajności w miarę się wyrównały. Szacuje się, że dietę wegetariańską stosuje ok. 10 proc. Polaków, najczęściej z powodów etycznych (nie godzą się na zabijanie zwierząt), ale też wielu z nich przestało atakować tych, którzy z kotleta zrezygnować nie chcą. Wegetarianizm nadal gra na etycznej nucie, ale częściej wybieramy go, bo jest zdrowszy.

Ale czy to prawda? Niewątpliwie ograniczenie jedzenia mięsa korzystnie wpływa na zdrowie. Jednak według powszechnej opinii bez odrobiny mięsa pochorujemy się. Staniemy się słabsi, pozbawieni witamin, cherlawi. A żeby na takiej diecie było dziecko? Krzywda na całe życie.

Naukowcy zajmujący się żywieniem dowodzą jednak, że wegetarianie jako grupa, w porównaniu z resztą populacji, zazwyczaj mają niższą średnią masę ciała, niższy poziom złego cholesterolu we krwi, niższe ciśnienie krwi, mniej przypadków zawału serca, nadciśnienia, cukrzycy, kilkunastu rodzajów nowotworów i miażdżycy. W związku z tym żyją dłużej niż osoby jedzące mięso. Co ciekawe, takich wyraźnych różnic nie ma w wynikach badań dla wegetarian i osób, które od czasu do czasu raczą się mięsem.

Jest tylko małe ale... Jak dowodzą uczeni, wegetarianie zazwyczaj nie palą papierosów, nie piją alkoholu (lub piją go mało), ograniczają spożycie kawy i herbaty. I to może być powód ich lepszego zdrowia.

Prawdą jest jednak to, że wegetarianizm zwiększa odporność na choroby.

Coś więcej niż soja

Wegetarianizm jest zdrowy. Pod warunkiem że dania są urozmaicone, a w przypadku dzieci nie wpadniemy w wegetariański fanatyzm polegający np. na jedzeniu wyłącznie warzyw. Bo wegetarianie dzielą się na kilka grup, mniej lub bardziej konserwatywnych. Są tacy, co dopuszczają jedzenie jajek i mleka. Tacy, którzy piją mleko, ale jajek już nie jedzą. Tacy, co jedzą tylko surowe owoce i warzywa. Lub tylko te, które spadną na ziemię, bo nie wolno im ich zrywać. Zagrożenia płynące z tak monotonnego menu są różne. Ogólnie, im bardziej uboga dieta, tym gorzej, bo organizmowi brakuje substancji potrzebnych do prawidłowego rozwoju.

Krytycy wegetarianizmu wskazują na zagrożenia zdrowia związane z brakiem białka, witamin i minerałów. Przytaczają też argumenty, że człowiek może łatwiej przetwarzać białko pochodzenia zwierzęcego niż roślinnego. Jednak z badań wynika, że przy odpowiednim doborze produktów żywnościowych wegetarianie nie mają z tym problemu, chyba że nie spożywają wcale mleka i jajek, czyli są weganami. Prawdą jest bowiem, że białka roślinne mają mniejszą wartość biologiczną niż zwierzęce.

To oznacza, że nasz organizm, bazując tylko na "zielonym" paliwie, musi się trochę bardziej namęczyć, żeby coś z niego wycisnąć. Białka roślinne nie są tak bogate w niektóre cegiełki (aminokwasy), jak te zwierzęce. A to właśnie one są nam niezbędne. Dlaczego? Bo nie umiemy ich sami wytwarzać. To tzw. aminokwasy egzogenne. To nie znaczy, że ich nie ma w roślinach. Trzeba bardziej ich poszukać. Na przykład odpowiednią ilość jednego z nich - lizyny - gwarantuje dołączenie do menu fasoli czy kukurydzy.

Zbyt uboga dieta to jedna z pułapek wegetarianizmu, szczególnie dla osób początkujących. Przestajemy jeść mięso, mleko, jajka, a potem nagle chudniemy, jest nam zimno, nie mamy energii. Same kotlety sojowe i tofu niczego nie załatwią. Błędem żywieniowym jest też jedzenie przetworzonych pokarmów typu: bułki, chipsy, słodycze, gotowe potrawy w puszkach i torebkach. Wszystko da się uzupełnić

To, co cechuje dobrych wegetarian, to niesamowita energia. Skąd ją biorą, skoro nie jedzą mięsa? Źródłem energii są przede wszystkim produkty zbożowe, produkty mleczne oraz owoce i przetwory owocowe.

Dieta bezmięsna jest niewątpliwie lepsza pod względem ilości i jakości zawartych w niej tłuszczów. Ilość nasyconych kwasów tłuszczowych i złego cholesterolu jest mniejsza, natomiast wielonienasyconych kwasów tłuszczowych większa. Zawartość węglowodanów w diecie jarskiej jest również wystarczająca. Pochodzą one np. z kasz, makaronów i są bogate w błonnik. Pamiętajmy jednak, że zarówno niedobór, jak i nadmiar błonnika może być szkodliwy. Zbyt dużo włókien roślinnych, pektyn, celulozy utrudnia wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach - A, D, E, K - oraz powoduje przeciążenie przewodu pokarmowego. Wegetarianizm nie jest dla każdego -niektórzy mają problemy z trawieniem, ciągłe wzdęcia, uczucie pełności i ucisk w podbrzuszu.

Nadmiar błonnika może powodować zaburzenia wchłaniania manganu, selenu i cynku. Z kolei nadmierne łykanie cynku w tabletkach może upośledzić wchłanianie żelaza. Problem jest skomplikowany, szczególnie u dzieci, i dlatego wegetarianie nie powinni na własną rękę łykać tabletek z witaminami i minerałami.

Problemem wegetarian może być także niedobór żelaza. To zawarte w produktach roślinnych to tzw. żelazo niehemowe, którego wchłanianie przez organizm jest kilkakrotnie niższa niż żelaza hemowego zawartego w produktach zwierzęcych. Stężenie hemoglobiny (czerwonego barwnika krwi, który przenosi tlen) u wegetarian jest zazwyczaj prawidłowe, ale mają oni małe zapasy żelaza w organizmie. To może być niebezpieczne dla kobiet w ciąży. Jednak stała kontrola lekarska i częste badania krwi u przyszłej mamy pozwalają uchwycić moment, gdy dzieje się coś złego, i włączyć suplementy żelaza (zazwyczaj i tak przepisywane ciężarnym).

Trzeba także uważać na niedobór witaminy B12, bo występuje ona głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego. Jest ona m.in. niezbędna do pracy układu nerwowego oraz produkcji czerwonych krwinek. Jeśli nie jemy żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego, np. jajek czy mleka, jej brak powinno się uzupełniać tabletkami.

Młody i stary vega

Lekarze twierdzą dziś, że nie ma znaczenia, czy na talerzu dziecka leży kotlet schabowy, czy sojowy, jeśli dieta jako całość jest odpowiednio skomponowana, tak samo jak nie ma reguły, że dziecko wegetariańskie musi dostawać suplementy. Wegetarianizm to nie choroba. Nawet jeśli okaże się, że dziecko otrzymuje pewnych składników za mało, pierwszym krokiem powinna być zmiana diety, a dopiero kolejnym sięgnięcie po środki farmakologiczne. Jednak im mniej produktów dziecko może jeść, tym trudniej żywić je prawidłowo.

Niekiedy ze względu na chorobę (np. alergię) nie może przyjmować zbyt wielu pokarmów. W takim przypadku wprowadzenie mięsa może ułatwić ułożenie pełnowartościowej diety. Jeśli maluch choruje, poglądy rodziców muszą zejść na dalszy plan. Wegetarianizm jest za to polecany osobom starszym. Odciąża układ pokarmowy, obniża ciśnienie, a także pomaga utrzymać sprawność fizyczną.


Mali i duzi wegetarianie powinni jeść:

cokiedykasze, pieczywo, makaronycodziennie jako podstawę dietywarzywa strączkowecodziennie, w nieco mniejszych porcjachowoce i warzywado każdego posiłkuorzechy i nasiona, oleje roślinnecodziennie w umiarkowanych ilościachjajatrzy razy w tygodniu lub codziennie pół jajka dziecko w wieku 2-3 lat, potem całe jajkomleko, jogurty, serycodziennieryby (dziecko)trzy razy w tygodniu lub codziennie w umiarkowanych ilościachsłodyczeod święta



Składniki odżywcze w diecie bezmięsnej

- Białko: produkty sojowe, soczewica, groch, kasza, makaron, pieczywo (najlepiej razowe), orzechy i nasiona

- Żelazo: zielone warzywa liściaste, fasola, soczewica, tofu (serek sojowy) i inne wyroby sojowe, chleb pełnoziarnisty, nasiona dyni i słonecznika, orzechy, suszone owoce

- Wapń: ziarna sezamu, mleko i produkty mleczne, tofu, zielone warzywa (szpinak, brokuły), rośliny strączkowe, brązowy ryż, wzbogacane mleko sojowe i ryżowe, migdały, pomidory

- Cynk: soczewica, dynia, chleb pełnoziarnisty, brązowy ryż, ziarna sezamu, orzechy, pieczarki

- Witaminy: świeże owoce i warzywa

- Witamina B12: produkty mleczne, jaja, wzbogacona w tę witaminę żywność, drożdże, suplementy

- Witamina D

Potwierdza mają tezę, że wegetarianie jedzą zdrowiej. Nie dlatego, że to jakaś zasada i że wegetarianin nie może żywić się samymi chipsami i mrożonkami. Po prostu zwykle tego nie robią, bo zaczynają się zastanawiać nad tym co jedzą i włączają do diety zdrowe produkty.


P.S. Nie znam żadnego wegetarianina, który jadłby ryby. Kto to w ogóle wymyślił? A nie sorry był jeden, jego mięsożerna dziewczyna zawsze go wyśmiewała, że ściemnia i tylko udaje wegetarianina, bo niby jaki to ma sens, że mięso ryby zje, a mięsa kury nie?
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 10:58   #343
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Hej, u mnie z jedzeniem mięsa jest tak, jak ze stosowaniem kosmetyków testowanych na zwierzętach. Nie jem, bo nie chcę przyczyniać się w jakiś sposób lub mieć korzyści ze śmierci zwierzaka. Wiem, że są zabijane i pewnie będą, ale ja nie chcę mieć z zabijania korzyści po prostu. Zwłaszcza, że mogę bez tego żyć. To nie znaczy, że nie lubiłam jeść mięsa. Są jednak dla mnie rzeczy ważne i ważniejsze.
To samo z kosmetykami testowanymi na zwierzakach. Czasami żartuję, że to tak jak z moją znajomą. Płacze, gdy widzi w telewizji materiały o wykorzystywaniu dzieci, o głodzie i biedzie. Ma dwójkę własnych. Nie chciałaby, by na miejscu tamtych dzieci były jej dzieci. Ja nie chciałabym, by na miejscu zwierząt w laboratoriach były moje zwierzaki, no bo czym one się różnią? Tylko tym, że moje miały więcej szczęścia w życiu.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 19:56   #344
omninek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 26
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

[QUOTE=Bananalama;34019046]Hej, u mnie z jedzeniem mięsa jest tak, jak ze stosowaniem kosmetyków testowanych na zwierzętach. Nie jem, bo nie chcę przyczyniać się w jakiś sposób lub mieć korzyści ze śmierci zwierzaka. Wiem, że są zabijane i pewnie będą, ale ja nie chcę mieć z zabijania korzyści po prostu. Zwłaszcza, że mogę bez tego żyć. To nie znaczy, że nie lubiłam jeść mięsa.


bananalama fajnie ale korzyści mięsożerni nie mają żadnych ze zjadania mięsa ,za to chorób wiele i straty kasiory na to szkodliwe mięcho
przecież mięso nigdy nie było zdrowe dla ludzi ,powoduje wiele chorób ,choroby serca ,nadcisnienia ,zawały,ostreoporoze ,miażdzyce ,guzy ,otyłośc i to w duzym stopniu wystarczy przyjrzec sie na miescie ile otyłych maszeruje ,to plaga ,ci ludzie ledwo chodzą a gdzie tu sport np biegi ...do tego dochodzi szkodliwe mleko i cukier i ludzie sami na własne życzenie się wykańczają ...a jest coraz gorzej bo ludzie nie chcą uwierzyć ze mieso mleko krowy i cukier ich powoli zabija
całe dotychczasowe życie jadłaś to co inni a tu ktoś twierdzi ze to powoduje choroby ...coraz wiecej lekarzy o tym mówi i udziela wywiadów do tv

Edytowane przez omninek
Czas edycji: 2012-05-10 o 19:57
omninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 19:58   #345
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Wrócę jeszcze do jednego, ktoś tu stwierdził, że tylko ideologiczni wegetarianie czują się dobrze. Ale co to są ideologiczni wegetarianie? Wyznawcy jakiejś religii? Większość,a w sumie wszyscy wegetarianie jakich znam nie jedzą mięsa, bo nie chcą i już. Ja też powiem szczerze jakoś dogłębnie nie zastanawiałam się nad przyczynami, po prostu tak wyszło i już, jest to dla mnie naturalne. A co to są w takim razie nieideologiczni wegetarianie? Tacy, którzy tak naprawdę chcą jeść mięso? To czemu własciwie go nie jedzą? Sorry widać jestem za głupia, ale to dla mnie bez sensu.
Nie czuja sie dobrze, tylko rozpowiadaja o dobrym samopoczuciu wszystkich wege, troche roznica

Ideologiczni wege to dla mnie tacy, ktorzy nie odnosza sie do faktow, tylko probuja rozpropagowac poglad o (nieraz nieistniejacych) zaletach swojej diety/stylu zycia.



Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Dołączam artykuł znalezione na zdrowie.gazeta.pl

Potwierdza mają tezę, że wegetarianie jedzą zdrowiej. Nie dlatego, że to jakaś zasada i że wegetarianin nie może żywić się samymi chipsami i mrożonkami. Po prostu zwykle tego nie robią, bo zaczynają się zastanawiać nad tym co jedzą i włączają do diety zdrowe produkty.
Z tym potwierdzeniem, to dobry zart. Gucio, a nie to cokolwiek potwierdza, zbior bezwartosciowych (bo bez zadnego potwierdzenia) opinii typu "wege maja wiecej energii" i "niewatpliwie jest zdrowy" itp. bzdury. 0 jakichkolwiek odniesien na potwierdzenie, po prostu autorka raz za razem radosnie stawia tezy, ktorych nijak, niczym, nie potwierdza.

Nie zeby kilka stron temu nie bylo w temacie linkow do metaanalizy w tej sprawie, ktora o dziwo, tej cudownosci nijak nie potwierdzila
No ale niektorzy beda czerpac takie info z GazWyb, inni np. z Journal of Nutrition

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
P.S. Nie znam żadnego wegetarianina, który jadłby ryby. Kto to w ogóle wymyślił? A nie sorry był jeden, jego mięsożerna dziewczyna zawsze go wyśmiewała, że ściemnia i tylko udaje wegetarianina, bo niby jaki to ma sens, że mięso ryby zje, a mięsa kury nie?
Tak jak juz przy tym jestesmy - czy niektorzy wege maja takie uprzedzenia i sa pogrozeni w ignorancji, ze nie umieja sie wypowiedziec sie bez tego pejoratywne uzywanego i bezsensownego okreslenia? Jako, ze go sama uzywasz, to moze sie wypowiesz?

PS. A skladniki odzywcze w diecie, to juz w ogole, jak to mowia, beka.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.

Edytowane przez Wyrak
Czas edycji: 2012-05-10 o 20:00
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 20:14   #346
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez omninek Pokaż wiadomość
to liche masz wrażenie jeśli nie przeczytałaś tych książek ale masz czas
Ehh.. żeby tylko rozchodziło się o te książki Flat Earth Society pasuje do ciebie jak ulał, bo gadasz bzdury.
Milcząca arka jest, zdaje się, o produkcji mięsa, a to drugie o szkodliwości mleka. Co właściwie chcesz osiągnąć dodając tu linki do książek? Wszyscy wiedzą, że zwierzęta są zabijane, a mleko zawiera kazeinę.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 20:24   #347
Laurelindorenan
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 513
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Mam wrażenie, że omninek to klon zbanowanej betki78
Laurelindorenan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-10, 20:44   #348
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

[QUOTE=omninek;34014373]to liche masz wrażenie jeśli nie przeczytałaś tych książek ale masz czas

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Ty zebys mogla z kimkolwiek "gadac", to bys najpierw musiala miec cokoowiek do powiedzenia


nieszczesliwy ludziku
na TY to tramwaj staje
zapraszam na wykłady wege ,moze coś zrozumiesz bo jak narazie to licho z tobą w tym temacie

10.05.2012 (czwartek)
WYKŁAD POMÓŻ SWOIM MALUSZKOM DBAĆ O ZDROWE SERDUSZKO czyli jak sposób żywienia w dzieciństwie wpływa na ryzyko chorób cywilizacyjnych w przyszłości | Jakub Sobiecki (dietetyk z Instytutu Happymore)
godz. 17.30. Mazowiecki Urząd Wojewódzki, sala 169, pl. Bankowy 3/5
Dołącz na Facebooku: www.facebook.com/events/269589543134472/


11.05.2012 (piątek)
GALA Magazynu Vege. W programie imprezy min. wręczenie statuetki Fundacji Viva! dla inicjatywy za promowanie wegetarianizmu za 2011/2012 r. Galę poprowadzi Michał Piróg.
godz. 17.00, Księgarnia Traffic Club, ul. Brackiej 25 (III p.)

POKAZ filmu dokumentalnego "Nigdy więcej mięsa" (z polskimi napisami). Po raz pierwszy w Polsce!
godz. 14.00, galeria Herba Thea, ul. Pokorna 2 (blisko metra Dworzec Gdański)
Dołącz na Facebooku: www.facebook.com/events/441404532553006/


12.05.2012 (sobota)
ZAWODY KULINARNE COOKING CLASH. Do boju stanie na przeciw siebie 5 drużyn, z których każda przygotuje swoje najlepsze potrawy. Będziecie mieli okazję skosztować najróżniejszych dań - wszystkie kolorowe, smaczne i bez udziału produktów odzwierzęcych. Dodatkowo konkursy i atrakcyjne nagrody ufundowane przez naszych sponsorów!
godz. 17.00, VegeMiasto, ul. Chmielna 9a
Dołącz na Facebooku: www.facebook.com/events/259897344106388/


13.05.2012 (niedziela)
Impreza kulinarna CIASTO W MIASTO. Ciasta, torty, babeczki, muffiny, ciasteczka, słodkie kuleczki i czekoladki... a wszystko to bez jajek, masła i mleka!
godz. 16.00, VegeMiasto, ul. Chmielna 9a
Dołącz na Facebooku: www.facebook.com/events/283447991739545/

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------



aby oddac krew nie musisz byc zdrowa jak kon ,ludzie otyli z nadcisnieniami i chorobami serca oddają krew i co ? nie są oni super zdrowi wiec?
krwio upust jest zalecany !


Dawca krwito osoba, od której pobiera się krew dla celów leczniczych.
Powszechnie uważa się, że oddawanie krwi jest pięknym czynem, który utrzymuje przy życiu ludzi zagrożonych. W Polsce popularyzuje się honorowe oddawanie krwi od 1945, kiedy zakończyła się II wojna światowa.
Osoby honorowo, czyli nieodpłatnie oddające krew, zrzeszają się w klubach Honorowych Dawców Krwi. Honorowe krwiodawstwo promuje m.in. Polski Czerwony Krzyż, za pomocą np. ulotek oraz Europejska Fundacja Honorowego Dawcy Krwi za pomocą kampanii społecznej KREWNIACY, w której udział bierze wiele znanych polskich artystów.
Aby móc przetoczyć krew biorcy, musi on mieć zgodną grupę krwi i antygen Rh z krwią dawcy.
Nie wiem na ile orientujesz się w medycynie, ale krwioupust nie jest zalecany jako profilaktyka wielu chorób. Możesz pokazać jakieś wytyczne/jakieś w miarę rzetelne badania? Bo ja rozumiem w np. czerwienicy prawdziwej, owszem jest to leczenie! ale profilaktyka?
Choroby serca - ogólne pojęcie, aczkolwiek np. w astma cardiale na pewno nikt nie będzie pobierał krwi Lekarz nie sprawdza jedynie morfologii, ale ocenia stan ogólny pacjenta.
Nie znam też osoby przewlekle chorej, która oddaje krew tak na zdrowy, chłopski rozum. Zakładając, że jednak osoby zdrowe oddają krew, cały czas badanie jest nieobiektywne.

PS Przytoczone ze strony centrum krwiodastwa i krwiolecznictwa:

"Czy może oddawać krew osoba z nadciśnieniem tętniczym? Jak należy brać leki przeciw nadciśnieniu przed oddaniem krwi?

W trakcie leczenia nadciśnienia krwi nie należy oddawać, ponieważ szereg leków ma niekorzystne działania na biorcę krwi. W okresie ustabilizowanego ciśnienia decyzje należy do kwalifikującego lekarza. "

Edytowane przez BajaderkowaBaba
Czas edycji: 2012-05-10 o 20:51
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 07:49   #349
omninek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 26
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez omninek Pokaż wiadomość
to liche masz wrażenie jeśli nie przeczytałaś tych książek ale masz czas

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------



Nie wiem na ile orientujesz się w medycynie, ale krwioupust nie jest zalecany jako profilaktyka wielu chorób. Możesz pokazać jakieś wytyczne/jakieś w miarę rzetelne badania? Bo ja rozumiem w np. czerwienicy prawdziwej, owszem jest to leczenie! ale profilaktyka?
Choroby serca - ogólne pojęcie, aczkolwiek np. w astma cardiale na pewno nikt nie będzie pobierał krwi Lekarz nie sprawdza jedynie morfologii, ale ocenia stan ogólny pacjenta.
Nie znam też osoby przewlekle chorej, która oddaje krew tak na zdrowy, chłopski rozum. Zakładając, że jednak osoby zdrowe oddają krew, cały czas badanie jest nieobiektywne.

PS Przytoczone ze strony centrum krwiodastwa i krwiolecznictwa:

"Czy może oddawać krew osoba z nadciśnieniem tętniczym? Jak należy brać leki przeciw nadciśnieniu przed oddaniem krwi?

W trakcie leczenia nadciśnienia krwi nie należy oddawać, ponieważ szereg leków ma niekorzystne działania na biorcę krwi. W okresie ustabilizowanego ciśnienia decyzje należy do kwalifikującego lekarza. "

orientuje sie dobrze bo jestem dawcą jak i moja rodzina i znajomi i wiem bdb jakie badania sie przechodzi chcąc oddac krew
ty za to nie masz pojęcia ale polecam ,oddaj choc raz krew no chyba ze badania bedziesz miała słabe i cie nie wezmą

apropo znam ludzi osobiscie z nadcisnieniem którzy łykają leki ,są otyli ,mają cukrzyce,tarczyce,są po zawale i oddają krew ,są honorowymi dawcami ,sa to ludzie starsi i mlodsi,przechodzą badania wiec nie pisz ze nie mogą ...


---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34033433]Ehh.. żeby tylko rozchodziło się o te książki Flat Earth Society pasuje do ciebie jak ulał, bo gadasz bzdury.
Milcząca arka jest, zdaje się, o produkcji mięsa, a to drugie o szkodliwości mleka. Co właściwie chcesz osiągnąć dodając tu linki do książek? Wszyscy wiedzą, że zwierzęta są zabijane, a mleko zawiera kazeinę.
książke Mieso-zabójca świata -milcząca arka ... kazdy powinien ją przeczytac

ach tylko ci sie zdaje bo nie tylko pisze o produkcji mięsa ale takze o tym co ono powoduje w ludzkim ciele tak jak i mleko-cichy morderca napisana przez dr
przeczytaj a poznasz najprawdziwszą prawde ,zamiast pisac tu farmazony i sie niepotrzebnie wymądrzac


polecam

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=719.0

Edytowane przez omninek
Czas edycji: 2012-05-11 o 07:56
omninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-11, 10:47   #350
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Tak jak juz przy tym jestesmy - czy niektorzy wege maja takie uprzedzenia i sa pogrozeni w ignorancji, ze nie umieja sie wypowiedziec sie bez tego pejoratywne uzywanego i bezsensownego okreslenia? Jako, ze go sama uzywasz, to moze sie wypowiesz?
Człowieku weź się uspokój, bo jak na razie wychodzisz na najbardziej nawiedzonego w tym wątku. Co jest złego w określeniu mięsożerny? Na biologii było roślinożerny, mięsożerny i wszystkożerny. Pojęcie czysto biologiczne, bez żadnego nacechowania. Jakiego niby słowa miałam użyć? (Gdyby trzymać się faktów powinnam napisać wszystkożerna, ale nie sądziłam, że ktokolwiek zwróci na to uwagę). To była tylko anegdotka, nic więcej. Bez drugiego, trzeciego i czwartego dna. Służyła tylko przytoczeniu wypowiedzi dziewczyny, z którą się zgadzam. Niczemu więcej.

Nie ignoruje badań, wręcz przeciwnie. Badania mówią, że jestem zdrowa jak koń i uznawanie, że nie jestem zdrowa, bo Ty tak powiedziałeś, chociaż lekarze twierdzą inaczej to dopiero byłoby nierozsądne.

A może ideologiczna znaczy walczący? Nie znam takich wegetarian, choć pewnie istnieją. Za to znam walczących mięsożerców, jesteś idealnym przykładem. Narzucasz swoje zdanie, udowadniasz na siłę, że ktoś jest taki albo taki, choć nie widziałeś go w życiu na oczy, ewidentnie przeszkadza Ci co inni jedzą na obiad i widzisz podteksty czy ideologię, tam gdzie ich nie ma.

Masz rację, w stwierdzeniu, że wegetarianie jedzą zdrowiej nie kieruję się żadnymi badaniami, a jedynie tym co widzę wokół siebie. Wśród znajomych mi mięsożerców niewielu jest dbających o dietę, o to żeby jeść świeże, nieprzetworzone produkty. Za to bardzo wielu, którzy kebab zajadają parówką a parówkę pizzą. Za to wegetarianie biegają do warzywniaka i na bazarek i unikają gotowego jedzenia. Nie wiem, czemu tak jest, nie pytałam. Nie robiłam z tego żadnych globalnych statystyk. Szczerze to nawet nie bardzo mnie to obchodzi, w przeciwieństwie jak widać do Ciebie mam lepsze rzeczy do roboty.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 11:58   #351
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Mi takze wydaje sie ze czesto wegetarianie jedza lepiej. Dlatego ze bardziej zwracaja uwage na to co maja na talerzu niz wszystkozerni. Jedza wiecej warzyw i owocow.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 13:04   #352
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

[QUOTE=omninek;34039816]
Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość


orientuje sie dobrze bo jestem dawcą jak i moja rodzina i znajomi i wiem bdb jakie badania sie przechodzi chcąc oddac krew
ty za to nie masz pojęcia ale polecam ,oddaj choc raz krew no chyba ze badania bedziesz miała słabe i cie nie wezmą

apropo znam ludzi osobiscie z nadcisnieniem którzy łykają leki ,są otyli ,mają cukrzyce,tarczyce,są po zawale i oddają krew ,są honorowymi dawcami ,sa to ludzie starsi i mlodsi,przechodzą badania wiec nie pisz ze nie mogą ...


---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------



książke Mieso-zabójca świata -milcząca arka ... kazdy powinien ją przeczytac

ach tylko ci sie zdaje bo nie tylko pisze o produkcji mięsa ale takze o tym co ono powoduje w ludzkim ciele tak jak i mleko-cichy morderca napisana przez dr
przeczytaj a poznasz najprawdziwszą prawde ,zamiast pisac tu farmazony i sie niepotrzebnie wymądrzac


polecam

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=719.0
Nie będę się wypowiadała na temat kompetencji miejsca, w którym oddajesz krew.Przytoczyłam Tobie dokładnie odpowiedź na pytanie, dotyczące nadciśnienia, według centrum krwiodawstwa. - http://www.ckikmswia.com.pl/1314479276.php
Oddawanie krwi nie jest mi obce! Ba, ostatnio spotkało mnie wykluczenie z powodu choroby skóry - łojotokowego zapalenia skóry.
Dalsza dyskusja nie ma sensu.

Edytowane przez BajaderkowaBaba
Czas edycji: 2012-05-11 o 13:06
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 17:38   #353
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez omninek Pokaż wiadomość
ach tylko ci sie zdaje bo nie tylko pisze o produkcji mięsa ale takze o tym co ono powoduje w ludzkim ciele tak jak i mleko-cichy morderca napisana przez dr
W książkach też mogą być bzdury. Pewnie kiedyś ci umknęło, że nie należy wierzyć we wszystko co napisano.
Cytat:
przeczytaj a poznasz najprawdziwszą prawde ,zamiast pisac tu farmazony i sie niepotrzebnie wymądrzac
Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że nie czytałam

Serio? Polecasz dyskusję anonimowych ludzi na forum internetowym? Po co?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 20:53   #354
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Ciekawa jest Wasza dyskusja, ale ja kiedy nie zjem mięsa czuję się fatalnie i jest mi słabo i niedobrze. Lekarz nawet tłumaczył mi, że jestem przypadkiem osoby dla której niejedzenie mięsa jest fatalnym wyborem więc bycie wegetarianką mi nie grozi. Uwielbiam mięso
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 21:06   #355
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Ciekawa jest Wasza dyskusja, ale ja kiedy nie zjem mięsa czuję się fatalnie i jest mi słabo i niedobrze. Lekarz nawet tłumaczył mi, że jestem przypadkiem osoby dla której niejedzenie mięsa jest fatalnym wyborem więc bycie wegetarianką mi nie grozi. Uwielbiam mięso
No to je sobie jedz i życzę żebyś nie trafiła na takiego fanatyka, na jakiego ja kiedyś trafiłam
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-11, 21:16   #356
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
No to je sobie jedz i życzę żebyś nie trafiła na takiego fanatyka, na jakiego ja kiedyś trafiłam
Na fanatyka nie wyglądał, ale chciałam sprawdzić czy to normalne z tym mięsem, że jestem tak od niego uzależniona, a może to nieraz prowadzić do anemii, itp.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-12, 11:02   #357
eloi
Rozeznanie
 
Avatar eloi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez Madziulek_90 Pokaż wiadomość
Tak tak, bo zwierzęta to pokarmu roślinnego nie jedzą. Warto poczytać sobie, ile musi go spożyć przykładowo taka świnia, żeby móc wyprodukować kilogram mięsa, a później rzucać takim argumentem.
Warto poczytać sobie, na jakiej klasie gruntów i przy jakim nakładzie zasiewowo-uzdatniająco-finansowym pozyskuje się paszę dla bydła czy drobiu I porównać z wymaganiami upraw "paszy" dla ludzi, uwzględniając konieczność zapewniania łatwości dostępu i obróbki sprzętem rolnym, nawożenia - tym bardziej szkodliwego dla środowiska, im wyższe zapotrzebowanie na jedzenie pochodzenia roślinnego A w przypadku odejścia od pokarmów zwierzęcych i odzwierzęcych (mleko, jaja) - takie zapotrzebowanie byłoby jakie, jak myślisz? Przecież akurat te rośliny najzdrowsze i najwartościowsze dla organizmu ludzkiego mają zwielokrotnione wymagania siedliskowo - uprawowe. Dochodzi ryzyko klęsk żywiołowych - pożary, gradobicia, susze,mrozy - więc zapasy muszą być łatwo i szybko dostępne - a to oznacza co? Ano jeszcze więcej terenów uprawnych niezbędnych dla ludzkości. Jeszcze więcej chemii w jedzeniu.


Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość

To ciekawa teoria, że mamy mało roślin i trzeba naruszyć ekosystemy, a pewnie i wyciąć Amazonię, żeby produkować więcej.
.
To nie teoria, tylko fakty.
Wizja jarska: przestawiamy ludzkość na jedzenie samych produktów pochodzenia roślinnego, z zapewnieniem każdemu niezbędnej w diecie dawki witamin i mikroelementów słaboprzyswajalnych ze swej natury( czyli ilość do spożycia wzrasta, bo nie ma skąd wziąć łatwiejszych odzwierzęcych składników, oczywiście) - i tak dla 6? 7? miliardów ludzi. A terenów już gotowych i zdatnych! do produkcji czego innego niż zboża i kukurydza czy trawa ( pasza wcześniejsza dla zwierząt, której cechą jest dużo mniejsze wymagania siedliskowo-glebowe), nie ma dużo Bo bydło spokojnie się uprawia na byle jakich glebach czy terenach wyżynnych - i nie da się na te same ziemie "przerzucić" produkcji dla ludziów. Tak po prostu - koszty przerosłyby możliwości ludzkie - no i? No i jedynym wyjściem byłoby zagarnianie ekosystemów dziś cieszących się jaką-taką suwerennością. Plus przy wzmożonej produkcji np. alg - niemożliwe do właściwego oszacowania niszczenie stabilności tlenowej naszej planety.

Cytat:
Z tego co wiem, to raczej mamy nadmiar żywności i znaczną część wyrzucamy.
Wyrzuca się tylko roślinne zdrowe dla ludzi żarełko, czy też może jednak w skład tego wchodzi żarcie wysoko przetworzone oraz zwierzęce i odzwierzęce produkty? Bo jeśli nie tylko pełnowartościowe roślinne, to chyba nie byłoby już tak wesoło, szczególnie, że zdaje się mnóstwo ludzi zwyczajnie nie stać na wartościowe jedzenie, nawet w naszym obszarze cywilizacyjnym ( a przecież tylko w opcji zapewnienia wszystkim pełnowartościowej diety jarskiej rozważamy spełnienie się marzeń wege o szczęściu tego świata)?
Cytat:
Oczywiście można by tę żywność przewieźć w te rejony świata, gdzie ludzie głodują. Ale to by było za drogie.

Sama widzisz niemożność przerzucania jedzenia ze stref bogatszych do uboższych, więc ciężko mówić o nadmiarze jedzenia, szczególnie w kontekście kilkumiliardowej rzeszy ludzi do nakarmienia
Cytat:
Gospodarka ludzka z założenia narusza naturę, czy jakiś chłop wykarczuje las, żeby zasadzić zboże, czy zniszczymy jakiś teren przez wypas bydła, czy wykarczujemy las, żeby przerobić go na papier i wydrukować kolejny numer Życia Gwiazd. Gdyby jednak porównywać poszczególne sektory gospodarki to jestem w stanie znaleźć bardziej szkodliwe niż rolnictwo
Wypas bydła nie oznacza konieczności niszczenia terenu, wręcz przeciwnie - hoduje się je na terenach trudnych, przy okazji podtrzymując istnienie łąk czy hal istotnych dla istnienia wielu gatunków zwierzęcych i roślinnych. Takie są fakty - najbardziej dewastującą częścią rolnictwa jest produkcja roślinna dla ludzi. Karczowanie, zajmowanie łąk, osuszanie terenów, monokulturyzm w uprawach na olbrzymich obszarach, używanie gigantycznej ilości środków nawozowych i niszczących chwasty oraz szkodniki i nieszkodniki - to wszystko podwojone albo i potrojone ( może wege zrobili kiedykolwiek szacunkowe obliczenia czego ile który człowiek potrzebuje dziennie i przemnożyli przez liczbę ludzkości ? serio pytam, bo mnie ciekawi, czy pofatygowali się zrobić takie liczonko w skali zapotrzebowań ludzkości? ) , by zaspokoić zapotrzebowanie społeczne, musiałoby skończyć się katastrofą.
Cytat:
Świnie to akurat są wszystkożerne, były przypadki, że zjadały nawet ludzi. (smacznego)
A czy ja żałuję śwince człowieka Jak była sprytniejsza od gupka, to se zjadła - tak to w przyrodzie działa
No i są przypadki, że uprawy roślinne zakładało się na mogiłach, kurhanach czy cmentarzach - no i ? Rozumiem, że smacznego mam życzyć roślinkom, czy ludzkim konsumentom tych produkcji?
Przy okazji - najnaturalniejszym nawozem i uzdatniaczem gleb są odchody zwierząt hodowlanych - czym musieliby zastąpić je na pełną już skalę uprawiacze roślinek ( bydło wymarło wszak)? Hmmm? Smacznego

---------------
I jeszcze takie małe pytanka dwa mam : zanim można by było zająć tereny wypasu zwierząt, należałoby chyba pozwolić im godnie i ze starości wymrzeć? ( oczywiście zapewniając słabym, starym i chorym warunki, by nie cierpiały przez swoich pobratymców, które zgodnie ze swoim instynktem chciałyby je eliminować) Na tych terenach chyba, nie? A ludzkość głodna czeka. No i trzeba gdzieś wykombinować tereny pod uprawy ( nawet gdyby przyjąć, że jakimś cudem da się szybko i tanio kiedyś zaadoptować te tereny pod wymagające uprawy dla ludzi). Wznosić produkcję środków wspomagających rolnictwo ( czysta natura i samo zdrowie, czyż nie?)


I drugie małe pytanko: a co ze zwierzętami domowymi - pieski i kotki. One muszą jeść mięso i produkty odzwierzęce, to stanowi o ich zdrowiu i życiu - jakieś pomysły, kto i jak zapewni im to?
Wszak tych złych i jakże okrutnych wszystkożerców nie ma, zostali sami humanitarni - nie ma komu hodować i zabijać . Co z psami głównie, bo oczywiście można przyjąć, że kotki ruszą masowo w te nowopowstałe pola tępić myszy i szczury, co to wypasione opryskanymi produktami samym zdrowiem dla nich będą, ale co z psami, ja się pytam?
__________________
(...)Journey's end in lovers' meeting (...)
"Carpe diem" W.S.
eloi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-12, 20:38   #358
omninek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 26
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34053805]


Serio? Polecasz dyskusję anonimowych ludzi na forum internetowym? Po co?[/QUOTE]


serio to polecam ci słuchanie radia ,tv, wywiadów np żywienia
coraz czesciej pojawia sie ukryta prawda na temat miesa mleka cukru ,jak powoli ludzi uśmierca ,jest na to dużo dowodów,lekarze coraz czesciej o tym mówią ,nie maja juz powodów aby milczeć bo coraz to nowsze badania wychodzą

dziwne ze nawet nasze pieski i kotki poważnie chorują na różne guzy ...a przecież nie muszą jesc miesa powodującego mase chorób ..

mieso-zabija planete http://zdrowie.onet.pl/zycie-i-zdrow...ecial-art.html

cyt.
Jeżeli naprawdę chcemy ograniczyć negatywne oddziaływanie człowieka na środowisko, najprostszym i najtańszym sposobem jest ograniczenie spożycia mięsabadz go wyeliminowanie . Za każdym kęsem wołowiny lub kurczaka na naszym talerzu stoi gigantyczny system hodowli, który niszczy lasy, zanieczyszcza powietrze i wodę, zużywa ropę i węgiel oraz w dużym stopniu odpowiada za zmiany klimatyczne. Już teraz miliard ludzi na Ziemi cierpi z niedożywienia, a w ciągu następnego półwiecza przybędzie na naszej planecie 3 miliardy ludzi do wyżywienia. Czas, abyśmy zastanowili się nad naszym stosunkiem do zwierząt.

Zatruwanie ziemi
W krajach zachodnich dominuje rolnictwo i hodowla na skalę przemysłową. Pojedyncza farma potrafi wygenerować tyle odpadów, co całe miasto. Na każdy kilogram jadalnej wołowiny krowa musi wydalić 40 kilogramów odchodów. Jeżeli na małych powierzchniach gromadzi się tysiące krów, efekt jest dramatyczny. Odchody gromadzi się w gigantycznych szambach, które często pękają lub przeciekają, zatruwając podziemne zasoby wodne i rzeki azotem, fosforem i azotanami.
Co roku zatruciu ulegają dziesiątki tysięcy kilometrów rzek w USA, Europie i Azji. Jeden niekontrolowany wyciek milionów litrów odchodów z wielkiej chlewni w Karolinie Północnej w 1995 roku zabił miliony ryb i spowodował wykluczenie z połowu skorupiaków 364 tys. akrów nadmorskich obszarów podmokłych.

Nadmierne zużycie ziemi
Przewidywany wzrost ludzkiej populacji o 3 miliardy, rosnące spożycie mięsa w krajach rozwijających się oraz podwojenie globalnej konsumpcji w ciągu najbliższych 40 lat prowadzą nas po równi pochyłej do poważnych kryzysów żywieniowych. Produkowanie żywności pochłania coraz więcej miejsca na Ziemi, a wegetarianie potrzebują znacznie mniej przestrzeni, aby się wyżywić, niż mięsożercy. Rodzina w Bangladeszu, która żywi się wyłącznie ryżem, fasolą, warzywami i owocami może przeżyć na niecałym akrze ziemi, podczas gdy przeciętny amerykański konsument, który spożywa około 120 kilogramów mięsa rocznie, potrzebuje 20 razy więcej miejsca.
Niemal 30 proc. niepokrytych lodem obszarów Ziemi wykorzystuje się pod hodowlę bydła lub uprawę roślin dla bydła. Podczas gdy bydło zjada większość upraw na naszej planecie, każdego dnia głoduje miliard ludzi. Naukowcy z Cornell University obliczyli w 1997 roku, że na około 13 milionów hektarów ziemi w USA uprawiano warzywa, ryż, owoce, ziemniaki i fasolę, lecz aż 302 miliony hektarów użytkowano na hodowlę bydła. Problem polega na tym, że zwierzęta hodowlane kiepsko sobie radzą z przetwarzaniem paszy na masę ciała. Najlepsze są brojlery, które z 3,4 kilograma paszy „produkują” 1 kilogram mięsa, ale już świnie na ten sam kilogram potrzebują 8,4 kilograma paszy.
Inni naukowcy obliczyli, że jeżeli ziarnem, którym karmi się zwierzęta na Zachodzie, karmiono by ludzi, można by wyżywić co najmniej dwa razy więcej ludzi niż obecnie.
Zwierzęta w krajach Zachodu są obecnie hodowane jedynie po to, aby moc je zabić na mięso w jak najkrótszym czasie. Tymczasem w biedniejszych regionach, szczególnie w tych suchych, bydło stanowi centralny element życia i kultury, będąc często jedynym źródłem pożywienia i zarobku dla milionów pasterzy. Koczowniczy pasterze, którzy bez przerwy są w ruchu ze swoim bydłem, stanowią podstawę gospodarek wielu afrykańskich krajów. Według Międzynarodowego Instytutu Środowiska i Rozwoju taka metoda hodowli bydła jest znacznie bardziej ekologiczna i wydajna niż sposoby hodowli bydła w Australii czy USA.


Przegrzewanie planety
My, ludzie, zjadamy około 230 milionów ton zwierząt rocznie – to dwukrotnie więcej niż 30 lat temu. Zwykle hodujemy cztery gatunki – kury, krowy, owce i świnie – z których wszystkie wymagają dużych ilości paszy i wody, wydalają metan i inne wpływające na ocieplenie klimatu gazy, a także produkują góry odpadów organicznych.
Ale w jakim stopniu nasz nawyk jedzenia mięsa obciąża system ekologiczny? W dużym, choć na temat liczb toczą się spory. W 2006 roku ONZ obliczyła, że 18 proc. emitowanych na świecie gazów cieplarnianych pochodzi z hodowli zwierząt. To więcej niż samochody, samoloty i inne środki transportu razem wzięte. Autorzy raportu "Livestock's Long Shadow" [z ang. Długi cień bydła – przyp. Onetl] obliczyli nie tylko ilości metanu wydalane przez samo bydło, ale także gazy pochodzące z ich odchodów, ilość paliwa spalanego podczas przewozu mięsa na sprzedaż, elektryczność zużywaną przez chłodnie mięsa, gaz wykorzystywany do gotowania go, energię spożytkowaną na uprawę ziemi, z której powstaje pasza dla zwierząt, a nawet wodę, której potrzebuje bydło.
Naukowcy z Banku Światowego, którzy wzięli także pod uwagę wiele innych czynników, jak produkcję nawozów pod paszę czy stal, z której robi się statki do przewożenia zwierząt, zwiększyli tę liczbę do 51 proc.
Dokładne obliczenie wpływu hodowli zwierząt na środowisko jest matematycznym koszmarem, ale zależnie od tego, w jaki sposób się je liczy, może odpowiadać za jedynie 5-10 proc. lub za aż 50 proc. ulatujących do atmosfery gazów cieplarnianych. Niezależnie od metod obliczeniowych, hodowla zwierząt jest zaliczana do tych ludzkich aktywności, które w największym stopniu przyczyniają się do degradacji środowiska.


Nadmierne zużycie wody
Jedząc stek lub kurczaka zużywamy jednocześnie wodę, której zabite zwierzę potrzebowało do życia. Wegetariański autor John Robbins obliczył, że do produkcji kilograma ziemniaków, pszenicy, kukurydzy i ryżu potrzeba odpowiednio 120, 216, 336 i 459 litrów wody. Ale do wyprodukowania kilograma wołowiny potrzeba ponad 18 tys. litrów wody. Do wyprodukowania litra mleka zużywa się 1000 litrów wody. Bardziej wydajny jest brojler, który "produkuje" tę samą ilość mięsa co krowa, zużywając zaledwie 1500 litrów wody.
Do pochłaniających największe ilości wody zwierząt należą świnie. Przeciętnej wielkości amerykańska farma hodowlana, na której żyje 80 tys. świń, zużywa rocznie 337,5 mln. litrów wody. Wielkie farmy z milionem świń zużywają tyle wody, ile spore miasto.


Zatruwanie oceanów
Niedawny wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej nie jest jedynym problemem, z jakim boryka się ten region. Od 13 tys. do 20 tys. km kwadratowych morza u ujścia rzeki Missisipi staje się "martwą strefą" z powodu uchodzących rzeką do morza zwierzęcych odchodów, związków azotowych, nawozów i innych szkodliwych związków powstających na farmach hodowlanych. To powoduje kwitnienie glonów, zabierających z wody cały tlen potrzebny do życia innym organizmom.
Od skandynawskich fiordów po Morze Południowochińskie zidentyfikowano niemal 400 martwych stref o powierzchni od 1 do 70 tys. km kwadratowych. Hodowla zwierząt nie jest jedyną przyczyną ich powstawania, lecz z pewnością jest jedną z najpoważniejszych.
Zatruwanie powietrza
Każdy, kto mieszka w pobliżu wielkiej farmy hodowlanej, wie, że unosząca się znad niej woń bywa nie do zniesienia. Oprócz gazów cieplarnianych, jak metan czy dwutlenek węgla, krowy i świnie wytwarzają też wiele innych trujących gazów. W samych USA bydło i uprawa paszy dla zwierząt są odpowiedzialne za 37 proc. stosowanych w tym kraju pestycydów, ponad połowę wytwarzanych w nim antybiotyków oraz jedną trzecią azotu i fosforu w wodach. Niemal dwie trzecie syntetycznego amoniaku (głównego czynnika powodującego kwaśne deszcze) produkują hodowle bydła.
Zatruwanie ludzi
Zwierzęce odchody zawierają wiele patogenów, w tym salmonellę, bakterie E. Coli, chorobotwórcze pierwotniaki cryptosporidium oraz bakterie typu kałowego, które przedostają się do ludzkich organizmów. Każdego roku do zwierzęcej paszy dodaje się miliony ton antybiotyków, przez co powstają odporne na antybiotyki bakterie, które utrudniają leczenie ludzkich chorób.
. Wyczerpywanie światowych zasobów ropy
Przemysł hodowlany na Zachodzie opiera się na ropie. Dlatego gdy w 2008 roku podskoczyły ceny paliwa, w 23 krajach doszło do zamieszek z powodu drastycznego wzrostu cen żywności. Według niektórych badań, nawet jedną trzecią wszystkich paliw kopalnianych produkowanych w USA wykorzystuje się w hodowli zwierząt.

Mięso jest drogie, na wiele sposobów
Według sondażów 5-6 proc. populacji w ogóle nie je mięsa, a wiele milionów innych ludzi świadomie ogranicza jego udział w swojej diecie. Przeprowadzone w Wielkiej Brytanii badania na zlecenie rządu dowodzą, że w 2009 roku Brytyjczycy spożyli o 5 proc. mięsa mniej niż w 2005 roku.
Ale ilości zjedzonego mięsa wciąż są oszałamiające. Według organizacji Vegetarian Society, przeciętny brytyjski mięsożerca zjada w ciągu swojego życia 11 tys. zwierząt: 1 gęś, 1 królika, 4 sztuki bydła, 18 świń, 23 owce i jagnięta, 28 kaczek, 39 indyków, 1158 kurczaków, 3593 skorupiaki oraz 6182 ryby.
Ale to właśnie mięsożercy częściej są otyli, a także zapadają na raka, choroby serca oraz inne przypadłości. Dieta mięsna jest średnio dwukrotnie droższa od wegetariańskiej.

Edytowane przez omninek
Czas edycji: 2012-05-13 o 07:57
omninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-12, 21:11   #359
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

Cytat:
Napisane przez omninek Pokaż wiadomość
serio to polecam ci słuchanie radia ,tv, wywiadów np żywienia
Też poleciłabym ci kilka ciekawych książek.
Na przykład to http://merlin.pl/Biologia-Podrecznik.../1,936441.html
Cytat:
coraz czesciej pojawia sie ukryta prawda na temat miesa mleka cukru ,jak powoli ludzi uśmierca ,jest na to dużo dowodów,lekarze coraz czesciej o tym mówią ,nie maja juz powodów aby milczeć bo coraz to nowsze badania wychodzą
Ten cukier najbardziej mnie wzruszył. Jak my sobie bez niego poradzimy z naszym wstrętnym metabolizmem opartym na glukozie.




Cytat:
dziwne ze nawet nasze pieski i kotki poważnie chorują na różne guzy ...a przecież nie muszą jesc miesa powodującego mase chorób ..
No jasne, spróbuj nakarmić kota roślinami. Powodzenia.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-13, 07:43   #360
omninek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 26
Dot.: Wegetarianizm - choroba psychiczna?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34081670]Też poleciłabym ci kilka ciekawych książek.
Na przykład to http://merlin.pl/Biologia-Podrecznik.../1,936441.html
Ten cukier najbardziej mnie wzruszył. Jak my sobie bez niego poradzimy z naszym wstrętnym metabolizmem opartym na glukozie.




No jasne, spróbuj nakarmić kota roślinami. Powodzenia.[/QUOTE]

dziekuje ta ksiązeczka jest mi znana w całości ale poleć jeszcze inne a pieska od lat karmie nie roślinami a kaszami ,warzywami ,owocami i zyje ,bez mięcha ,ma sie świetnie ,czasem trawke sobie skubnie ...dziwne nie ?



prosze ,biały cukier=biała śmierć ,a szpitale czesto serwują pacjentom glukoze nie ? oczywiscie jesli jeszcze nie masz cukrzycy


76 sposobów na jakie cukier rujnuje Twoje zdrowie

Poza zakłócaniem równowagi organizmu, nadmiar cukru prowadzi do wielu innych poważnych konsekwencji. Niżej wymienione są tylko niektórymi z nich, takimi, które niosą z sobą zakłócenie metabolizmu. Zostały zaczerpnięte z różnych czasopism medycznych oraz publikacji naukowych.

1.Cukier może osłabiać system immunologiczny i przeszkodzić mu w obronie przeciw chorobom infekcyjnym.[1,2]
2.Cukier zakłóca równowagę chemiczną organizmu: powoduje deficyt chromu i miedzi oraz przeszkadza we wchłanianiu wapna i magnezu. [3,4,5,6]
3.Cukier może powodować gwałtowne podniesienie się poziomu adrenaliny, być przyczyną nadaktywności, niepokoju, trudności z koncentracją i chorowitości u dzieci. [7,8]
4.Cukier może znacząco podnosić ogólny poziom cholesterolu, trójglicerydów oraz wzrost poziomu "złego" cholesterolu i obniżenie "dobrego" cholesterolu.
5.Cukier przyczynia się do utraty elastyczności i funkcjonalności tkanek. (13)
6.Cukier karmi komórki rakowe i odkryto jego związek z rozwojem raka piersi, jajników, prostaty, okrężnicy, trzustki, dróg żółciowych, płuc, woreczka żółciowego i żołądka. [14,15,16,17,18,19,20]
7.Cukier może podnieść poziom glukozy w organizmie i w ten sposób spowodować reaktywną hipoglikemię. [21,22]
8.Cukier osłabia wzrok. [23]
9.Cukier może wywoływać wiele problemów z poziomem kwasowości przewodu pokarmowego m. in.: zakwaszenie przewodu pokarmowego, niestrawność, złą przyswajalność u pacjentów z dysfunkcjami jelit, podwyższenie ryzyka choroby Crohna oraz owrzodzenia jelita grubego. [24,25,26,27,28]
10.Cukier może powodować przedwczesne starzenie się. [29]
11.Cukier może prowadzić do alkoholizmu. [30]
12.Cukier może powodować zakwaszenie śliny i przyczyniać się do zniszczenia zębów i paradentozy. [31,32,33]
13.Cukier ma swój udział w powstawaniu otyłości. [34]
14.Cukier może powodować choroby systemu autoimmunologicznego takie jak: artretyzm, astma, stwardnienie rozsiane. [35,36,37]
15.Cukier w znaczący sposób przyczynia się do niekontrolowanego wzrostu Candida Albicans (infekcje grzybiczne) [38]
16.Cukier może powodować powstawanie kamieni żółciowych [39]
17.Cukier może powodować zapalenie wyrostka robaczkowego. [40]
18.Cukier może powodować powstawanie hemoroidów. [41]
19.Cukier może powodować powstawanie żylaków. [42]
20.Cukier może podnosić poziom glukozy i insuliny u zażywających doustne tabletki antykoncepcyjne. [43]
21.Cukier może przyczyniać się do powstawania osteoporozy. [44]
22.Cukier może obniżać twoją wrażliwość na insulinę dopuszczając do jej nienormalnie wysokiego poziomu w organizmie i w ten sposób spowodować ostatecznie cukrzycę. [45,46,47]
23.Cukier może obniżać ilość witaminy E w krwi. [48]
24.Cukier może podnosić ciśnienie krwi. [49]
25.Cukier może wywoływać senność i obniżać aktywność u dzieci. [50]
26.Wysokie spożycie cukru zwiększa ilość produktów końcowych jego przetwarzania (AGEs)(cząsteczki cukru przywierają i ten sposób niszczą białko w organizmie). [51]
27.Cukier może zakłócać przyswajalność białek. [52]
28.Cukier powoduje alergie pokarmowe. [53]
29.Cukier może powodować toksyczność krwi podczas ciąży. [54]
30.Cukier może przyczyniać się do powstawania egzemy u dzieci. [55]
31.Cukier może powodować powstanie arteriosklerozy i chorób kardiologicznych. [56,57]
32.Cukier może uszkadzać strukturę DNA. [58]
33.Cukier może zmieniać strukturę białek i całkowicie zmieniać sposób ich działania w twoim ciele. [59,60]
34.Cukier powoduje szybsze starzenie się skóry zmieniając strukturę kolagenu. [61]
35.Cukier może powodować powstanie katarakty i krótkowzroczności. [62,63]
36.Cukier może powodować rozedmę płuc. [64]
37.Duże ilości spożywanego cukru mogą osłabić fizjologiczną homeostazę wielu układów w organizmie człowieka. [65]
38.Cukier obniża wydajność enzymów. [66]
39.Spożycie cukru jest wyższe u osób z chorobą Parkinsona. [67]
40.Cukier może powodować powiększenie się wątroby przez nadmierny podział jej komórek oraz jej otłuszczenie. [68,69]
41.Cukier może powodować powiększenie się nerek i ich zmiany np. tworzenie się kamieni nerkowych. [70,71]
42.Cukier może powodować zniszczenie trzustki. [72]
43.Cukier może zwiększyć ilość zatrzymywanych płynów w organizmie. [73]
44.Cukier jest wrogiem numer jeden pracy jelit. [74]
45.Cukier może upośledzać funkcjonowanie naczyń włosowatych. [75]
46.Cukier może powodować problemy ze ścięgnami. [76]
47.Cukier powoduje bóle głowy, włączając w to migreny. [77]
48.Rafinowany cukier w diecie obniża wydajność uczenia się, niekorzystnie wpływa na wyniki w nauce oraz może przyczyniać się do powstawania trudności w nauce.[78,79]
49.Cukier może powodować wzrost częstotliwości fal delta, alfa i theta w mózgu, co z kolei negatywnie wpływa na sprawność myślenia. [80]
50.Cukier może powodować depresję. [81]
51.Cukier zwiększa ryzyko podagry. [82]
52.Cukier może zwiększać ryzyko zachorowania na Alzheimera. [83]
53.Cukier może zaburzać równowagę hormonalną np: podnosić poziom estradiolu u młodych mężczyzn, pogarszać PMS, oraz obniżać działanie hormonu wzrostu. [84,85,86,87]
54.Cukier może powodować zawroty głowy. [88]
55.Obfita w cukier dieta może powodować wzrost wolnych rodników i oksydantów . [89]
56.Dieta wysokocukrowa u osób z chorobami naczyniowymi znacząco zwiększa lepkość płytek krwi. [90]
57.Wysokie spożycie cukru może powodować istotne skrócenie trwania okresu ciąży wśród młodocianych i jest związane z dwukrotnie większym ryzykiem urodzenia noworodka o niskiej wadze. [91,92]
58.Cukier jest substancją uzależniającą. [93]
59.Cukier może być równie odurzający, jak alkohol. [94]
60.Cukier podawany wcześniakom może wywoływać u nich produkcję dwutlenku węgla. [95]
61.Obniżenie spożycia cukru może podnieść poziom emocjonalnej stabilności. [96]
62.Ciało przerabia od 2 to 5 razy więcej cukru, niż skrobi w tłuszcz . [97]
63.Szybkie wchłonięcie cukru sprzyja objadaniu się. [98]
64.Cukier może niekorzystne wpływać na symptomy u dzieci z deficytem uwagi (ADHD). [99]
65.Cukier niekorzystnie działa na skład elektrolitów w moczu. [100]
66.Cukier może obniżać sprawność działania nadnerczy. [101]
67.Cukier ma potencjał wywoływania nieprawidłowych procesów metabolicznych u normalnie zdrowej jednostki i sprzyja rozwojowi chronicznych zwyrodnieniowych chorób. [102]
68.Karmienie dożylne słodzoną wodą może spowodować odcięcie dopływu tlenu do mózgu. [103]
69.Cukier zwiększa ryzyko polio. [104]
70.Duża ilość spożytego cukru może spowodować atak epileptyczny. [105]
71.Cukier wywołuje wysokie ciśnienie u ludzi z nadwagą. [106]
72.Na oddziałach intensywnej opieki: ograniczenie cukru ratuje życie. [107]
73.Cukier może powodować śmierć komórek. [108]
74.Na rehabilitacyjnych obozach dla młodzieży, gdzie stosowano dietę o niskiej zawartości cukru, zaobserwowano 44% spadek antyspołecznych zachowań. [109]
75.Cukier odwadnia noworodki.[110]
76.Cukier może powodować choroby dziąseł. [111]



źródło: [http://www.forum.radiobc.pl/index.ph...be5019683c4fba]

Edytowane przez omninek
Czas edycji: 2012-05-13 o 07:46
omninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-04 17:15:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.