Starsze Panie i ich zachowania

[magdalenazz]

Napisane przez hecate

Moja babcia pewnie by mi kupila

Kiedy mieszkalam w PL to byla glowna sposnorka moich skarpetek frotte i stringow :P

Poważnie?

[Belcia]

Napisane przez klaudiaa

Wygląda to tak, jakby tylko młodzież i starsi ludzie byli niekulturalni. Reszta jest super, nie przepycha się w tramwaju czy autobusie, nie walczy o najlepsze miejsce, nie chce być pierwsza w kolejce do lekarza, prawda?

Nikt nikomu nie będzie rozkazywał, że ma przyjść po 9, bo tym pracującym to nie odpowiada. Nie wszystkie babcie leżą do góry brzuchem przez cały dzień i czekają, aż im wnuczek pieniążki przyniesie. Nie podoba mi się takie generalizowanie, wg mnie jest strasznie krzywdzące. Fakt, zdarzają się i takie przypadki, o jakich piszecie, ale wydaje mi się, że to i tak jest zdecydowana mniejszość.
Szkoda tylko, że przez takie właśnie wyjątki od razu mamy przypiętą etykietkę.
Młody- niewychowany bandyta, starszy- zrzędliwy leń, który nic nie robi, tylko utrudnia życie młodym.
Litości.

Kladiaa, wyżej napisałam też że miłym ustepuje.Eeeee to wiem, że przeciez wszystkim się zdarza byc niekulturalnym ale my akutrat rozmawiamy o babciach.
Ja mam swoje zdanie, nie lubie babć i chociaz by mi tu sam papież napisał, że to nie tak do końca jak myslę, to ja to mam w poważaniu.
Poza tym młodzi sie sami nie wychowują, od kogos te nawyki biora prawda.Nie moja wina, że potem sami zrzędzą.
Wiem, wystarczy jedna zła babcia i stereotyp o babciach jako o zgryzliwych, żle wychowanych " staruchach" gotowy.

[ebena]

Dokładnie, piszemy o konkretnej grupie osobników

[nervica]

Napisane przez ebena

Byłam dłuższy czas w Londynie i Szkocji, krótko w Paryżu-no i takiego problemu jak w Polsce nie zauwazyłam. Ludzie starsi (bo o nich mowa) za granicą są naprawdę mili, szkoda tylko że w Polsce nie ma takich miłych osób, trudno spotkać naprawdę fajną babcię.

Moze z innej beczki
Kidyś na zakupach w Edynburgu spotkaliśmy 2 Starsze Panie z laskami(70-80 lat), które stały przed sklepem z sexowną bielizną i zachwycały się stringami-przeuroczy widok. A co by taka kobieta powiedziała w Polsce, gdyby zobaczyła na wystawie extra stringi?????

Ja lubię też widok staruszków trzymających się za ręce na spacerze w parku. Patrzących sobie głęboko w oczy, ahhhh...
Czemu w Polsce często się myśli, że "nie wypada". Moją koleżankę obrzydza nawet widok całującego się małżeństwa z kilkuletnim stażem (nie mówię o jakimś wulgarnym ślimaczeniu się na środku chodnika).

A odnośnie wystaw sklepowych, to może zachwytu na widok stringów nie odnotowałam póki co, ale na krótkie kiecki tutejsze babunie też zaglądają ochoczo

[hecate]

Napisane przez magdalenazz

Poważnie?

jak najbardziej. Milo jest byc ulubiona wnuczka.

[ilo16na]

Napisane przez hecate

Nie czepiaj sie - nie wiedzialas ze to kasta najlepsza w kosciela sa babcie ? najbardziej zamodlone ale nie tracace jednak nic z czujnosci kto sie spoznil, kto gdzie siedzial, z przyszla ta k... z trojki..

Kasta tj? nie rozumiem..yhy

[hecate]

Napisane przez ilo16na

Kasta tj? nie rozumiem..yhy

Czasem bywa tak ze babcia wydaje sie ze kosciol nalezy do nich ze to one sa grupa trzymajaca w nim wladze. Wiec nie dziw sie ze babcia moze sie spoznic i zazadac ustapienia miejsca. Wiesz jest taki kosciolek w Krk - glownie modla sie w nim osoby starsze - kiedys weszlam tam i 90% zamodlonych glow odwrocilo sie w kierunku wejscia, obcielo mnie z gory do dolu oraz miedzy modlitwami skomentowalo to i owo do sasiednej zamodlonej.

Moja babcia jak ja kocham tez wielce zamodlona w kosciela ale doskonale wie co sie dzialo, ktos z kim przyszedl... kazania chyba nie tak bardzo pamieta - text stanadradowy ' no ksiadz tak pieknieeee mowil'

o czym? kij wie.

[Momo]

Oj,kobity,kobity narzekacie na babcie,a dziwicie się ,że one wiecznie marudzą na "tą dzisiejszą młodzież".
Coś mi się zdaje,że za kilkadziesiąt lat mogą się z Was stać właśnie te jęczące marudy
Czy zastanowiłyście się kiedyś,że starość jest przerażająca?A jeśli na dodatek jest ona samotna i schorowana - to można się zastanawiać nad jej sensem...
Tak więc następnym razem jak rześka starowinka walnie Was laską po grzbiecie - przyjmijcie ,to z humorem.

[kasia20a]

jade wczoraj autobusem i wsiadła kobieta ale taka ok 50, i tak się zuciła na siedzenie przy drzwiach ze jeszcze nie zdazyła wysiąśc ta osoba która tam siedziała,a sama baba zatarasowała wejscie do autobusu innym bo sie nie przesunela czekajac na zwolnienie miejsca
smieszy mnie jak wbiegaja do autobusów jakby to był wyscig, nie mowie juz ze nie zwracaja uwagi na młodych ale przeciez razem z nimi wchodza tez naprawde schorowane czy tez słabe inne starsze osoby kiedyś taki maraton wleciał do autobusu a na koncu staruszka o lasce, wszyscy pozajmowali miejsce i zadna z tych ruchliwyc bab nie pomyslała zeby jej ustapić (sama stałam) kiedyś tez siedziałam a nademna stała babcia nie ustąpiłam jej bo były wolne miesca z tyłu, dopiero ktoś obok jej ustąpił to popatrzyła sie na mnie jakbym jej kogoś zabiła, denerwuje mnie takie zachowanie
oczywiście nie każda starsza osoba jest taka, kiedyś miły staruszek koniecznie chciał zebym usiadła , twierdził ze kobieta nie moze stac a on jeszcze jest silny chłop pozniej zagadywał ze ze młodziez jest świetna i trzeba nam pomagac itp

[klaudiaa]

Napisane przez magdalenazz

"Młody- niewychowany bandyta, starszy- zrzędliwy leń, który nic nie robi, tylko utrudnia życie młodym. "
Klaudiaa proszę przeczytaj cały wątek..nigdzie nie ma mowy o "leniach, bandytach itp", nikt też nie pisał nic takiego, że"wszystkie babcie leżą do góry brzuchem przez cały dzień i czekają, aż im wnuczek pieniążki przyniesie" tu chodzi o (pisze dużymi literami) BRAK KULTURY OSOBISTEJ przez co niektóre osobniki.
Pozdrawiam.

Przeczytałam cały wątek.
Tylko, że to zdanie akurat nie zupełnie do niego się odnosiło.
Chodzi mi o to, że przez takie właśnie przypadki zrażamy się do danej grupy osób. Zwyczajne generalizowanie.
Tak już jest, że ludzie od razu mają przypiętą etykietkę.
Szum, bo jacy to mlodzi niewychowani i źli- gwałciciele i przestępcy.
A starsi ludzie to tylko zrzędzą, bo jacy to oni cierpiący.
A przecież w rzeczywistości tak nie jest.
Zaryzykuję i powiem, że wbrew pozorom mniej jest tych "złych" niż tych "dobrych".

Przez co niektóre babcie chyba. A takie chamstwo nie dotyczy tylko ich.

[hecate]

Napisane przez Momo

Oj,kobity,kobity narzekacie na babcie,a dziwicie się ,że one wiecznie marudzą na "tą dzisiejszą młodzież".
Coś mi się zdaje,że za kilkadziesiąt lat mogą się z Was stać właśnie te jęczące marudy
Czy zastanowiłyście się kiedyś,że starość jest przerażająca?A jeśli na dodatek jest ona samotna i schorowana - to można się zastanawiać nad jej sensem...
Tak więc następnym razem jak rześka starowinka walnie Was laską po grzbiecie - przyjmijcie ,to z humorem.

Jest wiele mlodych osob ktore sa samotne, schorowane maja potezny bagaz doswiadczen... I co to mogloby tez je tlumaczyc? No niestety tak nie jest.


A jak juz sie zestarzejemy, bedziemy zrzedzic to bedziemy miec na wizazu temat 'niekulturalna mlodziez w autobusach' i tam bedziemy sie uzalac a poki co walkujemy temat odwrotny bo jak wiadomo punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia - czy jakos tak

[emememsik]

Napisane przez hecate

Wiesz jest taki kosciolek w Krk - glownie modla sie w nim osoby starsze - kiedys weszlam tam i 90% zamodlonych glow odwrocilo sie w kierunku wejscia, obcielo mnie z gory do dolu oraz miedzy modlitwami skomentowalo to i owo do sasiednej zamodlonej.

który to kościół?

[Fresa]

Napisane przez ebena

Dziewczyny ja mam dość tych tzw "Starszych Pań" i ich załatwiania spraw. Siedzą w domu całe dnie, bo to przecież rencistki i emerytki i tak człowiek który pracuje nie może sobie przez nie nic załatwić przed pracą, bo idąc do lekarza czy Urzędu czy gdziekolwiek między 7-8 rano to siedzi ich tam 10-20 w kolejce pewnie już od 6.00 grymaszą, przeciagają czas załatwiania spraw i to w czasie najlepszym dla osób pracujacych...........Lud zie one nie maja litosci żadnej. Czemu jedna z druga nie pójda załatwiać spraw po 8.00 rano-nie rozumię tego wogóle.Czemu osoba pracująca musi się zawsze przez nie spóźnic do pracy lub brać urlop by coś załatwić.
A mało tego to jeszcze potem jedziesz autobusem no i kazda patrzy na Ciebie jak na wroga, ze jej miejsca nie ustępujesz-a czy one czasem sobie zdaja sprawę, ze młodzi ludzie czasem sa bardziej chorzy od nich samych. Czy któraś o tym pomyśli... że ta młoda dziewczyna co siedzi to jest w ciąży, czy źle się czuje, a może że ma bardziej chory kręgosłup od jej samej.
Z szacunkiem do starszych osób-proszę nie utrudniać życia młodym pracującym ludziom, którzy też pracują na ich renty i emerytury

Napisane przez bonheur

dobry temat
obstawione kolejki w urzędach i poczekalniach, to chyba dla takich osób poprostu dodatkowa rozrywka, bo co innego mają do roboty? a tam się coś dzieje, popyskować można, poprzepychać się
też działają mi na nerwy tzw. "babcie", które nie wiedzieć czemu podróżują środkami komunikacji miejskiej właśnie w godzinach szczytu, przecież skoro są cały dzień w domu, to mogą wyjść o dowolnej porze, kiedy w tramwajach jest luźniej, byłoby to wygodniejsze również dla nich, ale zwykle już wsiadając do autobusu czy tramwaju mają tyle siły i energii, że mało człowieka nie przewrócą, albo nawet celowo przywalą torbą lub parasolem po nogach, żeby tylko szybciej dostać się do środka i usiąść, bo przecież są takie schorowane i ledwo stają...
aż mnie trzęsie jak o tym pomyślę...

i uprzedzając negatwyne komenatrze:
wiem, że są również starsze, schorowane osoby, ale najczęściej łatwo można je odróżnić i takim osobom, które nie startują z pozycji roszczeniowej i rozumieją, że to czy ja ustąpię im miejsca czy nie, to zależy od mojej woli i wychowania, sama chętnie ustępuję miejsca

P.S. ale się wygadałam

Osoba będąca na rencie lub emeryturze ma takie same praw,jak każdy obywatel.
Czyli.
Ma prawo jeździc komunikacją miejską w godzinach szczytu.
Ma prawo zając miejsce siedzące.
Ma prawo załatwiac sprawy w urzędach w godzinach porannych.
I tak dalej,i tak dalej.
Wszystko pięknie napisała już Luba w jej pierwszej wypowiedzi w tym wątku-zgadzam się z nią całkowicie.

Nie zapominajmy,że za kilkadziesiąt lat też będziemy takimi babciami rencistkami lub emerytkami.
Mam nadzieję,że nasze forum będzie wtedy w kwiecie wieku i ciekawa jestem ,jaką opinię wystawiłaby wam ówczesna młodzież .

Napisane przez sylwia.gda

Nastepnym razem w uzasadnionym przypadku (czyli wulgarnego zachowania takiej osoby w stosunku do mnie) użyję argumentu ze to ja pracuję na Pana/Pani emeryturę i będę siedzieć (tu pewnie zbulwersuję niektóre wizażanki, ale tak jak mówiłam-każdy człowiek ma prawo do godnego traktowania jego osoby).

Z całym szacunkiem-ale każdy sam zapracowuje na swoją emeryturę.
Emerytura to nie jałmużna,żeby ktoś komuś na nią robił.
Żeby mie jakiekolwiek nędzne grosze na staroś-trzeba się nieźle natyrac przez kilkadziesiąt lat-przeważnie trzydzieści.
Więc wypominanie komukolwiek,że się pracuje na jego emeryturę .

[Momo]

Napisane przez hecate

Jest wiele mlodych osob ktore sa samotne, schorowane maja potezny bagaz doswiadczen... I co to mogloby tez je tlumaczyc? No niestety tak nie jest.

A jak juz sie zestarzejemy, bedziemy zrzedzic to bedziemy miec na wizazu temat 'niekulturalna mlodziez w autobusach' i tam bedziemy sie uzalac a poki co walkujemy temat odwrotny bo jak wiadomo punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia - czy jakos tak

Tylko,że jak ktoś jest stary,to raczej nie ma przed sobą żadnej przyszłości
A młody,nawet jak samotny i schorowany - może liczyć na zmianę swojej sytuacji w ciągu następnych lat...
Ale prawdą jest co piszesz,że "punkt widzenia,zależy od punktu siedzenia"

Fresa podsumowałaś wszystko doskonale

[klaudiaa]

Napisane przez Belcia

Klaudiaa, wyżej napisałam też że miłym ustepuje.Eeeee to wiem, że przeciez wszystkim się zdarza byc niekulturalnym ale my akutrat rozmawiamy o babciach.
Ja mam swoje zdanie, nie lubie babć i chociaz by mi tu sam papież napisał, że to nie tak do końca jak myslę, to ja to mam w poważaniu.
Poza tym młodzi sie sami nie wychowują, od kogos te nawyki biora prawda.Nie moja wina, że potem sami zrzędzą.
Wiem, wystarczy jedna zła babcia i stereotyp o babciach jako o zgryzliwych, żle wychowanych " staruchach" gotowy.

Przyznam szczerze, że trochę nie rozumiem Twojego podejścia.
Nie lubisz babć, które pokazują swoje fochy w miejscach publicznych, czy ogólnie starszych pań?
Bo może źle zrozumiałam.

EDIT: Dodam jeszcze, że w zupełności zgadzam się z Lubą i Fresą.

[sylwia.gda]

Napisane przez Fresa

Osoba będąca na rencie lub emeryturze ma takie same praw,jak każdy obywatel.
Czyli.
Ma prawo jeździc komunikacją miejską w godzinach szczytu.
Ma prawo zając miejsce siedzące.
Ma prawo załatwiac sprawy w urzędach w godzinach porannych.
I tak dalej,i tak dalej.
Wszystko pięknie napisała już Luba w jej pierwszej wypowiedzi w tym wątku-zgadzam się z nią całkowicie.

Nie zapominajmy,że za kilkadziesiąt lat też będziemy takimi babciami rencistkami lub emerytkami.
Mam nadzieję,że nasze forum będzie wtedy w kwiecie wieku i ciekawa jestem ,jaką opinię wystawiłaby wam ówczesna młodzież .




Z całym szacunkiem-ale każdy sam zapracowuje na swoją emeryturę.
Emerytura to nie jałmużna,żeby ktoś komuś na nią robił.
Żeby mie jakiekolwiek nędzne grosze na staroś-trzeba się nieźle natyrac przez kilkadziesiąt lat-przeważnie trzydzieści.
Więc wypominanie komukolwiek,że się pracuje na jego emeryturę .

Jeśli ktoś mi naubliża i będzie chamski, to właśnie to z moich ust usłyszy. I TYLKO w tym przypadku. Żadnej miłej babci nie śmiałabym tak odpowiedzieć.
Co do pracowania na emeryturę-coś w tym jest, bo naokrąglo w wiadomościach trąbią, że jeśli wszyscy mlodzi wyjadą, to kto będzie na emerytury pracował? (oczywiście emerytury należą się wszystkim, nie chcę być źle zrozumiana!)

[niv_]

A ja tam nie będę narzekać na starsze panie. Za jakiś czas sama będę stara i wtedy mogę się różnie zachowywać.

Nie zapominajmy, ze strasze osoby to tacy sami obywatele jak osoby mlode.

Zdarzają się koszmarne starsze panie i panowie też, ale wsrod ludzi mlodych chamstwo tez sie szerzy i to nawet bardziej.

[kasia20a]

Napisane przez Fresa

Osoba będąca na rencie lub emeryturze ma takie same praw,jak każdy obywatel.
Czyli.
Ma prawo jeździc komunikacją miejską w godzinach szczytu.
Ma prawo zając miejsce siedzące.
Ma prawo załatwiac sprawy w urzędach w godzinach porannych.
I tak dalej,i tak dalej.
Wszystko pięknie napisała już Luba w jej pierwszej wypowiedzi w tym wątku-zgadzam się z nią całkowicie.

emeryturę .

Osoby młode tez maja prwo zając miejsce siedzące bez głupich uwag i krzywych spojrzeń,

[Luba]

Napisane przez sylwia.gda

Jeśli ktoś mi naubliża i będzie chamski, to właśnie to z moich ust usłyszy. I TYLKO w tym przypadku. Żadnej miłej babci nie śmiałabym tak odpowiedzieć.
Co do pracowania na emeryturę-coś w tym jest, bo naokrąglo w wiadomościach trąbią, że jeśli wszyscy mlodzi wyjadą, to kto będzie na emerytury pracował? (oczywiście emerytury należą się wszystkim, nie chcę być źle zrozumiana!)

Sylwio, ale tu nie chodzi o to czy powiesz to miłej osobie czy niemiłej
Komukolwiek tak powiesz, bedzie to nadużyciem.

Bo wszyscy (i mili i niemili) ludzie starsi pracowali kiedys i placili skladki emerytalne. Czyli to nie Ty pracujesz na ich emerytury, tylko oni sami sobie na nie pracowali, placac ze swojej pensji co miesiac składki.

My nie pracujemy na emerytury emerytów. Oni swoje głodowe emerytury dostaja z tego co uskładali przez cały okres swojej pracy.

[BabciaWeatherwax]

Wiecie, kto był chamem w młodości to i chamem na starość zostanie i nie ma to nic wspólnego z wiekiem. Wiecznie skwaszona nastolatka, narzekajaca trzydziestka i gderliwa pięćdziesiątka będzie upierdliwą babcią i tyle.

Zdarzają sie też przypadki chorób. Wczesny, niewykryty jeszcze Alzheimer daje też objawy wymienione w wątku: pchanie sie do wolnego miejsca "po trupach", wymachiwanie laską czy parasolką, brak higieny itp. Wiem, bo miałam taki przypadek w rodzinie.

A wczesnoporanne załatwianie spraw to pozostałość PRLu niestety - niektórym zostało upodobanie do kolejek

[Fresa]

Napisane przez Momo

Fresa podsumowałaś wszystko doskonale

Za dużo od siebie to nie dodałam-podpisałam się pod Lubą właściwie.

Napisane przez sylwia.gda

Jeśli ktoś mi naubliża i będzie chamski, to właśnie to z moich ust usłyszy. I TYLKO w tym przypadku. Żadnej miłej babci nie śmiałabym tak odpowiedzieć.
Co do pracowania na emeryturę-coś w tym jest, bo naokrąglo w wiadomościach trąbią, że jeśli wszyscy mlodzi wyjadą, to kto będzie na emerytury pracował? (oczywiście emerytury należą się wszystkim, nie chcę być źle zrozumiana!)

A ja bym się chciała dowiiedziec-co się stało z tymi pieniędzmi,które przez kilkadziesiąt lat pracy zabierał ZUS dla obecnych rerncistów i emerytów?
Tak,tak.
Wbrew pozorom-oni nie dostają pieniędzy za nic.
Im też potrącano 48 % od pensji,żeby teraz mieli świadczenia.
Więc nic za darmo nie ma.

A emerytury nie należą się wszystkim.
Bo i niby z jakiej okazji ma ją dostac,jakiś obibok-który nigdy nie pracował?
Emeryturę dostaje sie za przepracowane lata i płacenie składek na ZUS.
Innych podstaw do pobierania emerytury w czasach,gdy obecni emeryci pracowali -nie było.
Dopiero niedawno wprowadzono drugi filar.
Ale też jakiś dochód trzeba miec,żeby sobie go opłacac.

Napisane przez kasia20a

Osoby młode tez maja prwo zając miejsce siedzące bez głupich uwag i krzywych spojrzeń,

Oczywiście,że mają.
Ale mnie w domu wychowano tak,że zawsze osobie starszej trzeba miejsce ustąpic.
To oznaka szacunku dla starszych.

[magdalenazz]

Napisane przez Fresa

Osoba będąca na rencie lub emeryturze ma takie same praw,jak każdy obywatel.
Czyli.
Ma prawo jeździc komunikacją miejską w godzinach szczytu.
Ma prawo zając miejsce siedzące.
Ma prawo załatwiac sprawy w urzędach w godzinach porannych.
I tak dalej,i tak dalej.
Wszystko pięknie napisała już Luba w jej pierwszej wypowiedzi w tym wątku-zgadzam się z nią całkowicie.

Nie zapominajmy,że za kilkadziesiąt lat też będziemy takimi babciami rencistkami lub emerytkami.
Mam nadzieję,że nasze forum będzie wtedy w kwiecie wieku i ciekawa jestem ,jaką opinię wystawiłaby wam ówczesna młodzież .




Z całym szacunkiem-ale każdy sam zapracowuje na swoją emeryturę.
Emerytura to nie jałmużna,żeby ktoś komuś na nią robił.
Żeby mie jakiekolwiek nędzne grosze na staroś-trzeba się nieźle natyrac przez kilkadziesiąt lat-przeważnie trzydzieści.
Więc wypominanie komukolwiek,że się pracuje na jego emeryturę .

Fresa...uwierz..w tym wątku nie chodzi o wypominanie kto do czego ma prawo, tylko raczej o to, że niektórzy zachowują się tak niekulturalnie, wulgarnie, obrażają innych, a to nie powinno mieć miejsca...
Gdyby patrzeć kto do czego ma prawo to bym napisała" Ja zapłaciłam za bilet to sobie będe siedziała, a starsze, schorowane osoby niech sobie stoją", a tego nie robie i nigdy nie zrobię.
I zgadzam się z Sylwią, że jeśli ktoś jest niegrzeczny to nie ma co chować głowy w piasek tylko odpłacić tym samym.

[Fresa]

Napisane przez Luba

Sylwio, ale tu nie chodzi o to czy powiesz to miłej osobie czy niemiłej
Komukolwiek tak powiesz, bedzie to nadużyciem.

Bo wszyscy (i mili i niemili) ludzie starsi pracowali kiedys i placili skladki emerytalne. Czyli to nie Ty pracujesz na ich emerytury, tylko oni sami sobie na nie pracowali, placac ze swojej pensji co miesiac składki.

My nie pracujemy na emerytury emerytów. Oni swoje głodowe emerytury dostaja z tego co uskładali przez cały okres swojej pracy.

Dokładnie Lubo.
No,chyba,że ktoś dobrowolnie oddaje swój cały zarobek na kogoś emeryturę-to może tak powiedziec-ale tylko tej konkretnej osobie,której te pieniądze oddaje.
Osobiście nie słyszałam o żadnym przypadku takiej filantropii .

[lady Vader]

Napisane przez Fresa

Z całym szacunkiem-ale każdy sam zapracowuje na swoją emeryturę.
Emerytura to nie jałmużna,żeby ktoś komuś na nią robił.
Żeby mie jakiekolwiek nędzne grosze na staroś-trzeba się nieźle natyrac przez kilkadziesiąt lat-przeważnie trzydzieści.
Więc wypominanie komukolwiek,że się pracuje na jego emeryturę .

Zgadzam się z Fresą-nie chce,zeby ktoś za 50 lat wypominał mi,że pracuje na moją emeryturę,bo ja pracuję na nią teraz-przynajmniej tak być powinno.
Natomiast jeżeli chodzi o zachowanie starszych ludzi-nie chce uogólniać,ale najgorsi klienci ,jacy mi się trafiają,to ludzie po 60-tce.
Pracuje w telefonii komórkowej,codziennie trafia sie kilkoro staruszków,którzy doładowują karty lub mają problemy z telefonem lub usługami.I powiem tak-większość z nich to spokojni kulturalni ludzie,którym trzeba pomóc i to robię.
Natomiast bywają i tacy,którzy przychodzą i z miejsca wyzywają mnie i firmę od złodziei i oszustów-nie mając do tego najmniejszych podstaw i nie można tym ludziom nic przetłumaczyć.
Podam kilka przykładów-staruszek,który groził mi podaniem do sądu-bo wymyślił usterkę w telefonie,która w ogóle nie istniała,a moich tłumaczeń,ze telefon jest całkowicie sprawny nie chciał słuchać.
- pan z laseczką,który przychodził i wymyślał problemy i każda moją wypowiedź kwitował z dziką satysfakcją słowem złodzieje-odwiedzał mnie regularnie-przestałam być w pewnym momencie miła i na szczęście od pwenego czasu przestał przychodzić.
-pani po 60-tce z płomienno rudą czupryną,która traktowała mnie gorzej jak psa i która niemalże wyrzuciłam za drzwi i poryczałam sie z nerwów.
Oczywiście są też młodsi klienci,któzry potrafią dać popalić-ale można im pewne rzeczy przetłumaczyć,natomiast ludzie starsi są bardziej uparci i często bardziej sfrustrowani.Pracuję ponad 3 lata więc doświadczyłam tego na własnej skórze

[magdalenazz]

Napisane przez magdalenazz

Fresa...uwierz..w tym wątku nie chodzi o wypominanie kto do czego ma prawo, tylko raczej o to, że niektórzy zachowują się tak niekulturalnie, wulgarnie, obrażają innych, a to nie powinno mieć miejsca...
Gdyby patrzeć kto do czego ma prawo to bym napisała" Ja zapłaciłam za bilet to sobie będe siedziała, a starsze, schorowane osoby niech sobie stoją", a tego nie robie i nigdy nie zrobię.
I zgadzam się z Sylwią, że jeśli ktoś jest niegrzeczny to nie ma co chować głowy w piasek tylko odpłacić tym samym.

I jeśli ten wątek ma się skończyć awanturą kto co powiedział, kto komu ustąpił miejsca, kto tego nie zrobił, a kto oberwał laską to może lepiej go zamknąć.

Ps. Fresa to nie jest również wątek do narzekania na Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

[sylwia.gda]

Cieszę się że wątek powstał, myślałam że tylko mnie ta sprawa mierzi...widzę że problem jest masowy i że nieuprzejme geriatryczne epizody pojawiają się w życiu każdego niemalże.

[kasia20a]

Fresa tez mnie wychowano że starszym ustępuje sie miejsca,
chyba nie tylko ciebi tak wychowano
ale jeśli chcesz stać 40 min w autobusie tylko dlatego że komuś sie nie chce przejśc na koniec autobusu to ok, mi sie nie chce
szanuje starsze osoby ale nie bede mila i usmiechnięta dla tych którzy sa poprostu nieuprzejmi

[Fresa]

Napisane przez magdalenazz

Fresa...uwierz..w tym wątku nie chodzi o wypominanie kto do czego ma prawo, tylko raczej o to, że niektórzy zachowują się tak niekulturalnie, wulgarnie, obrażają innych, a to nie powinno mieć miejsca...
Gdyby patrzeć kto do czego ma prawo to bym napisała" Ja zapłaciłam za bilet to sobie będe siedziała, a starsze, schorowane osoby niech sobie stoją", a tego nie robie i nigdy nie zrobię.
I zgadzam się z Sylwią, że jeśli ktoś jest niegrzeczny to nie ma co chować głowy w piasek tylko odpłacić tym samym.

No,niektóre wypowiedzi w tym wątku świadczą zupełnie o czymś innym.

A tak,jak już ktoś wspomniał-każdy może zachowywac się niekulturalnie i chamsko.Do tego wclae nie trzeba byc ani emeryem ani rencistą.
I weźmy pod uwagę,że często są to ludzie schorowani.A bół nie sprzyja szerokiemu uśmiechowi.Jestem młoda,ale gdy trafio mi się chociażby ból głowy,a nie mam możliwości wziąc w danym momencie tabletki-też raczej nie mam miłego nastroju.Zresztą chyba każdy tak mam.Jeszcze nie widziałam nikogo cierpiącego,żeby chodzil cały szczęśliwy i każdego obdarzał uśmiechem i miłym słowem.
Więc weźmy poprawkę na starszych ludzi,bo przeżyte lata sporo tłumaczą.

[magdalenazz]

Napisane przez Fresa

No,niektóre wypowiedzi w tym wątku świadczą zupełnie o czymś innym.

A tak,jak już ktoś wspomniał-każdy może zachowywac się niekulturalnie i chamsko.Do tego wclae nie trzeba byc ani emeryem ani rencistą.
I weźmy pod uwagę,że często są to ludzie schorowani.A bół nie sprzyja szerokiemu uśmiechowi.Jestem młoda,ale gdy trafio mi się chociażby ból głowy,a nie mam możliwości wziąc w danym momencie tabletki-też raczej nie mam miłego nastroju.Zresztą chyba każdy tak mam.Jeszcze nie widziałam nikogo cierpiącego,żeby chodzil cały szczęśliwy i każdego obdarzał uśmiechem i miłym słowem.
Więc weźmy poprawkę na starszych ludzi,bo przeżyte lata sporo tłumaczą.

No wybacz...jeśli uważasz, że przeżyte lata obligują do takiego zachowania jak opisują dziewczyny to brak mi słów...
Chociaż..fajnie..jak będe starą bacią to będe okładała laską kogo tylko popadnie i powiem, że mam tyle lat i to daje mi takie uprawnienia.
Hahahahhah..żenujące.

[sylwia.gda]

Napisane przez Fresa

No,niektóre wypowiedzi w tym wątku świadczą zupełnie o czymś innym.

A tak,jak już ktoś wspomniał-każdy może zachowywac się niekulturalnie i chamsko.Do tego wclae nie trzeba byc ani emeryem ani rencistą.
I weźmy pod uwagę,że często są to ludzie schorowani.A bół nie sprzyja szerokiemu uśmiechowi.Jestem młoda,ale gdy trafio mi się chociażby ból głowy,a nie mam możliwości wziąc w danym momencie tabletki-też raczej nie mam miłego nastroju.Zresztą chyba każdy tak mam.Jeszcze nie widziałam nikogo cierpiącego,żeby chodzil cały szczęśliwy i każdego obdarzał uśmiechem i miłym słowem.
Więc weźmy poprawkę na starszych ludzi,bo przeżyte lata sporo tłumaczą.

Staram się brać poprawkę - inaczej chodziłabym z laską zakończoną ostrym szpikulcem pod płaszczem do użycia w środkach lokomocji póki co sama daję sobie wbijać łokcie oraz parasolki w żebra...