Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Nius. Nius.
Kasza nie solo (ale też nie w starym sosie).

za odwagę
za odwagę po raz drugi

No i życzę Tobie szczęścia.....

[olla74]

Napisane przez Kasza Manna

Nius. Nius.
Kasza nie solo (ale też nie w starym sosie).

CZyli?
Sos boloński stał się niestrawny?
A teraz jaki jest?polski koperkowy czy coś bardziej egzotycznego?
Dawaj, dawaj, bo pękniemy z ciekawości.

[Malla]

Kuchenne rewolucje!

[dzinek]

sie apetycznie zrobilo

[Sephinrot]

wow, gwiazdka Michelin się należy szczęścia życzę

[olla74]

A tu dalej z Kaszy strony cisza.
Zapomniała o nas, jak to zwykle zakochanym się zdarza.


Ale u mnie upał.Gofry dzieciom robię,papa

[Kasza Manna]

Olla, też chcę gofEra

No, co ja tu Wam będę mówić. Tak publicznie to nie ma co.. (ale dziękuję za wsparcie na nowej drodze... to odliczanie od nowa jest przerażające..)
Sos nie jest koperkowy, zaoceaniczny, rzekłabym. Jest dobrze, ale ciągle niełatwo ze względu na sentyment do kuchni włoskiej, do której przywykłam i bardzo mi smakowała..

[dzinek]

owoce morza
Krewetki sa mniam

[Kasza Manna]

Po dzisiejszym słonku sama jestem jak jakiś podgotowany morski owoc. Np. homar

Niee, nie owoce morza, raczej "swojski" sos do hamburgera .

[badymka]

ach Wy moje zbereźnice
Kooocham Was

[agusia8524]

Noooo Kasza!
ja coś czułam, że to się tak skończy sesesese ;D

[Kasza Manna]

Taaaa. A ja mam prawie niezmiennego doła, zamiast się nowym radować. Nowe jest nowe (przez to przerażające, bo nowe), a stare jest znane i znajome. I chociaż było, jak było, to i tak jest smutno i boli

[Malla]

Kasza - szkoda, że musiałaś skończyć danie na odległość

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Taaaa. A ja mam prawie niezmiennego doła, zamiast się nowym radować. Nowe jest nowe (przez to przerażające, bo nowe), a stare jest znane i znajome. I chociaż było, jak było, to i tak jest smutno i boli

Zawsze jest żal czegoś co tracimy.... Nawet jesli było "tak sobie" i oszukiwaliśmy się, że może się poprawi, jakoś to będzie....Czasami tkwimy w czyms, bo boimy się nowości - najtrudniejszy pierwszy krok - pamiętaj - robisz to dla siebie, dla lepszego samopoczucia... Głowa do góry... A jak stary sos przyjął Twoją decyzję?

[Malla]

Właśnie, zagotował się czy zwarzył?

[olla74]

Napisane przez Kasza Manna

Taaaa. A ja mam prawie niezmiennego doła, zamiast się nowym radować. Nowe jest nowe (przez to przerażające, bo nowe), a stare jest znane i znajome. I chociaż było, jak było, to i tak jest smutno i boli

Napisane przez Kasza Manna

Po dzisiejszym słonku sama jestem jak jakiś podgotowany morski owoc. Np. homar

Niee, nie owoce morza, raczej "swojski" sos do hamburgera .

Uwaga,żeby się na hamburgera nie przerobił (gabarytowo )

Napisane przez mww

Zawsze jest żal czegoś co tracimy.... Nawet jesli było "tak sobie" i oszukiwaliśmy się, że może się poprawi, jakoś to będzie....Czasami tkwimy w czyms, bo boimy się nowości - najtrudniejszy pierwszy krok - pamiętaj - robisz to dla siebie, dla lepszego samopoczucia... Głowa do góry... A jak stary sos przyjął Twoją decyzję?

Napisane przez Malla

Właśnie, zagotował się czy zwarzył?

O to samo miałam pytać. Takie zerwanie na odległość .... Ale to chyba bardziej samo się rozpełzło po 2 różnych kątach , a raczej krajach.\
Szczęścia życzę.

[Malla]

Cieszę się, że Kasza rusza do przodu, a jednocześnie przykro mi z powodu naciągniętego napletka.

[badymka]

Ach te Wasze skojarzenia... aż się głodna zrobiłam
Potrzebna mi seks zabawka na stałe, to lepsza rehabilitacja niż cokolwiek innego.

[mww]

Napisane przez badymka

Ach te Wasze skojarzenia... aż się głodna zrobiłam
Potrzebna mi seks zabawka na stałe, to lepsza rehabilitacja niż cokolwiek innego.

Zabawki po jakims czasie też się nudzą.... wiem z doświadczenia

[Malla]

mww - ominęłaś posta nr 4 444!

[dzinek]

Napisane przez Malla

Cieszę się, że Kasza rusza do przodu, a jednocześnie przykro mi z powodu naciągniętego napletka.

to raczej napletek nie chcial sie naciagnac( nagiac) w jakikolwiek sposob.
Jego strata, bo Kasza wymiata

Badymka etat Geppetto jest aktualnie nieobsadzony

[Kasza Manna]

Lipa, lipa, moje drogie. Nie ma lekko. Stary sos się nie zagotował, bardziej zważył (na smutno, jak i ja). Do tego dziś się dowiedziałam, że w czasie mojego 1dniowego pobytu w PL w styczniu chciał mi się oświadczyć (ale zrezygnował, jak usłyszał moje stanowcze, żeby nawet nie myślał o oświadczynach w najbliższym czasie (ja o niczym nie wiedziałam)). Ogólnie wciąż smutniej i smutniej z dnia na dzień.
P.S. Nowemu sosowi do rozmiarów hamburgera brakuje z 200kg, więc się nie martwię.

Ściskam wiosennie & słonecznie. I na smutno. (sporo piję na smutno ostatnio..)

[Malla]

Boszzz, jakby ktoś to czytał...

Gdyby chciał, to by zrobił wszystko, by Cię przekonać do tego, że to ma sens, ergo: wziąłby wreszcie pod uwagę Twoje oczekiwania i plany.

[dzinek]

Napisane przez Malla

Boszzz, jakby ktoś to czytał...

Gdyby chciał, to by zrobił wszystko, by Cię przekonać do tego, że to ma sens, ergo: wziąłby wreszcie pod uwagę Twoje oczekiwania i plany.

Dokladnie!
Co za.... jeszcze probuje cala wine zwalic na Ciebie.i Ci popsuc samopoczucie
Mial swoj czas, niech teraz da go Tobie i innym.

[badymka]

Tylko, że ja potrzebuje żywej zabawki, najlepiej takiej dużej ok 190 i dużej gabarytowo, żebym mogła skorzystać z 2 form rehabilitacji na raz, seks i jazda konna , moja sztuczna się mi znudziła jakiś czas temu.

Kasza wiesz co jest najdziwniejsze, że takie "plany" że niby facet coś chciał, dziwnym trafem wychodzą jak się coś rozpada. Czasem mam wrażenie, że tylko po to żeby bardziej dokopać dziewczynie. Na zasadzie, "ja byłem pełen dobrych chęci, a Ty to storpedowałaś zniszczyłaś"
Wiem, że Ci teraz smutno i źle, ale % zły pomysł, wiem to po sobie.

[Malla]

Badymka - byle był zdrowy w ptaszarni

[mww]

Napisane przez Malla

mww - ominęłaś posta nr 4 444!

nie zauważyłam....

Impra z okazji czterech czwórek

Kasza - może ten ktos powiedział Ci tak specjalnie żeby Ci teraz było przykro?? Dziewczyny mają rację - gdyby chciał nikt i nic nie powstrzymałoby Go

[Malla]

Dla wesołych wdówek
http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphot...29777257_n.jpg

[badymka]

Dobre Malla dobre...
Ech...

[olla74]

Napisane przez Kasza Manna

Lipa, lipa, moje drogie. Nie ma lekko. Stary sos się nie zagotował, bardziej zważył (na smutno, jak i ja). Do tego dziś się dowiedziałam, że w czasie mojego 1dniowego pobytu w PL w styczniu chciał mi się oświadczyć (ale zrezygnował, jak usłyszał moje stanowcze, żeby nawet nie myślał o oświadczynach w najbliższym czasie (ja o niczym nie wiedziałam)). Ogólnie wciąż smutniej i smutniej z dnia na dzień.
P.S. Nowemu sosowi do rozmiarów hamburgera brakuje z 200kg, więc się nie martwię.
Ściskam wiosennie & słonecznie. I na smutno. (sporo piję na smutno ostatnio..)

P 1-sze tralalala itd
p 2-gie No tak ...... zmiany, niepewność.... kochamy Cię

Napisane przez dzinek

Dokladnie!
Co za.... jeszcze probuje cala wine zwalic na Ciebie.i Ci popsuc samopoczucie
Mial swoj czas, niech teraz da go Tobie i innym.

Napisane przez mww

nie zauważyłam....

Impra z okazji czterech czwórek

Kasza - może ten ktos powiedział Ci tak specjalnie żeby Ci teraz było przykro?? Dziewczyny mają rację - gdyby chciał nikt i nic nie powstrzymałoby Go

Często faceci tak mają. Doświadczam tego bardzo często. Bo" przecież intencje miałem dobre, to nie moja wina,że ....."
Jest smutno, bo coś się skończył. Przejdź czas "żałoby" i dalej żyj szczęśliwie.