Planujemy śluby, dzieci; przy gadulstwie czas nam leci. Young PM cz. 5

[(kicia)]

Napisane przez dalenka8

No to fajnie, że zaczynasz jeść zdrowo . Ja średnio lubię śmietanę i zastępuję ją jogurtem- dużo wapnia, mało tłuszczu . Możesz sobie robić pół porcji śmietany i pół jogurtu do sałaty. Ale ziemniaków ze śmietaną to ja nie jadłam :P. Nie możesz zjeść samych ? Bez niczego? Młode ziemniaki w mundurkach z koperkiem ♥! Albo je upiecz w piekarniku, to będą smaczniejsze .

Nie lubię korpu a ziemniaki że śmietaną to tak od małego jem zobaczę z tym jogurtem

[dalenka8]

Ja lubię, ale nie w dużych ilościach i tylko do niektórych rzeczy. Nie musisz jeść koperku .

Ps. Widziałyście to:
http://dziendobry.tvn.pl/video/meski...est,46251.html

[Almariel]

Napisane przez dalenka8

Młode ziemniaki w mundurkach z koperkiem ♥! .

Nooo

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez dalenka8

Ps. Widziałyście to:
http://dziendobry.tvn.pl/video/meski...est,46251.html

[alonka00]

Napisane przez agaaga89

Ale gin kazał Ci brać ten bromergon? Czy idziesz bo Ci się wydaje, że powinnaś go brać? Alonka, nie szarżuj może tak z tymi lekami na własną rękę, wiadomo, że służba zdrowia często szkodzi a nie pomaga, ale uważaj.

gin nie kazał ale na pewno będzie kazał brać, lekarz rodzinny zresztą zapisał mi go i będę brała tak jak ostatnio po pół tabletki dziennie, prolaktyna to jest właśnie ten niebezpieczny hormon co przez niego nie można zajść albo się roni, zasada jest taka: jest dużo prolaktyny, to automatycznie jest mało progesteronu, lekarze bardzo często przypisują bromokryptynę jak są problemy z zajściem bo przy staraniach z reguły lepiej jest, jak tego hormonu jest minimalna ilość, ja mam 27,5 gdzie norma ogranicza się do przedziału 1,2-25, w styczniu miałam 33
z medykamentów to jem namiętnie mielone siemie lniane (na śluz), kwas foliowy i teraz bromergon mam nadzieję że chociaż troszkę wyjaśniłam coś tą moją haotyczną wypowiedzią ale będę żyć, nie martw się

Napisane przez dalenka8

Ja lubię, ale nie w dużych ilościach i tylko do niektórych rzeczy. Nie musisz jeść koperku .

Ps. Widziałyście to:
http://dziendobry.tvn.pl/video/meski...est,46251.html

o matko

u mnie dziś dupa blada, głowa mi pęka cały dzień, wcześniej było mi słabo i muliło mnie aż wyszłam z wykładu, chyba za duszno tam było, popijam late, łyknęłam ćwiartkę bromku żeby organizm zaczął się przyzwyczajać, mam nadzieję że nie zwymiotuję go
aaa i obłowiłam się... znowu... na miejscu mojego męża to pałą pognałabym żonę:P kupiłam podkład dermacola (tę szpachlę), puder dermacola i dwie maseczki

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

smutno mi pomyślałam że dawno nie odzywałam się do koleżanki z ławki z liceum i napisałam do niej, odpisała że jest w ciąży i wychodzi za mąż życie jest niesprawiedliwe znam ją i ona na pewno wpadła, zawsze była niepoważna i lekkomyślna i na pewno nie chciała mieć dziecka, szkoda mi bardzo że i ja kiedyś nie wpadłam;/ nie wiem jaki diabeł podkusił mnie żeby pisać do niej wolałabym nie wiedzieć, a teraz beczeć mi się chce

[monnilp]

Napisane przez dalenka8

Ja lubię, ale nie w dużych ilościach i tylko do niektórych rzeczy. Nie musisz jeść koperku .

Ps. Widziałyście to:
http://dziendobry.tvn.pl/video/meski...est,46251.html

yyyy nieźle

Napisane przez alonka00

gin nie kazał ale na pewno będzie kazał brać, lekarz rodzinny zresztą zapisał mi go i będę brała tak jak ostatnio po pół tabletki dziennie, prolaktyna to jest właśnie ten niebezpieczny hormon co przez niego nie można zajść albo się roni, zasada jest taka: jest dużo prolaktyny, to automatycznie jest mało progesteronu, lekarze bardzo często przypisują bromokryptynę jak są problemy z zajściem bo przy staraniach z reguły lepiej jest, jak tego hormonu jest minimalna ilość, ja mam 27,5 gdzie norma ogranicza się do przedziału 1,2-25, w styczniu miałam 33
z medykamentów to jem namiętnie mielone siemie lniane (na śluz), kwas foliowy i teraz bromergon mam nadzieję że chociaż troszkę wyjaśniłam coś tą moją haotyczną wypowiedzią ale będę żyć, nie martw się

o matko

u mnie dziś dupa blada, głowa mi pęka cały dzień, wcześniej było mi słabo i muliło mnie aż wyszłam z wykładu, chyba za duszno tam było, popijam late, łyknęłam ćwiartkę bromku żeby organizm zaczął się przyzwyczajać, mam nadzieję że nie zwymiotuję go
aaa i obłowiłam się... znowu... na miejscu mojego męża to pałą pognałabym żonę:P kupiłam podkład dermacola (tę szpachlę), puder dermacola i dwie maseczki

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

smutno mi pomyślałam że dawno nie odzywałam się do koleżanki z ławki z liceum i napisałam do niej, odpisała że jest w ciąży i wychodzi za mąż życie jest niesprawiedliwe znam ją i ona na pewno wpadła, zawsze była niepoważna i lekkomyślna i na pewno nie chciała mieć dziecka, szkoda mi bardzo że i ja kiedyś nie wpadłam;/ nie wiem jaki diabeł podkusił mnie żeby pisać do niej wolałabym nie wiedzieć, a teraz beczeć mi się chce

u mnie kiedyś normą było ponad 40 prolaktyny. Ale w zeszłym tygodniu robiłam sobie badania i już się unormowała, jest koło 19.
Nie smuć się. Jesteś jeszcze bardzo młoda i niedługo na pewno Wam się uda. Nie możesz też tak podchodzić do tego. Będzie dobrze, zobaczysz

ja po egzaminach - nie mam pojęcia jak mi poszło, bo w większości strzelałam heh.. no nic, czekam na wyniki teraz

[alonka00]

Napisane przez monnilp

u mnie kiedyś normą było ponad 40 prolaktyny. Ale w zeszłym tygodniu robiłam sobie badania i już się unormowała, jest koło 19.
Nie smuć się. Jesteś jeszcze bardzo młoda i niedługo na pewno Wam się uda. Nie możesz też tak podchodzić do tego. Będzie dobrze, zobaczysz

dobrze że unormowała się no akurat prolaktyna nie jest problemem chyba że ktoś stara się o dziecko albo nie dostaje okresu przez kilka miesięcy

[morsmordre]

Napisane przez agaaga89

zapomniałam Wam się pochwalić, że miałam dziś swój fryzjerski debiut - ostrzygłam Filipka

I jak efekt?

Napisane przez dalenka8

My nawet kiedyś myśleliśmy, żeby wziąć ślub w tym kościele .
Ale piękna na początku scena, jak są oboje młodzi wzruszeni, ehhh .
Ale powiem Wam, że już się tyle naoglądałam, że filmy tych firm już nie robią na mnie takiego wrażenia- bo wiem, że są bardzo dobre .

I dlaczego zrezygnowaliście? Pięknie tam jest, w ogóle Park Kościuszki jest bardzo ładny

Napisane przez (kicia)

A ja się pochwale kolejnymi sukcesami w drodze do zrzucenia kg. Po pierwsze wyeliminowałam biały chleb jem tyko ciemny ew to takie pieczywo zbożowe wasa. Po drugie smarzone zastąpiłam gotowanym na parze (nawet nie wiedziałam że takie dobre może być mięso na parze ) moja mama często robi sosy do ziemniaków a to w połączeniu to mega dawka kalorii więc od teraz z sosu jem tylko miesko a ziemniaczki ew z mała ilością śmietany. Dodatkowo nie używam tłuszczu do ziemniaków. Owoce jem tylko rano warzywa wieczorem.
Jedyną rzeczą której nie mogę się pozbyć jest śmietana czy to do sałatki czy do ziemniaków itp

Dobrze, że zaczęłaś kształtować dobre nawyki. Ja ziemniaków i chleba w ogóle nie jem, nie potrzebuję Ewentualnie raz na ruski rok chleb z ogniska albo ziemniaczki w mundurkach śmietany też nie jadam, tak jak Dal zastępuję ją jogurtem lub kefirem

Napisane przez dalenka8

Ja lubię, ale nie w dużych ilościach i tylko do niektórych rzeczy. Nie musisz jeść koperku .

Ps. Widziałyście to:
http://dziendobry.tvn.pl/video/meski...est,46251.html

Ja też uwielbiam koperek, pierś kurczaka z parowaru obłożona z koperkiem, mniam!

Te push-upy

My dojechaliśmy do mnie, tata z TŻ pucują auta na jutro, a ja chyba się pochoruję, bolą mnie kości, gardło i głowa, ja zawsze muszę być chora, na swoje wesele też pewnie będę :P Robie manicure, pewnie zaraz go rozwalę pisząc z Wami

[alonka00]

morsi obawiam się że tu nie ma z kim pisać

[morsmordre]

Oj tam, oj tam A Ty jesteś na jakiejś stancji teraz czy w domu? W oóle jak tam przed sesją?

P.S. Jeden paznokieć już rozwaliłam :P

[(kicia)]

ja jestem :P

[Almariel]

A ja też jestem.
Piję sobie kakao i jednym okiem oglądam Top trendy.

[morsmordre]

Napisane przez Almariel

A ja też jestem.
Piję sobie kakao i jednym okiem oglądam Top trendy.

Kakao! Ja już leżę w łóżku naszpikowana gripexem, oby mi do jutra przeszło, bo mam zamiar szaleć na parkiecie!

[(kicia)]

a ja odpoczywam po aerobiku

[alonka00]

Napisane przez morsmordre

Oj tam, oj tam A Ty jesteś na jakiejś stancji teraz czy w domu? W oóle jak tam przed sesją?

P.S. Jeden paznokieć już rozwaliłam :P

na stancji! O moja droga pierwszy egzamin mam chyba pod koniec czerwca,u mnie zawsze jest bardzo późno sesja
O matko!!! Nie da się go reanimować?

[agaaga89]

Napisane przez Karo89

od 1 czerwca zaczynam na razie za dużo latania mam. szkoła, chrzciny, Malutką trzeba też się zająć no i w domu zawsze coś porobić.

No to będziemy ściskać kciuki za wytrwałość i szybkie efekty a nie masz jakichś ćwiczeń na wyszczuplenie ud przypadkiem?

Napisane przez dalenka8

I jak wygląda ?

Ja dziś trochę latania miałam. Byłam teraz u koleżanki i się wykąpałam, bo coś powiedziałam z nostalgią, że ma czystą łazienkę, więc mi kazała do siebie przychodzić i korzystać z prysznica . I od razu mi lepiej .

Może nie fachowo, ale jest okej wycięłam mu boki i zostawiłam mu dłuższe na górze i loczki z tyłu, bosko
No to ładnie wzbudziłaś współczucie ale czego się nie robi dla przyjemnej kąpieli?

Napisane przez (kicia)

A ja się pochwale kolejnymi sukcesami w drodze do zrzucenia kg. ...

Bardzo fajne postanowienia! I co, da się? A tak narzekałaś masz dobry start, oby zapału starczyło na osiągnięcie upragnionych efektów

Napisane przez alonka00

smutno mi pomyślałam że dawno nie odzywałam się do koleżanki z ławki z liceum i napisałam do niej, odpisała że jest w ciąży i wychodzi za mąż życie jest niesprawiedliwe znam ją i ona na pewno wpadła, zawsze była niepoważna i lekkomyślna i na pewno nie chciała mieć dziecka, szkoda mi bardzo że i ja kiedyś nie wpadłam;/ nie wiem jaki diabeł podkusił mnie żeby pisać do niej wolałabym nie wiedzieć, a teraz beczeć mi się chce

Nie przeeejmuj się... Ja np. czuję taką igiełkę zazdrości jak czytam o kolejnych brzuszkach na wątku tu czy u mamusiek, bo też mi się marzy rodzeństwo dla Filipka ale te wszystkie opisy tylko mnie pozytywnie napędzają, przeżywam te ciąże razem z mamuśkami, tak samo się entuzjazmuję i wyczekuję wieści po każdej wizycie, to jest metoda jestem pełna optymizmu i miłości dla tych brzuszków i z pewnością się tym nie dołuję. Na takie rzeczy warto czekać, choćby miało się spełnić za parę dobrych lat

Napisane przez monnilp

ja po egzaminach - nie mam pojęcia jak mi poszło, bo w większości strzelałam heh.. no nic, czekam na wyniki teraz

Samych strzałów w 10 życzę

[(kicia)]

Napisane przez alonka00

na stancji! O moja droga pierwszy egzamin mam chyba pod koniec czerwca,u mnie zawsze jest bardzo późno sesja
O matko!!! Nie da się go reanimować?

ojej macie strasznie późno ja mam ostatni egz 22 czerwca

Napisane przez agaaga89

Bardzo fajne postanowienia! I co, da się? A tak narzekałaś masz dobry start, oby zapału starczyło na osiągnięcie upragnionych efektów

da się ale najgorsza jest kwestia obiadów juz dwa razy pokłóciłam sie z mamą ale w nosie ja mam

[Almariel]

Napisane przez agaaga89

a nie masz jakichś ćwiczeń na wyszczuplenie ud przypadkiem?

mhm, Tobie na pewno są potrzebne

Napisane przez morsmordre

Kakao! Ja już leżę w łóżku naszpikowana gripexem, oby mi do jutra przeszło, bo mam zamiar szaleć na parkiecie!

To trzymam żeby choróbsko sobie poszło.

[alonka00]

Napisane przez agaaga89

Nie przeeejmuj się... Ja np. czuję taką igiełkę zazdrości jak czytam o kolejnych brzuszkach na wątku tu czy u mamusiek, bo też mi się marzy rodzeństwo dla Filipka ale te wszystkie opisy tylko mnie pozytywnie napędzają, przeżywam te ciąże razem z mamuśkami, tak samo się entuzjazmuję i wyczekuję wieści po każdej wizycie, to jest metoda jestem pełna optymizmu i miłości dla tych brzuszków i z pewnością się tym nie dołuję. Na takie rzeczy warto czekać, choćby miało się spełnić za parę dobrych lat

A ja tak powiem szczerze że jednak ciąże AM cieszą o wiele bardziej niż inne (jeśli już w ogóle jakieś mnie cieszą), bo dają nadzieję. Może i metoda byłaby gdybym nie myślała o tym że w tej chwili byłabym w 30tc. Ja wiem że na prawdę ciężko pojąć moje pokręcone myślenie. Po prostu nie wiem, może nie zrozumie tego mama która nie jest AM. Na przykład jak pisze jedna czy druga na wątku AM że zazdrości, tej czy tamtej, nie może patrzeć się nawet na ciężarną szwagierkę bo chce jej się płakać, to absolutnie wszystkie to rozumieją, bo prędzej czy później każdej robi się przykro. Nie wiem czy ta przykra informacja Was nie urazi Kochane, no ale niestety tak jest.

[(kicia)]

Napisane przez alonka00

A ja tak powiem szczerze że jednak ciąże AM cieszą o wiele bardziej niż inne (jeśli już w ogóle jakieś mnie cieszą), bo dają nadzieję. Ja wiem że na prawdę ciężko pojąć moje pokręcone myślenie. Po prostu nie wiem, może nie zrozumie tego mama która nie jest AM. Na przykład jak pisze jedna czy druga na wątku AM że zazdrości, tej czy tamtej, nie może patrzeć się nawet na ciężarną szwagierkę bo chce jej się płakać, to absolutnie wszystkie to rozumieją, bo prędzej czy później każdej robi się przykro. Nie wiem czy ta przykra informacja Was nie urazi Kochane, no ale niestety tak jest.

A no niestety tak to jest i zazdrość jest zrozumiała... jeszcze jak ja widze te wszystie małolaty z dzieciakami tak całkowicie beztrosko eh... ale caly czas zaciskamy za Was

lecę spać bo jakaś zmęczona nie wiem czym dziś jestem

dobranoc

[Karo89]

Napisane przez agaaga89

No to będziemy ściskać kciuki za wytrwałość i szybkie efekty a nie masz jakichś ćwiczeń na wyszczuplenie ud przypadkiem?

kurcze nie


Kicia to i trzymam kciuki za wytrwanie w postanowieniach.
Hmm... w sumie sobie tak myślę, bo na wątku młodych przyszłych mam dziewczyny, które tam chcą zrzucić kg i zadbać o ciało ćwiczą turbo jam i turbo fire. rwiem na czym polegają te ćwiczenia, bo nie byłam zainteresowana w tym temacie, ale weź sobie pokukaj na necie. może pomogą Ci zrzucić kilka kg


hej
byłam dzisiaj z kumpelą na zakupach, w sumie to ja sobie nic nie kupiłam, ale spędziłam z nią miły dzień. Ona kupiła sobie buty, sukienkę i torebkę na chrzciny- będzie chrzestną Emilki
jutro muszę kupić żakiet na chrzciny, bo zostawiam to na ostatnią chwilę (pełno ich wszędzie po sklepach) ale wolę iść wcześniej, żeby potem się nie okazało, że nie ma.

p.s. nie no skłamałam, kupiłam sobie rajstopy w cielesnym kolorze kapsułki z kawą do ekspresu

Morsi to udanej dżamprezki wykuruj się, no i wybaw

[Almariel]

Też lecę spac, jutro mamy gości a od rana chcemy na zakupy iśc więc dośc cięzki dzień przede mną.

Buziaki

[alonka00]

Almik ty draniu zmieniłaś avatar i ciężko mi się będzie przyzwyczaić

[Karo89]

Napisane przez alonka00

Almik ty draniu zmieniłaś avatar i ciężko mi się będzie przyzwyczaić

no właśnie też się zastanawialam kto to pisz

A to ja też uciekam spać. dobranoc

[dalenka8]

Napisane przez alonka00

smutno mi pomyślałam że dawno nie odzywałam się do koleżanki z ławki z liceum i napisałam do niej, odpisała że jest w ciąży i wychodzi za mąż życie jest niesprawiedliwe znam ją i ona na pewno wpadła, zawsze była niepoważna i lekkomyślna i na pewno nie chciała mieć dziecka, szkoda mi bardzo że i ja kiedyś nie wpadłam;/ nie wiem jaki diabeł podkusił mnie żeby pisać do niej wolałabym nie wiedzieć, a teraz beczeć mi się chce

Wiesz, nie możesz tak myśleć o kimś... To zrozumiałe, że zazdrościsz i że jest Ci cholernie źle, ale może oni chcieli mieć dziecko, może też się starali? Wam też się uda, zobaczysz! Ale skoro już jesteśmy przy takim temacie, to JEŚLI by Wam się przez kilka lat starań nie udało, rozważalibyście adopcję? Pytam, bo teraz mi to przyszło na myśl- choć myślę, że macie jeszcze dużo czasu i Wam się uda .

Napisane przez morsmordre

I dlaczego zrezygnowaliście? Pięknie tam jest, w ogóle Park Kościuszki jest bardzo ładny

Dobrze, że zaczęłaś kształtować dobre nawyki. Ja ziemniaków i chleba w ogóle nie jem, nie potrzebuję Ewentualnie raz na ruski rok chleb z ogniska albo ziemniaczki w mundurkach śmietany też nie jadam, tak jak Dal zastępuję ją jogurtem lub kefirem

To było na początku, jak jeszcze zaręczeni nie byliśmy :P. A gdybyśmy gdzie indziej mieszkali, gdzie indziej brali ślub, a gdzie indziej wesele, to by też było skomplikowane :P. Chociaż... Jeszcze z 1,5 roku temu przebąkiwałam o tym kościółku .

A ciemnego pieczywa nie jesz? W Chorzowie blisko pracy TŻta jest taka cudna piekarnia i tam jest taaaaki pyszny chleb!!!! Ja nie jem dużo pieczywa, ale lubię . Z tym, że wolę ciemny, pełnoziarnisty, itp. Ale takim białym swojskim jeszcze ciepłym zdecydowanie nie pogardzę ! A najbardziej kocham... pumpernikiel ! To jest najmniej kaloryczny chleb, swoją drogą. Najlepszy jest ten takim papierowym granatowo-białym opakowaniu. Mąż mi zawsze w czwartki kupuje, bo wtedy jest na takim piekarniczym stoisku na dworcu pkp w Katowicach .

Napisane przez agaaga89

Może nie fachowo, ale jest okej wycięłam mu boki i zostawiłam mu dłuższe na górze i loczki z tyłu, bosko
No to ładnie wzbudziłaś współczucie ale czego się nie robi dla przyjemnej kąpieli?

Nie przeeejmuj się... Ja np. czuję taką igiełkę zazdrości jak czytam o kolejnych brzuszkach na wątku tu czy u mamusiek, bo też mi się marzy rodzeństwo dla Filipka ale te wszystkie opisy tylko mnie pozytywnie napędzają, przeżywam te ciąże razem z mamuśkami, tak samo się entuzjazmuję i wyczekuję wieści po każdej wizycie, to jest metoda jestem pełna optymizmu i miłości dla tych brzuszków i z pewnością się tym nie dołuję. Na takie rzeczy warto czekać, choćby miało się spełnić za parę dobrych lat

Fifi ma looooczki ?
Ja przez długi czas zazdrościłam (ale zdrowo) znajomym z brzuszkami, ale teraz zaczęłam inaczej do tego podchodzić. Jesteśmy młodzi, przyjdzie na nas czas. Nie w tym roku, to w następnym, albo za dwa lata .

Napisane przez alonka00

A ja tak powiem szczerze że jednak ciąże AM cieszą o wiele bardziej niż inne (jeśli już w ogóle jakieś mnie cieszą), bo dają nadzieję. Może i metoda byłaby gdybym nie myślała o tym że w tej chwili byłabym w 30tc. Ja wiem że na prawdę ciężko pojąć moje pokręcone myślenie. Po prostu nie wiem, może nie zrozumie tego mama która nie jest AM. Na przykład jak pisze jedna czy druga na wątku AM że zazdrości, tej czy tamtej, nie może patrzeć się nawet na ciężarną szwagierkę bo chce jej się płakać, to absolutnie wszystkie to rozumieją, bo prędzej czy później każdej robi się przykro. Nie wiem czy ta przykra informacja Was nie urazi Kochane, no ale niestety tak jest.

Alonka, to zrozumiałe, że Ty to wszystko widzisz inaczej. Też czasem myślę "Kurcze, Ilona byłaby teraz w zaawansowanej ciąży...", więc wcale się nie dziwię, że Ty tak to odbierasz... Ale powtórzę Ci to, co kiedyś już mówiłam, a co zasłyszałam- duszyczka tego maleństwa w końcu się odrodzi. I wcześniej, czy później BĘDZIESZ mamą. Nie MOŻE jak jest w podpisie. Uwierz w to. Nie chodzi, żeby się nakręcać, że w tym cyklu na pewno się uda. Tylko, że w ogóle, w życiu, zostaniesz matką .

[alonka00]

Dal ja ją po prostu znam, jeszcze jak na pierwszym roku do mnie przyjechała to mówiła że raczej rozstanie się ze swoim facetem bo coś tam... No i rozstała się, po 5 latach związku. Jakieś 1,5 roku temu poznała jakiegoś gostka podczas wyjazdu za granicę, no i do tej pory jest z nim. Ona pochodzi z trochę patologicznej rodziny no i do końca nigdy normalna nie była. Ciekawe co odpisze, powiedziałam jej o moim Aniołku. Nie życzę jej źle ale zazdroszczę.
Nie chcę adoptować. Z TŻ nie rozmawiałam na ten temat, nie ten czas.
Kurczę ja na prawdę nie potrafię myśleć że w końcu nam się uda i koniec. Nie wiem, chyba pranie mózgu trzeba mi zrobić TŻ też już wkurzam tym. Ale znowu jak ciągle nakręcałabym się to z każdą @ beczałabym, wszyscy z kolei mówiliby mi żebym się nie nakręcała.

Dobra koniec tematu, bo jest zamulanie

[hania207]

Napisane przez alonka00

Dal ja ją po prostu znam, jeszcze jak na pierwszym roku do mnie przyjechała to mówiła że raczej rozstanie się ze swoim facetem bo coś tam... No i rozstała się, po 5 latach związku. Jakieś 1,5 roku temu poznała jakiegoś gostka podczas wyjazdu za granicę, no i do tej pory jest z nim. Ona pochodzi z trochę patologicznej rodziny no i do końca nigdy normalna nie była. Ciekawe co odpisze, powiedziałam jej o moim Aniołku. Nie życzę jej źle ale zazdroszczę.
Nie chcę adoptować. Z TŻ nie rozmawiałam na ten temat, nie ten czas.
Kurczę ja na prawdę nie potrafię myśleć że w końcu nam się uda i koniec. Nie wiem, chyba pranie mózgu trzeba mi zrobić TŻ też już wkurzam tym. Ale znowu jak ciągle nakręcałabym się to z każdą @ beczałabym, wszyscy z kolei mówiliby mi żebym się nie nakręcała.

Dobra koniec tematu, bo jest zamulanie

nie myśl ani o tym ze sie uda, ani o tym ze sie nie uda
i w końcu fasolka sprawi ci niespodzianke
a przy tym bromergonie mozecie sie starac?


spotkanie było całkiem miłe

idziemy spac, bo jutro na 9 musze byc na uczelni i jedziemy do Chorzowa na jakis piknik z niepełnosprawnymi, a popołudniu urodziny, na ktore sie pewnie spóźnie, bo nawet nie wiem o ktorej sie to skonczy, a jeszcze Tz. ma po mnie przyjechac

[alonka00]

Napisane przez hania207

nie myśl ani o tym ze sie uda, ani o tym ze sie nie uda
i w końcu fasolka sprawi ci niespodzianke
a przy tym bromergonie mozecie sie starac?

tak jak pisałam wcześniej: bromergorn często przypisują lekarze jako wspomagacz, z tym że przy wysokiej prolaktynie zaleca się od razu po owulacji brać progesteron ze względu na podtrzymanie ewentualnej ciąży

na prawdę nie da się o tym nie myśleć, dlatego że nie ma dnia żebym nie myślała o # i nie analizowała tego od nowa i od nowa

[dalenka8]

Napisane przez alonka00

Dal ja ją po prostu znam, jeszcze jak na pierwszym roku do mnie przyjechała to mówiła że raczej rozstanie się ze swoim facetem bo coś tam... No i rozstała się, po 5 latach związku. Jakieś 1,5 roku temu poznała jakiegoś gostka podczas wyjazdu za granicę, no i do tej pory jest z nim. Ona pochodzi z trochę patologicznej rodziny no i do końca nigdy normalna nie była. Ciekawe co odpisze, powiedziałam jej o moim Aniołku. Nie życzę jej źle ale zazdroszczę.
Nie chcę adoptować. Z TŻ nie rozmawiałam na ten temat, nie ten czas.
Kurczę ja na prawdę nie potrafię myśleć że w końcu nam się uda i koniec. Nie wiem, chyba pranie mózgu trzeba mi zrobić TŻ też już wkurzam tym. Ale znowu jak ciągle nakręcałabym się to z każdą @ beczałabym, wszyscy z kolei mówiliby mi żebym się nie nakręcała.

Dobra koniec tematu, bo jest zamulanie

Ale, Alonka, to, że poroniłaś, to nie znaczy, że nigdy już nie zajdziesz w ciążę! A skoro jesteś pod kontrolą lekarza, bierzesz leki, dbasz o siebie, to będzie dobrze . Jutro się widzimy i będzie pranie mózgu oraz lanie dupy :P.

Napisane przez hania207

nie myśl ani o tym ze sie uda, ani o tym ze sie nie uda
i w końcu fasolka sprawi ci niespodzianke
a przy tym bromergonie mozecie sie starac?


spotkanie było całkiem miłe

idziemy spac, bo jutro na 9 musze byc na uczelni i jedziemy do Chorzowa na jakis piknik z niepełnosprawnymi, a popołudniu urodziny, na ktore sie pewnie spóźnie, bo nawet nie wiem o ktorej sie to skonczy, a jeszcze Tz. ma po mnie przyjechac

Zgadzam się z tym, co napisała Hania.

Miłego dnia jutro .

Ja też już idę, bo padam, dobranoc !

[dalenka8]

A cóż to za cisza ?

Ja dziś miałam kiepską noc- późno zasnęłam, potem mnie właściciele domu i jamniki przed 5 obudziły... po jakiejś godzinie zasnęłam, a potem mnie mąż obudził telefonem .

[(kicia)]

czy ja wiem czy cisza dzis sobota wiekszość pewnie się leni... a ja się biorę za projekt na czwartek