Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. III

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Dojotka1987

wiesz co niestety sa ludzie dla ktorych wazniejszy jest slub koscielny niz prawdziwe uczucie...
wiadomo ze slub koscielny to jest cudowne przezycie (biala suknia, ta cala ceremonia.. itp. itd.) ale najwazniejsze i najpiekniejsze w tym wszystkim jest to co sie czuje do swojego TZ

no dokladnie! michal jej wciaz gada ze zamiast szukac dziury w calym powinna sie skup0ic na tym ze ejstesmyu szceslwii i bedzie miec wnuka.
ale jak widac niekotrzy wola taplać się w bzdurach

agrafka TY juz przynajmniej wiesz co bedziesz miec ja niby czuje synka ale nie wiem mam wizyte 4 czerwca i fajnie by bylo jakbym uslyszala co

[meiadeleite]

Dziękuję dziewczyny!

Dziś wszystko mnie cieszy, co nie znaczy, że po południu nie zdążyłam posprzeczać sie z meżem... o to, że nie może przynieść laptopa z muzyka do kuchni, bo mi będzie za głośno Jakbym nie mogła po prostu poprosić, żeby trochę ściszył
Naprawdę, dobija mnie to, kim się stałam. Mam nadzieję, że z dniem porodu wrócę dawna ja

Podbudowałam sie jednak, bo dzis w tym szpitalu, czekające w kolejce 3 na 4 pary tam obecne sprzeczały się z równie "ważnych" powodów. I wtedy dopiero tak naprawde uświadomiłam sobie, że mój maż jest kochany i naprawdę wyrozumiały, bo jestem ostatnio okrrropna Muszę Mu to powiedzieć

[marti86]

powiedz powiedz:P

Dziewczyny a jak to jest z wit. A spozywana w czystej postaci w pokarmach?? w tych owocach ktre jem jest jej duzo nie zaszkodze maluchowi??

[agrafka85]

jak z Wami rozmawiam i mogę się pozalic to od razu mi lepiej

tak sobie przypomniałam, że pytałam mojej ginki o sutki, bo kiedyś była na forum jakaś dyskusja na ten temat, i mi powiedziała że mogę zacząć je "hartować" tzn. mocniej przecierać po kąpieli ręcznikiem, smarować tłustym kremem i "wyciągać", uciskać itp żeby były mniej wrażliwe, ale jak ich dotknę zaledwie kilka razy to aż mnie trzącha brrr, nie wiem jak mam to robić kiedy one są takie wrażliwe, ale muszę chyba się przemóc bo jak maluch się do nich przyssie i zacznie ciągnąć to dopiero będzie ból cóż to zrobić?

[kaaamila1]

Napisane przez emylka86

a jeśli chodzi o siedzenie to jak za długo siedze to mi pupa drętwieje ; p hihi

Hihi Mi również drętwieje

Napisane przez Poni

Cześć Kochane.

Przepraszam, że się nie odzywałam tak długo, ale trafiłam na tydzień do szpitala, a tam nie miałam internetu.

Od razu mówię, że z dzidzią wszystko w porządku. Trafiłam do szpitala, bo nagle skoczyło mi gwałtownie ciśnienie (170/100) i lekarze podejrzewali nadciśnienie ciążowe.
Dostałam leki i wszystko się unormowało, ale mam leżeć i odpoczywać.
Szpital sam w sobie bardzo przytulny i czysty, ale pobyt na patologii ciąży nie jest przyjemnym przeżyciem.
Rozmawiałam z wieloma dziewczynami. Każda miała taką historię, że aż strach... Po tym wszystkim zmieniłam myślenie. Już nie potrafię tak bezstresowo i beztrosko cieszyć się. Mam gdzieś w tyle głowy zakodowane, że trzeba bardzo na siebie uważać, bo NIGDY NIC NIE WIADOMO!
Dziewczyny.... myślałam, że jak minie I trymestr, to już nic się nie może stać. Błąd... Koleżanki z oddziału uświadomiły mnie, że w ciąży nie ma bezpiecznego okresu. Zawsze coś się może wydarzyć.
Dla przykładu - koleżanka z sali (jest obecnie w II ciąży, zagrożonej). Pierwszą ciążę miała książkową. Zero objawów, świetnie się czuła, wyniki w normie. W 39 tygodniu nagle ucichło tętno dziecka. Urodziła martwe... Lekarze rozłożyli ręce - nie wiedzą, co się stało.... ehh

Kochane, nie piszę tego, żeby Was straszyć czy stresować. Po prostu dbajcie o siebie, bo to że weszłyśmy w II trymestr nie oznacza, że teraz już jesteśmy "niezniszczalne".

Wybaczcie, że tak smęcę, ale po tym co widziałam w szpitalu - wciąż nie mogę się otrząsnąć. Mam dołek...

Biedna.. Najważniejsze, ze wszystko już dobrze ! Odpoczywaj dużo !

Niestety w szpitalu przeważnie spotyka się pacjetki, które mają jakieś problemy w ciąży, garstka to te przed porodem.
Pomyślmy lepiej o tych wszystkich kobietkach w ciąży, które rodzą zdrowe maluszki!!! Na szczęście jest ich o niebo wiecej !!!

Napisane przez T'ai

dzionek fajny cały dzień na leżaku nad jeziorem

Ale Ci fajno..

Napisane przez DeKajka

Wreszcie sie dokopałam do końca ..
kochane gaduły..

Ja od wczoraj jestem w domku .. przyjechalysmy z siostrami na dzien matki ..
Jutro juz wracam.. strasznie sie steknilam za moim TŻetem .. praktycznie wogole sie z nim nie rozstaje i jakos tak mi dziwnie jak ja tu a on tam ..

Dzisiaj pojadłam troche słodkiego i maluszek szaleje cały dzień .. raz mnie tak kopnął że az się wzdrygnęłam .. silny chłop z niego bedzie

Widziałam ze przybyło nam o jedną mamusię wiecej .. Witam sie i ja

Ja już też chce takiego kopniaka..

Napisane przez meiadeleite

Hej hej! Ja z radosnymi wieściami
Dziś był dzień otwarty w szpitalu na Madalińskiego w Warszawie, a że znam go z bardzo pozytywnej opinii kilku dalszych i jednej bliskiej znajomej, która dwójkę dzieciaków tam urodziła, poszliśmy z mężem się rozejrzeć. Szpital (częsć, którą widziałam, w tym oddział położniczy) śliczny, odnowiony, nawet mój mąż był pod wrażeniem bo stwierdził, że zgoła inaczej wyobrażał sobie szpital
Robili bezpłatne usg, akurat udało mi się trafić na lekarza, którego owa znajoma polecała i który jest ponoć bardzo dobry w swoim fachu. Mąż był ze mną, cały w skowronkach, zwłaszcza, jak usłyszelismy: "no, nie mam wątpliwości, jest siusiak"
A on ponoć nie mówi nigdy nic o płci, chyba, że jest 100% pewien. Tak więc - wszystko na to wskazuje - będziemy mieli synka!!
Co za cudowna niespodzianka, takia wieść, tak bardzo się cieszę, że poszliśmy
Za miesiąc zapewne będę miała połówkowe usg, myslę, że wtedy się potwierdzi, bo jeszcze tkwi w nas jednak ziarno niepewności

W kazdym razie bardzo ładnie proszę o zaznaczenie informacji na liście na początku, że czekamy na synka

Jak super Gratuluje synusia !!!!!!!!!!!!

......................... ...............

Dziewczyny! Praca magisterska napisana ! Jutro oprawa !

[agrafka85]

idę oglądać "Twierdzę" na tvp 2 uwielbiam Connery'ego i Cage'a nie wiem ile razy widziałam już ten film

dobrej nocki

[justa86]

Witam wszystkie mamusie, te które już znam i te nowe
Zacznę od tego, że dziś zaczynamy z maleństwem 18 tydzień łiiiiiiiiii !!!
I koniec tych dobrych wiadomości Poleciałam sobie rano do kościoła, a że się spieszyłam to bez śniadanka, głodna nie byłam więc luz.... i stoję sobie na zewnątrz mimo zimna coś mi się słabiutko robi, gorąco, dresczyk przeszedł niedobrze się zrobiło, myślę będzie wstyd jak się tak przy ludziach, poszłam do mamy po kluczyki, pyta czy iść ze mną i myślałam że będę twarda ale jednak musiała mnie za rękę prowadzić :/ wylądowałam w samochodzie i jakoś mi w końcu przeszło ale trochę się stracha najadłam..... i dziś jakoś tak słabo, głowa mnie ostatnio częściej boli.....ehhh jutro wizyta u gin więc proszę o trzymanie mocno kciuków bo zazwyczaj robicie to świetnie i działa więc proszę i ja !
Czarnamadonna - doskonale Cię rozumiem, co prawda nie na taką skalę ale za to od swojego taty.... bo cywilny to kontrakt wg niego więc.... właściwie nieważnym i ile by tak planujemy w grzechu....aaa jeszcze dużo innych rzeczy usłyszałam ale staram się to zapomnieć. Myślałam, że mając stałego faceta, dobrą pracę, 26 lat na karku nie potraktuje mnie jak gówniary a jednak :/ ale.... w stresie facet był więc udaję że pewnych rzeczy po prostu nie było i żyję dalej. Chociaż Twoja teściowa - mega przegięcie!! babsko zołzowate takie że szok! i masz rację, co z tego że przeprosi jak i tak swoje będzie myśleć :/ aaaa..... oooooolej babsko

[kaaamila1]

Napisane przez justa86

Witam wszystkie mamusie, te które już znam i te nowe
Zacznę od tego, że dziś zaczynamy z maleństwem 18 tydzień łiiiiiiiiii !!!
I koniec tych dobrych wiadomości Poleciałam sobie rano do kościoła, a że się spieszyłam to bez śniadanka, głodna nie byłam więc luz.... i stoję sobie na zewnątrz mimo zimna coś mi się słabiutko robi, gorąco, dresczyk przeszedł niedobrze się zrobiło, myślę będzie wstyd jak się tak przy ludziach, poszłam do mamy po kluczyki, pyta czy iść ze mną i myślałam że będę twarda ale jednak musiała mnie za rękę prowadzić :/ wylądowałam w samochodzie i jakoś mi w końcu przeszło ale trochę się stracha najadłam..... i dziś jakoś tak słabo, głowa mnie ostatnio częściej boli.....ehhh jutro wizyta u gin więc proszę o trzymanie mocno kciuków bo zazwyczaj robicie to świetnie i działa więc proszę i ja !
Czarnamadonna - doskonale Cię rozumiem, co prawda nie na taką skalę ale za to od swojego taty.... bo cywilny to kontrakt wg niego więc.... właściwie nieważnym i ile by tak planujemy w grzechu....aaa jeszcze dużo innych rzeczy usłyszałam ale staram się to zapomnieć. Myślałam, że mając stałego faceta, dobrą pracę, 26 lat na karku nie potraktuje mnie jak gówniary a jednak :/ ale.... w stresie facet był więc udaję że pewnych rzeczy po prostu nie było i żyję dalej. Chociaż Twoja teściowa - mega przegięcie!! babsko zołzowate takie że szok! i masz rację, co z tego że przeprosi jak i tak swoje będzie myśleć :/ aaaa..... oooooolej babsko

Gratuluje 18 tygodnia

Oczywiście trzymam kciuki za jutro !

No i współczuje dzisiejszego przeżycia.. mi często tak sie robi, wiec wolę sama sie nigdzie nie ruszac a tym bardziej na czczo..

[justa86]

Napisane przez kaaamila1

Gratuluje 18 tygodnia

Oczywiście trzymam kciuki za jutro !

No i współczuje dzisiejszego przeżycia.. mi często tak sie robi, wiec wolę sama sie nigdzie nie ruszac a tym bardziej na czczo..

Kurcze właśnie wiele razy słyszałam, że tak może być ale wiesz jaki człowiek cwany dopóki sam nie doświadczy.... więcej bez śniadanka ani rusz

[Mojitooo]

Napisane przez marti86

Mojito spojrzalam na etykiete-hiszpanskie

W lidlu ostatnio kupiłam 1 op borówek,ale jutro kupię 2 i popiję maślanką. Musi coś w końcu ruszyć

Napisane przez kaaamila1

Hihi Mi również drętwieje




Dziewczyny! Praca magisterska napisana ! Jutro oprawa !

Mi też drętwieje, ciągle lewy pośladek

Gratulacje, echh praca mgr kiedy to było

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Też oglądam "Twierdzę"

Dobrej nocy!

[kaaamila1]

Napisane przez justa86

Kurcze właśnie wiele razy słyszałam, że tak może być ale wiesz jaki człowiek cwany dopóki sam nie doświadczy.... więcej bez śniadanka ani rusz

Ja jak nie zjem nic od razu po przebudzeniu to wymiotuje..
Największym cierpieniem jest dla mnie pobranie krwi.. trzeba byc niestety na czczo..

[halwaya]

Napisane przez kaaamila1

Ja jak nie zjem nic od razu po przebudzeniu to wymiotuje..
Największym cierpieniem jest dla mnie pobranie krwi.. trzeba byc niestety na czczo..

Jak to na czczo? Ja miałam już kilka razy pobrane i jeszcze ani razu nie kazali mi być na czczo - czasami pobierali mi po południu nawet, więc tym bardziej ciężko by było..

[muminek88]

Napisane przez karolamankowa

Czemu tak późno?
I co, chcesz dziewuszke, jak ja?

Mystique, MiciaKicia,
Kochane, damy radę...
Myśle ze nerwy są bardzo złym doradca i stad te słowa...
Będzie dobrze...
Ale my musimy tez nad sobą pracować

Muminek,
A nie pisalas ze jeden to chłopak?
To może mamy tu jednak jeszcze jedna mamę podwójna?

moze tak ci sie wydaje bo mam juz 2 w domu

Napisane przez Today_Tommorow

ja schudlam 7 kg od poczatku ciazy,teraz stoje w miejscu i ogolnie jem jak ptaszek, nie mam kompletnie apetytu. Choc mialam to samo zaraz po porodzie starszego synka i nie moglam jesc przez jakies 2 m-ce normalnie jedzenie mglo nie istniec
A u Ciebie ktory tydz

ja tez nie umiem jesc w sumie,nadal mam mdlosci i wymiotuje




a my dzis w minizoo bylismy a jutropo pracy basen rodzinnie bo u nas świeto ;p

[justa86]

Napisane przez kaaamila1

Ja jak nie zjem nic od razu po przebudzeniu to wymiotuje..
Największym cierpieniem jest dla mnie pobranie krwi.. trzeba byc niestety na czczo..

Ja tak miałam na początku ale tylko nudności, bez wymiotów. Co do pobrania krwi to mam wrażenie że to jest nic w porównaniu z tym jak będziemy musiały iść na test obciążenia glukozą.....nie dość że na czczo, pobranie krwi, potem ten lepek słodki, potem chyba 2h siedzenia i znów pobranie krwi....maaasaaakraaaa.
Jak nie ma badania na poziom cukru to nie trzeba być na czczo, ale i tak my mamy zazwyczaj z poziomem cukru :/

[mad85]

Napisane przez meiadeleite

Hej hej! Ja z radosnymi wieściami
Dziś był dzień otwarty w szpitalu na Madalińskiego w Warszawie, a że znam go z bardzo pozytywnej opinii kilku dalszych i jednej bliskiej znajomej, która dwójkę dzieciaków tam urodziła, poszliśmy z mężem się rozejrzeć. Szpital (częsć, którą widziałam, w tym oddział położniczy) śliczny, odnowiony, nawet mój mąż był pod wrażeniem bo stwierdził, że zgoła inaczej wyobrażał sobie szpital
Robili bezpłatne usg, akurat udało mi się trafić na lekarza, którego owa znajoma polecała i który jest ponoć bardzo dobry w swoim fachu. Mąż był ze mną, cały w skowronkach, zwłaszcza, jak usłyszelismy: "no, nie mam wątpliwości, jest siusiak"
A on ponoć nie mówi nigdy nic o płci, chyba, że jest 100% pewien. Tak więc - wszystko na to wskazuje - będziemy mieli synka!!
Co za cudowna niespodzianka, takia wieść, tak bardzo się cieszę, że poszliśmy
Za miesiąc zapewne będę miała połówkowe usg, myslę, że wtedy się potwierdzi, bo jeszcze tkwi w nas jednak ziarno niepewności

W kazdym razie bardzo ładnie proszę o zaznaczenie informacji na liście na początku, że czekamy na synka

Gratuluję synusia! Nie słyszałam o tu na śląsku o dniu otwartym w szpitalu a szkoda bo tez by sie przydał. A który to tydzien?

[meiadeleite]

Napisane przez mad85

Gratuluję synusia! Nie słyszałam o tu na śląsku o dniu otwartym w szpitalu a szkoda bo tez by sie przydał. A który to tydzien?

W czwartek skończyłam 16-ty.
Ten szpital jest ginekologiczno-położniczy i z tego, co widze, czesto maja tam jakieś akcje: wykłady, spotkania, akademie róznego typu. Nie wiem, jak jest w innych, wczesniej się nie interesowałam

[kaaamila1]

Napisane przez halwaya

Jak to na czczo? Ja miałam już kilka razy pobrane i jeszcze ani razu nie kazali mi być na czczo - czasami pobierali mi po południu nawet, więc tym bardziej ciężko by było..

Lekarz kazał mi byc na czczo. No i robili mi glukozę a tak jest bardziej miarodajna.

Napisane przez justa86

Ja tak miałam na początku ale tylko nudności, bez wymiotów. Co do pobrania krwi to mam wrażenie że to jest nic w porównaniu z tym jak będziemy musiały iść na test obciążenia glukozą.....nie dość że na czczo, pobranie krwi, potem ten lepek słodki, potem chyba 2h siedzenia i znów pobranie krwi....maaasaaakraaaa.
Jak nie ma badania na poziom cukru to nie trzeba być na czczo, ale i tak my mamy zazwyczaj z poziomem cukru :/

Nie chce nawet myslec o tym badaniu..

......................... .

Idę spac !!! Słodkich snów Kochane

[mad85]

Napisane przez czarnamadonna1982

nie wiem nagle ostatnio sie stala taka zlosliwa, zawsze byla troche despotyczna ale teraz to jeszcze jest zlosliwa , raczej wczesniej sie nie czepiala naszych wyborow

meiadeleite gratuluje synka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja nie wiem czemu te tesciowe takie sa, ale nie ma sie co przejmowac ślub to Wasza decyzja i koniec nie trzeba sie nikomu tlumaczyc. My tez wzielismy najpierw cywilny a potem jak mały mial pol roku wzielismy koscielny.Ale to bylo calkiem inaczej, nie dosc ze byla sobota, my jak gdyby nigdy nic w kosciele ja w zwyklej sukience z cywilnego, a po mszy ajk wszyscy wyszli ksiadz udzielil nam slubu, bez organisty i imprezy dla gosci. Tak poprostu to bylo tylko i wylacznie dla nas, wiem ze niektore marza o bialej sukni itd. ale mnie to akurat nie bylo do niczego potrzebne. A pieniadze ktore musielibysmy przeznaczyc na wesele przeznaczylismy na remont mieszkania i zakup mebli. Tak wiec tesciowa sie nie przejmowac, to raczej niewskazane w Twoim stanie

[Poni]

Napisane przez justa86

Ja tak miałam na początku ale tylko nudności, bez wymiotów. Co do pobrania krwi to mam wrażenie że to jest nic w porównaniu z tym jak będziemy musiały iść na test obciążenia glukozą.....nie dość że na czczo, pobranie krwi, potem ten lepek słodki, potem chyba 2h siedzenia i znów pobranie krwi....maaasaaakraaaa.
Jak nie ma badania na poziom cukru to nie trzeba być na czczo, ale i tak my mamy zazwyczaj z poziomem cukru :/

Spokojnie. To badanie nie jest takie złe. Da się przeżyć.
A jak bardzo się boicie, to weźcie ze soba pół cytryny. Można ją wkropić do roztworu, żeby zmienić smak. Ja miałam przy sobie cytrynkę, ale nawet jej nie musiałam wkrapiać, bo nie czułam potrzeby. Tak więc SPOKOJNIE.

[MiciaKicia]

Cześć dziewczyny Ja już we Wro
przeleciałam Was szybciutko.

Dziś jadę odebrać wyniki (krew, mocz)

Pojutrze wizyta

Do ślubu zostało 2 miesiące!!!!: jupi:
Dy wyprowadzki 33 dni

[aerien83]

Czeeść
już poniedziałek, to pewnie kilka dobrych stron naprodukujemy
piję sobie inkę, schną mi włosy i doczytuję Wasze posty z wczoraj
czarnamadonna jestem w szoku, koszmar nie kobieta
meiadeleite gratuluję poznania płci , kolejny chłopaczek na naszym forum
kaaamila1 o jak fajnie, gratki, że już skończyłaś pisanie

miłego dnia życzę wszystkim

[MiciaKicia]

Dziewczyny, pomożecie?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=325557&page=4

[Kasia_11_83]

Cześć dziewczynki
Nie było mnie od czwartku, ale wszystko nadrobiłam Oczywiście nie pamiętam co której miałam odpisać
Przede wszystkim gratuluje udanych wizyt i poznania płci Na naszym wątku do tej pory chyba rządzą chłopcy
Współczuję przejść z TŻ, teściowymi etc.. Niestety tak jest, że kobiety w ciąży są bardziej wrażliwe, a większość facetów najzwyczajniej w świecie nie zaprząta sobie tym głowy.
Mnie mój mąż tak wczoraj wkurzył jak wracaliśmy do domu, że myślałam, że go wysadzę 30 km przed naszym miastem
Mówię mu, że trzeba pomału myśleć nad wyprawką, że jak rozłożymy zakupy typu mebelki, łóżeczko, materac, wózek na kilka miesięcy to nie odczujemy tego finansowo. Produkuję się, a on nawet nie mruknie. To pytam go co o tym sądzi, a on:"Jak będzie trzeba to się kupi" Ku*wa myślałam, że urwę mu łeb. Jestem prawie w połowie ciąży, a on z takim tekstem. Jak może nie być potrzeby Co dziecko nagle wyparuje Nie odzywam się do niego i nie mam zamiaru Jeżeli niema ochoty rozmawiać o swoim dziecku, to ze mną nie pogada. Dla mnie maleństwo jest nr 1 pod każdym względem, chcę się cieszyć z ciąży, planować zakupy, pokoik, wymyślać imiona, a nie czekać w nieskończoność
To moje pierwsze, wymarzone, długo oczekiwane maleństwo i NIKT mi nie zepsuje tego czasu!!

Z pozytywnych wiadomości to dziś z maleństwem rozpoczęliśmy 18 t.c. czyli piąty miesiąc
Cały czas czuję jego ruchy, raz słabsze, raz mocniejsze. Czuję, że maluszek będzie bardzo żywym dzieckiem
Pisałyście jeszcze o brzuszkach. Martaj nie martw się,ja też raz mam pokaźny brzuszek, a innym razem prawie płaski ogólnie wszyscy mi mówią, że jak na skończone 4 miesiące i rozpoczęty piąty to mam mały brzuch. Na wadze znowu poniżej 55, więc nie przytyłam jeszcze nawet 2 kg.

[MiciaKicia]

Napisane przez Kasia_11_83

Cześć dziewczynki
Nie było mnie od czwartku, ale wszystko nadrobiłam Oczywiście nie pamiętam co której miałam odpisać
Przede wszystkim gratuluje udanych wizyt i poznania płci Na naszym wątku do tej pory chyba rządzą chłopcy
Współczuję przejść z TŻ, teściowymi etc.. Niestety tak jest, że kobiety w ciąży są bardziej wrażliwe, a większość facetów najzwyczajniej w świecie nie zaprząta sobie tym głowy.
Mnie mój mąż tak wczoraj wkurzył jak wracaliśmy do domu, że myślałam, że go wysadzę 30 km przed naszym miastem
Mówię mu, że trzeba pomału myśleć nad wyprawką, że jak rozłożymy zakupy typu mebelki, łóżeczko, materac, wózek na kilka miesięcy to nie odczujemy tego finansowo. Produkuję się, a on nawet nie mruknie. To pytam go co o tym sądzi, a on:"Jak będzie trzeba to się kupi" Ku*wa myślałam, że urwę mu łeb. Jestem prawie w połowie ciąży, a on z takim tekstem. Jak może nie być potrzeby Co dziecko nagle wyparuje Nie odzywam się do niego i nie mam zamiaru Jeżeli niema ochoty rozmawiać o swoim dziecku, to ze mną nie pogada. Dla mnie maleństwo jest nr 1 pod każdym względem, chcę się cieszyć z ciąży, planować zakupy, pokoik, wymyślać imiona, a nie czekać w nieskończoność
To moje pierwsze, wymarzone, długo oczekiwane maleństwo i NIKT mi nie zepsuje tego czasu!!

Z pozytywnych wiadomości to dziś z maleństwem rozpoczęliśmy 18 t.c. czyli piąty miesiąc
Cały czas czuję jego ruchy, raz słabsze, raz mocniejsze. Czuję, że maluszek będzie bardzo żywym dzieckiem
Pisałyście jeszcze o brzuszkach. Martaj nie martw się,ja też raz mam pokaźny brzuszek, a innym razem prawie płaski ogólnie wszyscy mi mówią, że jak na skończone 4 miesiące i rozpoczęty piąty to mam mały brzuch. Na wadze znowu poniżej 55, więc nie przytyłam jeszcze nawet 2 kg.

u mnie dopiero 12 tydzien bedzie teraz..
tez sie wkurzam cały czas na TŻ ehhh biedny..

Aa zapomniałąm Wam powiedzieć mama kupiła w sobotę troszkę ciuszków dla maleństwa:lov e: mamy taki lumpeks co jest wszystko na wagę i mają śliczne dziecięce rzeczy, same markówki. Za chyba 10 rzeczy dała niecałe 7zł bodziaczki malenkie, sweterek, spodenki jakieś

[Kasia_11_83]

Napisane przez MiciaKicia

u mnie dopiero 12 tydzien bedzie teraz..
tez sie wkurzam cały czas na TŻ ehhh biedny..

Aa zapomniałąm Wam powiedzieć mama kupiła w sobotę troszkę ciuszków dla maleństwa:lov e: mamy taki lumpeks co jest wszystko na wagę i mają śliczne dziecięce rzeczy, same markówki. Za chyba 10 rzeczy dała niecałe 7zł bodziaczki malenkie, sweterek, spodenki jakieś

Gratuluję 12 tygodnia Jeszcze chwila i już będziesz w II trymestrze
Zapomniałam napisać, że we czwartek z mamą posegregowałyśmy ciuszki dla maleństwa oddzielnie dla dziewczynki i chłopaka oraz takie, które mogą być dla jednego i drugiego
jejku ile tego mam. Ze 30 reklamówek - nie przesadzam Ciuszki w większości prawie nowe, szczególnie te dla noworodka. mnóstwo takich ciekawych rzeczy typu kamizelki ocieplane, sweterki, bolerka, malutkie oryginalne adidaski (chyba z 10 par, sponie jeansowe i to rzeczy na 0-3 i 3-6 m-cy. Cieszę się, że ciuszki mam z głowy bo to naprawdę kupę kasy kosztuje.

[agrafka85]

dzień dobry

Kasia, justa gratuluję 18 tygodnia leci nam 5 miesiąc

dziś już humor mam lepszy a to dzięki syniowi, który żeby pocieszyć mamusię dawał o osobie znać wieczorem smyrał i pukał chyba z pół godziny a potem poszedł spać

ja mam plan kupić pierwszą rzecz dla malucha na Dzień Dziecka jakiegoś pajacyka i niedrapki

a to zdjęcie mojego brzuszka 17t 4d dziś z rana przed śniadaniem bo najbardziej pokazuje stan faktyczny brzuszka ciążowego a nie spożywczego

[aerien83]

Oj drogie, drogie. Ostatnio patrzę w tesco na dział z niemowlęcymi rzeczami, bo wyprzedaż jakaś i heh, jeden bodziak 33zł Dlatego już mam całą szufladę w komodzie wypełnioną łowami z lumpków (markowe, rzecz jasna, i bez śladów zużycia), od znajomej kupiłam za bezcen torbę ciuchów, od kuzynki dostałam wyprawkę po synku i w sumie też mam już ciuszki, od następnego miesiąca czas na kocyki, rożki, tetrę, ręczniki - tego typu sprawy. Za to na wózek i łóżeczko odkładamy i to kupimy na sam koniec.

[MiciaKicia]

Napisane przez Kasia_11_83

Gratuluję 12 tygodnia Jeszcze chwila i już będziesz w II trymestrze
Zapomniałam napisać, że we czwartek z mamą posegregowałyśmy ciuszki dla maleństwa oddzielnie dla dziewczynki i chłopaka oraz takie, które mogą być dla jednego i drugiego
jejku ile tego mam. Ze 30 reklamówek - nie przesadzam Ciuszki w większości prawie nowe, szczególnie te dla noworodka. mnóstwo takich ciekawych rzeczy typu kamizelki ocieplane, sweterki, bolerka, malutkie oryginalne adidaski (chyba z 10 par, sponie jeansowe i to rzeczy na 0-3 i 3-6 m-cy. Cieszę się, że ciuszki mam z głowy bo to naprawdę kupę kasy kosztuje.

woooooow no to z ciuszkami jesteś urządzona

Napisane przez agrafka85

dzień dobry

Kasia, justa gratuluję 18 tygodnia leci nam 5 miesiąc

dziś już humor mam lepszy a to dzięki syniowi, który żeby pocieszyć mamusię dawał o osobie znać wieczorem smyrał i pukał chyba z pół godziny a potem poszedł spać

ja mam plan kupić pierwszą rzecz dla malucha na Dzień Dziecka jakiegoś pajacyka i niedrapki

a to zdjęcie mojego brzuszka 17t 4d dziś z rana przed śniadaniem bo najbardziej pokazuje stan faktyczny brzuszka ciążowego a nie spożywczego

jeeeejku też chcę brzusio mój zmalał

[aerien83]

agrafka85 tak zimno u Ciebie bo ja tu rozebrana latam. Słodki brzuszek

[martaj9]

Dzień dobry wszystkim!
Dawno mnie nie było tutaj. To wszystko z braku czasu- zaliczenia w szkole, ogólnie duuużo pracy. Nie mam nawet chwilki, żeby nadrobić wasze posty.
Witam nowe mamusieTrochę was przybyło
U mnie wszystko w porządku zaraz zaczynam 15 tydzień. W czwartek i piątek troszkę się zaniepokoiłam bo brzuch mnie bolał- takie dziwne uczucie. Teraz jest ok. A wizyta dopiero za tydzien
Poni dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.
DeKajka czy miałaś już wizytę?