Starsze Panie i ich zachowania

[side85]

Fresa ja cię po prostu podziwiam za wolę walki

[YenneferD]

Napisane przez Luba

Pozwolę sobie na koniec na trochę złosliwości...

Przed przeczytaniem tego wątku myślałam, ze dla wszystkich jest to okreslenie negatywne...


A tak nawiasem mówiąc (i to juz nie jest złosliwe) to czy nie przyszło Ci YenneferD do głowy, że ta pani naprawdę pomagała sobie laską? W tłoku, scisku trudno takiej staruszcze z laska sie poruszac... Nie wiem, nie było mnie tam. Jestes pewna, że ta pani z premedytacja celowała w Twoja nogę?
Może te wszytskie staruszki bijace laskami po nogach to one wcale nie chcą bić? Tylko trudno im w ziemię trafić laską i się podeprzeć jak całe stado młodych wilków pcha się im na plecy?

Luba, w tym masz racje - nie bylo Cie tam. Gdyby ta Pani się tylko podpierała albo nie mogła trafić laską w ziemię to nie ma sprawy. Ale energiczne próby (nie byla to slabowita Staruszka) wsiadania do autobusu, bez zadnego przepraszam, w momencie gdy ludzie dopiero co zaczeli wysiadac i nikt nawet nie probowal wsiasc nie uwazam za zachowanie kulturalne i grzeczne. A ze odczul to moj piszczel, coz, zycie...

I jak widac czytajac ten watek nie dla wszystkich jest to okreslenie obraźliwe, ale to juz kwestia wychowania i kultury osobistej i nie mnie to oceniac.

[Toogra]

Matko,,,szkoda słow,,,,czyli stary człowiek,,,nie ma racji bytu.....OJ,oj,,,sami sie starzejemy,,,,a czasami dziwne zachowania to poprostu wynik choroby.Wiecej wyrozumiałosci i cierpliwości....zyczę.... nam Wszystkim,,,

[Fresa]

Napisane przez side85

Fresa ja cię po prostu podziwiam za wolę walki

Nie ma za co podziwiać .

Po prostu młodemu pokoleniu trzeba pewne,jakże oczywiste rzeczy,tłumaczyć aż do znudzenia.
A nóż widelec ziarno mojego tłumaczenia (i nie tylko mojego) padnie na żyzną glebę i wyda owoce.

A czasu na tłumaczenie mam dużo .

[margitta]

Napisane przez YenneferD

Ale energiczne próby (nie byla to slabowita Staruszka) wsiadania do autobusu, bez zadnego przepraszam, w momencie gdy ludzie dopiero co zaczeli wysiadac i nikt nawet nie probowal wsiasc nie uwazam za zachowanie kulturalne i grzeczne. A ze odczul to moj piszczel, coz, zycie...

Wiesz, trzeba mieć jescze jedno na względzie, coś co jest ciężkie do zrozumienia dla młodych osób. Starsi ludzie często są mało sprawni fizycznie, idąc podpierają się laską, barierkami i nawet ten jeden stopień do góry do autobusu jest dla nich ciężki do przejścia. Dodatkowo tłum innych ludzi i mało uczuciowy kierowca, który chce tylko jak najszybiej odjechać. te osoby często boją się, że naprawdę nie zdążą wejść. Może nie zawsze, ale ja widziałam na własne oczy takie sytuacje. Nie mówię o tej konkretnej sytuacji, ale tak się też zdarza...


A dzisiejszą młodzież to ja sama czasem chętnie walnęłabym laską


I jeszcze po tym wątku można łatwo stwierdzić, że ulubione trzy słowa Wizażanek to kultura, brak wychowania i chamstwo. Powtarzają sie chyba w każdym poście

[marcelina73]

Gwoli ścisłości:
odpowiadanie chamstwem na chamstwo nie ma nic wspólnego z dobrym wychowaniem i kulturą.
Warto o tym pamiętać - skoro chce się uchodzić za taką kulturalną.

[Momo]

Myślę,że trochę wyrozumiałości,pobłażliwo ści,a nawet poczucia humoru wystarczyłoby ,aby Wasze relacje z "babciami" uległyby zmianie.

[cheer]

Napisane przez Luba

Dziękuje rambo.
Wreszcie ktos zwrócił uwage na słowa które tu padaja. Bo naprawde czytam i oczom nie wierzę.
I czekałam, ze może którys z moderatorów to zauważy...wreszcie.

W moim odczuciu Rambo się wypowiedziała nie jako moderator, ale jako użytkowniczka. Nie zauważyłaś, że któryś z moderatorów zauważył, bo może ich samych nie zauważasz...?

[rambo]

Powracając jeszcze do określenia "starucha"
Teoretycznie nie jest to wulgaryzm.

Mnie razi - podobnie jak inne tego typu.

I tak jak nigdy nie powiem na dziecko, nawet najbardziej niegrzeczne i denerwujące bachor, tak jak na trzynastolatkę w przykrótkiej mini i wulgarnym makijażu nie powiem lafirynda, tak na starszą panią - cokolwiek by nie zrobiła nie powiem starucha.

Nie będę mówić, że czasem nie irytuje mnie zachowanie starszych osób.
Bo właśnie czasem irytuje.
Ale jednocześnie mam do nich szacunek.
I niejedna z tych staruszek to po prostu chora, samotna kobieta, która odrobinę uśmiechu jest w stanie jeszcze wykrzesać dla wnuków. (trochę zbyt wzniośle ujęte, ale właśnie o to mi chodziło)
I po pierwsze ze względu na ten szacunek całą swoją drobną irytację (bo przecież miesiącami nie będę rozpamiętywać epizodu na ulicy czy w autobusie) zachowuję dla siebie przyklejąjąc grzeczny uśmiech i przesuwając się dalej z pokornym "przepraszam".

A po drugie - no cóż, zdaję sobie sprawę z tego, że ktoś mógłby powiedzieć "starucha" ma moją właśnie babcię.
Bo niestety czasem i ona miewa podobne do tych opisanych w wątku zachowania.

I byłabym tym nie tylko zniesmaczona, ale i dotknięta.
I byłoby mi przykro...

Napisane przez cheer

W moim odczuciu Rambo się wypowiedziała nie jako moderator, ale jako użytkowniczka.

[Luba]

Uzytkowniczka czy moderator... własciwie wszystko jedno.

cherr, nie będę pytała z czego wnosisz, ze nie zauwazam moderatorów. Jesli z tego, ze uważasz, że nie zauważyłam Twojego "spokojnie" do użytkowniczki od znanego już wszystkim słowa, to zauważyłam. Tylko samo "spokojnie" wydało mi się niezbyt mocnym zwróceniem uwagi.

Tak jestem czepliwą prawie "staruchą" (dużo mi nie brakuje). A do tego jestem prawie ślepa i nie widze co kto pisze. I jak każda "starucha" nadinterpretuje sobie i robie z igły widły. I jestem jak to było... aha, upierdliwa.
Tak, to ja, wypisz, wymaluj.

I nie będę już przeszkadzac w wylewaniu gorzkich zalów na "staruchy". Bawcie się dobrze.

I nie jestm zdenerwowana, bron boze. Tylko: nie mam tyle czasu ile Fresa.

[carolinascotties]

Napisane przez Madzia007

Trudno, Twoje zdanie niewiele mnie obchodzi, a ja nie mam siły i ochoty udawać szacunek do niektórych staruch Bo inaczej chyba nie można nazwać starej kobiety, która wyzywa Ciebie i otoczenie od najgorszych.
Napisałam zresztą, że istnieją miłe babcie i miłe staruszki i że zazwyczaj ustępuję im miejsca, ale tego oczywiście nie zauważyłaś :/ . Zapominasz chyba, że wątek jest o takich właśnie chamskich starszych kobietach. , w końcu gdyby problem nie istniał, nie powstałby też ten wątek.

W takim razie niewątpliwie zgodzisz się ze mną, że oprócz dobrze wychowanych, kulturalnych młodych dziewczyn - jest rzesza mało inteligentnych, chamskich gówniar, które nie mają za grosz szacunku do kogokolwiek i czegokolwiek - szczególnie zaś do osób starszych?

Niezrozumiałym dla mnie jest prowadzenie dyskusji o chamskich, starszych kobietach - można dyskutować o chamstwie - generalnie.

[tama]

Napisane przez Fresa

Chciałabym zobaczyć miny osób,które w stosunku do osób starszych używają tak obraźliwego określenia-za lat kilkadziesiąt,gdy sami będą mieli po 60,70 lat i usłyszą wypowiedziane pod ich adresem - "ty starucho".

Freso, ja bym jeszcze chciała zobaczyć za jakieś 50 lat te panny od savoir vivre, które aby zwolnić starszemu miejsce tak bezwzględnie potrzebują słowa "proszę".
Zobaczyć, albo ZAPYTAĆ za ten "szmat czasu", jak miło żebrze się zmiłowania od zdrowej, 18 letniej dzierlatki: "Czy mogłabym prosić słodka dziewuszko o ustąpienie miejsca mi - staremu, schorowanemu człowiekowi, bo boli mnie..." I tak przy każdej przejażdżce, bo zdrowa słodka dziewuszka, by korona jej z głowy nie spadła, bezwzględnie wymaga słonecznego uśmiechu i słowa "proszę" od babci.

Chciałabym słyszeć to słowo "proszę", dzisiejsza zdrowa Panno od Savoir Vivre. O ile Cię za te 50 lat krew nie zaleje na widok dziewczęcia, które bez słowa "proszę" nie podniesie swych młodych i zdrowych czterech liter, w przekonaniu, że ma takie samo prawo SIEDZIEĆ, jak Ty, schorowana, którą boli.

[Sabbath]

Napisane przez tama

Freso, ja bym jeszcze chciała zobaczyć za jakieś 50 lat te panny od savoir vivre, które aby zwolnić starszemu miejsce tak bezwzględnie potrzebują słowa "proszę".
Zobaczyć, albo ZAPYTAĆ za ten "szmat czasu", jak miło żebrze się zmiłowania od zdrowej, 18 letniej dzierlatki: "Czy mogłabym prosić słodka dziewuszko o ustąpienie miejsca mi - staremu, schorowanemu człowiekowi, bo boli mnie..." I tak przy każdej przejażdżce, bo zdrowa słodka dziewuszka, by korona jej z głowy nie spadła, bezwzględnie wymaga słonecznego uśmiechu i słowa "proszę" od babci.

Chciałabym słyszeć to słowo proszę, dzisiejsza zdrowa Panno od Savior Vivre. O ile Cię za te 50 lat krew nie zaleje na widok dziewczęcia, które bez słowa "proszę" nie podniesie swych młodych i zdrowych czterech liter w przekonaniu, że ma takie samo prawo SIEDZIEĆ, jak Ty, schorowana, którą boli.

A ja bym chyba po prostu nie chciała musieć ich oglądać...

Nie chciałabym w ogóle nikogo oglądać, jak na starość stoi niepewnie w autobusie, osaczony albo zgorzkniały, z torbami, albo bez, z laską, czy bez laski...

[traci]

Napisane przez Aeterna

http://www.youtube.com/watch?v=SFeCn4fP7pI
http://www.youtube.com/watch?v=7Pmx8sHOPA0
No niestety. I to /też/ Polska właśnie.

[robótka]

Ciekawe czy Złos lub Aga czytają ten wątek i wysnuli wnioski co do moderatorek, czy wiedzą kogo mają? Ja bardzo uważnie czytam i zwracam uwagę kto co napisał.Uważam za bardzo dla mnie obraźliwy ten wątek, bo właśnie wiekiem pasuję do tych opluwanych staruch,chociaż nigdy nie spotkałam się z chamstwem co do mojej osoby w pojazdach, a raczej odwrotnie(może dla mnie są specjalne trasy?).O ile pamiętam nie tak dawno dziewczyna dostała bana, za przechwałki i ubliżanie w innym wątku - a był mniej obrażliwy niż ten .No cóż pewnie szefostwo nie czyta tego, bo nie reaguje, a część maderatorek, która powinna świecić tu przykładem, sama należy do zbuntowanych i ...Nawet nie czują się winne,za swoje zachowanie i jeszcze myślą, że są super kulturalne.Lexi jesteś tak kulturalną i miłą dziewczyną, chyba musi ci być wstyd za część twoich koleżanek moderatorek- współczuję.Są tak zacietrzewione,że nie potrafią nawet zrozumieć co się im napisało.Złosiu, czytasz to?Muszę przyznać ,że jestem na kilku forach, ale nigdzie nie czułam się opluwana , bo jestem stara.Tu też są wątki super miłe, ale ten?

[Pachnąca_trawą]

Fresa, Luba, Sabbath.. miło was poczytać.

Nie wiem czy ma sens dyskusja.
W złości i odpowiedzi na chamstwo nazywajcie sobie babcie staruchami, mlodsze od was gówniarami, macie do tego prawo, no przecież to odwet na chamstwo.
Jakbym ja sobie chciała podpowiadać na chamstwo w tym wątku, to by mi ktoś wlepił bana za wulgaryzmy.

[kasia20a]

Napisane przez traci

on ale wszyscy starsi ludzie są wporządku a tylko ta młodzież taka zła

[rambo]

Napisane przez robótka

Ciekawe czy Złos lub Aga czytają ten wątek i wysnuli wnioski co do moderatorek, czy wiedzą kogo mają? Ja bardzo uważnie czytam i zwracam uwagę kto co napisał.Uważam za bardzo dla mnie obraźliwy ten wątek, bo właśnie wiekiem pasuję do tych opluwanych staruch,chociaż nigdy nie spotkałam się z chamstwem co do mojej osoby w pojazdach, a raczej odwrotnie(może dla mnie są specjalne trasy?).O ile pamiętam nie tak dawno dziewczyna dostała bana, za przechwałki i ubliżanie w innym wątku - a był mniej obrażliwy niż ten .No cóż pewnie szefostwo nie czyta tego, bo nie reaguje, a część maderatorek, która powinna świecić tu przykładem, sama należy do zbuntowanych i ...Nawet nie czują się winne,za swoje zachowanie i jeszcze myślą, że są super kulturalne.Lexi jesteś tak kulturalną i miłą dziewczyną, chyba musi ci być wstyd za część twoich koleżanek moderatorek- współczuję.Są tak zacietrzewione,że nie potrafią nawet zrozumieć co się im napisało.Złosiu, czytasz to?Muszę przyznać ,że jestem na kilku forach, ale nigdzie nie czułam się opluwana , bo jestem stara.Tu też są wątki super miłe, ale ten?

Robótka - z jednej strony mi przykro, że masz takie odczucia. I Cię rozumiem.

Po drugie mimo wszystko, nie zauważyłam (ja u innych moderatorów - ponieważ sama nim jestem i nie mnie siebie oceniać) wyraźnego ubliżania osobom Twojej kategorii wiekowej.

Po trzecie chciałam Ci przypomieć o jednej rzeczy, która jak byk w regulaminie widnieje :

8. Każdy użytkownik ma prawo wnieść skargę na admina czy moderatora, jeśli ten jego zdaniem złamał regulamin.
Osoba, która zgłasza zauważoną nieprawidłowość jest zobligowana do wysłania maila lub PW do AgiZ, ale zawsze do wiadomości osoby (tu: moda), co do której mamy takie czy inne obiekcje.
(od strony technicznej – wszyscy moderatorzy mają aktywne opcje PW. Wystarczy w adresie odbiorcy wpisać dwie osoby AgaZ plus nick moderatora)
Każda sprawa będzie rozpatrywana na forum BO, a wnioski i ustalenia user otrzyma na PW.

[marcelina73]

robótko - masz rację,
ten wątek to pierwszorzędna antyreklama wiżażu.
A np na błędy ortograficzne nie zwracamy tu innym uwagi.

[carolinascotties]

Punkt pierwszy regulaminu mówi o dyskryminacji...

Dyskryminacja - to prześladowanie jednostki, grupy społecznej - na przykład ze względu na pochodzenie, kolor skóry, płeć ... lub wiek.
To ogół działań świadomych i nieuświadomionych zmierzających do pozbawienia osób dyskryminowanych pewnych praw i korzyści przysługujących wszystkim ludziom.

Ageizm - dyskryminacja ze względu na wiek...
więcej na www.wikipedia.pl

[Ines1985]

Napisane przez kasia20a

on ale wszyscy starsi ludzie są wporządku a tylko ta młodzież taka zła

Ani mlodzież nie jest taka zła, ani wszyscy starsi ludzie nie są w porządku.

[drei]

muszę się dołączyć do dyskusji...
z jednej strony rozumiem bulwersację osób odnoszących się krytycznie w stosunku do głównej myśli wątku. zawsze staram się odnosic z szacunkiem do ludzi starszych, nawet bardzo lubie z nimi rozmawiac, ale ozywiscie sa ludzie i ludzie, bez wzgledu na wiek! tu nie chodzi o generalizacje - ze wszyscy ludzie starsi są nieuprzejmi.
tramwajowo-autobusowe sytuacje są jednak często dosc typowe i sie powielają.
całe życie zawsze ustępowałam miejsca w tramwaju. do pewnego momentu. choć jestem bardzo młoda i tego po mnie nie widać, borykam się z pewnymi problemami zdrowotnymi. niejednokrotnie zdarzyło mi się zemdleć w autobusie bądź tramwaju i naprawdę to nic przyjemnego... nawet nie sam fakt, ale to jak się potem cały pojazd na mnie gapi, szczegolnie wlasnie ludzie starsi, ktorzy byc moze mysla ze jestem narkomanką, choc nie powiem - w jednej z takich sytuacji, kiedy chcialam zapobiec omdleniu i po prostu kucnelam (choc bylo mi strasznie glupio) - to wlasnie starsze małżenstwo spytało mnie czy jest mi słabo i ten pan od razu wstał i kazał mi usiąść, podtrzymując mnie bardzo to było miłe. w kazdym razie niestety nie mam tego wszystkiego wypisanego na czole. kiedy się dobrze czuję i wchodzi ktos naprawde schorowany, z laską, to owszem, wstaję. ale paniom, choć starszym, ale nie az tak - ok. 50tki, wymalowanym obwieszonym złotem i obładowanym zakupami (bynajmniej nie chodzi o ziemniaki), juz na przykład nie. niestety są i momenty, kiedy nie wstanę nawet w momencie gdy wchodzi ktos, kto z pewnoscią kkwalifikuje sie do ustapnienia miejsca i jest mi wtedy z tym bardzo zle, choc sa i tacy co rzeczywiscie nie maja skrupułow - np. mialam kiedys taka sytuacje ze przede mną siedział chlopak z dziewczyna na kolanach, chyba w wieku gimnazjalnym, no wiec poniewaz ich jest dwoje i do tego namietnie sie całują, a ja jestem jedna, to pewnie stwierdzili ze to ja powinnam ustąpic mimo że starszy pan stał nad ich krzesełkiem.
zresztą, nie o tym chciałam pisać jak juz wspomnialam, są ludzie i ludzie. byl np. taki naprawde starszy i schorowany pan ktory z usmiechem powiedzial, zebym nie wstawala, bo on tylko kawałeczek jedzie, choc przejechal dobre 3 dluzsze przystanki jeszcze czesciowo przez korek. podnosilam sie dwa razy zeby usiadł, a on nie chciał. a są i babcie (najczęściej właśnie babcie!!!), ktore rzeczywiscie żywym krokiem potrafią przedrzeć się w tłoku niemal przez cały pojazd, aby stanąć nad kimś młodym. wtedy to mają siłę!!!!!!!!! i potem wysiadają na kolejnym przystanku naprawde widzialam takie sytuacje i naprawde tego nie rozumiem.
jedna ledwo reki mi nie zlamala. najlepsze jest to, że było duzo miejsca w całym autobusie!!! ale ta sie uparła ze ja musze sie przesunac, zeby ona mogla przejsc (stałam bo jechałam kawałeczek), znaczy najpierw probowala to wymusic bez slow, a ja nic nie drgnelam, bo mogla bez problemu mnie obejsc a ja mialam ksiazke w reku i nie mialam sie jak inaczej zlapac, wiec mi sie pchała na reke i mowiła, a wlasciwie krzyczała "prosze mnie przepuscic". wsiadla, usiadla, przejechala jeden przystanek (do tesco baj de łej) i wstaje i wysiada... no proszę, wytłumaczcie mi takie zachowanie!!
raz jeden jedyny w tramwaju zrobiłam "awanturę", choc oczywiscie grzecznie, w obronie "dzisiejszej mlodziezy", dodam, że było to kiedy jeszcze było wszystko w porządku i nie mdlałam w tramwajach.
otóż zostałam mocno uderzona przez pewną panią, która nawet nie raczyła powiedzieć przepraszam. nie wytrzymałam, choć nigdy nie wdaje sie w tego typu rozmowy, ale ta reakcja byla chyba po części wyzwolona fizycznym bólem jaki mi został zadany - dostalam w sam środek nosa, tak że srobeczki od okularów, wbily mi sie w skore.
byl straszny tłok. ja wlasciwie wsiadlam ostatnia i stalam na tym najnizszym schodku tramwaju, nade mną jeszcze jakiś pan w średnim wieku. a potem tramwaj podjechal metr i znow sie zatrzymal nie wiem po co i zaczęły się pchać dwie starsze kobiety, mówiąc żebyśmy sie posuneli, kiedy tramwaj byl wypakowany jak sardynkami... nie raz tak bywa i ludzie zazwyczaj zamiast sie pchac, czekaja na przystankach na następny, nie raz musialam tak zrobic... no wiec ja (jako ze stalam pierwsza) i ten pan, mowimy że nie mamy jak, ale te sie pchaja dalej no i wyobraźcie sobie sie wepchaly, juz nawet nie wiem jakim cudem... jedna z nich zaczęła narzekać na tego pana, że taki nieuprzejmy, bo nie chciał ich wpuścić (mi sie jakims cudem nie dostało, a może nie usłyszałam, bo ledwo tam oddychałam). padło takie zdanie: "jak mamy oczekiwac od mlodziezy ze beda nas szanowac skoro sami starzy daja zly przyklad" i się zaczęli kłócić między sobą, ja stałam cicho. a potem byl nastepny przystanek i ten pan wysiadał wiec my wszystkie wysiadamy zeby mu miejsce zrobic. potem, nie dość, że ta pani sie przepchala agresywnie lokciami przede mnie, to mnie jeszcze przy wsiadaniu z calym impetem łokciem uderzyla. nie mówię, że specjalnie, ale cały ten manewr był zamierzony i niespecjalnie kulturalny. więc, naprawde wkurzona bo naprawde bolalo, powiedziałam jej co myślę... grzecznie - po prostu że tak narzekała, a teraz ona mnie uderzyła i nawet przepraszam nie powiedziała (o to mi głownie chodziło). bo jesli tak narzeka na mlodziez to niech sama daje przyklad. o zasadę mi chodziło... no i oczywiście inni dziadkowie włączyli się do dyskusji, wszyscy przeciwko mnie (padło takie zdanie "przeciez nic sie pani nie stało, krew nie leci" - a co to ma do rzeczy???), ja już się więcej nie odzywałam, bo to nie mialo sensu, zaznaczyłam wyraźnie swój punkt widzenia i o co mi chodziło, ale oni najwyrazniej nie potrafili zrozumiec, i mimo wszystko czulam ten ich sepi wzrok na mnie, jak na jakims kompletnym marginesie społecznym nie szanujacym starszych. w pobliżu na szczęście stali jacyś dwaj licealiści i zaczęli prowadzić swoją własną konwersację jak to sie starsi ludzie zachowuja w tramwajach i autobusach, ze sie przepychaja i na nic uwagi nie zwracaja bo im wolno z racji wieku - troche sie czułam wsparta
nie musze chyba dodawac ze tego jakże prostego przepraszam nie uslyszalam?

na koniec polecam zabawny link http://www.gotowanie.wkl.pl/artykul.php?id=240

[Fresa]

Napisane przez marcelina73

ten wątek to pierwszorzędna antyreklama wiżażu.
A np na błędy ortograficzne nie zwracamy tu innym uwagi.

Z mojego punktu widzenia nie jest to antyreklama całego Wizażu,tylko konkretnych użytkowników.
Przecież Redakcja nie może ponosić odpowiedzialności za czyjeś wypowiedzi,jeśli nie łamią one w rażący sposób regulaminu forum.
To,że ktoś ma negatywny stosunek do osób starszych -to wystawia świadectwo tylko i wyłącznie sobie -a nie całemu forum.
Bo jeśli by tak było-Luba,Ines1985 i inne dziewczyny zostałyśmy właśnie postawione w jednym rzędzie z użytkowniczkami ,którym starsze osoby zawadzają.
A tak nie jest.
Czemu dałyśmy wyraz w tej dyskusji.

A do szacunku nikogo nie można zmusić-to się wynosi z domu.

I regulamin tu nie pomoże.


Drei ,niestety twojej wypowiedzi nie jestem w stanie przeczytać .

[Aeterna]

Robótko, przy każdym poście figuruje z lewej strony taka ikonka trójkącik z wykrzyknikiem w środku, tzw. ''zły post''. Jeśli go wciśniesz, Szefostwo dostaje sygnał, że ''coś z wypowiedziami jest nie tak'' i wtedy najczęściej dowiaduje się o tym, jaki wydźwięk ma dany temat.




Cóż.
Muszę przyznać, że wątek, choć bardzo przykry w odbiorze, nie kwalifikuje się, moim zdaniem, do zamknięcia i nikogo bezpośrednio nie obraża.
Jest zbiorowiskiem różnych sygnałów, mniej, bardziej wartościowych - ale społecznych. Nawet Madzia007 ze swoimi ''struchami'' ''nie zasługuje na'' bana, a to z tego względu, że ma takie a nie inne poglądy - krzywdzące, rozumiem - ale i poparte jakąś tam dla Niej argumentacją.
Część osób, choć tego nie przyzna we wpisach (woląc dać sobie spokój z dyskusją i poświęcić czas np. na film) - się z Nią zgodzi.
''Stety'' czy ''niestety'' - to już inna rzecz.
Przypominają mi się burzliwe dyskusje o Janie Pawle II, aborcji, kościele, tipsach - nie umiem rozmawiać, przyznaję, w deseń: lepiej zamilknij, bo ''szargasz''.

To nie anty-reklama Wizażu, tylko nas - i przemilczenie czegoś, nawet tego bolesnego, nie sprawia, że problem znika.
Moim zdaniem.

I inna to jeszcze sprawa, że posługując się, hm, frywolnym językiem na co dzień, zapominamy, że często nie ma on nic wspólnego z, odmienioną tu już przez wszystkie przypadki , kulturą osobistą.

[kasia20a]

Napisane przez Fresa

Z mojego punktu widzenia nie jest to antyreklama całego Wizażu,tylko konkretnych użytkowników.
Przecież Redakcja nie może ponosić odpowiedzialności za czyjeś wypowiedzi,jeśli nie łamią one w rażący sposób regulaminu forum.
To,że ktoś ma negatywny stosunek do osób starszych -to wystawia świadectwo tylko i wyłącznie sobie -a nie całemu forum.
Bo jeśli by tak było-Luba,Ines1985 i inne dziewczyny zostałyśmy właśnie postawione w jednym rzędzie z użytkowniczkami ,którym starsze osoby zawadzają.
A tak nie jest.
Czemu dałyśmy wyraz w tej dyskusji.

A do szacunku nikogo nie można zmusić-to się wynosi z domu.

I regulamin tu nie pomoże.




Drei ,niestety twojej wypowiedzi nie jestem w stanie przeczytać .

zaraz zaraz, to ze ktos (np ja)napisał posta że kiedyś został źle potraktowany przez starszą osobe i że starsi ludzie niekoniecznie bywają mili, to nie znaczy że zawadzaja,
nie rozgraniczaj tak na ,,MY te dobre i one te złe''

[Aeterna]

Ludzie dzielą się na ludzi i zwierzęta, a kobiety, na kobiety i gęsi.

Widocznie, niektórzy, dzielą pokolenie starszych osób na babcie i staruchy. Nic pośredniego nie ma? Bo jak dla mnie forma ''babcia'' jest zbytnim spoufalaniem się, ale to w końcu nieważne.
Być może także mężczyźni to dla niektórychmężczyźni i wieprze, dzieci to dzieci i bachory/bękarty, a koleżanki to koleżanki i szmaty.

Tego typu wpisy świadczą jedynie o człowieku i wskazują innym, co sobą, jako rozmówca, reprezentuje, czy raczej - czego swoim zachowaniem nie reprezentuje na pewno. I jeśli ktoś zwraca się do kogoś ze słowami: nic mnie to nie obchodzi, co myślisz - to po co w ogóle rozmawia na forum z innymi ludźmi...
Ano, źdźbła i belki.

To tyle.

[drei]

Napisane przez Aeterna

Cóż.
Muszę przyznać, że wątek, choć bardzo przykry w odbiorze, nie kwalifikuje się, moim zdaniem, do zamknięcia i nikogo bezpośrednio nie obraża.
Jest zbiorowiskiem różnych sygnałów, mniej, bardziej wartościowych - ale społecznych. Nawet Madzia007 ze swoimi ''struchami'' ''nie zasługuje na'' bana, a to z tego względu, że ma takie a nie inne poglądy - krzywdzące, rozumiem - ale i poparte jakąś tam dla Niej argumentacją.
Część osób, choć tego nie przyzna we wpisach (woląc dać sobie spokój z dyskusją i poświęcić czas np. na film) - się z Nią zgodzi.
''Stety'' czy ''niestety'' - to już inna rzecz.
Przypominają mi się burzliwe dyskusje o Janie Pawle II, aborcji, kościele, tipsach - nie umiem rozmawiać, przyznaję, w deseń: lepiej zamilknij, bo ''szargasz''.

To nie anty-reklama Wizażu, tylko nas - i przemilczenie czegoś, nawet tego bolesnego, nie sprawia, że problem znika.
Moim zdaniem.

I inna to jeszcze sprawa, że posługując się, hm, frywolnym językiem na co dzień, zapominamy, że często nie ma on nic wspólnego z kulturą osobistą.

zgadzam się w większości z tym co napisałaś, choc przychylam się do opinii że słowo "starucha" nie jest na miejscu.
na pewno starszym ludziom należy się szacunek, ale z drugiej strony wiek nie usprawiedliwia pewnych zachowań, no chyba że już BARDZO zaawansowany, kiedy ktoś powoli traci świadomość. tylko że myślę, iż w wielu opisywanych przypadkach, ci starsi ludzie którzy tak skorzy są do krytykowania młodzieży (generalizując całkowicie), nie są AŻ TAK niedołężni i jeśli np. kogoś uderzą, to są jak najbardziej zobowiązani powiedzieć przepraszam.
wątek jest bardzo problematyczny, bo nie ulega wątpliwości ze jest niestety wielu niekulturalnych młodych ludzi nie mających w poważaniu starszych. zdecydowanie się z tym zgadzam. ale jednocześnie nie zgodzę się, że wiek ma usprawiedliwiac WSZELKIE zachowania, rowniez te niekulturalne (a takie naprawde sie zdarzają).

[awia]

Robótko - bardzo zdziwilo mnie to, co napisalas.
Szefostwo wielokrotnie podkreslalo, ze poza tym, ze moderatorki pilnuja porzadku na forum to sa przede wszystkim uzytkowniczkami, i maja prawo wyrazac wlasne opinie.
a swiecenie przykladem nie ma nic do tego.
zwlaszcza nie w tym przypadku.
swiecenie przykladem byloby, gdyby w tym watku zwracaly uwage kazdemu, kto sie negatywnie wyraza o starszych paniach, a jednoczesnie twardo dzierzyly stanowisko tych kulturalnych, co ustepuja
maja prawo miec inne zdanie i podejscie do zycia

z calym szacunkiem, ale slowa "stara baba" niczym sie nie roznia od "głupia siksa" nawet "starucha" - jakkolwiek ma negatywny wydzwiek, ma swojego odpowiednika w innych grupach wiekowych.
wypindrzona lafirynda na przyklad.
a to sie juz odnosi do mojej grupy wiekowej.
a mimo to nie podnosze rabanu, ze moje grupa wiekowa jest tak okreslana.
dalej nie rozumiem czemu mialoby Ci byc przykro - mnie nie jest, gdy tak ktos pisze o moich "kolezankach"
pisze w cudzyslowie, bo wielokrotnie pytano, co by bylo, gdyby na moja babcie powiedziano starucha.
no coz, dokladnie to samo, co gdyby ktos do mnie powiedzial "glupia k*rwo"
czyli nic.
kurcze - moj bunt jest moim buntem. do takiego samego buntu maja moderatorzy, bo to tez sa ludzie,
a zarzucanie brak im braku kultury TYLKO dlatego, ze w tym watku napisaly, ze nie zawsze ustepuja miejsca, bo nie cierpia wymuszen - jest krzywdzace.
a juz zwracanie sie do szefostwa wrecz z prosba o ukrócenie tego typu zachowan napawa mnie innym uczuciem, ktorego okreslac nie bede.
z szacunku wlasnie.

podpisano - zbuntowana, niewychowana awia.

[Aeterna]

Problem, jak widzę, oczywiście nie jest nowy.


A teraz coś z zupełnie innej beczki:
http://video.i123.pl/play/593/Monty_...angi_Staruszek

[jaszmurka]

Napisane przez awia

Robótko - bardzo zdziwilo mnie to, co napisalas.
Szefostwo wielokrotnie podkreslalo, ze poza tym, ze moderatorki pilnuja porzadku na forum to sa przede wszystkim uzytkowniczkami, i maja prawo wyrazac wlasne opinie.
a swiecenie przykladem nie ma nic do tego.
zwlaszcza nie w tym przypadku.
swiecenie przykladem byloby, gdyby w tym watku zwracaly uwage kazdemu, kto sie negatywnie wyraza o starszych paniach, a jednoczesnie twardo dzierzyly stanowisko tych kulturalnych, co ustepuja
maja prawo miec inne zdanie i podejscie do zycia

z calym szacunkiem, ale slowa "stara baba" niczym sie nie roznia od "głupia siksa" nawet "starucha" - jakkolwiek ma negatywny wydzwiek, ma swojego odpowiednika w innych grupach wiekowych.
wypindrzona lafirynda na przyklad.
a to sie juz odnosi do mojej grupy wiekowej.
a mimo to nie podnosze rabanu, ze moje grupa wiekowa jest tak okreslana.
dalej nie rozumiem czemu mialoby Ci byc przykro - mnie nie jest, gdy tak ktos pisze o moich "kolezankach"
pisze w cudzyslowie, bo wielokrotnie pytano, co by bylo, gdyby na moja babcie powiedziano starucha.
no coz, dokladnie to samo, co gdyby ktos do mnie powiedzial "glupia k*rwo"
czyli nic.
kurcze - moj bunt jest moim buntem. do takiego samego buntu maja moderatorzy, bo to tez sa ludzie,
a zarzucanie brak im braku kultury TYLKO dlatego, ze w tym watku napisaly, ze nie zawsze ustepuja miejsca, bo nie cierpia wymuszen - jest krzywdzace.
a juz zwracanie sie do szefostwa wrecz z prosba o ukrócenie tego typu zachowan napawa mnie innym uczuciem, ktorego okreslac nie bede.
z szacunku wlasnie.

podpisano - zbuntowana, niewychowana awia.

Zgadzam się z Tobą.
Miałam jeszcze coś dopisać ale... jakoś zmęczył mnie ten temat. Jedna strona tak druga siak.