Żony 2009 cz.XXXIII

[martynka1916]

Napisane przez ktosia86

O, obudziły się śpiochy

hmm.. ...wstałam po 6... więc nie zaliczam się do spiochów

[ktosia86]

Napisane przez martynka1916

hmm.. ...wstałam po 6... więc nie zaliczam się do spiochów

Też tak wstałam, o dziwo wyspana

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez iwka28

Gucia, jak dla mnie sekretem sałatki Colesław jest sos:

- pół główki kapusty siekam drobno, jak jest starsza można ją posolić, poczekać trochę i odsączyć, jak dałaś dużo soli to przepłukać wodą,
- 1-2 marchewki zetrzeć na tarce w wiórki,
- 1 małą cebulę (ja nie lubię surowej więc daję małą, jak ktoś lubi to może dać więcej) zetrzeć na tarce albo drobno posiekać

Wszystko wrzucić do jednej michy, dodać sos, wymieszać, wstawić do lodówki żeby zaszedł magiczny proces zwany przegryzaniem się

Sos:
- 1 łyżeczka cukru pudru
- o.5 łyżeczki soli (jak soliłas kapustę i nie płukałaś to pominąć
- 100 ml majonezu (jakieś pół słoika), najlepiej jakiś "lekki" tzn. nie o zbitej konsystencji
- 3 łyżki mleka
- 1-2 łyżki octu winnego
- 2 łyżki soku z cytryny
- pieprz
Powyższe mieszamy aż powstanie jednolita masa, zawsze można dosypać cukru albo dodać octu/soku z cytryny.

Super smakuje do mięsa z piekarnika np. filet z kurczaka (całą pojedynczą pierś, można odciąć ten odstający mały cycek, ale reszta zostaje) marynuję w ulubionej marynacie kilka godzin, piekarnik ustawiam na opcję gril (250 C). Mięso kładę na tacce - ruszcie, pod spód podkladam drugą tackę aby na nią kapał tłuszcz (dla wygody wykładam papierem albo folią coby jej nie trzebabyło potem szorować) i do piekarnika na 4 minuty na najwyższą półkę. Wyciągam, przekaładam na drugą stronę i znowu 4 min. Jak filet bardzo gruby, to trzymam po 5 min. Jak mięsko jest przybrązowione to najwyższy czas wyjąć, trzeba wyczuć piekarnik, mięsko ma być w środku zrobione - miękkie i soczyste. Pycha.

jesteś najlepsza z najlepszych!!! spisuję i dziękuję!

Napisane przez ktosia86

Wzajemnie


Oglądam na polsacie top trendy, prowadzący coś wspomnieli, że must be the music to najpopularniejszy program muzyczny w Polsce... hęęęę?

ja wiem, ja znam! Mój kolega z zespołem brali w tym udział, stąd oglądałam Ale program moim zdaniem jest super, nie chodzi tylko o ocenę wokalu i śpiewanie czyiś piosenek, ale mogą się pokazywać zespoły, ze swoimi piosenkami - i to mi się bardzo podoba! Generalnie przychodzą tam ludzie, którzy chcą zaprezentować coś swojego, a nie tylko ładnie śpiewają

Napisane przez śliweńka

a my jedziemy do teściowej na urodziny

jak było??

Napisane przez ktosia86

Dzień dobry!
Mój pierwszy w życiu dzień mamy zaliczam do mega udanych Dostałam od córci ptasie mleczko i białe michałki I córcia chyba wiedziała, że dziś dzień mamy, bo była bardzo przytulaśna i wcale nie płakała
Kupiłam sobie sukienkę na komunię i chrzciny. Tylko mam nadzieję, że będzie pogoda, bo nie mam żakietu a sukienka bez rękawów

czadersko!

Poka sukienkę! (jak nie ma na stronce, to fotkę poproszę )

Napisane przez martucha84

dziś już padam, a od juta szykuje zajęcia i przygotowuje się na mega kontrole, wiec w piątek albo weekend


ja też ptasie mleczko i laurkę
aaaa i rano Pat śpiewał mi sto lat
ale sama go pytam przy zmianie pieluchy - kto ma dziś święto
- ujek Kuba?
- nie wujek Kuba miał urodzinki ale dziś jest dzień ma...
- Mamy???? z wielkim zdziwieniem
- TAK dzień mamy, co zaśpiewasz mamie?
-to lat to lat to lat, źyje nam!

no uwielbiam go!

Napisane przez Maggie1983

Czesc Mezatki moje Kochane

Chcialam Wam tylko przedstawic moja brand-new corcie Judytke, urodzona 13.05.2012 (swoja droga tez akurat 13go musiala sobie wybrac , wiem wiem Martus Ty zdaje sie jestes z 13go i fajna z Ciebie dziewczyna i jaka szczescliwa ). Porod sn, bardzo ciezki, wiec w kieszen wkladam gadanie ze z drugim jest lzej za to lepiej do siebie dochodze chociaz do szpitala pojechalam ze skurczami co 5 min o 1.15, a urodzilam o 7.50, od godziny 4 jak wszystko stanelo tak koniec i te 4 godziny myslalam ze umre, mala nie chciala sie wstawic glowka, blagalam o cesarke, bo mialam skurcze parte i chcialam przec, ale mi nie pozwolili bo glowka za wysoko i z szyjki zrobil sie "dziub" jak to okreslili pomijam juz fakt ze przez 4 godziny podczas skurczy musialam robic przysiady, zeby glowka zeszla i po porodzie mialam takie zakwasy ze szok porozrywalo mnie, bo mnie nie nacieli -swoja droga na szczescie nie wiedzialam, ale w szpitalu wszedl przepis ze moga nacinac tylko przy pierwszym porodzie, a wielorodek juz nie nacinaja, wiec skonczylo sie jak sie skonczylo. Najwazniejsze ze mala zdrowa - 3600, 53cm. Siostra zazdrosna no ale coz jakos musimy sie oswoic z nowa sytuacja.

caluje Was i nie czaruje ze szybko zajrze

Kochana, byłaś bardzo dzielna! A Judytka jest śliczna! Gratulacje raz jeszcze dla całej Wasze czwórki!

Napisane przez Scio

Uwagę chwalę się
Moje dziecko na dzień matki zrobiło 5 kroczków

ech nie mam sily pisać, coś pyli i ledwo oddycham

brawo!!!

współczuję alergii!

Napisane przez AgatkaL

Hej Na chwilkę wpadłam, żeby zobaczyć co u Was. W zasadzie to bez zmian, dostałam w nowej pracy umowę na czas nieokreślony. Coraz poważniej myślimy o dziecku. Przestaliśmy "uważać" więc może, może...:P Chociaż sama myśl posiadania dziecka jest dla mnie przerażająca, ale rozsądek bierze górę, jak nie teraz to kiedy. Kolejnym problemem jest kasa, ledwo starcza do pierwszego, a bobasek to inwestycja, chociaż jakby każdy tak myślał, to ciężko byłoby podjąć decyzję. Zobaczymy, czas pokaże

Jak dobrze Cię widzieć! Cieszę sie, że jesteś szczęśliwa i że takie decyzje podejmujecie! Trzymam kciuki za Was!


Witajcie, u nas miły weekend W sobotę grill u rodziców, w niedziele obiad u babci, później powrót do domu i salon kosmetyczny dla kota. Merudka jest ładniutka, łysulek, z obciętymi pazurkami - no pięknie!


Podczytywałam Was przez weekend i troszkę myślałam o tym co pisałyście o dziecku i podejmowaniu decyzji. Ja sama nie mogę zacząć myśleć, że wszystko jakoś zaczyna się układać jak już to dziecko się pojawia - podziwiam Was za taki "luz" w tej sprawie. Ja nie potrafię wyłączyć myślenia. Chcę mieć kiedyś dziecko, ale po pierwsze ma być od samego początku, chciane - planowane (nie jestem wstanie zaakceptować u siebie, "odłóż tabletki i co będzie to będzie") a po drugie, muszę czuć się bezpiecznie finansowo. Wiem, że wszystko jest zmienne i to że teraz mam nie znaczy, że za kilka lat mogę nie mieć, ale chyba jestem za bardzo "odpowiedzialna i zafiksowana" w tym temacie i kiedy wiem, że brakuje mi kasy, to nie zdecydowałabym się na powiększenie rodziny itp.

[Ana***]

Napisane przez śliweńka

Napisane przez AgatkaL

Hej Na chwilkę wpadłam, żeby zobaczyć co u Was. W zasadzie to bez zmian, dostałam w nowej pracy umowę na czas nieokreślony. Coraz poważniej myślimy o dziecku. Przestaliśmy "uważać" więc może, może...:P Chociaż sama myśl posiadania dziecka jest dla mnie przerażająca, ale rozsądek bierze górę, jak nie teraz to kiedy. Kolejnym problemem jest kasa, ledwo starcza do pierwszego, a bobasek to inwestycja, chociaż jakby każdy tak myślał, to ciężko byłoby podjąć decyzję. Zobaczymy, czas pokaże

Myślałam ostatnio o Tobie
To i ja po cichutko trzymam kciuki

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Pracusiu
Dzięki za info Mąż się ucieszy, że nie będzie musiał sie tłuc przez miasto, bo przez Wrocław to on wyjątkowo nie lubi jeździć

Napisane przez Gucia0987

(...)
ja wiem, ja znam! Mój kolega z zespołem brali w tym udział, stąd oglądałam Ale program moim zdaniem jest super, nie chodzi tylko o ocenę wokalu i śpiewanie czyiś piosenek, ale mogą się pokazywać zespoły, ze swoimi piosenkami - i to mi się bardzo podoba! Generalnie przychodzą tam ludzie, którzy chcą zaprezentować coś swojego, a nie tylko ładnie śpiewają

(...)
czadersko!

Poka sukienkę! (jak nie ma na stronce, to fotkę poproszę )

(...)


Witajcie, u nas miły weekend W sobotę grill u rodziców, w niedziele obiad u babci, później powrót do domu i salon kosmetyczny dla kota. Merudka jest ładniutka, łysulek, z obciętymi pazurkami - no pięknie!


Podczytywałam Was przez weekend i troszkę myślałam o tym co pisałyście o dziecku i podejmowaniu decyzji. Ja sama nie mogę zacząć myśleć, że wszystko jakoś zaczyna się układać jak już to dziecko się pojawia - podziwiam Was za taki "luz" w tej sprawie. Ja nie potrafię wyłączyć myślenia. Chcę mieć kiedyś dziecko, ale po pierwsze ma być od samego początku, chciane - planowane (nie jestem wstanie zaakceptować u siebie, "odłóż tabletki i co będzie to będzie") a po drugie, muszę czuć się bezpiecznie finansowo. Wiem, że wszystko jest zmienne i to że teraz mam nie znaczy, że za kilka lat mogę nie mieć, ale chyba jestem za bardzo "odpowiedzialna i zafiksowana" w tym temacie i kiedy wiem, że brakuje mi kasy, to nie zdecydowałabym się na powiększenie rodziny itp.

Ja jakoś polsatowskich produkcji nie trawię
Zdjęcie sukienki wstawię
a co do dziecka, to myślę, że musi przyjść moment i jakoś w głowie inaczej zaczyna się układać. Popatrz na Magdę - tyle czasu się wzbraniała przed myślą o dziecku, tyle czasu odkładała, aż w końcu impuls i nie było odwrotu

[bzyczka1]

Hej
My wstałyśmy o 6,15 ale że dziecko jeszcze dosypiało to i ja leżałam w półśnie ...do 7,50

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

Pracusiu
Dzięki za info Mąż się ucieszy, że nie będzie musiał sie tłuc przez miasto, bo przez Wrocław to on wyjątkowo nie lubi jeździć



Ja jakoś polsatowskich produkcji nie trawię
Zdjęcie sukienki wstawię
a co do dziecka, to myślę, że musi przyjść moment i jakoś w głowie inaczej zaczyna się układać. Popatrz na Magdę - tyle czasu się wzbraniała przed myślą o dziecku, tyle czasu odkładała, aż w końcu impuls i nie było odwrotu

Mój mąż też nie lubi jeździć przez Wrocław

Mam nadzieje, że kiedyś przyjdzie taki moment

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Tak beze mnie Chyba by mi serce z rozpaczy pękło, że on Cie widział, a ja nie

Napisane przez Gucia0987

Mój mąż też nie lubi jeździć przez Wrocław

Mam nadzieje, że kiedyś przyjdzie taki moment

O widzisz, skoro jest już ich dwóch, to coś w tym musi być
A moment przyjdzie, już my o to zadbamy

[201803111825]

Treść usunięta

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

ja wiem, ja znam! Mój kolega z zespołem brali w tym udział, stąd oglądałam Ale program moim zdaniem jest super, nie chodzi tylko o ocenę wokalu i śpiewanie czyiś piosenek, ale mogą się pokazywać zespoły, ze swoimi piosenkami - i to mi się bardzo podoba! Generalnie przychodzą tam ludzie, którzy chcą zaprezentować coś swojego, a nie tylko ładnie śpiewają

Podczytywałam Was przez weekend i troszkę myślałam o tym co pisałyście o dziecku i podejmowaniu decyzji. Ja sama nie mogę zacząć myśleć, że wszystko jakoś zaczyna się układać jak już to dziecko się pojawia - podziwiam Was za taki "luz" w tej sprawie. Ja nie potrafię wyłączyć myślenia. Chcę mieć kiedyś dziecko, ale po pierwsze ma być od samego początku, chciane - planowane (nie jestem wstanie zaakceptować u siebie, "odłóż tabletki i co będzie to będzie") a po drugie, muszę czuć się bezpiecznie finansowo. Wiem, że wszystko jest zmienne i to że teraz mam nie znaczy, że za kilka lat mogę nie mieć, ale chyba jestem za bardzo "odpowiedzialna i zafiksowana" w tym temacie i kiedy wiem, że brakuje mi kasy, to nie zdecydowałabym się na powiększenie rodziny itp.

Ja też znam i lubię i oglądam od pierwszej edycji
w sumie nie oglądam żadnych filmów, seriali, ale to lubię! No i w ogóle podoba mi się, też szukają "czegoś innego" a nie tylko oklepanej muzyki np. muzyka Enej bardzo mi się podoba

A co do dziecka to Ktosia ma rację!
Ja od siebie mogę tylko dodać, że ja sobie nigdy nie wyobrażałam mieć dziecka, bo nie chciałam za nic w świecie rodzić i tego przeżywać. Mówiłam, że nie będę miała dzieci... (przykre to co mówiłam, no ale tak miałam i koniec). Dziecko chciałam ale jak tylko pomyślałam o porodzie to miałam dreszcze i od razu mi się moje poprzednie myślenie cofało i odechciewało mi się dzidziola.
I powiem Wam, że od jakiegoś czasu (wcale niedługiego) mi się to zmienia i jestem w szoku!!! Nawet ostatnio mężowi o tym mówiłam... nie wiem co się ze mną dzieje, ale przychodzi taka myśl, że chce mieć dziecko i już i kropka... i wtedy myślę... (jak kiedyś - może żeby się trochę zniechęcić? bo są też inne czynniki które nas powstrzymują przed powiększeniem rodziny) a poród? a "coś" nie wiem co mówi, ze to jakoś się przeżyje...
Jestem w szoku jak mi się to odmienia (odmienia, bo jeszcze całkiem nie odmieniło...) i jestem w stanie uwierzyć jak myślenie się zmienia


ale się rozpisałam

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Nie zmieścimy się Bo mąż odbiera z lotniska brata, bratową, bratanicę i teściową mojego brata. Razem z nim 5 osób, a gdzie jeszcze ja i Marcela

[Madzialenka12344321]

Cześć

Rosi już dmucham

[celi25]

hej - ja dzisiaj jestem chyba rekordzistką wstawania , bo na nogach juz od 4-45
Maggie1983 gratulacje Judytka prześliczna

Napisane przez Scio

Uwagę chwalę się
Moje dziecko na dzień matki zrobiło 5 kroczków

ech nie mam sily pisać, coś pyli i ledwo oddycham

gratulacje dla małej chodziarki

Napisane przez AgatkaL

Hej Na chwilkę wpadłam, żeby zobaczyć co u Was. W zasadzie to bez zmian, dostałam w nowej pracy umowę na czas nieokreślony. Coraz poważniej myślimy o dziecku. Przestaliśmy "uważać" więc może, może...:P Chociaż sama myśl posiadania dziecka jest dla mnie przerażająca, ale rozsądek bierze górę, jak nie teraz to kiedy. Kolejnym problemem jest kasa, ledwo starcza do pierwszego, a bobasek to inwestycja, chociaż jakby każdy tak myślał, to ciężko byłoby podjąć decyzję. Zobaczymy, czas pokaże

witamy koleżankę

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

A wiesz, ze nie pytałam

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

O widzisz, skoro jest już ich dwóch, to coś w tym musi być
A moment przyjdzie, już my o to zadbamy

I hope so!

Napisane przez Ana***

Ja też znam i lubię i oglądam od pierwszej edycji
w sumie nie oglądam żadnych filmów, seriali, ale to lubię! No i w ogóle podoba mi się, też szukają "czegoś innego" a nie tylko oklepanej muzyki np. muzyka Enej bardzo mi się podoba

A co do dziecka to Ktosia ma rację!
Ja od siebie mogę tylko dodać, że ja sobie nigdy nie wyobrażałam mieć dziecka, bo nie chciałam za nic w świecie rodzić i tego przeżywać. Mówiłam, że nie będę miała dzieci... (przykre to co mówiłam, no ale tak miałam i koniec). Dziecko chciałam ale jak tylko pomyślałam o porodzie to miałam dreszcze i od razu mi się moje poprzednie myślenie cofało i odechciewało mi się dzidziola.
I powiem Wam, że od jakiegoś czasu (wcale niedługiego) mi się to zmienia i jestem w szoku!!! Nawet ostatnio mężowi o tym mówiłam... nie wiem co się ze mną dzieje, ale przychodzi taka myśl, że chce mieć dziecko i już i kropka... i wtedy myślę... (jak kiedyś - może żeby się trochę zniechęcić? bo są też inne czynniki które nas powstrzymują przed powiększeniem rodziny) a poród? a "coś" nie wiem co mówi, ze to jakoś się przeżyje...
Jestem w szoku jak mi się to odmienia (odmienia, bo jeszcze całkiem nie odmieniło...) i jestem w stanie uwierzyć jak myślenie się zmienia


ale się rozpisałam

To, że chce mieć dziecko to już wiem od dawna! Ale mnie nie chodzi o sam "instynkt", którego najwyraźniej jeszcze nie mam, ale bardziej o techniczną stronę - podjęcie decyzji, jak zabezpieczenie finansowe, itp. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek mi się to myślenie wyłączyło - jest to dla mnie bardzo istotne.

Cieszę sie, że u Ciebie instynkt się rozszalał! Podjęliście już jakieś decyzje, czy na razie sobie gadacie?

Napisane przez ktosia86

Nie zmieścimy się Bo mąż odbiera z lotniska brata, bratową, bratanicę i teściową mojego brata. Razem z nim 5 osób, a gdzie jeszcze ja i Marcela

na dachu!!!

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Ty to jestes pomysłowa babka!

Napisane przez Gucia0987

I hope so!



To, że chce mieć dziecko to już wiem od dawna! Ale mnie nie chodzi o sam "instynkt", którego najwyraźniej jeszcze nie mam, ale bardziej o techniczną stronę - podjęcie decyzji, jak zabezpieczenie finansowe, itp. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek mi się to myślenie wyłączyło - jest to dla mnie bardzo istotne.

Cieszę sie, że u Ciebie instynkt się rozszalał! Podjęliście już jakieś decyzje, czy na razie sobie gadacie?



na dachu!!!

O tak, ten wiatr we włosach

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

To, że chce mieć dziecko to już wiem od dawna! Ale mnie nie chodzi o sam "instynkt", którego najwyraźniej jeszcze nie mam, ale bardziej o techniczną stronę - podjęcie decyzji, jak zabezpieczenie finansowe, itp. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek mi się to myślenie wyłączyło - jest to dla mnie bardzo istotne.

Cieszę sie, że u Ciebie instynkt się rozszalał! Podjęliście już jakieś decyzje, czy na razie sobie gadacie?

Ja też chcę mieć dziecko i chcialam, ale ta myśl o porodzie potrafiła mi myślenie o dziecku skutecznie wyperswadować i też nie wierzyłam, że może być inaczej... Nie mówię, ze się nie boję porodu, bo boję się choler.nie ale jakoś ta myśl staje się drugoplanowa narazie się staje, bo jeszcze nie jest hehe

Nie podjęliśmy żadnej decyzji U Madzi chociaż mąż był zdecydowany a my oboje nie jesteśmy haha

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Ktosiu alternatywą jest tez przyczepka

[Gucia0987]

Ktosia po prostu wypożyczcie autobus!!

[ktosia86]

Napisane przez Ana***

(...)

Ktosiu aleternatywą jest tez przyczepka

Napisane przez Gucia0987

Ktosia po prostu wypożyczcie autobus!!

I to jest chyba najlepsze rozwiązanie

[Madzialenka12344321]

Ana nie myśl o porodzie.

[201803111825]

Treść usunięta

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Ktosia po prostu wypożyczcie autobus!!

to jest myśl! a po drodze zbierze jeszcze nas

Ktosiu wyobraziłam sobie te czuprynki rozczochrane matko... haha no chyba, żeby plandekę założyć to nie będzie widać

Napisane przez Madzialenka12344321

Ana nie myśl o porodzie.

Pracuję nad tym

[gold-fish]

Napisane przez kliwia

apropo top trendy widzialyscie maryle rodowicz, bosh jej stylista wstyudu nie ma, by kobiete w jej wieku pokazac z odkrytymi ramionami, zwis totalny faldy tluszczu - porazka

ona już od kilku lat ubiera się strasznie i tandetnie

Napisane przez śliweńka

a my jedziemy do teściowej na urodziny

co za podejście

Napisane przez martucha84

ale sama go pytam przy zmianie pieluchy - kto ma dziś święto
- ujek Kuba?
- nie wujek Kuba miał urodzinki ale dziś jest dzień ma...
- Mamy???? z wielkim zdziwieniem
- TAK dzień mamy, co zaśpiewasz mamie?
- to lat to lat to lat, źyje nam!

to lat sto! jest bombowy

Napisane przez Maggie1983

Chcialam Wam tylko przedstawic moja brand-new corcie Judytke, urodzona 13.05.2012

gratulacje Maggie malutka jest śliczna, niech się zdrowo chowa
nie wiedziałam że takie są praktyki dla kobiet co juz rodziły no zaje....! a niech popęka ...no porażka

Napisane przez Scio

Uwagę chwalę się
Moje dziecko na dzień matki zrobiło 5 kroczków

super ale fajny prezent

Napisane przez iwka28

Przetestowałam wczoraj nowy róż: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...tch-blush.html - i dziewczyny jakby któraś była na kupnie to ja polecam, jest świetny.

ja mam fluid z tej serii i jest leciutki idealny na lato

Napisane przez kliwia

a ja cchcialam kupic sklandiki do spagetti i wszytskie sklepy zamkniete z powodu zielonych swiatkow
dobrze, ze mam obiad z wczoraj - spagetti ze spzinakiem eh

taa ja też wczoraj specjalnie pojechałam do centrum handlowego bo chciałam wymienić sandałki na inny kolor a tu drzwi zamknięte

Napisane przez AgatkaL

Coraz poważniej myślimy o dziecku. Zobaczymy, czas pokaże

no to czekamy na dobre wieści

Napisane przez Gucia0987

Ja sama nie mogę zacząć myśleć, że wszystko jakoś zaczyna się układać jak już to dziecko się pojawia. Ja nie potrafię wyłączyć myślenia. Chcę mieć kiedyś dziecko, ale po pierwsze ma być od samego początku, chciane - planowane (nie jestem wstanie zaakceptować u siebie, "odłóż tabletki i co będzie to będzie") a po drugie, muszę czuć się bezpiecznie finansowo. .

myślisz dokłądnie tak samo jak mój maż ja tez nie chciałam dziecka dopóki nie poczułam się pewnie. Z drugiej strony odstawienie tabletek i czekanie na II jak już chcecie mieć dziecko ma w sobie urok, bo się nie nakręcasz, nie odliczasz- czysta przyjemnosć ale rozumiem, ze nie umiesz wrzucić na luz


Laski jestem dziś zombi spałam chyba 5 godzin. Wczoraj w nocy, jak już skończyłam malować, szyć, sprzątać... zachciało mi się jeszcze pisać bloga nie mówiąc o tym jakie mam zakwasy. I jeszcze dzisiaj po pracy dent ysta Madziu sukieneczka a raczej fartuszek na kosz uszyty, mozesz podpatrzeć

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Napisane przez Ana***

to jest myśl! a po drodze zbierze jeszcze nas

Ktosiu wyobraziłam sobie te czuprynki rozczochrane matko... haha no chyba, żeby plandekę założyć to nie będzie widać



Pracuję nad tym

Po drodze? Jakbym miała po drodze do Wrocka zgarnąć Ciebie i Gucię, to tak jakbym do Moskwy przez Władywłostok chciała dojechać
A po takiej przejażdżce na przyczepce to mogłabym się ogoilić na 0 bo za nic bym już kołtunów nie rozczesała

[gold-fish]

Nie no... cuda się zdarzają właśnie zadzwoniła do mnie dentysta że błaga mnie żebysmy przełożyły tę wizytę bo ma pilny przypadek aaaa!

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Po drodze? Jakbym miała po drodze do Wrocka zgarnąć Ciebie i Gucię, to tak jakbym do Moskwy przez Władywłostok chciała dojechać
A po takiej przejażdżce na przyczepce to mogłabym się ogoilić na 0 bo za nic bym już kołtunów nie rozczesała

No nie chciałam już nic mówić co do tego, że po drodze no ale jak już wynajmiesz autobus to się chyba poświecisz no nie
Fryzjer konieczny haha


Idę się szykować do pracy miłego dnia!