Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

Agunia to pochwal się fotkami nowych nabytków

pochwalę jak będą w domu. Chociaż fotelik jak fotelik, nic specjalnego, trochę wyświechtany, ale w sumie w niezłym stanie, bez przetarć


Co do majtek poporodowych, to ja mam te wielorazowe siateczkowe i myślę, że one się sprawdzą, bo w sumie to faktycznie jest tylko taka cienka siatka i one dobrze przepuszczają powietrze.
Za to tych jednorazowych nie polecają

Ciastek nie pakuj popranych ciuchów w worki, przejdą ich zapachem, my przy przeprowadzce zawsze pakujemy ciuchy w worki i potem je prać muszę, bo śmierdzą

[ewka5891]

Napisane przez prince_polo

ale to chodiz o ciuszki dziecka te wyprane
Moim zdaniem nowe nie smierdzą i ze bylo by ok w workach

czasami są takie smierdzące worki, do tych bym nie wkładała wypranych ciuszkow....

[Soleilka]

Napisane przez prince_polo

ale to chodiz o ciuszki dziecka te wyprane
Moim zdaniem nowe nie smierdzą i ze bylo by ok w workach

Ja wrzuciłam nasze wyprane i nic nie przeszło zapachem worków, więc może nie będzie źle

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

Ciastek nie pakuj popranych ciuchów w worki, przejdą ich zapachem, my przy przeprowadzce zawsze pakujemy ciuchy w worki i potem je prać muszę, bo śmierdzą

to moze w jednorazówki popakuje te co wyprałam ???? i sie wstrzymam z dalszym praniem?????

[agunia82]

Napisane przez prince_polo

to moze w jednorazówki popakuje te co wyprałam ???? i sie wstrzymam z dalszym praniem?????

możesz też sprawdzić, czy te worki co masz śmierdzą czy nie. Jak nie, będzie ok. Jednorazówki też się nadadzą no i z praniem tak czy inaczej bym się wstrzymała

Ewcia oj tak, zmianę u małża widzę nieziemską i jestem pozytywnie zaskoczona

[muminek82]

Napisane przez depoison

BTW - muszę wam się pochwalić ostatnim wyczynem. Sądziłam już (optymistycznie), że problem rozkojarzenia ciążowego jakoś mnie ominął.
Dopóki dziś rano nie zaczęłam robić sobie kawy:
wyciągnęłam z lodówki mleko, okręciłam zakrętkę, oderwałam zawleczkę (takie nieotwarte jeszcze było) i..
ZAWLECZKĘ WRZUCIŁAM DO KAWY, A MLEKO ZACZĘŁAM LAĆ DO ŚMIETNIKA

nieżle!

Aguniadla męża!

ja czekam na małża i jedziemy

[modnisia86]

Agunia - no widzisz wszystkich dosięga prędzej czy później szał zakupów dla maleństwa, nawet twojego męża mój choć zaangażowany od samego początku bardzo we wszystko co z ciąża związane, to ostatnio przechodzi samego siebie zaczął czytać książkę i co pięć minut tłumaczy mi jak się pielęgnuje dziecko albo co jeszcze powinnam kupić

[blueberry88]

Napisane przez Soleilka

Ile?

Chciałam truskawki na koktajl, a on zapytał, czy wolę maliny jak już był w warzywniaku, a ja powiedziałam, że jak najbardziej, no to kupił...

[Paula SHIN]

Napisane przez depoison

BTW - muszę wam się pochwalić ostatnim wyczynem. Sądziłam już (optymistycznie), że problem rozkojarzenia ciążowego jakoś mnie ominął.
Dopóki dziś rano nie zaczęłam robić sobie kawy:
wyciągnęłam z lodówki mleko, okręciłam zakrętkę, oderwałam zawleczkę (takie nieotwarte jeszcze było) i..
ZAWLECZKĘ WRZUCIŁAM DO KAWY, A MLEKO ZACZĘŁAM LAĆ DO ŚMIETNIKA

Jestes swietna. Dzieki Tobie usmiech mi nie zejdzie z twarzy przez caly dzien

[chmielinka]

cześć dziewczyny


wybacznie ale znikam stąd na jakiś czas... muszę pozbierac myśli po tym pobycie w szpitalu. Jeszcze z wyprawką jestem w lesie wiec muszę to szybko ogarnąc bo nie mam najważniejszych rzeczy, a w razie nagłego porodu będzie nieciekawie. Kurcze martwię się strasznie

muszę się czymś zając bo tutaj za dużo o tym myślę. Także do zaś

[Paula SHIN]

Napisane przez Soleilka

Chyba będę musiała TŻ wysyłać albo autobusem pojedziemy...

Jakbym szła gdzieś indziej to muszę zapłacić...

Ale moze sie tak nie przemeczaj? Bo jednak z autobusu tez musisz kawalek przejsc i po sklepie pochodzic... Zeby tylko nic Ci sie od tego nie stalo

[prince_polo]

Napisane przez agunia82

możesz też sprawdzić, czy te worki co masz śmierdzą czy nie. Jak nie, będzie ok. Jednorazówki też się nadadzą no i z praniem tak czy inaczej bym się wstrzymała
:

bo ja byłam przekonana ze te worki sa w domu i sa czyste. Niewiedzialam ze tz je powynosił dlatego poprałam...

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

mam na jezyku pypcie. Ktos mnie obgaduje

[Soleilka]

Napisane przez blueberry88

Chciałam truskawki na koktajl, a on zapytał, czy wolę maliny jak już był w warzywniaku, a ja powiedziałam, że jak najbardziej, no to kupił...

Faceci

[blueberry88]

Napisane przez depoison

BTW - muszę wam się pochwalić ostatnim wyczynem. Sądziłam już (optymistycznie), że problem rozkojarzenia ciążowego jakoś mnie ominął.
Dopóki dziś rano nie zaczęłam robić sobie kawy:
wyciągnęłam z lodówki mleko, okręciłam zakrętkę, oderwałam zawleczkę (takie nieotwarte jeszcze było) i..
ZAWLECZKĘ WRZUCIŁAM DO KAWY, A MLEKO ZACZĘŁAM LAĆ DO ŚMIETNIKA

Agunia, dla tż!

[Soleilka]

Napisane przez chmielinka

cześć dziewczyny


wybacznie ale znikam stąd na jakiś czas... muszę pozbierac myśli po tym pobycie w szpitalu. Jeszcze z wyprawką jestem w lesie wiec muszę to szybko ogarnąc bo nie mam najważniejszych rzeczy, a w razie nagłego porodu będzie nieciekawie. Kurcze martwię się strasznie

muszę się czymś zając bo tutaj za dużo o tym myślę. Także do zaś

Kochana wracaj szybko do nas

Napisane przez Paula SHIN

Ale moze sie tak nie przemeczaj? Bo jednak z autobusu tez musisz kawalek przejsc i po sklepie pochodzic... Zeby tylko nic Ci sie od tego nie stalo

Nie no ja nic dźwigać nie będę jak coś, a od przystanku musiałabym tylko przejść przez ulicę i już jestem w sklepie Zresztą dla mnie największą męczarnią jest siedzenie tyle godzin u gina... A we wtorek znowu mnie to czeka
Póki co cały czas leżę, nie dźwigam nic i chodzę z TŻ na zakupy, ale do sklepu przy domu. Więc naprawdę się oszczędzam

[KarolinaPW]

Napisane przez blueberry88

Koleżanka dorwała używkę za 2zł - też chcę

oooo, za tyle to też bym wzięła

Napisane przez agunia82

Dzięki dziewczyny



oby

aaaa i mamy ten fotelik tylko musimy wkładkę redukcyjną dokupić, bo był bez. W ogóle teraz to chyba mój małż wpadł w szał kompletowania wyprawki, bo polecenie ode mnie było takie: sprawdź, czy fotelik ma wkładkę redukcyjną, jak nie, to musimy się zastanowić czy na pewno go bierzemy. A bujaczek fisher price odkupimy tylko, jeśli się zdecydujemy brać fotelik" (Bałam się, że wkładkę ciężko będzie znaleźć albo będą drogie, ale na szczęście nie jest źle z tym)
Skończyło się tak, że mój mąż zadzwonił do mnie jak czekałam na gina, żebym zeszła na chwilę pod przychodnie bo ma fotelik i bujaczek. Myślałam, że mam obejrzeć żeby dał odpowiedź koledze. A on do mnie, że już wziął i jedno i drugie. A bujaczek stwierdził, że bierzemy i tak, bo mu się fajny wydawał no i dla większego dziecka jako fotelik się nada. Padłam, bo mi taki bujaczek się marzył, ale jak raz o nim powiedziałam to zlał temat, więc nawet do tego nie wracałam, bo myślałam że usłyszę "szkoda kasy".

Się wczuł chyba na całego w rolę, bo wyobraźcie sobie, że jak nie zadzwoniłam zaraz po wizycie, to on do mnie zadzwonił pytać co i jak, a do tej pory zawsze czekał aż się odezwę, nawet jak to czekanie miało oznaczać, że do końca dnia nie dam znać co i jak

Twój mąż zasługuje na wielkie brawa za taką zmianę

Mój od początku był entuzjastyczny do dziecka i faktu ciąży, ale jakoś kwestia zakupów i przygotowań ogólnie jest poza nim. Jedyny "wyczyn" to odwiedziny w sklepie wózkowym, myślałam, że to dobry początek ale na tym sie skończyło Ostatnio zabił mnie tekstem że nie chce tych wielorazowych pieluch, na które ja już się nakręciłam, bo ON nie będzie tego prał kurde no, jakby do tej pory cokolwiek prał, czy wieszał, że o prasowaniu nie wspomnę

Napisane przez depoison

BTW - muszę wam się pochwalić ostatnim wyczynem. Sądziłam już (optymistycznie), że problem rozkojarzenia ciążowego jakoś mnie ominął.
Dopóki dziś rano nie zaczęłam robić sobie kawy:
wyciągnęłam z lodówki mleko, okręciłam zakrętkę, oderwałam zawleczkę (takie nieotwarte jeszcze było) i..
ZAWLECZKĘ WRZUCIŁAM DO KAWY, A MLEKO ZACZĘŁAM LAĆ DO ŚMIETNIKA

Padłam i leżę

[lipus89]

witam się

[KarolinaPW]

Napisane przez chmielinka

cześć dziewczyny


wybacznie ale znikam stąd na jakiś czas... muszę pozbierac myśli po tym pobycie w szpitalu. Jeszcze z wyprawką jestem w lesie wiec muszę to szybko ogarnąc bo nie mam najważniejszych rzeczy, a w razie nagłego porodu będzie nieciekawie. Kurcze martwię się strasznie

muszę się czymś zając bo tutaj za dużo o tym myślę. Także do zaś

Trzymaj się, jesteśmy z Wami myślami i wracaj do nas jak sobie wszystko ułożysz

[muminek82]

Napisane przez chmielinka

cześć dziewczyny


wybacznie ale znikam stąd na jakiś czas... muszę pozbierac myśli po tym pobycie w szpitalu. Jeszcze z wyprawką jestem w lesie wiec muszę to szybko ogarnąc bo nie mam najważniejszych rzeczy, a w razie nagłego porodu będzie nieciekawie. Kurcze martwię się strasznie

muszę się czymś zając bo tutaj za dużo o tym myślę. Także do zaś

trzymaj się i wracaj do nas szybko

[Soleilka]

Będę wcinać krokiety z barszczorem

[lipus89]

Napisane przez Soleilka

Będę wcinać krokiety z barszczorem

smacznego
widzę że jednak wybierasz się do tej szkoły rodzenia

[Soleilka]

Napisane przez lipus89

smacznego
widzę że jednak wybierasz się do tej szkoły rodzenia

Dziękuję
Zmuszają mnie Póki co zobaczę jak będzie z kasą i dojazdami. Ale dowiedziałam się orientacyjnie gdzie ta szkoła jest

[blueberry88]

Napisane przez Soleilka

Będę wcinać krokiety z barszczorem

Też chcę! Heh, głodna jestem, ale jest mi też niedobrze.

[Soleilka]

Napisane przez blueberry88

Też chcę! Heh, głodna jestem, ale jest mi też niedobrze.

Mam dużo, więc zapraszam Tylko barszcz za kwaśny, muszę sobie z wodą rozcieńczyć, bo mnie kwasi

[lipus89]

Napisane przez Soleilka

Dziękuję
Zmuszają mnie Póki co zobaczę jak będzie z kasą i dojazdami. Ale dowiedziałam się orientacyjnie gdzie ta szkoła jest

a to nie gdzieś przy szpitalu w Dębie ? jak patrzyłam w necie to tam mi się wydawało, jak kiedyś o niej rozmawiałyśmy

[linzey]

Napisane przez prince_polo

Agunia ciesze sie że Mążowi się tak fajnie pozmieniało
chmielinka wracaj szybciutko

Kurczak spi już 2 h jestem w szoku bo jej sie to nie zdaża:P
Ale dziś mam lenia
Wieczorkiem jedziemy po farbe do salonu -chce troche odświezyć ściany zanim maleństwo sie pojawi . W koncu bede mogła zacząć sie zastanawiać nad wyprawka bo jestem daleko w lesie

[blueberry88]

Napisane przez Soleilka

Mam dużo, więc zapraszam Tylko barszcz za kwaśny, muszę sobie z wodą rozcieńczyć, bo mnie kwasi

Tylko właśnie akurat dziś tż wziął auto do pracy Pocieszam się czereśniami.

[Soleilka]

Napisane przez lipus89

a to nie gdzieś przy szpitalu w Dębie ? jak patrzyłam w necie to tam mi się wydawało, jak kiedyś o niej rozmawiałyśmy

Przy dworcu PKS jak się w stronę stadionu idzie to gdzieś tam jest

[phdwao]

Napisane przez KarolinaPW

Miałam wyrzucic kilka starych koszul tż, a już wiem co z nich zrobię
Ale zdolniacha z Ciebie Piłeczka jest super, nie uwierzę, że dopiero się uczysz szyć ja mam problem żeby ścieg szedł równo, wiec nie dla mnie takie cuda

powaga, dopiero dotknęłam maszyne w niedzielę popróbuj sobie

Napisane przez agunia82

Wróciłam, dzięki za wszystkie kciuki

Najpierw napiszę wieści z wizyty, a potem poczytam co naskrobałyście.
Szyjka zaczęła mi się skracać, ale jeszcze tragedii ponoć nie ma. Gin chciał mi zwiększyć dawkę fenoterolu, ale potem jak mi zmierzył ciśnienie i zobaczył, że puls wysoki, stwierdził, że lepiej dawki nie zwiększać a monitorować dokładnie co tam dalej z szyjką będzie się działo. Mam się zgłosić na wizytę za tydzień. Póki co gin twierdzi, że wszystko pod kontrolą i jeszcze nie jest źle.
Waga 63kg, więc mam na plusie 11kg od początku ciąży.
Poza tym dostałam skierowanie na wymazy, mocz, morfologię i glukozę na czczo
No i mam oczywiście prowadzić oszczędny tryb życia i jak najwięcej leżeć. A mnie nosi, no ale trzeba się zmusić

wieści dobre, w sumie szyjka skrócona, ale już na koncówce ma prawo się skracać, ejstes pod kontrolą wiec musi byc dobrze


ja wczoraj kupiłam 2kg kurczaka wiejskiego, robie do teraz na rożnie

[blueberry88]

Co do tej maści Alantan, to wie ktoś, czy trzeba to jakoś zmywać przed przystawieniem maluszka do piersi?