| 
			
			 | 
		#61 | 
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2008-10 
				
				
				
					Wiadomości: 95
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			
			
			Widzę, że rozszerzyliśmy temat, ale może i dobrze, każdy ma własną opinię w tym względzie  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Co do samej osoby striptizerki - wiem oczywiście, że większość z nich robi to z własnej woli (bo łatwiejsza kasa, bo trudna sytuacja materialna itd. ), ale nadal uważam to za uprzedmiotowienie tej kobiety, niezależnie od tego co sama o sobie sądzi. I moją rolą jest (czy też akurat męzczyzny w tym przypadku  ),aby przez nie uczestniczenie w takich "pokazach" dać wyraz swojego braku przyzwolenia na taką sytuację. Bo to po prostu nadal jest złe, bez wzgledu na jej zgodę. Hmm, nie wiem czy jasno się wyraziłam .... I cały czas widzę różnicę między patrzeniem na wynajętą tancerkę a erotycznymi scenami filmowymi. Nie wiem nawet jak to dobrze ubrać w słowa... przecież każdy widzi różnicę miedzy filmem, sztuka teatralną w wielkim teatrze, mniejszym i tym całkiem kameralnym kiedy aktorzy wchodzą w interakcję z widzem. Ten ostatni typ ma się właśnie tak do filmu jak striptiz.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#62 | |
| 
			
			 Wtajemniczenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-04 
				
				
				
					Wiadomości: 2 874
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			Cytat: 
	
 W Stanach funkcjonuje coś takiego jak 'fraternities', takie jakby koła (kluby) studenckie dla facetów (dla kobiet są inne). W większości miejsc są to normalne kluby towarzysko - naukowe, tu gdzie ja obecnie mieszkam istnieją w zmodyfikowanej formie - ot, właśnie taka 'machomeńska' "solidarność" pożal się boże. Ooo a ja Ci nie powiem co robiliśmy wszyscy na ostatniej imprezie, bo to jest objęte tajemnicą naszego klubu, a my jesteśmu solidarni. Wszyscy z nich zdzierają, profesorowie, doktoranci, reszta studentów; zachowują się jak takie podlotki, któremu jeszcze mleko spod nosa wystaje, ale wolą udawać chodzących w kupie macho. Dorośli mężczyźni powinni trzymać jakiś poziom, co przystaje licealistom, w pewnym wieku jest po prostu śmieszne jak dla mnie. I nie wyobrażam sobie, że koledzy mojego partnera by nie wiedzieli, że na pewne rzeczy nie mogą sobie pozwolić w towarzystwie mojego męża, a już z całą pewnością w moim. Żarty nie na poziomie, idiotyczne opowiastki, aluzje co do płci (a bo baby tak mają albo inne takie) są po prostu nietolerowane wśród moich znajomych i to działa w obie strony. Tak samo potraktowałabym od początku ten tekst, że z wieczorów kawalerskich nic nie wypływa. No i żeby nie było, zdaję sobie sprawę, że istnieją osoby, które mają inne zdanie na ten temat - fajnie, niech sobie mają. O ile obydwoje z partnerami uważają tak samo, to wszystko gra. Jednak jeśli Tobie, Autorko, takie zachowanie nie pasuje to masz do tego prawo i nie daj sobie wmówić, że chcesz facetowi kaganiec założyć, bo facet musi albo taka tradycja. 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Nie wspieraj BEZSENSOWNEGO OKRUCIEŃSTWA.  Zobacz o co chodzi Mój BLOG o nietestowanych na zwierzętach kosmetykach kolorowych, naturalnych, życiu w Stanach, anegdotkach i ciekawostkach.  
			Edytowane przez Linusiaczek Czas edycji: 2011-03-25 o 21:29  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#63 | |
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2011-01 
				
				
				
					Wiadomości: 207
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			Cytat: 
	
 Inna sprawa, że to absurdalny zwyczaj. Oto facet przed slubem idzie oglądać gołe laski, tak, jakby już nigdy mial gołej innej niż zona nie zobaczyć. jakby na świecie nie było czasopism lub filmów poronograficznych albo telewizji, bo i w niej jest sporo nagości. Dobra, ktoś powie, że to nie na żywo. Ale czasem dziś starczy wyjść na plażę, żeby nagość sporą zobaczyć. Np. facet, który nie mial nigdy takiej potrzeby, nagle to robi, bo tradycja. Albo miał taką potrzebę, ale nie miał odwagi, ale teraz jest pretekst, ktory mu tę odwagę daje. Kurcze, jest w tym dla mnie jakiś absurd.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#64 | |
| 
			
			 Raczkowanie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-04 
				
				
				
					Wiadomości: 39
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Wieczór kawalerski i problemy z nim
				
			 
			Cytat: 
	
 ![]() ![]()  klask  i: Alleluja!!!!! Nic dodać nic ująć. Wszystko na temat! | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
 
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
 | 
| 
 | 
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.
                



),aby przez nie uczestniczenie w takich "pokazach" dać wyraz swojego braku przyzwolenia na taką sytuację. Bo to po prostu nadal jest złe, bez wzgledu na jej zgodę. Hmm, nie wiem czy jasno się wyraziłam .... 


			
 Wyobraź to sobie w drugą stronę: masz dziewczynę/narzeczoną, która "wesoło" spędza wieczory w męskim towarzystwie i życzy sobie żebyś to zaakceptował, bo to jej własny mały świat. Jeśli dla Ciebie takie coś jest normą to moim zdaniem nie jesteś wystarczająco dojrzały do bycia w jakimkolwiek związku. Bo w związku liczy się nie tylko zaufanie i poszanowanie wolności drugiej osoby. Równie ważna jest świadomość, że w pewnych aspektach ma się "prawo wyłączności" do tej osoby i ja uważam sferę intymną i seksualną za właśnie taki obszar tylko dla dwojga.
klask  i:
