Sierpniowe Panny Młode cz.III

[ab_cd]

Hej dziewczyny jestem taka zła.... pozałatwialiśmy wszystkie papiery i 4 czerwca idziemy spisac cały ten protokół. Czy ktoras z Was ma juz go za soba? Moje wydatki zwiazane z załtwianiem papierków to:
- świadectwo chrztu 20 zł i 50 zł
- odpis skróconego aktu urodzenia 22 zł i 22 zł
- akt bierzmowania 50zł i 50 zł
- za ślub najprawdopodobniej 1200 zł

Masakra nie spodziewałam sie takiego cennika zamiast co łaska... :/

Jak jest u Was?

ps. troche się u mnie pozmieniło m.in mam inna suknie

[ameliar]

Napisane przez ab_cd

Hej dziewczyny jestem taka zła.... pozałatwialiśmy wszystkie papiery i 4 czerwca idziemy spisac cały ten protokół. Czy ktoras z Was ma juz go za soba? Moje wydatki zwiazane z załtwianiem papierków to:
- świadectwo chrztu 20 zł i 50 zł
- odpis skróconego aktu urodzenia 22 zł i 22 zł
- akt bierzmowania 50zł i 50 zł
- za ślub najprawdopodobniej 1200 zł

Masakra nie spodziewałam sie takiego cennika zamiast co łaska... :/

Jak jest u Was?

ps. troche się u mnie pozmieniło m.in mam inna suknie

Masakra jaki cennik my idziemy załatwiać w piątek tę papierologię

no i dawaj tu nową sukienkę no i skąd ta zmiana?

[ab_cd]

gdy kupiłam już ostatnia rzecz do mojej sukni czyli halke i przymierzyłam wszystko razem tj. bizuteria, welon, halka plus suknia to jednak stwerdziałam ze to nie to zreszta miałam wrazenie ze gorset był za opiety (miałam suknie uzywana) zle juz sie w niej czulam... a wszystko juz do niej miałam kupione obecna nowa suknia jest zupełnie inna. Ze zmiany jestem bardzo zadowolona chodz z finansami krucho.... ale ktos tu ładnie na forum napisał zdjecia i film zostaje na całe zycie o wydanych dodatkowych pieniadzach z czasem sie zapomni.

[ameliar]

Napisane przez ab_cd

gdy kupiłam już ostatnia rzecz do mojej sukni czyli halke i przymierzyłam wszystko razem tj. bizuteria, welon, halka plus suknia to jednak stwerdziałam ze to nie to zreszta miałam wrazenie ze gorset był za opiety (miałam suknie uzywana) zle juz sie w niej czulam... a wszystko juz do niej miałam kupione obecna nowa suknia jest zupełnie inna. Ze zmiany jestem bardzo zadowolona chodz z finansami krucho.... ale ktos tu ładnie na forum napisał zdjecia i film zostaje na całe zycie o wydanych dodatkowych pieniadzach z czasem sie zapomni.

dokładnie a tamtą może odsprzedaż jeszcze
a ta jest piękna i ślicznie w niej wyglądasz też ją mierzyłam a nie jest ciut za szeroka na Ciebie?

[ab_cd]

tak tak w tali i w biuscie bedzie zwężana bo w tych miejscach o jakies 2-3 cm jest za luzna. Wiec beda jeszcze poprawki. Ze sprzedaniem tamtej pewnie bedzie ciezko ale probowała.. :/

[ona8686]

Napisane przez ab_cd

gdy kupiłam już ostatnia rzecz do mojej sukni czyli halke i przymierzyłam wszystko razem tj. bizuteria, welon, halka plus suknia to jednak stwerdziałam ze to nie to zreszta miałam wrazenie ze gorset był za opiety (miałam suknie uzywana) zle juz sie w niej czulam... a wszystko juz do niej miałam kupione obecna nowa suknia jest zupełnie inna. Ze zmiany jestem bardzo zadowolona chodz z finansami krucho.... ale ktos tu ładnie na forum napisał zdjecia i film zostaje na całe zycie o wydanych dodatkowych pieniadzach z czasem sie zapomni.

śliczna

Ja do swojej tez mam wątpliwości... i co jakis czas patrze na inne suknie

[ab_cd]

Napisane przez ona8686

śliczna

Ja do swojej tez mam wątpliwości... i co jakis czas patrze na inne suknie

dziękuje bardzo. Moim błędem było patrzecie na inne sukienki przez to coraz bardziej zaczełam watpic w swoj wybor a swoja stara kupowałam juz dosyc dawno wiec nie dosc ze mi sie moja upatrzyla to i pojawił sie dylemat przez to ze ogladałam inne... :/

[ona8686]

Napisane przez ab_cd

dziękuje bardzo. Moim błędem było patrzecie na inne sukienki przez to coraz bardziej zaczełam watpic w swoj wybor a swoja stara kupowałam juz dosyc dawno wiec nie dosc ze mi sie moja upatrzyla to i pojawił sie dylemat przez to ze ogladałam inne... :/

Mnie zawsze podobały sie sukienki koronkowe, delikatne, proste. Choc nie wyglądałam w nich korzystnie. A moja jest inna, niby nie taka beza, ale nie ma koronek i ma falbanki. Jest ładna urzekła mnie, ale czuje, że to chyba nie to.
W ogóle ten ślub zaczyna ostatnio mnie załamywać, niby nic takiego sie nie dzieje, z Tż jest jak zawsze cudownie, ale chyba mam wypalenie materiału i z chęcią bym to wszystko rzuciła.

[ameliar]

Napisane przez ona8686

Mnie zawsze podobały sie sukienki koronkowe, delikatne, proste. Choc nie wyglądałam w nich korzystnie. A moja jest inna, niby nie taka beza, ale nie ma koronek i ma falbanki. Jest ładna urzekła mnie, ale czuje, że to chyba nie to.
W ogóle ten ślub zaczyna ostatnio mnie załamywać, niby nic takiego sie nie dzieje, z Tż jest jak zawsze cudownie, ale chyba mam wypalenie materiału i z chęcią bym to wszystko rzuciła.

dokładnie wiem co czujesz kocham mojego TŻ, chcę za niego wyjść ale nie mam żadnej ekscytacji, radości z przygotowań, oczekiwania.
Teraz mi się marzy cichy ślub bez tej całej "szopki"...
Ale wydaje mi się że potem bym tego żałowała...

[Kessi_86]

Napisane przez ab_cd

Hej dziewczyny jestem taka zła.... pozałatwialiśmy wszystkie papiery i 4 czerwca idziemy spisac cały ten protokół. Czy ktoras z Was ma juz go za soba? Moje wydatki zwiazane z załtwianiem papierków to:
- świadectwo chrztu 20 zł i 50 zł
- odpis skróconego aktu urodzenia 22 zł i 22 zł
- akt bierzmowania 50zł i 50 zł
- za ślub najprawdopodobniej 1200 zł

Masakra nie spodziewałam sie takiego cennika zamiast co łaska... :/

Jak jest u Was?

ps. troche się u mnie pozmieniło m.in mam inna suknie

U nas to wygląda mniej więcej tak :
- akt chrztu 40 zł
- akta urodzenia 22 zł i 22 zł
-akt bierzmowania 0 zł ( miałam karteczkę jak byłam bierzmowana i księdzu tylko to wystarczyło)
- za ślub pewnie 1000 zł
- zapowiedzi 150 zł i 100 zł
- USC pozwolenie 84 zł

A sukienka śliczna o wiele lepiej wyglądasz w tej wydajesz się dłuższa

Napisane przez ona8686

Mnie zawsze podobały sie sukienki koronkowe, delikatne, proste. Choc nie wyglądałam w nich korzystnie. A moja jest inna, niby nie taka beza, ale nie ma koronek i ma falbanki. Jest ładna urzekła mnie, ale czuje, że to chyba nie to.
W ogóle ten ślub zaczyna ostatnio mnie załamywać, niby nic takiego sie nie dzieje, z Tż jest jak zawsze cudownie, ale chyba mam wypalenie materiału i z chęcią bym to wszystko rzuciła.

O kochana nie tylko ty jedna byś tak zrobiła ja też już mam wszystkiego dosyć jeszcze tyle tego trzeba załatwić i kupić te pierdółki nie wiem czy zdążę ze wszystkim

[LaLoca]

Napisane przez ona8686

Dziewczyny mam dylemat. Na ile wcześniej zapraszacie osoby z pracy? Jutro rada i beda wszystkie koleżanki i nie wiem czy to nie za wcześnie, czy poczekać do końca czerwca i wtedy? Chce zaprosić na sam ślub. Pracujemy do końca czerwca, a w lipcu sa dyżury. I tu dylemat czy nie za późno

Ja właśnie też z ludźmi z pracy mam problem. Najlepsze jest, że jeszcze nie przyznałam się, że wychodzę za mąż jakoś tak nie może to ze mnie wyjść. Zaczną się dopytywać i takie tam... Mam samych kolegów z pracy i to sporo starszych i jakoś tak się krępuję Druga sprawa to liczba gości tak mi rośnie, że już jest ponad możliwości lokalu i nie wiem, czy ich nie zaprosić tylko na ślub. Do ślubu 2 miechy, a ja taka zagubiona :/ porażka :/

Napisane przez ab_cd

Hej dziewczyny jestem taka zła.... pozałatwialiśmy wszystkie papiery i 4 czerwca idziemy spisac cały ten protokół. Czy ktoras z Was ma juz go za soba? Moje wydatki zwiazane z załtwianiem papierków to:
- świadectwo chrztu 20 zł i 50 zł
- odpis skróconego aktu urodzenia 22 zł i 22 zł
- akt bierzmowania 50zł i 50 zł
- za ślub najprawdopodobniej 1200 zł
Masakra nie spodziewałam sie takiego cennika zamiast co łaska... :/
Jak jest u Was?

U nas na szczęście za świadectwo chrztu księża nic nie chcieli. Odpis bierzemy tylko jeden, ale opłata skarbowa jest wszędzie jednakowa. Po co akt bierzmowania? przecież to na odpisie chrztu jest wszystko zanotowane? Cena za ślub to już dla mnie szok. U mnie w mieście to za ślub około 400zł, organista 50zł, kościelny 50zł i dekoracja 100zł. Tyle, a i tak wydaje mi się sporo. Współczuje :/

Napisane przez ab_cd

gdy kupiłam już ostatnia rzecz do mojej sukni czyli halke i przymierzyłam wszystko razem tj. bizuteria, welon, halka plus suknia to jednak stwerdziałam ze to nie to zreszta miałam wrazenie ze gorset był za opiety (miałam suknie uzywana) zle juz sie w niej czulam... a wszystko juz do niej miałam kupione obecna nowa suknia jest zupełnie inna. Ze zmiany jestem bardzo zadowolona chodz z finansami krucho.... ale ktos tu ładnie na forum napisał zdjecia i film zostaje na całe zycie o wydanych dodatkowych pieniadzach z czasem sie zapomni.

Śliczne sukienka! gdybym miała inne proporcje to też możliwe, że taką bym sobie kupiła, a tak to mam princesskę, ale i tak jestem w niej zakochana po uszy i każda inna przy niej wymięka. Też oglądam inne, ale mało która mi się podoba.

Napisane przez ona8686

Mnie zawsze podobały sie sukienki koronkowe, delikatne, proste. Choc nie wyglądałam w nich korzystnie. A moja jest inna, niby nie taka beza, ale nie ma koronek i ma falbanki. Jest ładna urzekła mnie, ale czuje, że to chyba nie to.
W ogóle ten ślub zaczyna ostatnio mnie załamywać, niby nic takiego sie nie dzieje, z Tż jest jak zawsze cudownie, ale chyba mam wypalenie materiału i z chęcią bym to wszystko rzuciła.

Mam to samo :/ w dodatku mam takie huśtawki, że raz zarąbiście się cieszę, a innym razem wszystkiego mi się odniechciewa, nawet po wczorajszej naszej kłótni przez jego mamuśkę to odniechciało mi się ślubu Dla mnie to wydarzenie wiąże się dodatkowo z przeprowadzką do teściów i to mnie przeraża eh...

Napisane przez ameliar

dokładnie wiem co czujesz kocham mojego TŻ, chcę za niego wyjść ale nie mam żadnej ekscytacji, radości z przygotowań, oczekiwania.
Teraz mi się marzy cichy ślub bez tej całej "szopki"...
Ale wydaje mi się że potem bym tego żałowała...

Mam podobnie. Chętnie odwołałabym wesele i po ślubie uciekłabym z moim miśkiem na wczasy, ale z drugiej strony fajnie jest widzieć jak rodzinka cieszy się i przeżywa nasz ślub. Mamy jeszcze kupę rzeczy do załatwienia i w dodatku większość ja muszę pilnować, bo wg niego większość to drobiazgi i można je w ostatnim miesiącu załatwić My kobitki to mamy przekichane. Jak sobie pomyślę jakby za nas wszystko oni organizowali to meksyk

[Kessi_86]

Napisane przez LaLoca

U nas na szczęście za świadectwo chrztu księża nic nie chcieli. Odpis bierzemy tylko jeden, ale opłata skarbowa jest wszędzie jednakowa. Po co akt bierzmowania? przecież to na odpisie chrztu jest wszystko zanotowane? Cena za ślub to już dla mnie szok. U mnie w mieście to za ślub około 400zł, organista 50zł, kościelny 50zł i dekoracja 100zł. Tyle, a i tak wydaje mi się sporo. Współczuje :/

Co do pogrubionego to nie wszędzie tak jest ja np. nie miałam adnotacji o bierzmowaniu, bo kościół w którym miałam bierzmowanie nie przesłał adnotacji do parafii chrztu, chociaż oni powinni to zrobić

Co do ceny to u ciebie to tanio wychodzi u mnie w parafii to ksiądz i kościelny razem 750 zł, organista 250 zł i sama sobie dekorujesz, nie wiem jak u TŻ w parafii ale pewnie też coś takiego

[LaLoca]

Napisane przez Kessi_86

Co do pogrubionego to nie wszędzie tak jest ja np. nie miałam adnotacji o bierzmowaniu, bo kościół w którym miałam bierzmowanie nie przesłał adnotacji do parafii chrztu, chociaż oni powinni to zrobić

Co do ceny to u ciebie to tanio wychodzi u mnie w parafii to ksiądz i kościelny razem 750 zł, organista 250 zł i sama sobie dekorujesz, nie wiem jak u TŻ w parafii ale pewnie też coś takiego

Chyba, że tak... qrcze, ale to ich obowiązek żeby przesłać dokumenty z bierzmowania :/ nie dopełnili swoich obowiązków to powinniście za free go dostać, a nie za takie pieniądze :/
Pięknie ten organista się ceni. Właściwie za 45 minut fatygi :/ zdzierstwo...
My dokładamy się do dekoracji, bo wiadomo, że na niedzielne msze ołtarz jest zawsze dekorowany, a my jedynie płacimy za dodatkowe kwiaty. Jeśli będzie więcej ślubów to ta kwota się zmniejsza.

[Kessi_86]

Napisane przez LaLoca

Chyba, że tak... qrcze, ale to ich obowiązek żeby przesłać dokumenty z bierzmowania :/ nie dopełnili swoich obowiązków to powinniście za free go dostać, a nie za takie pieniądze :/
Pięknie ten organista się ceni. Właściwie za 45 minut fatygi :/ zdzierstwo...
My dokładamy się do dekoracji, bo wiadomo, że na niedzielne msze ołtarz jest zawsze dekorowany, a my jedynie płacimy za dodatkowe kwiaty. Jeśli będzie więcej ślubów to ta kwota się zmniejsza.

Właśnie to ich obowiązek, ale dzięki temu dwa kościoły zarabiają ja na szczęście nie musiałam brać aktu bierzmowania , a TŻ był bierzmowany u siebie w parafii tam co będzie ślub, także na tym zaoszczędziliśmy

Organista bardzo pięknie się ceni tak samo jak i kościelny bo dla niego też jest 250 całe szczęście że nie mam u siebie w parafii ślubu tylko u TŻ może tam taniej coś wyjdzie

[duvala]

Napisane przez ab_cd

gdy kupiłam już ostatnia rzecz do mojej sukni czyli halke i przymierzyłam wszystko razem tj. bizuteria, welon, halka plus suknia to jednak stwerdziałam ze to nie to zreszta miałam wrazenie ze gorset był za opiety (miałam suknie uzywana) zle juz sie w niej czulam... a wszystko juz do niej miałam kupione obecna nowa suknia jest zupełnie inna. Ze zmiany jestem bardzo zadowolona chodz z finansami krucho.... ale ktos tu ładnie na forum napisał zdjecia i film zostaje na całe zycie o wydanych dodatkowych pieniadzach z czasem sie zapomni.

prześliczna a pokaż zdjęcia starej bo już nie pamiętam..

też chciałam koronke (tylko używane wchodziły w gre) ale jak szukałam nie było za bardzo, przymiarzałam jedną koleżanki ale stwierdziłam że jednak coś nie tak.

moja jest lekka i dość wąska ale za to bolerko koronkowe podoba mi sie tak na 95 % ale za to finanse super (zapłaciłam za cały mój strój 500zł) więc jakoś to 5% przeżyje..

co do kościoła i finansów: nam sie super trafiło: za papierki z kościoła nic nie zapłaciliśmy (a mamy w trzeciej parafii)
za zapowiedzi chcemy dać ok 20zł x2
za kwiaty płacimy jakieś 40zł (!!!!!!) - tak ustalił proboszcz
organisty nie mamy
kościelnemu nie dajemy
a w dla księdza chcemy dać ok 200zł a za kościól też 200 (znajomy nam bedzie udzielał)

jeszcze do usc musimy iść i protokół spisać..

[ona8686]

Napisane przez ameliar

dokładnie wiem co czujesz kocham mojego TŻ, chcę za niego wyjść ale nie mam żadnej ekscytacji, radości z przygotowań, oczekiwania.
Teraz mi się marzy cichy ślub bez tej całej "szopki"...
Ale wydaje mi się że potem bym tego żałowała...

Dokładnie tak myśle

Napisane przez LaLoca

Ja właśnie też z ludźmi z pracy mam problem. Najlepsze jest, że jeszcze nie przyznałam się, że wychodzę za mąż jakoś tak nie może to ze mnie wyjść. Zaczną się dopytywać i takie tam... Mam samych kolegów z pracy i to sporo starszych i jakoś tak się krępuję Druga sprawa to liczba gości tak mi rośnie, że już jest ponad możliwości lokalu i nie wiem, czy ich nie zaprosić tylko na ślub. Do ślubu 2 miechy, a ja taka zagubiona :/ porażka :/

Mam to samo :/ w dodatku mam takie huśtawki, że raz zarąbiście się cieszę, a innym razem wszystkiego mi się odniechciewa, nawet po wczorajszej naszej kłótni przez jego mamuśkę to odniechciało mi się ślubu Dla mnie to wydarzenie wiąże się dodatkowo z przeprowadzką do teściów i to mnie przeraża eh...


Mam podobnie. Chętnie odwołałabym wesele i po ślubie uciekłabym z moim miśkiem na wczasy, ale z drugiej strony fajnie jest widzieć jak rodzinka cieszy się i przeżywa nasz ślub. Mamy jeszcze kupę rzeczy do załatwienia i w dodatku większość ja muszę pilnować, bo wg niego większość to drobiazgi i można je w ostatnim miesiącu załatwić My kobitki to mamy przekichane. Jak sobie pomyślę jakby za nas wszystko oni organizowali to meksyk

To bedzie dla nich szokująca wiadomość A z teściową moze nie bedzie tak źle i jakoś sie ułoży



Co do kościelnego, to ma super prace rozłoży dywan zbierze na tace i potrzyma mikrofon i juz 250 zł, do tego kilka ślubów jednego dnia i jeszcze niektórzy narzekają..

[karmeloweciastko]

Napisane przez ab_cd

gdy kupiłam już ostatnia rzecz do mojej sukni czyli halke i przymierzyłam wszystko razem tj. bizuteria, welon, halka plus suknia to jednak stwerdziałam ze to nie to zreszta miałam wrazenie ze gorset był za opiety (miałam suknie uzywana) zle juz sie w niej czulam... a wszystko juz do niej miałam kupione obecna nowa suknia jest zupełnie inna. Ze zmiany jestem bardzo zadowolona chodz z finansami krucho.... ale ktos tu ładnie na forum napisał zdjecia i film zostaje na całe zycie o wydanych dodatkowych pieniadzach z czasem sie zapomni.

Przepiękna ta suknia i idealnie na Tobie leży.

Napisane przez LaLoca

Mamy jeszcze kupę rzeczy do załatwienia i w dodatku większość ja muszę pilnować, bo wg niego większość to drobiazgi i można je w ostatnim miesiącu załatwić My kobitki to mamy przekichane. Jak sobie pomyślę jakby za nas wszystko oni organizowali to meksyk

Dobrze jest słyszeć, że ktoś ma podobnie Ja tu się non stop wkurzam na mojego Pana Młodego od siedmiu boleści że na wszystko ma jeszcze czas i w niczym się nie orientuje... No ale chyba chłopy już tak mają

Ja tu do Was wpadam tak jak mam chwilkę czasu i tylko podczytuję. A dzisiaj mam troszkę więcej czasu więc pochwalę się, że też już zaczęliśmy rozwozić zaproszenia i na razie mamy 10 z głowy niestety w niedzielę znów straciłam głos i daliśmy sobie spokój

W ogóle stresuje się trochę tymi zaproszeniami bo zmienił mi się plan na podyplomówce i mam zjazdy w każdy weekend czerwca... natomiast TŻ ma pracę w delegacji i też jest co drugi weekend w domu, także nieciekawie...

A jak myślicie wypada żeby gości zapraszali rodzice, bądź np. ja z moimi rodzicami? Czy to jest nietakt?

[Grzesiowa]

Napisane przez karmeloweciastko

A jak myślicie wypada żeby gości zapraszali rodzice, bądź np. ja z moimi rodzicami? Czy to jest nietakt?

U nas do dalszych krewnych jeździ się z rodzicem i nie uważa się to za nietakt. Tym bardziej, że ja nie trafiłabym do połowy z gości

Dziewczyny a ja się chciałam pochwalić, że dziś spisaliśmy protokół ślubny i dowiedziałam się, że ślub 600zł plus 100zł zapowiedzi plus 100zł na kościół.

Ksiądz zażyczył sobie skromnie udekorowanego kościoła a także żadnych tub strzelających i sypania ryżem. Ogólnie wywarł na nas pozytywne zaskoczenie - baliśmy się cen z kosmosu

Teraz trzeba załatwić organistkę i kościelnego Za 2 tyg ruszamy zapraszać

[Alejka13]

Duvala, gdzie tak tanio???

[Kessi_86]

Napisane przez duvala

co do kościoła i finansów: nam sie super trafiło: za papierki z kościoła nic nie zapłaciliśmy (a mamy w trzeciej parafii)
za zapowiedzi chcemy dać ok 20zł x2
za kwiaty płacimy jakieś 40zł (!!!!!!) - tak ustalił proboszcz
organisty nie mamy
kościelnemu nie dajemy
a w dla księdza chcemy dać ok 200zł a za kościól też 200 (znajomy nam bedzie udzielał)

jeszcze do usc musimy iść i protokół spisać..

A jak ksiądz będzie chciał na zapowiedzi 50 -100 zł to co dasz tylko 20 zł
A kościelnemu u was się nie płaci w ogóle czy tylko wy nic nie dacie

Napisane przez karmeloweciastko

A jak myślicie wypada żeby gości zapraszali rodzice, bądź np. ja z moimi rodzicami? Czy to jest nietakt?

Ja już bym z rodzicami zapraszała bo samych rodziców bym nie wysłała
my też do niektórych zabieraliśmy swojej mamy ale byłam tez ja i TŻ
Po prostu możesz przeprosić dlaczego tylko sama jesteś bez TŻ i na pewno wszyscy zrozumieją

Napisane przez Grzesiowa

U nas do dalszych krewnych jeździ się z rodzicem i nie uważa się to za nietakt. Tym bardziej, że ja nie trafiłabym do połowy z gości

Dziewczyny a ja się chciałam pochwalić, że dziś spisaliśmy protokół ślubny i dowiedziałam się, że ślub 600zł plus 100zł zapowiedzi plus 100zł na kościół.

Ksiądz zażyczył sobie skromnie udekorowanego kościoła a także żadnych tub strzelających i sypania ryżem. Ogólnie wywarł na nas pozytywne zaskoczenie - baliśmy się cen z kosmosu

Teraz trzeba załatwić organistkę i kościelnego Za 2 tyg ruszamy zapraszać

Za protokół
Co do księdza i tub to u mnie w parafii też jest zakaz sypania czymkolwiek ale i tak każdy robi swoje

[Ifwka]

Napisane przez ona8686

Co do kościelnego, to ma super prace rozłoży dywan zbierze na tace i potrzyma mikrofon i juz 250 zł, do tego kilka ślubów jednego dnia i jeszcze niektórzy narzekają..

Żeby nie było że bronię kościelnego bo 250zł to dużo, ale z drrugiej strony (przynajmniej u mnie w parafi ( mamy panią kościelną) ta kasa za wesela czy też pogrzeby to jej jedyny zarobek) on pewnei nie dostaje juz żadnych innych pieniędzy z kościoła, oprócz właśnie ślubów, pogrzebów itp. Chociaż, tak jak pisałam 250to dużo. U mnie dywan rozwijała i mikrofon trzymała siostra zakonna która jednoczęsnie dekorowała kościół i za to płaciłam 150zł.

[ameliar]

Bosze dziewczyny gdzie wy mieszkacie? to jakieś zdzierstwo a Kościół to nie supermarket żeby były ceny produktów
U nas kościelnemu się nie płaci w ogóle, organiście w zależności jak ładnie zaśpiewa i czy i ile kto kasy ma zwykle daje mu się 50zł- przynajmniej tak słyszałam
Za całą resztę u nas jest co ŁASKA, każdy daje w zależności na ile go stać, czyli Ci co mają mało dają dużo- bo przecież trzeba podziękować księdzu za jego uczciwość a Ci co mają dużo dają mało- bo księża i tak dużo zarabiają więc nie zbiednieją
A tak na marginesie to jest w naszej parafi
w drugiej- w tym samym miasteczku - jest taki cennik, że tam prawie nikt sakramentów nie przyjmuje
co ksiądz to obyczaj...- o przepraszam, co ksiądz to kasa

[LaLoca]

Napisane przez karmeloweciastko

Dobrze jest słyszeć, że ktoś ma podobnie Ja tu się non stop wkurzam na mojego Pana Młodego od siedmiu boleści że na wszystko ma jeszcze czas i w niczym się nie orientuje... No ale chyba chłopy już tak mają

Ja tu do Was wpadam tak jak mam chwilkę czasu i tylko podczytuję. A dzisiaj mam troszkę więcej czasu więc pochwalę się, że też już zaczęliśmy rozwozić zaproszenia i na razie mamy 10 z głowy niestety w niedzielę znów straciłam głos i daliśmy sobie spokój
W ogóle stresuje się trochę tymi zaproszeniami bo zmienił mi się plan na podyplomówce i mam zjazdy w każdy weekend czerwca... natomiast TŻ ma pracę w delegacji i też jest co drugi weekend w domu, także nieciekawie...

A jak myślicie wypada żeby gości zapraszali rodzice, bądź np. ja z moimi rodzicami? Czy to jest nietakt?

Najbardziej jest wkurzające, że zawsze chcieliśmy małe przyjęcie, a więc organizacyjnie luzik Umowę z lokalem mamy podpisaną na 65osób,
a w ciągu ostatnich dwóch miesięcy liczba gości wzrosła nam ponad stówkę i głównie dzięki temu, że sobie przypomniał o jakichś ciotkach i kolegachzmienił zdanie i już nie chce mieć małego przyjęciaOstatnio mam z nim ciągłe zgrzyty związane z weselem :/ wykończy mnie ta impreza. Wolałabym mieć to już za sobą nie to, że się nie cieszę, wręcz przeciwnie, ale wkurza mnie, że to wszystko jest na mojej głowie. Ja jestem osobą, która lubi mieć wszystko cacy zorganizowane i wcześniej przygotowane, a on z (pewnie jak większość mężczyzn) odkłada większość na potem ale się wyżaliłam

Pocieszające jest to, że nie tylko my jesteśmy tak w tyle z zaproszeniami :P ze strony mojego narzeczonego jeszcze nikogo nie zaprosiliśmy w dodatku ten weekend możemy wykreślić, bo on spędzi cały w szkole. Może w niedziele się uda. Dzisiaj też zaprosimy jedną rodzinę. Mnie też martwią te zaproszenia :/ szkoda, że nie można wysłać wszystkim pocztą
Ja samych rodziców bym nie wysyłała, bo to Wasz ślub, a nie ich.
Już lepiej byłoby chyba gdybyś przez telefon zaprosiła gości i wyjaśniła dlaczego nie osobiście i wysłała pocztą zaproszenie.
Masz powody, więc nie martw się weź rodziców i w trójkę jedzcie

[Uera]

Napisane przez ab_cd

gdy kupiłam już ostatnia rzecz do mojej sukni czyli halke i przymierzyłam wszystko razem tj. bizuteria, welon, halka plus suknia to jednak stwerdziałam ze to nie to zreszta miałam wrazenie ze gorset był za opiety (miałam suknie uzywana) zle juz sie w niej czulam... a wszystko juz do niej miałam kupione obecna nowa suknia jest zupełnie inna. Ze zmiany jestem bardzo zadowolona chodz z finansami krucho.... ale ktos tu ładnie na forum napisał zdjecia i film zostaje na całe zycie o wydanych dodatkowych pieniadzach z czasem sie zapomni.

Sliczna ta sukienka ah

Tż dzwonił wczoraj do księdza i sie umówiliśmy na 6 czerwca na spisanie tego wszystkiego. Zdziwiło mnie bo nie wymagał od nas skróconego aktu urodzenia. Tylko od Tż papierek o chrzcie i bierzmowaniu i to z USC.. U nas ksiądz bierze około 600 zł z tego co słyszałam... ale 1200 to już lekka przesada. W parafii maja cenniki ile co kosztuje... i odgórnie to jest 500-600zł za ślub.. Więc ja bym poprosiła o cennik gdyby mi taka cenę wywalił.

[pedagozka86]

Napisane przez ameliar

Bosze dziewczyny gdzie wy mieszkacie? to jakieś zdzierstwo a Kościół to nie supermarket żeby były ceny produktów
U nas kościelnemu się nie płaci w ogóle, organiście w zależności jak ładnie zaśpiewa i czy i ile kto kasy ma zwykle daje mu się 50zł- przynajmniej tak słyszałam
Za całą resztę u nas jest co ŁASKA, każdy daje w zależności na ile go stać, czyli Ci co mają mało dają dużo- bo przecież trzeba podziękować księdzu za jego uczciwość a Ci co mają dużo dają mało- bo księża i tak dużo zarabiają więc nie zbiednieją
A tak na marginesie to jest w naszej parafi
w drugiej- w tym samym miasteczku - jest taki cennik, że tam prawie nikt sakramentów nie przyjmuje
co ksiądz to obyczaj...- o przepraszam, co ksiądz to kasa

U nas również kościelny nie dostaje żadnej kaski (pozatym mnie by się serce krajało jak bym mu miała dać choć 50zł bo nasz kościelny to pijak i wiadomo na co by kasę przepuścił). Nie ma też cennika ale słyszałam, że zaślub płaci się 400/500zł, organiście, żeby wogóle przyszedł zagrać 150zł a siostrze zakonnej, która dekoruje kościół i rozwija dywan to 500zł a jeszcze jest zazwyczaj tak, że jak ja mam ślub we wtorek to kwiaty i tak będą stały przy ołtarzu od niedzieli bo zawsze są zmieniane tylko na niedzielę. Teraz się zastanawiam czy źle nie zrobiliśmy i nie trzeba było zamówić ekipy dekorującej, może by taniej wyszło.
Za około tydzień idziemy do USC i powiedzcie mi czy tam trzeba najpierw zadzwonić i powiedzieć, że przyjdzie się po dokumenty czy od razu się idzie??

[Ifwka]

Napisane przez pedagozka86

a siostrze zakonnej, która dekoruje kościół i rozwija dywan to 500zł

To jest dopiero zdzierstwo, chyba że to tez na kwiety i te kwiaty jakies super wypas są.

[Kessi_86]

Napisane przez ameliar

Bosze dziewczyny gdzie wy mieszkacie? to jakieś zdzierstwo a Kościół to nie supermarket żeby były ceny produktów
U nas kościelnemu się nie płaci w ogóle, organiście w zależności jak ładnie zaśpiewa i czy i ile kto kasy ma zwykle daje mu się 50zł- przynajmniej tak słyszałam
Za całą resztę u nas jest co ŁASKA, każdy daje w zależności na ile go stać, czyli Ci co mają mało dają dużo- bo przecież trzeba podziękować księdzu za jego uczciwość a Ci co mają dużo dają mało- bo księża i tak dużo zarabiają więc nie zbiednieją
A tak na marginesie to jest w naszej parafi
w drugiej- w tym samym miasteczku - jest taki cennik, że tam prawie nikt sakramentów nie przyjmuje
co ksiądz to obyczaj...- o przepraszam, co ksiądz to kasa

U mnie ceny podchodzą pod warszawskie i chyba księża też tak zrobili
A ja np. chciałam u siebie w mieście w drugiej parafii wziąć ślub to proboszcz tej parafii powiedział że nie bo oni tylko udzielają ślubów swoim parafianom bo ogólnie to mają miedzy sobą taką umowę i nie wchodzą sobie w drogę, i dlatego mamy u TŻ w parafii bo tam nie ma z niczym problemu

Napisane przez Uera

Sliczna ta sukienka ah

Tż dzwonił wczoraj do księdza i sie umówiliśmy na 6 czerwca na spisanie tego wszystkiego. Zdziwiło mnie bo nie wymagał od nas skróconego aktu urodzenia. Tylko od Tż papierek o chrzcie i bierzmowaniu i to z USC.. U nas ksiądz bierze około 600 zł z tego co słyszałam... ale 1200 to już lekka przesada. W parafii maja cenniki ile co kosztuje... i odgórnie to jest 500-600zł za ślub.. Więc ja bym poprosiła o cennik gdyby mi taka cenę wywalił.

Bo aktu urodzenia nie niesie się do księdza tylko do USC (jeżeli nie ma go w danym USC co będą robione papiery) do księdza to tylko akt chrztu i bierzmowania. Na pierwszej stronie wątku jest wszystko opisane o dokumentach

Napisane przez pedagozka86

U nas również kościelny nie dostaje żadnej kaski (pozatym mnie by się serce krajało jak bym mu miała dać choć 50zł bo nasz kościelny to pijak i wiadomo na co by kasę przepuścił). Nie ma też cennika ale słyszałam, że zaślub płaci się 400/500zł, organiście, żeby wogóle przyszedł zagrać 150zł a siostrze zakonnej, która dekoruje kościół i rozwija dywan to 500zł a jeszcze jest zazwyczaj tak, że jak ja mam ślub we wtorek to kwiaty i tak będą stały przy ołtarzu od niedzieli bo zawsze są zmieniane tylko na niedzielę. Teraz się zastanawiam czy źle nie zrobiliśmy i nie trzeba było zamówić ekipy dekorującej, może by taniej wyszło.
Za około tydzień idziemy do USC i powiedzcie mi czy tam trzeba najpierw zadzwonić i powiedzieć, że przyjdzie się po dokumenty czy od razu się idzie??

Zależy czy ta siostra ładnie dekoruje i jakie są te dekoracje bo kwiatów na pewno nie będzie wymieniać bo po co, a reszta to nie wiem ale wydaje mi się że sporo 500 zł chociaż ja nie wiem jakie są ceny u dekorujących
Co do USC to nie słyszałam o tym żeby się umawiać normalnie idziesz i załatwiasz te papiery i dostajecie je od reki słyszałam że gdzie nie gdzie trzeba przyjść po nie za jakiś czas ale to chyba tylko w większych miastach i to też nie zawsze możesz tylko zadzwonić do USC i się spytać czy kierownik będzie tego dnia w pracy bo np. może go nie być i wtedy nic nie załatwicie bo te papiery tylko kierownik USC wydaje

[LaLoca]

Mam pytańko z innej beczki, czy planujecie organizować jakieś konkursy weselne? zastanawiamy się, czy z nich całkowicie nie zrezygnować. Byłyby jedynie same zabawy taneczne typu pociąg i husteczka haft.

[duvala]

Napisane przez Alejka13

Duvala, gdzie tak tanio???

Poznań
ale ten ksiądz słynie z tego że jest księdzem z powołania a nie z portfela. naprawde można na takich trafić

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Kessi_86

A jak ksiądz będzie chciał na zapowiedzi 50 -100 zł to co dasz tylko 20 zł
A kościelnemu u was się nie płaci w ogóle czy tylko wy nic nie dacie

Kościelnemu sie nie płaci (przynajmniej u nas)

za zapowiedzi pewnie nic nie bedą od nas chcieli bo nasi rodzice sie w parafi nieco udzielają, zresztą nas też znają, więc cennika nie bedzie-dajemy ile chcemy a uważam że 20zł za przeczytanie dwóch nazwisk to odpowiednia zapłata za fatyge.

ale jakby jakikolwiek ksiądz wyskoczył ze 100zł to wtedy by była dyskusja bo tż by chyba w powietrze poszedł że on ciężko pracuje a tu sie 100zł płaci za wywieszenie karteczki.

[ona8686]

Ja ze swojego Tż jestem zadowolona pomaga ile może, sam ostatnio stwierdził, że zamówi napoje i to zrobił, choc dla mnie to za wcześnie, stwierdził jednak, że beda stały w chłodni i nic sie z nimi nie stanie Także w tej kwestii jestem z niego dumna, za to w innych sprawach dostarcza mi adrenaliny, choćby niepoinformowaniu o bezpiecznym dotarciu do domu a droga do niego nie należny do bezpiecznych.

Napisane przez karmeloweciastko

A jak myślicie wypada żeby gości zapraszali rodzice, bądź np. ja z moimi rodzicami? Czy to jest nietakt?

Mysle, ze to żaden nietakt.

Napisane przez Ifwka

Żeby nie było że bronię kościelnego bo 250zł to dużo, ale z drrugiej strony (przynajmniej u mnie w parafi ( mamy panią kościelną) ta kasa za wesela czy też pogrzeby to jej jedyny zarobek) on pewnei nie dostaje juz żadnych innych pieniędzy z kościoła, oprócz właśnie ślubów, pogrzebów itp. Chociaż, tak jak pisałam 250to dużo. U mnie dywan rozwijała i mikrofon trzymała siostra zakonna która jednoczęsnie dekorowała kościół i za to płaciłam 150zł.

W pełni rozumiem tych co nie pracują i tylko to jest ich jedyny dochód, ale u mnie np. jest tak, że kościelny dostaje pensie i bierze dodatkowo za takie rzeczy

Napisane przez LaLoca

Mam pytańko z innej beczki, czy planujecie organizować jakieś konkursy weselne? zastanawiamy się, czy z nich całkowicie nie zrezygnować. Byłyby jedynie same zabawy taneczne typu pociąg i husteczka haft.

Beda jakieś 3-4 zabawy, ale to na oczepinach.



To ja sie pochwale, że rozdaliśmy wszystkie zaproszenia rodzinie, no dobra 1 nam zostało a ludzi z pracy zaproszę pod koniec czerwca.