Koty część IV

[Siejusia]

Napisane przez Malla

Otworzyłam okno odpowiedzi zanim pojawiła się Twoja.

A próbowałaś karmy typu XL? Niby co za różnica, czy połknie pół dużego krokieta czy całego małego, ale u mnie się sprawdza. Większe krokiety gryzie dokładniej, zjada miskę wolniej i nawet zdarza się, że się naje zanim zeżre całą.

Malla, ściemniaro, zacytowałaś moją wypowiedź

Odkąd Ancij zjada Royala dla kastratów (ma duże chrupki) problem zniknął. Zdarza się to teraz tylko czasem po mokrej karmie. W ogóle zauważyłam że szybciej się najada. Nie chce się leniuchowi gryźć

[Malla]

Napisane przez Siejusia

Malla, ściemniaro, zacytowałaś moją wypowiedź

Widocznie zacytowałam odruchowo, ale nie doczytałam postu - w pracy mam przeglądarkę zminimalizowaną do paru centymetrów.
Ach, kiedy pojawi się forum w nieirytującej wersji mobilnej?

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez semperinvicta

Czytałam na poprzednich stronach właśnie o karmach, szczerze mówiąc o części nigdy nie słyszałam. Gdy skończy mi się karma, będę szukała czegoś innego.
A tak btw. gdybym mieszkała w innej okolicy niż moja też bym pewnie kota nie puściła. Plusem jest to, że wokół mojego bloku jest mnóstwo ogródków, nie ma ulic ruchliwych. Poza tym są sąsiedzi, którzy posiadają też dwa koty, więc kocia trójka razem biega lub wyleguje się na trawach, gdzie zawsze są gdzieś na oku. Gdyby było to centrum miasta, gdzie ulica jest z każdej strony, jest dużo ludzi i mnóstwo hałasu na pewno kota chciałabym utrzymać w domu.

U rodziców TŻta jest duże podwórko tylko z dwoma furtkami- tak to jest ogrodzone całe. Do ulicy jest..... ok 300 m, jak nie więcej... Ulica nie ruchliwa, do tego dziury i zakręty, które uniemożliwiają rozwinięcie prędkości. Jest tak też kocur Olek, który na ulice nie wychodzi, tylko chodzi po podwórku, albo siedzi w zbożu. Myślałam, że to bezpiecznie miejsce dla Kitty, dlatego ją tam puszczaliśmy luzem. 7 kwietnia jadąc święcić koszyczek na ulicy zobaczyłam rozjechaną Kitty.
Jak? Kto? Czemu?
Nie wiem, ale to było straszne.
Kota nigdy nie rozumiesz do końca. Ma swój rozumek i cholera wie, gdzie go nogi poniosą nawet jeśli jest płochliwy i trzyma się swojego rewiru...

[Nimfa20]

Napisane przez anjya

z moją kotką nie jest dobrze .. była poprawa, parę dni czuła się lepiej, ale teraz znów non stop wymiotuje, znów ma temperaturę ponad 39 stopni, dzieje się to samo co na początku. coraz bardziej wydaje mi się, że jednak trzeba będzie ją uśpić. nie spodziewałam się, że po 7 dniach tylu zastrzyków może się jej polepszyć, a potem znów pogorszyć - znów jest na zastrzykach, ale wydaje mi się, że to ma coraz mniej sensu...

A co na to wet? Wspominał coś o uśpieniu?

[Siejusia]

Napisane przez Malla

Widocznie zacytowałam odruchowo, ale nie doczytałam postu - w pracy mam przeglądarkę zminimalizowaną do paru centymetrów.
Ach, kiedy pojawi się forum w nieirytującej wersji mobilnej?

Rozumiem, śmieję się
Mam nadzieję że wkrótce

[Nimfa20]

Napisane przez esfira

nie było mnie kilka dni, bo sama miałam problemy ze zdrowiem, ale I'm back

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez danutam

dwu miesięczny syberyjczyk.

choć Pani od której go wzięliśmy mówi, że u niej jadł różne karmy i nic mu nie szkodziło

W ciągu 8 tygodni kilka karm?
Nie miałam małych kotów (znaczy miałam, ale dawno), z tego co się orientuję, to kocięta przynajmniej do 4 tygodni są na mleku matki.
Więc wychodzi na to, że kociak w ciągu nie 8, a 4 tygodni dostawał różną karmę.

A kota masz z hodowli czy jak?

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez laisla

Cham robi to samo z ziemią co Leosia

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Malla

1. A propos zabawy, to Twoje też mają humory?

Wczoraj Buras chciał się bawić mną. Nie zabawkami, ale pańcią. Skakał na mnie, podgryzał, jeżył się, uciekał, barankował. Przedwczoraj cały wieczór wskakiwał z rozpędu do szeleszczącego tunelu, a wieczór wcześniej pogubił gdzieś wszystkie myszy.

Każdego dnia ma ochotę na coś innego i muszę się do niego dostosowywać, bo jak nie, to wyładowuje energię na szafkach albo sznurówkach i bywa znudzony i niegrzeczny.

2. Dlatego zawsze pytam, ile jest po sterylizacji. U mojego po pół roku nic się nie zmieniło, ani tryb życia, ani charakter, ani apetyt, ale był ciachnięty zanim mu się poprzestawiało w głowie.

3.Muszą mieć u Ciebie dobrze. Szkoda, że nie rozumieją, że nie powinny i tracą swoją energię na składanie jaj.

1. W zasadzie problemu z zabawą nie mam. Bawią się rano ze mną, np. jak dzisiaj, przy ścieleniu łóżka.
Lecą później ze mną do łazienki i patrzą, jak się kąpię itd.
Jak wychodzimy z łazienki, Cham leci do miski.

Później różnie, przynoszę im jakiegoś chwasta do zabawy, ostatnio szyszki z parku, takie małe ( z modrzewia chyba).
Cham sam sobie wynajduje zajęcie, zawsze znajdzie coś u mnie na biurku
Pobawi się nakręcanymi myszkami, kulkami z papieru, ale największe zainteresowanie wzbudza w nim... natka koperku lub pietruchy

Persilla dużo śpi, tak od 9-10 .

2. U moich kotów też nie zauważyłam zmian po kastracji.

3. Staram się, żeby miały jak najlepiej
Z jednej strony chciałam ich rozdzielić do osobnych wolier, ale to odpada, bo:
- przymierzam się do remonty altany w środku
- nie po to raz ich rozmnożyłam, żeby teraz ich rozdzielać
- mam 1 wolierę ogrodową, więc...

[Olivvek]

Napisane przez Malla

Widocznie zacytowałam odruchowo, ale nie doczytałam postu - w pracy mam przeglądarkę zminimalizowaną do paru centymetrów.
Ach, kiedy pojawi się forum w nieirytującej wersji mobilnej?

A słuchaj, może to od przeglądarki zależy? Bo ja od ponad roku internet tylko przez telefon i jestem bardzo zadowolona, wygodniej mi tak niż na kompie.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez Nimfa20

Mój młodszy pies brał tak przykład ze
starszego Śmiechu miałam co niemiara !!!

Mój ostatni pies nauczył się od kotów chodzić po stole
Myślałam, że zawału dostanę, wchodzę do kuchni a tam suka (50cm w kłębie...) merda mi ze stołu, stojąc na nim wszystkimi czterema łapami

[Malla]

Napisane przez Olivvek

A słuchaj, może to od przeglądarki zależy? Bo ja od ponad roku internet tylko przez telefon i jestem bardzo zadowolona, wygodniej mi tak niż na kompie.

Korzystasz w Wizażu przez telefon? Szacun, ta strona jest kompletnie do tego niedostosowana...

Za to podoba mi się nowa aplikacja KWC. Żeby nie offtopować zbytnio - przydałaby się funkcja Karmy Wszech Czasów.

[Olivvek]

Napisane przez Malla

Korzystasz w Wizażu przez telefon? Szacun, ta strona jest kompletnie do tego niedostosowana...

Za to podoba mi się nowa aplikacja KWC. Żeby nie offtopować zbytnio - przydałaby się funkcja Karmy Wszech Czasów.

hej, ale pomysł bez kitu fajny

domyślam się, jaki masz telefon to rzeczywiście inaczej jest z tymi stronami. U mnie tekst się zawija automatycznie do rozmiaru wyświetlacza, to największy plus. Jedyne co mnie denerwuje, to że muszę się za każdym razem przesuwać żeby zobaczyć, kto pisze. Nauczyłam się rozpoznawać ludzi po podpisach

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Właśnie, przypomniało mi się- mają Wasze koty śpiochy w oczach czasem?? Bo ja już wszędzie widzę koci katar

[stasiek]

Napisane przez anty_lopka

Stasiek, daj fotki tych swoich ręcznych zabawek - zaciekawiły mnie.

postaram sie porobic zdjecia i wstawie

Dzisiaj dokupilam kolejne rzeczy do wyprawki:

- zwirek Cat's Best ekologiczny
- sucha karme Applaws dla kociat
- transporter
- kocimietke
- paste witaminowa
- wapno
- pasta malta soft
- dywanik do drapania

i domek o ten:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...e/domki/135311

Mam nadzieje, ze sie spodoba Co do mokrych karm to musze sie rozeznac troche. Dostanie jeszcze taki kocyk do spania. W ogole najbardziej sie boje, ze nic nie polubi Mam 3 rodzaje karm, a jak zadnej nie bedzie chcial jesc? myslicie, ze moze sie tak zdarzyc?

[iwona1110]

Napisane przez stasiek

postaram sie porobic zdjecia i wstawie

Dzisiaj dokupilam kolejne rzeczy do wyprawki:

- zwirek Cat's Best ekologiczny
- sucha karme Applaws dla kociat
- transporter
- kocimietke
- paste witaminowa
- wapno
- pasta malta soft
- dywanik do drapania

i domek o ten:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/lego...e/domki/135311

Mam nadzieje, ze sie spodoba Co do mokrych karm to musze sie rozeznac troche. Dostanie jeszcze taki kocyk do spania. W ogole najbardziej sie boje, ze nic nie polubi Mam 3 rodzaje karm, a jak zadnej nie bedzie chcial jesc? myslicie, ze moze sie tak zdarzyc?

Jesteś super logistycznie przygotowana na przyjęcie kotka
Na pewno cos polubi Mój ze swojej wyprawki nie polubił tylko legowiska - woli kocyki. Mokre karmy tak samo jak suche są w różnej rozpiętości cenowej i jakościowej. Mój je ZIWI, PoN, MD, jakoś Animonda mu nie podpasowała.

[Siejusia]

Napisane przez Olivvek

Właśnie, przypomniało mi się- mają Wasze koty śpiochy w oczach czasem?? Bo ja już wszędzie widzę koci katar

Jeśli takie zwykłe śpioszki to spoko, ale Ancijomak teraz ma takie gęste, duże glutki i to jest zapalenie spojówek.

[Malla]

Napisane przez Olivvek

Właśnie, przypomniało mi się- mają Wasze koty śpiochy w oczach czasem?? Bo ja już wszędzie widzę koci katar

Tak. I kicha czasem. I czasem się podrapie.
Czasem nawet jest mądry, ale to tylko czasem.


Stasiek - piękna wyprawka!
Jak nie polubi czegoś, to można sprzedać, żaden problem.
Raczej nie powinien urządzić strajku głodowego. Warto na początek dosypywać do wybranej karmy taką, którą jadł w dotychczasowym domu.

[esfira]

super domek, myślę, że kot go pokocha, swietnie, że ma miejsce do ukrycia się i do obserwacji Tylko nie przesadź z tymi witaminkami

[Olivvek]

Napisane przez Siejusia

Jeśli takie zwykłe śpioszki to spoko, ale Ancijomak teraz ma takie gęste, duże glutki i to jest zapalenie spojówek.

Kurde. Zielonkawe je miał patrzę teraz że to może być też reakcja alergiczna. Mały ciągle ze mną przebywa, tym bardziej teraz gdy nie wychodzi na zewnątrz, to się biedak nawdycha dymu z fajek :/
I przyszedł z kuwetki zlać mi się na plecak
Nie wiem teraz, czy już lecieć do weta, czy poczekać do jutra, czy co. Chyba najlepiej do niego zadzwonię najpierw i niech radzi

stasiek, piękna chałupka dobrze będzie kocisko u Ciebie miało

[Malla]

Napisane przez Olivvek

I przyszedł z kuwetki zlać mi się na plecak

A cóż mu tam nie pasowało?

[Olivvek]

Napisane przez Malla

A cóż mu tam nie pasowało?

Żebym rozumiała co on do mnie gada to może bym wiedziała
Żwirek od wielu miesięcy ten sam, zresztą strzelił chwilę przed tym kupkę a na siku przyszedł do mnie
może bunt mi jakiś urządza za to trzymanie w domu?

[Hasuni]

Huh, dawno tu nie zagladalam, ale bylo troche klopotow (corka znajomej prawie sie zabila, bo matka poderwala jej chlopaka, ja zas stracilam znajoma, bo wzielam strone jej corki, ale coz to nieodpowiednie miejsce na tego typu historie).
W kazdym razie moja koteczka jest juz po sterylizacji. Nie bylo wiekszych problemow bezposrednio po zabiegu, ale teraz strasznie sie roztyla. Kupuje jej specjalne jedzonko dla kastratow, zjada i urzadza straszne wrzaski by nakarmic ja jeszcze. Kiedys jadla w malych ilosciach. Sucha karma caly dzien byla w misce, podchodzila skubala tak po trochu. Mokre jedzonko 2x dziennie jadla. Teraz caly czas jest glodna. Siedzi przy misce i drze ryja. Ja tylko zauwazy gdzies cos niedojedzonego, szybko to pochlania. Warzywa z rosolu, suche pieczywa, slodycze. Cokolwiek co nadaje sie do jedzenia. Musze wszystkiego bardzo pilnowac. Ostatnio nawet wsliznela mi sie do lodowki. Puscilam drzwi jak zawsze, zeby same sie zamknely. Nie zauwazylabym pewnie nawet kota w lodowce gdyby nie to, ze wrzasnela bo uszczypnelo ja w ogon chyba. No masakra jakas z nia. Nie mam juz pomyslu co z nia zrobic. Kiedys przesypialam z nia cala noc, teraz jest juz tak ciezka, ze mnie budzi jak zacznie lazic i sie gniezdzic na mnie.

[Malla]

Olivvek - stawiałabym, że nie lubi sikać na kupie.

Hasuni - trzeba szybko działać, bo się utrwali i będzie duży problem. Dawaj jej jeść o określonych porach, trzymaj się dziennej porcji i nie zostawiaj nic w misce. Bądź konsekwentna. Ciężko odchudzić kota przez te wrzaski, ale da się - ignoruj ją. Jak odchudzałam teraz mojego i kręcił się z miaukiem pod nogami, to odwracałam jego uwagę zabawą. Jak był zmęczony zabawą, to bywało, że zasypiał z dala ode mnie, żebym dała mu spokój. Kot z nadwagą to niezdrowy kot.

[danutam]

Oto Muki, dzięki za info o karmie pytałyście co jadł w chodowli royala, purinę i coś na j ale za chiny nie mogę sobie przypomnieć co. Generalnie nie jest wybredny za to to chodzący przewód pokarmowy. Ponieważ wiem że do choroby Charliego przyczyniła się karma nie chcę popełnić tego samego błędu z mukim. W przyszłym tyg. jedziemy do weta więc pewnie doradzi royala tak jak Charliemu ale ze względu na konserwanty chętnie wypróbowałabym coś bardziej naturalnego.

[Siejusia]

Napisane przez Olivvek

Kurde. Zielonkawe je miał patrzę teraz że to może być też reakcja alergiczna. Mały ciągle ze mną przebywa, tym bardziej teraz gdy nie wychodzi na zewnątrz, to się biedak nawdycha dymu z fajek :/

Ancijomak ma takie jakby zmarszczki na powiekach, gałka oczna jest czerwona (popękane żyłki) i miał stale przymrużone oczka. Drapał je mocno pazurkami.
Prawdopodobnie alergia na futro.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Hasuni

Huh, dawno tu nie zagladalam, ale bylo troche klopotow (corka znajomej prawie sie zabila, bo matka poderwala jej chlopaka, ja zas stracilam znajoma, bo wzielam strone jej corki, ale coz to nieodpowiednie miejsce na tego typu historie).
W kazdym razie moja koteczka jest juz po sterylizacji. Nie bylo wiekszych problemow bezposrednio po zabiegu, ale teraz strasznie sie roztyla. Kupuje jej specjalne jedzonko dla kastratow, zjada i urzadza straszne wrzaski by nakarmic ja jeszcze. Kiedys jadla w malych ilosciach. Sucha karma caly dzien byla w misce, podchodzila skubala tak po trochu. Mokre jedzonko 2x dziennie jadla. Teraz caly czas jest glodna. Siedzi przy misce i drze ryja. Ja tylko zauwazy gdzies cos niedojedzonego, szybko to pochlania. Warzywa z rosolu, suche pieczywa, slodycze. Cokolwiek co nadaje sie do jedzenia. Musze wszystkiego bardzo pilnowac. Ostatnio nawet wsliznela mi sie do lodowki. Puscilam drzwi jak zawsze, zeby same sie zamknely. Nie zauwazylabym pewnie nawet kota w lodowce gdyby nie to, ze wrzasnela bo uszczypnelo ja w ogon chyba. No masakra jakas z nia. Nie mam juz pomyslu co z nia zrobic. Kiedys przesypialam z nia cala noc, teraz jest juz tak ciezka, ze mnie budzi jak zacznie lazic i sie gniezdzic na mnie.

Bardzo Ci współczuję, że kot tak reaguje. Może dawaj jej dużo porcji, ale malutkich?

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez danutam

Oto Muki, dzięki za info o karmie pytałyście co jadł w chodowli royala, purinę i coś na j ale za chiny nie mogę sobie przypomnieć co. Generalnie nie jest wybredny za to to chodzący przewód pokarmowy. Ponieważ wiem że do choroby Charliego przyczyniła się karma nie chcę popełnić tego samego błędu z mukim. W przyszłym tyg. jedziemy do weta więc pewnie doradzi royala tak jak Charliemu ale ze względu na konserwanty chętnie wypróbowałabym coś bardziej naturalnego.

Och... Jaka słodka mordka

[Hasuni]

Napisane przez Malla

Hasuni - trzeba szybko działać, bo się utrwali i będzie duży problem. Dawaj jej jeść o określonych porach, trzymaj się dziennej porcji i nie zostawiaj nic w misce. Bądź konsekwentna. Ciężko odchudzić kota przez te wrzaski, ale da się - ignoruj ją. Jak odchudzałam teraz mojego i kręcił się z miaukiem pod nogami, to odwracałam jego uwagę zabawą. Jak był zmęczony zabawą, to bywało, że zasypiał z dala ode mnie, żebym dała mu spokój. Kot z nadwagą to niezdrowy kot.

Nic jej nie zostawiam w misce. Je 2x dziennie mokre. Porcja zmniejszona. Suche 1x dziennie bardzo mala porcja. Nic jej wiecej nie daje, ale czesto sama sobie cos "upoluje". Np ostatnio zostawilam do ostygniecia sos z duszona wolowina. Zsunela sobie jakos pokrywke i wylowila pare kawalkow miesa. :/

[esfira]

Napisane przez Siejusia

Ancijomak ma takie jakby zmarszczki na powiekach, gałka oczna jest czerwona (popękane żyłki) i miał stale przymrużone oczka. Drapał je mocno pazurkami.
Prawdopodobnie alergia na futro.

czyje, na jego futro? tobradex ma antybiotyk w składzie, to nie jest raczej lek na alergię, a pisałaś, że mu pomógł bardzo

Hasuni, może rozkładaj jej małe porcje suchego po całym domu, żeby musiała chodzić i polować na jedzenie, do tego jakieś kule- smakuje z chrupkami, wtedy będzie miała zajęcie

[Malla]

Napisane przez Hasuni

...czesto sama sobie cos "upoluje". Np ostatnio zostawilam do ostygniecia sos z duszona wolowina. Zsunela sobie jakos pokrywke i wylowila pare kawalkow miesa. :/

A to akurat nie powinien być wielki problem. Można zamykać pomieszczenie z jedzeniem, jeśli masz taką możliwość albo zamykać jedzenie. Ja kładę stygnące garnki do piekarnika - jego jeszcze nie umie otwierać.

[Anitast]

Napisane przez danutam

Oto Muki, dzięki za info o karmie pytałyście co jadł w chodowli royala, purinę i coś na j ale za chiny nie mogę sobie przypomnieć co. Generalnie nie jest wybredny za to to chodzący przewód pokarmowy. Ponieważ wiem że do choroby Charliego przyczyniła się karma nie chcę popełnić tego samego błędu z mukim. W przyszłym tyg. jedziemy do weta więc pewnie doradzi royala tak jak Charliemu ale ze względu na konserwanty chętnie wypróbowałabym coś bardziej naturalnego.

Sliczny koteczek wyrosnie na pieknego kocura

[Hasuni]

Esfira -> na to nie wpadlam, dziekuje wyprobuje i powiem czy skutkuje.
Malla -> no wlasnie jest problem, bo mieszkanie mam bezdrzwiowe (tylko do lazienki sa, a nie bede trzymac jedzenia w lazience), piekarnika nia mam, w szfkach nie mam miejsca, zreszta szafki otwiera nawet jak zwiaze raczki, nic sie przed tym moim potworem nie uchowa.

[Malla]

Napisane przez Hasuni

Malla -> no wlasnie jest problem, bo mieszkanie mam bezdrzwiowe (tylko do lazienki sa, a nie bede trzymac jedzenia w lazience), piekarnika nia mam, w szfkach nie mam miejsca, zreszta szafki otwiera nawet jak zwiaze raczki, nic sie przed tym moim potworem nie uchowa.

To masz podobnie jak u mnie, tyle że mam piekarnik. A masz balkon? Jak nie, to pozostaje pilnowanie jedzenia przy kocie.

[Madzik_2905]

Dołączę do wątku, jeśli pozwolicie Przedstawiam Mojego Małego Pluszaczka. Na imię ma Jumper (Dżamper), wzięło się z tego, że kicia nie chodzi, tylko cały czas skacze jak małpka

Najlepszą zabawką okazał się karton po wyprawce, nie myszki, sznureczki Najwygodniejsze miejsce do spania na zdjęciu Ma 9tygodni jest już po pierwszym szczepieniu i odrobaczaniu

[Malla]

Madzik_2905 - ale słodka kicia!
Nie dawaj jej spać na laptopie, bo się zakłaczy i sfajczy.

[stasiek]

w jakim wieku powinno sie brac kocieta? gdzies czytalam, ze 6-8 tygodni, a pozniej w innym miejscu, ze absolutnie nie wczesniej niz przed 12 tygodniem zycia. Wszedzie chyba co innego mowia