Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[ewka5891]

Napisane przez karolka110

a tutaj słynne pomylone łóżeczko w naszej sypialni w PL-stylizacja tylko do fotkiteraz zabezpieczone czeka na pierwszą wizytę Liluni
powiem Wam, że jak na wyrko za 160 zł całkiem mi się podoba

fajnie wygląda to łóżeczko

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Ajka ale masz przeboje

[wanilllka82]

Napisane przez KarolinaPW

Lacalut Active (lub apteczna Elgydium Antiplaque) + płyn Eludril (przez 2 tygodnie) potem przerzuć się na płyn Meridol, pasty można stosować stale. Ja używam non stop Lacalut i nigdy mi nie dokuczają krwawiące dziąsła nawet w ciąży

dziękuje Eludril mam po ostatnim stanie zapalnym a pastę oczywiście zakupie u mnie te problemy zaczęły się jak zmieniłam zielonego elmexa na sensodyne, sama nie wiem co mnie podkusiło

to jeszcze Cie pomęcze słyszałam kiedyś teraz nie wiem nawet gdzie i od kogo że powinno się zmieniać pasty do zębów bo się bakterie przywyczajają do pasty, prawda to?

[KarolinaPW]

Napisane przez karolka110

a tutaj słynne pomylone łóżeczko w naszej sypialni w PL-stylizacja tylko do fotkiteraz zabezpieczone czeka na pierwszą wizytę Liluni
powiem Wam, że jak na wyrko za 160 zł całkiem mi się podoba

Bardzo ładnie, myślę , że białe też by tam pasowało

Napisane przez prince_polo

dziewczyny czy Wam juz leci siara???? (wiem ze kilku tak ale czy wsztskim?)bo mi nie.... mam tylko po srodku sutka takie zółte jakby malutkie strupki....
cycki chyba juz mi nie rosna a slyszalam z erosna dopiero wlasnie od 8 miesaca a ja 8 zaraz koncze i co? mam nadz ze mleko tam bedzie

Nie jeszcze nic nie leci

Napisane przez ajka89

Dziękuję dziewczyny za wszystkie słowa otuchy!
Wyobraźcie sobie, że budzę się rano, idę do toalety i czuję, że mi coś po nogach cieknie...z przerażeniem chwyciłam za papier toaletowy i patrzę a tam mnóstwo krwi. Zawału prawie dostałam, bo pierwsza myśl, że to z kanału rodnego, ale okazało się, że to torbiel mi pękł, a raczej rana po jego nacięciu. Lało się ze mnie jak ze świni. Najpierw jasna krew, potem krew z ropą, a na końcu ropa z taką już ciemniejszą gęstą krwią...po wszystkim mąż mi zdezynfekował i założył opatrunek, dwa razy zmieniłam jeszcze, bo cały czas coś wyciekało i teraz już od 2 godzin jest sucho i nic nie leci, a do tego przestało boleć. Całe szczęście w nieszczęściu. Jutro na 9.30 mam chirurga.

Spróbuję Was nadrobić, ale nie obiecuję, bo muszę się jeszcze na studia przygotować.

Na pewno się wystraszyłaś biedulko ale z drugiej strony to dobrze, że się opróżnił, może nie trzeba będzie nic z nim robić
Ja swojego też wczoraj nakłułam i dużo wyciekło takiej ropno-krwistej treści, może będzie lepiej

[wanilllka82]

Napisane przez prince_polo

dziewczyny czy Wam juz leci siara????

mi nie leci ale jak nacisnę sutka to kropelka się pojawia - wiem wiem tak nie wolno robić na co dzień mam takiego żółtego strupka tam,
na początku dziecko karmi się tą siarą, jest bardzo ważna dla dziecka, i takiemu noworodkowi żeby się najadł wystarczy pojemność łyżki albo łyżeczki już nie pamiętam a Tobie jego ssanie jest potrzebne do wystartowania produkcji mleczka więc spokojnie

[KarolinaPW]

Napisane przez wanilllka82

dziękuje Eludril mam po ostatnim stanie zapalnym a pastę oczywiście zakupie u mnie te problemy zaczęły się jak zmieniłam zielonego elmexa na sensodyne, sama nie wiem co mnie podkusiło

to jeszcze Cie pomęcze słyszałam kiedyś teraz nie wiem nawet gdzie i od kogo że powinno się zmieniać pasty do zębów bo się bakterie przywyczajają do pasty, prawda to?

Nie lubię sensodyne i jej nie polecam, choć wiem, że niektórzy lekarze tak.

Co do Twojego pytania- nie jest to prawdą, jak jakaś pasta pasuje i sie sprawdza można używać jej stale, chyba że jest to pasta wybielająca, mocniej ścierna to wtedy odstawić ją co jakiś czas bo może powodować nadwrażliwość, albo stosować zmiennie,np. co drugi dzień.

[wanilllka82]

Napisane przez ajka89

Dziękuję dziewczyny za wszystkie słowa otuchy!
Wyobraźcie sobie, że budzę się rano, idę do toalety i czuję, że mi coś po nogach cieknie...z przerażeniem chwyciłam za papier toaletowy i patrzę a tam mnóstwo krwi. Zawału prawie dostałam, bo pierwsza myśl, że to z kanału rodnego, ale okazało się, że to torbiel mi pękł, a raczej rana po jego nacięciu. Lało się ze mnie jak ze świni.
.

dostałabym zawału

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez KarolinaPW

Co do Twojego pytania- nie jest to prawdą, jak jakaś pasta pasuje i sie sprawdza można używać jej stale, chyba że jest to pasta wybielająca, mocniej ścierna to wtedy odstawić ją co jakiś czas bo może powodować nadwrażliwość, albo stosować zmiennie,np. co drugi dzień.

no i świetnie, w takim razie będę już wierna elmexowi głownie dlatego że mam jedną szyje odsłoniętą i się martwię o tego ząbka bo to 3 jest:/

[pumas]

Dziewczyny, a co z torbą do szpitala? Moja cały czas niespakowana, wrzuconych dosłownie kilka rzeczy. Zastanawiam się, czy maluszka rzeczy spakować do innej torby i poprosić tż, żeby przywiózł po narodzinach, czy od razu zabrać ze sobą? W moim szpitalu jest ograniczona ilość "bagażu", jedna sztuka (w sensie, na sali).

[agunia82]

Napisane przez pumas

Dziewczyny, a co z torbą do szpitala? Moja cały czas niespakowana, wrzuconych dosłownie kilka rzeczy. Zastanawiam się, czy maluszka rzeczy spakować do innej torby i poprosić tż, żeby przywiózł po narodzinach, czy od razu zabrać ze sobą? W moim szpitalu jest ograniczona ilość "bagażu", jedna sztuka (w sensie, na sali).

a szpital zapewnia ubranka czy tylko na wyjście potrzebujesz? Jak zapewnia, to bym nie brała, tylko właśnie spakowała oddzielnie. Ja spakowałam ubranka od razu do swojej torby, ale dlatego, że w Ujastku trzeba mieć swoje ubranka dla dziecka od razu. Chociaż pewnie jakby ktoś "zapomniał", to w coś by tam ubrali jednak

[wanilllka82]

Napisane przez pumas

Wanilka, co do farbowania, ja farbuję u fryzjera i on mi robi farbami bez amoniaku, ale myślę, że nie ma to teraz znaczenia. Ja zawsze takimi miałam farbowane, przed ciążą również.

te bez amoniaku nie pokrywają mi odrostów jak trzeba, no chyba że powinnam użyć ciemniejszego koloru niż ostatnio, jeszcze to przemyśle ale jak mam już farbę to pewnie z niej skorzystam

Karolka, ładne to łóżeczko na stałe będziecie już w Polsce czy to tylko na odwiedziny takie wygody?

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Napisane przez pumas

Dziewczyny, a co z torbą do szpitala? Moja cały czas niespakowana, wrzuconych dosłownie kilka rzeczy. Zastanawiam się, czy maluszka rzeczy spakować do innej torby i poprosić tż, żeby przywiózł po narodzinach, czy od razu zabrać ze sobą? W moim szpitalu jest ograniczona ilość "bagażu", jedna sztuka (w sensie, na sali).

moja spakowana maluszka też spakowałam do oddzielnej torby ale po rozmowie z koleżanką która ostatnio rodziła muszę wyjąc z niej ubranka, podobno oni tam przebierają dzieci w szpitalne ubranka i te co małe ma na sobie oddają do prania czyli w praktyce przepadają

[karolka110]

Napisane przez wanilllka82

Karolka, ładne to łóżeczko na stałe będziecie już w Polsce czy to tylko na odwiedziny takie wygody?

niestety tylko na wizyty....ale mamy do domku w PL tylko/ aż 7h więc bywamy dość często ,a dopóki Mała jeszcze będzie nie zobowiązana przedszkolem/szkołą to pewnie dużo będziemy jeździć...

[wanilllka82]

Napisane przez karolka110

niestety tylko na wizyty....ale mamy do domku w PL tylko/ aż 7h więc bywamy dość często ,a dopóki Mała jeszcze będzie nie zobowiązana przedszkolem/szkołą to pewnie dużo będziemy jeździć...

to super że będziecie mieć takie warunki tez bym korzystała my będziemy zabierać łóżeczko turystyczne ewentualnie wózek bo na noc raczej nie zostajemy, a swoja droga to już się z tz zastanawiamy czy uda się nie spać z małym w naszym łóżku, tak na prawdę to czy mi się uda go za każdym razem odłożyć do łóżeczka bo to ja będę mleczarnią, z pierworodnym spalam z wygody

[ewka5891]

wstawiłam pierwsze pranie ciuszków synka, narazie tylko białe rzeczy. Nie miałam pojęcia, ze tyle tego jest

[hanjah]

Napisane przez pumas

Dziewczyny, a co z torbą do szpitala? Moja cały czas niespakowana, wrzuconych dosłownie kilka rzeczy. Zastanawiam się, czy maluszka rzeczy spakować do innej torby i poprosić tż, żeby przywiózł po narodzinach, czy od razu zabrać ze sobą? W moim szpitalu jest ograniczona ilość "bagażu", jedna sztuka (w sensie, na sali).

Ja się spakuję w tym tygodniu-w końcu tż mi dziś walizkę przywiezie
U nas w szpitalu trzeba mieć swoje rzeczy dla dziecka, dlatego ja wszystko pakuję razem.

[karolka110]

Napisane przez wanilllka82

to super że będziecie mieć takie warunki tez bym korzystała my będziemy zabierać łóżeczko turystyczne ewentualnie wózek bo na noc raczej nie zostajemy, a swoja droga to już się z tz zastanawiamy czy uda się nie spać z małym w naszym łóżku, tak na prawdę to czy mi się uda go za każdym razem odłożyć do łóżeczka bo to ja będę mleczarnią, z pierworodnym spalam z wygody

my zawsze mamy tyle bagaży, że jeszcze turystyczne nie wchodzi w grę
a chcieliśmy, żeby i tam miała ładnie bo np. na Boże Narodzenie zawsze jesteśmy koło 4 tygodni....
ja na razie mam założenie- w nocy śpię w łóżku z Małżem, Lilutka z boku w swoim, inaczej rano, czy w dzień....i mam nadzieję, że wytrwam...bo mam znajomych, których Synek ma 2,5 roku i nadal z nimi usypia itd. i to mi się nie uśmiecha...

[nadalka]

dziewczyny , czy czop śluzowy musi być zabarwiony krwią? Bo właśnie byłam w wc no i wyleciało ze mnie kawałek takiego śluzu , całkiem sporego, o dosyć częstej konsystencji tyle że był on przeźroczysty no ale taki wiecie,, zbity ..
czy to możliwe?
bo to w sumie aż dużo nie było , ale przez całą ciążę nic takiego mi nie wylatywało,,, hmmm

[muminek82]

Napisane przez karolka110

a tutaj słynne pomylone łóżeczko w naszej sypialni w PL-stylizacja tylko do fotkiteraz zabezpieczone czeka na pierwszą wizytę Liluni
powiem Wam, że jak na wyrko za 160 zł całkiem mi się podoba

bardzo ładnie wygląda

Napisane przez prince_polo

dziewczyny czy Wam juz leci siara???? (wiem ze kilku tak ale czy wsztskim?)bo mi nie.... mam tylko po srodku sutka takie zółte jakby malutkie strupki....
cycki chyba juz mi nie rosna a slyszalam z erosna dopiero wlasnie od 8 miesaca a ja 8 zaraz koncze i co? mam nadz ze mleko tam bedzie

prince nic mi nie leci mam takie strupki jak Ty a cycki urosły mi o dwa rozmiary,i nie naciskam żeby sprawdzić czy leci

Napisane przez ajka89

Dziękuję dziewczyny za wszystkie słowa otuchy!
Wyobraźcie sobie, że budzę się rano, idę do toalety i czuję, że mi coś po nogach cieknie...z przerażeniem chwyciłam za papier toaletowy i patrzę a tam mnóstwo krwi. Zawału prawie dostałam, bo pierwsza myśl, że to z kanału rodnego, ale okazało się, że to torbiel mi pękł, a raczej rana po jego nacięciu. Lało się ze mnie jak ze świni. Najpierw jasna krew, potem krew z ropą, a na końcu ropa z taką już ciemniejszą gęstą krwią...po wszystkim mąż mi zdezynfekował i założył opatrunek, dwa razy zmieniłam jeszcze, bo cały czas coś wyciekało i teraz już od 2 godzin jest sucho i nic nie leci, a do tego przestało boleć. Całe szczęście w nieszczęściu. Jutro na 9.30 mam chirurga.

Spróbuję Was nadrobić, ale nie obiecuję, bo muszę się jeszcze na studia przygotować.

ojej biedna co za przeżycia!

Napisane przez pumas

Dziewczyny, a co z torbą do szpitala? Moja cały czas niespakowana, wrzuconych dosłownie kilka rzeczy. Zastanawiam się, czy maluszka rzeczy spakować do innej torby i poprosić tż, żeby przywiózł po narodzinach, czy od razu zabrać ze sobą? W moim szpitalu jest ograniczona ilość "bagażu", jedna sztuka (w sensie, na sali).

ja pakuje 2 torby jedną dla siebie drugą dla Maluszkaobie zabieram od razu ale u nas w szpitalu nie ma ograniczeń co do bagażu.

[blueberry88]

Napisane przez anna99302

Chciałabym do 6 mies max! ALbo nawet i wcześniej..

Ja nie wiem, jak to u nas wyjdzie. Na razie łóżeczko stoi w dziecięcym, ale już sprawdziliśmy, że bez problemu da się je przestawić do sypialni. Może nam się uda, żeby spała sama

Napisane przez agunia82

ale powiem wam, że aż jestem w szoku jak bardzo mi się morfologia poprawiła!

super, teraz te wyniki to coraz ważniejsze są - wszak nie ma dużo czasu na ewentualną poprawę

[wanilllka82]

Napisane przez nadalka

dziewczyny , czy czop śluzowy musi być zabarwiony krwią? Bo właśnie byłam w wc no i wyleciało ze mnie kawałek takiego śluzu , całkiem sporego, o dosyć częstej konsystencji tyle że był on przeźroczysty no ale taki wiecie,, zbity ..
czy to możliwe?
bo to w sumie aż dużo nie było , ale przez całą ciążę nic takiego mi nie wylatywało,,, hmmm

wklejały tu dziewczyny obrzydliwe linki ze zdjęciami czopów w różnych pozach to możesz porównać, albo zapytaj gogle jak ci się nie chce szukać po forum, w Twoim przypadku to że to czop jest baaardzo prawdopodobne

[KarolinaPW]

Napisane przez nadalka

dziewczyny , czy czop śluzowy musi być zabarwiony krwią? Bo właśnie byłam w wc no i wyleciało ze mnie kawałek takiego śluzu , całkiem sporego, o dosyć częstej konsystencji tyle że był on przeźroczysty no ale taki wiecie,, zbity ..
czy to możliwe?
bo to w sumie aż dużo nie było , ale przez całą ciążę nic takiego mi nie wylatywało,,, hmmm

Nie musi być z krwią, nawet na tych zdjęciach co dziewczyny wczoraj wklejały niektóre były żółtawe lub białawe...
https://www.google.pl/search?q=mucou...w=1366&bih=664

[nadalka]

Napisane przez wanilllka82

wklejały tu dziewczyny obrzydliwe linki ze zdjęciami czopów w różnych pozach to możesz porównać, albo zapytaj gogle jak ci się nie chce szukać po forum, w Twoim przypadku to że to czop jest baaardzo prawdopodobne

Napisane przez KarolinaPW

Nie musi być z krwią, nawet na tych zdjęciach co dziewczyny wczoraj wklejały niektóre były żółtawe lub białawe...
https://www.google.pl/search?q=mucou...w=1366&bih=664

tak ? a no widzicie bo nie przeglądałam forum... a w google też szukałam ale albo są z krwią albo brązwoe.. zaraz popatrzę tutaj..

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Karolina blehh ale to paskudne.. ale dzięki, właśnie widzę coś podobnego jak u mnie ..

[phdwao]

Napisane przez agunia82

ale powiem wam, że aż jestem w szoku jak bardzo mi się morfologia poprawiła!

słysząłma, że to może byc zwiastun zbliżającego sie porodu-wilue dziewczynom przed nim poprawia się morfologia

Napisane przez ajka89

Dziękuję dziewczyny za wszystkie słowa otuchy!
Wyobraźcie sobie, że budzę się rano, idę do toalety i czuję, że mi coś po nogach cieknie...z przerażeniem chwyciłam za papier toaletowy i patrzę a tam mnóstwo krwi. Zawału prawie dostałam, bo pierwsza myśl, że to z kanału rodnego, ale okazało się, że to torbiel mi pękł, a raczej rana po jego nacięciu. Lało się ze mnie jak ze świni. Najpierw jasna krew, potem krew z ropą, a na końcu ropa z taką już ciemniejszą gęstą krwią...po wszystkim mąż mi zdezynfekował i założył opatrunek, dwa razy zmieniłam jeszcze, bo cały czas coś wyciekało i teraz już od 2 godzin jest sucho i nic nie leci, a do tego przestało boleć. Całe szczęście w nieszczęściu. Jutro na 9.30 mam chirurga.

Spróbuję Was nadrobić, ale nie obiecuję, bo muszę się jeszcze na studia przygotować.

o matko, ales musiała sie zestrestować



wróciłam od stomatologa, zakleiła mi uszczerbienie w zębie juz nic nie widac

[prince_polo]

Napisane przez muminek82

prince nic mi nie leci mam takie strupki jak Ty a cycki urosły mi o dwa rozmiary,i nie naciskam żeby sprawdzić czy leci
.

mi tez o 2 urosły, ale na poczatku bardziej a nie etraz , teraz stoją w miejscu

[wanilllka82]

Napisane przez phdwao

słysząłma, że to może byc zwiastun zbliżającego sie porodu-wilue dziewczynom przed nim poprawia się morfologia

mi tez się poprawiła, jestesmy w zasadzie przy koncówce więc może tak ma być

[branzoletka]

Hej wam Zaryzykowałam i strzeliłam sobie drzemkę przed chwilą i super jednak zrobiłam, bo nie jestem taka zmęczona i obolała i do wieczorka łatwiej dociągnę

Temat wczoraj miałyście, że masakra Linków nie obejrzałam, bo raczej bym zwróciła ale niestety mam bogatą wyobraźnię i mi starczyło

Napisane przez Ando

branzoletka - bez wod bo mi pekly blony miesiac temu. w szpitalu leze

z nowosci polozna mowi ze czekamy do "bezpiecznego" terminu czyli prawdopodobnie miedzy 31-34tc bedziemy konczyc, u mnie to wypada w lipcu

Pamiętałam, ze leżysz ale o wodach nie wiedziałam jakoś mi umknęło Do lipca niby kupe czasu ale widzę że jakoś te tyg. w miarę szybko jednak lecą czego tobie też życzę

Napisane przez phdwao

Wracamy wlasnie z weekendu, wczoraj zrobilismy mega mega spacer, potem mnie klulo w podbrzuazu. Zastanawiam sie czy mi pomalutku czop nie odchodzi bo wczoraj mialam cos takiego dziwnego.

Hmm trochę za wcześnie z tym czopem no ale skoro piszecie, że może tak być to ok. tzn. trzeba szczególnie dbać o higienę, bo bez czopa łatwo o zakażenie chyba nawet kompać w wannie nie można. Nie pamiętam kiedy masz wizytę ale zapisz sobie od kiedy ci się to zaczęło, bo gin będzie pytał.

Wczoraj oglądałam"ciążę dla opornych" chciałam wam przesłać filmik ale sie nie dało. Tam było, że czop wypada jak się szyjka skróciła i tym samym opada macica potem już się szyjka"tylko" otwiera ale to już zaczyna się poród
W sumie ciekawe, bo mi czop odszedł rano w dniu w którym urodziłam ale fakt szyjka mi się nie chciała otwierać, nie chciałam oksy więc mi ją masowali i jakoś poszło

Napisane przez nicki86

Ja też tak bym chciała. U nas na SR mówili żeby się nie stresować i śpieszyć jak odejdą wody (chyba że są zielone)... że zazwyczaj to długo trwa zanim dojdzie do tego prawidłowego porodu. I jak odejdą i dzidziulko się rusza, to można jeszcze spokojnie w domu pobyć, kąpiel w wannie wziąść żeby zminimalizować ból itp. Jak się jedzie do szpitala to przeważnie skurcze ustają. Dzieje się tak, bo zmiana otoczenia tzn. szpital itd. wywołuje u nas jakiś tam stres, nawet minimalny, wytwarza się adrenalina która hamuje wytwarzanie się oksytocyny... po jakimś czasie skurcze wracają jak się oswoimy.. ale faktycznie poród szybciej się posówa w domowym zaciszu

W sumie racja ale jak skurcze bardzo bolą, to będąc w szpitalu i mając już 4 cm. rozwarcia można poprosić o znieczulenie i nie cierpieć bez potrzeby a jak się przyjedzie za późno, to nie dadzą znieczulenia, bo "im się nie opłaca" Tak czytałam, że jak już jest 7 cm. to już nie dają.


Depoison gratki za 37 tydzień

Napisane przez Soleilka

Widziałyście może ten stolik na żywo? Szukam czegoś małego do pokoju i tylko ten mi wpadł w oko http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40116188/

Nie widziałam ale ten drugi na pierwszy rzut wydaje się lepszy tylko czy będzie pasował do wnętrza domu jeśli nie macie elementów żelaznych tylko np.samo drewno?

Napisane przez Ando

kurcze-wszyscy tu juz na koncowce a ja juz nie moge... jeszcze tyle czasu...
eh, Pomarudzilam, to moge teraz ponadrabiac

Kochana ja mam tyle prawie co ty i też mi się dłuży, nie wyobrażam sobie tyle leżeć więc strasznie mi cię szkoda Przydałyby ci się jakieś wciągające gry na tel.np. jakiś Tetris czy coś w tym stylu. Wiem, że mało co cię teraz pocieszy ale trzymaj się dzielnie i marudź sobie nam, bo to jednak przynosi ulgę a nam nie zaszkodzi

Napisane przez Ando

eh, na ksiazki juz patrzec nie moge..
a tu wlasnie dziewczyna opowiada ze cala ciaze lezala a teraz 41tc i nic, jutro ma miec wywolywany...

No to już ironia losu ale często się czyta o tym, że najpierw się podtrzymuje jak się da a potem gdy już jest bezpiecznie dzieciaczki nie chcą wychodzić Ja bym się wkurzyła i nagadała małemu jakby mi taki nr.wywinął

Napisane przez anna99302

Focię robiłam wczoraj jak sobie odpoczywałyśmy. Tak sobie leżała i mruczała.

Słodka fotka i kicia Szkoda, że tylko kotki są takie kochane, bo kocurki za grosz instynktu macierzyńskiego nie mają

Napisane przez ajka89

Cześć Kobietki!
U mnie jak nie urok to sraczka. Humor mi się trochę poprawił, ale zaczyna mi znowu narastać ropą ten torbiel przy kręgosłupie

Bidulka jesteś Trzymaj się dzielnie i oby nie było tak źle

Napisane przez depoison

No - dziecko mi właśnie przed chwilą mało herbaty nie wylało. Postawiłam sobie kubek na brzuchu (w połowie pusty i letni, więc o żadnym dyskomforcie mowy być nie mogło) a ta jak nie kopnie! Dobrze, że za ucho trzymałam, bo naprawdę bym była cała zalana

Mi tak raz myszkę skopało moje dziecie i się nieźle przestraszyłam na początku Ale było to słodkie

Zgaga mnie wykończy i wszystko mi śmierdzi

[prince_polo]

ale nudy

[Ando]

hej. sprawozdanie medyczne: dzis sie dowiedzialam ze to cud ze tak dlugo juz ciagne, ze normalnie crp leci na leb a u mnie jest stabilnie mniej wiecej tyle samo, co jest b.dobrze. Dzis dostalam nowy antybiotyk. Nastepny juz czeka w kolejce....

Przepraszam, ale jakos nie mam sily sledzic forum.

[wanilllka82]

Napisane przez prince_polo

ale nudy

nooooo

[agunia82]

Napisane przez phdwao

słysząłma, że to może byc zwiastun zbliżającego sie porodu-wilue dziewczynom przed nim poprawia się morfologia

hehe, no mogłoby być, w końcu ja za niecałe 2 tyg już będę donoszona najbardziej się boję, że przenoszę ciążę, ja nie chcę się męczyć do połowy lipca

Napisane przez branzoletka

Hmm trochę za wcześnie z tym czopem no ale skoro piszecie, że może tak być to ok. tzn. trzeba szczególnie dbać o higienę, bo bez czopa łatwo o zakażenie chyba nawet kompać w wannie nie można. Nie pamiętam kiedy masz wizytę ale zapisz sobie od kiedy ci się to zaczęło, bo gin będzie pytał.



W sumie racja ale jak skurcze bardzo bolą, to będąc w szpitalu i mając już 4 cm. rozwarcia można poprosić o znieczulenie i nie cierpieć bez potrzeby a jak się przyjedzie za późno, to nie dadzą znieczulenia, bo "im się nie opłaca" Tak czytałam, że jak już jest 7 cm. to już nie dają.

Ad. 1 Ale czop nie musi wypaść cały od razu, może się odrywać kawałkami. A ryzyko zakażenia to chyba jest dopiero jak pęcherz pęknie, czy nie

Ad.2 Też tak czytałam, że znieczulenie dadzą tylko między 4 a 7 cm rozwarcia, potem już może nie zdążyć zadziałać po prostu

[phdwao]

Napisane przez agunia82

hehe, no mogłoby być, w końcu ja za niecałe 2 tyg już będę donoszona najbardziej się boję, że przenoszę ciążę, ja nie chcę się męczyć do połowy lipca

wiem, wiec to moze byc dobry znak

[Ando]

Napisane przez branzoletka

Pamiętałam, ze leżysz ale o wodach nie wiedziałam jakoś mi umknęło Do lipca niby kupe czasu ale widzę że jakoś te tyg. w miarę szybko jednak lecą czego tobie też życzę

Hmm trochę za wcześnie z tym czopem no ale skoro piszecie, że może tak być to ok. tzn. trzeba szczególnie dbać o higienę, bo bez czopa łatwo o zakażenie chyba nawet kompać w wannie nie można. Nie pamiętam kiedy masz wizytę ale zapisz sobie od kiedy ci się to zaczęło, bo gin będzie pytał.

W sumie racja ale jak skurcze bardzo bolą, to będąc w szpitalu i mając już 4 cm. rozwarcia można poprosić o znieczulenie i nie cierpieć bez potrzeby a jak się przyjedzie za późno, to nie dadzą znieczulenia, bo "im się nie opłaca" Tak czytałam, że jak już jest 7 cm. to już nie dają.

Kochana ja mam tyle prawie co ty i też mi się dłuży, nie wyobrażam sobie tyle leżeć więc strasznie mi cię szkoda Przydałyby ci się jakieś wciągające gry na tel.np. jakiś Tetris czy coś w tym stylu. Wiem, że mało co cię teraz pocieszy ale trzymaj się dzielnie i marudź sobie nam, bo to jednak przynosi ulgę a nam nie zaszkodzi

No to już ironia losu ale często się czyta o tym, że najpierw się podtrzymuje jak się da a potem gdy już jest bezpiecznie dzieciaczki nie chcą wychodzić Ja bym się wkurzyła i nagadała małemu jakby mi taki nr.wywinął

1. zakazenie wywoluje porod. moze tez wywolac zapalenie pluc u dziecka, wiec lepiej z tym uwazac. Ja dlatego dostaje te antybiotyki - zeby uniknac zakazenia

2. Gry mam cale dnie mecze kulki. Troche pewnie to glupio wyglada alejak gram to nie mysle, a to akurat jest mi potrzebne...

3. ta dziewczyna dzis rano dostala skurczy i wlasnie rodzi. bez wywolywania

4. co do znieczulenia - daja na 4-5 cm, po 7 po prostu nie dziala dlatego nie daja