Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[Maciejka__]

Napisane przez agunia82

A tak poza tym, to ponieważ dzisiaj stuka mi 30-stka (jak to czytam to czuję się staro ) stawiam ciacho i koktajl

Wszystkiego Najlepszego!

[prince_polo]

jutro jedziemyz tztem ogladac lozeczko

[prince_polo]

moj przewijak

[agunia82]

No to wróciłam z KTG i wieści w sumie bez zmian. Do wtorku mam brać fenka jak dotąd, jak we wtorek na USG wyjdzie wszystko ok będziemy zmniejszać dawkę, najpierw na 2x1/2 tabletki, potem całkiem odstawienie. No i tyle się dowiedziałam, teraz czekać tylko do wtorku.

Napisane przez dottta

to abyś do wtorku wytrzymała i mała osiągnęła właściwą wagę

Najlepszego!!

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Fajnie, że macie już wózek

Napisane przez nadalka

No ja już wróciłam... ale ile się nastękałam to moje...
Byliśmy na miejscu o 12, o 12.10 miała być rozprawa, ale że ta wcześniejsza się przedłużyła to nasza była o 13.30 :/ masakra, myślałam że wyjdę z siebie tak mnie bolał krzyż juz od tego siedzenia, a brzuch tak twardy cały czas że nawet nie mogłam normalnie usiąść ... i te parcie na pupę mam takie straszne, że mam wrażenie że mi rozerwie się coś w środku... :/
Ogólnie rozprawa niby ok, ale jak mnie sędzina wypytywała o to co było to aż się popłakałam 2 razy.. jakieś te wracanie do wspomnień nie miłe.. ehh a nakłamała powódka z mamusią - i to pod przysięgą zeznają a kłamią że żal się robi...
i do mnie sędzina z tekstem jak można mieć takie zaniki pamięci
no kur.wa wszystko to miało miejsce 4 lata temu, i jeszcze w takiej sytuacji , przecież to się nie da wszystkiego przypomnieć.. wrrr
ogólnie sprawa się skończyła że oboje winni, ale ograniczyli jeszcze bardziej bratu widzenie z synem, no tak, płać 500zł na dziecko którego nie możesz nawet zobaczyć... żal.. ale co tam, w końcu mam to za sobą...
A z byłym, jak z byłym, wredna małpa z niego.. ale podrażniłam się z nim trochę , pogadałam i jest dobrze
A najlepsze ja mówię "ale mi ciężko" a on "ale nogi rozkładać to nie było ciężko co?" a ja do niego "jak bym tobie rozłożyła to pewnie lżej by mi nie było" hehe - cięta riposta jeszcze dostał mandat za złe zaparkowanie, ale mój brat mu dał kasę za to więc mu się upiekło
AAAA i najgorsze, jak szłam do samochodu już po sprawie, to taka mnie kolka złapała i to w dwóch miejscach ale po tej samej stronie że myślałam że usiądę na chodniku i dalej nie pójdę... oj ciężko już...

p.s. jak by ktoś nie wiedział to byłam na sprawie rozwodowej u brata.

oj, to przeżycia niezłe, odpoczywaj

Napisane przez Linka25

w porządku czyli masz chyba letnie i to 3

no jeden dostałam za darmo a dwa odkupiłam za grosze naprawdę

Napisane przez Maciejka__

Agunia - wytrzymaj jak najdłużej.

postaram się

Napisane przez Maciejka__

Wszystkiego Najlepszego!

[phdwao]

Agunia a pokazalo jakies skurcze??

ja wciaz wertuje leżaczki i karuzelki na pilota

[agunia82]

Napisane przez phdwao

Agunia a pokazalo jakies skurcze??

ja wciaz wertuje leżaczki i karuzelki na pilota

coś tam wyszło, w sumie to ja i tak czułam, że mam skurcze. Aż zagłuszało się wtedy tętno małej nie do końca się znam na tym zapisie i nie dopytałam gina

[anna99302]

Czesc. Jestem po wizycie i mam bardzo popsuty humor ehh mój cukier wyszedł bardzo średnio. wciąż dieta. jestem na granicy cukrzycy ciażowej dobrze, że jeszcze tylko 2 miesiące....z drugiej strony moja szyjka już zaczęła się rozmiękczac więc kolejne 3 tyg w ogóle mam leżec i nic nie robic zamawiam w tygodniu resztę wyprawki żeby byc gotową w razie co.

[Maciejka__]

Napisane przez KarolinaPW

Nie gniewam się, zażartowałam sobie tylko
Moje koleżanki 41 i 42 lata twierdzą ( z własnego doświadczenia) że człowiek zaczyna się starzeć po 35rż czyli ja już teoretycznie za rok

Taka opcja też mi nie odpowiada!

Ciocia twierdziła, że po 40-ce lawinowo pojawiają się problemy ze zdrowiem, a mama (o 5 lat młodsza) niespecjalnie się tym przejmowała. Po 40-ce faktycznie takich dużych i drobnych problemów zdrowotnych było więcej, ale poważne zaczęły się później - np. z sercem po silnej infekcji, jak lekarz źle dobierał antybiotyki.

My będziemy młode do 50-ki, albo 60-ki.

Blue - może się jeszcze odwróci.

[Norniczka]

Napisane przez Mandragorrka

Super brzuszek Bardzo ładne mebelki, zresztą żółwik też
Takim pronto w sprayu potraktowałaś te mebelki? Może spróbuj wypucować jeszcze raz suchą szmatką? Często używam takich psikadełek i potem meble pucuję szmatką dopóki nie znikną te maziki

Tak, w sprayu, miałam dzisiaj je poprzecierać ale cały dzień spędziłam w Rzeszowie. Jestem padnieta.

Napisane przez cynamonowy_deser

Tak sobie myślę, skoro wiesiołek rozpulchnia szyjkę a liście malin wzmagają akcję skurczową to faktycznie trzeba stosować to jednocześnie. Od Ciebie już wiem, że można od 37tc natomiast w jakich ilościach? Ile wiesiołka dziennie, ile filiżanek naparu dziennie?

Z tego co wiem jest na odwrót, herbata z liści malin rozpulchnia szyjkę a wiesiołek wzmaga skurcze. Więc najpierw od 36 tyg pije się tą herbatkę a od 38 tyg stosuje się wiesiołek. Ale chyba można też równocześnie, nie wiem.

Napisane przez Irmusia81

Śliczny brzuszek
Super zakupy
Szczerze mówiąc ja bym mebelków bobasa nie przecierała Pronto Myłam ciepłą wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń. Nawet jak teraz ws ciąży używam Pronto do naszych mebli, to mąż się krzywi, że chemię wdycham...

W sumie mogłam tylko wilgotną szmatką przetrzeć, no ale nie pomyślałam.

Karolina, meble drewniane, wszystkie pomysły po kolei będę wypróbowywać

Dziewczyny dziękuję za wszystkie rady dotyczace mebli, chwilkę odpocznę i może się za to wezmę.

Tak jak pisałam byłam dzisiaj w Rzeszowie. I dobrze że byłam z mężem, dzięki mnie dostał dużo mniejszy mandat . Jechaliśmy do Galerii, nie łamiąc żadnych przepisów, pasy też zapięte no i nas zatrzymali za przyciemniane przednie szyby. Pan policjant zapytał się męża czy odkleja folię czy ma mu zatrzymać dowód rejestracyjny, więc mąż powiedział że odkleja. No ale ta folia była stara bo mąż nie przyciemniał szyb, tylko takie już były jak kupił i się rwała zamiast ładnie się odkleić. No a mój TŻ krótkie paznokcie więc się strasznie męczył... no więc ja wysiadłam z auta i zaczęłam mu pomagać, co gó..o dało za przeproszeniem i tak skrobie tą szybę już 10 min a policjant sobie w radiowozie siedział i w końcu wysiadł i mówi do mnie żebym już wsiadła do samochodu bo widzi że w ciąży jestem a męża zaprasza do radiowozu. No i mówi do męża że za szyby można dostać mandat do 500 zł, ale widzi że żona w ciąży więc teraz dużo wydatków pewnie mamy i dał mandat tylko 50 zł i pozwolił w domu resztę zeskrobać . Więc w sumie się dobrze skończyło. No a w Rzeszowie spędziliśmy calutki dzień, miałam już dosyć

[phdwao]

Napisane przez agunia82

coś tam wyszło, w sumie to ja i tak czułam, że mam skurcze. Aż zagłuszało się wtedy tętno małej nie do końca się znam na tym zapisie i nie dopytałam gina

aha, ponoc jak wychodza poza sklaę ok 100 to sa juz silne-porodowe-sa kobiety które nawet takich nie czują ja za 1,5 tygodnia mam 1-sze KTG

Napisane przez anna99302

Czesc. Jestem po wizycie i mam bardzo popsuty humor ehh mój cukier wyszedł bardzo średnio. wciąż dieta. jestem na granicy cukrzycy ciażowej dobrze, że jeszcze tylko 2 miesiące....z drugiej strony moja szyjka już zaczęła się rozmiękczac więc kolejne 3 tyg w ogóle mam leżec i nic nie robic zamawiam w tygodniu resztę wyprawki żeby byc gotową w razie co.

ojjj szkoda, to lez i sie nie przemęczaj, a przede wszystkim nie stresuj

[agunia82]

Anna przytulam mocno rozmiękczenie szyjki to jeszcze nie wyrok, tylko uważaj na siebie

Napisane przez Norniczka

Tak jak pisałam byłam dzisiaj w Rzeszowie. I dobrze że byłam z mężem, dzięki mnie dostał dużo mniejszy mandat . Jechaliśmy do Galerii, nie łamiąc żadnych przepisów, pasy też zapięte no i nas zatrzymali za przyciemniane przednie szyby. Pan policjant zapytał się męża czy odkleja folię czy ma mu zatrzymać dowód rejestracyjny, więc mąż powiedział że odkleja. No ale ta folia była stara bo mąż nie przyciemniał szyb, tylko takie już były jak kupił i się rwała zamiast ładnie się odkleić. No a mój TŻ krótkie paznokcie więc się strasznie męczył... no więc ja wysiadłam z auta i zaczęłam mu pomagać, co gó..o dało za przeproszeniem i tak skrobie tą szybę już 10 min a policjant sobie w radiowozie siedział i w końcu wysiadł i mówi do mnie żebym już wsiadła do samochodu bo widzi że w ciąży jestem a męża zaprasza do radiowozu. No i mówi do męża że za szyby można dostać mandat do 500 zł, ale widzi że żona w ciąży więc teraz dużo wydatków pewnie mamy i dał mandat tylko 50 zł i pozwolił w domu resztę zeskrobać . Więc w sumie się dobrze skończyło. No a w Rzeszowie spędziliśmy calutki dzień, miałam już dosyć

no to faktycznie Wam się udało

Napisane przez phdwao

aha, ponoc jak wychodza poza sklaę ok 100 to sa juz silne-porodowe-sa kobiety które nawet takich nie czują ja za 1,5 tygodnia mam 1-sze KTG

ojjj szkoda, to lez i sie nie przemęczaj, a przede wszystkim nie stresuj

eee to mi ani razu poza skalę nie wyszły

[muminek82]

Napisane przez prince_polo

moj przewijak

słodki

Napisane przez anna99302

Czesc. Jestem po wizycie i mam bardzo popsuty humor ehh mój cukier wyszedł bardzo średnio. wciąż dieta. jestem na granicy cukrzycy ciażowej dobrze, że jeszcze tylko 2 miesiące....z drugiej strony moja szyjka już zaczęła się rozmiękczac więc kolejne 3 tyg w ogóle mam leżec i nic nie robic zamawiam w tygodniu resztę wyprawki żeby byc gotową w razie co.

odpoczywaj jak najwięcej!

Agunia to czekamy do wtorku na wiadomości!

ja w poniedziałek idę na zdjęcie krążka i zmniejszam dawke fenka tez się troszke denerwuje jak to będzie,ostatnio położna powiedziała mi że czop odejść może w momencie ściągnięcia krążka,zobaczymy w każdym razie torby mam już spakowane.Muszę też upomnieć się o ugs skoro tyle płace za 7minutowe wizyty to chyba mogę sprawdzić co tam u Małego

[Linka25]

Napisane przez agunia82

coś tam wyszło, w sumie to ja i tak czułam, że mam skurcze. Aż zagłuszało się wtedy tętno małej nie do końca się znam na tym zapisie i nie dopytałam gina

Aga dziwnie będzie odstawić fenka prawda? Ja się juz do niego przyzwyczaiłam Ale pewnie poczujemy sie lepiej

Napisane przez anna99302

Czesc. Jestem po wizycie i mam bardzo popsuty humor ehh mój cukier wyszedł bardzo średnio. wciąż dieta. jestem na granicy cukrzycy ciażowej dobrze, że jeszcze tylko 2 miesiące....z drugiej strony moja szyjka już zaczęła się rozmiękczac więc kolejne 3 tyg w ogóle mam leżec i nic nie robic zamawiam w tygodniu resztę wyprawki żeby byc gotową w razie co.

Nie brzmi to jakoś optymistycznie Mam nadzieję, ze będzie dobrze.. Na pewno!

[phdwao]

Napisane przez agunia82

eee to mi ani razu poza skalę nie wyszły

no to dobrze

mnie sie chyba zaczynaja skurcze przepowiadające

[sas]

hej mamusie
wreszcie nadrobilam jestem wkurzona, bo okazalo sie ze producent wozkow ktory chcemy kupic..wtrzymal obecna kolorystyke i musze czekac do konca czerwca na nowa...nie ma juz tych wozkow w hurtowniach- a jak sa to ostatnie szutki i nie ten kolor co chce. Innego wozka nie biore pod uwage i mam nadzieje, ze zdaz go kupic przed porodem
wczoraj wreszcie zlozylam magisterke w dziekanacie teraz mam dwa tyg na nauke i obrona....

Napisane przez anna99302

Czesc. Jestem po wizycie i mam bardzo popsuty humor ehh mój cukier wyszedł bardzo średnio. wciąż dieta. jestem na granicy cukrzycy ciażowej dobrze, że jeszcze tylko 2 miesiące....z drugiej strony moja szyjka już zaczęła się rozmiękczac więc kolejne 3 tyg w ogóle mam leżec i nic nie robic zamawiam w tygodniu resztę wyprawki żeby byc gotową w razie co.

kochana glowa do g0ry, juz niedlugo- dasz rade

Napisane przez prince_polo

moj przewijak

Napisane przez nadalka

No ja już wróciłam... ale ile się nastękałam to moje...
Byliśmy na miejscu o 12, o 12.10 miała być rozprawa, ale że ta wcześniejsza się przedłużyła to nasza była o 13.30 :/ masakra, myślałam że wyjdę z siebie tak mnie bolał krzyż juz od tego siedzenia, a brzuch tak twardy cały czas że nawet nie mogłam normalnie usiąść ... i te parcie na pupę mam takie straszne, że mam wrażenie że mi rozerwie się coś w środku... :/
Ogólnie rozprawa niby ok, ale jak mnie sędzina wypytywała o to co było to aż się popłakałam 2 razy.. jakieś te wracanie do wspomnień nie miłe.. ehh a nakłamała powódka z mamusią - i to pod przysięgą zeznają a kłamią że żal się robi...
i do mnie sędzina z tekstem jak można mieć takie zaniki pamięci
no kur.wa wszystko to miało miejsce 4 lata temu, i jeszcze w takiej sytuacji , przecież to się nie da wszystkiego przypomnieć.. wrrr
ogólnie sprawa się skończyła że oboje winni, ale ograniczyli jeszcze bardziej bratu widzenie z synem, no tak, płać 500zł na dziecko którego nie możesz nawet zobaczyć... żal.. ale co tam, w końcu mam to za sobą...
A z byłym, jak z byłym, wredna małpa z niego.. ale podrażniłam się z nim trochę , pogadałam i jest dobrze
A najlepsze ja mówię "ale mi ciężko" a on "ale nogi rozkładać to nie było ciężko co?" a ja do niego "jak bym tobie rozłożyła to pewnie lżej by mi nie było" hehe - cięta riposta jeszcze dostał mandat za złe zaparkowanie, ale mój brat mu dał kasę za to więc mu się upiekło
AAAA i najgorsze, jak szłam do samochodu już po sprawie, to taka mnie kolka złapała i to w dwóch miejscach ale po tej samej stronie że myślałam że usiądę na chodniku i dalej nie pójdę... oj ciężko już...

p.s. jak by ktoś nie wiedział to byłam na sprawie rozwodowej u brata.

mialas przezycie kochana, dobrze ze masz juz to za soba...eh jakie to zycie potrafi byc skomplikowane...

Napisane przez Irmusia81

Oj, to Ci nie wejdzie na ten stolik
Wymiary stolika: 47x 68,5 cm.
U nas to wygląda tak jak na zdjęciach. Tyle, że my najpierw mieliśmy stół a później głowiłam się nad przewijakiem do niego

super to wyglada..eh ja nie mam miejsca na to na razie a szkoda bo to praktyczna rzecz

Napisane przez prince_polo

dziewczyny, takie głupie pytanie, jakiego koloru macie wyposażenie łózeczka????? nie wiem jaki kupic chetnie bym rózowy kupila ale przesada to bedzie konkretna

ja mam dla Lenusi zielona posciel z baldachimem w misie i wczoraj tatus wybral zielony rozek

Napisane przez nel_a

Hejo


Zadowolona wczoraj wyszłam z wizyty u gin mały rośnie jak na drożdżach wyszło z usg że waży 1.33kg ale oczywiście może być lekkie przekłamanie.
Póki co mały jest główką w dół i siedzi sobie bardziej po prawej stronie stąd te nagłe bóle
dopegyt mam brać raz dziennie (do tej pory brałam 2x). Dziś byłam na glukozie.....to że słodkie to nic, to miało jakiś dziwny posmak i zapach
ale dałam radę

Napisane przez branzoletka

No i bym zapomniała a jestem nareszcie w 30 t.c. i z tej okazji stawiam coś na ząb
(no wiem chyba jestem masochistką )

swiętujemy

Napisane przez blueberry88

Zaraz sprawdzę, czy ktoś trzymał za mnie kciuki, bo jak nie, to będę wiedzieć, dlaczego mała ułożyła się miednicow
Za dwa tygodnie sprawdzimy na USG, czy coś się zmieniło i jak nie, to cc... Heh.
Poza tym waży 2,5 kg i jest nieco do przodu z wielkością - brzuszek i kośc udowa o kilka dni dalej i główka nieco ponad tydzień do przodu.
Ja mam 11 kg na plusie. Skrócenie szyjki nie postępowało.
W sumie dobre wieści, tylko z cc nie umiem się jeszcze oswoić...

3mam mocno kciuki, zeby mala szybko sie obrocila

Napisane przez agunia82

Niewykluczone. Nie jest powiedziane, że na 100% urodzę już zaraz po odstawieniu fenka, ale jest to bardzo możliwy scenariusz. Tak samo jak i taki, że urodzę przed odstawieniem, jak moja kumpela. Nie ma reguły

A tak poza tym, to ponieważ dzisiaj stuka mi 30-stka (jak to czytam to czuję się staro ) stawiam ciacho i koktajl

WSZYTKIEGO NAJ NAJ NAJ KOCHANA

[Linka25]

Ale upierdliwe są te dolegliwosci ciążowe. W sumie niby nic mi nie jest ale tak naprawdę to nigdy w zyciu sie tak źle nie czułam jak w III trymestrze. Do 8 miesiąca prawie zero dolegliwości, ale od początku maja to: bóle pleców, bóle żeber, brzucha sporadycznie, zgaga, mega zaparcia, problemy ze snem, hemoroidy I jeszcze ten fenek i jego skutki uboczne.

No nie, ja dotychczas byłam okazem zdrowia i nic mnie nigdy nie bolało, nawet sie nie przeziębiałam. No ale ciąża to nie choroba

[Mandragorrka]

Hej Kobietki, ja tylko na moment. Dzisiaj byłam cały dzień poza kompem (chociaż z wizażu się nie wylogowałam ), a wszystko przez małża. Wkurzył mnie i musiałam strzelić focha. Chciałam, żeby poszedł ze mną na spacer, ale usłyszałam tylko: nie mogę, jestem taki zmęczony, bolą mnie stawy i coś tam jeszcze... Nie przeszkadza mu to jednak w regularnych treningach piłki ręcznej lub okazjonalnym chodzeniu z kumplem na kosza/rowery/basen Więc tym sposobem musiałam wynaleźć sobie jakieś zajęcie. Ale przed 17 musiałam się odbrazić bo szliśmy do gina.

Amelka rośnie - obecnie waży ok 1900, serduszko pięknie bije i mała cały czas się rusza. Mamy jedno zdjęcie z usg, ale niestety ciężko było ją uchwycić. Jest ułożona główką w dół Mam nadzieję, że już nie będzie psocić i tak pozostanie. W ciągu 5-ciu tygodni od poprzedniej wizyty przytyłam 20 deko i łącznie mam 11,7 na plusie
Następna wizyta 02.07

A teraz uciekam bo idziemy z małżem do knajpy. Miłego wieczoru Dziewczynki

[karmeelek]

Witajcie wieczorową porą!
Ja tylko daję znać, że żyjemy. Ostatnio tak mało się udzielałam, ze wątpię, że ktoś zauważył naszą nieobecność... Niestety mój humor dalej jest kiepskawy i w sumie nie wiem czemu tak jest.
Wczoraj zaczęliśmy 31 tydzień i byliśmy na wizycie - ogólnie wszystko ok a mała waży 1,5kg i nadal nie ma imienia co już chyba nawet nas powoli zaczyna denerwować a zdecydować się na któreś wybrane nie potrafimy.
Przepraszam, że nie będę Was nadrabiać ale przy nadrobienie kilku dni graniczy z cudem przy tym tempie pisania. Postaram się doczytać chociaż kilka ostatnich stron.

[prince_polo]

Napisane przez anna99302

Czesc. Jestem po wizycie i mam bardzo popsuty humor ehh mój cukier wyszedł bardzo średnio. wciąż dieta. jestem na granicy cukrzycy ciażowej dobrze, że jeszcze tylko 2 miesiące....z drugiej strony moja szyjka już zaczęła się rozmiękczac więc kolejne 3 tyg w ogóle mam leżec i nic nie robic zamawiam w tygodniu resztę wyprawki żeby byc gotową w razie co.

oj no to odpoczywaj kochana

Napisane przez sas

h
ja mam dla Lenusi zielona posciel z baldachimem w misie i wczoraj tatus wybral zielony rozek
:

a ja jutro jade ogladnac lozeczko i jak bede miala juz je w domku to sobie wtedy zamowie posciel, upatrzyłam siobie zółtą
mam nadz ze lozeczko bedzie w dobrym stanie, bo uzywane ale niedaleko mnie tzn w miescie niedaleko, i za fajna cene

[phdwao]

Napisane przez Mandragorrka

Hej Kobietki, ja tylko na moment. Dzisiaj byłam cały dzień poza kompem (chociaż z wizażu się nie wylogowałam ), a wszystko przez małża. Wkurzył mnie i musiałam strzelić focha. Chciałam, żeby poszedł ze mną na spacer, ale usłyszałam tylko: nie mogę, jestem taki zmęczony, bolą mnie stawy i coś tam jeszcze... Nie przeszkadza mu to jednak w regularnych treningach piłki ręcznej lub okazjonalnym chodzeniu z kumplem na kosza/rowery/basen Więc tym sposobem musiałam wynaleźć sobie jakieś zajęcie. Ale przed 17 musiałam się odbrazić bo szliśmy do gina.

Amelka rośnie - obecnie waży ok 1900, serduszko pięknie bije i mała cały czas się rusza. Mamy jedno zdjęcie z usg, ale niestety ciężko było ją uchwycić. Jest ułożona główką w dół Mam nadzieję, że już nie będzie psocić i tak pozostanie. W ciągu 5-ciu tygodni od poprzedniej wizyty przytyłam 20 deko i łącznie mam 11,7 na plusie
Następna wizyta 02.07

A teraz uciekam bo idziemy z małżem do knajpy. Miłego wieczoru Dziewczynki

super

[prince_polo]

Napisane przez Mandragorrka

Hej Kobietki, ja tylko na moment. Dzisiaj byłam cały dzień poza kompem (chociaż z wizażu się nie wylogowałam ), a wszystko przez małża. Wkurzył mnie i musiałam strzelić focha. Chciałam, żeby poszedł ze mną na spacer, ale usłyszałam tylko: nie mogę, jestem taki zmęczony, bolą mnie stawy i coś tam jeszcze... Nie przeszkadza mu to jednak w regularnych treningach piłki ręcznej lub okazjonalnym chodzeniu z kumplem na kosza/rowery/basen Więc tym sposobem musiałam wynaleźć sobie jakieś zajęcie. Ale przed 17 musiałam się odbrazić bo szliśmy do gina.

Amelka rośnie - obecnie waży ok 1900, serduszko pięknie bije i mała cały czas się rusza. Mamy jedno zdjęcie z usg, ale niestety ciężko było ją uchwycić. Jest ułożona główką w dół Mam nadzieję, że już nie będzie psocić i tak pozostanie. W ciągu 5-ciu tygodni od poprzedniej wizyty przytyłam 20 deko i łącznie mam 11,7 na plusie
Następna wizyta 02.07

A teraz uciekam bo idziemy z małżem do knajpy. Miłego wieczoru Dziewczynki

super wiesci

[pumas]

Napisane przez Linka25

Ale upierdliwe są te dolegliwosci ciążowe. W sumie niby nic mi nie jest ale tak naprawdę to nigdy w zyciu sie tak źle nie czułam jak w III trymestrze. Do 8 miesiąca prawie zero dolegliwości, ale od początku maja to: bóle pleców, bóle żeber, brzucha sporadycznie, zgaga, mega zaparcia, problemy ze snem, hemoroidy I jeszcze ten fenek i jego skutki uboczne.

No nie, ja dotychczas byłam okazem zdrowia i nic mnie nigdy nie bolało, nawet sie nie przeziębiałam. No ale ciąża to nie choroba

Ja póki co cierpię na bezsenność, choć ostatnio jest o niebo lepiej z dwóch powodów: Chodzę późno spać, nie śpię w ciągu dnia i staram się czytać na noc, żeby usnąć. A dwa: Zażywam Sedatif PC - są to tabletki wyciszające, poleciła mi je moja gin, gdybym była zdenerwowana albo miała właśnie problemy ze snem. I faktycznie, one tak wyciszają i ułatwiają zasypianie.

[Paulaaa23]

Napisane przez anna99302

Czesc. Jestem po wizycie i mam bardzo popsuty humor ehh mój cukier wyszedł bardzo średnio. wciąż dieta. jestem na granicy cukrzycy ciażowej dobrze, że jeszcze tylko 2 miesiące....z drugiej strony moja szyjka już zaczęła się rozmiękczac więc kolejne 3 tyg w ogóle mam leżec i nic nie robic zamawiam w tygodniu resztę wyprawki żeby byc gotową w razie co.

biedna, odpoczywaj

Napisane przez Norniczka

Tak jak pisałam byłam dzisiaj w Rzeszowie. I dobrze że byłam z mężem, dzięki mnie dostał dużo mniejszy mandat . Jechaliśmy do Galerii, nie łamiąc żadnych przepisów, pasy też zapięte no i nas zatrzymali za przyciemniane przednie szyby. Pan policjant zapytał się męża czy odkleja folię czy ma mu zatrzymać dowód rejestracyjny, więc mąż powiedział że odkleja. No ale ta folia była stara bo mąż nie przyciemniał szyb, tylko takie już były jak kupił i się rwała zamiast ładnie się odkleić. No a mój TŻ krótkie paznokcie więc się strasznie męczył... no więc ja wysiadłam z auta i zaczęłam mu pomagać, co gó..o dało za przeproszeniem i tak skrobie tą szybę już 10 min a policjant sobie w radiowozie siedział i w końcu wysiadł i mówi do mnie żebym już wsiadła do samochodu bo widzi że w ciąży jestem a męża zaprasza do radiowozu. No i mówi do męża że za szyby można dostać mandat do 500 zł, ale widzi że żona w ciąży więc teraz dużo wydatków pewnie mamy i dał mandat tylko 50 zł i w domu resztę zeskrobać . Więc w sumie się dobrze skończyło. No a w Rzeszowie spędziliśmy calutki dzień, miałam już dosyć

O kurcze, ja też mam w aucie przyciemniane szyby i też już tak było jak kupiliśmy. Póki co nas nie zatrzymali za to i mam nadzieję, że tak zostanie...

Napisane przez Linka25

Ale upierdliwe są te dolegliwosci ciążowe. W sumie niby nic mi nie jest ale tak naprawdę to nigdy w zyciu sie tak źle nie czułam jak w III trymestrze. Do 8 miesiąca prawie zero dolegliwości, ale od początku maja to: bóle pleców, bóle żeber, brzucha sporadycznie, zgaga, mega zaparcia, problemy ze snem, hemoroidy I jeszcze ten fenek i jego skutki uboczne.

No nie, ja dotychczas byłam okazem zdrowia i nic mnie nigdy nie bolało, nawet sie nie przeziębiałam. No ale ciąża to nie choroba

Ja za to mimo bólów sporadycznych brzucha, bólu pleców, żeber, zgagi, wzdęć i problemów ze snem czuje się dużo lepiej niż w I trymestrze. Wtedy bez przerwy , nie mogłam prawie nic jeść, na większość mnie mdliło i miałam okropne wzdęcia i zaprarcia. Żołądek bolał mnie cały czas..

Napisane przez Mandragorrka

Amelka rośnie - obecnie waży ok 1900, serduszko pięknie bije i mała cały czas się rusza. Mamy jedno zdjęcie z usg, ale niestety ciężko było ją uchwycić. Jest ułożona główką w dół Mam nadzieję, że już nie będzie psocić i tak pozostanie. W ciągu 5-ciu tygodni od poprzedniej wizyty przytyłam 20 deko i łącznie mam 11,7 na plusie
Następna wizyta 02.07

[branzoletka]

Ścina mnie zmęczenie konkretnie ale pewnie dlatego, że dzisiaj kawy nie piłam. Dzięki kobiety za gratki

agunia82 Sto lat młódko obyś urodziła śliczne zdrowe i grzeczne dziecie A 30lat to piękny wiek, za 10 lat będziesz z nostalgią go wspominać

Napisane przez Paulaaa23

tyle zapisałyście od wczoraj wieczór, a ja tyle razy wcisnęłam "cytuj", że połowę mi ucięło

Standart, dlatego ja rozbijam odpowiedzi

Napisane przez KarolinaPW

Gratulacje już prawie finiszujemy

Dziewczyny powiedzcie mi do czego jest potrzebny rożek( poza zapakowaniem dziecka przy wyjściu że szpitala) czy to jest taki potrzebny zakup poza tym może być za gorąco na takie opatulanie...nie wiem czy kupować czy można podarować sobie

Ja nie kupuje, bo ze szpitala zabierasz dzidzię w foteliku, to tylko czymś przykryć. Choć nie wiem jak to będzie u nas, bo tż ostatnio stwierdził, że fotelik, to niepotrzebny wydatek, bo przecierz nigdzie z małym dzieckiem jeździć nie będziemy Byłam w szoku jak to usłyszałam...

Napisane przez agunia82

na tvnplayer.pl można też obejrzeć, ja właśnie teraz tam oglądam

Super odc.kiedyś oglądałam ale nie będąc w ciąży inaczej się wiele rzeczy odbiera

Napisane przez houserka

hej,

branzoletkateż się boję nacinania, mam wąska miednicę, ale mam nadzieję że zrobią mi usg przed samym porodem i zmierzą główkę, bo ostatnio była największa, wyprzedzała o 2 tyg!boje się że się nie zmieści w kanale rodnym

Wiesz ja do wąskich miednicowo nie należałam nigdy typ klepsydry jak to gin kiedyś określił 'płodny typ nic tylko rodzić' Raczej jak cię zmierzą i będą kumaci to cię na cc wyślą bez gadania.

Napisane przez ewka5891

moj TZ tez od swieta zapinal pasy, ale teraz w naszym aucie tez mamy ten alarm i bardzo mi to odpowiada

Mój też chojraka zgrywa ale ma tak ze wszystkim, myśłi, że jest bezkarny i wszystko mu wolno Rodzina jego odetchnęła z ulgą że jest ze starszą od siebie kobietą a teraz jeszcze dziecko, to myślą, że zmądrzeje... JA też mam taką nadzieje, że może w końcu przy dziecku, bo ciężko to widzę

Napisane przez depoison

no, że mną tak było Tzn. z moją matką, jak mnie nosiła w brzuchu. Najpierw rozwarcie na 4 cm w piątym miesiącu ciąży, szpital, szycie (krążków wtedy chyba nie było) a potem...
byłam uprzejma się urodzić pod koniec 41 tygodnia

hmm, mało komfortowa sytuacja, faktycznie. A nie masz w pobliżu jakichś przyjaciół z autem? bo u mnie taka jest właśnie ewentualna opcja: w razie W dzwonię do kolegi A, koleżanki B albo znajomych C.
(i jednocześnie do męża, że ma na-ten-tychmiast pakować dupę i wracać)

mi rożek jest potrzebny do podawania dziecka znajomym "do potrzymania"

Ad 1. No to uprzejmością nie zgrzeszyłaś
Ad 2. Uśmiałam się zacnie ale myślę, że bez paniki rzadko się zdarza żeby pierworódka rodziła w dwie-trzy godziny no ale naszym panom czasem trzeba dać na przyspieszenie to fakt
Ad 3. Szkoda, że już masz rożki, bo ja bym właśnie nie chciała żeby mi ktoś noworodka mojego na ręce brał i nie pozwolę a zwalę właśnie na, to że on taki'lejący' jest i nikomu niczego ułatwiać nie zamierzam

Napisane przez nel_a

Hejo

Zadowolona wczoraj wyszłam z wizyty u gin mały rośnie jak na drożdżach

Napisane przez cynamonowy_deser

Szału dostaję od takiego pieprzeni.a jak to kobiety w ciąży zgrywają chojraczki a później się z tym obnoszą jakie to one nie są dzielne. Na mnie to nie robi wrażenia.

Nie ma to jak zawiść, że one nie miały wyjścia, bo żadnej pomocy dlatego uważają, ze każda powinna też tak tyrać a jak ma lepiej to już zgorszenie

Słyszałyście, że dzisiaj jest dzień pocałunku a jutro seksu(czy jakoś tak) W sumie fajnie by było, bo za chwile zapomnę jak seks wygląda... Niestety w domu mam męską księżniczkę w sprawach łóżkowych... kiedyś nie wytrzymam i znajdę se kochanka

Dzisiaj miałam fajną sytuację przy kasie w tessco gdy mama z dzieckiem wstawiła się za mną żeby mnie przepuścili bez kolejki, bo przecież w ciąży jestem Podziękowałam i nie skorzystałam, bo kolejka długa nie była a ja się dobrze czułam ale miłe to było i ja też będe walczyć ze znieczulicą jak już urodzę, bo tłuki sami nie pomyślą.

Padam na pyszczek dzisiaj więc zmykam. Kurcze tak się cieszę z mojej trzydziestki Następna taka radocha jak będę w 37t.c. bo będę donoszona

[nadalka]

Dziewczyny, czy to jest możliwe żeby brzuch się obniżył ale jednak widocznie nie obniżył? Bo wydaje mi się że jest tak samo, no może że 3cm niżej ale nie mam już duszności, zgagi, a mała kopie mnie dosłownie max 5cm nad pępkiem kiedy zawsze to było pod samymi żebrami... I mam straszne parcie na odbyt... Hmm...

[Linka25]

Paulaaa mnie I trymestr oszczędził. Wręcz tryskałam energią. I zero mdłości. Za to teraz mam No właśnie zapomniałam o mdłościach heheh

i pokłóciłam się dziś z TZtem

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez nadalka

Dziewczyny, czy to jest możliwe żeby brzuch się obniżył ale jednak widocznie nie obniżył? Bo wydaje mi się że jest tak samo, no może że 3cm niżej ale nie mam już duszności, zgagi, a mała kopie mnie dosłownie max 5cm nad pępkiem kiedy zawsze to było pod samymi żebrami... I mam straszne parcie na odbyt... Hmm...

Nadalka wymieniasz 2 ważne znamienne rzeczy: narządy się musiały trochę obniżyć, poluzować, a dwa parcie na odbyt.
no ale co Ty sie dziwisz, to już tuż tuż termin, spoko, to jeszcze x dni może potrwać ale ewidentnie ciało się przygotowuje na Wielką Chwilę

[natee]

Hey Mamusie

Ostatnio nie było mnie, bo TŻ miał 4 dni wolnego i szkoda mi było spędzać czas przed kompem. Dziś już poszedł na nocke , wiec jestem Niestety tylko na chwilke, dorwała mnie jakaś wirusówka Wymiotowałam w nocy, cały dzień nie moge jesc, boli mnie brzuch, mdli i mam brzydki chemiczny posmak w ustach Kulam sie po kanapie, nie mam siły na nic... Położyłabym sie wcześniej spac, ale póki co mój za☠☠☠.isty sąsiad rozwalił muze na cały regulator i musze słuchać basów w sypialni

Prince Aga niezłe wieści !!! Rzeczywiście ten czerwiec owocnie się zapowiada

[Linka25]

natee oby szybko minęło

[Maciejka__]

Napisane przez blueberry88

Coś Ty A czemu tak

Myślę, że ból głowy od podnoszenia jest nie po CC, tylko po ZZO.
Jak mi podali ZZO, to usłyszałam, że nie mam podnosić głowy (przez kolejnych kilkanaście godzn), bo będzie mnie boleć. Posłuchałam i prawie nie podnosiłam, to prawie nie bolała, a dokładniej bolała przez chwilę.

[Paulaaa23]

Napisane przez branzoletka

Słyszałyście, że dzisiaj jest dzień pocałunku a jutro seksu(czy jakoś tak) W sumie fajnie by było, bo za chwile zapomnę jak seks wygląda... Niestety w domu mam męską księżniczkę w sprawach łóżkowych... kiedyś nie wytrzymam i znajdę se kochanka

to rzeczywiście mało spotykane wśród facetów

Napisane przez Linka25

i pokłóciłam się dziś z TZtem

ja się ostatnio z moim ciągle kłócę, chyba przez ciążę taka nerwowa jestem ale raczej nigdy na jakoś długo.. Ostatnio tak na bardzo poważnie pokłóciłam się z nim dzień po ślubie, czyli rok temu