Dziewczyny Plus Size odchudzanie , powyżej 75kg

[balam88]

Halo Dziewczyny jak tam dietka?

Napisane przez Sandra1985b

zjadłam śniadanko i biegnę na rowerek oraz troszkę sie poruszać
waga dzis pokazała 91,0/90,8 czyli zaczyna się coś dziać

a pokaże wam moją inspirację, jak będę wyglądała tak jak ona to chyba zwariuje ze szczęścia, myślicie ze możliwe jest to do osiągnięcia?
http://girlborninhighheels.blogspot.com/

pewnie że tak, sama też chce bardzo podobnie wyglądać w przyszłości

Napisane przez inusia89

Nie zajadam , wręcz nie chce mi się jeść...raczej nie koleżanka bo buziaki daje w komentarzach, i pisze w sposób jak nie do koleżanki...wie ,że się w nim zakochałam a mimo to tak odwala...ja z tych wrażliwych i dlatego przeżywm tak, jest mi źle

Inuś kochana, nic się nie martw niedługo taka koleżanka nie będzie dla Ciebie żadną konkurencją a chłopów to będziesz na pęczki przebierać a nie się jednym przejmować, no chyba że ten konkretny padnie Ci do stóp i będzie błagał o przebaczenie za to, że wcześniej nie widział jaka jesteś wspaniała

Napisane przez daktylek1987

Ale u mnie paskudna pogoda, zimno, leje jak z cebra cały dzień. Co prawda upałów nie znoszę, ale zimno plus lodowaty deszcz.... brrrr.

Przyznaję się, że przed chwilą zgrzeszyłam, ale mama przyniosła taki pyszny wiejski pasztet, mniam, skusiłam się na trochę. A do tego jeszcze nowe ziemniaczki, coś czuję, że jutro zjem je na obiad z kefirem. Moja mama to zawsze jakieś pyszności przyciągnie do domu, a ja potem muszę walczyć, żeby się nie skusić (niestety często przegrywam ).

daktylek baty Ci się należą nie dla nas takie pyszności
w ogóle takie jakieś rozpasanie u nas panuje(u mnie przynajmniej), dziewczyny chcemy być szczupłe no nie , więc musimy się bardziej pilnować także za każdy bacik który mi tu przyznacie za moje grzeszki będę robić 30 brzuszków i 15 pól-pompek

z innej beczki jak dziś byłam pobiegać to jakieś chłopaki biegały za mną (w sensie że też jogging) i jak mnie minęli gdy przeszłam w marsz to pogratulowali formy bo myśleli że przejdę w marsz jakieś 5oo metrów wcześniej i że nie wyglądam że potrafię tyle przebiec bez przerwy odpowiedziałam im że przyjmę to jako komplement w ogóle bardzo miło mi się zrobiło bo często ich mijam jak biegam i fajnie że się zatrzymali i powiedzieli coś miłego i w ogóle byli bardzo mili

[sss7]

Hej dziewczyny,
mozna sie jeszcze przylaczyc? Waze 82kg przy wzroscie 170cm. Cel to 65. Mam serdecznie dosyc swojej wagi tymbardziej, ze nie jest to juz kwestia estetyki, ale wrecz zdrowia. Kregoslup boli okrotnie. Plaskostopie sie poglebilo tak, ze kazdy krok oznacza rwanie w spodzie stopy i tyle lydki. Dodatkowo stawy skokowe juz tez odmawiaja wspolpracy. Pora sie ocknac. W poniedzialek i srode bylam na pilatesie (PIERWSZY PRZEJAW AKTYWNOSCI FIZYCZNEJ OD PONAD 2 LAT ) Jutro ide na basen. Wiem, ze pilates nie jest typowym spalaczem tluszczu, ale mega mnie zrelaksowal, wiec chce mu poswiecic przynajmniej jedne zajecia tygodniowo.
Z djeta jest gorzej... bo ja poprostu nie moge przestac. Wiecznie jestem glodna, zreszta nie musze byc glodna zeby opylic cala lodowke - jem bo lubie. Nie ma takich produktow zywnosciowych ktorych nie lubie. Zjem poprostu wszystko. Nie moge sie powstrzymac. Codziennie jest "od jutra". Najgorzej jest od 16.00 i pozniej. Zjem ogromna porcje obiadu, odczekam 10-15minut az sie w brzuchu ulozy.... i zaczne wyjadac to co jeszcze jest w garczku. Dodatkowym utrudnieniem jest to, ze te "zdrowsze" produkty tu - w UK sa drogie, ale to jeszcze moge przelknac. Najgorszy jest poprostu brak silnej woli.
Mam nadzieje, ze z pomoca Wasza uda mi sie troche zrzucic. 2 lata temu schudlam pare kilo dzieki dziewczynom z watku, ktory potem umarl smiercia naturalna.

[Madziq634]

Witajcie dziewczyny
Jak tam u was idzie z traceniem zbędnego ciężaru z naszego ciałka??;p
U mnie motywacja troche osłabła bo jakos po wyglądzie niewidze efektowZakwasy dalej dają w kość więc niebyło szans na ćwiczenia....jedynie to porobiłam brzuszki x50 i skręto brzuszki x50

Mój wczorajszy bilans kaloryczny wyszedł ok 950-1000kcal
1.sniadanie-frankfuterka z 1 kromką chleba zytniego(niebylo nic innego w lodówce;(;/)
Ćwiczenia;40 min z Mel B
2.Śniadanie II;Koktajl truskawkowy
3.Obiad:Młode ziemniaczki (średniej wielkości 2szt) + jajko sadzone +warzywka gotowane na parze
4.Podwieczorek:1x kromka żytniego z bieluchem + 2x ciastka owsiane(takie małe z Sante)
5.Kolacja;Omlet z 1 jajka i 2 białek z pomidorkiem i szczypiorkiem.

Dzisiejszy bilans to:
1.Śniadanie;płatki + mleko 0,5%
2.Śniadanie II;krimka żytniego z bieluchem i szczypiorkiem + 1 ciastko owsiane
3.Obiad:będzie sałata + pomidory + filet z piersi z grilla
a reszta sie zobaczy;p

no do tego ok 3l wody dziennie, i 2 kubki czerwonej herbatki i 1 kubek zielonej

no a ćwiczeń to te brzuszki j.w
a jak tam u was??

[Sandra1985b]

Napisane przez inusia89

A ja nie mam na nic ochoty facet na którym mi zależy poznał innąm, fotki z nią dodał z komentów widać,że on coś do niej a ona tak jak by nie koniecznie (nie okazuje w komentach)... tylko nie wiem po co się ze mną spotykał przez 3 miesiące

kochana moja jeśli chodzi o facetów to ja w życiu przeszłam tyle ze mogłabym książkę napisać, wcale nie żartuje, miałam mega powodzenie, były złamane serca, próby samobójcze, powroty do byłych, byłam nawet kochanka z czego nie jestem dumna ale to długa bajka, no i facet na jedną noc, uzależniony od sexu... az w koncu znalazła się moj ksiąze, uwierz mi nie warto biegać za facetami i się poniżać, ma inna spoko jego strata, a ty głowa do góry niech załuje, a ten twój jedyny pojawi się w najmniej oczekiwanej chwili

Napisane przez Madziq634

oEhh mnie dalej męczą te zakwasy, każdy ruch to ból;(więc jak tu dalej ćwiczyc....kobiety to jednak mają sie ciężko;(

po pierwszym stepie to miałam takie zakwasy przez tydzień ze nie mogłam chodzić także współczuje bo wiem co to znaczy

Napisane przez balam88

z innej beczki jak dziś byłam pobiegać to jakieś chłopaki biegały za mną (w sensie że też jogging) i jak mnie minęli gdy przeszłam w marsz to pogratulowali formy bo myśleli że przejdę w marsz jakieś 5oo metrów wcześniej i że nie wyglądam że potrafię tyle przebiec bez przerwy odpowiedziałam im że przyjmę to jako komplement w ogóle bardzo miło mi się zrobiło bo często ich mijam jak biegam i fajnie że się zatrzymali i powiedzieli coś miłego i w ogóle byli bardzo mili

he fajnie
mnie dzisiaj lookał jakiś koleś w sklepie...

Napisane przez sss7

Hej dziewczyny,
mozna sie jeszcze przylaczyc? Waze 82kg przy wzroscie 170cm. Cel to 65. Mam serdecznie dosyc swojej wagi tymbardziej, ze nie jest to juz kwestia estetyki, ale wrecz zdrowia. Kregoslup boli okrotnie. Plaskostopie sie poglebilo tak, ze kazdy krok oznacza rwanie w spodzie stopy i tyle lydki. Dodatkowo stawy skokowe juz tez odmawiaja wspolpracy. Pora sie ocknac. W poniedzialek i srode bylam na pilatesie (PIERWSZY PRZEJAW AKTYWNOSCI FIZYCZNEJ OD PONAD 2 LAT ) Jutro ide na basen. Wiem, ze pilates nie jest typowym spalaczem tluszczu, ale mega mnie zrelaksowal, wiec chce mu poswiecic przynajmniej jedne zajecia tygodniowo.
Z djeta jest gorzej... bo ja poprostu nie moge przestac. Wiecznie jestem glodna, zreszta nie musze byc glodna zeby opylic cala lodowke - jem bo lubie. Nie ma takich produktow zywnosciowych ktorych nie lubie. Zjem poprostu wszystko. Nie moge sie powstrzymac. Codziennie jest "od jutra". Najgorzej jest od 16.00 i pozniej. Zjem ogromna porcje obiadu, odczekam 10-15minut az sie w brzuchu ulozy.... i zaczne wyjadac to co jeszcze jest w garczku. Dodatkowym utrudnieniem jest to, ze te "zdrowsze" produkty tu - w UK sa drogie, ale to jeszcze moge przelknac. Najgorszy jest poprostu brak silnej woli.
Mam nadzieje, ze z pomoca Wasza uda mi sie troche zrzucic. 2 lata temu schudlam pare kilo dzieki dziewczynom z watku, ktory potem umarl smiercia naturalna.

witamy i zapraszamy


kupiłam sukienkę na wesele, może to nie szczyt moich marzeń ale spoko... aha no i zawsze musiałam brac rozmiar 46/48 a teraz 44
no i kupiłam ukochana maxi dress... piekna

[Madziq634]

Napisane przez Sandra1985b

kupiłam sukienkę na wesele, może to nie szczyt moich marzeń ale spoko... aha no i zawsze musiałam brac rozmiar 46/48 a teraz 44
no i kupiłam ukochana maxi dress... piekna

Gratuluje zmniejszonego rozmiaru

Ja jakoś po ciuchach niewidze żeby coś sie zmniejszyło niestetychoć jak sie mierze to cm uciekaja...wiec dziwne;p

No najgorsze jest to że są to zakwasy na udach i łydkach wiec cięzko jest chodzić...a co dopiero wstawać np. z łóżka

[inusia89]

Napisane przez balam88

Halo Dziewczyny jak tam dietka?


pewnie że tak, sama też chce bardzo podobnie wyglądać w przyszłości


Inuś kochana, nic się nie martw niedługo taka koleżanka nie będzie dla Ciebie żadną konkurencją a chłopów to będziesz na pęczki przebierać a nie się jednym przejmować, no chyba że ten konkretny padnie Ci do stóp i będzie błagał o przebaczenie za to, że wcześniej nie widział jaka jesteś wspaniała


daktylek baty Ci się należą nie dla nas takie pyszności
w ogóle takie jakieś rozpasanie u nas panuje(u mnie przynajmniej), dziewczyny chcemy być szczupłe no nie , więc musimy się bardziej pilnować także za każdy bacik który mi tu przyznacie za moje grzeszki będę robić 30 brzuszków i 15 pól-pompek

z innej beczki jak dziś byłam pobiegać to jakieś chłopaki biegały za mną (w sensie że też jogging) i jak mnie minęli gdy przeszłam w marsz to pogratulowali formy bo myśleli że przejdę w marsz jakieś 5oo metrów wcześniej i że nie wyglądam że potrafię tyle przebiec bez przerwy odpowiedziałam im że przyjmę to jako komplement w ogóle bardzo miło mi się zrobiło bo często ich mijam jak biegam i fajnie że się zatrzymali i powiedzieli coś miłego i w ogóle byli bardzo mili

Nie pozorna nasza koleżanka ale to pewnie i motywacja taki miły komplement i widać,że nawet w trakcie biegania można kogoś ciekawego poznać wytrwałości życzę

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez sss7

Hej dziewczyny,
mozna sie jeszcze przylaczyc? Waze 82kg przy wzroscie 170cm. Cel to 65. Mam serdecznie dosyc swojej wagi tymbardziej, ze nie jest to juz kwestia estetyki, ale wrecz zdrowia. Kregoslup boli okrotnie. Plaskostopie sie poglebilo tak, ze kazdy krok oznacza rwanie w spodzie stopy i tyle lydki. Dodatkowo stawy skokowe juz tez odmawiaja wspolpracy. Pora sie ocknac. W poniedzialek i srode bylam na pilatesie (PIERWSZY PRZEJAW AKTYWNOSCI FIZYCZNEJ OD PONAD 2 LAT ) Jutro ide na basen. Wiem, ze pilates nie jest typowym spalaczem tluszczu, ale mega mnie zrelaksowal, wiec chce mu poswiecic przynajmniej jedne zajecia tygodniowo.
Z djeta jest gorzej... bo ja poprostu nie moge przestac. Wiecznie jestem glodna, zreszta nie musze byc glodna zeby opylic cala lodowke - jem bo lubie. Nie ma takich produktow zywnosciowych ktorych nie lubie. Zjem poprostu wszystko. Nie moge sie powstrzymac. Codziennie jest "od jutra". Najgorzej jest od 16.00 i pozniej. Zjem ogromna porcje obiadu, odczekam 10-15minut az sie w brzuchu ulozy.... i zaczne wyjadac to co jeszcze jest w garczku. Dodatkowym utrudnieniem jest to, ze te "zdrowsze" produkty tu - w UK sa drogie, ale to jeszcze moge przelknac. Najgorszy jest poprostu brak silnej woli.
Mam nadzieje, ze z pomoca Wasza uda mi sie troche zrzucic. 2 lata temu schudlam pare kilo dzieki dziewczynom z watku, ktory potem umarl smiercia naturalna.

SSS7 witam Ciebie z nami uda się co do pilatesu to czytałam ostatnio ,że piosenkarka Adel schudła dzięki pilatesowi i jodze

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez Madziq634

Witajcie dziewczyny
Jak tam u was idzie z traceniem zbędnego ciężaru z naszego ciałka??;p
U mnie motywacja troche osłabła bo jakos po wyglądzie niewidze efektowZakwasy dalej dają w kość więc niebyło szans na ćwiczenia....jedynie to porobiłam brzuszki x50 i skręto brzuszki x50

Mój wczorajszy bilans kaloryczny wyszedł ok 950-1000kcal
1.sniadanie-frankfuterka z 1 kromką chleba zytniego(niebylo nic innego w lodówce;(;/)
Ćwiczenia;40 min z Mel B
2.Śniadanie II;Koktajl truskawkowy
3.Obiad:Młode ziemniaczki (średniej wielkości 2szt) + jajko sadzone +warzywka gotowane na parze
4.Podwieczorek:1x kromka żytniego z bieluchem + 2x ciastka owsiane(takie małe z Sante)
5.Kolacja;Omlet z 1 jajka i 2 białek z pomidorkiem i szczypiorkiem.

Dzisiejszy bilans to:
1.Śniadanie;płatki + mleko 0,5%
2.Śniadanie II;krimka żytniego z bieluchem i szczypiorkiem + 1 ciastko owsiane
3.Obiad:będzie sałata + pomidory + filet z piersi z grilla
a reszta sie zobaczy;p

no do tego ok 3l wody dziennie, i 2 kubki czerwonej herbatki i 1 kubek zielonej

no a ćwiczeń to te brzuszki j.w
a jak tam u was??

Madziu nie zniechęcaj się!! na wszystko potrzeba czasu nie ma nic na pstryknięcie palcem mi waga już 2 tydzień stoi w miejscu ale trzeba czekać i wierzyć

[inusia89]

Napisane przez Sandra1985b

kochana moja jeśli chodzi o facetów to ja w życiu przeszłam tyle ze mogłabym książkę napisać, wcale nie żartuje, miałam mega powodzenie, były złamane serca, próby samobójcze, powroty do byłych, byłam nawet kochanka z czego nie jestem dumna ale to długa bajka, no i facet na jedną noc, uzależniony od sexu... az w koncu znalazła się moj ksiąze, uwierz mi nie warto biegać za facetami i się poniżać, ma inna spoko jego strata, a ty głowa do góry niech załuje, a ten twój jedyny pojawi się w najmniej oczekiwanej chwili




po pierwszym stepie to miałam takie zakwasy przez tydzień ze nie mogłam chodzić także współczuje bo wiem co to znaczy




he fajnie
mnie dzisiaj lookał jakiś koleś w sklepie...




witamy i zapraszamy


kupiłam sukienkę na wesele, może to nie szczyt moich marzeń ale spoko... aha no i zawsze musiałam brac rozmiar 46/48 a teraz 44
no i kupiłam ukochana maxi dress... piekna

Sandruś przede wszystkim gratuluję Ci mniejszego rozmiaru!!! : oklaski: 44 to już całkiem mały rozmiar za miesiąc będzie 42 albo 40 pochwal się sukieneczką nam

Co do tych chłopów to już kolejna moja porażka :/ kolejny za przeproszeniem ch*j bo inaczej się nie da powiedzieć zadzwonił wczoraj do mnie aby opowiedzieć jak na wakacjach było, rozmawiał ze mną jak z kumplem...jak zawsze...miałam chęć powiedzieć aby przyjechał do mnie ale ugryzłam się w język....i tak z tego nic nie będzie,muszę odkochać się...

Sandruś a długo jesteś w związku?? ja wiem ,że nie warto się poniżać dlatego zmiana taktyki, nie będę więcej za żadnym biegać i okazywać , muszę być zimna

[Madziq634]

Napisane przez inusia89

Madziu nie zniechęcaj się!! na wszystko potrzeba czasu nie ma nic na pstryknięcie palcem mi waga już 2 tydzień stoi w miejscu ale trzeba czekać i wierzyć

Tobie stoi a mi ciagle albo spada albo rośnie z przewaga na to drugie
Choć może teraz wzrosła z kuli @ vprzynajmniej mam taka nadzieje, bo przeciez niejadłam nic aż tak kalorycznego ani fast foodów ani słodkiego;(

choć w tamtym tygodniu teściowa miała urodziny to zjadłam 1 kawałek ciasta biszkoptowego z owowcami i galaretką(niebyło tam żadnej śmietany) a 1 truskawkowego z kruszonką;(
rano waga pokazała 74,7kg a na drugi dzien waga pokazała 75kg a potem juz niczym niezgrzeszyłam a jednak w poniedziałek(wtedy dostałam @)pokazała 75,5

[inusia89]

Napisane przez daktylek1987

Ja już dawno doszłam do wniosku, że z mężczyznami to nigdy nic nie wiadomo. Znałam kiedyś takiego, co mówił, że kocha, tęskni, wpatrzony jak w obrazek, a potem nagle przestaje się odzywać, bez słowa wyjaśnienia.

Mam nadzieję, że ten Twój upatrzony okaże się dużo lepszym egzemplarzem

Ale u mnie paskudna pogoda, zimno, leje jak z cebra cały dzień. Co prawda upałów nie znoszę, ale zimno plus lodowaty deszcz.... brrrr.

Przyznaję się, że przed chwilą zgrzeszyłam, ale mama przyniosła taki pyszny wiejski pasztet, mniam, skusiłam się na trochę. A do tego jeszcze nowe ziemniaczki, coś czuję, że jutro zjem je na obiad z kefirem. Moja mama to zawsze jakieś pyszności przyciągnie do domu, a ja potem muszę walczyć, żeby się nie skusić (niestety często przegrywam ).

Daktylku w moim życiu też był kiedyś taki co też mówił,że kocha , planował przyszłość obiecywał a potem nagle cisza...okazało się,że na wyjeździe poznał inną...później poinformował mnie,że ojcem zostanie i że ma nadzieje,że kiedyś wybaczę mu...

Ale smaka robisz na te młode ziemniaczki ja już drugi miesiąc nie jem ziemniaków a na takie młode to mam ochotę z kefirkiem mniam

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez Madziq634

Tobie stoi a mi ciagle albo spada albo rośnie z przewaga na to drugie
Choć może teraz wzrosła z kuli @ vprzynajmniej mam taka nadzieje, bo przeciez niejadłam nic aż tak kalorycznego ani fast foodów ani słodkiego;(

choć w tamtym tygodniu teściowa miała urodziny to zjadłam 1 kawałek ciasta biszkoptowego z owowcami i galaretką(niebyło tam żadnej śmietany) a 1 truskawkowego z kruszonką;(
rano waga pokazała 74,7kg a na drugi dzien waga pokazała 75kg a potem juz niczym niezgrzeszyłam a jednak w poniedziałek(wtedy dostałam @)pokazała 75,5

Madziu Słońce nie przejmuj się wagą!! to na pewno przez okres bo wtedy może się woda zatrzymywać i pokazywać nawet o 2kg więcej mały grzeszek jak ciasto z okazji to nie jest aż taki grzech , jesteśmy tylko ludźmi chodzi o to nie aby odmawiać sobie wszystkiego i nie zjeść kawałku tortu czy z okazji urodzin nie napić się lampki szampana...chodzi o to by się nie objadać, nie jeść tłustych i ciężkich rzeczy...my nie jesteśmy na drastycznej diecie cud tylko zmieniamy sposób odżywienia na całe życie masz chęć na lody to kup sobie sorbet owocowy ewentualnie zwykłego big milka a nie w czekoladzie czy z jakimś sosem czekoladowym...masz chęć na cole to napij się ale coca cole zero tą bez cukru jeśli chodzi za Tobą ser żółty to wybierz ten co ma zaledwie 10% tłuszczu...jak chce Ci się pizzy to zrób z mąki pełnoziarnistej, zamiast szynki dodaj polędwice z indyka , sos zrób na samym jogurcie bez majonezu chodzi o to nie aby się głodzić lecz by mądrze wybierać tzw mniejsze zło bo jak byśmy całkiem zrezygnowały z tego co jadłyśmy wcześniej i przerzuciły się na same warzywa to tak naprawdę prędzej czy później byśmy powróciły do złych nawyków a nam chodzi o to by wyrobić sobie dobre nawyki żywieniowe na całe życie także dziewczyny głowa do góry ale się rozpisałam hehe


A ja dziś rano zjadłam 2 małe kromeczki pieczywka chrupkiego z pasztetem babuni keczupem i ogórkiem, później ze 3-4 łyżeczki musli z mlekiem i teraz 1 frankfurterke z wody...a potem jeszcze nie wiem

10min na skakance poskakałam i nogi jak z waty miałam

[Sandra1985b]

Napisane przez inusia89

Sandruś przede wszystkim gratuluję Ci mniejszego rozmiaru!!! : oklaski: 44 to już całkiem mały rozmiar za miesiąc będzie 42 albo 40 pochwal się sukieneczką nam

Co do tych chłopów to już kolejna moja porażka :/ kolejny za przeproszeniem ch*j bo inaczej się nie da powiedzieć zadzwonił wczoraj do mnie aby opowiedzieć jak na wakacjach było, rozmawiał ze mną jak z kumplem...jak zawsze...miałam chęć powiedzieć aby przyjechał do mnie ale ugryzłam się w język....i tak z tego nic nie będzie,muszę odkochać się...

Sandruś a długo jesteś w związku?? ja wiem ,że nie warto się poniżać dlatego zmiana taktyki, nie będę więcej za żadnym biegać i okazywać , muszę być zimna

ty tez rozmawiaj z nim jak z kumplem tylko nie okazuj smutku, że ci żal! opowiedz mu ze byłaś gdzieś tam, ze jakiś fajny facet był itd... nie musisz mówić całej prawdy... ja kiedyś widywałam się z facetem przez ponad 2 lata chociaż miał inną, z tamta był i nie był, mówił ze ja kocha, u mnie wylewał żale, ale ja wtedy z nikim nie byłam a on zdradzał...tacy sa faceci... na koniec uznał ze nie mozemy sie widywac bo jestem jedyna kobieta ktora moze go namiwic do wszytskiego i do zdrady tez... nie rozpaczałam bo miałam satysfakcję jaka byłam ważna

ja poznałam mojego męża w kwietniu 2009 roku a 10 kwietnia 2010 wzięliśmy ślub mamy swoje lepsze i gorsze dnia ale kochamy się i to jest nawazniejsze...

[inusia89]

Napisane przez Sandra1985b

ty tez rozmawiaj z nim jak z kumplem tylko nie okazuj smutku, że ci żal! opowiedz mu ze byłaś gdzieś tam, ze jakiś fajny facet był itd... nie musisz mówić całej prawdy... ja kiedyś widywałam się z facetem przez ponad 2 lata chociaż miał inną, z tamta był i nie był, mówił ze ja kocha, u mnie wylewał żale, ale ja wtedy z nikim nie byłam a on zdradzał...tacy sa faceci... na koniec uznał ze nie mozemy sie widywac bo jestem jedyna kobieta ktora moze go namiwic do wszytskiego i do zdrady tez... nie rozpaczałam bo miałam satysfakcję jaka byłam ważna

ja poznałam mojego męża w kwietniu 2009 roku a 10 kwietnia 2010 wzięliśmy ślub mamy swoje lepsze i gorsze dnia ale kochamy się i to jest nawazniejsze...

Eeee no to super też bym chciała poznać już przyszłego męża
U mnie wyglądało to tak,że poznaliśmy się na początku marca, ja mu na wstępie powiedziałam ,że wrażeń nie szukam, po miesiącu mi zaczęło zależeć, on powiedział,że związku nie szuka i że pewnie jak będziemy się nadal widywać to ja będę chciała więcej a ja,że pewnie tak...myślałam,że nasz kontak się urwie ale on nadal się widywał ze mną , pojechałam do niego i przy swoich kolegach pocałował mnie w usta...widywaliśmy się dalej , do łóżka czasem chodziliśmy a czasem po prostu się przytulaliśmy pieściliśmy...miesiąc temu pękło we mnie coś i napisałam mu ,że się zakochałam a on ,że się skomplikowało i tyle...tydzień później przyjechał i było tak jak za każdym razem czuły bardzo i zero tematu... ja wiem ,że to kawał dziada i babiarz ale mimo to ja go kocham nie wiem czy dobry pomysł na ślub z nim iść...on jest zbyt pewny siebie

[Sandra1985b]

Napisane przez inusia89

Eeee no to super też bym chciała poznać już przyszłego męża
U mnie wyglądało to tak,że poznaliśmy się na początku marca, ja mu na wstępie powiedziałam ,że wrażeń nie szukam, po miesiącu mi zaczęło zależeć, on powiedział,że związku nie szuka i że pewnie jak będziemy się nadal widywać to ja będę chciała więcej a ja,że pewnie tak...myślałam,że nasz kontak się urwie ale on nadal się widywał ze mną , pojechałam do niego i przy swoich kolegach pocałował mnie w usta...widywaliśmy się dalej , do łóżka czasem chodziliśmy a czasem po prostu się przytulaliśmy pieściliśmy...miesiąc temu pękło we mnie coś i napisałam mu ,że się zakochałam a on ,że się skomplikowało i tyle...tydzień później przyjechał i było tak jak za każdym razem czuły bardzo i zero tematu... ja wiem ,że to kawał dziada i babiarz ale mimo to ja go kocham nie wiem czy dobry pomysł na ślub z nim iść...on jest zbyt pewny siebie

u mnie było bardzo podobnie, on mi robił nadzieje ze poznawał mnie ze swoimi znajomymi i rodziną, a nawet kiedyś przy wszystkich powiedział ze napewno ze mną będzie musi tylko o tamtej zapomnieć, ale nigdy to nie nastąpiło, on mnie zmienił i zawdzięczam mu tylko to ze przez chwile byłam taka jaka chciałam być: pewna siebie, znana, lubiana, podziwiana... ale takimi facetami nie warto sie zajmować, wiem ze kobiety lubia niegrzecznych ale zycie to nie bajka i trezba miec obok kogos zaufanego i wiernego, mój mąż jest zupelnie inny, po drugiej randce wiedzielsmy ze chcemy byc juz zawsze razem, kocha mnie taka jaka jestem, a poznalismy sie na Sympatii mimo ze dzieli nas 10km, a co smiesniejsze mój mąz i tamten koleś znaja sie dobrze

moje sukienki... tylko prosze nie patrzcie na to co obok mnie... ja mam tak ze jak wroce z zakupami to od razu musze przymierzyc... wszytsko poszło w kąt i sesja modowa musiała byc
1 - na wesele (zamierzam dokupić zolte buty i kopertowke zeby bylo wesolo)
2 - maxi

[inusia89]

Napisane przez Sandra1985b

u mnie było bardzo podobnie, on mi robił nadzieje ze poznawał mnie ze swoimi znajomymi i rodziną, a nawet kiedyś przy wszystkich powiedział ze napewno ze mną będzie musi tylko o tamtej zapomnieć, ale nigdy to nie nastąpiło, on mnie zmienił i zawdzięczam mu tylko to ze przez chwile byłam taka jaka chciałam być: pewna siebie, znana, lubiana, podziwiana... ale takimi facetami nie warto sie zajmować, wiem ze kobiety lubia niegrzecznych ale zycie to nie bajka i trezba miec obok kogos zaufanego i wiernego, mój mąż jest zupelnie inny, po drugiej randce wiedzielsmy ze chcemy byc juz zawsze razem, kocha mnie taka jaka jestem, a poznalismy sie na Sympatii mimo ze dzieli nas 10km, a co smiesniejsze mój mąz i tamten koleś znaja sie dobrze

moje sukienki... tylko prosze nie patrzcie na to co obok mnie... ja mam tak ze jak wroce z zakupami to od razu musze przymierzyc... wszytsko poszło w kąt i sesja modowa musiała byc
1 - na wesele (zamierzam dokupić zolte buty i kopertowke zeby bylo wesolo)
2 - maxi

Bardzo ładne sukienki i ładnie w nich wyglądasz!!! masz ładne ramiona też bym takie chciała bo ja mam grube a moja sukienka na ramiączkach i nie wiem co na wierzch czy żakiet kupić...wiesz tak Ci powiem ,że ja bym poleciła Ci szpilki w kolorze nude czy beż , cielisty jak kto tam woli bo takie buty wydłużają i wyszczuplają i do wszystkiego później założysz ale to tylko moje zdanie srebrne też by pasowały bo ona w takiej szarej tonacji

O to Sandruś też na portalach randkowych buszowała jak i ja widzisz takie przeznaczenie Twoje było 10km od Ciebie i na necie się poznaliście my też na portalu randkowym się poznaliśmy i mieszka z 15km ode mnie dziewczyny nie ma teraz poznał jakąś ale to dzielą ich setki km i to wakacyjna znajomość tydzień ją zna...ale z drugiej strony jak by czuł coś do mnie to okazywał by a nie tak jak robi...muszę wybić go sobie z głowy tylko czasu na to potrzeba

[Sandra1985b]

Napisane przez inusia89

Bardzo ładne sukienki i ładnie w nich wyglądasz!!! masz ładne ramiona też bym takie chciała bo ja mam grube a moja sukienka na ramiączkach i nie wiem co na wierzch czy żakiet kupić...wiesz tak Ci powiem ,że ja bym poleciła Ci szpilki w kolorze nude czy beż , cielisty jak kto tam woli bo takie buty wydłużają i wyszczuplają i do wszystkiego później założysz ale to tylko moje zdanie srebrne też by pasowały bo ona w takiej szarej tonacji

O to Sandruś też na portalach randkowych buszowała jak i ja widzisz takie przeznaczenie Twoje było 10km od Ciebie i na necie się poznaliście my też na portalu randkowym się poznaliśmy i mieszka z 15km ode mnie dziewczyny nie ma teraz poznał jakąś ale to dzielą ich setki km i to wakacyjna znajomość tydzień ją zna...ale z drugiej strony jak by czuł coś do mnie to okazywał by a nie tak jak robi...muszę wybić go sobie z głowy tylko czasu na to potrzeba

o matko kochana a ja myślałam ze mam najgrubsze ramiona na świecie... dziękuje za taki komplementtylko muszę się jeszcze ładnie przybrazowic samoopalaczem bo pogoda na opalanie marna

dasz rade, zapomnij o dupku teraz masz cele zadbać o figurkę i wyruszyć na podbój męskich serc... pamiętaj: każda potwora znajdzie swego amatora (u mnie tak bylo)

[daktylek1987]

Napisane przez Sandra1985b

kupiłam sukienkę na wesele, może to nie szczyt moich marzeń ale spoko... aha no i zawsze musiałam brac rozmiar 46/48 a teraz 44
no i kupiłam ukochana maxi dress... piekna

za zmniejszenie rozmiaru

Napisane przez Madziq634

Tobie stoi a mi ciagle albo spada albo rośnie z przewaga na to drugie
Choć może teraz wzrosła z kuli @ vprzynajmniej mam taka nadzieje, bo przeciez niejadłam nic aż tak kalorycznego ani fast foodów ani słodkiego;(

choć w tamtym tygodniu teściowa miała urodziny to zjadłam 1 kawałek ciasta biszkoptowego z owowcami i galaretką(niebyło tam żadnej śmietany) a 1 truskawkowego z kruszonką;(
rano waga pokazała 74,7kg a na drugi dzien waga pokazała 75kg a potem juz niczym niezgrzeszyłam a jednak w poniedziałek(wtedy dostałam @)pokazała 75,5

Mam tylko nadzieję, że nie ważysz się codziennie, bo to można oszaleć, to naturale, że waga się waha o ten kilogram, szczególnie podczas okresu. Ważenie raz w tyg. spokojnie wystarczy

Napisane przez inusia89

Daktylku w moim życiu też był kiedyś taki co też mówił,że kocha , planował przyszłość obiecywał a potem nagle cisza...okazało się,że na wyjeździe poznał inną...później poinformował mnie,że ojcem zostanie i że ma nadzieje,że kiedyś wybaczę mu...

Ale smaka robisz na te młode ziemniaczki ja już drugi miesiąc nie jem ziemniaków a na takie młode to mam ochotę z kefirkiem mniam

Ja do tej pory nie wiem co się stało, zerwałam kontakt, nie chciał gadać, zachować się jak człowiek to co ja się będę z takim użerać.

Ja ziemniaki jem sporadycznie, lubię, ale jakoś nie przyzwyczajona jestem do częstego jedzenia. Dopiero jak mnie ochota najdzie to kupuję. Ale placki ziemniaczane uwielbiam, najlepiej z sosem grzybowym/pieczarkowym lub gulaszem

Napisane przez inusia89

Madziu Słońce nie przejmuj się wagą!! to na pewno przez okres bo wtedy może się woda zatrzymywać i pokazywać nawet o 2kg więcej mały grzeszek jak ciasto z okazji to nie jest aż taki grzech , jesteśmy tylko ludźmi chodzi o to nie aby odmawiać sobie wszystkiego i nie zjeść kawałku tortu czy z okazji urodzin nie napić się lampki szampana...chodzi o to by się nie objadać, nie jeść tłustych i ciężkich rzeczy...my nie jesteśmy na drastycznej diecie cud tylko zmieniamy sposób odżywienia na całe życie masz chęć na lody to kup sobie sorbet owocowy ewentualnie zwykłego big milka a nie w czekoladzie czy z jakimś sosem czekoladowym...masz chęć na cole to napij się ale coca cole zero tą bez cukru jeśli chodzi za Tobą ser żółty to wybierz ten co ma zaledwie 10% tłuszczu...jak chce Ci się pizzy to zrób z mąki pełnoziarnistej, zamiast szynki dodaj polędwice z indyka , sos zrób na samym jogurcie bez majonezu chodzi o to nie aby się głodzić lecz by mądrze wybierać tzw mniejsze zło bo jak byśmy całkiem zrezygnowały z tego co jadłyśmy wcześniej i przerzuciły się na same warzywa to tak naprawdę prędzej czy później byśmy powróciły do złych nawyków a nam chodzi o to by wyrobić sobie dobre nawyki żywieniowe na całe życie także dziewczyny głowa do góry ale się rozpisałam hehe

Zgadzam się w 100%


Ja właśnie czekam, aż moje ziemniaczki się ugotują. Do tej pory zjadłam tylko grahamkę z tym pysznym pasztetem (ok. 9 rano). Byłam z kociakami u weta, mam nowy antybiotyk, coś ten katar nie chce nas opuścić. U drugiego kociaka z okiem lepiej, jest szansa, że się zagoi. Z wrażenia, zapomniałam, że miałam podskoczyć po akcesoria do TurboFire, no nic trudno. Ale tak mi się biedaki zestresowały (nie znoszą obcych i zmiany miejsca, strasznie się boją, właściwie tylko mnie tak akceptują w 100%), że zwinęłam się szybko do domu, po drodze tylko kupiłam kilka plasterków mielonki (przysmak na specjalne okazje, na sam widok już mruczą wniebogłosy), poprzytulały się i już są spokojne. Ale za to w końcu kupiłam czerwoną herbatę.

A przed chwilą odkroiłam (uwaga może być drastycznie ) sobie kawał opuszka na kciuku. Heh, ale wyglądam, wiecznie obecne siniaki, podrapana (nie ma to jak wizyta u weta) i jeszcze z zabandażowanym palcem

A znalazłam wczoraj, garść motywacji klik

Sandra1985b, fajne te sukienki, ja w ramionach jestem bardziej masywna, nie znoszę tych moich ramion Nawet nie pokazuję się nigdzie w bluzkach na ramiączkach. Do tego ciągle mam jakąś wysypkę, a to mnie proszek uczuli, a to coś innego.

[inusia89]

Napisane przez Sandra1985b

o matko kochana a ja myślałam ze mam najgrubsze ramiona na świecie... dziękuje za taki komplementtylko muszę się jeszcze ładnie przybrazowic samoopalaczem bo pogoda na opalanie marna

dasz rade, zapomnij o dupku teraz masz cele zadbać o figurkę i wyruszyć na podbój męskich serc... pamiętaj: każda potwora znajdzie swego amatora (u mnie tak bylo)

Nie masz najgrubszych bo ja je mam z dove jest fajny balsam opalający z drobinkami błyszczącymi w słońcu czy w świetle wygląda naprawdę cudnie Dove summer glow+soft shimmer
http://www.google.pl/imgres?q=dove+s...9,r:0,s:0,i:68

[Sandra1985b]

Napisane przez daktylek1987

A znalazłam wczoraj, garść motywacji klik

no motywacja super jest tam nawet Chelsy dziewczyna o której byl program na MTV

Napisane przez inusia89

Nie masz najgrubszych bo ja je mam z dove jest fajny balsam opalający z drobinkami błyszczącymi w słońcu czy w świetle wygląda naprawdę cudnie Dove summer glow+soft shimmer
http://www.google.pl/imgres?q=dove+s...9,r:0,s:0,i:68

dzięki może kupie, narazie mam samoopalacz w spruy z rossmanna

[inusia89]

Napisane przez daktylek1987

za zmniejszenie rozmiaru



Mam tylko nadzieję, że nie ważysz się codziennie, bo to można oszaleć, to naturale, że waga się waha o ten kilogram, szczególnie podczas okresu. Ważenie raz w tyg. spokojnie wystarczy



Ja do tej pory nie wiem co się stało, zerwałam kontakt, nie chciał gadać, zachować się jak człowiek to co ja się będę z takim użerać.

Ja ziemniaki jem sporadycznie, lubię, ale jakoś nie przyzwyczajona jestem do częstego jedzenia. Dopiero jak mnie ochota najdzie to kupuję. Ale placki ziemniaczane uwielbiam, najlepiej z sosem grzybowym/pieczarkowym lub gulaszem



Zgadzam się w 100%


Ja właśnie czekam, aż moje ziemniaczki się ugotują. Do tej pory zjadłam tylko grahamkę z tym pysznym pasztetem (ok. 9 rano). Byłam z kociakami u weta, mam nowy antybiotyk, coś ten katar nie chce nas opuścić. U drugiego kociaka z okiem lepiej, jest szansa, że się zagoi. Z wrażenia, zapomniałam, że miałam podskoczyć po akcesoria do TurboFire, no nic trudno. Ale tak mi się biedaki zestresowały (nie znoszą obcych i zmiany miejsca, strasznie się boją, właściwie tylko mnie tak akceptują w 100%), że zwinęłam się szybko do domu, po drodze tylko kupiłam kilka plasterków mielonki (przysmak na specjalne okazje, na sam widok już mruczą wniebogłosy), poprzytulały się i już są spokojne. Ale za to w końcu kupiłam czerwoną herbatę.

A przed chwilą odkroiłam (uwaga może być drastycznie ) sobie kawał opuszka na kciuku. Heh, ale wyglądam, wiecznie obecne siniaki, podrapana (nie ma to jak wizyta u weta) i jeszcze z zabandażowanym palcem

A znalazłam wczoraj, garść motywacji klik

Sandra1985b, fajne te sukienki, ja w ramionach jestem bardziej masywna, nie znoszę tych moich ramion Nawet nie pokazuję się nigdzie w bluzkach na ramiączkach. Do tego ciągle mam jakąś wysypkę, a to mnie proszek uczuli, a to coś innego.

To dobrze,że z kotkami już lepiej widać,że się ładnie nimi zajmujesz i dbasz o nie zobaczysz będzie dobrze

a ja znalazłam kiedyś "Album sukcesów" wkleję wam link i też aż bierze dziw jak ładnie stracili kg
http://diety.wp.pl/index.php/mid/25/...ange/0/page/0/

[Madziq634]

Napisane przez inusia89

Madziu Słońce nie przejmuj się wagą!! to na pewno przez okres bo wtedy może się woda zatrzymywać i pokazywać nawet o 2kg więcej mały grzeszek jak ciasto z okazji to nie jest aż taki grzech , jesteśmy tylko ludźmi chodzi o to nie aby odmawiać sobie wszystkiego i nie zjeść kawałku tortu czy z okazji urodzin nie napić się lampki szampana...chodzi o to by się nie objadać, nie jeść tłustych i ciężkich rzeczy...my nie jesteśmy na drastycznej diecie cud tylko zmieniamy sposób odżywienia na całe życie masz chęć na lody to kup sobie sorbet owocowy ewentualnie zwykłego big milka a nie w czekoladzie czy z jakimś sosem czekoladowym...masz chęć na cole to napij się ale coca cole zero tą bez cukru jeśli chodzi za Tobą ser żółty to wybierz ten co ma zaledwie 10% tłuszczu...jak chce Ci się pizzy to zrób z mąki pełnoziarnistej, zamiast szynki dodaj polędwice z indyka , sos zrób na samym jogurcie bez majonezu chodzi o to nie aby się głodzić lecz by mądrze wybierać tzw mniejsze zło bo jak byśmy całkiem zrezygnowały z tego co jadłyśmy wcześniej i przerzuciły się na same warzywa to tak naprawdę prędzej czy później byśmy powróciły do złych nawyków a nam chodzi o to by wyrobić sobie dobre nawyki żywieniowe na całe życie także dziewczyny głowa do góry ale się rozpisałam hehe


A ja dziś rano zjadłam 2 małe kromeczki pieczywka chrupkiego z pasztetem babuni keczupem i ogórkiem, później ze 3-4 łyżeczki musli z mlekiem i teraz 1 frankfurterke z wody...a potem jeszcze nie wiem

10min na skakance poskakałam i nogi jak z waty miałam

Dziekuje za słowa otuchy podniosłaś mnie na duchu:jup i:

No jak jest okazja typu urodziny, wesle to staram sie skosztować wszystkiego ale z umiaremTak jak gdzieś kiedyś przeczytłam że najlepiej smakują dwa pierwsze gryzy wtedy sie czuje smak np ciasta a reszta to już żeby dojeść i człowiek niezwraca az tak uwagi na smak konsystencje itd, więc dwa gryzy z ciasta nie zaszkodząDobrze napisałaś że zmieniamy nawyki żywieniowe a nie zamierzamy przechodzi restrykcyjnych diet!Ot cała prawda11klas ki: Więc od czasu do czasu niezaszkodzi zgrzeszyc w umiarkowanych ilosciach
A waga predzej czy później musi spaść bo inaczej;p


Sandra1985b co do sukienek to śliczneja np niemogłabym takich założyć gdzie na tali jest pas bo pod spodem widac mi te moje boczki i to brzydko wyglada;/;(

daktylek1987waże sie raz w tygodniu ale wtedy po urodzinach to byl wyjątek bo chciałam sprawdzic ile mi przy było;p

inusia89ja swojego męża też poznałam.....ale na czacie;pi to było najtrafniejsze wejście na czata

Ja uzywam samoopalacza z perfekty i jest suuper niepozostawia smug ani sie nie zmywa!!ale w tym problem ze kupiłam go raz w tesco bo chciałam podkreslic opalenizne a teraz jak na złosc nigdzie go juz niema

[daktylek1987]

Napisane przez inusia89

To dobrze,że z kotkami już lepiej widać,że się ładnie nimi zajmujesz i dbasz o nie zobaczysz będzie dobrze

a ja znalazłam kiedyś "Album sukcesów" wkleję wam link i też aż bierze dziw jak ładnie stracili kg
http://diety.wp.pl/index.php/mid/25/...ange/0/page/0/

No staram się jak mogę, w końcu wzięłam te potwory pod swój dach to co zrobić, nie ma wyjścia

Idę sobie pooglądać, motywacja się przyda. Ale dziś ubrałam spodnie, które były ciut za małe w pasie, cisnęły mnie, a dzisiaj już było prawie idealnie i w udach minimalnie luźniejsze mi się wydały. W lustrze widzę już, że z brzucha/boczków mi trochę spadło.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Nie wszystkie zdjęcia mi się wyświetlają A jak u Was?

[inusia89]

Napisane przez daktylek1987

No staram się jak mogę, w końcu wzięłam te potwory pod swój dach to co zrobić, nie ma wyjścia

Idę sobie pooglądać, motywacja się przyda. Ale dziś ubrałam spodnie, które były ciut za małe w pasie, cisnęły mnie, a dzisiaj już było prawie idealnie i w udach minimalnie luźniejsze mi się wydały. W lustrze widzę już, że z brzucha/boczków mi trochę spadło.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Nie wszystkie zdjęcia mi się wyświetlają A jak u Was?

No to suuuper zejdą nam te dodatkowe kg i takie dżagi będziemy,że nie jedna nam pozazdrości a my zyskamy pewność siebie i wzrośnie nasza samo ocena

mi kilka też się nie wyświetliło...była dziewczyna która schudła 50kg !!! :O

[daktylek1987]

Napisane przez inusia89

No to suuuper zejdą nam te dodatkowe kg i takie dżagi będziemy,że nie jedna nam pozazdrości a my zyskamy pewność siebie i wzrośnie nasza samo ocena

Wzrost samooceny i pewności siebie by mi się przydał,obecnie kształtuje się na bardzo niskim poziomie

Ale nie poddajemy się, walczymy dalej.

[inusia89]

Napisane przez daktylek1987

Wzrost samooceny i pewności siebie by mi się przydał,obecnie kształtuje się na bardzo niskim poziomie

Ale nie poddajemy się, walczymy dalej.

Ja też mam bardzo niską samoocenę i zero pewności siebie

[Madziq634]

Napisane przez inusia89

Ja też mam bardzo niską samoocenę i zero pewności siebie

ojjj to tak jak i ja;(;(;(

ja tam nielubie oglądać takich zdjęć bo niektóre wydają mi sie mało realne...;p zwłaszcza jak są z ameryki...;p

znacie jakies dobre kosmetyki na rozstępy??nieukrywam ale mam je paskudne po ciąży;/ próbowałam z perfekty i evelina ale niiic niedały niestety;/;(wiem że nieznikną ale skóra w dotyku to jak tarka....

[inusia89]

Napisane przez Madziq634

ojjj to tak jak i ja;(;(;(

ja tam nielubie oglądać takich zdjęć bo niektóre wydają mi sie mało realne...;p zwłaszcza jak są z ameryki...;p

znacie jakies dobre kosmetyki na rozstępy??nieukrywam ale mam je paskudne po ciąży;/ próbowałam z perfekty i evelina ale niiic niedały niestety;/;(wiem że nieznikną ale skóra w dotyku to jak tarka....

Na jednym z wątków wyczytałam ,że dobra na rozstępy jest maść CEPAN ona ładnie rozjaśnia wiadomo,że nic nie sprawi aby zniknęły całkiem ale myślę,że ta maść może być i dobra skoro na blizny pomaga to i na rozstępy kosztuje ok 15zł tylko to trzeba z miesiąc dwa smarować...sama ją kupię bo na brzuchu mam takie pręgi na wysokości pępka

[Madziq634]

Napisane przez inusia89

Na jednym z wątków wyczytałam ,że dobra na rozstępy jest maść CEPAN ona ładnie rozjaśnia wiadomo,że nic nie sprawi aby zniknęły całkiem ale myślę,że ta maść może być i dobra skoro na blizny pomaga to i na rozstępy kosztuje ok 15zł tylko to trzeba z miesiąc dwa smarować...sama ją kupię bo na brzuchu mam takie pręgi na wysokości pępka

jasne to one juz są takie perłowate....no ale spróbować niezaszkodzi

[inusia89]

Napisane przez Madziq634

jasne to one juz są takie perłowate....no ale spróbować niezaszkodzi

Pewnie,że nie ja się oliwką nawilżam i też słyszałam,że dość skuteczne są kremy dla kobiet w ciąży lub po ciąży

Właśnie zjadłam kolacje upiekłam pstrąga w foli + sałata z winegretm do tego pyyyychotka palce lizać

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

:sli na:

[Madziq634]

używałam krem na rozstepy jak byłam w ciązy ale szczerze nic to niedało, bo rozstepy i tak sie pojawiły a potem niechciały zniknąć...w sumie mam je do teraz;/;(

Spóźnione smacznego

[inusia89]

Napisane przez Madziq634

używałam krem na rozstepy jak byłam w ciązy ale szczerze nic to niedało, bo rozstepy i tak sie pojawiły a potem niechciały zniknąć...w sumie mam je do teraz;/;(

Spóźnione smacznego

heh dziękuję
a ja sobie chyba strzelę w łeb :/ brat mi przyniósł pół pizzy (wielkości połowy małego talerzyka) tak ładnie pachniała ,że się skusiłam a teraz zła jestem ,że ładny zapach wziął górę


ubieram się i idę jeszcze na skakance poskakać trzeba odpokutować

[Madziq634]

Napisane przez inusia89

heh dziękuję
a ja sobie chyba strzelę w łeb :/ brat mi przyniósł pół pizzy (wielkości połowy małego talerzyka) tak ładnie pachniała ,że się skusiłam a teraz zła jestem ,że ładny zapach wziął górę


ubieram się i idę jeszcze na skakance poskakać trzeba odpokutować

ojjj powinny byc baciki hmm ale jeżeli wielkośc jes połowy małego talerzyka to wychodzi że zjadłaś 1 lub 2 kawałki;> jezeli tak to eee niema tak źle;p poskaczecz na skakance i raz dwa to zejdzie a przynajmniej przez najblizszy czas niebedzie cie kusic