2009-03-09, 14:55 | #421 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
To moim zdaniem żenujące nie jest |
|
2009-03-09, 15:42 | #422 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 179
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Guns'N'Roses żenujące?
Dlaczego? Moje grzechy: Britney Spears - no cóż, jestem dzieckiem lat 90, a pannę Spears uwielbiałam! Kupowałam kasety, płyty tylko od Wietnamczyków na targu (wiem, że to kradzież), zbierałam plakaty i wszystkie wycinki z gazet, które potem wklejałam do albumu o mojej idolce. To była wielka miłość. Spice Girls - w zabawach z koleżankami zawsze byłam Emmą Łzy - strasznie się nimi podniecałam na początku kariery, bardzo imponował mi taki mroczny rockowy styl, chłopaki z długimi włosami i glany noszone latem. Na początku byli klimatyczni, a później z każdą następną płytą... kiepszczyzna.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię Edytowane przez paula-zla Czas edycji: 2009-03-09 o 15:50 Powód: dopisek |
2009-03-09, 17:44 | #423 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 68
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Guns&Roses uwielbiam do dziś.
Chodziło mi raczej o kontrast pomiedzy muzyką NKOTB, Kelly Family a tym co grają Guns&Roses Edytowane przez Villa Czas edycji: 2009-03-09 o 17:45 |
2009-03-25, 19:34 | #424 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Nie przeszkadzało mi słuchanie Pink Floyd obok The Kelly Family. Moim idolem był Paddy. Dzięki temu zespołowi poznałam dużo klasycznych piosenek z Wysp oraz szantów. Z czasem mi się znudził, ale z rozrzewnieniem wspominam czasy, gdy składałam się z koleżanką na Popcorn i ona wycinała sobie Backstreet Boys albo 'N Sync, a ja TKF
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2009-03-26, 03:31 | #425 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Que? Mroczny rockowy styl? U Lez?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2009-03-26, 16:31 | #426 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Ich Troje... Jak sobie przypomne, ze kiedys sluchalam... Poprostu ich kochalam, ale naszczescie zmadrzalam i teraz slucham porzadnej muzyki, a do tamtych lat nie chce wracac .
|
2012-03-01, 19:50 | #427 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Dobry wątek
Ja się przyznaję do Backstreet Boys, trochę później N'Sync, Spice Girls... a we wczesnej podstawówce opiekowały się mną na zmianę dwie studentki, obie uwielbiały disco polo i je namiętnie oglądały, na zmianę z Disco Relax Aż dziw, że nie zryło mi to mózgu za bardzo |
2012-03-01, 20:33 | #428 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 758
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Tokio Hotel, ło jezu, plakaty miałam wszędzie. Nie dość, że słuchałam to jeszcze mi się podobali *gdzie Ty miałaś głowę?
To chyba największa wtopa. Innych sobie nie przypominam. Hmm dodam jeszcze, że będąc jakoś w 4/5klasie podstawówki zaczęłam słuchać metalu, mocnego rocka. Z 2lata na pewno tego gatunku słuchałam.. Taka dziewczynka słodka, a tutaj ciężkie brzmienia i ten mój groźny "imicz" Chyba nie muszę mówić jak to komicznie wyglądało, prawda? Poza tym, mój gust od tego czasu bardzo wyewoluował. |
2012-03-01, 20:43 | #429 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Pierwszy raz "Schrei" usłyszałam w jakimś barze, zapytałam koleżanki co to za laska to śpiewa Dopiero ona mnie oświeciła, że to bynajmniej nie panna ^^
|
2012-03-01, 22:31 | #430 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Ja jak byłam mała to się jarałam ze siostrą zespołem L.O 27.
Pamięta ktoś jeszcze te dzieciaki
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2012-03-02, 11:46 | #431 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Widzę, że często się tu wymienia Backstreet Boys, a ja się przyznam szczerze, że jakoś ze 2 tygodnie temu przesłuchałam znowu parę ich piosenek, wspomnienia wracają jak szalone Oglądałam film 88 minut ostatnio i w jednej scenie była piosenka "Quit playing games with my heart" i tak mi się BsB przypomnieli Mimo że wiem, że to nie jest muzyka najwyższych lotów to zawsze będzie mi się podobać
|
2012-03-02, 12:34 | #432 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 758
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
|
2012-03-05, 01:18 | #433 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 564
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Ostatnio właśnie myślałam sobie na temat zespołów, których kiedyś się słuchało
U mnie na samym bardzo wczesnym początku była Majka Jeżowska Byłam nawet na koncercie jakoś w wieku przedszkolnym, jak występowała z Rudim Shubertem. A później w ŁDK na świąteczno-zimowym z piosenką o "Kochanym panie Mikołaju" Gdzieś w międzyczasie były Smerfne Hity. ("Chodź na party, będą śmieszne żarty, chodź na party", "Hej, Osiłku właź na maszt, wyruszamy w wielki świat" ) Następnie oczywiście Backstreet Boys, ło jezu! Jak ja się kochałam w Nicku Carterze! Pamiętam, że w Popcornie albo w Brawo były takie plakaty samych ich twarzy (co numer kolejna twarz) i oczywiście zebrałam wszystkie i wisiały nad biurkiem. Nad łóżkiem miałam wielki plakat z całą 5tką (Brian, Nick, Kevin... pamięta ktoś imiona pozostałej 2jki? ) i pamiętam jak dziś, że kiedyś do rodziców przyszli znajomi na kolacje z dwiema córkami. Jedna była mniej więcej w moim wieku, druga młodsza. Strasznie rozpaskudzone i niegrzeczne dzieci Ja akurat w takim wieku wczesnoszkolnym byłam jak aniołek, więc bardzo mnie to irytowało, że można przyjść do kogoś w gości i być takim niegrzecznym (np. ta młodsza zdjęła majtki na środku schodów i nasikała nam na całe schody do dziś to pamiętam...). Ale wracając do tematu, jak goście już sobie poszli, wszyscy odetchnęliśmy z ulgą, po czym ja wchodzę do swojego pokoju, a tam na tym wielkim i wspaniałym plakacie z Backstreet Boys, który całowałam codziennie przed snem, wszyscy chłopcy mieli cyrklem wydrapane oczy i domalowane wąsy! Pamiętam jak ja strasznie płakałam i wołałam, że "zabiję tą dziewuchę" Równocześnie z moją wielką miłością do Backstreet Boys, trwała fascynacja Spice Girls. Też uczyłam się układów, też śpiewałam z koleżankami, też byłam w zabawach jedną z nich (Emmą). Zbierałam pocztówki, karteczki. Szał ciał! A pamiętacie ten film z nimi? Spice world? Czy jakoś tak? Jednak niedługo po tym oczywiście znalazłam sobie nowy ulubiony zespół. LO.27. O matko! Jak ja ich kochałam! Tam ich... Jaka ja zakochana w Kubie Molędzie byłam! (Nie mam nic do chłopaka, ale teraz jak patrzę na zdjęcia z czasów LO.27, to on wyglądał jak całkiem miła dziewczynka ). Chociaż i tak nie uważam, żeby moja miłość do LO.27 była aż tak żenująca, bo w porównaniu do innych panujących wtedy trendów, to prezentowali całkiem sympatyczną muzykę. Pamiętam jak mój brat, żeby mnie zdenerwować, chodził i powtarzał "Kuba Molęda to stara zrzęda!" Jak mnie to niemiłosiernie doprowadzało do szału! Któregoś dnia ogłosili, że w Domu Kultury ma być koncert (LO.27, De mono i coś tam jeszcze). Uprosiłam babcię, żeby poszła ze mną i z bratem i ściśnięta pod samą barierką wyczekiwałam miłości mego życia. Jaka ja byłam szczęśliwa, gdy przysiadł na głośniku obok mnie i mogłam go złapać za nogawkę spodni Równocześnie z LO.27 zaczął być znany Just5, ale nigdy nie wykazywałam jakiejś fascynacji nimi, co radowało i mnie i moją ówczesną przyjaciółkę, bo ona miała Bartka Wronę, a ja Kubusia Oczywiście był też okres The Kelly Family. I teraz będzie wyznanie roku, ale jakieś powiedzmy, że z 2-3 piosenki to ja lubię do teraz... Nie jest to jakieś moje top10, na pewno nawet nie top100, ale jak akurat usłyszę albo jak mnie najdzie na wspominanie starych dobrych czasów, to z sentymentem chętnie posłucham i wrzucę do playlisty. Pamiętam jak z 2 lata temu na VH1 usłyszałam An Angel. Oczy mi wyszły z orbit, bo (nigdy nie mogłam spamiętać, który to który) ten dzieciak, co wchodzi od "sometimes..." to ma tam z 7-8 lat! :szok: oprócz An Angel lubię jeszcze I can't help myself i Fall in love with an alien. Na koniec fascynacji muzyką lat dziecięcych była Britney Spears. Hit me baby one more time. Pamiętam nawet dokładnie jak wyglądała płyta. Biała, z Britney na środku, gdzie miała tak złożone ręce jak do modlitwy i trzymała je przy ustach, a w środku był plakat. W weekend rano na polsacie przed jakimś programem puszczali zawsze kilka teledysków. Wstawałam specjalnie tak wcześnie, by móc obejrzeć i nagrać Miałam chyba jeszcze płytę "oops... I did it again", ale na tym skończyło się moje śledzenie jej kariery. Oprócz tego to były oczywiście jakieś pojedyncze piosenki różnych zespołów, szczególnie te występujące na składankach, ale kto by to zliczył. Scatman, cocojumbo, majorka itd. Co ciekawe wiele z Was wymienia zespół New Kids on the block... Ja przyznam się, że nigdy o nich nawet nie słyszałam To był okres do 11-12 roku życia, bo jak miałam 11-12 lat pojechałam na obóz, gdzie byłam w pokoju ze starszymi dziewczynami, które słuchały RHCP i Nirvany i od tamtej pory mój gust muzyczny bardzo się zmienił. Co najlepsze, jak usłyszę teraz jakąś z tych starych piosenek z lat bardzo młodych (a mam ponad 22 lata) to ja bez najmniejszego problemu pamiętam np. słowa. Ale się sentymentalnie zrobiło Na dokładkę mogę dodać piosenki z bajek disneya, których też słuchałam namiętnie i też słowa pewnie pamiętam (ostatnio w tv leciał Król Lew... tam słowa piosenek! Ja każdy jeden dialog pamiętałam mogłabym być lektorem z marszu) I również w sumie nie uważam żadnej z tych fascynacji za jakiś wielki obciach.
__________________
Zielony. Szkło kolorowe... Zapraszam do siebie papierowo --> Wszystko, co kocham https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=598830 Edytowane przez Nicponianka Czas edycji: 2012-03-05 o 02:18 |
2012-03-06, 18:05 | #434 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 232
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
http://w1000.wrzuta.pl/audio/6VCwHdz...esta_americana I powiem Ci że ja też tego słuchałam baa do tej pory mam to nagrane na jakiejś kasecie ze starymi piosenkami, które nagrywał mój tato a który były na szczycie list przebojów na początku lat 90. |
|
2012-03-06, 18:56 | #435 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Pamiętam, że jak byłam mała to kradłam mojej mamie jej kasety i nagrywałam na nie z radia to co mi się podobało, byłam strasznie zażenowana tym czego słuchała moja mama (ogólnie żeby było śmieszniej była tam muzyka, którą teraz ubóstwiam (lata 60 i 70) oraz niemieckie piosenki, których nadal nie mogę znieść) i powiedziałam jej, że się nie będę wstydzić, a moja mama na to, że na pewno jak moje dzieci znajdą moje kasety to powiedzą, że to tragedia. Na szczęście kasety nie przetrwały, ale z drugiej strony trochę żałuję, że z całego zbiorku zostały mi tylko dwie nagrywane.
I oczywiście jak je włączyłam rok temu - załamka. Dobrze, że nie mam dzieci. Ogólnie było tam prawie wszystko co leciało wtedy w radiu - o ile do Take That czy Roxette (nawet do TKF) mam nadal spory sentyment i zdarza mi się ich słuchać nadal to nie wiem jak mogłam słuchać tego: http://www.youtube.com/watch?v=llxt1iLUK6c To jeden z największych koszmarków. I SClub7, Hanson, The Moffats, Gil (czasami przyłapuję się na nuceniu Round N Round) A z wcześniejszych jeszcze taka piosenka, której tytuł wyleciał mi z głowy, w teledysku były śpiewające owoce. Śpiewał ją chyba niemiecki girlsband, z którego dwie dziewczyny zginęły w katastrofie lotniczej. Aż mnie ciarki przechodzą, że można było tego słuchać. A z takich bardziej aktualnych to też mam bardzo dużo żenujących fascynacji. Tyle, że teraz nazywam je guilty pleasures.
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 |
2012-03-06, 19:47 | #436 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 436
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Boski wątek! Będzie trochę wstydu, ale co tam
* Ich Troje - to było olśnienie... tata przyniósł chyba jakąś składankę do domu, pamiętam że miałam z niej trzy ulubione utwory, uwaga uwaga: Intro trwające 30 sekund i nawet nie pamiętam jak leciało, ale musiało być intrygujące "Powiedz" czyli rozważania na temat: kim jest sęp miłości? oraz nieśmiertelne Zawsze z Tobą chciałbym być przez całe latoooooo i ten fantastyczny wstęp - dialog "Kaśka! Kaśka! Zastałem Kaśkę? - Przestań się drzeć, ja tu serial oglądam!" - umiałam na pamięć * była taka piosenka Sztywny Pal Azji - Łoże w kolorze czerwonym, a w niej padały słowa: "To tutaj leżałaś, a ja całowałem Twój mokry brzuch całowałem" - miałam wtedy 11 lat i słuchałam tej piosenki na wieży tylko gdy rodziców nie było w domu i się bardzo z tym kryłam w takim wieku już miałam świadomość, że robię coś bardzo nieprzyzwoitego, że nie powinnam tego słuchać, no ale jak nikogo nie było w domu... * Just 5 i mój ówczesny idol Bartosz Wrona kolorowe sny kiedy ja, dotykam CIEEE-BIEE! * Andrzej Rosiewicz, czyli jak rodzice zaszczepili we mnie muzykę adekwatną do mojego wieku - nawet zdobyłam autograf pana Andrzeja na własnym egzemplarzu płyty, a największą radość miałam z utworu, który na okładce był zasłonięty taką jakby srebrną zdrapką i oznaczony jako Bonus, a gdy za każdym razem puszczałam go na wieży, to tak jakby "odkrywałam" go na nowo ehe * wszystkie części Smerfnych Hitów i wyczerpujące układy taneczne, a najlepszy do "Bajlando Bajlando" i "Dziurkacz do seeeeeeraaaaaaa", oczywiście wszystko zostało uwiecznione na kamerze i dostarcza rodzinie dużo radości
__________________
|
2012-03-08, 22:20 | #437 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 758
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Aaaaaa Smerfne Hity- to jest to! Nadal to lubię, a potańczyć też bym mogła haha
|
2012-03-09, 11:48 | #438 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
|
2012-03-09, 20:26 | #439 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 461
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
US 5 - wiecej grzechow nie pamietam
__________________
Sooner or later you have to stop being a victim and be a victor. You have to stop being a whiner and start being a winner. Take control of your shit, regardless of your circumstances. If it’s more difficult for you that's good, cause that makes your story better.
|
2012-03-11, 15:05 | #440 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
|
2012-03-11, 22:14 | #441 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Pod koniec podstawówki, w czasach kiedy wchodziła moda na emo, uwielbiałam Blog 27 ; )
A Spice Girls, Britney Spears, to owszem, słuchałam. Lecz to czasy naprawdę wczesnego dzieciństwa. I jakiejś wielkiej fascynacji to chyba nie było *.* |
2012-03-11, 22:29 | #442 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;32856063]A.J. i Howie [/QUOTE]
Jako jedna z nielicznych koleżanek uwielbiałam wręcz Kevina Nick jakoś nigdy specjalnie mnie nie jarał, kakao z pianką i ptyś. |
2012-03-12, 00:49 | #443 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 552
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
To jest wątek dla mnie!
A więc zaczynając od disco polo, gdy miałam 6 lat, potem na fascynacji Britney Spears, Spice Girls. To jeszcze i tak było nic... bo wtedy moje wszystkie koleżanki z klasy tego słuchały. Następnie Ich troje w czasie ich największej kariery. Ale... największą żenującą muzyczną fascynacją było TOKIO HOTEL Do tej pory mam ochotę naprawdę założyć taką torbę na głowę i nie pokazywać się na ulicy... Naprawdę, aż wtedy bałam się przyznawać koleżankom, że ich słucham, bo byli tacy kontrowersyjni. To był okres LO. W dodatku podobał mi się jeszcze ich wokalista.... Jedyny pozytyw, jaki wyciągnęłam z tego namiętnego słuchania tych odszczepieńców i oglądania milionów filmików po niemiecku było to, iż zdałam maturę z niemieckiego na naprawdę super poziomie.
__________________
|
2012-06-15, 12:52 | #444 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
US 5, Tokio Hotel i Ich Troje.
Jakim cudem ja tego mogłam słuchac ? Do dziś nie wiem .
__________________
Bo marzenia się nie spełniają,
sny zawsze kończą, wspomnienia wracają. |
2012-06-15, 13:18 | #445 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
było: disco polo, Kelly Family, Bacstreet Boys, Spice Girls, Łzy, smerfne hity, więcej grzechów nie pamiętam za które serdecznie żałuje :P
|
2012-06-15, 13:27 | #446 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 599
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Tokio Hotel, US5, taka typowa komercha w stylu Britney Spears, Łzy, Natalia Oreiro (? jakoś tak się nazywała )
Ale najbardziej pamiętam erę fascynacji Ich Troje... Zbierałam wszystkie wycinki z gazet, miałam wszystkie płyty, które mam do dziś i których wtedy słuchałam w kółko, a nawet marzyłam o poślubieniu Michała W... Ech, te młodzieńcze lata |
2012-06-15, 21:38 | #447 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Ja Britney Spears ani Spice Girls za obciach nie uważam, mialam wtedy może max 4 lata i wspominam to mile Co do eurodensów to do dziś uważam, że niektóre kawalki są po prostu mistrzowskie i lubie sobie czasem włączyć, po prostu są mega pozytywne no i jest to smak lat 90.
Za prawdziwą żenadę uznaję Tokio Hotel, bo wcale mała nie byłam i... no i tyle, jezu porażka... Mam wrażenie czy w tamtym okresie wiele nastolatek zapadło na jakąś chorobę psychiczną? |
2012-06-16, 10:43 | #448 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 23
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Cytat:
Nie martw się, nie tylko ty.
__________________
Bo marzenia się nie spełniają,
sny zawsze kończą, wspomnienia wracają. |
|
2012-06-17, 15:02 | #449 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 787
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Ja już od dziecka byłam skazana na - że tak to nazwę - ambitną muzykę, bo tata w każdej chwili "katował" mnie płytami Rolling Stonesów, Beatlesów, Deep Purple, Pink Floyd... Muszę przyznać, że jako kilkuletnia dziewczynka pokochałam rock i jest tak do dziś. Jednak zawsze miałam słabość do Britney Spears i w zasadzie jest tak do tej pory. Nie wiem dlaczego, bo tego radiowego popu nie umiem słuchać, ale chętnie wracam do czasów "Ooops! I did it again" czy "In the zone". "Toxic" to mistrzostwo!
__________________
"You can't sleep, you can't eat There's no doubt, you're in deep (...) Gonna have to face it, you're addicted to love..." WYMIANA KSIĄŻEK |
2012-06-17, 20:30 | #450 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 725
|
Dot.: Najbardziej żenująca muzyczna fascynacja, czyli...
Ja tam do tej pory lubię "Toxic" BritneySpears i się do tego przyznaję Z rok temu odkryłam Yael Naim i od tej pory lubię też jej cover Britnejowego "Toxic": http://www.youtube.com/watch?v=zqKZ_WIK5ms
__________________
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.