Pierwszy ząbek, pierwszy kroczek zbliża się dzieciaczków roczek" Mamy wrześ-paź 2011!

[irmith]

A co robisz na obiadek?? Ja powoli przestaje wierzyć w moje zdolności kulinarne jak mała wszystkim gardzi :/

Powodzenia ze sprzedażą na all wystawianie aukcji jak dla mnie trwa długo ale jak już coś się sprzeda to jest radocha, no i parę groszy wpadnie

A wózek.. narazie wygrywam aukcję bo ktoś licytował tylko do wysokości mojej kwoty max ale aukcja jest do 22 prawie więc jeszcze wszystko się może zdarzyć a jak jednak wygram to też jakoś to przyjmę tylko będę musiała pchnąć w świat obecne maserati mojej małej a za to wybitnie mi się nie chce brać

[mama zosi]

Gotuję pomidorową, bo to jedyny pewny obiad, cała reszta to loteria, w której głównie przegrywam ja.

ja nic nigdy na all nie sprzedałam, ale jest taka opcja kup teraz i to mnie bardziej interesuje niż licytowanie, ale zobaczę czy uda mi się to wszystko uruchomić wieczorem

to trzymam kciuki by wyszło tak byś była zadowolona z wózka

[irmith]

JA chyba nagotuje pomidorowej 20 słoiczków i będę małej dawała aż jej się znudzi bo tez tylko to chce

Na all kilka rzeczy sprzedałam i mimo iż nie byłam przekonana licytacje lepiej wychodzą niż kup teraz więc może to przemyśl

a za kciuki dziękuję, każde rozwiązanie będzie dobre

[mama zosi]

czyli co, z licytacji udało Ci się uzyskać lepszą kwotę? czy też za pomocą kup teraz nie za bardzo się sprzedawało? bo ja jestem zupełnie zielona w tym temacie, sama nigdy nie licytowałam, zawsze korzystam z kup teraz

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

pomidorowa rządzi

[irmith]

Swoje aukcje wystawiałam tylko na licytację, niby można dodać kup teraz ale nie wiedziałam jak to zrobic ale z wyników byłam bardzo zadowolona bardziej niż oczekiwałam sama długo kupowałam przez kup teraz, obecnie bawię się w licytacje. Np przy wyborze wózka kilka 'kup teraz' obserwuję i widze że żadna aukja się nie sprzedała a licytacje wózków nawet od 1zł dochodzą do ciekawych kwot.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Mam jeszcze do sprzedania laktator i chustę (która u nas zupełnie się nie przydała) i też wystawię na licytację, oczywiście już obserwuje jak te rzeczy się sprzedają

[mama zosi]

ja mam laktator, chyba leżaczek (ale jeszcze się waham) i pełno nie noszonych rzeczy z mojej szafy i chyba zabiorę sie za sprzedawanie rzeczy po Zo, dużo nowych nie noszonych bo były nie trafione z rozmiarem niestety, jak kombinezon na zimę ze Smyka, który zimą był o wiele za duży, a na następną będzie o wiele za mały

[irmith]

Jaki laktator? Jak dobra firma to próbowałabym licytacji Leżaczek na bank wystawiłabym na licytacji (ja małej na licytacji kupiłam używkę) powinien mieć wzięcie. A co do ciuchów to nie wiem, ja na all nie kupuję. Może pojedyncze sztuki na kup teraz albo zrób pakę i na licytację też wrzuć. Albo zrób ja uważasz, ja zawsze mogę się mylić

[mama zosi]

Napisane przez irmith

Jaki laktator? Jak dobra firma to próbowałabym licytacji Leżaczek na bank wystawiłabym na licytacji (ja małej na licytacji kupiłam używkę) powinien mieć wzięcie. A co do ciuchów to nie wiem, ja na all nie kupuję. Może pojedyncze sztuki na kup teraz albo zrób pakę i na licytację też wrzuć. Albo zrób ja uważasz, ja zawsze mogę się mylić

elektroniczny aventa, żadne tam łał, ale nie używam i się kurzy
a co do ubrań to przemyśle jeszcze jak to sprzedać
za to mój leżaczek po wypraniu wygląda jak nowy z kartonu wyciągnięty, więc powinien się sprzedać za rozsądną cenę

[irmith]

Ja mam tommee tippee też elektroniczny, wrzuce na licytację i niech sie dzieje wola nieba zawsze możesz ustawić kwotę minimalną w razie czego

Leżaczek masz bardzo ładny, też myślę że ładnie pójdzie

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Mała sie obudziła, obiad akt II

[mama zosi]

Powodzenia!

[irmith]

action failed! ale ja z tych wrednych matek jestem, co to nie dadzą nic w zamian bo już cholery dostaje. Mała od 6 godzin nic nie jadła

[mama zosi]

oj, skąd ja to znam

ale ja daję Zo zawsze coś w zamian choć z reguły też wzgardzi!

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Zo teraz ze trzy godziny pośpi jak nic, bo wie że jak się obudzi to czeka ją obiad!

[irmith]

Ja już mam dość gotowania codziennie nowej zupki i wylewania wszystkiego do zlewu

Mała się wyspała i teraz się bawi w najleopsze

[MoniaZ82]

Napisane przez Wuwka

MoniaZ da się żyć z jednym kluczem - przez 2 lata tak funkcjonowaliśmy poza tym zawsze można dorobić ale to czasami duży koszt (u nas tak)

No chyba dorobimy ale najgorsze jest to ze T nawet nie wie gdzie mu przepadl

Napisane przez irmith

Nasz leżaczek służy jedynie do wspinania się na niego, odkąd mała zaczęła raczkować nie ma opcji żeby w nim usiadła :/

Nie wiem czy to Cię pocieszy ale u nas dzis też foch na obiad jest zawsze żółtko mała lubiła i jadła bez niczego dziś nie, zupkę jarzynową zrobiłam zmiksowałam grudkowato blee, poprawiłam na papkę też feee, ostatecznie mała została eksmitowana do łóżeczka i zasnęła, dodam tylko że jadła o 10 mleko więc powinna być głodna

U nas lezaczek sluzy do karmienia w salonie... jesli np chce zobaczyc cos w TV
a w krzeselku karmimy sie w jadalni.... wiec i to i to jest nam potrzebne..


Mamo Zo czy Twoja Zosia nic nie je ?? Pytam z ciekawosci bo piszesz ze gardzi obiadkami... a co deserkami, jogurtami ???


Irmith nie przejmuj sie ze Martusia lubi tylko pomodorowke... dawaj jej codziennie jesli nie chce nic innego.... zobaczysz ze potem juz nie bedzie chciala
Maluszki tak maja ze potrafia jedna potrawe wcinac przez pare tyg .... a potem im przechodzi...

[mama zosi]

Monia, ranking jedzeniowy Zośki przedstawia się tak:

1. cycek

2. obiad (tu niezawodna jak dotąd pomidorówka, reszta to róznie)

3. deser z hippa z malinami lub deser gerbera z twarożkiem
4. makaron

i na tym koniec aktualnie

[Sharifa]

Wrocilam do wirtualnego swiata! A juz mialam czarne wizje... jejku jaka roznica jak net ladnie smiga. Chyba jestem uzalezniona :P

Napisane przez irmith

Ja już mam dość gotowania codziennie nowej zupki i wylewania wszystkiego do zlewu

Mała się wyspała i teraz się bawi w najleopsze

Dlatego poszlam na latwizne i daje z mlekiem z butelki A wlasnie, tak sie zaaferowalam, ze net znowu dziala, ze zapomnialabym, ze jakas przegryzke trzeba by dziecku dac

[agnyska81]

Hejo
Mały Ben już lepszy, za to ja chora na maksa Czyli to nie ząbkowanie, bo u mnie już na to za późno. Noc dzisiejsza super przespana Oby dziś było tak samo, bo M w nocy nie będzie, a ja jestem zupełna dętka.
Dziękuję za kciuki

[agus1978]

witam popołudniowo!u lekarza z małą byłyśmy i młoda waży 10190 i ma 75cm (wg mnie ciut więcej ale tak wyszło pielęgniarce)
zdrowa i mam zielone światło na próbowanie zmiany mleka...i teraz mam dylemat, na jakie zmienićdzieciaczki na festynie mi ładnie zatańczyły, dziecię me było grzeczne, zrobiło furorę wśród dzieciaków, wszystkie ją chciały wozić
moja mama zrobila dziś racuchy na obiad i dałam młodej skosztować..oj jak jej smakowało

Napisane przez thelilah

ja własnie wypsztykałam się z kieszonkowego, ale spełniałam jedno z moich marzeń, piszę na biało żeby nie zapeszyć, bo paczuszka jeszcze do mnie nie dotarła, a leci aż z australii

to jak już dostaniesz to się pochwal coś to sobie sprezentowała

Napisane przez mama zosi

Wuwka, ta metoda może nie jest do końca zła, ale ja jak widzę, że mojej Zo jest źle to lecę i robię wszystko by nie płakała. Może to źle, może jej wynagradzam to, że ma tylko mnie. Ale inaczej nie potrafię.

Łe, jednak podły nastrój mam dziś

każdy ma jakąś tam wizję macierzyństwa i każdy wychowuje po swojemu i każda mama wie co jest dla jej dzieciątka najlepsze...

Napisane przez Sharifa

Michasia skupia sie na chodzeniu to na raczki czasu nie ma a moja glownie siedzi to i probuje co tam raczkami mozna robic.

pewnie tak....

Napisane przez Wuwka

Muszę Wam coś powiedzieć: mój mąż zabiera mnie dzisiaj wieczorem na koncert Sylwii Grzeszczak

Napisane przez MoniaZ82

A moj TZ zgubil wczoraj zapasowy klucz do auta

ou współczucia...

Napisane przez mama zosi

Moje dziecko właśnie samo wyszło z leżaczka Czy to już pora się z nim rozstać? Jak jest u Was?

dla Zosi..u nas leżaczek sie przydaje, jak muszę coś zrobić w kuchni, wtedy ją do niego wsadzam, choć teraz to on służy jej jako zabawka...i wieczorem po kąpieli ją wsadzam, daję koło mojej mamy i mogę spokojnie posprzątac, umyc się czy przygotowac jej mleko...ale jak wychodzi z niego to chyba czas się rozstać...

Napisane przez mama zosi

ja nic nigdy na all nie sprzedałam, ale jest taka opcja kup teraz i to mnie bardziej interesuje niż licytowanie, ale zobaczę czy uda mi się to wszystko uruchomić wieczorem

ja wystawiając daję opcję licytacji i kup teraz... na licytacji można zarobić czasem więcej niz na kup teraz....

Napisane przez mama zosi

Monia, ranking jedzeniowy Zośki przedstawia się tak:

1. cycek

2. obiad (tu niezawodna jak dotąd pomidorówka, reszta to róznie)

3. deser z hippa z malinami lub deser gerbera z twarożkiem
4. makaron

i na tym koniec aktualnie

czyli coś tam zjada..

Napisane przez agnyska81

Hejo
Mały Ben już lepszy, za to ja chora na maksa Czyli to nie ząbkowanie, bo u mnie już na to za późno. Noc dzisiejsza super przespana Oby dziś było tak samo, bo M w nocy nie będzie, a ja jestem zupełna dętka.
Dziękuję za kciuki

za szybkie zdróweczko

[lullaby_ml]

Dobry wieczor

[agus1978]

Napisane przez lullaby_ml

Dobry wieczor

dobry

młoda wykąpana, pojedzona i mamy akcję "zasypianie" ale jak narazie to stoi w łóżeczku i się patrzy spod oka, jak jem kolację

[lullaby_ml]

Napisane przez Wuwka

Muszę Wam coś powiedzieć: mój mąż zabiera mnie dzisiaj wieczorem na koncert Sylwii Grzeszczak

Romantycznie bardzo milo z jego strony

Napisane przez mama zosi

Moje dziecko właśnie samo wyszło z leżaczka Czy to już pora się z nim rozstać? Jak jest u Was?

Co Ty dajesz?

Napisane przez irmith

Nasz leżaczek służy jedynie do wspinania się na niego, odkąd mała zaczęła raczkować nie ma opcji żeby w nim usiadła :/

Nie wiem czy to Cię pocieszy ale u nas dzis też foch na obiad jest zawsze żółtko mała lubiła i jadła bez niczego dziś nie, zupkę jarzynową zrobiłam zmiksowałam grudkowato blee, poprawiłam na papkę też feee, ostatecznie mała została eksmitowana do łóżeczka i zasnęła, dodam tylko że jadła o 10 mleko więc powinna być głodna

Kurcze, w takim razie zycze mnostwo, mnostwo apetytu

Napisane przez irmith

A co robisz na obiadek?? Ja powoli przestaje wierzyć w moje zdolności kulinarne jak mała wszystkim gardzi :/

Powodzenia ze sprzedażą na all wystawianie aukcji jak dla mnie trwa długo ale jak już coś się sprzeda to jest radocha, no i parę groszy wpadnie

A wózek.. narazie wygrywam aukcję bo ktoś licytował tylko do wysokości mojej kwoty max ale aukcja jest do 22 prawie więc jeszcze wszystko się może zdarzyć a jak jednak wygram to też jakoś to przyjmę tylko będę musiała pchnąć w świat obecne maserati mojej małej a za to wybitnie mi się nie chce brać

Ale nadal trzymac za niewygrana?

[agus1978]

ufff..nastala cisza za moimi plecami...oby tak do rana..

[Ellabailasola]

Witam sie juz z domku

Uff...dotarlismy...nawet nie bylo az tak strasznie. Dwie dluzsze przerwy i jakos poszlo Majka malo spala, troche pohisteryzowala, Ale w sumie dzielna byla dziewuszka.
Fajnie byc w domku

Lulla uwazaj na eBay. Ja jestem totalna ebay i amazon- maniaczka. Co troche przychodza paczuszki. Juz wyrzucam do kosza puste opakowania zanim wroci TZ z pracy, bo sie juz podsmiewa i dogryza...Nalog gorszy niz wizaz

Wuwka gratuluje wytrwalosci i sily przy zastosowaniu Tracy Fogg. Jak dziala, to super! Ja jestem za slaba na takie metody. Fakt faktem- rodzic musi byc w 100% przekonany, ze chce. Ja niestety nie jestem...i chyba tym sposobem nigdy nie przestane karmic piersia, bo to tez podobnie Jak u cotki jedyny sposob na zasniecie wieczorne...

Mamo zo, a mozna cie nazywac po imieniu??
To tak na marginesie...a chcialam o niejedzeniu. Maja praktycznie w dalszym ciagu jest tylko na piersi. Obiadki- czasem zje pol malego sloiczka, czasem z 1/3 Banana. Pozatym nie chce nic....no moze chlebka kawalek, makaron, itp
Hmmm...z tego Co sie tutaj dowiedzialam ( czy tak jest-zdania pewnie podzielone) do roku piers wystarcza w zupelnosci. A wszystko inne- Jak sie uda to ok, Jak nie, to swiat sie nie zawali. Slyszalam, zeby dziecko zavhecac i dawac do raczki, z " naszego stolu", pozwalac probowac... Jak dzieciaczek bedzie gotowy- zacznie jesc.Hmm....sama tez juz nie wiem co i jak...acha, tutaj tez nie ma ekspozycji na Gluten, podawania zoltka itp...
I badz tu czlowieku madrym
Mysle, ze Jak sie bedzie odstawiac od piersi, to beda musialy jesc inne rzeczy tylko sama nie mam pomyslu Jak to zrobic

Buaaaaa, Ale wywodzisko...

[agus1978]

Napisane przez Ellabailasola

Witam sie juz z domku

Uff...dotarlismy...nawet nie bylo az tak strasznie. Dwie dluzsze przerwy i jakos poszlo Majka malo spala, troche pohisteryzowala, Ale w sumie dzielna byla dziewuszka.
Fajnie byc w domku
hej
hmmm...z tego Co sie tutaj dowiedzialam ( czy tak jest-zdania pewnie podzielone) do roku piers wystarcza w zupelnosci. A wszystko inne- Jak sie uda to ok, Jak nie, to swiat sie nie zawali. Slyszalam, zeby dziecko zavhecac i dawac do raczki, z " naszego stolu", pozwalac probowac... Jak dzieciaczek bedzie gotowy- zacznie jesc.Hmm....sama tez juz nie wiem co i jak...acha, tutaj tez nie ma ekspozycji na Gluten, podawania zoltka itp...
I badz tu czlowieku madrym
Mysle, ze Jak sie bedzie odstawiac od piersi, to beda musialy jesc inne rzeczy tylko sama nie mam pomyslu Jak to zrobic

Buaaaaa, Ale wywodzisko...

też to gdzieś wyczytałam,że niby pierś do roku wystarcza, ale z drugiej strony wydaje mi się, że im wcześniej się dziecko i jego organizm przyzwyczaja do innych produktów tym lepiej...ja ot czasem młodej namieszam w ciagu dnia ale jak narazie to tfu tfu jest ok.ale nie doradzę ci, jak sie odstawia bo moje dziecie na butli od małego jest, ale koleżanka opowiadała, ze jak chciała odstawic starszą córkę to powiedziala jej, ze cycusie są chore i muszą wyzdrowieć, a jak sie jej w nocy budziła to dawała jej wodę do picia...

[aa2]

heja dotarłam i ja
wybaczcie ze cytowac nei bede , ale przeczytałam wszytko tylko nie chce mi sie wracac i cytowac wybaczycie?
miałam rano popisac ale przez to spanie do 12 co mnie sama zadziwiło nei ogarnełam wszytkiego hehe musiałam sie wyrobićna 14 z obiadem, ubraniem i nakarmieniam młodego i wyszykowaniem siebie a potem do szefowej wypełniac dokumenty i uwaga od 1 lipca bede mamą pracująca

z tego co pamiętam
Justynko (chyba moge tak? wole to niż nick bo lepiej mi si episze) my z lezaczka korzystamy juz mało, mam taki ze jak mały zacznie siedziec to niby tez mozę z niego korzyustac , ale szczerze? to wątpie czy bedzie chciał, teraz czesciej służy nam on jako zabawka do której dobiera sie młody
Sharifa ciesze sie że masz neta no i gratki za pomysłowośc w karmieniu
Lu jak wizyta u mamy?

[mama zosi]

Ella, no pewnie że możesz po imieniu

z tego co się orientuje to WHO zaleca na samej piersi do 6 miesiąca, a potem rozszerza się dietę. Ja zaczęłam rozszerzać w 5 miesiącu, gdyż lekarz uznał, że dziecko za mało przybiera na wadze i kazał wprowadzić stałe pokarmy. Bywało u nas z jedzeniem już lepiej, a ostatnio to jakiś dramat jest. I nie jest to kwestia zębów moim zdaniem, ona najzwyczajniej nie lubi jeść, bo nawet nie spróbuje, nie weźmie do buzi tylko ryczy i histeryzuje, a jak widzi butelkę z mlekiem to już w ogóle spazmy. A jak po walce z nią długiej w końcu da sobie coś do buzi włożyć to robi zdziwioną minę i czasem i pół porcji zje deseru czy kaszy.

[agus1978]

Napisane przez aa2

heja dotarłam i ja
wybaczcie ze cytowac nei bede , ale przeczytałam wszytko tylko nie chce mi sie wracac i cytowac wybaczycie?
wybaczymy
miałam rano popisac ale przez to spanie do 12 co mnie sama zadziwiło nei ogarnełam wszytkiego hehe musiałam sie wyrobićna 14 z obiadem, ubraniem i nakarmieniam młodego i wyszykowaniem siebie a potem do szefowej wypełniac dokumenty i uwaga od 1 lipca bede mamą pracująca

no to gratkiza pracę

[mama zosi]

Asia, brawa! obyś była z pracy zadowolona! zwłaszcza z przelewu na koniec miesiąca

[MoniaZ82]

Napisane przez aa2

heja dotarłam i ja
wybaczcie ze cytowac nei bede , ale przeczytałam wszytko tylko nie chce mi sie wracac i cytowac wybaczycie?
miałam rano popisac ale przez to spanie do 12 co mnie sama zadziwiło nei ogarnełam wszytkiego hehe musiałam sie wyrobićna 14 z obiadem, ubraniem i nakarmieniam młodego i wyszykowaniem siebie a potem do szefowej wypełniac dokumenty i uwaga od 1 lipca bede mamą pracująca

z tego co pamiętam
Justynko (chyba moge tak? wole to niż nick bo lepiej mi si episze) my z lezaczka korzystamy juz mało, mam taki ze jak mały zacznie siedziec to niby tez mozę z niego korzyustac , ale szczerze? to wątpie czy bedzie chciał, teraz czesciej służy nam on jako zabawka do której dobiera sie młody
Sharifa ciesze sie że masz neta no i gratki za pomysłowośc w karmieniu
Lu jak wizyta u mamy?

si wybaczymy Ci brak cytowania

spanie do 12 ??? Normalnie nie pisz tu takich rzeczy

za nowa prace

Mamo ZO juz kiedys mialam Cie zapytac czy mozna Ci pisac po imieniu ale dziewczyny wyprzedzily
Jakos byloby lepiej , nie


A mam wyniki koopy.... i wszystko ok,nie ma pasozytow. Lekarka dzwonila i powiedziala ze z wynikow krwi Olivka ma alergie pokarmowa. Ma przekroczony 3-krotnie ige ( czy jak to tam nazywaja ) No i mamy zrobic testy ... a teraz nie wiem co mam wyeliminowac z jej diety.....

[aa2]

Napisane przez Ellabailasola

Witam sie juz z domku

Uff...dotarlismy...nawet nie bylo az tak strasznie. Dwie dluzsze przerwy i jakos poszlo Majka malo spala, troche pohisteryzowala, Ale w sumie dzielna byla dziewuszka.
Fajnie byc w domku

Lulla uwazaj na eBay. Ja jestem totalna ebay i amazon- maniaczka. Co troche przychodza paczuszki. Juz wyrzucam do kosza puste opakowania zanim wroci TZ z pracy, bo sie juz podsmiewa i dogryza...Nalog gorszy niz wizaz

Wuwka gratuluje wytrwalosci i sily przy zastosowaniu Tracy Fogg. Jak dziala, to super! Ja jestem za slaba na takie metody. Fakt faktem- rodzic musi byc w 100% przekonany, ze chce. Ja niestety nie jestem...i chyba tym sposobem nigdy nie przestane karmic piersia, bo to tez podobnie Jak u cotki jedyny sposob na zasniecie wieczorne...

Mamo zo, a mozna cie nazywac po imieniu??
To tak na marginesie...a chcialam o niejedzeniu. Maja praktycznie w dalszym ciagu jest tylko na piersi. Obiadki- czasem zje pol malego sloiczka, czasem z 1/3 Banana. Pozatym nie chce nic....no moze chlebka kawalek, makaron, itp
Hmmm...z tego Co sie tutaj dowiedzialam ( czy tak jest-zdania pewnie podzielone) do roku piers wystarcza w zupelnosci. A wszystko inne- Jak sie uda to ok, Jak nie, to swiat sie nie zawali. Slyszalam, zeby dziecko zavhecac i dawac do raczki, z " naszego stolu", pozwalac probowac... Jak dzieciaczek bedzie gotowy- zacznie jesc.Hmm....sama tez juz nie wiem co i jak...acha, tutaj tez nie ma ekspozycji na Gluten, podawania zoltka itp...
I badz tu czlowieku madrym
Mysle, ze Jak sie bedzie odstawiac od piersi, to beda musialy jesc inne rzeczy tylko sama nie mam pomyslu Jak to zrobic

Buaaaaa, Ale wywodzisko...

kochana jak pierś wystarcza to chyb anie musisz sie przejmowac skoro przybiera na wadze itd to znaczy ze służy i to najważniejsze
Ja małemu pierwsza marchewkę podałam jak miał skończone 3,5 miesiaca, może i mogłam poczekać do tych skończonych 4 ale przeciwskazań od pediatry nie dostałam(była poinformowana) było to w sumei tak bardziej na spróbowanie niz karmienie, ale w sumei nei żałuje
no a po 4 miechu zaczęliśmy wprowadzać reszte i teraz sukcesywnie coś nowego dostanie z naszego obiadu tez dostaje coś pokosztowac itd, jak byłam na ostatnim szczepieniu to gadałam tez z pediatra i powiedziała ze jak mały je i ma chęć to żeby dawać i uwaga może zaskoczy to kogos powiedziała ze nawet to ze czasem dostanie coś odrobine przyprawionego(między innymi sól) to nic złego mu sie nei stanie
Jakoś mega nei szleje bo nadal mu robi etakie pod niego , ale daje tez pokosztowac inne rzeczy

myśle że po prostu wszytko w granicach rozsądku i umiaru nie zaszkodzi, a jak u was mleczko z piersi wystarcza to na plus bo przecie wiadomo ze najlepszejsze